Moja mama i siostra są naturszczykami. Uważają, że to jest talent i albo od razu śpiewasz dobrze, albo nie rób tego wcale. Zawsze mnie dziwiło dlaczego mam dobry słuch a nieciekawa barwę. Właśnie odkryłam, że pewnie mogę śpiewać tylko muszę ćwiczyć.
@@epituu Weź, mój brat w ogóle już nie śpiewa, a wydaje mi się, że większy talent dostał ode mnie. A ja chce coś robić z muzyką, a muszę ćwiczyć, bo mi czasem głos się załamuje i też denerwuję się zbyt mocno. Cóż, życie nie jest sprawiedliwe.
@@skicia ja jestem w innym położeniu, mam talent.. mam wszystko od Boga.. swój styl i charyzmę i wiesz co? Nic z tym nie robię... stoję i się kręcę w miejscu... Ludzie, których znam i poszli na naukę już są dalej niż ja.
Ja niedawno się dowiedziałam, że jestem naturszczykiem :D Zawsze to we mnie było naturalne, spotykam się z opiniami, że mam barwę bardzo specyficzną i przyjemnie słuchać. Śpiewam w chórze. Jedynie problemy z emisją pojawiają się z powodu spięć (jestem spokojną osobą, która nie umie rozładować stresu i blokuje). Tak miałam od dzieciństwa i cóż... Muszę nad tym pracować :)
Jeśli chodzi o bycie naturszczykiem- zdaniem mojej nauczycielki śpiewu (a chodzę na lekcje śpiewu od 2 lat), jestem naturszczykiem. Choć jeśli napotykam problem - dany utwór jest dla mnie trochę za wysoko, staram się albo kombinować z tonacją, albo opracować inny sposób, by było mi wygodnie śpiewać :) Często też używam ozdobników (riffy, vibratto). Mój typ głosu - tenor. Śpiewam odkąd pamiętam.
Natrafiłam na ten kanał przypadkiem. Do tej pory nie zastanawiałam się w jaki sposób śpiewam bo nigdy nie miałam problem z zaśpiewaniem jakiegokolwiek dźwięku. Zawsze uważałam, że to normalne i nie da się tego nauczyć. Bo albo się potrafi albo nie. Nie sądziłam, że może to aż stanowić aż tyle pracy. W końcu zaczęłam rozumieć innych. Dzięki!
Gosiu, po Twoim filmie zrozumiałam co to znaczy ten naturszczyk, jakoś zawsze to określenie źle mi się kojarzyło i było mi wręcz przykro, a tu się okazuje, że to MEGA komplementy :D pozdrawiam!
Dzięki za ten film. Jest bardzo mądry. Tak życiowo, społecznie, nie tylko muzycznie. Osobiście nigdy nie interesowałam się śpiewaniem, ale czuję się szalenie zainspirowana Twoim i filmem w kontekście rozwijania swoich pasji i nie zniechęcanie się przez osoby z wrodzonymi talentami. Pozdrawiam
Jeździłam na konkursy i śpiewałam w szkole z dziewczyną, która była naturszczykiem - i dla mnie to była masakra :D Ja z wodą pod pachą, mówiąc nie za głośno żeby nie męczyć głosu, a ona z papierosem i słychać ją było wszędzie xd Takie trochę love-hate relationship :D Ale po latach to zrozumiałam, okazało się, że tą lekkość, którą ona ma w śpiewie ja mam w całej reszcie muzycznych rzeczy - kształceniu słuchu, harmonii, grze na pianie, zasadach muzyki itd. W sumie znam trzech naturszczyków. Ale nie zamieniłabym tego - wiem jak pracuje mój głos, wiem co z nim robić jak coś nie odpala, mam tą świadomość i szacunek do sumiennej pracy, więc nie odrzucam z automatu słysząc głosy "z problemami" - bo wiem ile tam mogło być walki na to, że brzmi jak brzmi.
Jestem ciekawa, skąd taka definicja naturszczyka? Trochę mnie zaskoczyła, bo generalnie naturszczyk to osoba, która zajmuje się czymś niezawodowo, nieprofesjonalnie, niewykształcona w jakiejś dziedzinie - może to być śpiew, aktorstwo, wszelka praca z ciałem. Przykładowo, w tym sensie naturszczykiem jest każda osoba, która występuje w programach typu "The Voice of...", jeśli nie odebrała wcześniej muzycznej edukacji, jeśli jest tzw. samoukiem. Ale jak zostaje zauważona (a współcześni mecenasi sztuki wyczują w tym interes) to prędzej czy później raczej otrze się o edukację, ma nauczycieli śpiewu czy trenerów głosu, wtedy już przestaje być naturszczykiem, bo ktoś nad nią pracuje. Chciałam przez to powiedzieć, że "naturszczyk" nie jest - a właściwiej to nie musi być - stan na całe życie. Ale może być, jeśli ktoś jako samouk śpiewa w garażowej czy weselnej kapeli, nie przechodząc z poziomu amatorskiego do profesjonalnego. Z innej branży - obfita w naturszczyków była obsada filmu Marka Piwowarskiego pt. "Rejs", gdzie dla wielu z "aktorów" był to pierwszy w życiu występ przed kamerą. I raczej popisu aktorskich umiejętności w tym filmie nie uraczymy ;) Podsumowując - "naturszczyk" to samouk (albo całkowity nieuk ;)) zajmujący się czymś amatorsko, bez względu na to, czy został hojnie, czy skromnie obdarzony talentem, również głosem. Tyle mojej wiedzy na ten temat. Chętnie się dowiem, skąd się wzięła Twoja koncepcja, bo pojęcia ewoluują i może jestem nie na bieżąco, a bardzo mnie to intryguje :) Pozdrawiam!
Gosiu, jak według Ciebie najlepiej szukać nauczyciela śpiewu? Na co zwracać uwagę, żeby faktycznie nam pomógł a nie zaszkodził? Skończyłam II st. szkoły muzycznej na śpiewie klasycznym a teraz chciałabym się pouczyć szeroko pojętej rozrywki. Są rzeczy, których mi brakuje w moim wykształceniu: lepsze używanie rejestru piersiowego, inny rodzaj ekspresji niż w „klasyce”, improwizacja itp. Jakieś rady?
Mam taką myśl teraz, że każdy z nas jest naturszczykiem, tylko traumy i inne czynniki emocjonalne wpływają mocno na naszą ekspresję samego siebie. Zauważyłam to po sobie i swoim głosie. Jak byłam mała to potrafiłam wydawać przeróżne dźwieki, w tym growl nieświadomie i później z traumami zaczęły mi się zamykać różne ścieżki. I czym bardziej przepracowuje problemy emocjonalne, ekspresje swojego ja bez wstydu np. sobie włączam muzyke i sobie daje swobode żeby potańczyć intuicyjnie jak mi ciało sobie chce i te dziwne blokady puszczają, to nagle mogę znowu śpiewać coś czego nie mogłam przez jakiś dluuugi czas. Uważam, że każdy z nas potrafi śpiewać, jest muzyczny etc i krzywdzą nas tylko te całe porównywania się do innych i uczucia bycia gorszym. Uważam też, że każdego barwa głosu jest piękna. Oglądam Cię od długiego czasu i myślę, że pomimo tego jak dobrze tłumaczysz to wyczuwam nadal blokadę, którą możesz mieć w sobie apropos mamy naturszczyka i barwy głosu, która nie jest "modna" czy coś. A moim zdaniem głos i barwę masz zajebistą i jesteś zajebista taka jaka jesteś! Pluuuus masz dużą wiedzę :D ale może tak miało być i jak się odblokujesz jak każdy jak był dzieckiem to wrócisz do naturszczykowania :3
Efektem traum (i generalnie negatywnych emocji) jest wyłączanie rejonów mózgu co prowadzi do utraty lub osłabienia kontroli nad różnymi fragmentami ciała.
Moim zdaniem traumy mogą wpływać na stałe napięcia mięśniowe przez co i zniekształcać dźwięki. Tak też uważa się w psychoterapii ciała np. bioenergetyka Lowena - polecam.
Naturszczykiem była ANNA GERMAN. Warto przeanalizować jej głos. Tym bardziej, że w Niemczech są zakłady dla osób znerwicowanych, gdzie leczy się jej głosem.
Cudze nieszczęście może nie jest najlepszą pociechą, ale spróbuję: nie dość, że mam problemy z emisją głosu (nawet podczas mówienia potrafię zapiszczeć, a jak się zapomnę lub ulegnę emocjom to mowa jest baaardzo niewyraźna), to jeszcze po prostu nie słyszę mnóstwa rzeczy. Skalę drugiego problemu jeszcze odkrywam, bo z nudów sięgnęłam po apki szkolące słuch i jest totalna padaka, ćwiczenie robione 10 raz i 30% poprawnych wskazań, mam skuteczność niższą niż losowość. I to wszystko odkryte dopiero po 30., bo wcześniej po prostu dostałam łatkę "słoń na ucho nadepnął" i nic się nie da zrobić.
o ja cie ja tez jestem totalna noga jesli chodzi o wydawanie z siebie dzwiekow i zastanawialam sie czy istnieje taka apka ktora wlasnie cwiczy glos/sluch. Mozesz podac nazwe
Dlatego głębia tematu jest taka, że w 90% naturszczyk zostaję artystą w pełni, osiąga sukcesy a osoba trenująca w połowie się zniechęca i nigdy już nie dochodzi do tego poziomu, by coś osiągnąć. Jeszcze jest 3 osoba - mamy jakiś talent ale to jeszcze nie to i taka osoba jak zacznie się rozwijać, jest najlepsza w swoim fachu.
jak się to piszę po angielsku Gosiu? albo źle wpisuję bo źle słyszę albo nie ma nic o tym w angielskim internecie w przeciwieństwie do wyszukiwania o primal sound
Ja mam taką teorię: Naturszczyk w przedszkolu pomyślał: ,,A kurczę nie będę krzyczał, bo mi nie wychodzi" i głos w pełni okazałości został mu do dzisiaj, bo mutację przeszedł z dnia na dzień (mam takiego kolegę) lub bezinwazyjnie.
Hejka! Gosiu dziękuje Ci bardzo, że mnie zauważyłaś a zarazem doceniłaś mój głosik podczas występu w The Voice Kids 6 Dotychczas byłam tylko „Samorodkiem” wiec teraz mogę być twoim „Naturszczykiem” 💥
To proste - wyobrażasz sobie jak chcesz zaśpiewać a potem tak śpiewasz. Na takiej samej zasadzie jak dziecko przedrzeźnia różne sposoby mówienia. Mogę zakładać że byłem "nieśpiewającym naturszczykiem". Bardzo łatwo przychodziło mi zmienianie barwy głosu, a dokładniej całej maniery śpiewania. Według mnie to kwestia wybitnie neurologiczna - trzeba mieć podciągnięte okablowanie od krtani do ośrodków mózgowych o odpowiedniej mocy obliczeniowej ;) Teraz na skutek choroby straciłem kontrolę nad większością krtani i głos mi się sypnął. Mam praktyczną pewność że jakość głosu danej osoby niewiele mówi o krtani a bardzo dużo o mózgu - ludzie mają brzydkie głosy bo ich mózg nie umie dobrze obsługiwać aparatu głosowego na instynktownym poziomie. W naturze ludzie wykorzystują naśladownictwo dźwięków do polowania na zwierzęta, to ekstremalnie ważna cecha. Co ciekawe - nie przeszedłem mutacji, a dokładniej praktycznie nie zmieniła mi się barwa głosu, dopiero potem uświadomiłem sobie że najprawdopodobniej mój mózg postanowił mówić dokładnie w ten sam sposób co zawsze i na bieżąco adaptował wysokość. Po trzydziestce całkowicie świadomą decyzją obniżyłem swoją barwę głosu, zajęło to kilka minut. Ponieważ dotarłem w pobliże swojej dolnej granicy poćwiczyłem sobie trochę starając się schodzić poniżej tej naturalnej bariery i wtedy wyleciało mi z gardła trochę "glutu" - zdecydowanie dało się poszerzyć możliwości. Sam talent do śpiewania (BTW - rodzice poznali się w chórze) nigdy mi się nie przydał do czegokolwiek poza oceną celującą z muzyki.
A jak to jest z ludźmi, którzy mają zdumiewająco szeroką skalę głosu? To coś co można mieć od "tak", będąc naturszczykiem, czy nawet naturszczyk musi się natrudzić żeby sobie tę skalę poszerzyć?
Ha, po obejrzeniu Twojego filmu mam wrażenie, że ja właśnie lata całe śpiewałam tak po prostu, bo nikt mnie nie uczył, a głos był i nawet po konkursach jeździłam. Na lekcje growlu i screamu zapisałam się tylko z obawy przed kontuzją. Wydobycie właściwego brzmienia zajęło mi dosłownie chwilę. Podobnie było z białym głosem - po prostu zaczęłam śpiewać, nikt mi nie pokazał jak. Natomiast ja zawsze byłam bardzo ambitna i jak natrafiałam na jakąś granicę, to koniecznie chciałam ją przekroczyć i dlatego w ogóle przez jakiś czas chodziłam na lekcje śpiewu - żeby te granice przekraczać. Teraz się dokształcam, bo nie wystarczy mi, że umiem, chcę wiedzieć jeszcze jak to działa :D
Nie wiem czy ja nie jestem naturszczykiem. Nigdy nie miałam problemu z czystością dźwięków, wibratem i nie potrzebuje rozgrzewki. Mam bardzo szeroką skalę więc nigdy nie dochodzimy z zespołem do moich granic.
Czy to się sprawdza w sporcie? XD Bo od tak umiałam serwować górą. A kiedy ktoś się mnie spytał jak ty to robisz to ja wtedy odpowiadam no po prostu przebijam. I nie umiem ich tego nauczyć. Wiem że trochę to dziwne pytanie bo jednak sport a muzyka to trochę coś innego😊 Mam również talent muzyczny i nie sądzę że jestem naturszczykiem. Ale nie uczyłam się nigdzie śpiewać, jedynie przez kilka lat miałam chór w szkole muzycznej.
Ja wsumie nie wiem czy jestem naturszczykiem, ale może... Generalnie nigdy nie miałam żadnych zajęć śpiewu, poprostu kocham śpiewać i słyszałam od innych ludzi, że ładnie śpiewam itp, nie chce się przechwalać. Ale szczerze nie mam pojęcia co robie źle. Wydaje mi się, że mam problem ze ściskaniem gardła. Nie zawsze mam takie uczucie, ale czesto mam wrażenie że tak robie. A z rozśpiewywaniem to sama nie wiem, ja szczerze to się nigdy nie rozśpiewywałam. Stwierdziłam, że wkońcu może powinnam coś wiedzieć o poprawnym śpiewaniu i trafiłam na twój kanał 🙂
Czyli Biber to naturszczyk? Bo przed mutacją śpiewał wysoko i wczasie mutacji, i po również. Nawet nie było słychać, że jego głos jakoś skrzeczy miejscami w czasie mutacji. Czy może się mylę? :D
i nagle połowa osób z komentarzy to naturszczyki XD a ja nie jestem naturszczkiem, nie potrafie śpiewać, sama dla siebie brzmie okej ale jak sie np. nagram to oh boy, zakopcie i zasuńcie kamieniem. i tu jest problem, bo ja wręcz kocham śpiewać, no ale cóż poradzę jak nie umiem, nie naucze sie tego, nie dam rady śpiewać ani wysoko ani nisko, fałszuje, nie umiem zrobić żadnych tych dźwiękowych widzimisie np. jakieś vibrato czy falsety, nie potrafię nic XD także jestem dobita XD
Jestem NATURSZCZYKIEM . Do tej pory nie wiedziałam, że jest taka nazwa. Odkąd pamiętam zawsze śpiewałam i wszyscy mnie podziwiali za talent muzyczny niesamowity słuch. Do tego od niedawna się dowiedziałam, że mam słuch absolutny i potrafię podać dźwięk na zawołanie oraz podać oryginalną tonacje danej piosenki.Mam też bardzo szeroką skalę bo 4 oktawy. Zawsze uważałam że wszyscy ludzie potrafią tak jak ja ale nie potrafiłam uwierzyć że jednak nie 😃
Ja na pewno nie jestem naturszczykiem, według mnie, słuch mam ale nie śpiewam bo jakoś chyba nie za bardzo by mi szło, no lubię arie operowe to jako tako śpiewam ale to raczej dzięki genom, wujek jest śpiewakiem operowym. Natomiast cokolwiek innego to no powiem
Nie jestem naturszczykiem😁 czasem dużo ćwiczę i bardzo to lubię. Ale mam pytanie : Czy jak śpiewam na na na na na na na na naa i na ostatnim daje falset ponieważ jest to wysoki dźwięk a boję się że zacisnę gardło... Czy to jest dobre?
Ja jestem naturszczykiem jeśli chodzi o vibratto. Kiedyś nie wiedziałam jak to się nazywa, a mało tego nie byłam świadoma, że to jest coś co nie każdy ma 😉
@@GOSIASACAŁATRENERKAGŁOSU Ja też się cieszę, bo wiem że to jest bardzo przydatne w śpiewaniu jak i miłe w słuchaniu przez innych 😁😊 Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki, bo świetną robotę robisz 😘
To trochę podobnie jak w muzyce (instrumenty itd) słuch absolutny. Potrafią zagrać wszystko co usłyszą i nie potrafią nikomu powiedzieć jak to robią (Wiem bo sama mam słuch absolutny) to tak jak np moja bff się musi uczyć jakiejś piosenki z tabulatury a ja po prostu gram cn chociaż tez musze sporo ćwiczyć żeby znalesc ten dzwiek ale nie zawsze. Ale to jest też prawda że ja właśnie... potrafię pokazać technikę ale nie umiem komuś powiedzieć "zobacz ja to robię tak tu masz trik jak grać ze słuchu chodź jedziesz z tym" ... nie. Nie wiem jak to robię. To trochę chyba podobnie. Łatwiej mi zrozumieć jeśli to do czegoś porównam....
Wydaje mi się że ja mogę być naturszczykiem. Mam 13 lat i śpiewam od 3 miesięcy wszystkie piosenki po polsku. Byłam na jednej lekcji śpiewu więc nie wiem czy to się liczy jako nauka śpiewania. Nie spotkałam się jeszcze z ani jedną piosenką z którą miałabym problem. Dajcie znać co o tym myślicie.
Gosiu masz w większosci rację. Dużo ludzi mówiło mi że jestem naturszczykiem, nie brałem tego nigdy pod uwagę, myślałem że po prostu umiem śpiewać, bo dużo Śpiewalem za dzieciaka, a nigdy nic nie ćwiczyłem. Co się dotknę utworu to nie mam problemu z zaśpiewaniem. Jeśli chodzi o przekazanie wiedzy hmm owszem kiedyś nie miałem świadomość I głosu po prostu tak miałem, jak zacząłem się zagłębiać w swój głos zacząłem równiez świadomie go używać. Kiedyś naturalne wibratto, teraz świadoma kontrola i hamowanie wibratto żeby nie przesadzać. Wydaje mi się że rada dla każdego kto jest Naturszczykiem powinna być taka by zaczął w niego wnikać... Poznawać swój własny głos, stwierdzać co potrafi, przedewszystkim swój głos w sobie uświadomić i mieć pod kontrolą. Gdybym tego nie zrobił podejrzewam że dziś nie prowadziłabym zajęć wokalnych. Jesteś wspaniała nagrywaj tak dalej. Pozdrawiam :)
dokładnie... z jednej strony przykro.. że ktoś ma od ręki... z drugiej, nie będac naturszczykiem masz pełna świadomość, wypracowaną kontrolę nad głosem itd.. Miałem dokładnie taką samą reakcję kiedy usłyszałem koleżankę z ising'a (wspaniały głos i barwa, po prostu wow :) i ona też się nie uczyła gwizdkowego, a lata po tej skali jak M.C. :D ; ) Świetny temat ; )
Hmm... nigdy nikt mnie nie słuchał profesjonalnie tylko sąsiedzi, którzy muszą znosić moje wydzieranie :) Mam wrażenie że mogę być naturszczykiem :P Czasem jestem zaskoczony moim głosem... Nie jestem muzykiem. Bardzo fajny kanał super się Ciebie słucha. Może kiedyś zdecyduje się przesłać próbki swojego głosu...
Pamietam jak spiewala Twoja mama - naprawde lekko i swobodnie. A moja sluchala obu jej kaset! Tak naprawde zawsze myslalam ze albo ktos ten 'glos do spiewania' ma, albo po prostu go nie ma - dopiero niedawno zdalam sobie sprawe, ze glos mozna wycwiczyc (chociaz na moj nie ma rady, nawet nie probuje)!
@@maamysl1888 Nie jestem pewna w jakim stopniu mama Gosi chcialaby zachowac prywatnosc na ten moment, wiec pozwole samej Gosi odpowiedziec na to pytanie jesli nie ma nic przeciwko. Pozdrawiam.
O ja Cię... Ja chyba jestem naturszykiem! Choć po tym w jakim świetle ich przedstawiłaś, to aż się boję powiedzieć o sobie coś takiego :D poszłam na pierwsze lekcje śpiewu w grudniu tego roku, bo stwierdziłam, że chciałabym się rozwijać (było kilka rzeczy, których chciałam się nauczyć, bo koleżanki wykształcone wokalistki opowiadały). Okazało się, że przyszłam na lekcje i w zasadzie nazywałyśmy wszystko to co umiem. To było tłumaczenie mi tego co ja robię. Uczenie zupełnie od drugiej strony jakby. Więc chyba jest cień szansy, że jestem naturszczykiem :) ps. Jestem też skrzypaczką i zawsze to była moja droga, a podśpiewywać sobie zaczęłam od 17 roku życia. :)
Ja jestem naturszczykiem ale nie do końca, bo u mnie to utrzymanie primal sound wynika z tego że od małego śpiewałam w chórach. Ogólnie to jestem najbardziej znienawidzonym człowiekiem w chórze, naturszczyk ze słuchem absolutnym
hmmm jestem naturszczykiem, naturalnie nie moge z siebie wydobyc zadnego czystego dzwieku. Moja corka jak byla mala to mowila: mamusiu ty ladnie spiewasz tylko nie te nutki, jak uslyszala "kaczke dziwaczke" w oryginale to poczula ulge mowiac: wreszcie wiem jak brzmi ta piosenka, ty ja spiewalas za kazdym razemi inaczej XD teraz mowi mi: NIE SPIEWAJ NA GLOS! a ja tak lubie spiewac..... na glos :(..... chociaz ludzie z dobrym sluchem placza ze smiechu, tak jak niegdys my plakalysmy ze smiechu jak nasza mama spiewala. Nie wiem jak to lepiej podsumowac "karma wraca" czy "niedaleko pada jablko od jabloni". A poza tym uwazam, ze ja spiewam pieknie tylko cala reszta sie nie zna.
Ja podejrzewam, że jestem naturszczykiem. Faktycznie kiedy oglądałam filmik o primal sound i próbowałam tej metody, to nie słyszałam różnicy, czyli jakbym tym głosem posługiwała się cały czas, dodatkowo wysłałam pewno nagranie muzykowi do oceny i też stwierdził, że jestem naturszczykiem. Barwę głosu też mam ponoć ładną, ale są piosenki które sprawiają mi problem. Czy naturszczycy tak mają? Czy naturszczyk musi się jeszcze bardziej szkolić?
Ja mam tak, że często dostaję pochwały za śpiew właśnie wtedy, kiedy mi się moja emisja nie podobała i wiem, że mogłabym lepiej. Nie mam pojęcia jak to działa...
wydaje mi się że ja mogę być naturszczykiem... wiadomo jakieś tam problemy mam ktore zauważm, ale od wielu osób usłyszałam,ze mam fajny głos i mega rozpoznawalną barwę itp, nawet gdy nagrywałam fragment ksiązki jako lektor to z kilkudziesięciu osób autorka rozpoznała tylko mój głos odrazu jak się tylko odezwałam ;) ale to trzeba by posłuchać... nie uczylam się śpiewu... nuty znam z podstawówki w trybie zwykłej edukacji, nie muzycznej... na studiach śpiewałam trochę w chórze, ale nie przyuczali a jedynie jakieś drobne poprawki wnosili w głosy typu że niżej wyżej wolniej ciszej itp itd... chyba by trzeba coś posłuchać aby wiedzieć hihih
Zastanawiam się czy nie jestem naturszczykiem nigdy nie miałam tak że nie wiedziałam jak zaśpiewać czysto, po prostu to robiłam także też nigdy nie ćwiczyłam jakiś podstaw wokalnych (bo w sumie śpiewam dla przyjemności i dla siebie)
Wszystko wskazuje na to że jestem naturszczykiem 😲😲 umiem zaśpiewać kolorowy wiatr to byłq pierwsza piosenka która śpiewałam z moją panią prywatnie albo moja koleżanka spytała mnie I pare osób też a ja odpowoedam po prostu śpiewam
Ja myśle, ze to jest kwestia talentu. Jeśli jesteś muzykalna, to znaczy, ze możesz grać właśnie na skrzypcach czy komponować muzykę. Natomiast jeśli potrafisz śpiewać ot tak, to właśnie jest talent. Są różne muzyczne talenty. Ty widocznie masz talent muzyczny, ale nie do śpiewania.
Trudno stwierdzić, mogę tylko domniemywać - nie da się tego po samym słuchaniu stwierdzić, trzeba jeszcze wiedzieć jaki ktoś mial głos jak zaczynał, jaki miał trening, co na tym treningu robił.... ale domyślam się (na podstawie prawie pewnego źrodła), że np Edyta Górniak jest naturszczykiem :) Może zrobię o tym film - w sensie z moimi domysłami xD
Może naturszczykiem czystej krwi nie jestem, ale moje wyczyny wokalne otworzyłam z przytupem. Bez żadnych ćwiczeń śpiewałam kawałki Amy Winehouse, Janis Joplin czy the Cranberries i o dziwo, gdy usłyszał mnie fachowiec, stwierdził, że robię to nawet poprawnie. Pamiętam, gdy podeszłam do "Show must go on" puściłam sobie na you tube wersję z napisami i gotowe... No i dzisiaj nie wiem, czy nie śpiewałam lepiej po prostu śpiewając, bez tej całej wiedzy o rejestrach, beltingach i przydźwiękach czy może po prostu wpełzłam w ciemny las na tyle głęboko, by uświadomić sobie swoje ograniczenia.
Może być i tak! Dlatego warto szukać mądrego nauczyciela, który Ci powie tylko to, co MUSISZ wiedzieć.... Ja tak miałam na początku, kiedy nie potrzebowałam wiedzieć, tylko chciałam poczuć, że babeczka nic mi nie mówiła i same ćwiczenia spoko działały :)
Słuch, harmonia, interwały, sprawność, czysto (chociaż czasem jak dajesz przykłady to mam gęsią skórkę bo słyszę, że albo nie w czas albo schodzisz z czystości - bardzo bardzo minimalnie)... To nie talent. To uzdolnienie, dość niezłe, ale tylko. Osobiście zaśpiewam wszystko. Cokolwiek, nisko, wysoko, z barwą, bez, z tyłu, przodu, ćwierćtony, wibrato - samo wchodzi/wychodzi lub go nie ma, z manierą,p przedwojenną lub jak bohater moulin rouge. Ja nie myślę, ja posłucham i jest od razu. Max jeden test a i to nie zawsze konieczne. Domknąć struny lub nie? - intuicyjne od zawsze. Muzykę, poszczególne ścieżki / instrumenty odtwarzasz w głowie na żywo nawet jak po raz pierwszy słyszysz. Przewidujesz co będzie w utworze jakbyś go sam pisał kiedyś. Wszystko oczywiste. Nic nie może zaskoczyć w wokalu/ muzyce. Bez przerwy muzyka gra w głowie, bez przerwy śpiewasz w myślach. Robisz odruchowo nowe covery. Nawet jak zagrasz nieczysto ZAWSZE wybrniesz. A najgorsze jak inni mówią, że ktoś świetnie śpiewa, a ty wiesz, że można czyściej, lepiej, nie tak prosto i ciekawiej to wykonać... Itd itd. Talent to górniaczka, ale też raczej ta dojrzalsza z wilgotnym głosem, młodej strasznie głos uciekał, bezbarwny, płaski, duszący, przedni, skomplikowany, suchy nudny bez duszy, poprawny. Nie mkej za złe. Nie piszę złośliwie absolutnie, ale nie myl zdolności z talentem. Świetny kanał. Przepraszam za głupi komentasz,ale taki strumień myśli. Przy talencie jesteś muzyką i nie ważne jaką budowę krtani i aparatu masz - zawsze zawsze zawsze z tym co masz wykręcisz wszystko, a nawet jak inaczej to nie gorzej. To talent.
Dziękuję za tą szczerość. To cenniejsze niż wszystkie ćwiczenia razem wzięte. Dzielisz się doświadczeniem i przemyśleniami jak złoto. Dziękuję!
Nie ma sprawy!
@@GOSIASACAŁATRENERKAGŁOSU na co dzień uczę ekonomii, ale patrząc jak Ty uczysz muzyki, wiem jak dążyć w stronę sztuki!
Ja jestem naturszczykiem. Jakiej piosenki się nie dotkne, to naturalnie ją sss........papram 😀
konrad wol hahahah - dystans do siebie - to jest to 😎 ale tak na serio, to nie wierze 😎
@@GOSIASACAŁATRENERKAGŁOSUhahaha ooj kobieto małej wiary 😆
Mój człowiek.
Witaj w klubie :P
Spoko ja też. Jak ja śpiewam to nawet mój pies wychodzi z pokoju. Więc chyba też się zaliczam
Moja mama i siostra są naturszczykami. Uważają, że to jest talent i albo od razu śpiewasz dobrze, albo nie rób tego wcale. Zawsze mnie dziwiło dlaczego mam dobry słuch a nieciekawa barwę. Właśnie odkryłam, że pewnie mogę śpiewać tylko muszę ćwiczyć.
Oczywiście, że możesz! Śpiewaj!!!
Możesz o wiele lepiej śpiewać, niż naturszczyki ! Bo oni często osiadają już na pupie 😁
@@epituu Weź, mój brat w ogóle już nie śpiewa, a wydaje mi się, że większy talent dostał ode mnie. A ja chce coś robić z muzyką, a muszę ćwiczyć, bo mi czasem głos się załamuje i też denerwuję się zbyt mocno. Cóż, życie nie jest sprawiedliwe.
@@skicia ja jestem w innym położeniu, mam talent.. mam wszystko od Boga.. swój styl i charyzmę i wiesz co? Nic z tym nie robię... stoję i się kręcę w miejscu... Ludzie, których znam i poszli na naukę już są dalej niż ja.
@@skicia proszę trenować bo głos to jak każdy mięsień - można go wytrenować perfekcyjnie ☺️
Gosiu a co powiesz na odcinek, w którym przedstawisz kilka polskich gwiazd które wydają się być Naturszczykami?? Chętnie byśmy posłuchali 😊😊😊
Ekstra pomysł!
Na pewno Sara James bo powiedziała na odcinku z nią 😂
Ja niedawno się dowiedziałam, że jestem naturszczykiem :D Zawsze to we mnie było naturalne, spotykam się z opiniami, że mam barwę bardzo specyficzną i przyjemnie słuchać. Śpiewam w chórze. Jedynie problemy z emisją pojawiają się z powodu spięć (jestem spokojną osobą, która nie umie rozładować stresu i blokuje). Tak miałam od dzieciństwa i cóż... Muszę nad tym pracować :)
Super :)
Jeśli chodzi o bycie naturszczykiem- zdaniem mojej nauczycielki śpiewu (a chodzę na lekcje śpiewu od 2 lat), jestem naturszczykiem. Choć jeśli napotykam problem - dany utwór jest dla mnie trochę za wysoko, staram się albo kombinować z tonacją, albo opracować inny sposób, by było mi wygodnie śpiewać :) Często też używam ozdobników (riffy, vibratto). Mój typ głosu - tenor. Śpiewam odkąd pamiętam.
Natrafiłam na ten kanał przypadkiem. Do tej pory nie zastanawiałam się w jaki sposób śpiewam bo nigdy nie miałam problem z zaśpiewaniem jakiegokolwiek dźwięku. Zawsze uważałam, że to normalne i nie da się tego nauczyć. Bo albo się potrafi albo nie. Nie sądziłam, że może to aż stanowić aż tyle pracy. W końcu zaczęłam rozumieć innych. Dzięki!
Gosiu, po Twoim filmie zrozumiałam co to znaczy ten naturszczyk, jakoś zawsze to określenie źle mi się kojarzyło i było mi wręcz przykro, a tu się okazuje, że to MEGA komplementy :D pozdrawiam!
Dzięki za ten film. Jest bardzo mądry. Tak życiowo, społecznie, nie tylko muzycznie.
Osobiście nigdy nie interesowałam się śpiewaniem, ale czuję się szalenie zainspirowana Twoim i filmem w kontekście rozwijania swoich pasji i nie zniechęcanie się przez osoby z wrodzonymi talentami.
Pozdrawiam
Jesteś wspaniała to piękna historia i jestem Ci bardzo wdzięczna za taką otwartość. Oby więcej takich osób na świecie . Ściskam
Jeździłam na konkursy i śpiewałam w szkole z dziewczyną, która była naturszczykiem - i dla mnie to była masakra :D Ja z wodą pod pachą, mówiąc nie za głośno żeby nie męczyć głosu, a ona z papierosem i słychać ją było wszędzie xd Takie trochę love-hate relationship :D Ale po latach to zrozumiałam, okazało się, że tą lekkość, którą ona ma w śpiewie ja mam w całej reszcie muzycznych rzeczy - kształceniu słuchu, harmonii, grze na pianie, zasadach muzyki itd. W sumie znam trzech naturszczyków.
Ale nie zamieniłabym tego - wiem jak pracuje mój głos, wiem co z nim robić jak coś nie odpala, mam tą świadomość i szacunek do sumiennej pracy, więc nie odrzucam z automatu słysząc głosy "z problemami" - bo wiem ile tam mogło być walki na to, że brzmi jak brzmi.
Jestem ciekawa, skąd taka definicja naturszczyka? Trochę mnie zaskoczyła, bo generalnie naturszczyk to osoba, która zajmuje się czymś niezawodowo, nieprofesjonalnie, niewykształcona w jakiejś dziedzinie - może to być śpiew, aktorstwo, wszelka praca z ciałem. Przykładowo, w tym sensie naturszczykiem jest każda osoba, która występuje w programach typu "The Voice of...", jeśli nie odebrała wcześniej muzycznej edukacji, jeśli jest tzw. samoukiem. Ale jak zostaje zauważona (a współcześni mecenasi sztuki wyczują w tym interes) to prędzej czy później raczej otrze się o edukację, ma nauczycieli śpiewu czy trenerów głosu, wtedy już przestaje być naturszczykiem, bo ktoś nad nią pracuje. Chciałam przez to powiedzieć, że "naturszczyk" nie jest - a właściwiej to nie musi być - stan na całe życie. Ale może być, jeśli ktoś jako samouk śpiewa w garażowej czy weselnej kapeli, nie przechodząc z poziomu amatorskiego do profesjonalnego. Z innej branży - obfita w naturszczyków była obsada filmu Marka Piwowarskiego pt. "Rejs", gdzie dla wielu z "aktorów" był to pierwszy w życiu występ przed kamerą. I raczej popisu aktorskich umiejętności w tym filmie nie uraczymy ;) Podsumowując - "naturszczyk" to samouk (albo całkowity nieuk ;)) zajmujący się czymś amatorsko, bez względu na to, czy został hojnie, czy skromnie obdarzony talentem, również głosem. Tyle mojej wiedzy na ten temat. Chętnie się dowiem, skąd się wzięła Twoja koncepcja, bo pojęcia ewoluują i może jestem nie na bieżąco, a bardzo mnie to intryguje :) Pozdrawiam!
ja właśnie tak rozumiem talent do śpiewania; piękny głos po tysiącu godzin ćwiczeń to pracowitość, a piękny głos bez niczego to talent :)
Talent dla mnie to predyspozycja. Bycie naturszczykiem to wyjątkowy dar, ale niekoniecznie musi oznaczać talent do śpiewania :)
Gosiu, jak według Ciebie najlepiej szukać nauczyciela śpiewu? Na co zwracać uwagę, żeby faktycznie nam pomógł a nie zaszkodził? Skończyłam II st. szkoły muzycznej na śpiewie klasycznym a teraz chciałabym się pouczyć szeroko pojętej rozrywki. Są rzeczy, których mi brakuje w moim wykształceniu: lepsze używanie rejestru piersiowego, inny rodzaj ekspresji niż w „klasyce”, improwizacja itp. Jakieś rady?
Mam taką myśl teraz, że każdy z nas jest naturszczykiem, tylko traumy i inne czynniki emocjonalne wpływają mocno na naszą ekspresję samego siebie. Zauważyłam to po sobie i swoim głosie. Jak byłam mała to potrafiłam wydawać przeróżne dźwieki, w tym growl nieświadomie i później z traumami zaczęły mi się zamykać różne ścieżki. I czym bardziej przepracowuje problemy emocjonalne, ekspresje swojego ja bez wstydu np. sobie włączam muzyke i sobie daje swobode żeby potańczyć intuicyjnie jak mi ciało sobie chce i te dziwne blokady puszczają, to nagle mogę znowu śpiewać coś czego nie mogłam przez jakiś dluuugi czas. Uważam, że każdy z nas potrafi śpiewać, jest muzyczny etc i krzywdzą nas tylko te całe porównywania się do innych i uczucia bycia gorszym. Uważam też, że każdego barwa głosu jest piękna. Oglądam Cię od długiego czasu i myślę, że pomimo tego jak dobrze tłumaczysz to wyczuwam nadal blokadę, którą możesz mieć w sobie apropos mamy naturszczyka i barwy głosu, która nie jest "modna" czy coś. A moim zdaniem głos i barwę masz zajebistą i jesteś zajebista taka jaka jesteś! Pluuuus masz dużą wiedzę :D ale może tak miało być i jak się odblokujesz jak każdy jak był dzieckiem to wrócisz do naturszczykowania :3
Efektem traum (i generalnie negatywnych emocji) jest wyłączanie rejonów mózgu co prowadzi do utraty lub osłabienia kontroli nad różnymi fragmentami ciała.
super film Gosia, jak każdy
Dzięki temu wieloletniemu zmaganiu możesz tak super wszystko wytłumaczyć
Dokładnie! :)
A właśnie.... czy jak ktoś nie może zaśpiewać wyższego dźwięku bo zaciska gardlo i przechodzi na falset to da się z tym cos zrobic?
Da się :)
Moim zdaniem traumy mogą wpływać na stałe napięcia mięśniowe przez co i zniekształcać dźwięki. Tak też uważa się w psychoterapii ciała np. bioenergetyka Lowena - polecam.
Mogą :)
Naturszczykiem była ANNA GERMAN. Warto przeanalizować jej głos. Tym bardziej, że w Niemczech są zakłady dla osób znerwicowanych, gdzie leczy się jej głosem.
Cudze nieszczęście może nie jest najlepszą pociechą, ale spróbuję: nie dość, że mam problemy z emisją głosu (nawet podczas mówienia potrafię zapiszczeć, a jak się zapomnę lub ulegnę emocjom to mowa jest baaardzo niewyraźna), to jeszcze po prostu nie słyszę mnóstwa rzeczy. Skalę drugiego problemu jeszcze odkrywam, bo z nudów sięgnęłam po apki szkolące słuch i jest totalna padaka, ćwiczenie robione 10 raz i 30% poprawnych wskazań, mam skuteczność niższą niż losowość. I to wszystko odkryte dopiero po 30., bo wcześniej po prostu dostałam łatkę "słoń na ucho nadepnął" i nic się nie da zrobić.
o ja cie ja tez jestem totalna noga jesli chodzi o wydawanie z siebie dzwiekow i zastanawialam sie czy istnieje taka apka ktora wlasnie cwiczy glos/sluch. Mozesz podac nazwe
Czy bycie naturszczykiem jest związane z posiadaniem słuchu absolutnego?
Może nagrasz filmik z mamą
Dlatego głębia tematu jest taka, że w 90% naturszczyk zostaję artystą w pełni, osiąga sukcesy a osoba trenująca w połowie się zniechęca i nigdy już nie dochodzi do tego poziomu, by coś osiągnąć.
Jeszcze jest 3 osoba - mamy jakiś talent ale to jeszcze nie to i taka osoba jak zacznie się rozwijać, jest najlepsza w swoim fachu.
jak się to piszę po angielsku Gosiu? albo źle wpisuję bo źle słyszę albo nie ma nic o tym w angielskim internecie w przeciwieństwie do wyszukiwania o primal sound
A czy naturszczyk może zepsuć sobie głos? Np. nadwyrężając go przewlekle?
Ja mam taką teorię: Naturszczyk w przedszkolu pomyślał: ,,A kurczę nie będę krzyczał, bo mi nie wychodzi" i głos w pełni okazałości został mu do dzisiaj, bo mutację przeszedł z dnia na dzień (mam takiego kolegę) lub bezinwazyjnie.
Hejka! Gosiu dziękuje Ci bardzo, że mnie zauważyłaś a zarazem doceniłaś mój głosik podczas występu w The Voice Kids 6 Dotychczas byłam tylko „Samorodkiem” wiec teraz mogę być twoim „Naturszczykiem” 💥
Hm...wygląda na to że zaliczam się do naturszczykow śpiewam całe życie a dopiero tutaj dowiaduję się wszystkiego masakra...
Od razu przychodzi mi na myśl Jacek Wójcicki....to na pewno naturszczyk ...genialny ...szkoda że gdzieś po drodze się zgubił lub Go zgubiono...
No niestety ;(
Ja bym może jeszcze Niemena doliczyła, ale nie wiem 🤷🏻♀️
To proste - wyobrażasz sobie jak chcesz zaśpiewać a potem tak śpiewasz. Na takiej samej zasadzie jak dziecko przedrzeźnia różne sposoby mówienia. Mogę zakładać że byłem "nieśpiewającym naturszczykiem". Bardzo łatwo przychodziło mi zmienianie barwy głosu, a dokładniej całej maniery śpiewania. Według mnie to kwestia wybitnie neurologiczna - trzeba mieć podciągnięte okablowanie od krtani do ośrodków mózgowych o odpowiedniej mocy obliczeniowej ;) Teraz na skutek choroby straciłem kontrolę nad większością krtani i głos mi się sypnął. Mam praktyczną pewność że jakość głosu danej osoby niewiele mówi o krtani a bardzo dużo o mózgu - ludzie mają brzydkie głosy bo ich mózg nie umie dobrze obsługiwać aparatu głosowego na instynktownym poziomie. W naturze ludzie wykorzystują naśladownictwo dźwięków do polowania na zwierzęta, to ekstremalnie ważna cecha.
Co ciekawe - nie przeszedłem mutacji, a dokładniej praktycznie nie zmieniła mi się barwa głosu, dopiero potem uświadomiłem sobie że najprawdopodobniej mój mózg postanowił mówić dokładnie w ten sam sposób co zawsze i na bieżąco adaptował wysokość. Po trzydziestce całkowicie świadomą decyzją obniżyłem swoją barwę głosu, zajęło to kilka minut. Ponieważ dotarłem w pobliże swojej dolnej granicy poćwiczyłem sobie trochę starając się schodzić poniżej tej naturalnej bariery i wtedy wyleciało mi z gardła trochę "glutu" - zdecydowanie dało się poszerzyć możliwości. Sam talent do śpiewania (BTW - rodzice poznali się w chórze) nigdy mi się nie przydał do czegokolwiek poza oceną celującą z muzyki.
jesteś genialna
Nana Sz hihih, dziękuje ❤️😍
A jak to jest z ludźmi, którzy mają zdumiewająco szeroką skalę głosu? To coś co można mieć od "tak", będąc naturszczykiem, czy nawet naturszczyk musi się natrudzić żeby sobie tę skalę poszerzyć?
Ha, po obejrzeniu Twojego filmu mam wrażenie, że ja właśnie lata całe śpiewałam tak po prostu, bo nikt mnie nie uczył, a głos był i nawet po konkursach jeździłam. Na lekcje growlu i screamu zapisałam się tylko z obawy przed kontuzją. Wydobycie właściwego brzmienia zajęło mi dosłownie chwilę. Podobnie było z białym głosem - po prostu zaczęłam śpiewać, nikt mi nie pokazał jak. Natomiast ja zawsze byłam bardzo ambitna i jak natrafiałam na jakąś granicę, to koniecznie chciałam ją przekroczyć i dlatego w ogóle przez jakiś czas chodziłam na lekcje śpiewu - żeby te granice przekraczać. Teraz się dokształcam, bo nie wystarczy mi, że umiem, chcę wiedzieć jeszcze jak to działa :D
Łał, super! Gratuluję ❤️
Na to wychodzi, że naturszczykiem może zostać także osoba bez talentu muzycznego, co jest w sumie wielką stratą dla świata artystycznego ;c
Nie wiem czy ja nie jestem naturszczykiem. Nigdy nie miałam problemu z czystością dźwięków, wibratem i nie potrzebuje rozgrzewki. Mam bardzo szeroką skalę więc nigdy nie dochodzimy z zespołem do moich granic.
Możesz być :)
Kilka osób z którymi bawiłam się tworząc "miuzikal" oskarżyło mnie o bycie naturszczykiem xD przynajmniej już wiem o co chodzi ;)
No to gratuluję :)
@@GOSIASACAŁATRENERKAGŁOSU Raczej nie jest to prawdą ale kto wie? Ja się nie znam ;) dziękuję za odpowiedź ;)
Czy to się sprawdza w sporcie? XD
Bo od tak umiałam serwować górą. A kiedy ktoś się mnie spytał jak ty to robisz to ja wtedy odpowiadam no po prostu przebijam. I nie umiem ich tego nauczyć.
Wiem że trochę to dziwne pytanie bo jednak sport a muzyka to trochę coś innego😊
Mam również talent muzyczny i nie sądzę że jestem naturszczykiem. Ale nie uczyłam się nigdzie śpiewać, jedynie przez kilka lat miałam chór w szkole muzycznej.
Myślę, ze można to do wszystkiego zastosować :)
Ja wsumie nie wiem czy jestem naturszczykiem, ale może... Generalnie nigdy nie miałam żadnych zajęć śpiewu, poprostu kocham śpiewać i słyszałam od innych ludzi, że ładnie śpiewam itp, nie chce się przechwalać. Ale szczerze nie mam pojęcia co robie źle. Wydaje mi się, że mam problem ze ściskaniem gardła. Nie zawsze mam takie uczucie, ale czesto mam wrażenie że tak robie. A z rozśpiewywaniem to sama nie wiem, ja szczerze to się nigdy nie rozśpiewywałam. Stwierdziłam, że wkońcu może powinnam coś wiedzieć o poprawnym śpiewaniu i trafiłam na twój kanał 🙂
Super :)
Czyli Biber to naturszczyk? Bo przed mutacją śpiewał wysoko i wczasie mutacji, i po również. Nawet nie było słychać, że jego głos jakoś skrzeczy miejscami w czasie mutacji. Czy może się mylę? :D
i nagle połowa osób z komentarzy to naturszczyki XD a ja nie jestem naturszczkiem, nie potrafie śpiewać, sama dla siebie brzmie okej ale jak sie np. nagram to oh boy, zakopcie i zasuńcie kamieniem. i tu jest problem, bo ja wręcz kocham śpiewać, no ale cóż poradzę jak nie umiem, nie naucze sie tego, nie dam rady śpiewać ani wysoko ani nisko, fałszuje, nie umiem zrobić żadnych tych dźwiękowych widzimisie np. jakieś vibrato czy falsety, nie potrafię nic XD także jestem dobita XD
Jestem NATURSZCZYKIEM .
Do tej pory nie wiedziałam, że jest taka nazwa. Odkąd pamiętam zawsze śpiewałam i wszyscy mnie podziwiali za talent muzyczny niesamowity słuch. Do tego od niedawna się dowiedziałam, że mam słuch absolutny i potrafię podać dźwięk na zawołanie oraz podać oryginalną tonacje danej piosenki.Mam też bardzo szeroką skalę bo 4 oktawy. Zawsze uważałam że wszyscy ludzie potrafią tak jak ja ale nie potrafiłam uwierzyć że jednak nie 😃
👏👏👏👏👏
Gratuluję ❤️
Ja na pewno nie jestem naturszczykiem, według mnie, słuch mam ale nie śpiewam bo jakoś chyba nie za bardzo by mi szło, no lubię arie operowe to jako tako śpiewam ale to raczej dzięki genom, wujek jest śpiewakiem operowym. Natomiast cokolwiek innego to no powiem
Jaak ja zazdroszczę takim naturszczykom... Też bym tak chciała😭😭😭 Tak jak chyba każdy wokalista haha (jak nie każdy to większość)
Hahaha xD No tak - takim to łatwo...ale naturszczyk jest za to raczej kiepskim nauczycielem :)
Nie jestem naturszczykiem😁 czasem dużo ćwiczę i bardzo to lubię. Ale mam pytanie : Czy jak śpiewam na na na na na na na na naa i na ostatnim daje falset ponieważ jest to wysoki dźwięk a boję się że zacisnę gardło... Czy to jest dobre?
Dobre, niedobre...to jest brak umiejętności, można to ćwiczyć :)
Czyli naturszczykiem może być też alt który nie dosięga do niektórych dźwięków?
Ja jestem naturszczykiem, ale nikt jeszcze się nie poznał na moim talencie! 💃😤👩🎤
Hahah xD Na pewno się jeszcze poznają :)
😂😂😂😂😂
2:18
to tak jak na moim, malo tego jeszcze krytykuja moj NIEZWYKLY spiew
Można gdzieś znaleźć nagrania twojej mamy? 😀
ktoś kiedyś nielegalnie udostępniał, ale chyba usunął, bo teraz nie mogę nic znaleźć :)
@@GOSIASACAŁATRENERKAGŁOSU to udostepnij legalnie pls
Ja jestem naturszczykiem jeśli chodzi o vibratto. Kiedyś nie wiedziałam jak to się nazywa, a mało tego nie byłam świadoma, że to jest coś co nie każdy ma 😉
Super, gratuluję :)
@@GOSIASACAŁATRENERKAGŁOSU Ja też się cieszę, bo wiem że to jest bardzo przydatne w śpiewaniu jak i miłe w słuchaniu przez innych 😁😊 Pozdrawiam i czekam na kolejne odcinki, bo świetną robotę robisz 😘
Katiusha dziękuje! ❤️
To trochę podobnie jak w muzyce (instrumenty itd) słuch absolutny. Potrafią zagrać wszystko co usłyszą i nie potrafią nikomu powiedzieć jak to robią (Wiem bo sama mam słuch absolutny) to tak jak np moja bff się musi uczyć jakiejś piosenki z tabulatury a ja po prostu gram cn chociaż tez musze sporo ćwiczyć żeby znalesc ten dzwiek ale nie zawsze. Ale to jest też prawda że ja właśnie... potrafię pokazać technikę ale nie umiem komuś powiedzieć "zobacz ja to robię tak tu masz trik jak grać ze słuchu chodź jedziesz z tym" ... nie. Nie wiem jak to robię. To trochę chyba podobnie. Łatwiej mi zrozumieć jeśli to do czegoś porównam....
Zagraj coś na skrzypcach!!!
Wydaje mi się że ja mogę być naturszczykiem. Mam 13 lat i śpiewam od 3 miesięcy wszystkie piosenki po polsku. Byłam na jednej lekcji śpiewu więc nie wiem czy to się liczy jako nauka śpiewania. Nie spotkałam się jeszcze z ani jedną piosenką z którą miałabym problem. Dajcie znać co o tym myślicie.
Siostry Godlewskie też nie spotkały się z taką piosenką ;)
P.S. To słuchacze nie powinni mieć problemu.
Gosiu masz w większosci rację. Dużo ludzi mówiło mi że jestem naturszczykiem, nie brałem tego nigdy pod uwagę, myślałem że po prostu umiem śpiewać, bo dużo Śpiewalem za dzieciaka, a nigdy nic nie ćwiczyłem. Co się dotknę utworu to nie mam problemu z zaśpiewaniem. Jeśli chodzi o przekazanie wiedzy hmm owszem kiedyś nie miałem świadomość I głosu po prostu tak miałem, jak zacząłem się zagłębiać w swój głos zacząłem równiez świadomie go używać. Kiedyś naturalne wibratto, teraz świadoma kontrola i hamowanie wibratto żeby nie przesadzać. Wydaje mi się że rada dla każdego kto jest Naturszczykiem powinna być taka by zaczął w niego wnikać... Poznawać swój własny głos, stwierdzać co potrafi, przedewszystkim swój głos w sobie uświadomić i mieć pod kontrolą.
Gdybym tego nie zrobił podejrzewam że dziś nie prowadziłabym zajęć wokalnych.
Jesteś wspaniała nagrywaj tak dalej. Pozdrawiam :)
Piękny komentarz, dziękuję ❤️
@@GOSIASACAŁATRENERKAGŁOSU
Dziękuję ❤️
Ja jestem naturszczykiem a z jakiś czas myślałem że w mojej głowie tak umiem i w rzeczywistości to fałszuje bo to nje możliwe
Jak zawsze super, czekamy na więcej :-)
Przemek B dziękuje bardzo!!! ❤️🙄
dokładnie... z jednej strony przykro.. że ktoś ma od ręki... z drugiej, nie będac naturszczykiem masz pełna świadomość, wypracowaną kontrolę nad głosem itd.. Miałem dokładnie taką samą reakcję kiedy usłyszałem koleżankę z ising'a (wspaniały głos i barwa, po prostu wow :) i ona też się nie uczyła gwizdkowego, a lata po tej skali jak M.C. :D ; ) Świetny temat ; )
Derek hahaha, tak jest :)
Hmm... nigdy nikt mnie nie słuchał profesjonalnie tylko sąsiedzi, którzy muszą znosić moje wydzieranie :) Mam wrażenie że mogę być naturszczykiem :P Czasem jestem zaskoczony moim głosem... Nie jestem muzykiem. Bardzo fajny kanał super się Ciebie słucha. Może kiedyś zdecyduje się przesłać próbki swojego głosu...
Pamietam jak spiewala Twoja mama - naprawde lekko i swobodnie. A moja sluchala obu jej kaset! Tak naprawde zawsze myslalam ze albo ktos ten 'glos do spiewania' ma, albo po prostu go nie ma - dopiero niedawno zdalam sobie sprawe, ze glos mozna wycwiczyc (chociaz na moj nie ma rady, nawet nie probuje)!
Łał, super!!! ❤️
Jak nazywa się mama Gosi? Bardzo chciałabym jej posłuchać
@@maamysl1888 Nie jestem pewna w jakim stopniu mama Gosi chcialaby zachowac prywatnosc na ten moment, wiec pozwole samej Gosi odpowiedziec na to pytanie jesli nie ma nic przeciwko. Pozdrawiam.
O ja Cię... Ja chyba jestem naturszykiem! Choć po tym w jakim świetle ich przedstawiłaś, to aż się boję powiedzieć o sobie coś takiego :D poszłam na pierwsze lekcje śpiewu w grudniu tego roku, bo stwierdziłam, że chciałabym się rozwijać (było kilka rzeczy, których chciałam się nauczyć, bo koleżanki wykształcone wokalistki opowiadały). Okazało się, że przyszłam na lekcje i w zasadzie nazywałyśmy wszystko to co umiem. To było tłumaczenie mi tego co ja robię. Uczenie zupełnie od drugiej strony jakby. Więc chyba jest cień szansy, że jestem naturszczykiem :) ps. Jestem też skrzypaczką i zawsze to była moja droga, a podśpiewywać sobie zaczęłam od 17 roku życia. :)
A mało tego, to moja przyjaciółka chyba też jest naturczykiem! ❤️ Dużo mi pokazał ten filmik. Dziękuję Gosiu ❤️
Ja jestem naturszczykiem ale nie do końca, bo u mnie to utrzymanie primal sound wynika z tego że od małego śpiewałam w chórach.
Ogólnie to jestem najbardziej znienawidzonym człowiekiem w chórze, naturszczyk ze słuchem absolutnym
Czemu nie najbardziej cenionym? :D
Postaw się na miejscu reszty chóru
Moja 5 letnia córka mocno zmienia głos gdy śpiewa. Czy to normalne? Starsze tam nie miały.
Normalne, nienormalne... zależy dla kogo. Dla niej widocznie to normalne. Ale niezdrowe :) Nie powinna zmieniać :)
Susan Boyle - ta kobieta jest po prostu nieziemska.
Ja jestem naturszczykiem :)
hmmm jestem naturszczykiem, naturalnie nie moge z siebie wydobyc zadnego czystego dzwieku. Moja corka jak byla mala to mowila: mamusiu ty ladnie spiewasz tylko nie te nutki, jak uslyszala "kaczke dziwaczke" w oryginale to poczula ulge mowiac: wreszcie wiem jak brzmi ta piosenka, ty ja spiewalas za kazdym razemi inaczej XD teraz mowi mi: NIE SPIEWAJ NA GLOS! a ja tak lubie spiewac..... na glos :(..... chociaz ludzie z dobrym sluchem placza ze smiechu, tak jak niegdys my plakalysmy ze smiechu jak nasza mama spiewala. Nie wiem jak to lepiej podsumowac "karma wraca" czy "niedaleko pada jablko od jabloni". A poza tym uwazam, ze ja spiewam pieknie tylko cala reszta sie nie zna.
Ja podejrzewam, że jestem naturszczykiem. Faktycznie kiedy oglądałam filmik o primal sound i próbowałam tej metody, to nie słyszałam różnicy, czyli jakbym tym głosem posługiwała się cały czas, dodatkowo wysłałam pewno nagranie muzykowi do oceny i też stwierdził, że jestem naturszczykiem. Barwę głosu też mam ponoć ładną, ale są piosenki które sprawiają mi problem. Czy naturszczycy tak mają? Czy naturszczyk musi się jeszcze bardziej szkolić?
Super! Są piosenki trudniejsze i łatwiejsze - to normalne :) I tak - uważam, że każdy powinien się szkolić, naturszczyk, czy nie naturszczyk :)
Ja mam tak, że często dostaję pochwały za śpiew właśnie wtedy, kiedy mi się moja emisja nie podobała i wiem, że mogłabym lepiej. Nie mam pojęcia jak to działa...
Ooo skąd ja znam ćwiczenie ćwiczenie i nauczenie się jeszcze gorszego podejścia do wokalu? 🤣🤣🤣
Ja jestem naturszczykiem 🙂
Myślę, że jestem naturszczykiem.
wydaje mi się że ja mogę być naturszczykiem... wiadomo jakieś tam problemy mam ktore zauważm, ale od wielu osób usłyszałam,ze mam fajny głos i mega rozpoznawalną barwę itp, nawet gdy nagrywałam fragment ksiązki jako lektor to z kilkudziesięciu osób autorka rozpoznała tylko mój głos odrazu jak się tylko odezwałam ;) ale to trzeba by posłuchać... nie uczylam się śpiewu... nuty znam z podstawówki w trybie zwykłej edukacji, nie muzycznej... na studiach śpiewałam trochę w chórze, ale nie przyuczali a jedynie jakieś drobne poprawki wnosili w głosy typu że niżej wyżej wolniej ciszej itp itd... chyba by trzeba coś posłuchać aby wiedzieć hihih
Sara Kuncewicz no całkiem możliwe, ale tak, trzeba by posłuchać :)
Gosiu a Twoja mama jest kimś sławnym?
Co to jest niedomykalność strun?
Maciej Klonowski zapraszam tu: th-cam.com/video/jvWLGMmjnMs/w-d-xo.html :)
GOSIA SACAŁA TRENER GŁOSU dziękuję 𑁍
Chciałbym usłyszeć jak Towja mama śpiewa
słowo naturszczyk brzmi jak tłuszczyk jak dla mnie haha
Hahaha no jest śmieszne :)
Teraz każdy tu jest naturszczykiem xD
Zaśpiewaj z mamą i wrzuć coś na kanał.
naturszczyk to nie to samo co mieć słuch doskonały?
Nie :) Chodzi Ci o słucha absolutny, tak?
Zastanawiam się czy nie jestem naturszczykiem nigdy nie miałam tak że nie wiedziałam jak zaśpiewać czysto, po prostu to robiłam także też nigdy nie ćwiczyłam jakiś podstaw wokalnych (bo w sumie śpiewam dla przyjemności i dla siebie)
Wszystko wskazuje na to że jestem naturszczykiem 😲😲 umiem zaśpiewać kolorowy wiatr to byłq pierwsza piosenka która śpiewałam z moją panią prywatnie albo moja koleżanka spytała mnie I pare osób też a ja odpowoedam po prostu śpiewam
Ja myśle, ze to jest kwestia talentu. Jeśli jesteś muzykalna, to znaczy, ze możesz grać właśnie na skrzypcach czy komponować muzykę. Natomiast jeśli potrafisz śpiewać ot tak, to właśnie jest talent. Są różne muzyczne talenty. Ty widocznie masz talent muzyczny, ale nie do śpiewania.
Jacy znani wokalisci są naturszczykami?
Trudno stwierdzić, mogę tylko domniemywać - nie da się tego po samym słuchaniu stwierdzić, trzeba jeszcze wiedzieć jaki ktoś mial głos jak zaczynał, jaki miał trening, co na tym treningu robił.... ale domyślam się (na podstawie prawie pewnego źrodła), że np Edyta Górniak jest naturszczykiem :) Może zrobię o tym film - w sensie z moimi domysłami xD
@@GOSIASACAŁATRENERKAGŁOSU oki, dzięki za odpowiedź 😊
Zara Larsson podobno
A Michał Szpak jest naturszczykiem?
@@annaszarpak3015 On chyba nie chodził do szkoły muzycznej, jak jego siostra. Tak mi się wydaje.
Może naturszczykiem czystej krwi nie jestem, ale moje wyczyny wokalne otworzyłam z przytupem. Bez żadnych ćwiczeń śpiewałam kawałki Amy Winehouse, Janis Joplin czy the Cranberries i o dziwo, gdy usłyszał mnie fachowiec, stwierdził, że robię to nawet poprawnie. Pamiętam, gdy podeszłam do "Show must go on" puściłam sobie na you tube wersję z napisami i gotowe... No i dzisiaj nie wiem, czy nie śpiewałam lepiej po prostu śpiewając, bez tej całej wiedzy o rejestrach, beltingach i przydźwiękach czy może po prostu wpełzłam w ciemny las na tyle głęboko, by uświadomić sobie swoje ograniczenia.
Może być i tak! Dlatego warto szukać mądrego nauczyciela, który Ci powie tylko to, co MUSISZ wiedzieć.... Ja tak miałam na początku, kiedy nie potrzebowałam wiedzieć, tylko chciałam poczuć, że babeczka nic mi nie mówiła i same ćwiczenia spoko działały :)
Czy mogę być naturszczykiem z dziecięcym głosem? XD
Oczywiście :)
Depresjujące.
Gosiu ale Ty kiedyś brzmiałas inaczej
Słuch, harmonia, interwały, sprawność, czysto (chociaż czasem jak dajesz przykłady to mam gęsią skórkę bo słyszę, że albo nie w czas albo schodzisz z czystości - bardzo bardzo minimalnie)... To nie talent. To uzdolnienie, dość niezłe, ale tylko. Osobiście zaśpiewam wszystko. Cokolwiek, nisko, wysoko, z barwą, bez, z tyłu, przodu, ćwierćtony, wibrato - samo wchodzi/wychodzi lub go nie ma, z manierą,p przedwojenną lub jak bohater moulin rouge. Ja nie myślę, ja posłucham i jest od razu. Max jeden test a i to nie zawsze konieczne. Domknąć struny lub nie? - intuicyjne od zawsze. Muzykę, poszczególne ścieżki / instrumenty odtwarzasz w głowie na żywo nawet jak po raz pierwszy słyszysz. Przewidujesz co będzie w utworze jakbyś go sam pisał kiedyś. Wszystko oczywiste. Nic nie może zaskoczyć w wokalu/ muzyce. Bez przerwy muzyka gra w głowie, bez przerwy śpiewasz w myślach. Robisz odruchowo nowe covery. Nawet jak zagrasz nieczysto ZAWSZE wybrniesz. A najgorsze jak inni mówią, że ktoś świetnie śpiewa, a ty wiesz, że można czyściej, lepiej, nie tak prosto i ciekawiej to wykonać... Itd itd. Talent to górniaczka, ale też raczej ta dojrzalsza z wilgotnym głosem, młodej strasznie głos uciekał, bezbarwny, płaski, duszący, przedni, skomplikowany, suchy nudny bez duszy, poprawny.
Nie mkej za złe. Nie piszę złośliwie absolutnie, ale nie myl zdolności z talentem. Świetny kanał.
Przepraszam za głupi komentasz,ale taki strumień myśli.
Przy talencie jesteś muzyką i nie ważne jaką budowę krtani i aparatu masz - zawsze zawsze zawsze z tym co masz wykręcisz wszystko, a nawet jak inaczej to nie gorzej. To talent.