Mieszkałem kiedyś na Isleworth I podziwiałem te piękne samoloty . Pamietam jak pewnego dnia robiłem grilla i zauważyłem aż 6 samolotów w jednej linii które podchodziły do lądowania. Teraz mieszkam East London i mam lotnisko city obok 🤷♂️🤦🏻♂️. Morał taki że trzeba spieprzyć z tego miasta gdzieś na wieś
@@Damienxx typowo fabryczne miasto przygnebiajace, zero zabytkow do zwiedzania no i ogolnie zero klubow jesli chodzi o nocne zycie. Niewiem czy jeszcze polska mordownia jest jeszcze otwarta. Sklepy na high street sa co chwile zamykane wiec na dobre zakupy to trzeba jechac do londynu albo do readingu. Z innych rozrywek to kino i lodowisko pozostalo. Sama populacja to Chapati i Polacy, rzadko tam spotkasz rodowitego Anglika a ogolnie to sporo Polskich zuli. Jacek z JTO mial by sporo co tam nagrywac
Klaudia Lom chyba nie bylas w Southall😀 tam jest ciekawie...bialego czlowieka na ulicy nie zobaczysz. A w Slough mieszka tez duzo porzàdnych polskich rodzin,moze sama tam mieszkasz,ze tak duzo o nim wiesz?🤣
Pasy majà swoje nazwy. Na 7:53 akurat samolot startuje z 09R (Right), czyli jak mówisz południowy. “Południowy” (09R i 27L) ma dwa kierunki startu i làdowania, zresztà “północny” tak samo (09L i 27R). Swojà drogà mieszkałem kiedyś przy torach. Nie musiałem budzika nastawiać. Po jakimś czasie dało się przyzwyczaić, a po 22-23 była cisza do ok 5.
pas "polnocny" 09L i 27R obsluguje przyloty ale odloty tylko z pasa 09L, pas "poludniowy" 09R i 27L to starty i ladowania w obu kierunkach. Jezeli samoloty podchodza do ladowania od strony Londynu na pas "polnocny" 27R , to po godz 15 beda ladowac na "poludniowym" 27L i na odwrot
Pasy zmieniają sie codziennie o 15 godzinie jeżeli wiatr pozwala na lądowanie ( oraz start) w kierunku zachodnim. Jezeli laduja albo startują w kierunku wschodnim (tak jak na filmie) to zawsze laduja na pasie 09L. Czyli na pasie północnym. Jest to zwiazane z umowa z jedna z dzielnic o braku startow z pada północnego w kierunku wschodnim. Umowa ta mimo że juz zakończona spowodowała ze nie ma opracowanego planu startów z tego pasa. Zmieni się tup w najbliższym czasie. Pamiętajmy też ze w planach jest kolejny pas startowy. W godzinach porannych od 6 rano przez około godzinę samoloty laduja na obu pasach niezależnie od kierunku. Dla spotterow lepsze jest ladowanie bo samolot schodzi niżej. Dlatego tam na filmie jest ich tak mało.
Misiaczki.. Przecież mówi "moim zdaniem". Więc jego zdaniem. Mi się słabo mieszkało na Hounslow. Lotnisko blisko, hindusów opór. Nic do nich nie mam, poza tym że syfiarze straszni.
Tak myślałem, że będzie to Feltham/Hounslow haha. Mieszkałem tam kilkanaście lat, do samolotów da radę się przyzwyczaić. Najgorsze miejsce dla mnie to raczej sam centrum Londynu, tam to dopiero jest hałas ;)
Musieliby mi placic zeby zyc w Londynie. Wole moje miasteczko w Kent, zaraz przy morzu. Nie ma nic lepszego, niz brak smrodu spalin. Londyn dla mnie = atak migreny z wymiotami.
Hałasem bym się nie przejmował bo idzie do tego przywyknąć bardziej bym się obawiał benzenu opadającego z tych samolotów a to to raczysko murowane w szybkim tępie
Mieszkałem pod Hounslow gdzie samoloty przelatywały nad moim domem co 30 sekund i po jakimś czasie nie zwracałem już na nie uwagi. Mózg się zaadaptował do poszczególnych dźwięków :)
Radoslaw Ibron Mówisz ze tam można wynająć dwa pokoje za około £500 🤔hmmm ... to ciekawe bardzo bo jak patrzę po ogłoszeniach to wcale tak tanio nie jest 🤔z chęcią wyprowadziła bym się bliżej morza 🙋♀️
Te miejscowości w UK, są do siebie bardzo.podobne, taka nudna architektura, domy dosyć zaniedbane, o wewnątrz nie wspomnę, chodniki byle jakie, sklepy to przeważnie markety, nie lubię tych klimatów angielskich.
Trzeba było wpaść. Przybić piątkę. 😉 Jakieś 500m od naszego domu byłeś no może 800. Wpadł byś na kawę. Zobaczył byś czy samolty słychać w domu. 🙂 Nawet nie zwróciłem uwagi ze 120 lata w 2h. Polecam odwiedzić Hunslow tam nad domami dosłownie przelatują. I możesz odwiedzić Croydon. Jeden wielki śmietnik. 🙈
Mieszkałam chwilke 11 lat temu za dzielnica Hanslow West to dosłownie jak byłam w ogrodzie to co chwilę latały niziutenko nad głową nie wytrzymałam przeprowadziłam się na Periwal cisza spokoj
Najgłośniej jest przy każdej High road przez autobusy i ciężarówki. Dodatkowo hałas odbija się od zabudowań przy ulicy. Najlepsze rozwiązanie to słuchawki na uszy i muzyka z nich płynąca. :)
W Warszawie na Okęciu, Ursusie czy Bemowie też tak jest. Ja z okna widzę jakie linie lotnicze lecą i żyję tak już prawie 15 lat i sobie chwalę. Można się przyzwyczaić. Serio w dużym mieście są większe problemy niż samoloty nad głową. Taki urok miast-molochów, że są lotniska, duży ruch uliczny, tłumy.
Po tym Motor Show w Krakowie oglaszają After Party w klubie Prozak w weekend. . Dla tych co daleko (i spią z przerwami) to polecam kuknąć na Magiczny Krakow Kamery na żywo :ul. Grodzka pl .Wszystkich Św. ( Jest kilka kamer na Magicznym a ta to wlasnie z tym klubem). Olbrzymi MacDonald na wprost , po lewej ( na ekranie ) wejście do Prozaka. Co wieczór od czwartku do niedzieli na tych kamerach widać kotłujacy się tłum od ok 12 w nocy przed klubem. Potem czekający na taxi lub tramwaj ludzie na chwiejacych się nogach. . Rozpoznacie grupy Anglików ,bez kurtek ,w szortach nawet jak jest zimno ! Taka cząstka nocnego Krakowa ( niekoniecznie najładniejsza !! )widoczna na cały świat na żywo.
Faktycznie kijowe miejsce . Głośniej niż u Mnie na Tower bridge, a wokòł marne widoki i zapewne niewiele atrakcji na spędzanie wolnego czasu - opròcz obserwowania samolotòw . Tam jak nie można zasnąć to się liczy Boeing zamiast baranòw 😂
Tragedia nie jest, średnio opony od auta osobowego toczące się po nawierzchni tyle emitują , więc auto plus dźwięk silnika przejeżdżające obok domu jest głośniejsze od samolotu
Ty chyba pomysliles kierunki??? Eltham czy Feltham? Feltham jest świetnie połozony, 6 strefa Londynu, kilka outstanding szkół, rzut beretem do London Waterloo. Wszedzie blisko, ceny przystepne. Masterplan do 2030 imponujacy. Shopping centre do ktorego jezdza wszyscy z okolic. Pojechałes do najmniej urokliwych okolic. Strasznie subiektywna opinia. Wybrałeś take off routes czy landing. Jest zielono, duzo parkow wokół. Za ten film kciuk w dół. Za £800/900k to nawet w Twickenham mozna znaleźć. Szkoda, że sam nie jesteš wlascicielem nieruchomości, wtedy byś inaczej postrzegał różne dzielnice. Nie, nie mieszkam na Feltham.
Nawet jeżeli jest za głośno to wystarczy wykończyć/wyremontować dom w "polskim standardzie". Nie jest tajemnicą że domy w UK budowane są tak na styk, z minimalnym wyciszeniem/ociepleniem, cienkie okna itd, ściany w domu przy ulicy potrafią się trząść gdy przejeżdża ciężarówka. Kup brytyjski dom do remontu, walnij ocieplenie wg standardów polskich (u nas jest wyższa termoizolacja ze względu na zimy) do tego dorzuć 8 komorowe okna, może nawet z trzema szybami dla dobrej miary i nagle tam gdzie na zewnątrz jest 80dB, w domu nie będziesz zauważał że coś leci. Chwilowo mieszkam w Polsce w bloku w odleglosci 10km od lotniska w osi pasa startowego w nowym, dobrze ocieplonym mieszkaniu w bloku (wynajmuje) i myslalem ze będzie cos slychac a tu nic, w domu cisza gdy okna pozamykane.
Samoloty nie latają nad tą dzielnicą cały czas .Trasy przelotów są co pewien czas zmieniane.Moi znajomi mieszkają tam może niecały kilometr od miejsca gdzie są te konie i jest całkiem spokojnie
Mam kolezanke ktora mieszka.kolo torów. Co chwile przejezdzaja pociągi i az sie trzęsą okna, bylam u niej kilka dni i pierwsza noc to masakra, ciągle hałas, co chwile.. po kilku dniach juz nie slyszalam tych pociągów, serio😂😂 myślę że to kwestia przyzwyczajenia
haha stary,tak feltham to na prawde slabe miejsce do mieszkania, bo nie dosc ze halas, to jeszcze wysoka przestepczosc. al bezposrednio w tej okolicy jest cranford. tam, gdzie jest sklep mleczko. tam to ja nie wiem jak mozna mieszkac. samoloty lataja zaraz nad domami, czasami az sie wszystko telepie. a to tak ze 2 mile od tego miejsca gdzie siedzisz ogladac samoloty. hehe polecam!
Ze wszystkimi ktorym rozmawialem powtarzali ze po tygodniu juz sie tego halasu tak nie slyszy jak na poczatku. Sam mieszkalem 2 meisiace na Hounsclow gdzie tez bylo troche glosno ale po jakims czasie przestalem naturlanie zwracac na to uwage, poza tym chyba po 21.00 samoloty przestawaly latac. Dla kazdego 'najgorsza dzielnica' bedzie znaczylo co innego, dla kogos z dziecmi inna i dla singla tez. Kwestia indywidualna ale najbardziej chyba znaczaca jest kwestia bezpieczenstwa. Londyn wschodni ma fatalna opinie pod tym wzgledem i te wyspy w innych czesciach Londynu gdzie jest w miare spokojnie oprocz skupisk gdzie kumuluja sie wikesze spolecznoci murzynow.
We wschodnim Londynie należy się udać dalej niż Leytonstone - i już jest pięknie i bezpiecznie. Oczywiście mówię o Central line bo District to już niestety lost case.
ja wyprowadzalam sie po pol roku wlasnie z racji halasu samolotow. nie przywyklam :) w kazdym razie wolalabym znacznie bardziej mieszkac w halasie niz we wschodniej czesci miasta czy bedac jedna z niewielu bialych na ulicy.
Ja bym raczej powiedzial okolice seven sisters , Edmonton ,Stratford a juz nawet nie wspominam o East Ham to jest tragedia I syf wspolcZuje zawsze ludziom ktorzy tam mieszkaja. Putney najlepsze dla mnie!
Urban sam mieszkam nieopodal portu lotniczego Kraków Balice i nie zgodze się z tym żeby to w jakikolwiek sposób zaburzało mój codzienny rytm zycia :) Pozdrawiam
Mieszkam niedaleko i Feltham, Hounslow zaliczam do najfajniejszych miejsc do życia w Londynie. Może poza okolicami Hayes & Harlington. Okolice lotniska Heathrow to taki budżetowy 'middle of the road' - nie ma tu skrajnej patologii, ale też nie ma bogactwa, z lokalami i sklepami wyłącznie dla bogaczy. Co można robić w Richmond lub Ascot? Pooglądać sobie wystawy. Oczywiście samoloty to niedogodność. Ale gorszą niewygodą jest niedostatek terenów zielonych i Murzyni, którzy panoszą się po dzielnicy próbując cie okraść albo wyłudzić od ciebie pieniądze. Mieszkałem wcześniej dość długo na muzułmańskim Tower Hamlets i nawet tam było znośniej niż ma to miejsce w północnym Londynie czy w Brixton, Hackney i przyległościach.
Nie zapomnieć Hounslow, High Street, samoloty nad samym budynkiem, to dopiero decybeli.! 🤨😢 Bardzo niebezpieczne jest w Londynie w dzielnicy - Lewisham i hałas i różne narkomany i tam takie alkoholiki. 🤨😕
Co Ty na to skoro mieszkam 5minut od lotniska OHara w Chicago . Jest to 2 lu 3 najwieksze lotnisko w USA. Nad moim domem lataja co 30 sekund,widze jak samoloty wyciagaja kola. W sloneczny dzien widze twarze. Macham rodakom I zastanawiam sie po co tu jada..
Ja myślę że ci ludzie się już do tego przyzwyczaili i nawet już nie słyszą tych samolotów, jak mieszkałem blisko ulicy ruchliwej też po jakimś czasie się przyzwyczaiłem i już tego hałasu nie słyszałem
😅Mylisz pokoje z sypialniami.My pokoi nie liczymy ,my liczymy sypialnie bo kazde dziecko music mic swoja sypialnie wspolny pokoj goscinny I kuchnie 2 lazienki.Taki jest standard w Angielskij rodziie. Ja nie lube was polusow
Od razu po przeczytaniu tytulu jedna z dzielnic o ktorej pomyslalam bylo Hounslow. Bylam pare razy i nie dosc ze malo jakos tam zieleni przy domkach to jeszcze halas I syf. Jestem na nie 👎🏻
Peter Kusmierz Mieszkałam na Brixton w 1999 roku miesiąc czasu tylko wytrzymałam , byłam młoda i to był mój pierwszy wyjazd tu nigdy nie znałam dzielnic Londynu a tam bym najtańszy pokój wtedy, nikt mnie tez nie ostrzegł przed tą dzielnica , musiałam się sama przekonać 🙈po miesiącu uciekłam aż się za mną kurzyło 😉nie wiem jak jest teraz może lepiej 🙋♀️
@@Agulka_uk na BRXTN mieszkam od 1997 z piecioletnim epizodem na Peckham Rye(2005/10) po dziś dzień kocham to miejsce faktycznie zmieniło się bardzo czy na lepsze??? Nie wiem ale nigdy nie byłem tam w niebezpieczeństwie czy coś mi groziło LOWE SW9 pozdro
@@peterkusmierz1682 Mieszkam na Hackney pracuje na Brixton. Moim zdaniem te dzielnice są już ok o wiele bardziej niebezpiecznie jest na camden więcej cpunów.
Te dzielnice są niebezpieczne dla czarnych . Mieszkałem długo na nich I nikt.mnie nigdy nie napadł a chodziłem na imprezy nocami wlasnie na brixton I hackney
@@carolineb5508 co za głupota,Urban się wypowiedział ja się wypowiedziałem,i tyle. Sam mówił że jednych to kręci innych nie,ja jestem z tych co kreci i tyle.
Ceny mieszkań jak u mnie a ja nie muszę słuchać tych samolotów 🙈sorry ale nawet za darmo nie miała bym siły tam mieszkać 🙈wszystkie lotniska to zmora dla mieszkańców 😉
To nie jest najgrosze. Feltham calkiem fajna miejscowka. Ceny normalne nie wysokie jak na Londyn. A to jest przeciez caly urok Londynu, samoloty, samochody, duzo ludzi.. AMEN!
Farrokh Bulsara, nie Freddie i nie Fred, bo Freddie to też część pseudonimu. No i miał 18 lat jak rodzina przeniosła się do Anglii, więc nie za bardzo się tam wychowywał.
Tak, na zdrowy rozsądek tak Jeśli jest Za głośno to chyba naturalne że źle się żyje w takim miejscu No chyba że Tobie to nie przeszkadza Fakt Polaczków pełno tam
Fajny odcinek. Mieszkalem na feltham sporo czasu ogolnie okolo 7 lat w roznych miejscach do okola Heathrow. Najgorzej jesli chodzi o halas to wspominam Heston.
Pisząc po Polsku powinieneś pisać że zamiast ze, można zamiast mozna, się zamiast sie, czegoś zamist czegos, nauczyć zamiast nauczyc, robić zamiast robic czy coś zamiast cos. Ale jakt to napisałeś zawsze możesz ię tego nauczyć i robić coś lepiej. Taka dobra rada od starszego kolegi😁
@@uRbanwLondynie Tylko, ze ja pisze poprawnie. Nie uzywam jedynie polskich znakow (z wygody, bo nie mam polskiej klawiatury). Wiec to sa raczej dwie rozne sprawy (pisanie bez polskich znakow z wygody, mowienie niepoprawnie z niewiedzy) ale spoko dzieki za rade 😉
A ja cię wczoraj minęłam obok Chinatown ;) słyszę ktoś po polsku mówi, obracam się a to Urban ;) nie krzyknęłam do ciebie bo dość głośno było ale wiedz,że chciałam przybić pionę i pozdrawiam ciepło ;)
uRban użyłem Ciebie na mojej maturze ustnej z angielskiego i zdałem na 100%!! dzięki!!!
Najgorsze to chyba szalet 200 metrów od parlamentu.
fertynant1 rado ma papiery ze najlepsze
Nie prawda, Seba może potwierdzić xd
A top trzeba sie do Rada odezwac on wie co i jak :)
@@karolinakmiec4996 Rado zapewnia ochronę w mieście jest więc lepszym przewodnikiem.
@@fertynant1 dzieki wielkie za chec pomocy lecz wierz mi damy sobie rade , pozdro dla Rada :) :)
Mieszkałem kiedyś na Isleworth I podziwiałem te piękne samoloty . Pamietam jak pewnego dnia robiłem grilla i zauważyłem aż 6 samolotów w jednej linii które podchodziły do lądowania. Teraz mieszkam East London i mam lotnisko city obok 🤷♂️🤦🏻♂️. Morał taki że trzeba spieprzyć z tego miasta gdzieś na wieś
najgorsza miejscowa do zamieszkania obok londynu to slough
A mogłabyś powiedzieć dlaczego?
@@Damienxx typowo fabryczne miasto przygnebiajace, zero zabytkow do zwiedzania no i ogolnie zero klubow jesli chodzi o nocne zycie. Niewiem czy jeszcze polska mordownia jest jeszcze otwarta. Sklepy na high street sa co chwile zamykane wiec na dobre zakupy to trzeba jechac do londynu albo do readingu. Z innych rozrywek to kino i lodowisko pozostalo. Sama populacja to Chapati i Polacy, rzadko tam spotkasz rodowitego Anglika a ogolnie to sporo Polskich zuli. Jacek z JTO mial by sporo co tam nagrywac
Miasto tragedia fakt
Slough bylo tragedią juz w 2000 roku. I pelno pakistancow do tego. Luton też tragedia
Klaudia Lom chyba nie bylas w Southall😀 tam jest ciekawie...bialego czlowieka na ulicy nie zobaczysz. A w Slough mieszka tez duzo porzàdnych polskich rodzin,moze sama tam mieszkasz,ze tak duzo o nim wiesz?🤣
Zapraszam do Bostonu tutaj bardzo cichutko niewielkiej odległosci od centrum oraz bardzo zielono,grillowanie z przyjaciòłmi "czysta" przyjemnošć
Łapeczka w górę i oglądamy
Heheheh ciekawy odcinek ! w Londynie to Barking/ Ilford najgorsze moim zdaniem :)
O tak to prawda! Strasznie tam jest!
Byłem, potwierdzam
Mieszkałem przy samej polanie, zero problemów z hałasem, większy hałas (dłuższy) jest na Hounslow, a po 23 do 4:30 cisza
Pasy majà swoje nazwy. Na 7:53 akurat samolot startuje z 09R (Right), czyli jak mówisz południowy. “Południowy” (09R i 27L) ma dwa kierunki startu i làdowania, zresztà “północny” tak samo (09L i 27R).
Swojà drogà mieszkałem kiedyś przy torach. Nie musiałem budzika nastawiać. Po jakimś czasie dało się przyzwyczaić, a po 22-23 była cisza do ok 5.
Co za geniusz nazwał pasy o azymutach 09 i 27 północny i południowy?:D Przecież to wschód i zachód :D
tol412 w takim razie mamy Wschód Lewy/Prawy i Zachód Lewy/Prawy :)
pas "polnocny" 09L i 27R obsluguje przyloty ale odloty tylko z pasa 09L, pas "poludniowy" 09R i 27L to starty i ladowania w obu kierunkach. Jezeli samoloty podchodza do ladowania od strony Londynu na pas "polnocny" 27R , to po godz 15 beda ladowac na "poludniowym" 27L i na odwrot
@@1jazzu Nie chodziło Ci o brak odlotów z 09L?
@@HalfbakedStandard oczywiście ze tak. Chciałem byc mądry i *** ;-)
Pasy zmieniają sie codziennie o 15 godzinie jeżeli wiatr pozwala na lądowanie ( oraz start) w kierunku zachodnim. Jezeli laduja albo startują w kierunku wschodnim (tak jak na filmie) to zawsze laduja na pasie 09L. Czyli na pasie północnym. Jest to zwiazane z umowa z jedna z dzielnic o braku startow z pada północnego w kierunku wschodnim. Umowa ta mimo że juz zakończona spowodowała ze nie ma opracowanego planu startów z tego pasa.
Zmieni się tup w najbliższym czasie.
Pamiętajmy też ze w planach jest kolejny pas startowy.
W godzinach porannych od 6 rano przez około godzinę samoloty laduja na obu pasach niezależnie od kierunku.
Dla spotterow lepsze jest ladowanie bo samolot schodzi niżej. Dlatego tam na filmie jest ich tak mało.
Misiaczki..
Przecież mówi "moim zdaniem".
Więc jego zdaniem.
Mi się słabo mieszkało na Hounslow.
Lotnisko blisko, hindusów opór. Nic do nich nie mam, poza tym że syfiarze straszni.
Tak myślałem, że będzie to Feltham/Hounslow haha. Mieszkałem tam kilkanaście lat, do samolotów da radę się przyzwyczaić. Najgorsze miejsce dla mnie to raczej sam centrum Londynu, tam to dopiero jest hałas ;)
Myslalam, ze to bedzie Croydon badz Lewisham.
Siemasz URBAN! Jak zwykle ciekawy odcinek ale w drugim biciorku zbyt dużo swinga chyba 😉 Wielkie pięć ziomeczku!!!
1:42 Terminal 1 nie jest już dostępny dla pasażerów. Został przerobiony na 'baggage handling hall', czyli jest tam automatyka do obsługi bagaży.
Najgorsze miejsce do zycia w Londynie - LONDYN
Zgadzam sie
Luk Gr Teddington, Strawberry Hill.. Hampton Wick, jedne z najpiekniejszych dzielnic...
"Jezeli jesteś zmęczony Londynem, to jestes zmęczony życiem"
Musieliby mi placic zeby zyc w Londynie. Wole moje miasteczko w Kent, zaraz przy morzu. Nie ma nic lepszego, niz brak smrodu spalin. Londyn dla mnie = atak migreny z wymiotami.
Żeby być dokładnym - wszystko wewnątrz M25, brud, smród i ubóstwo, syf, kiła i mogiła -.-
Fajna muzyczka w 8mej minucie. Moje rytmy.
Heathrow jest najwiekszym lotniskiem na swiecie od czasu jak powstal terminal 5. Frequency dep/arr 45s. Terminal 1 istnieje i jest to CARGO. 👍✈️
Southall !! That's the worst
TheQqryq80 yes sir, hounslow 2nd
i lived there xDD
Hałasem bym się nie przejmował bo idzie do tego przywyknąć bardziej bym się obawiał benzenu opadającego z tych samolotów a to to raczysko murowane w szybkim tępie
"tępie" ahahahaha ty tępaku!
XD
Mieszkałem kiedyś 700m od pasa startowego przy City airport w Londynie. To dopiero były decybele 😂🤯🔊
Mieszkałem pod Hounslow gdzie samoloty przelatywały nad moim domem co 30 sekund i po jakimś czasie nie zwracałem już na nie uwagi. Mózg się zaadaptował do poszczególnych dźwięków :)
więc dlaczego już tam nie mieszkasz ? :)
tik tak bo przeprowadziłem się nad morze do Southampton, gdzie za cenę pokoju w Londynie wynajmuje 2 bedroom flat :)
@@Gutix1995 Jak mogłeś zostawić tak ciche Hounslow ;)
@@Gutix1995 podzielam Twoje zdanie ;D
Radoslaw Ibron
Mówisz ze tam można wynająć dwa pokoje za około £500 🤔hmmm ... to ciekawe bardzo bo jak patrzę po ogłoszeniach to wcale tak tanio nie jest 🤔z chęcią wyprowadziła bym się bliżej morza 🙋♀️
Te miejscowości w UK, są do siebie bardzo.podobne, taka nudna architektura, domy dosyć zaniedbane, o wewnątrz nie wspomnę, chodniki byle jakie, sklepy to przeważnie markety, nie lubię tych klimatów angielskich.
7:40 piosenka?
Trzeba było wpaść. Przybić piątkę. 😉 Jakieś 500m od naszego domu byłeś no może 800. Wpadł byś na kawę. Zobaczył byś czy samolty słychać w domu. 🙂 Nawet nie zwróciłem uwagi ze 120 lata w 2h. Polecam odwiedzić Hunslow tam nad domami dosłownie przelatują. I możesz odwiedzić Croydon. Jeden wielki śmietnik. 🙈
Pozdrowienia dla Babci urodzinowo!🙋💐
Mieszkałam chwilke 11 lat temu za dzielnica Hanslow West to dosłownie jak byłam w ogrodzie to co chwilę latały niziutenko nad głową nie wytrzymałam przeprowadziłam się na Periwal cisza spokoj
Najgłośniej jest przy każdej High road przez autobusy i ciężarówki. Dodatkowo hałas odbija się od zabudowań przy ulicy. Najlepsze rozwiązanie to słuchawki na uszy i muzyka z nich płynąca. :)
Potwierdzam , potwierdzam plus jeszcze jak mieszkanie położone nad skrzyżowaniem metra🙄tip: ustawiamy w szafce szklanki daleko od siebie 😂🙈
Mieszkam w Newhamie przy ruchliwej ulicy tez jest bardzo glosno i troche mi halas przeszkadza pomimo, ze gluchy jestem troche...
Hi Urban zobacz Cranford i Heston . Jest glosniej
W Warszawie na Okęciu, Ursusie czy Bemowie też tak jest. Ja z okna widzę jakie linie lotnicze lecą i żyję tak już prawie 15 lat i sobie chwalę. Można się przyzwyczaić. Serio w dużym mieście są większe problemy niż samoloty nad głową. Taki urok miast-molochów, że są lotniska, duży ruch uliczny, tłumy.
Tyle że z Heathrow samolot startuje śr co 57 sekund
Ale chyba nie co Minute
Po tym Motor Show w Krakowie oglaszają After Party w klubie Prozak w weekend.
. Dla tych co daleko (i spią z przerwami) to polecam kuknąć na Magiczny Krakow
Kamery na żywo :ul. Grodzka pl .Wszystkich Św. ( Jest kilka kamer na Magicznym a ta to wlasnie z tym klubem).
Olbrzymi MacDonald na wprost , po lewej ( na ekranie ) wejście do Prozaka.
Co wieczór od czwartku do niedzieli na tych kamerach widać kotłujacy się tłum od ok 12 w nocy przed klubem.
Potem czekający na taxi lub tramwaj ludzie na chwiejacych się nogach.
. Rozpoznacie grupy Anglików ,bez kurtek ,w szortach nawet jak jest zimno ! Taka cząstka nocnego Krakowa ( niekoniecznie najładniejsza !! )widoczna na cały świat na żywo.
w 2006r mieszkałem w Londynie Wschodnim -Leyton w domach jednorodzinnych
z okresu wiktoriańskiego ,dom miał około 100 lat
Henley to tez glosno
Zgadzam się
Najgorsze miejsce to richmond bo jakiś facet na ogrodzie gada do kamery to szatan jakiś jest 😂😂😂 haha pozdro Urban ;-)
Poprostu Rafał
Dobre 😂😂😂😂
Faktycznie kijowe miejsce . Głośniej niż u Mnie na Tower bridge, a wokòł marne widoki i zapewne niewiele atrakcji na spędzanie wolnego czasu - opròcz obserwowania samolotòw . Tam jak nie można zasnąć to się liczy Boeing zamiast baranòw 😂
Anglia odstaje od Europy. To tak troche miedzy Europa a trzecim swiatem
Tragedia nie jest, średnio opony od auta osobowego toczące się po nawierzchni tyle emitują , więc auto plus dźwięk silnika przejeżdżające obok domu jest głośniejsze od samolotu
Pozdro z feltham najlepszej miejscówki :)
Hehehe dla Ciebie chyba
Ten sam klimat w Wa-wie na Okęciu. Może to dziwne, ale lubię ten hałas i same samoloty.
W sumie jak ktoś lubi samoloty to miejscówka idealna :D
Dla mnie perfekcyjnie :D
Hounslow i Harlsden mistrzu 😉
Hounslow o niebo lepsze od Southall.
Fajne 👍
Ty chyba pomysliles kierunki??? Eltham czy Feltham?
Feltham jest świetnie połozony, 6 strefa Londynu, kilka outstanding szkół, rzut beretem do London Waterloo. Wszedzie blisko, ceny przystepne.
Masterplan do 2030 imponujacy.
Shopping centre do ktorego jezdza wszyscy z okolic.
Pojechałes do najmniej urokliwych okolic.
Strasznie subiektywna opinia. Wybrałeś take off routes czy landing.
Jest zielono, duzo parkow wokół.
Za ten film kciuk w dół.
Za £800/900k to nawet w Twickenham mozna znaleźć.
Szkoda, że sam nie jesteš wlascicielem nieruchomości, wtedy byś inaczej postrzegał różne dzielnice.
Nie, nie mieszkam na Feltham.
Nawet jeżeli jest za głośno to wystarczy wykończyć/wyremontować dom w "polskim standardzie". Nie jest tajemnicą że domy w UK budowane są tak na styk, z minimalnym wyciszeniem/ociepleniem, cienkie okna itd, ściany w domu przy ulicy potrafią się trząść gdy przejeżdża ciężarówka. Kup brytyjski dom do remontu, walnij ocieplenie wg standardów polskich (u nas jest wyższa termoizolacja ze względu na zimy) do tego dorzuć 8 komorowe okna, może nawet z trzema szybami dla dobrej miary i nagle tam gdzie na zewnątrz jest 80dB, w domu nie będziesz zauważał że coś leci. Chwilowo mieszkam w Polsce w bloku w odleglosci 10km od lotniska w osi pasa startowego w nowym, dobrze ocieplonym mieszkaniu w bloku (wynajmuje) i myslalem ze będzie cos slychac a tu nic, w domu cisza gdy okna pozamykane.
MrY prawda!
Rzut beretem do London Waterloo?
TheQqryq80 25 min South West Train
Rzut beretem do Waterloo ha ha , w sumie do Oxford tez rzut beretem
Samoloty nie latają nad tą dzielnicą cały czas .Trasy przelotów są co pewien czas zmieniane.Moi znajomi mieszkają tam może niecały kilometr od miejsca gdzie są te konie i jest całkiem spokojnie
Mam kolezanke ktora mieszka.kolo torów. Co chwile przejezdzaja pociągi i az sie trzęsą okna, bylam u niej kilka dni i pierwsza noc to masakra, ciągle hałas, co chwile.. po kilku dniach juz nie slyszalam tych pociągów, serio😂😂 myślę że to kwestia przyzwyczajenia
haha stary,tak feltham to na prawde slabe miejsce do mieszkania, bo nie dosc ze halas, to jeszcze wysoka przestepczosc. al bezposrednio w tej okolicy jest cranford. tam, gdzie jest sklep mleczko. tam to ja nie wiem jak mozna mieszkac. samoloty lataja zaraz nad domami, czasami az sie wszystko telepie. a to tak ze 2 mile od tego miejsca gdzie siedzisz ogladac samoloty. hehe polecam!
Ze wszystkimi ktorym rozmawialem powtarzali ze po tygodniu juz sie tego halasu tak nie slyszy jak na poczatku. Sam mieszkalem 2 meisiace na Hounsclow gdzie tez bylo troche glosno ale po jakims czasie przestalem naturlanie zwracac na to uwage, poza tym chyba po 21.00 samoloty przestawaly latac. Dla kazdego 'najgorsza dzielnica' bedzie znaczylo co innego, dla kogos z dziecmi inna i dla singla tez. Kwestia indywidualna ale najbardziej chyba znaczaca jest kwestia bezpieczenstwa. Londyn wschodni ma fatalna opinie pod tym wzgledem i te wyspy w innych czesciach Londynu gdzie jest w miare spokojnie oprocz skupisk gdzie kumuluja sie wikesze spolecznoci murzynow.
We wschodnim Londynie należy się udać dalej niż Leytonstone - i już jest pięknie i bezpiecznie. Oczywiście mówię o Central line bo District to już niestety lost case.
ja wyprowadzalam sie po pol roku wlasnie z racji halasu samolotow. nie przywyklam :) w kazdym razie wolalabym znacznie bardziej mieszkac w halasie niz we wschodniej czesci miasta czy bedac jedna z niewielu bialych na ulicy.
Lewisham, Peckham, Hackney, New Cross, Elephant and Castle wg mnie najgorsze.
Polecam odwiedzić Harlsden , Hounslow czy też Southall
Ja bym raczej powiedzial okolice seven sisters , Edmonton ,Stratford a juz nawet nie wspominam o East Ham to jest tragedia I syf wspolcZuje zawsze ludziom ktorzy tam mieszkaja. Putney najlepsze dla mnie!
Oczywiscie, że New Cross i E&C ...najgorsze. czy tylko ja uwazam, że polnocny Londyn najlepszy do mieszkania mieszkania...
Mieszkałem na New cross Peckham długi czas. Nie było źle. Ale dzieci tam bym nienchcial wychowywac
Potwierdzam, New Cross to pieklo...ale ma najtańszy hostel w Londynie 😂
Feltham nie jest takie złe. O wiele gorsza jest wschodnia część Londynu. Lepsze lotnisko niż przestępczość.
Upton Park na przyklad 🤦🏼♂️
mxgagat tak straszna kupa
Londyn wschodni to też Doki Królewskie czy Canary Wharf, więc słabe są takie uogólnienia.
Moja Babcia mieszka przy Gdańskim lotnisku. Hałas nie przeszkadza a do samolotów da się przyzwyczaić. Pozdrawiam
zmęczył mnie ten odcinek hałasem.
Teraz poprosze o najcichsze miejsce ;p
Urban sam mieszkam nieopodal portu lotniczego Kraków Balice i nie zgodze się z tym żeby to w jakikolwiek sposób zaburzało mój codzienny rytm zycia :) Pozdrawiam
Bit na początku jak zawsze pasujący do twoich filmów. Czy mógłbyś zdradzić tytuł by umilić mi dzień ? :) pozdrawiam
Ja mieszkałem na greenford i tam tez ciagle latały samoloty mi nad domem, nic fajnego w sytuacji gdy spałem po nocce...
Polecam FlightRadar24 od live air traffic radar ;)
Oboje rodzice Freddiego nie żyją .
Mieszkam niedaleko i Feltham, Hounslow zaliczam do najfajniejszych miejsc do życia w Londynie. Może poza okolicami Hayes & Harlington. Okolice lotniska Heathrow to taki budżetowy 'middle of the road' - nie ma tu skrajnej patologii, ale też nie ma bogactwa, z lokalami i sklepami wyłącznie dla bogaczy. Co można robić w Richmond lub Ascot? Pooglądać sobie wystawy. Oczywiście samoloty to niedogodność. Ale gorszą niewygodą jest niedostatek terenów zielonych i Murzyni, którzy panoszą się po dzielnicy próbując cie okraść albo wyłudzić od ciebie pieniądze. Mieszkałem wcześniej dość długo na muzułmańskim Tower Hamlets i nawet tam było znośniej niż ma to miejsce w północnym Londynie czy w Brixton, Hackney i przyległościach.
Öpppüüüüüpüpüüüü
Feltham to te z wiezieniem dla nieletnich?
Jesli chodzi o ceny house to nie sa tam wcale nizsze niz w innych miejscach 4,5 strefy londynu.Samoloty nieznacznie przeszkadzaja kupujacym...
Widziałem cie tydzień temu jak leciałeś do krk lecieliśmy tym samym samolotem
Fajny, ciekawy film, pozdrawiam
Jaki problem podejść i zapukać
Nie zapomnieć Hounslow, High Street, samoloty nad samym budynkiem, to dopiero decybeli.! 🤨😢
Bardzo niebezpieczne jest w Londynie w dzielnicy - Lewisham i hałas i różne narkomany i tam takie alkoholiki. 🤨😕
to uczucie gdy sławny youtuber nagrywa materiał o twojej dzielnicy
Nigdy bym nie zamieszkal in England.
Co Ty na to skoro mieszkam 5minut od lotniska OHara w Chicago . Jest to 2 lu 3 najwieksze lotnisko w USA.
Nad moim domem lataja co 30 sekund,widze jak samoloty wyciagaja kola. W sloneczny dzien widze twarze. Macham rodakom I zastanawiam sie po co tu jada..
Hounslow tez dobrze grzeją
Ja myślę że ci ludzie się już do tego przyzwyczaili i nawet już nie słyszą tych samolotów, jak mieszkałem blisko ulicy ruchliwej też po jakimś czasie się przyzwyczaiłem i już tego hałasu nie słyszałem
😅Mylisz pokoje z sypialniami.My pokoi nie liczymy ,my liczymy sypialnie bo kazde dziecko music mic swoja sypialnie wspolny pokoj goscinny I kuchnie 2 lazienki.Taki jest standard w Angielskij rodziie. Ja nie lube was polusow
Od razu po przeczytaniu tytulu jedna z dzielnic o ktorej pomyslalam bylo Hounslow. Bylam pare razy i nie dosc ze malo jakos tam zieleni przy domkach to jeszcze halas I syf. Jestem na nie 👎🏻
Obejrzę w pracy...
Hampstead
Wszędzie daleko ...🤪
Urban w Londynie Gdzie kupujesz w UK ciuchy ze 100%?
Tomasz Seremet w ciucholandzie
Mieszkam w nowym jorku, nie daleko JFK i można się przyzwyczaić spokojnie
A moze jakis odcinek o dziwnym morderstwie Polaka na wood green ?
To nie było dziwne, tylko morderca miał dobrego barristera
Mieszkam 3 lata w Feltham nie jest tak zle da sie przyzwyczaic;)
A Ja uwielbiam ten dzwiek! Tak jak I Londyn!
peckham brixton hackney to moje typy
Dlatego ze pewnie nigdy tam nie mieszkałeś a z opowieści znasz od ludzi co tam też nie mieszkali
Peter Kusmierz
Mieszkałam na Brixton w 1999 roku miesiąc czasu tylko wytrzymałam , byłam młoda i to był mój pierwszy wyjazd tu nigdy nie znałam dzielnic Londynu a tam bym najtańszy pokój wtedy, nikt mnie tez nie ostrzegł przed tą dzielnica , musiałam się sama przekonać 🙈po miesiącu uciekłam aż się za mną kurzyło 😉nie wiem jak jest teraz może lepiej 🙋♀️
@@Agulka_uk na BRXTN mieszkam od 1997 z piecioletnim epizodem na Peckham Rye(2005/10) po dziś dzień kocham to miejsce faktycznie zmieniło się bardzo czy na lepsze??? Nie wiem ale nigdy nie byłem tam w niebezpieczeństwie czy coś mi groziło LOWE SW9 pozdro
@@peterkusmierz1682 Mieszkam na Hackney pracuje na Brixton. Moim zdaniem te dzielnice są już ok o wiele bardziej niebezpiecznie jest na camden więcej cpunów.
Te dzielnice są niebezpieczne dla czarnych . Mieszkałem długo na nich I nikt.mnie nigdy nie napadł a chodziłem na imprezy nocami wlasnie na brixton I hackney
Współczuję tym co im samoloty nad głową śmigają🤨 Never ever!!!
Pracuje w BA, mamy prawie 300 samolotow, do tego jeszcze inne linie...
szkoda ze konkorda nie slyszales wtedy nie bylo takich apek ale pamietam ze szyby w autobusie drzaly jakby peknac mialy
Ja tam pracuje na lotnisku i mógłbym tam się spotterka pełną parą zajmować.
Jak pracujesz to Twoja sprawa
Urban mówi o życiu zamieszkiwaniu tam
@@carolineb5508 widzisz i to też moja sprawa :D
@@aleksanderkurgan8707
No to nie wypowiadaj sie
@@carolineb5508 co za głupota,Urban się wypowiedział ja się wypowiedziałem,i tyle. Sam mówił że jednych to kręci innych nie,ja jestem z tych co kreci i tyle.
Byłem tam właśnie dzisiaj na tym Spotting Point, fajnie chociaż nie udało mi się uchwycić żadnego A380
Ceny mieszkań jak u mnie a ja nie muszę słuchać tych samolotów 🙈sorry ale nawet za darmo nie miała bym siły tam mieszkać 🙈wszystkie lotniska to zmora dla mieszkańców 😉
to ty na hanworth nie byles
Feltham najgorsza dzielnica do życia?ty jeszcze chłopie Londynu nie znasz ...
To nie jest najgrosze. Feltham calkiem fajna miejscowka. Ceny normalne nie wysokie jak na Londyn. A to jest przeciez caly urok Londynu, samoloty, samochody, duzo ludzi.. AMEN!
W którym miejscu dokładnie jest ten spot?
300 metrów na zachód od Hatton Cross
Myrtle Avenue, najblizej stacji Hatton Cross
Mieszkalem na Isleworth ze 4 lata...samoloty co minute z groszami centralnie nad ogrodkiem...
Do sie to!
Farrokh Bulsara, nie Freddie i nie Fred, bo Freddie to też część pseudonimu. No i miał 18 lat jak rodzina przeniosła się do Anglii, więc nie za bardzo się tam wychowywał.
Ciekawa lokalizacja ,do chałasu można się przyzwyczać
Zwłaszcza jak jest się głuchym
To ze glośno to znaczy ze najgorsze miejsce??🤔🤔🤔
Tak, na zdrowy rozsądek tak
Jeśli jest Za głośno to chyba naturalne że źle się żyje w takim miejscu
No chyba że Tobie to nie przeszkadza
Fakt Polaczków pełno tam
Fajny odcinek. Mieszkalem na feltham sporo czasu ogolnie okolo 7 lat w roznych miejscach do okola Heathrow. Najgorzej jesli chodzi o halas to wspominam Heston.
Taaaa..... Heston i Hounslow West jest gorsze jeśli chodzi o hałas
12:25 CONCORDE
1:39 Nie mowi sie "hiFroł" 😂 "th" czyta sie jak takie "t" z jezykiem miedzy zebami. Na pewno nie jest to "f" 😄
@jowita Spoko, tylko ze on tak sie popisuje swoja wymowa a tu takie cos 😉
@jowita Szkoda, ze nie lubisz takiego poprawiania. Zawsze mozna sie czegos nauczyc i robic cos lepiej.
Pisząc po Polsku powinieneś pisać że zamiast ze, można zamiast mozna, się zamiast sie, czegoś zamist czegos, nauczyć zamiast nauczyc, robić zamiast robic czy coś zamiast cos. Ale jakt to napisałeś zawsze możesz ię tego nauczyć i robić coś lepiej. Taka dobra rada od starszego kolegi😁
@@uRbanwLondynie Tylko, ze ja pisze poprawnie. Nie uzywam jedynie polskich znakow (z wygody, bo nie mam polskiej klawiatury). Wiec to sa raczej dwie rozne sprawy (pisanie bez polskich znakow z wygody, mowienie niepoprawnie z niewiedzy) ale spoko dzieki za rade 😉
Każdy komputer i każdy smartphone ma Polską klawiaturę.
A ja cię wczoraj minęłam obok Chinatown ;) słyszę ktoś po polsku mówi, obracam się a to Urban ;) nie krzyknęłam do ciebie bo dość głośno było ale wiedz,że chciałam przybić pionę i pozdrawiam ciepło ;)
Chciałaś się przywitać ale wstydzilas się po polsku co?
Moja córka z rodziną mieszka na Hanclow i jakoś dają radę
mnie nawet na Streatham hill doprowadzały do szaleństwa a koło lotniska to bym chyba zakupił S400 od Rosjan :D
Mama Freddiego już nie żyje....