1 Dziura w Super Super Heroes jest taka że Piccolo zapomniał że potrafi się powiększać, a przecież 73 w sądze Moro wziął jego zdolność chwytając Piccolo za kark i się powiększył. Druga dziura jest taka że odrodzili Cella w drugiej formie. Przecież Cell w serii "Z" jak się rodził to od larwy, a formy zyskiwał po absorcji Androidów. A ten już się urodził jako druga transformacja. Trzecia dziura jest taka że Goten i Trunki zapomnieli jak się scala. A to oni byli tymi którzy od czasu Buu Sagi do serii DBS się najwięcej ze sobą szalał. Więc jak można zapomnieć coś co robisz najczęściej w życiu?
Producent GT po polsku: "Pan nie dostanie SSJ bo wymyśliliśmy sobie jeden schemat odcinka, będziemy go tłuc do samego końca i nie chce nam się wymyślać więcej"
Na tym polegało większość anime tamtych lat, nie było dziesiecioletnich telenowel typu Naruto i One Piece, a serie na 30-60 dość przewidywalnych odcinków
@@marcdzik Dragon Ball nigdy nie słynął z rozwoju i dynamizmu postaci, jedynym wyjątkiem był chyba Vegeta, no i w mniejszym stopniu Piccolo. Ale fakt, że cała poboczna obsada bohaterów utknęła absolutnie w jednym punkcie i nie rozwinęła się ani trochę przez całą serię to ogromny strzał w stopę też
Na tworzeniu Android Sagi Toriyama-Sensei miał przy sobie pomocnika "Kondo Yu" który doradzał lub odradzał Akirze Toriyamie w stworzeniu czegoś w Mandze. i Tak na początku Android Sagi, Wg.Akiry Final Boss'ami mieli być Android 19 i Android 20.Future Trunks w Mandze (Pierwszej wersji) gdy po raz pierwszy spotkał Goku, to powiedział mu o Androidach 20 i 19, Pan Kondo powiedział mu kto by chciał żeby Final Bossem był jakiś dziadek i gruba puszka? Dlatego też z początku widzimy że Android 20 ma całkiem inny charakter niż ten który już był przy Androidach 17 i 18, Pierwszy Android 20 był pewny siebie, zaś ten ostatni był już zwykłym dziadkiem i naukowcem. Potem Akira wymyślił kolejne Androidy 17 młody chłopiec, 18 młoda dziewczyna i 16 duży robot. I znów Pan Kondo zareagował i mówi Akirze kto by chciał żeby takie dzieci były ostatecznymi Bossami tej sagi? Dlatego Akira zdecydował się na stworzenie potwora Cell'a. który nie był ani starym dziadkiem ani młodym chłopczykiem czy dziewczynką. Znów pan Yu Kondo mówi że to to dobry pomysł ale oczekiwał wciąż więcej. Więc Akira dał Cell'owi transformację po absorpcji Androida 17 i tak stworzył Cell'a na formie drugiej. Akirze bardzo podobał się Cell na drugiej formie, gdyż w Anime czy Mandze widzimy że właśnie to Cell na 2 Formie sprawił że Gohan SSJ2 uklęknął przed nim gdy ten aktywował w sobie bombę. Nawet zabił Goku będąc na drugiej formie. Inaczej zabił by wszystkich na raz wraz z całą ziemią. Do dziś Akira wielbi tą formę, bo sprawił że Cell Max będzie mieć właśnie wygląd drugiej formy Cell'a a nie innej. Wracając do Zetki Panu Kondo nie podobała się ta forma w ogóle, i kazał Akirze ją natychmiast się pozbyć. Więc Akira zmuszony był do stworzenia dalszej Absorpcji Cell'a. I tak Cell wchłonął Androida 18 i powstał Perfect Cell. Gdyby nie Kondo Yu który był edytorem Akiry Toriyamy w sadze Androidów, to Final Boss'ami Android Sagi byli by właśnie stary dziadek i gruba puszka, czyli Android 20 i Android 19 tak jak to planował zrobić wcześniej Akira. Później nawet w późniejszych wydaniach Mangii z Android sagi tekst który mówił wcześniej Trunks że jego świat dewastują Android 19 i Android 20 został nadpisany na Androida 17 i 18. Android Saga i Cell Saga którą znamy powstała właśnie dzięki panu Kondo Yu który miał własne koncepcje i Akira musiał go słuchać.
@@abyx9217 No tak, już wtedy był nie tym Androidem 20, który wcześniej nawet nie zrobił uniku przed pięścią od Goku. Potem to każdy po kolei mu już łupał. A z początku Wojownicy Z jeszcze stali przed nim tak choćby mieli do czynienia z Final Bossem Android Sagi.
1 Dziura w DBS jest to że Gotenks dotarł na miejsce pobytu Freezy, Gotenks mówi mu swoje pogróżki gdy nagle się odmienia do Gotena i Trunksa. Freeza mówi wtedy: Więc użyli techniki scalenia. W DBS-Broly Gogeta mówi Freezie że dokonali scalenia, Freeza się dziwi widząc poraz pierwszy taką technikę. Druga dziura w DBS to że Future Trunki dziwi się widząc Osiemnastkę, i chce ją zaatakować, gdy w Serii "Z" sam ją bronił przed Cell'em i wiedział że Androidy w tym świecie są już niegroźne. Trzecia Dziura na Turnieju Mocy Freeza puszcza pociski na lewo i prawo, a za skałą chował się Dyspo i mówi: lepiej będę unikał walki z tym gościem. Gdy już dochodzi do walki między Dyspo a Freezą, to Dyspo zaczyna nim pomiatać. Czwarta Dziura znów Turniej Mocy gdy Goku robi Genki Damę na Jiren'a to nawet Freeza uniósł rękę do góry, a Vegeta go całkowicie olał, gdy w serii "Z" zaakceptował Goku jako numer 1, gdy w serii Super Vegeta znów stał się samolubem i arogantem i za numer 1 uważał tylko siebie.
@@HeroGenji chyba nowy film nie masz na mysli tego dragon ball heroes co nijak sie ma do anime ...... Procz grafiki dostosowanej do obecnych trendow tez sa bez logiki
Odcinki o innych seriach: tak! Osobiście uważam, że za czarnogwiezdnyni stoi ciekawsza historia niż za super smoczymi kulami. Otworzyłeś mi oczy na to, że po fuzjach otrzymaliśmy inną postać niż bezimienny nameczanin, bo na to nie zwróciłem wcześniej uwagi. Jednak fajne jest to, że stworzyła je postać, w której jest zło, więc są poważne konsekwencje ich użycia, to jest okej i dużo moim zdaniem ciekawsze niż wielkie kule, które stworzył potężny skurwol Zalama. Trochę banalne. Inny plus tego rozwiązania to to, że smocze kule pozostają domeną nameczan, motyw super smoczych kul już nam to zmienił, bo nie stworzyli ich nameczanie, a fajnie by było, gdyby mieli oni taki swój wyróżnik. Potrafimy robić smocze kule, a nikt inny we wszechświecie tego nie potrafi! Oczywiście cała akcja zbudowna wokół nich jest do dupy - dlaczego nie były dobrze ukryte, dlaczego znalazł je jakiś debilny Pilaf, a nie jakiś turbosilny złol, dlaczego rozpraszają się po kosmosie, skoro zostały stworzone na ziemi. Typowy przykład spieprzenia fajnego pomysłu. W ogóle GT to jest festiwal marnowania fajnych pomysłów.
Chciałbym się przyczepić do 3 punktów: 1. Co do czarno gwiezdnych smoczych kul to sądzę że wystarczyło że Piccolo i Kami stali się znów jednym bytem a to czy w tym był jeszcze Nail czy kto był podstawą fuzji nie miało znaczenia po prostu dwa kawałki duszy Bezimiennego Nameczanina są znowu w jednym ciele i to wystarczy żeby kulle znowu działały. 2. Co do słów Goku "Ej a co wy tu robicie" to z kontekstu sądzę że bardziej chodziło mu o to co Pilaf i jego banda robią w świątyni(jak tam się dostali) i jakie życzenie chcą wypowiedzieć a nie że nie wiedział że wezwali smoka. 3. W kwestii "nieśmiertelności" Freezy i Cella po śmierci to sądzę że fakt że byli dalej w piekle a nie w świecie żywych jak Vegeta w sadze Buu mógł być powodem dlaczego ciągle się odradzali po przegranej a Vegeta by wyparował, ale to bardziej teoria.
Miałem dokładnie te same myśli odnośnie tych punktów. Poza tym co do fuzji nameczan, to jak dobrze pamiętam Nail mówił do Piccolo, że to nie wpłynie w żaden sposób na samego Piccolo, a jedynie doda swoją siło do jego siły. Nie powstał w ten sposób żaden nowy byt, a po prostu jeden z nich wchłonął drugiego i to dalej był ten sam Piccolo, tylko silniejszy i posiadający wspomnienia Naila. W przypadku drugiej już fuzji wydaje mi się, że to wyglądało trochę inaczej.
Mam takie same przemyślenia. Od siebie dodam tyle. Androidy 17 i 18 zostały zmodyfikowane na poziomie komórkowym, aby były nadludzkie wiec Ki posiadają. Dodatkowo są to bliźnięta więc to normalne ze maja tą sama KI
Co do punktu 3 to byłoby to dobre wytłumaczenie, gdyby nie kilka ale: - planeta, na której walczyli z kidbuu należy do zaświatów lub czymś pomiędzy. Goku, który wrócił po przepustce mógł bez problemu przebywać na niej. Dlaczego zatem Vegeta nie mógł się zregenerować? Punktem spornym jest jeszcze sam kidbuu. Skoro Goku mógł przebywać jako zmarły, to czemu buu po akcji z Genki damą musiał się zobaczyć z Yenmą? - Zarówno w samym GT, jak i kinówce z fuzjami vilaini przebywający poza piekłem po zginięciu po prostu wracają do piekła. Logika podpowiada, że to Ci dobrzy mają ponosić konsekwnecje dla podkręcenia dramaturgii.
Dla mnie wielką dziurą fabularną w GT było to że Goku po przemianie w ssj4 stawał się znów dorosły. Fakt że osiągnął ten poziom już po życzeniu Pilafa więc ssj4 jakby złamalo zaklęcie czerwonego Shenlonga. Życzenia nie działają wstecz :)
7:18 wydaje mi się ze ta zasada odnosi sie do martwego "przywołanego do zywych" kogos kto funkcjonuje w swiecie zywych i tam zostanie zabity. Scena z Freeza i Cellem chyba rozgrywala sie w piekle jak dobrze pamiętam
Dokładnie tak, miałem to właśnie napisać. Tutaj wszystko się zgadzało. W przypadku śmierci Vegety po za królestwem zmarłym zniknął by on i jego dusza na zawsze, natomiast w królestwie zmarłych był on nieśmiertelny.
Jeśli chodzi o tę regenerację villainów - może oni umierają na zawsze gdy są poza piekłem? Dziwne by było, gdyby wszyscy posłani do piekła mogli się tam wymordować. Wtedy prawdopodobnie zostałaby jedna najsilniejsza osoba, nie?
Tylko po co wtedy ściągali by buu na ostateczną walkę na planetę kamich? Wystarczyłoby go ściągnąć do piekła i vegeta mógłby się z nim być latami- w końcu by go zmęczył skoro byłby tam nieśmiertelny
W kanonie złoczyńcy w piekle nie posiadają w ogóle ciał - a jeśli je posiadają, to nie są w stanie nic z nimi robić. Całe to piekło, w którym wszyscy sobie tam biegają i powodują problemy to tylko filler z Zetki
Cell i Freeza byli w piekle ich dusze znajdowały się tam gdzie być powinny, to mogło zapewniać im nieśmiertelność tylko w piekle. Natomiast Vegeta był martwy, ale nie znajdował się w zaświatach, czyli jego sytuacja była inna wrócił do miejsca z którego dusze idą do zaświatów.
tyle że goku, przynajmniej w anime w buu sadze, powiedział to samo na temat zmarłych kuririna i yamchy, gdy kid buu teleportował się w zaświaty i zaczął tam demolkę(wiem że jest to niekanoniczne, ale gt też, sory)
Odnośnie niesmiertelnosci cella i freezy... moze chodziło to ze Vegeta był poza niebem/piekłem został wysłany gdzies indziej a cell i freeza byli nadal w piekle i tam im nie groziło wymazanie
I jeszcze to że komplet smoczych kul z czarnymi gwiazdami przywołał czerwonego smoka . A po tym jak zebrali kule ponownie po wszechświecie i pokonali źle smoki przywołują normalnego zielonego shenlonga .... Nagle ten 2 zestaw smoczych kul staje się tym pierwszym tak samo jak źle smoki które powstały z życzeń 1 zestawu kul bezsens.... Były 2 zestawy potem był tylko 1
7:30 akurat z tą zasada podwójnego umierania to trochę bullshit, bo bajzel był z tym juz dużo wcześniej. Przez większość czasu na pewno w anime - np podczas Anoyoichi Budokai, czy gdy Ginyu force było na planecie Kaio (i chyba w mandze, ale pewien nie jestem) była zasada że jak już nie żyjesz to nie możesz umrzeć. Jeszcze w animowanej Buu sadze leciały takie teksty. Dopiero pod koniec mangi Toriyama wprowadził zasade że jak umrzesz w zaświatach to przestaniesz istnieć w dużej mierze dla podbicia stawki. Wyobrażasz sobie jakby wyglądało gdyby Vegeta jako umarły ciągle się respawnował podczas walki z Kid Buu? A tak mamy dramatyczne napięcie, bo w końcu ryzykuje całym swoim istnieniem. Podobnych przypadków było kilka min. wygląd domu rodziny Son kiedy ekipa z anime myslała ze jest tak, a po jakimś czasie Toriyama powiedział ze jest zupełnie inaczej i musieli to łatać - często skakając pomiedzy swoją wersja a rectonem który zaserwował im Toriyama.
O, co jeszcze - np Piccolo poświęcający się, żeby zniszczyć te kule z czarnymi gwiazdkami. Kompletnie zbędne, zrobione tylko żeby na siłę wcisnąć wzruszający moment. Smocze Kule nie są niezniszczalne, nigdy takie nie były. Udowadnia to chociażby scena z mangi, w której Vegeta każe Kuririnowi zniszczyć jedną z nameczańskich kul, żeby nie dostała się w ręce Ginyu - samo to sugeruje, że znizsczenie jej byłoby możliwe. Oprócz tego w dodatku Guldo zatrzymał czas i zabrał Kuririnowi kulę, co tylko jeszcze wzmacnia przekonanie, że mogła ona zostać zniszczona.
Akurat z regeneracją freezera w piekle sprawa nie jest taka prosta, bo w dragon ball z, gdzieś w okolicach pierwszego spotkania Goku i Północnego Kaio ktoś(chyba właśnie Kaio, albo Jemma) powiedział Goku, że nie musi się martwić, ponieważ już jest martwy i nie umrze drugi raz. GT jest kontynuacją anime, nie mangi, więc wydaje mi się, że sprawa wygląda tak: istnienie w zaświatach nie wymaga energii życiowej, więc zmarli nie mogą drugi raz umrzeć, ale po zejściu na Ziemię dostają tą energię i ich powtórna śmierć zakończyłaby się zniszczeniem. Ostatecznie gdyby było inaczej, to turnieje w zaświatach byłyby dość ryzykowne i musiałyby istnieć tam jakieś groby powtórnie zabitych.
1. Piccolo jr miał wszystkie wspomnienia piccolo daimao i dzięki reinkarnacji był praktycznie tą samą osobą w nowym ciele. 2. Moja własna wychowawczyni z technikum nie poznała mnie po 10 latach a pilaf miał niby poznać Goku nie widząc go ponad 30 lat? 3. Było widać bardzo często jak niebo ciemniało kiedy postać zwiększała poziom mocy np vegeta sayian saga, buuhan otwierając portale do innego wymiaru także Goku nie koniecznie mógł się spodziewać co nadchodzi kiedy dopiero co opuścił komnatę dendiego trenując z uububem nie wiedząc kompletnie co się dzieje na zewnątrz. Normalny shenron był wielkości wielkiego budynku natomiast ostatecznego shenrona było widać w górach z drugiej strony planety ale po większości był schowany za chmurami więc nic dziwnego że Goku nie przywykł do takiego widoku i wolał się zapytać co się tu dzieje? Przez 15 lat nikt nie korzystał z kul więc tym bardziej by się tego nie spodziewał. 4. Goku wspomniał do Vegety że mógł zginąć na ziemi ponieważ w tym świecie panują inne zasady np Goku zużywał więcej energii używając ssj3. Piccon zabił cella i frieza a jednak ich ciała się odrodziły bez żadnych obrażeń w dbz. 5. Kapitan jednostek specjalnych mógł skorzystać z tego że pozostali kompani przybyli w celach zemsty i mógł odzyskać swoje poprzednie ciało po czym został zabity. Oprócz tego nie było sensu się doczepiać do niektórych szczegółów biorąc pod uwagę co się działo w db lgbt plot hole super. Sądzę że nic nie przebije smerfowego trunksa wyciągającego z pośladków spirit bomb sworda albo Goku pytającego się co to jest pocałunek mając 2 dzieci i rozmawiającego o dziewczynach ze starszym kaioshinem. Vegeta który chciał zginąć zamiast się scalić tańczył, doił smoczka robił z siebie debila i smażył jajka lol. Zmienianie na inny kolor włosów co 10 odcinków to już jest kabaret i to co się dzieje teraz. Mógłbym tak lecieć przez top 50 conajmniej ale biorąc pod uwagę że ta seria jest parodią dragon balla tak jak poznaj moich Spartan jest parodią 300 to nie ma sensu tego poruszać.
2. jeśli poznali go shu i mai to pilaf tym bardziej powinien. chyba że uważasz że to że ta dwójka go rozpoznała było dziurą fabularną? A tak nawiasem mówiąc, to ta twoja nauczycielka była stara i alzhaimerem, czy to ty się tak przez 10 lat zmieniłeś, że cię nie poznała po takim czasie? bo nie wiem czy zauważyłeś, ale akurat goku jakoś bardzo się nie zmienił od kiedy pilaf widział go ostatni raz, bo jak wspomniał adacho, pilaf już widział wcześniej goku jako dorosłego(chociaż sam nie mam pewności czy to nie filler xd) 5. nie mógł odzyskać swojego ciała, bo zostało zniszczone razem z namek. i oczywiście musi być też pojazd po superce. powiem tak: nie ma sensu nie wytykać jakiejś serii tego że ma dziury w fabule, tylko dlatego że inna je ma, bo tak naprawdę, każda je ma, i każdej można je wytykać, amen.
@@abyx9217 jaki dorosły? Najpierw się doedukuj później komentuj. Goku miał w tym fillerze 17/18 lat więc był jeszcze nastolatkiem. Shu i mai mogli skojarzyć go po włosach ale dziwne by było żeby skojarzyli go po czymś innym jak gość dobijał do 50siątki. W eng dub mai wspominała że zmieniło się całe jego ciało stając się znacznie bardziej muskularne. Ta sama sprawa dotyczyła mnie i mojej nauczycielki z tym że u mnie jeszcze doszedł zarost, wzrost i inna fryzura. Jak ciebie to dziwi to gratuluję że wciąż przypominasz dziecko z dawnych lat i inni nie mają problemu cię rozpoznać. Napewno tak samo też będziesz wyglądał koło 50siątki. Te sceny są wytłumaczalne ale jak ktoś na siłę stara się znaleźć coś to brzmi to komicznie. Chodziło mi o to że ktoś doczepia się do takich rzeczy a dbs jest jedną wielką dziurą fabularną albo inaczej co parę odcinków jest jakiś absurdalny wątek a fani tego nie widzą bo każdy tasuje się do super więc zawsze łatwiej hejtować gt. Jak można być fanem db i nie widzieć że dbs całkowicie odstaję od reszty? Że jest to zrobione dla dzisiejszej genderowskiej mody. W dbz i dbgt kolor aury super sayianina był zawszę złoty tymczasem w super już mamy 8 nowych kolorów to jakaś żenada. Upośledzenie postaci do takiego stopnia aby wydawali się mniej poważni i mniej męscy też było tragiczne. Geniusze taktyki myśleli najedzą się fasolek i wygrają z zamasu. Dbz Goku by nigdy czegoś takiego nie powiedział. Cały wątek geinstyktu był przerabiany jak Goku ćwiczył z popo aby atakować automatycznie i bronić się bez myślenia. Nawet musiał być lepszy od samego siebie (swojej kopi) udawanie że coś takiego nie miało miejsca było żałosne. A Goku od nowa się uczył żeby jego ciało reagowało bez myśli od swojego trans pedryla. Z resztą mogę tak lecieć cały dzień ale szkoda mi na to czasu niech dzieciaczki dalej tasują się do genderowców pozdro.
@@ozaru4114 muskulatura to jedyne , jeśli chodzi o wygląd, czym goku z początku dbz różnił się od tego z gt. no i jeszcze z niewiadomych przyczyn karnacją skóry. ale nie są to takie takie różnice, by po 10 latach miał go nie rozpoznać koleś, któremu goku tyle razy krzyżował plany. gdyby goku był w ssj czy coś, to bym się nie dziwił że go nie rozpoznał, tak jak tao pai pai w jednym z fillerów, ale tak? no i skoro u ciebie doszedł zarost, wzrost i inna fryzura, to jednak różnisz się bardziej niż goku z gt od samego siebie z zetki.
@@ozaru4114 a odnośnie dbs, to ja równie dobrze dbgt mogę nazwać jedną wielką dziurą fabularną, bo tych jest tam conajmniej tyle samo co w dbs. co jak na serię z zaledwie 64 odcinkami to nie lada wyczyn xd i co z tego że kolor aury super saiyanina był zawsze złoty? jak jest ciągle jeden kolor to jest nudno. no i nikt ci nie każe dbs oglądać. idź sobie zwalić do fillerowego i niekanonicznego gt xd
@@abyx9217 jedyne co mu się nie zmieniło to fryzura poza tym na twarzy zrobił się dużo pełniejszy w porównaniu do 23 tenkaichi budokai. Napewno urósł np ja rosłem do 21 roku życia. Pewnie też nie zauważyłeś że zawszę chodził w innym gi a w gt zmienił na kompletnie inny. Muskulatura to już swoją drogą w pierwszej części był wyrzeźbiony i dość chudy a tutaj nabrał z 20kg. Naprawdę że jeden kolor to nudno? Pokazujesz na każdym kroku jak dzisiejsze genderowskie media upośledzają ludzi. Do swojej kobiety też powiesz że za nudno i pujdziesz stukać kolegę bo jak można całe życie tą samą płeć? To nie są teletubisie czy power rangers ani Alicja z krainy czarów żeby świecić nowymi kolorami. Dlaczego na wojnie jedna armia ma jeden kolor munduru a nie kolorowe i każdy inny? To jest seria o sayiańskich wojownikach żołnierzach a nie kretyńskich kolorowych glutach poubieranych w piżamy jakie pokazują w dzisiejszych bajkach. Jak chcą to ścierwo promować niech to pokazują a dragon ball zostawią w spokoju bo się już dawno skończył. W GT nie ma nawet 50% tylu dziur fabularnych co jest w dbs chyba że chodzi ci o te dziury które masz w spodniach ale to zostaw dla swoich kolegów kolorowych
Tyle że o ile dobrze pamiętam to z tą żabą było tak że kid buu rozwalił ziemię więc to żabsko teoretycznie też umarło, nie pamiętam tylko jak sformułowane zostało życzenie które wszystkich wskrzesiło bo jeśli chodziło tylko o ludzi to masz już nieścisłość fabularną do DB Super.
Pytanie do KOKŁ: Jak to jest, że Piccolo Daimao tworzył jakieś dziwne kretury w pierwszej serii DB? Czemu np. w takim razie Piccolo takich nie tworzył do pomocy przy Saiyan Sadze itp?
Według mnie Daimao nie tylko tytułował się demonem, ale faktycznie nim był. Tak na dobrą sprawę on nie był Nameczaninem, tylko jakimś bytem powstałym jako personifikacja całego zła, które nosił w sobie bezimienny Nameczanim. Więc był czymś w rodzaju złego ducha. Ale jako że pochodził od Nameczanina, to posiadał zdolności charakterystyczne dla tej rasy, m.in. właśnie tworzenie jaj.
Bo W DB Klasycznym Piccolo Daimao nie był żadnym Nameczaninem, był po prostu Demonem, który lata temu dewastował już Ziemię ale został zapieczętowany przez Mutaito. Dopiero potem Toriyama wymyślił że Piccolo Jr. to Nameczanin. A Nameczaniny nie potrafią robić takich żeczy.
Adacho po tym filmie doznałem oświecenia. Dragon Ball GT to tak naprawdę kontynuacja kinówek DBZ od 1-13 a nie serii Z, no bo w minucie 7:46 gdy omawiasz ziomków wylatujących z piekła wskazujesz na Androida 19 przez co zdziwiło mnie to, że nie zwróciłeś uwagi na Cooler'a obok Androida 19 więc co, twórcy dodali taki smaczek? Czy po prostu otwarcie pokazują, że ta seria jest niekanoniczna(w tamtym czasie) no bo oficjalnie taka jest. Było by miło gdybyś dodał coś od Siebie w tym temacie. Pozdrawiam.
Nie wspomniałeś o kibito kai używającego instant transmission. Zresztą dziurą w fabule jest też to, że złe smoki nie miały żadnych motywacji. Były złe bo były złe. xD
Mam nadzieję że to nie będzia jak z sajankami z 6 wszechświata😅(że ktoś się transformuje w ssj i nagle pan ,,o ja!Ja też chcę” *5 minut później* ,,Słabe te transformacje , naucz mnie tej formy z niebieskimi włosami”
2 ปีที่แล้ว
@@princeofsayians7001 O, tak! To też byłoby głupie.
Dla mnie największą dziurą w GT jest to,że Piccolo poświęcił się by "nie było już smoczych kul". Pytanie po co? Przecież nowe smocze kule zostały " zrobione" przez Dendiego który dalej żył,więc smocze kule dalej by były ( co zresztą w sadze smoków zostało pokazane). Jeśli chciał by nie było " czarnych" smoczych kul to co stało na przeszkodzie je zniszczyć i by nie było problemu... Dla mnie to poświęcenie Piccolo nie miało najmniejszego sensu, było na swój sposób epickie i wzruszające ale...po co? Chyba tylko po to by dać w serii GT czyjąś śmierć by widzowie dostali jakiś ładunek emocjonalny bo fabularnie to się nie trzyma kupy( nie tylko to ale wiadomo :P ).
Akurat pierwszy punkt, z tym, ze Nail rowniez zostal pochloniety moim zdaniem nie przeszkadza w tym, zeby kule mogly znow dzialac. Wazne jest, ze 2 czastki duszy, ktore pierwotnie stanowily calosc zostaly ponownie polaczone i samo to wystarczy, zeby kule nabraly mocy. A to czy bedzie dodatkowo 1 czy 50 innych dusz to nie ma znaczenia.
pytanie do kokł: 1 robiłeś już kiedyś film o drugim turnieju mocy ale teraz są dużo śilniejszę postacie np broly i granola to kogo byś wybrał do 10 osobowej drużyny U7 2 wymień 10 najśilniejszych postaci z turnieju mocy ( oprócz bogów, aniołów i zenony ) 3 czy zobaczymy już kiedy future trunksa po sadze zamasu ps jeśli na nastepmym kokłu do trzech następnych kokłów nie bięndzię mojego pytania tozabieram ci 20 włosów + suba
Może chodziło o to, że Vegeta był poza piekłem dlatego mógł umrzeć jeszcze raz, a w piekle/niebie jesteś nieśmiertelny, tak samo było z SSJ3 w niebie goku mógł robic to ile chce bo nie męczy się tak nie jest głodny itd.
Miało być pytanie do KOK🐔Ł W którym momencie smocze kule zostały przywrócone po poświęceniu Picolo? Kolejny arc był o super 17, a następnie Goku z resztą zebrali komplet kul, by przywrócić Krilina do życia. Dlatego dodatkowo pytam, jaki sens miało poświęcenie Picolo?
A czy epicką dziurą w fabule nie było też to, ze czarne smocze kule nagle stały sie tymi normalnymi? nie wiem czy dobrze pamiętam ale po zebraniu czarnych kul Baby je użyl do stworzenia nowej planety. Potem Goku, Pan i Trunks je znowu zebrali ale one juz pękały. Wezwali smoka - okazało sie, ze je nadużywają itd itd. Niekojarze momentu gdzie zebrali je ponownie oddali Dende i poszli zbierać sobie zwykle kule aby wezwac smoka. Czy dobrze myślę? Bo jeśli tak to to jest dziura która rozpierdziela całą serie i jej założenia... i to srogo :/
ale kiedy ginyu force trafiło na planetę króla kaio to tam też było powiedziane że nie mogą umrzeć ale nie wiem czy to nie był filer albo to odnosi się do tylko to zaświatów ale jak martwa osoba będzie poza zaświatami i tam zginie to przestanie istnieć
Mogłeś dodać do odcinka luke jak goku i vegeta zaraz po rozłączeniu fuzji chcieli odrazu wykonać taniec fuzji który można wykonać 30 min po zakończeniu fuzji
Pytanie do przyszłych zakolaków. Jak wiemy obecny charakter Goku jest spowodowany jego wypadkiem z dzieciństwa gdy uderzył się w głowę. Przedtem był nieznośny i agresywny i to była jego naturalna cecha która została nadpisana. Czy byłaby możliwość że ponowny ciężki uraz głowy odwróciłby skutek tego pierwszego? Co by się stało? Czy znów byłby żądny zniszczenia? Co z jego mocą, transformacjami i umiejętnościami?
ba, nawet powstała fanowska manga która pokazała co by się stało gdyby goku walnął się w głowę po raz drugi. adacho ją kiedyś omawiał na kanale. ogólnie to uważam że tak, ponowny uraz głowy mógłby zmienić ponownie charakter goku. ale jako że nie stało się to do tej pory ani razu, to albo musi się walnąć w konkretnie miejsce, albo cholernie mocno. albo jedno i drugie.
Nie musisz tak przepraszać, GT ssie i ssało od zawsze xD I nie, nie jest to seria, która ma mało plotholi z racji faktu, że jest krótka. GT jest serią wręcz zbudowaną na plotholach - głównie dlatego, że scenarzyści z Toei Animation zdecydowali się zrobić tę serię bardziej w oparciu o wcześniejsze materiały wymyślone przez Toei, a nie przez Toriyamę - a zatem kinówki i fillery. Jednocześnie scenarzyści zdawali się nie do końca rozumieć albo dbać o to, jak ma działać świat Dragon Balla. Przykładem jest np wspomniany przez ciebie scenariusz złoczyńców wylatujących sobie z piekła. Oczywiście jest to oparte na przedstawieniach piekła z fillerów z Zetki - więc kompletnie zignorowano, że w piekle nie zachowuje się ciała i sprawczości - ale autorzy nie rozumieli nawet, jak działają aureole, i że każdy zmarły z zachowanym ciałem musi taką posiadać. Udowodnili to na przykład w scenie, gdzie Piccolo stracił swoją aureolę tylko dlatego, że nabroił w niebie i został strącony do piekła. No kurwa, przecież to nigdy nie miało działać w taki sposób xD Cały ten arc więc w kanonicznym świecie nie miałby nawet racji bytu, po prostu nie mógłby się wydarzyć. GT obfitowało w plothole i małe i duże, jednak było ich mnóstwo. Od drobiazgów takich jak Kaioshin używający techniki Shunkan Ido (Instant Transmission) zamiast techniki Kai Kai, albo Buu zamieniający Satana i Pan w czekoladki, tylko po to żeby później pokazać że zostali absorbowani przez niego (w kanonie zamiana w czekoladkę i zjedzenie kończyło się śmiercią, jedynym wyjątkiem był Evil Buu zjadający dobrego Buu, co zostało wspomniane). Oprócz tego liczne sytuacje, gdy Goku zachowywał się jak kompletny debil - o których każdy z jakiegoś względu zapomina bo romantyzuje Goku z GT jako tego mądrego i doświadczonego - ale jak się serię znowu obejrzy, to Goku bardzo często nie wydaje się wcale bystrzejszy, niż był w Super, a niekiedy wręcz przeciwnie (np użycie Kamehameha ileś razy przeciwko Super #17 zanim się skapnął, że może to nie jest taki dobry pomysł itd). No i samo zakończenie - uwielbiane przez wielu, ale z perspektywy uniwersum nie mające sensu. Shenron pojawiający się z Kul bez zaciemnienia nieba i decydujący tak sam z siebie że czas zabrać Kule? Shenron w dotychczasowych materiałach nie posiadał takiej sprawczości, po prostu nie jego rolą byłoby podjęcie takiej decyzji - mógł ją podjąć tylko twórca Kul, więc w tym przypadku Dende. A Dende nie jest nawet pokazany w tych scenach ani nic. No i nie wspomnę nawet o tej dziwnej deifikacji Goku, która wtedy nastąpiła w związku z tym dziwnym połączeniem z Shernonem, faktu że niby umarł ale jednak nie wiadomo, że był niezniszczalny w ostatniej fazie walki z Omega Shenronem (tamten sobie strzelał a Goku nic, i sobie po prostu rzucił tę Genki Damę). No ogólnie ta seria to jeden wielki clusterfuck, pisany ewidentnie przez ludzi, którzy wcześniejszy materiał znali i rozumieli co najwyżej bardzo wybiórczo - za to bardzo lubili fillery i kinówki - w końcu to je napisali wcześniej :D Robię re-watch serii i powoli pracuję nad scenariuszem do filmu na youtuba gdzie wytykam wszystkie problemy serii - małe i większe - odcinek po odcinku. Dzięki że przyupomniałeś o fakcie, że Piccolo po fuzji z Kamim to nie do końca to samo, co przed podziałem. Ma to sens, i w sumie tym bardziej udowadnia, że ten cały arc nie powinien się w ogóle odbyć. Na pewno wspomnę o tym też, jeśli kiedyś mi się uda ten film zmontować :D
jak na moje to po prostu nie wiedziała o takiej przemianie bądź pomimo bycia w części sayanką coś z dominującymi genami stąd jest bardziej ludzka oraz bez ogona i przemiany w ssj
Adacho, zapomniałeś o kilku nielogicznościach, o których niejednokrotnie wspominałeś we wcześniejszych filmach. Np. jeden z braci ParaBaraBara był wg Goku "być może silniejszy nawet od Buu".
W jednym fillerze w Z, Kid Buu teleportuje się w Zaświaty, i tam było wspomniane że Kuririn i Yamcha też mogą zostać wymazani, jeśli teraz zginą. Więc jeśli działa to na Ziemi i w zaświatach, to czemu akurat w piekle miałoby być inaczej? Brzmi to jak doszukiwanie sie wyjaśnienia na siłe, tylko po to żeby oczyścić scenarzystów z zarzutów. A to po prostu było nic innego jak źle napisana scena, zaprzeczająca zarówno mandze jak i nawet wcześniejszym fillerom.
Kwestia Ginyu w kolejce Yemmy ma sens jeśli wydarzenia z DB Super dzieją się przed GT. Wtedy w Super został zabity przez Vegetę i w GT nie był już żabą na Ziemi. I może ciało Ginyu było jego oryginalnym i w takiej formie trafił do zaświatów. Pomijając oczywiście kwestie że w czasach powstawania GT nikt nie myślał o DB Super 😛
Dlaczego Goku przemieniając się w SSJ4 zachowywał ciało dorosłego, a transformując się w inne formy pozostawał dzieckiem? Twórcy chcieli zaprezentować go w "Pełni" Okazałości? A może to niedopatrzenie? Co o tym sądzisz?
Ja bym zobaczył odcinki Dziury fabularne z Dragon Ball i Dragon Ball Z, no zastanawia mnie czy Króla umie te same wy ma sterowane techniki walki co Żółwi Pustelnik
niby wszystko ładnie pięknie ale czy było mówione że to Ginyu był u króla Yemmy ? Bo mogło to być tylko jego ciało które w którym byłą ta żaba To że Cell i Freeza mogli się odradzać w piekle a Vegeta na ziemi gdyby znów zginął to by został wymazany można wyjaśnić tym że Cell i Freeza byli ciągle na terenie piekła a Vegeta dostał przepustkę do opuszczenia zaświatów
to ja sobie trochę pokomentuję na temat tych dziur fabularnych. odnośnie punktu z tym że czarne kule były w ogóle aktywne, to bym poszedl o krok dalej i powiedział że one nie powinny w ogóle istnieć. Dlaczego? bo nie wiem jak tobie, ale mnie ów bezimienny nameczanin który miał je stworzyć, nie wyglądał kompletnie na nameczanina typu smoczego, którzy takie kule tworzą(jak dende, kami i monaito), tylko bardziej na wojownika, takiego jak nail, którzy smoczych kul tworzyć nie potrafią. co do androida 19, to oczywiście jest to dziura w fabule, ale też wynik tego że na potrzeby tej sagi twórcy gt po prostu powrzucali tam wszystkich zabitych do tej pory villainów z db, dbz i dbgt, również np, coolera, którego też tam być nie powinno, bo był jedynie w kinówce(a co ciekawe z villainów z kinówek dali tylko jego, brollyego, janemby, super 13, hildergarna, i całej reszty nie było). taki sam prawdopodobnie był powód tego, że ginyu się tam pojawił, przy czym twórcy gt prawdopodobnie mieli w dupie fakt, że w dbz ginyu przeżył, albo co bardziej prawdopodbne, nie pamiętali o tym i myśleli że ginyu zginął na namek w wybuchu. Jeśli chodzi o pan i jej ssj, to uważam że po pierwsze powinna dostać ten poziom, po drugie, transformacja nie zależy od tego ile ma się saiyańskiej krwi, tylko od tego czy się ją ma w ogóle(a nawet działa to trochę w drugą stronę, bo saiyanie półkrwi mieli łatwiej z transformacjami niż ci czystokrwiści), po trzecie argument tego kolesia z gt jest debilny, bo moment gdy pan została zamieniona w lalkę raz, że był niemalże na końcu ich podróży, dwa, że aż do walki z ryan shenronem w sadze smoków był chyba jedynym momentem gdy pan na poważnie potrzebowała pomocy goku i trunksa.
Co do dziedziczenia 'krwi' to zasadniczo dziedziczy się w największej ilości to co lepsze, także zakładając, że geny Sajan są silniejsze od ludzkich genów, to kolejne pokolenia wcale nie musiały być aż tak oddalone genetycznie o swoich pra pra pra i tak dalej dziadków 😄
Moim zdaniem Vegeta jak był poza piekłem a nie żył to mógł już po śmierci nigdy nie istnieć a że friza i cel byli w piekle a nie na ziemi to mogli umierać w nieskończoność
Dbgt podąża wszystkim co się działo w dbz anime i filmach nie tylko w mandze. Jak nie zauważyłeś Goku znał pięść smoka, Vegeta już potrafił zrobić fuzje metamoran. Pojawił się cooler itd
@@ozaru4114 z pięścią smoka to myślałem że to jak z transformacją Kale w DBS czyli po prostu zaczerpnięcie z kinówki o Broly'm a o fuzji Vegety w ogóle nie pamiętam nie licząc tej z Goku w Gogete SSJ4
@@KonladVDragon w fusion reborn vegeta musiał się uczyć fuzji a w dbgt już wiedział czyli musieli się wcześniej scalić a jedyna okazja była podczas walki z janembą
Co do 1 punktu, skoro ci akurat to nie pasuje, to czemu nie masz problemu do tego, ze Pilaf wiedział o normalnych smoczych kulach w zwykłym DB ? Przecież one tez były jakby tajemnica, mało kto o nich wiedział na Ziemi, nawet Muten Roshi który nawet miał kontakty z Karimem, czyli bywał zaraz pod Kamim, oraz znał wiele tajemnic naszej planety, a jednak nic nie wiedział o smoczych kulach, a jedna nawet nosił jako naszyjnik, a taki Pilaf wiedział o nich wszystko... To tez jest dziura w pierwszym DB według Ciebie ?
A więc teraz zniszczę twoje teorie. 1. uznałeś że kule z czarnymi gwiazdami zostały stworzone przez nameczanina przed rozdzieleniem się i dlatego po powstaniu piccolo i kamiego nie powinny działać. A może twoje dziury w fabule są oparte na niewiedzy. Po pierwsze podczas wydarzeń z daimao a turniejem w którym Goku pokonuje piccolo ,,juniora" jest wzmianka że kami żeby móc zostać nowym wszechmogącym musiał odrzucić swoją mroczną stronę dlatego dokonał podziału. Więc po pierwsze ten bezimienny nameczanin to Kami a po drugie smocze kule z czarnymi gwiazdami stworzył ten którego Kami zastąpił. Chronologia się zgadza. Zanim Kami się podzielił ktoś inny stworzył smocze kule. Później Kami usłyszał o tych kulach i stworzył nowe bezpieczne dla ziemi. 2 teoria z umierającym Freza dotyczyła tego że wewnątrz piekła są nieśmiertelni z resztą podczas turnieju w zaświatach widzieliśmy osoby które umierały i były ponownie i tak nawet była wzmianka na tym turnieju oni nic nie ryzykują bo od dawna już nie żyją. Tyczy się to zaświatów czyli piekła i nieba i będąc w zaświatach jest się nieśmiertelnym. Vegeta był na ziemi dlatego gdy straciłby ponownie życie to byłby wymazany. FREZA POWIEDZIAL JESTESMY W PIEKLE WIEC JESTEMY NIEŚMIERTELNI. 3. Goku na początku GT był już dziadkiem wiekowo więc nic dziwnego że Pilaf go nie poznał. 4 Dlaczego trunks powiedział że ta sama Mi co c18 bo jakbyś pamiętał to ona została zmieniona w człowieka więc to spowodowało że jej Ki zaczęła być widoczna. A piekielny C17 jako że miał cechy androidów Dr.Mui to mógł mieć widoczne Ki. Dodatkowo C17 był wskrzeszony po śmierci Cella bo niby w jaki sposób byłby na ziemi skoro Cell miał go w sobie jak został zmieciony przez Gohana i pewnie dlatego jego Ki też była wyczuwalna 5. Czemu Dende znając technikę otwierania portalu między piekłem a ziemia nie użył tego podczas gdy GoTrunks był uwięziony w komnacie ducha i czasu. Proste bo byli w innym wymiarze. A skoro ziemia, piekło i niebo znajdują się w tym samym wymiarze to nie widzę problemu by nie mogli użyć tej techniki. Kolejna odpowiedź skoro tylko osoby z poziomu SSJ3 siłowo mogli pokonać barierę między wymiarowa czyli Gotrunks i Buu to oczywiste że Dende który był Leszczem nie będzie w stanie otworzyć takiej bariery. I możliwe że Dende nawet nie wiedział że jest to wykonalne dopóki nie zrobił tego Buu. 6. Czemu kapital Ginju pojawił się w drodze do niebo. Proste. Bo żaba w jego ciele zmarła. A on jako że zamienił się ciałami przeżył. 7. Goku gdy niebo pociemniało widząc Pilafa spytał co oni tutaj knują bo to przecież oczywiste że nikt poza osobami które były nadludzko silne lub zostały przyprowadzone do boskiego pałacu ,nie był w stanie się tam dostać. Stąd zdziwienie Goku na widok Pilafa. Dabura doznał wyczyszczenia bo przed śmiercią walczył z Buu więc doznał łaski. 8. Goku junior i Vegeta junior mogli zmienić się w ssj tak samo łatwo jak Trunks i Gotenks mają tyle samo lat. Gdy się przemienili. Pan nie przemieniła się pewnie z tego samego powodu co Bra może nie osiągnęła takiego poziomu. Z resztą Vegeta powiedział że połączenie sayanów z ziemniakami daje takie połączenie. Goku nie był elita miał 1 czy 5 ki jak był mały Vegeta miał ponad 1000 jak Goku walczył z Daimao. Gdzie wiadomo że Goku walcząc z Raditzem miał 900 używając KameHameHa a Vegeta miał wtedy już zdolność osiągnąć okolice 20K Ki skoro. Widocznie pan nie miała na tyle pary by się przemienić. Skoro zarówno Vegeta i Goku osiągnęli SSJ nie tyle pod wpływem Emocji ale również mając już zaprawienie w boju. Młodzi Trunks i Gotenks było powiedziane że Są wyjątkowo rozwinięci i stąd było w stanie osiągnąć ssj z resztą musieli być skoro ich fuzja była w stanie walczyć z BUU który walczył z SSJ3 i wygrywał. To siwdczy o tym że ich moc musiała być zbliżona to mocy między SSJ 1-2 możesz się odnieść do tego w następnym filmie pozdro. Ogólnie to cię lubię chociaż widzę stronniczość odnośnie GT.
Może spełniać dwa życzenia w jednym. W Fukkatsu F Mai zażyczyła sobie lody, to Shenlong dodał też od siebie uniwersalne pudełko. W DBS-Super Hermes Piccolo zażyczył sobie odblokowania potencjału, to dostał także w gratisie transformację w Orange Piccolo o którą nie prosił.
Bo nie potrafił się odmienić z Super Oozaru. Goku i Vegeta będąc w Super Oozaru odmienili się z niego i wtedy przybrali postać SSJ4. A Baby chciał stać się Oozaru, i nie potrafił już się z niego odmienić.
Bulma tłumaczyła że to przez jego komórki w ciele Vegety. Innym słowem, nie był w 100% saiyanem. Chociaż Heroes kładzie na to lachę bo Gohan dostał SSJ4.
@@Lyserg1260 Przypuszczalnie Gohan stał się SSJ4 w ten sam sposób co Goku i Vegeta. Czyli będąc w stadium Super Ozaru z czystego serca przybrał postać SSJ4. Więc Baby tu miał blokadę aby przejść w SSJ4. Bo wpierw musiałby oczyścić swoje serce. W SDBH natomiast widzimy Broly'ego z DBZ walczącego z dwoma Vegetto, Broly będąc w swoim LSSJ nagle zmienia się w Limit Break SSJ4.
Jeśli chcielibyście zobaczyć odcinki poświęcone DBZ i DBS, dajcie znać
PS Wspierający mają lepiej
Zrób plot hole w db evolution
@@lrkebab9631 Neo obudź sie z matrixa, wrociłem z mlekiem.
Poproszę wszystkie serie db
Proszę o dziury w DBSSH(dragon ball super super Hero)
1 Dziura w Super Super Heroes jest taka że Piccolo zapomniał że potrafi się powiększać, a przecież 73 w sądze Moro wziął jego zdolność chwytając Piccolo za kark i się powiększył.
Druga dziura jest taka że odrodzili Cella w drugiej formie. Przecież Cell w serii "Z" jak się rodził to od larwy, a formy zyskiwał po absorcji Androidów. A ten już się urodził jako druga transformacja.
Trzecia dziura jest taka że Goten i Trunki zapomnieli jak się scala. A to oni byli tymi którzy od czasu Buu Sagi do serii DBS się najwięcej ze sobą szalał. Więc jak można zapomnieć coś co robisz najczęściej w życiu?
Producent GT po polsku: "Pan nie dostanie SSJ bo wymyśliliśmy sobie jeden schemat odcinka, będziemy go tłuc do samego końca i nie chce nam się wymyślać więcej"
Na tym polegało większość anime tamtych lat, nie było dziesiecioletnich telenowel typu Naruto i One Piece, a serie na 30-60 dość przewidywalnych odcinków
@@marcdzik otóż to
@@marcdzik Dragon Ball nigdy nie słynął z rozwoju i dynamizmu postaci, jedynym wyjątkiem był chyba Vegeta, no i w mniejszym stopniu Piccolo. Ale fakt, że cała poboczna obsada bohaterów utknęła absolutnie w jednym punkcie i nie rozwinęła się ani trochę przez całą serię to ogromny strzał w stopę też
ale sie przypierdalando
Na tworzeniu Android Sagi Toriyama-Sensei miał przy sobie pomocnika "Kondo Yu" który doradzał lub odradzał Akirze Toriyamie w stworzeniu czegoś w Mandze. i Tak na początku Android Sagi, Wg.Akiry Final Boss'ami mieli być Android 19 i Android 20.Future Trunks w Mandze (Pierwszej wersji) gdy po raz pierwszy spotkał Goku, to powiedział mu o Androidach 20 i 19, Pan Kondo powiedział mu kto by chciał żeby Final Bossem był jakiś dziadek i gruba puszka? Dlatego też z początku widzimy że Android 20 ma całkiem inny charakter niż ten który już był przy Androidach 17 i 18, Pierwszy Android 20 był pewny siebie, zaś ten ostatni był już zwykłym dziadkiem i naukowcem. Potem Akira wymyślił kolejne Androidy 17 młody chłopiec, 18 młoda dziewczyna i 16 duży robot. I znów Pan Kondo zareagował i mówi Akirze kto by chciał żeby takie dzieci były ostatecznymi Bossami tej sagi? Dlatego Akira zdecydował się na stworzenie potwora Cell'a. który nie był ani starym dziadkiem ani młodym chłopczykiem czy dziewczynką. Znów pan Yu Kondo mówi że to to dobry pomysł ale oczekiwał wciąż więcej. Więc Akira dał Cell'owi transformację po absorpcji Androida 17 i tak stworzył Cell'a na formie drugiej. Akirze bardzo podobał się Cell na drugiej formie, gdyż w Anime czy Mandze widzimy że właśnie to Cell na 2 Formie sprawił że Gohan SSJ2 uklęknął przed nim gdy ten aktywował w sobie bombę. Nawet zabił Goku będąc na drugiej formie. Inaczej zabił by wszystkich na raz wraz z całą ziemią. Do dziś Akira wielbi tą formę, bo sprawił że Cell Max będzie mieć właśnie wygląd drugiej formy Cell'a a nie innej. Wracając do Zetki Panu Kondo nie podobała się ta forma w ogóle, i kazał Akirze ją natychmiast się pozbyć. Więc Akira zmuszony był do stworzenia dalszej Absorpcji Cell'a. I tak Cell wchłonął Androida 18 i powstał Perfect Cell. Gdyby nie Kondo Yu który był edytorem Akiry Toriyamy w sadze Androidów, to Final Boss'ami Android Sagi byli by właśnie stary dziadek i gruba puszka, czyli Android 20 i Android 19 tak jak to planował zrobić wcześniej Akira. Później nawet w późniejszych wydaniach Mangii z Android sagi tekst który mówił wcześniej Trunks że jego świat dewastują Android 19 i Android 20 został nadpisany na Androida 17 i 18. Android Saga i Cell Saga którą znamy powstała właśnie dzięki panu Kondo Yu który miał własne koncepcje i Akira musiał go słuchać.
tyle że androidowi 20 zmienił się charakter już w momencie gdy dostał wpierdol od piccolo.
@@abyx9217 No tak, już wtedy był nie tym Androidem 20, który wcześniej nawet nie zrobił uniku przed pięścią od Goku. Potem to każdy po kolei mu już łupał. A z początku Wojownicy Z jeszcze stali przed nim tak choćby mieli do czynienia z Final Bossem Android Sagi.
Super film. Czekam w kolejności na 10 największych dziur w fabule: DBS, Filmów Kinowych, DBZ i klasycznego DB.
1 Dziura w DBS jest to że Gotenks dotarł na miejsce pobytu Freezy, Gotenks mówi mu swoje pogróżki gdy nagle się odmienia do Gotena i Trunksa. Freeza mówi wtedy: Więc użyli techniki scalenia. W DBS-Broly Gogeta mówi Freezie że dokonali scalenia, Freeza się dziwi widząc poraz pierwszy taką technikę.
Druga dziura w DBS to że Future Trunki dziwi się widząc Osiemnastkę, i chce ją zaatakować, gdy w Serii "Z" sam ją bronił przed Cell'em i wiedział że Androidy w tym świecie są już niegroźne.
Trzecia Dziura na Turnieju Mocy Freeza puszcza pociski na lewo i prawo, a za skałą chował się Dyspo i mówi: lepiej będę unikał walki z tym gościem. Gdy już dochodzi do walki między Dyspo a Freezą, to Dyspo zaczyna nim pomiatać.
Czwarta Dziura znów Turniej Mocy gdy Goku robi Genki Damę na Jiren'a to nawet Freeza uniósł rękę do góry, a Vegeta go całkowicie olał, gdy w serii "Z" zaakceptował Goku jako numer 1, gdy w serii Super Vegeta znów stał się samolubem i arogantem i za numer 1 uważał tylko siebie.
żeby było sprawiedliwie i ukazało że żadna seria nie jest idealna, najlepiej by tak właśnie zrobić
Filmy kinowe to jedna wielka dziura. Jesli chodzi o filmy kinowe to moglby powstac film "10 rzeczy ktore się kleją w filmach kinowych dragon ball"
Na filmy szkoda czasu. Poza paroma wyjatkami (pomijam te dobre, nowe filmy), to są one jednym, wielkim ph.
@@HeroGenji chyba nowy film nie masz na mysli tego dragon ball heroes co nijak sie ma do anime ...... Procz grafiki dostosowanej do obecnych trendow tez sa bez logiki
Odcinki o innych seriach: tak!
Osobiście uważam, że za czarnogwiezdnyni stoi ciekawsza historia niż za super smoczymi kulami. Otworzyłeś mi oczy na to, że po fuzjach otrzymaliśmy inną postać niż bezimienny nameczanin, bo na to nie zwróciłem wcześniej uwagi.
Jednak fajne jest to, że stworzyła je postać, w której jest zło, więc są poważne konsekwencje ich użycia, to jest okej i dużo moim zdaniem ciekawsze niż wielkie kule, które stworzył potężny skurwol Zalama. Trochę banalne. Inny plus tego rozwiązania to to, że smocze kule pozostają domeną nameczan, motyw super smoczych kul już nam to zmienił, bo nie stworzyli ich nameczanie, a fajnie by było, gdyby mieli oni taki swój wyróżnik. Potrafimy robić smocze kule, a nikt inny we wszechświecie tego nie potrafi!
Oczywiście cała akcja zbudowna wokół nich jest do dupy - dlaczego nie były dobrze ukryte, dlaczego znalazł je jakiś debilny Pilaf, a nie jakiś turbosilny złol, dlaczego rozpraszają się po kosmosie, skoro zostały stworzone na ziemi. Typowy przykład spieprzenia fajnego pomysłu. W ogóle GT to jest festiwal marnowania fajnych pomysłów.
Chcialbym zobaczyc tez 10 dziur w dbz itp :) dzieki Adacho za takie materialy ;D
Chciałbym się przyczepić do 3 punktów:
1. Co do czarno gwiezdnych smoczych kul to sądzę że wystarczyło że Piccolo i Kami stali się znów jednym bytem a to czy w tym był jeszcze Nail czy kto był podstawą fuzji nie miało znaczenia po prostu dwa kawałki duszy Bezimiennego Nameczanina są znowu w jednym ciele i to wystarczy żeby kulle znowu działały.
2. Co do słów Goku "Ej a co wy tu robicie" to z kontekstu sądzę że bardziej chodziło mu o to co Pilaf i jego banda robią w świątyni(jak tam się dostali) i jakie życzenie chcą wypowiedzieć a nie że nie wiedział że wezwali smoka.
3. W kwestii "nieśmiertelności" Freezy i Cella po śmierci to sądzę że fakt że byli dalej w piekle a nie w świecie żywych jak Vegeta w sadze Buu mógł być powodem dlaczego ciągle się odradzali po przegranej a Vegeta by wyparował, ale to bardziej teoria.
Miałem dokładnie te same myśli odnośnie tych punktów.
Poza tym co do fuzji nameczan, to jak dobrze pamiętam Nail mówił do Piccolo, że to nie wpłynie w żaden sposób na samego Piccolo, a jedynie doda swoją siło do jego siły. Nie powstał w ten sposób żaden nowy byt, a po prostu jeden z nich wchłonął drugiego i to dalej był ten sam Piccolo, tylko silniejszy i posiadający wspomnienia Naila. W przypadku drugiej już fuzji wydaje mi się, że to wyglądało trochę inaczej.
Mam takie same przemyślenia.
Od siebie dodam tyle.
Androidy 17 i 18 zostały zmodyfikowane na poziomie komórkowym, aby były nadludzkie wiec Ki posiadają. Dodatkowo są to bliźnięta więc to normalne ze maja tą sama KI
Co do punktu 3 to byłoby to dobre wytłumaczenie, gdyby nie kilka ale:
- planeta, na której walczyli z kidbuu należy do zaświatów lub czymś pomiędzy. Goku, który wrócił po przepustce mógł bez problemu przebywać na niej. Dlaczego zatem Vegeta nie mógł się zregenerować? Punktem spornym jest jeszcze sam kidbuu. Skoro Goku mógł przebywać jako zmarły, to czemu buu po akcji z Genki damą musiał się zobaczyć z Yenmą?
- Zarówno w samym GT, jak i kinówce z fuzjami vilaini przebywający poza piekłem po zginięciu po prostu wracają do piekła.
Logika podpowiada, że to Ci dobrzy mają ponosić konsekwnecje dla podkręcenia dramaturgii.
@@alozaur88 Ale w DB Z było wprost powiedziane że Ki androidów nie da się wyczuci mimo że oczywiście ją posiadają
@@raksogajson8321 A czy to wyczuwanie Ki w DB Z tyczyło się ogólnie androidów czy tylko tych całkowicie sztucznych?
Wspierający mają NAJlepiej ✌
Cieszę się że tyle robisz materiałów na temat mojej ulubionej z pośród wszystkich serii/"sagi" GT.
Dla mnie wielką dziurą fabularną w GT było to że Goku po przemianie w ssj4 stawał się znów dorosły. Fakt że osiągnął ten poziom już po życzeniu Pilafa więc ssj4 jakby złamalo zaklęcie czerwonego Shenlonga. Życzenia nie działają wstecz :)
to pewnie dlatego że goku ssj4 w formie dziecka wyglądałby idiotycznie.
7:18 wydaje mi się ze ta zasada odnosi sie do martwego "przywołanego do zywych" kogos kto funkcjonuje w swiecie zywych i tam zostanie zabity. Scena z Freeza i Cellem chyba rozgrywala sie w piekle jak dobrze pamiętam
Dokładnie tak, miałem to właśnie napisać. Tutaj wszystko się zgadzało. W przypadku śmierci Vegety po za królestwem zmarłym zniknął by on i jego dusza na zawsze, natomiast w królestwie zmarłych był on nieśmiertelny.
Jeśli chodzi o tę regenerację villainów - może oni umierają na zawsze gdy są poza piekłem? Dziwne by było, gdyby wszyscy posłani do piekła mogli się tam wymordować. Wtedy prawdopodobnie zostałaby jedna najsilniejsza osoba, nie?
Też tak pomyślałem dobrze prawisz Kondziu
i tą osobą/tym czymś była by Octopapa
Tylko po co wtedy ściągali by buu na ostateczną walkę na planetę kamich? Wystarczyłoby go ściągnąć do piekła i vegeta mógłby się z nim być latami- w końcu by go zmęczył skoro byłby tam nieśmiertelny
@@ukaszzakrzewski3645 nie za bardzo znam fabule GT i bazuje na screenie na filmie i szczątkowych informacjach. Nie mam pojęcia XD
W kanonie złoczyńcy w piekle nie posiadają w ogóle ciał - a jeśli je posiadają, to nie są w stanie nic z nimi robić. Całe to piekło, w którym wszyscy sobie tam biegają i powodują problemy to tylko filler z Zetki
Cell i Freeza byli w piekle ich dusze znajdowały się tam gdzie być powinny, to mogło zapewniać im nieśmiertelność tylko w piekle. Natomiast Vegeta był martwy, ale nie znajdował się w zaświatach, czyli jego sytuacja była inna wrócił do miejsca z którego dusze idą do zaświatów.
tyle że goku, przynajmniej w anime w buu sadze, powiedział to samo na temat zmarłych kuririna i yamchy, gdy kid buu teleportował się w zaświaty i zaczął tam demolkę(wiem że jest to niekanoniczne, ale gt też, sory)
@@abyx9217 Piekło i niebo mogą inaczej działać. Dusze w piekle mogą być co chwilę zabijane by cierpieć
Odnośnie niesmiertelnosci cella i freezy... moze chodziło to ze Vegeta był poza niebem/piekłem został wysłany gdzies indziej a cell i freeza byli nadal w piekle i tam im nie groziło wymazanie
Też tak myśle
I jeszcze to że komplet smoczych kul z czarnymi gwiazdami przywołał czerwonego smoka . A po tym jak zebrali kule ponownie po wszechświecie i pokonali źle smoki przywołują normalnego zielonego shenlonga .... Nagle ten 2 zestaw smoczych kul staje się tym pierwszym tak samo jak źle smoki które powstały z życzeń 1 zestawu kul bezsens.... Były 2 zestawy potem był tylko 1
7:30 akurat z tą zasada podwójnego umierania to trochę bullshit, bo bajzel był z tym juz dużo wcześniej. Przez większość czasu na pewno w anime - np podczas Anoyoichi Budokai, czy gdy Ginyu force było na planecie Kaio (i chyba w mandze, ale pewien nie jestem) była zasada że jak już nie żyjesz to nie możesz umrzeć. Jeszcze w animowanej Buu sadze leciały takie teksty. Dopiero pod koniec mangi Toriyama wprowadził zasade że jak umrzesz w zaświatach to przestaniesz istnieć w dużej mierze dla podbicia stawki. Wyobrażasz sobie jakby wyglądało gdyby Vegeta jako umarły ciągle się respawnował podczas walki z Kid Buu? A tak mamy dramatyczne napięcie, bo w końcu ryzykuje całym swoim istnieniem. Podobnych przypadków było kilka min. wygląd domu rodziny Son kiedy ekipa z anime myslała ze jest tak, a po jakimś czasie Toriyama powiedział ze jest zupełnie inaczej i musieli to łatać - często skakając pomiedzy swoją wersja a rectonem który zaserwował im Toriyama.
Bardzo ciekawy odcinek.
A tak w ogóle - "Nail Cool Kami" brzmi jak jakiś piłkarz z Afryki 🤣
O, co jeszcze - np Piccolo poświęcający się, żeby zniszczyć te kule z czarnymi gwiazdkami. Kompletnie zbędne, zrobione tylko żeby na siłę wcisnąć wzruszający moment. Smocze Kule nie są niezniszczalne, nigdy takie nie były. Udowadnia to chociażby scena z mangi, w której Vegeta każe Kuririnowi zniszczyć jedną z nameczańskich kul, żeby nie dostała się w ręce Ginyu - samo to sugeruje, że znizsczenie jej byłoby możliwe. Oprócz tego w dodatku Guldo zatrzymał czas i zabrał Kuririnowi kulę, co tylko jeszcze wzmacnia przekonanie, że mogła ona zostać zniszczona.
Akurat z regeneracją freezera w piekle sprawa nie jest taka prosta, bo w dragon ball z, gdzieś w okolicach pierwszego spotkania Goku i Północnego Kaio ktoś(chyba właśnie Kaio, albo Jemma) powiedział Goku, że nie musi się martwić, ponieważ już jest martwy i nie umrze drugi raz. GT jest kontynuacją anime, nie mangi, więc wydaje mi się, że sprawa wygląda tak: istnienie w zaświatach nie wymaga energii życiowej, więc zmarli nie mogą drugi raz umrzeć, ale po zejściu na Ziemię dostają tą energię i ich powtórna śmierć zakończyłaby się zniszczeniem. Ostatecznie gdyby było inaczej, to turnieje w zaświatach byłyby dość ryzykowne i musiałyby istnieć tam jakieś groby powtórnie zabitych.
Skoro Pan nie mogła zmienić się w ssj, bo scenariusz tego wymagał, to wychodzi na to, że GT nie jest już inną linią czasową tylko sztuką teatralną XDD
nie tylko sztuki teatralne mają scenariusz filmy, anime, i większość tego co się ogląda, również.
Sagem i lodówka pewnie nie, ale niektóre stare żelazka mają dusze
a czy chaoz nie zginął u kaito na planecie od odziałów specjalnych? raczej w zaswiatach sie regeneruja a wszedzie indziej znikają.
1. Piccolo jr miał wszystkie wspomnienia piccolo daimao i dzięki reinkarnacji był praktycznie tą samą osobą w nowym ciele.
2. Moja własna wychowawczyni z technikum nie poznała mnie po 10 latach a pilaf miał niby poznać Goku nie widząc go ponad 30 lat?
3. Było widać bardzo często jak niebo ciemniało kiedy postać zwiększała poziom mocy np vegeta sayian saga, buuhan otwierając portale do innego wymiaru także Goku nie koniecznie mógł się spodziewać co nadchodzi kiedy dopiero co opuścił komnatę dendiego trenując z uububem nie wiedząc kompletnie co się dzieje na zewnątrz. Normalny shenron był wielkości wielkiego budynku natomiast ostatecznego shenrona było widać w górach z drugiej strony planety ale po większości był schowany za chmurami więc nic dziwnego że Goku nie przywykł do takiego widoku i wolał się zapytać co się tu dzieje? Przez 15 lat nikt nie korzystał z kul więc tym bardziej by się tego nie spodziewał.
4. Goku wspomniał do Vegety że mógł zginąć na ziemi ponieważ w tym świecie panują inne zasady np Goku zużywał więcej energii używając ssj3. Piccon zabił cella i frieza a jednak ich ciała się odrodziły bez żadnych obrażeń w dbz.
5. Kapitan jednostek specjalnych mógł skorzystać z tego że pozostali kompani przybyli w celach zemsty i mógł odzyskać swoje poprzednie ciało po czym został zabity.
Oprócz tego nie było sensu się doczepiać do niektórych szczegółów biorąc pod uwagę co się działo w db lgbt plot hole super. Sądzę że nic nie przebije smerfowego trunksa wyciągającego z pośladków spirit bomb sworda albo Goku pytającego się co to jest pocałunek mając 2 dzieci i rozmawiającego o dziewczynach ze starszym kaioshinem. Vegeta który chciał zginąć zamiast się scalić tańczył, doił smoczka robił z siebie debila i smażył jajka lol. Zmienianie na inny kolor włosów co 10 odcinków to już jest kabaret i to co się dzieje teraz. Mógłbym tak lecieć przez top 50 conajmniej ale biorąc pod uwagę że ta seria jest parodią dragon balla tak jak poznaj moich Spartan jest parodią 300 to nie ma sensu tego poruszać.
2. jeśli poznali go shu i mai to pilaf tym bardziej powinien. chyba że uważasz że to że ta dwójka go rozpoznała było dziurą fabularną? A tak nawiasem mówiąc, to ta twoja nauczycielka była stara i alzhaimerem, czy to ty się tak przez 10 lat zmieniłeś, że cię nie poznała po takim czasie? bo nie wiem czy zauważyłeś, ale akurat goku jakoś bardzo się nie zmienił od kiedy pilaf widział go ostatni raz, bo jak wspomniał adacho, pilaf już widział wcześniej goku jako dorosłego(chociaż sam nie mam pewności czy to nie filler xd)
5. nie mógł odzyskać swojego ciała, bo zostało zniszczone razem z namek.
i oczywiście musi być też pojazd po superce. powiem tak: nie ma sensu nie wytykać jakiejś serii tego że ma dziury w fabule, tylko dlatego że inna je ma, bo tak naprawdę, każda je ma, i każdej można je wytykać, amen.
@@abyx9217 jaki dorosły? Najpierw się doedukuj później komentuj. Goku miał w tym fillerze 17/18 lat więc był jeszcze nastolatkiem. Shu i mai mogli skojarzyć go po włosach ale dziwne by było żeby skojarzyli go po czymś innym jak gość dobijał do 50siątki. W eng dub mai wspominała że zmieniło się całe jego ciało stając się znacznie bardziej muskularne. Ta sama sprawa dotyczyła mnie i mojej nauczycielki z tym że u mnie jeszcze doszedł zarost, wzrost i inna fryzura. Jak ciebie to dziwi to gratuluję że wciąż przypominasz dziecko z dawnych lat i inni nie mają problemu cię rozpoznać. Napewno tak samo też będziesz wyglądał koło 50siątki. Te sceny są wytłumaczalne ale jak ktoś na siłę stara się znaleźć coś to brzmi to komicznie. Chodziło mi o to że ktoś doczepia się do takich rzeczy a dbs jest jedną wielką dziurą fabularną albo inaczej co parę odcinków jest jakiś absurdalny wątek a fani tego nie widzą bo każdy tasuje się do super więc zawsze łatwiej hejtować gt. Jak można być fanem db i nie widzieć że dbs całkowicie odstaję od reszty? Że jest to zrobione dla dzisiejszej genderowskiej mody. W dbz i dbgt kolor aury super sayianina był zawszę złoty tymczasem w super już mamy 8 nowych kolorów to jakaś żenada. Upośledzenie postaci do takiego stopnia aby wydawali się mniej poważni i mniej męscy też było tragiczne. Geniusze taktyki myśleli najedzą się fasolek i wygrają z zamasu. Dbz Goku by nigdy czegoś takiego nie powiedział. Cały wątek geinstyktu był przerabiany jak Goku ćwiczył z popo aby atakować automatycznie i bronić się bez myślenia. Nawet musiał być lepszy od samego siebie (swojej kopi) udawanie że coś takiego nie miało miejsca było żałosne. A Goku od nowa się uczył żeby jego ciało reagowało bez myśli od swojego trans pedryla. Z resztą mogę tak lecieć cały dzień ale szkoda mi na to czasu niech dzieciaczki dalej tasują się do genderowców pozdro.
@@ozaru4114 muskulatura to jedyne , jeśli chodzi o wygląd, czym goku z początku dbz różnił się od tego z gt. no i jeszcze z niewiadomych przyczyn karnacją skóry. ale nie są to takie takie różnice, by po 10 latach miał go nie rozpoznać koleś, któremu goku tyle razy krzyżował plany. gdyby goku był w ssj czy coś, to bym się nie dziwił że go nie rozpoznał, tak jak tao pai pai w jednym z fillerów, ale tak? no i skoro u ciebie doszedł zarost, wzrost i inna fryzura, to jednak różnisz się bardziej niż goku z gt od samego siebie z zetki.
@@ozaru4114 a odnośnie dbs, to ja równie dobrze dbgt mogę nazwać jedną wielką dziurą fabularną, bo tych jest tam conajmniej tyle samo co w dbs. co jak na serię z zaledwie 64 odcinkami to nie lada wyczyn xd i co z tego że kolor aury super saiyanina był zawsze złoty? jak jest ciągle jeden kolor to jest nudno. no i nikt ci nie każe dbs oglądać. idź sobie zwalić do fillerowego i niekanonicznego gt xd
@@abyx9217 jedyne co mu się nie zmieniło to fryzura poza tym na twarzy zrobił się dużo pełniejszy w porównaniu do 23 tenkaichi budokai. Napewno urósł np ja rosłem do 21 roku życia. Pewnie też nie zauważyłeś że zawszę chodził w innym gi a w gt zmienił na kompletnie inny. Muskulatura to już swoją drogą w pierwszej części był wyrzeźbiony i dość chudy a tutaj nabrał z 20kg. Naprawdę że jeden kolor to nudno? Pokazujesz na każdym kroku jak dzisiejsze genderowskie media upośledzają ludzi. Do swojej kobiety też powiesz że za nudno i pujdziesz stukać kolegę bo jak można całe życie tą samą płeć? To nie są teletubisie czy power rangers ani Alicja z krainy czarów żeby świecić nowymi kolorami. Dlaczego na wojnie jedna armia ma jeden kolor munduru a nie kolorowe i każdy inny? To jest seria o sayiańskich wojownikach żołnierzach a nie kretyńskich kolorowych glutach poubieranych w piżamy jakie pokazują w dzisiejszych bajkach. Jak chcą to ścierwo promować niech to pokazują a dragon ball zostawią w spokoju bo się już dawno skończył. W GT nie ma nawet 50% tylu dziur fabularnych co jest w dbs chyba że chodzi ci o te dziury które masz w spodniach ale to zostaw dla swoich kolegów kolorowych
Ogólnie wytykać plot hole dragon ballowi to jak grać z dzieckiem z zespołem downa w koszykówke i gwizdać mu kroki. Trzeba troche odpuścić xd
Tyle że o ile dobrze pamiętam to z tą żabą było tak że kid buu rozwalił ziemię więc to żabsko teoretycznie też umarło, nie pamiętam tylko jak sformułowane zostało życzenie które wszystkich wskrzesiło bo jeśli chodziło tylko o ludzi to masz już nieścisłość fabularną do DB Super.
Chyba o wszystkie żywe istoty bo w sumie na chłopski rozum to na Ziemi są zwierzęta po sadze Buu (mogę się mylić)
Ah już widzę tych spłakanych fanów GT piękny widok
Pytanie do KOKŁ:
Jak to jest, że Piccolo Daimao tworzył jakieś dziwne kretury w pierwszej serii DB?
Czemu np. w takim razie Piccolo takich nie tworzył do pomocy przy Saiyan Sadze itp?
Nawet własne klony mógł stworzyć i z tego nie skorzystał 😂
Według mnie Daimao nie tylko tytułował się demonem, ale faktycznie nim był. Tak na dobrą sprawę on nie był Nameczaninem, tylko jakimś bytem powstałym jako personifikacja całego zła, które nosił w sobie bezimienny Nameczanim. Więc był czymś w rodzaju złego ducha. Ale jako że pochodził od Nameczanina, to posiadał zdolności charakterystyczne dla tej rasy, m.in. właśnie tworzenie jaj.
Bo W DB Klasycznym Piccolo Daimao nie był żadnym Nameczaninem, był po prostu Demonem, który lata temu dewastował już Ziemię ale został zapieczętowany przez Mutaito. Dopiero potem Toriyama wymyślił że Piccolo Jr. to Nameczanin. A Nameczaniny nie potrafią robić takich żeczy.
@@Soyuchiro albo potrafią, ale są zbyt slabe na dzisiejsze standardy i/lub koszt ich stworzenia przekracza zysk
Piekło to zaświaty, więc tam nie można umrzeć.
nie ważne jak mówisz o gt ważne że mówisz :) miód na moje serduszko i ulubioną serię zaraz bo DB :)
Jak zwykle świetny film.
Adacho po tym filmie doznałem oświecenia. Dragon Ball GT to tak naprawdę kontynuacja kinówek DBZ od 1-13 a nie serii Z, no bo w minucie 7:46 gdy omawiasz ziomków wylatujących z piekła wskazujesz na Androida 19 przez co zdziwiło mnie to, że nie zwróciłeś uwagi na Cooler'a obok Androida 19 więc co, twórcy dodali taki smaczek? Czy po prostu otwarcie pokazują, że ta seria jest niekanoniczna(w tamtym czasie) no bo oficjalnie taka jest. Było by miło gdybyś dodał coś od Siebie w tym temacie. Pozdrawiam.
11. Dziura w ramieniu Vegety
Ha ha ha ha fakt!
Dobrze jest być wspierającym
Nie wspomniałeś o kibito kai używającego instant transmission. Zresztą dziurą w fabule jest też to, że złe smoki nie miały żadnych motywacji. Były złe bo były złe. xD
To nie jest przykład dziury w fabułę tylko słabego pisania postaci
Mam nadzieję, że Pan w DBS będzie lepsza i przemieni się w SSJ
Mam nadzieję że to nie będzia jak z sajankami z 6 wszechświata😅(że ktoś się transformuje w ssj i nagle pan ,,o ja!Ja też chcę” *5 minut później* ,,Słabe te transformacje , naucz mnie tej formy z niebieskimi włosami”
@@princeofsayians7001 O, tak! To też byłoby głupie.
@@princeofsayians7001 albo mrowienie na plecach lub ktoś jej powie ze jest głupia
Dla mnie największą dziurą w GT jest to,że Piccolo poświęcił się by "nie było już smoczych kul". Pytanie po co? Przecież nowe smocze kule zostały " zrobione" przez Dendiego który dalej żył,więc smocze kule dalej by były ( co zresztą w sadze smoków zostało pokazane). Jeśli chciał by nie było " czarnych" smoczych kul to co stało na przeszkodzie je zniszczyć i by nie było problemu... Dla mnie to poświęcenie Piccolo nie miało najmniejszego sensu, było na swój sposób epickie i wzruszające ale...po co? Chyba tylko po to by dać w serii GT czyjąś śmierć by widzowie dostali jakiś ładunek emocjonalny bo fabularnie to się nie trzyma kupy( nie tylko to ale wiadomo :P ).
myślę, że największą dziurą jest tu samo powstanie GT hihi
Co do Ginyu to on umarł jak Buu zniszczył ziemie.A Vegeta życzył potem żeby wskrzesić tylko dobrych.
Adachu. Dajesz plot hole do wszystkixh serii!
Akurat pierwszy punkt, z tym, ze Nail rowniez zostal pochloniety moim zdaniem nie przeszkadza w tym, zeby kule mogly znow dzialac. Wazne jest, ze 2 czastki duszy, ktore pierwotnie stanowily calosc zostaly ponownie polaczone i samo to wystarczy, zeby kule nabraly mocy. A to czy bedzie dodatkowo 1 czy 50 innych dusz to nie ma znaczenia.
pytanie do kokł: 1 robiłeś już kiedyś film o drugim turnieju mocy ale teraz są dużo śilniejszę postacie np broly i granola to kogo byś wybrał do 10 osobowej drużyny U7
2 wymień 10 najśilniejszych postaci z turnieju mocy ( oprócz bogów, aniołów i zenony )
3 czy zobaczymy już kiedy future trunksa po sadze zamasu
ps jeśli na nastepmym kokłu do trzech następnych kokłów nie bięndzię mojego pytania tozabieram ci 20 włosów + suba
3. Ja bym chciał , ale teorytycznie trochę głupie by było jakby Trunks Future powrócił po tym jak żyje on sobie w swoim świecie
Fani GT i tak będą mówić że super do dupy
Może chodziło o to, że Vegeta był poza piekłem dlatego mógł umrzeć jeszcze raz, a w piekle/niebie jesteś nieśmiertelny, tak samo było z SSJ3 w niebie goku mógł robic to ile chce bo nie męczy się tak nie jest głodny itd.
Chętnie bym posłuchał też o innych seriach
Pozdrawiam fanów Bleacha
Miało być pytanie do KOK🐔Ł
W którym momencie smocze kule zostały przywrócone po poświęceniu Picolo? Kolejny arc był o super 17, a następnie Goku z resztą zebrali komplet kul, by przywrócić Krilina do życia. Dlatego dodatkowo pytam, jaki sens miało poświęcenie Picolo?
Kule, które zebrali to były ziemskie kule, które były przypisane do Dende.
A czy epicką dziurą w fabule nie było też to, ze czarne smocze kule nagle stały sie tymi normalnymi?
nie wiem czy dobrze pamiętam ale po zebraniu czarnych kul Baby je użyl do stworzenia nowej planety.
Potem Goku, Pan i Trunks je znowu zebrali ale one juz pękały. Wezwali smoka - okazało sie, ze je nadużywają itd itd. Niekojarze momentu gdzie zebrali je ponownie oddali Dende i poszli zbierać sobie zwykle kule aby wezwac smoka. Czy dobrze myślę? Bo jeśli tak to to jest dziura która rozpierdziela całą serie i jej założenia... i to srogo :/
Gt to zdecydowanie lepsza seria od Super, chciałbym by wyszła kontynuacja gry Kakarot w świecie Gt
zgadzam się
wspaniała muzyka
poruszenie wątku z przeszłości sayan
furry super sayan i fuzja
coś więcej niż zmiana koloru włosów
Od sagi DBZ minęło sporo czasu do GT. Być może Ginyu jako żaba zdechł, abo jakiś bocian go zjadł. XD
ale kiedy ginyu force trafiło na planetę króla kaio to tam też było powiedziane że nie mogą umrzeć ale nie wiem czy to nie był filer albo to odnosi się do tylko to zaświatów ale jak martwa osoba będzie poza zaświatami i tam zginie to przestanie istnieć
13:58 w tym momencie można wywnioskować że Adacho wpisuje w przeglądarce r34 Pan gt
Skaczemy na kolec omega shenlonga !
Mogłeś dodać do odcinka luke jak goku i vegeta zaraz po rozłączeniu fuzji chcieli odrazu wykonać taniec fuzji który można wykonać 30 min po zakończeniu fuzji
Czekamy na Dragon Ball New Hope :)
Ps. Wiem, że było wczoraj
Nie wytrzymałem i przeczytałem pozostałe chaptery i to jest miazga, nawet chyba Kakumei bije póki co bo tam o wiele wolniej się akcja dzieje.
A to ze Goku jak używał ssj4 stawał się dorosły
Z tego co wiem na to nie ma wytłumaczenia tylko chodzi o to że postać dorosłego goku ssj 4 lepiej się ,,sprzedawała” niż jakby to był mały goku
10? rozumiem że to będzie tylko z pierwszego odcnika? ;-)
Pytanie do przyszłych zakolaków. Jak wiemy obecny charakter Goku jest spowodowany jego wypadkiem z dzieciństwa gdy uderzył się w głowę. Przedtem był nieznośny i agresywny i to była jego naturalna cecha która została nadpisana. Czy byłaby możliwość że ponowny ciężki uraz głowy odwróciłby skutek tego pierwszego? Co by się stało? Czy znów byłby żądny zniszczenia? Co z jego mocą, transformacjami i umiejętnościami?
ba, nawet powstała fanowska manga która pokazała co by się stało gdyby goku walnął się w głowę po raz drugi. adacho ją kiedyś omawiał na kanale. ogólnie to uważam że tak, ponowny uraz głowy mógłby zmienić ponownie charakter goku. ale jako że nie stało się to do tej pory ani razu, to albo musi się walnąć w konkretnie miejsce, albo cholernie mocno. albo jedno i drugie.
Nr1: Początek.
To teraz nie lajkujemy wcale, aby fani GT mieli ból dupy
😂😂
Nie musisz tak przepraszać, GT ssie i ssało od zawsze xD
I nie, nie jest to seria, która ma mało plotholi z racji faktu, że jest krótka. GT jest serią wręcz zbudowaną na plotholach - głównie dlatego, że scenarzyści z Toei Animation zdecydowali się zrobić tę serię bardziej w oparciu o wcześniejsze materiały wymyślone przez Toei, a nie przez Toriyamę - a zatem kinówki i fillery. Jednocześnie scenarzyści zdawali się nie do końca rozumieć albo dbać o to, jak ma działać świat Dragon Balla. Przykładem jest np wspomniany przez ciebie scenariusz złoczyńców wylatujących sobie z piekła. Oczywiście jest to oparte na przedstawieniach piekła z fillerów z Zetki - więc kompletnie zignorowano, że w piekle nie zachowuje się ciała i sprawczości - ale autorzy nie rozumieli nawet, jak działają aureole, i że każdy zmarły z zachowanym ciałem musi taką posiadać. Udowodnili to na przykład w scenie, gdzie Piccolo stracił swoją aureolę tylko dlatego, że nabroił w niebie i został strącony do piekła. No kurwa, przecież to nigdy nie miało działać w taki sposób xD Cały ten arc więc w kanonicznym świecie nie miałby nawet racji bytu, po prostu nie mógłby się wydarzyć.
GT obfitowało w plothole i małe i duże, jednak było ich mnóstwo. Od drobiazgów takich jak Kaioshin używający techniki Shunkan Ido (Instant Transmission) zamiast techniki Kai Kai, albo Buu zamieniający Satana i Pan w czekoladki, tylko po to żeby później pokazać że zostali absorbowani przez niego (w kanonie zamiana w czekoladkę i zjedzenie kończyło się śmiercią, jedynym wyjątkiem był Evil Buu zjadający dobrego Buu, co zostało wspomniane).
Oprócz tego liczne sytuacje, gdy Goku zachowywał się jak kompletny debil - o których każdy z jakiegoś względu zapomina bo romantyzuje Goku z GT jako tego mądrego i doświadczonego - ale jak się serię znowu obejrzy, to Goku bardzo często nie wydaje się wcale bystrzejszy, niż był w Super, a niekiedy wręcz przeciwnie (np użycie Kamehameha ileś razy przeciwko Super #17 zanim się skapnął, że może to nie jest taki dobry pomysł itd).
No i samo zakończenie - uwielbiane przez wielu, ale z perspektywy uniwersum nie mające sensu. Shenron pojawiający się z Kul bez zaciemnienia nieba i decydujący tak sam z siebie że czas zabrać Kule? Shenron w dotychczasowych materiałach nie posiadał takiej sprawczości, po prostu nie jego rolą byłoby podjęcie takiej decyzji - mógł ją podjąć tylko twórca Kul, więc w tym przypadku Dende. A Dende nie jest nawet pokazany w tych scenach ani nic. No i nie wspomnę nawet o tej dziwnej deifikacji Goku, która wtedy nastąpiła w związku z tym dziwnym połączeniem z Shernonem, faktu że niby umarł ale jednak nie wiadomo, że był niezniszczalny w ostatniej fazie walki z Omega Shenronem (tamten sobie strzelał a Goku nic, i sobie po prostu rzucił tę Genki Damę). No ogólnie ta seria to jeden wielki clusterfuck, pisany ewidentnie przez ludzi, którzy wcześniejszy materiał znali i rozumieli co najwyżej bardzo wybiórczo - za to bardzo lubili fillery i kinówki - w końcu to je napisali wcześniej :D
Robię re-watch serii i powoli pracuję nad scenariuszem do filmu na youtuba gdzie wytykam wszystkie problemy serii - małe i większe - odcinek po odcinku. Dzięki że przyupomniałeś o fakcie, że Piccolo po fuzji z Kamim to nie do końca to samo, co przed podziałem. Ma to sens, i w sumie tym bardziej udowadnia, że ten cały arc nie powinien się w ogóle odbyć. Na pewno wspomnę o tym też, jeśli kiedyś mi się uda ten film zmontować :D
Ciekawe było by by rysownik zrobił serię co się działo przez 7 lat jak Gohan pokonał Cela
jak na moje to po prostu nie wiedziała o takiej przemianie bądź pomimo bycia w części sayanką coś z dominującymi genami stąd jest bardziej ludzka oraz bez ogona i przemiany w ssj
Adacho, zapomniałeś o kilku nielogicznościach, o których niejednokrotnie wspominałeś we wcześniejszych filmach. Np. jeden z braci ParaBaraBara był wg Goku "być może silniejszy nawet od Buu".
To chodziło o Rildo chyba.
W jednym fillerze w Z, Kid Buu teleportuje się w Zaświaty, i tam było wspomniane że Kuririn i Yamcha też mogą zostać wymazani, jeśli teraz zginą. Więc jeśli działa to na Ziemi i w zaświatach, to czemu akurat w piekle miałoby być inaczej? Brzmi to jak doszukiwanie sie wyjaśnienia na siłe, tylko po to żeby oczyścić scenarzystów z zarzutów. A to po prostu było nic innego jak źle napisana scena, zaprzeczająca zarówno mandze jak i nawet wcześniejszym fillerom.
Adacho czy Broly będzie miał nowa formę Lssj2 jak Kefla
Kwestia Ginyu w kolejce Yemmy ma sens jeśli wydarzenia z DB Super dzieją się przed GT. Wtedy w Super został zabity przez Vegetę i w GT nie był już żabą na Ziemi. I może ciało Ginyu było jego oryginalnym i w takiej formie trafił do zaświatów. Pomijając oczywiście kwestie że w czasach powstawania GT nikt nie myślał o DB Super 😛
Czy ty naprawde jestes takim kretynem że myślisz że dbs dzieje sie przed gt ?
@@Ceipil nie 😉
Dlaczego Goku przemieniając się w SSJ4 zachowywał ciało dorosłego, a transformując się w inne formy pozostawał dzieckiem?
Twórcy chcieli zaprezentować go w "Pełni" Okazałości? A może to niedopatrzenie? Co o tym sądzisz?
Dende nie został przypadkiem od razu zrzucony na ziemie przez Mr.Popo jak zobaczył on, że Buu wychodzi?
Ja bym zobaczył odcinki Dziury fabularne z Dragon Ball i Dragon Ball Z, no zastanawia mnie czy Króla umie te same wy ma sterowane techniki walki co Żółwi Pustelnik
niby wszystko ładnie pięknie ale
czy było mówione że to Ginyu był u króla Yemmy ? Bo mogło to być tylko jego ciało które w którym byłą ta żaba
To że Cell i Freeza mogli się odradzać w piekle a Vegeta na ziemi gdyby znów zginął to by został wymazany można wyjaśnić tym że Cell i Freeza byli ciągle na terenie piekła a Vegeta dostał przepustkę do opuszczenia zaświatów
Ostatnio miałem bardzo dziwny sen, chodziło w nim o to, że DBGT oficjalnie zalicza się do kanonu, a ja w tym śnie płakałem że tak być nir może XDD
Ale potwierdzili że się zalicza 😅
@@SenseiTamiyagdzie???
Wskoczyć na kolec Shenlonga.... ??? ... Kurła, dzwonię po Youtubową policję... Dojebałeś Adaś jak dzik w paśnik
Pilaf po prostu znalazł jakies kule i nie byli w piwnicy. Neil jasno powiedział że nie wpłynie na charakter picollo
to ja sobie trochę pokomentuję na temat tych dziur fabularnych.
odnośnie punktu z tym że czarne kule były w ogóle aktywne, to bym poszedl o krok dalej i powiedział że one nie powinny w ogóle istnieć. Dlaczego? bo nie wiem jak tobie, ale mnie ów bezimienny nameczanin który miał je stworzyć, nie wyglądał kompletnie na nameczanina typu smoczego, którzy takie kule tworzą(jak dende, kami i monaito), tylko bardziej na wojownika, takiego jak nail, którzy smoczych kul tworzyć nie potrafią. co do androida 19, to oczywiście jest to dziura w fabule, ale też wynik tego że na potrzeby tej sagi twórcy gt po prostu powrzucali tam wszystkich zabitych do tej pory villainów z db, dbz i dbgt, również np, coolera, którego też tam być nie powinno, bo był jedynie w kinówce(a co ciekawe z villainów z kinówek dali tylko jego, brollyego, janemby, super 13, hildergarna, i całej reszty nie było). taki sam prawdopodobnie był powód tego, że ginyu się tam pojawił, przy czym twórcy gt prawdopodobnie mieli w dupie fakt, że w dbz ginyu przeżył, albo co bardziej prawdopodbne, nie pamiętali o tym i myśleli że ginyu zginął na namek w wybuchu. Jeśli chodzi o pan i jej ssj, to uważam że po pierwsze powinna dostać ten poziom, po drugie, transformacja nie zależy od tego ile ma się saiyańskiej krwi, tylko od tego czy się ją ma w ogóle(a nawet działa to trochę w drugą stronę, bo saiyanie półkrwi mieli łatwiej z transformacjami niż ci czystokrwiści), po trzecie argument tego kolesia z gt jest debilny, bo moment gdy pan została zamieniona w lalkę raz, że był niemalże na końcu ich podróży, dwa, że aż do walki z ryan shenronem w sadze smoków był chyba jedynym momentem gdy pan na poważnie potrzebowała pomocy goku i trunksa.
Pamiętaj że Vegeta był w naszym świecie a Freazzer w piekle. Więc na sens że freza się regenerował.
Co do dziedziczenia 'krwi' to zasadniczo dziedziczy się w największej ilości to co lepsze, także zakładając, że geny Sajan są silniejsze od ludzkich genów, to kolejne pokolenia wcale nie musiały być aż tak oddalone genetycznie o swoich pra pra pra i tak dalej dziadków 😄
Moim zdaniem Vegeta jak był poza piekłem a nie żył to mógł już po śmierci nigdy nie istnieć a że friza i cel byli w piekle a nie na ziemi to mogli umierać w nieskończoność
Nagraj o Zetce 👊
Dam sobie lajka bo swędzą mnie jajka
kurwa oczywiśće ze chcemy takie odcinki :)
"Wbić szpileczkę FANOM GT", a nie "wbić szpileczkę dla fanów GT".
Pan zamieniłaby się w ssj tylko wtedy kiedy cena w sklepie byłaby za wysoka
Czemu masz flagę Monako w pokoju?
Mieszkam w Monako
dbs: potrzymaj mi piwo :) Tam chyba będzie setka ;)
Okej nie oglądałem GT od lat ale 7:47 co do diabła robi tam Cooler, przecież on był z nie kanonicznej kinówki DBZ
Dbgt podąża wszystkim co się działo w dbz anime i filmach nie tylko w mandze. Jak nie zauważyłeś Goku znał pięść smoka, Vegeta już potrafił zrobić fuzje metamoran. Pojawił się cooler itd
@@ozaru4114 z pięścią smoka to myślałem że to jak z transformacją Kale w DBS czyli po prostu zaczerpnięcie z kinówki o Broly'm a o fuzji Vegety w ogóle nie pamiętam nie licząc tej z Goku w Gogete SSJ4
@@KonladVDragon w fusion reborn vegeta musiał się uczyć fuzji a w dbgt już wiedział czyli musieli się wcześniej scalić a jedyna okazja była podczas walki z janembą
@@ozaru4114 a racja faktycznie, dzięki
@@KonladVDragon th-cam.com/video/DUQgAIoeW6M/w-d-xo.html&feature=share
nailcolokami jest niebezpiecznie blisko do super kami guru
Poprostu to nie kanon XDDDD
Dlaczego dzieci, niemowlęta są nastolatkami? Wytłumacz
Tej Adacho, ale Goku był intelektualnem dzbanem już w DBZ xD
Co do 1 punktu, skoro ci akurat to nie pasuje, to czemu nie masz problemu do tego, ze Pilaf wiedział o normalnych smoczych kulach w zwykłym DB ? Przecież one tez były jakby tajemnica, mało kto o nich wiedział na Ziemi, nawet Muten Roshi który nawet miał kontakty z Karimem, czyli bywał zaraz pod Kamim, oraz znał wiele tajemnic naszej planety, a jednak nic nie wiedział o smoczych kulach, a jedna nawet nosił jako naszyjnik, a taki Pilaf wiedział o nich wszystko... To tez jest dziura w pierwszym DB według Ciebie ?
A więc teraz zniszczę twoje teorie.
1. uznałeś że kule z czarnymi gwiazdami zostały stworzone przez nameczanina przed rozdzieleniem się i dlatego po powstaniu piccolo i kamiego nie powinny działać. A może twoje dziury w fabule są oparte na niewiedzy. Po pierwsze podczas wydarzeń z daimao a turniejem w którym Goku pokonuje piccolo ,,juniora" jest wzmianka że kami żeby móc zostać nowym wszechmogącym musiał odrzucić swoją mroczną stronę dlatego dokonał podziału. Więc po pierwsze ten bezimienny nameczanin to Kami a po drugie smocze kule z czarnymi gwiazdami stworzył ten którego Kami zastąpił. Chronologia się zgadza. Zanim Kami się podzielił ktoś inny stworzył smocze kule. Później Kami usłyszał o tych kulach i stworzył nowe bezpieczne dla ziemi. 2 teoria z umierającym Freza dotyczyła tego że wewnątrz piekła są nieśmiertelni z resztą podczas turnieju w zaświatach widzieliśmy osoby które umierały i były ponownie i tak nawet była wzmianka na tym turnieju oni nic nie ryzykują bo od dawna już nie żyją. Tyczy się to zaświatów czyli piekła i nieba i będąc w zaświatach jest się nieśmiertelnym. Vegeta był na ziemi dlatego gdy straciłby ponownie życie to byłby wymazany. FREZA POWIEDZIAL JESTESMY W PIEKLE WIEC JESTEMY NIEŚMIERTELNI. 3. Goku na początku GT był już dziadkiem wiekowo więc nic dziwnego że Pilaf go nie poznał. 4 Dlaczego trunks powiedział że ta sama Mi co c18 bo jakbyś pamiętał to ona została zmieniona w człowieka więc to spowodowało że jej Ki zaczęła być widoczna. A piekielny C17 jako że miał cechy androidów Dr.Mui to mógł mieć widoczne Ki. Dodatkowo C17 był wskrzeszony po śmierci Cella bo niby w jaki sposób byłby na ziemi skoro Cell miał go w sobie jak został zmieciony przez Gohana i pewnie dlatego jego Ki też była wyczuwalna 5. Czemu Dende znając technikę otwierania portalu między piekłem a ziemia nie użył tego podczas gdy GoTrunks był uwięziony w komnacie ducha i czasu. Proste bo byli w innym wymiarze. A skoro ziemia, piekło i niebo znajdują się w tym samym wymiarze to nie widzę problemu by nie mogli użyć tej techniki. Kolejna odpowiedź skoro tylko osoby z poziomu SSJ3 siłowo mogli pokonać barierę między wymiarowa czyli Gotrunks i Buu to oczywiste że Dende który był Leszczem nie będzie w stanie otworzyć takiej bariery. I możliwe że Dende nawet nie wiedział że jest to wykonalne dopóki nie zrobił tego Buu. 6. Czemu kapital Ginju pojawił się w drodze do niebo. Proste. Bo żaba w jego ciele zmarła. A on jako że zamienił się ciałami przeżył. 7. Goku gdy niebo pociemniało widząc Pilafa spytał co oni tutaj knują bo to przecież oczywiste że nikt poza osobami które były nadludzko silne lub zostały przyprowadzone do boskiego pałacu ,nie był w stanie się tam dostać. Stąd zdziwienie Goku na widok Pilafa. Dabura doznał wyczyszczenia bo przed śmiercią walczył z Buu więc doznał łaski. 8. Goku junior i Vegeta junior mogli zmienić się w ssj tak samo łatwo jak Trunks i Gotenks mają tyle samo lat. Gdy się przemienili. Pan nie przemieniła się pewnie z tego samego powodu co Bra może nie osiągnęła takiego poziomu. Z resztą Vegeta powiedział że połączenie sayanów z ziemniakami daje takie połączenie. Goku nie był elita miał 1 czy 5 ki jak był mały Vegeta miał ponad 1000 jak Goku walczył z Daimao. Gdzie wiadomo że Goku walcząc z Raditzem miał 900 używając KameHameHa a Vegeta miał wtedy już zdolność osiągnąć okolice 20K Ki skoro. Widocznie pan nie miała na tyle pary by się przemienić. Skoro zarówno Vegeta i Goku osiągnęli SSJ nie tyle pod wpływem Emocji ale również mając już zaprawienie w boju. Młodzi Trunks i Gotenks było powiedziane że Są wyjątkowo rozwinięci i stąd było w stanie osiągnąć ssj z resztą musieli być skoro ich fuzja była w stanie walczyć z BUU który walczył z SSJ3 i wygrywał. To siwdczy o tym że ich moc musiała być zbliżona to mocy między SSJ 1-2 możesz się odnieść do tego w następnym filmie pozdro. Ogólnie to cię lubię chociaż widzę stronniczość odnośnie GT.
Co do tej żaby ginyu I tego że żył jako żaba to mógł również umrzeć śmiercią naturalną z powodu wieku żaby
Kiedy widzisz w tytule GT i wiesz, że Adacho wbija kij w mrowisko xD
Pytanie do kokł
Czy shenron może spełnic dwie rzeczy w 1 życzeniu np
Przenieś mnie gdzieś i odblokuj mój potenciał
Może spełniać dwa życzenia w jednym. W Fukkatsu F Mai zażyczyła sobie lody, to Shenlong dodał też od siebie uniwersalne pudełko.
W DBS-Super Hermes Piccolo zażyczył sobie odblokowania potencjału, to dostał także w gratisie transformację w Orange Piccolo o którą nie prosił.
@@Soyuchiro xddd
tak ale Vegeta był na ziemi a nie w piekle lub niebie i może dla tego by zniknął na zawsze a oni się odradzali
Ja bym chcial zobaczyć dziury fabularne w pierwszym dragon ballu
W zetce Goku przenosi się z komórczakiem na planetę Kaito mimo że żyje. Jak sam przeniósł się do zaświatów?
Jak dobrze, że wspierający mają lepiej
Raditz nappa czy bardok też nie byli ssj tak jak Pan bo nie mieli takiej mocy i nie potrafili tego zrobic
czemu baby nie przemienił się w SSJ4, skoro był w stadium super ozaru i kontrolował je świadomie?
Bo nie potrafił się odmienić z Super Oozaru. Goku i Vegeta będąc w Super Oozaru odmienili się z niego i wtedy przybrali postać SSJ4. A Baby chciał stać się Oozaru, i nie potrafił już się z niego odmienić.
Bulma tłumaczyła że to przez jego komórki w ciele Vegety. Innym słowem, nie był w 100% saiyanem. Chociaż Heroes kładzie na to lachę bo Gohan dostał SSJ4.
@@Lyserg1260 Przypuszczalnie Gohan stał się SSJ4 w ten sam sposób co Goku i Vegeta. Czyli będąc w stadium Super Ozaru z czystego serca przybrał postać SSJ4. Więc Baby tu miał blokadę aby przejść w SSJ4. Bo wpierw musiałby oczyścić swoje serce. W SDBH natomiast widzimy Broly'ego z DBZ walczącego z dwoma Vegetto, Broly będąc w swoim LSSJ nagle zmienia się w Limit Break SSJ4.
Nie wiem po co to roztrzasasz skoro seria GT jest wersją fanowska!!! I nie należy jej łączyć z serią Z ani Super