Super rozmowa. Życie towarzyskie starszych mieszkańców miasta brzmi zupełnie jak Lizbona 😊 tutaj jest tak samo. Fantastyczna sprawa. W Lizbonie mamy też mnóstwo obcokrajowców - studentów, imigrantów, expatów (to słowo przypisali sobie trochę imigranci, którzy chcą widzieć siebie jako wyższych statusem - choć w rzeczywistości opisuje czasowych rezydentów - najczęściej osoby na czasowych kontraktach). Portugalczycy tak jak Hiszpanie kochają swoją (moim zdaniem w sumie nudnawą), wcale nie śródziemnomorską lecz bardziej mięsną kuchnię (która ma oczywiście i absolutne wspaniałości). Jeszcze raz dzięki za tą fajną serię!
Tak w Portugalii bardzo podobnie, mam nadzieje, że dobrze Ci się tam żyje. Co do Expatów - to faktycznie wszystko się zaczęło od krótkoterminowych przeprowadzek z "datą ważności" i masz zupełną rację, że później zostało trochę to pojęcie zagarnięte przez osoby, chcące widzieć się jako te z wyższym statusem. Teraz literatura naukowa coraz częściej odnosi się do różnicy polegającej na wyborze (świadomy wybór, brak przymusu) i możliwości powrotu (czyli nie jest to wyjazd związany z jakąś kryzysową sytuacja w kraju pochodzenia). Pozdrawiam!
Dzięki! Tak, Lizbona jest już moim domem od wielu długich lat, jeszcze jakimś cudem nie poznałam Barcelony - z przyjemnością skorzystam z Twoich polecajek! Jesli chodzi o expatow, to jest jak jest - słowo stało się modne. Ja osobiście nie przepadam za nim właśnie z przyczyn o jakich mówisz. Podkreśla klasowość. Jest tak na prawdę niepotrzebne. Tu w Lizbonie kiedy mówimy o expatach, od razu przychodzi na myśl szczęśliwa amerykańska rodzinka. A kim są na przykład żony Portugalczyków czy Hiszpanów pochodzące z innego kraju? Może czasem nie mogą wrócić z innych przyczyn niż ekonomiczne. Uchodźcy to oczywiście jeszcze inna grupa, imigranci ekonomiczni w Hiszpanii czy Portugalii to bardzo niewielki procent. Zwykle osoby z krajów biedniejszych zatrzymują się tu by zdobyć obywatelstwo UE i potem pojechać do innego kraju. Bogatsi obywatele tychże biednych krajów z kolei kupują nieruchomości by dostać golden visa. To trudny temat, zwracam na niego uwagę, bo mam sporo przemyśleń a język i słownictwo są ważne - tworzą rzeczywistość. Dlatego czasem staramy się w nim wprowadzać niby niewygodne zmiany - jeśli uważamy że ma to sens. Ale to jest moja dygresja. Ten temat w Hiszpanii i Portugalii jest bardzo żywy, warto się nad nim zastanowić. Dziękuję za bardzo ciekawą rozmowę. Słuchało się świetnie, też kiedyś będę tutejszą Ramoną - mam nadzieję 😊
@@AlexLimanowka sama pewnie mam mnóstwo nawyków, na które kompletnie nie zwracam uwagi 😂 świetna rozmowa, wiele inspiracji i chętnie po tej rozmowie odwiedziłabym Barcelonę ♥️♥️♥️
totalnie nie zgadzam się, że w Polsce nie ma nawyku uprawiania sportu, mnóstwo ludzi biega i to w przeróżnym wieku, ludzie chodzą na zajęcia na siłownię, jogę , pilatesy, mega popularny staje się np. padel, no ale jak zwykle tego nie widzimy, bo za granicą lepiej
Ach. Przeniosłam się tam na chwilę i poczułam atmosferę, ludzi, wartości... Dziękuję💗
Rewelacyjna rozmowa. Dobrze rozpoczęty dzień. ❤
swietna rozmowa, zgadzam się w 100%. Mieszkam juz 5 rok w Barcy, i uwielbiam to miasto;)
Cudowna rozmowa ☺️
Brakuje takiej starości w Polsce.
Super rozmowa. Życie towarzyskie starszych mieszkańców miasta brzmi zupełnie jak Lizbona 😊 tutaj jest tak samo.
Fantastyczna sprawa.
W Lizbonie mamy też mnóstwo obcokrajowców - studentów, imigrantów, expatów (to słowo przypisali sobie trochę imigranci, którzy chcą widzieć siebie jako wyższych statusem - choć w rzeczywistości opisuje czasowych rezydentów - najczęściej osoby na czasowych kontraktach).
Portugalczycy tak jak Hiszpanie kochają swoją (moim zdaniem w sumie nudnawą), wcale nie śródziemnomorską lecz bardziej mięsną kuchnię (która ma oczywiście i absolutne wspaniałości).
Jeszcze raz dzięki za tą fajną serię!
Tak w Portugalii bardzo podobnie, mam nadzieje, że dobrze Ci się tam żyje. Co do Expatów - to faktycznie wszystko się zaczęło od krótkoterminowych przeprowadzek z "datą ważności" i masz zupełną rację, że później zostało trochę to pojęcie zagarnięte przez osoby, chcące widzieć się jako te z wyższym statusem. Teraz literatura naukowa coraz częściej odnosi się do różnicy polegającej na wyborze (świadomy wybór, brak przymusu) i możliwości powrotu (czyli nie jest to wyjazd związany z jakąś kryzysową sytuacja w kraju pochodzenia).
Pozdrawiam!
Dzięki! Tak, Lizbona jest już moim domem od wielu długich lat, jeszcze jakimś cudem nie poznałam Barcelony - z przyjemnością skorzystam z Twoich polecajek! Jesli chodzi o expatow, to jest jak jest - słowo stało się modne. Ja osobiście nie przepadam za nim właśnie z przyczyn o jakich mówisz. Podkreśla klasowość. Jest tak na prawdę niepotrzebne. Tu w Lizbonie kiedy mówimy o expatach, od razu przychodzi na myśl szczęśliwa amerykańska rodzinka.
A kim są na przykład żony Portugalczyków czy Hiszpanów pochodzące z innego kraju? Może czasem nie mogą wrócić z innych przyczyn niż ekonomiczne. Uchodźcy to oczywiście jeszcze inna grupa, imigranci ekonomiczni w Hiszpanii czy Portugalii to bardzo niewielki procent. Zwykle osoby z krajów biedniejszych zatrzymują się tu by zdobyć obywatelstwo UE i potem pojechać do innego kraju. Bogatsi obywatele tychże biednych krajów z kolei kupują nieruchomości by dostać golden visa. To trudny temat, zwracam na niego uwagę, bo mam sporo przemyśleń a język i słownictwo są ważne - tworzą rzeczywistość. Dlatego czasem staramy się w nim wprowadzać niby niewygodne zmiany - jeśli uważamy że ma to sens.
Ale to jest moja dygresja. Ten temat w Hiszpanii i Portugalii jest bardzo żywy, warto się nad nim zastanowić.
Dziękuję za bardzo ciekawą rozmowę. Słuchało się świetnie, też kiedyś będę tutejszą Ramoną - mam nadzieję 😊
Wspaniała rozmowa. Suuuper się słuchało.😍😍😍
Bardzo ciekawa rozmowa, tylko tak bardzo nie mogę się skupić przez te “aha, aha”, “mhm, mhm” w trakcie zadawania pytania :D
Miałam dokładnie tak samo ❤
totalnie rozumiem, profesjonalny nawyk, tak nieprzydatny w takich rozmowach! 🙈
@@AlexLimanowka sama pewnie mam mnóstwo nawyków, na które kompletnie nie zwracam uwagi 😂 świetna rozmowa, wiele inspiracji i chętnie po tej rozmowie odwiedziłabym Barcelonę ♥️♥️♥️
@@AlexLimanowkaA ja uważam, że to słodkie;)
Cudowna rozmowa, z przyjemnością się słuchało.
Wspaniała rozmowa z przesympatyczną osobą
Poproszę odcinek Jak żyć w Pradze? Z góry dziękuję
pieknie!
Rozmowa wspaniała ale ciężko było mi dotrwać do końca przez odgłosy i potakiwanie gościni :(
totalnie rozumiem, mnie samą te odgłosy irytują w odsłuchaniu 🙈 Dobra nauka na przyszłość, żeby pohamować zawodowy nawyk!
Podoba mi sie ta seria. Może następny odcinek o Holandii? 😊
totalnie nie zgadzam się, że w Polsce nie ma nawyku uprawiania sportu, mnóstwo ludzi biega i to w przeróżnym wieku, ludzie chodzą na zajęcia na siłownię, jogę , pilatesy, mega popularny staje się np. padel, no ale jak zwykle tego nie widzimy, bo za granicą lepiej