Czerwi to czerwi, Panie daj Pan spokój...
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 29 ก.ย. 2024
- Ocena jakości matek pszczelich to coś więcej niż tylko stwierdzenie,
że matka pszczela czerwi, czerwi zwarcie. I to jest element nad którym chciałbym
bardziej popracować i wprowadzić jako "must have" na swojej małej pasiece :)
Ocena jakości matek pszczelich to coś więcej niż tylko stwierdzenie,
że matka pszczela czerwi, czerwi zwarcie. I to jest element nad którym chciałbym
bardziej popracować i wprowadzić jako "must have" na swojej małej pasiece :)
Hej! 1:44 Podobne statystyki występują również u hodowców, z tendencją do wzrostu tej ostatniej pozycji, spowodowanej masowym wychowem. 3:38 Dobrze prawisz Koleżko. Ja tak robię. Oceniam kilka parametrów.
Statystyki to może zbyt dużo powiedziane :)
Natomiast to było jedno z zaskoczeń płynących z wychowu matek pszczelich. Robiąc dla siebie spodziewałem się że wszystkie będą super, unikatowe- matka natura jednak inaczej to umyśliła. Dlatego właśnie ruszyłem temat z oceną matek pszczelich. Hodowli matek jako formy zarobku nie neguję, warto jednak mieć świadomość że kupując X matek tylko jakaś część (pewnie większość) będzie wartościowa.
@@Popszczelony_Marcin Zakładając, że w Polsce nie ma wyizolowanych trutowisk, można dojść do punktu wyjścia a mianowicie, żeby samemu hodować i selekcjonować. Matki inseminowane przegrywają w rankingach pod każdym względem, poza dużym stopniem prawdopodobieństwa, pożądanych genów. Co więc zostaje? Korzystanie z kombinacji tych "pożądanych" , których jest "do wyboru do koloru" i wybieranie, przebieranie według własnych upodobań ;-). Obserwując rynek pszczelarski, doszedłem do wniosku, że bardzo często matki są kupowane w wyniku niewiedzy, braku sposobności, czasu, lenistwa i wygody pszczelarzy. Również nie jestem przeciwnikiem handlu nimi. Skoro są kupujący... Może kiedyś w ten sposób zostanie zaoferowana super pszczoła, spełniająca wszystkie kryteria, nawet tych najwybredniejszych. Jednak uważam, że należy zachować umiar, przy reklamowaniu tego czegoś a nie jak w przypadku leków, podpasek czy pieluch trzymających mocz ;-)
p.s.
Czy nie zauważyłeś jakby przyzwyczajenia się społeczeństwa do kłamstwa? Według mnie, to jest bardzo poważny problem społeczny, który może prowadzić ludzkość w bardzo złym kierunku ;-)
Zgadzam się z tym.Nic dodac nic ująć.
:)
Hejka Marcin
Niezły wyklad do przemyslenia 👍
Tak odemnie ,, pszczoły po matce są agresywne ta sama matka poddana innej rodzinie w innym regione i pszczoly potulne jak baranki ,,
To jest bardzo ciekawe spostrzezene. Sam żongluje matkami i widzę różne zachowania
👍
Witam .Był kiedyś zły doktor który ekperymentował na ludziach .Wiecznie czegoś szukał i szukał .I co ??? .Tak samo jest z pszczelarzami w pewnym sensie , mieszać w genach , albo taka matka albo taka byle tylko ul przyniusł tysiąc litrów miodu .Człowiek dla pieniądza i rozgłosu oszalał już do reszty .Też mam pszczoły i gdzieś mam czy taka czy taka matka .Ważne że jest i dalej to już robota całej rodziny .A miód ? , jest to biore , nie ma , czekam 😂.Bez urazy ale gdzie by nie chciał posłuchać coś ciekawego o pszczołach to tylko matka matka i matka .Pozdrawiam i udanegi dnia .
wiesz mamy w ulu: pszczoły, trutnie i matki- zatem rzecz jasna o tych matkach najwięcej się mówi :)
dla mnie pszczoły to pasja a nagrywane filmiki to nic więcej jak przedłużenie tego hobby. Miodu, pociechy z pszczół, pociechy ze wszystkiego w życiu życzę :)
zgadzam się w 100%. sam tak robię czy to w odkładach czy w miniplus. jedyne co trzeba trzymać rękę na pulsie bo po 5 tygodniach od podania NU ulik populacyjnie eksploduje :)
Tak to prawda, dwa lata temu "zaniedbany" odkładzik mi się wyroił. Przychodzi taki moment, że jest eksplozja pszczół :)
To zależy kto jaki ulik weselny ma i używa. Nini plus kontra dadant gniazdowy czy chociażby wkp to zasadnicza różnica.😂
@@marco1901 wszystko zalezy, wez pod uwage ze moj miniplus jest obecnie na 4 korpusach. matka po unasiennieniu ładnie zaczerwia duza ilosc ramek i co ma byc widac jest widoczne. zabieram matulke i robia sobie kolejna matke ratunkowa i tak do oporu.
@@marco1901oczywiście racja, ja odnoszę się do swoich odkładówek. Przyjdzie nniebawem pora, że i one będą za ciasne ;)
@@Popszczelony_Marcin Chodziło mi bardziej o kwestię którą poruszyłeś. Mianowicie miejsce do czerwienia dla matki. I'm mniejsza ramka tym trudniej ocenić wartość matki.
Ale ty brednie pleciesz
Bardzo cenny komentarz. Dziękuje.
Marcin - powiedz mi czy dobrym pomysłem byłoby, żeby z matki którą mam na pasiece (nie reproduktorka) i jestem z wyników miododajności bardzo zadowolony wziąć od niej jaja i wychować z niej nowe matki. Czy nowe pokolenie będzie tak samo produktywne jak stara matka? Jest sens w ogóle takich działań?
Cześć, oczywiście że jest. U mnie do tej pory najlepsza w historii (krótkiej bo krótkiej) rodzina jaką miałem była po wychowie po matce niewiadomego pochodzenia- czyli tzw kundelek.
Biła wszystkie "markowe" pszczoły na głowę. Wiadomo efekty końcowe zawsze trzeba ocenić i mogą zaskoczyć w obie strony :)
@@Popszczelony_Marcin a jak rozmnażanie takich matek wpływa na agresywność nowego pokolenia? Mam uczulenie lekkie i bardzo cenię spokojne rodziny. Niby gen agresywności jest po trutniu..
@@krajes musisz pytać o takie rzeczy bardziej doświadczonych niż ja...
Myślę że terenu są mocno napszczelone, a refundacja na matki robi swoje- sporo "markowych" trutni lata :)
Dlatego unasienniając w odkładówkach można poobserwować również jak z agresją. Powiem Ci, że ja również puchnę koszmarnie ale nie bałbym się "swoich" matek- wiadomo po ocenie, zawsze można trafić szatana...
@@Popszczelony_Marcin ok a czy dobrym rozwiązaniem jest potraktowanie odkładu z młodą pszczołą jako rodziny wychowującej?
@@krajes pierwszy wychów w tym roku tak zrobiłem:
th-cam.com/video/d0BbD7m8iBA/w-d-xo.htmlsi=EzUikm6pXI8jw_mb
Możesz spróbować również czegoś ciekawego: ja w ub roku w połowie lipca osierociłem rodzinę produkcyjną- po odczekaniu, posklepieniu czerwiu i zerwaniu mateczników podałem listwę hodowlaną. Piękne mateczniki- odbiór matek powiązałem z miodobraniem (początek lipca). Przy całkowitym braku czerwiu możesz przeleczyć i zacząć przygotowanie do zimy. Tez gdzies coś wrzuciłem na kanał