od dawna o tym mówię ... że wg mnie powinni w całej Polsce wydłużyć czas zmiany świateł o 100% sam czas przejścia od zielonego do czerwonego i odwrotnie, pomarańczowe/żółte mogło by nawet świecić 300-500% dłużej ( i zrobić ogromne kary za wjazd na czerwonym nawet 5-10x wyższe, nie było by tłumaczenia że nie zdążył, miał tyle czasu / drogi na zatrzymanie się nawet z 200km/h) oraz opóźnić zapalenie się zielonego światła dla pieszych też o 100-200% !!! oraz jak są pomocnice niżej umieszczone mrugające światła informujące że pieszy będzie miał zielone, to też powinni dać kilka sekund przed zapaleniem się zielonego, tak by był czas na dostrzeżenie tego i zatrzymanie się, a nie w tym samym czasie kiedy zapala się pomocnicze to zapal się też zielone dla pieszych i taki imbecyl z pierwszeństwem wpierr się centralnie przed jadące auto no i wytłumaczyć że pieszy nie ma pierwszeństwa - musi upewnić się że może bezpiecznie przejść nic więcej w tej chwili nie robi, stoi i czeka.. korona z głowy mu spadnie jak się upewni ?? przecież wkracza na teren łowiecki samochodów ... jak wchodzi do windy to też wchodzi i nie patrzy czy jest winda, bo on ją zawołał i jest na jego posyłki ?? taka prosta zmiana DARMOWA i wiele wypadków mniej !! a dla debili którzy wjadą na czerwonym na skrzyżowanie = totalnie zasłużona ogromna kara , bo było tyle czasu od zobaczenia zmieniającego się światła, że z palcem w D da radę wyhamować lub przejechać bezpiecznie przez skrzyżowanie bez ostrego hamowania , chyba że głowa też była w tyłku że nie widział zmiany świateł ...
Po wydłużeniu czasu jeszcze więcej ludzi przejeżdżałoby na czerwonym, bo “przecież jest więcej czasu”
2 หลายเดือนก่อน
@emem2756 dlatego wzrost gigantyczny Kar, za wjazd na czerwonym, nawet z automatu można porobić, bo nie ma tłumaczenia Jeżeli nie Pomoże, to poza wydłużeniem przełączania (ew. Trochę mniejszego) to dodać dodatkowa fazę przełączania świateł trwająca z 3sek, można nazwać "faza martwa" , gdzie wszystkie światła we wszystkich kierunkach i dla pieszych są czerwone Wydłużenie żółtego między zielonym i czerwonym pozwoli bez większej krytyki wprowadzić wysokie kary za wjazd na czerwonym ,albo nawet nie wjazd a obecność na skrzyżowaniu w momencie zapalenia się czerwonego (wyłączone oczywiście są z tego korki) to ludzie przestraszą się Kar Poza tym ma dodatkowa zaletę, jak jednak się w pierdzielisz na żółtym bo złapało cie prawie przed maska...A jechałeś 60km/h... To pieszy który wszedł na pasy od razu po zapaleniu zielonego oberwał by autem jadący z 70km/h, a nie 60km/h bo przeważnie się przyspiesza Chodzi o to byś mógł bez ostrego hamowania mógł zatrzymać auto jadące z 80km/h lub przejechać
Och człowieku czego oni nie powinni. Oni to wszystko mają w głębokim poważaniu, bo nikt ich z niczego nie rozlicza, nie ciąży n nich żadna odpowiedzialność. Przecież tzw. "społeczeństwo" dało im wolną rękę i prawo do róbta jak, ile, co, gdzie, kiedy, z kim i z czym chceta i są to tego skutki, konsekwencje. Zatem nie mierzmy w marzenia, powinności, bo to nic nie zmienia i nie zmieni, nie wskóra i nie odniesie żadnego skutki, nie będzie mieć przełożenia, odbicia, odzwierciedlenia. Mrzonki, marzenia odstawmy na bok. Tu się wszystko robi tyle i tak, by tym wolnym od odpowiedzialności się opłacało i zawsze opłaciło. To jest miarą, kryterium, wymogiem i warunkiem dla wszystkiego. Nie wymagaj, nie oczekuj od cwaniaków, nie spodziewaj się i nie licz, że się kiedykolwiek skruszą, spokornieją i dadzą od siebie więcej, bo nie dadzą, bo to im się nie opłaca. A oni od zawsze kierują się, trzymają i podpierają ekonomią opłacalności i oszczędności. U nich wszystko się zgadza, przebiega, realizuje się i wykonuje zgodnie z planem, założeniami i tego pilnują, o to dbają, troszczą się i tego trzymają :) Nawet im się nie opłaca zainstalować czasomierzy :) Po co kierowcy mają być świadomi, zorientowani, poinformowani skoro mają być nieświadomi, niezorientowani i przynosić zyski? Gdyby za czasomierze, montaż i zużytą energię mieli zapłacić i wykupili uśredniony abonament na mandaty, który zrekompensowałby "straty" w budżecie, to wtedy być może okazali by akt łaski, litości i wyrazili zgody. W przeciwnym razie nie ma mowy, bo to im się nie kalkuluje :)
BTW. Przecież tzw. "społeczeństwo" jako ich własność im wszystko wybacza, na wszystko się zgadza, przystaje, toleruje, akceptuje, aprobuje, więc kim/czym oni mają się niepokoić, martwić, przejmować ? :). Społeczeństwo ich pieści, kadzi im, dogadza, zadowala, zaspokaja, broni, chroni, pielęgnuje, rozpieszcza. W takim łonie, macierzy nie będą inni :). Społeczeństwo ich miłuje, kocha, czci, wielbi, sławi, sakralizuje, kultem otacza, podziwia, zachwyca się nade wszystko. Jak mogą nie korzystać z takich dobrodziejstw, przywilejów? :)
Mogę wymienić 100 takich miejsc ale czy kogoś to obchodzi ? Pamiętam kiedyś zgłosiłem ,że na przejeździe kolejowym z sygnalizacją świetlną jest ona zepsuta (cały czas świeci światłem pulsującym)i wszyscy ignorują TAKŻE kiedy jedzie pociąg .Zgłosiłem na policję ale ...nie naprawili tego (technicy)przez tydzień .
No i to oczywiście rozwiąże wszystkie problemy, niedogodności, nieprawidłowości, bo to lek, panaceum na całe zło :). Masz rację. Warto, opłaca się nie dbać o jakość, ignorować prawdziwe bezpieczeństwo, a skupiać się tylko na represji i karaniu. Po co widzieć swoje błędy, wady, skoro można widzieć tylko cudze i w imię tego stosować egzekucję, dyscyplinę, rygory. Fakt to jest bardzo korzystna, opłacalna metoda. Można bowiem partaczyć wszystko i objąć monitoringiem, a wszystko samo się naprawi, uleczy :). To jest sposób, metoda na systemowego głoda :) Oświeceni, objawieni, pouczeni już dawno się zorientowali co, jak budować, tworzyć, projektować i w oparciu o co, na podstawie czego. Nie byliby oświeconymi, pouczonymi, gdyby sobie nie radzili, nie umieli, nie potrafili szukać winy i winnych u innych. To jest podstawa, fundament ich działania, prosperowania, funkcjonowania. Oszczędzać na wszystkim, a skupiać, koncentrować się na karaniu oraz na tym zawężać, ograniczać i do tego sprowadzać. Na prawdę coś w tym jest, w takim myśleniu, odbiorze, nastawieniu, postrzeganiu. Po co, jaki jest sens, korzyść, opłacalność dawania od siebie maksimum, skoro można minimum i się wyjdzie do przodu, z korzyścią, z zyskiem. Czysta ekonomia opłacalności podczas projektowania, inwestowania, budowania. Ja się wcale nie dziwię, że takie podejście, nastawienie, stosunek, odbiór, postrzeganie jest obowiązkowe, powszechne, wymagane, pożądane, chwalone, sławione, cenione, promowane, propagowane. Przecież kierowcy i piesi to tylko bydło, na którym wszystko można wymóc, wymusić, narzucić, zobowiązać, a ono nie podniesie larum, nawet się nie zorientuje o co chodzi, co zachodzi, przebiega. Drogowe bydło nie ma wiedzy, świadomości, orientacji w psychologii systemu, w psychologii prawa, więc z góry można przyjąć, założyć i być pewnym, przekonanym, że będzie płacić za wszystko za co władza zażąda, zażyczy sobie. Posłuszna, tępa, wierna, ufna, lojalna masa jest do tej roli przygotowana, zaprogramowana, oswojona, przyzwyczajona, wprowadzona i zawsze będzie czuć się winna, zawstydzona i mieć wszczepione, wpojone, zakorzenione poczucie winy. Na tym można skutecznie żerować i wykorzystywać dla własnych celów, interesów, potrzeb :). Władza aż chce żyć w takiej krainie :). Czuje się spełniona, zrealizowana, dumna z siebie i może sobie pogratulować sukcesu a w tym świetne przygotowanie, wytresowanie, ustawienie, ukierunkowanie, ukształtowanie bydłomasy :)
Człowieku. Wszystkich to interesuje, obchodzi, wszyscy się martwią, przejmują, zachodzą w głowę, nie daje im to spokoju i nie mogą spać spokojnie :). To bardzo wrażliwi, czuli, altruistyczni, zacni, szlachetni, przyzwoici, empatyczni ludzie i bardzo zapobiegliwi, domyślni, przewidujący, bardzo troskliwi i opiekuńczy. Całe życie poświęcają, ofiarują innym i to za skromne srebrniki. To dowód, świadectwo całkowitego, zupełnego oddania, poświęcenia, ofiarowania, powierzenia się innym, ich bezpieczeństwu. Przecież nasza biurokracja to uosobienie człowieczeństwa, mądrości, skromności, pokory, moralności, etyki i przyzwoitości :) Biurokraci to ludzie z powołania których celem głównym, priorytetowym, nadrzędnym jest służba innym, ochrona, obrona oraz zabezpieczanie i wywiązują się z tych przyrzeczeń, zobowiązań bez zarzutu :). Są bardzo krytyczni wobec siebie, zdyscyplinowani i nie szczędzą sił, by służyć innym.
No i to oczywiście rozwiąże wszystkie problemy, niedogodności, nieprawidłowości, bo to lek, panaceum na całe zło :). Masz rację. Warto, opłaca się nie dbać o jakość, ignorować prawdziwe bezpieczeństwo, a skupiać się tylko na represji i karaniu. Po co widzieć swoje błędy, wady, skoro można widzieć tylko cudze i w imię tego stosować egzekucję, dyscyplinę, rygory. Fakt to jest bardzo korzystna, opłacalna metoda. Można bowiem partaczyć wszystko i objąć monitoringiem, a wszystko samo się naprawi, uleczy :). To jest sposób, metoda na systemowego głoda :) Oświeceni, objawieni, pouczeni już dawno się zorientowali co, jak budować, tworzyć, projektować i w oparciu o co, na podstawie czego. Nie byliby oświeconymi, pouczonymi, gdyby sobie nie radzili, nie umieli, nie potrafili szukać winy i winnych u innych. To jest podstawa, fundament ich działania, prosperowania, funkcjonowania. Oszczędzać na wszystkim, a skupiać, koncentrować się na karaniu oraz na tym zawężać, ograniczać i do tego sprowadzać. Na prawdę coś w tym jest, w takim myśleniu, odbiorze, nastawieniu, postrzeganiu. Po co, jaki jest sens, korzyść, opłacalność dawania od siebie maksimum, skoro można minimum i się wyjdzie do przodu, z korzyścią, z zyskiem. Czysta ekonomia opłacalności podczas projektowania, inwestowania, budowania. Ja się wcale nie dziwię, że takie podejście, nastawienie, stosunek, odbiór, postrzeganie jest obowiązkowe, powszechne, wymagane, pożądane, chwalone, sławione, cenione, promowane, propagowane. Przecież kierowcy i piesi to tylko bydło, na którym wszystko można wymóc, wymusić, narzucić, zobowiązać, a ono nie podniesie larum, nawet się nie zorientuje o co chodzi, co zachodzi, przebiega. Drogowe bydło nie ma wiedzy, świadomości, orientacji w psychologii systemu, w psychologii prawa, więc z góry można przyjąć, założyć i być pewnym, przekonanym, że będzie płacić za wszystko za co władza zażąda, zażyczy sobie. Posłuszna, tępa, wierna, ufna, lojalna masa jest do tej roli przygotowana, zaprogramowana, oswojona, przyzwyczajona, wprowadzona i zawsze będzie czuć się winna, zawstydzona i mieć wszczepione, wpojone, zakorzenione poczucie winy. Na tym można skutecznie żerować i wykorzystywać dla własnych celów, interesów, potrzeb :). Władza aż chce żyć w takiej krainie :). Czuje się spełniona, zrealizowana, dumna z siebie i może sobie pogratulować sukcesu a w tym świetne przygotowanie, wytresowanie, ustawienie, ukierunkowanie, ukształtowanie bydłomasy :)
Heh, akurat Elbląg to moje rodzinne miasto, ale problem jest w całej Polsce na skrzyżowaniach kolizyjnych. Po prostu dla kierowców pieszy jest ostatnim elementem, którym należy się przejmować. Toteż zawsze mówię, że ja jako pieszy nie mam ograniczonego zaufania do kierowców. Ja mam do nich ZEROWE zaufanie. Z takim podejściem i tak nie uniknie się dzbanów, przeważnie patusów i przepitych dziadów, którzy mają do ciebie pretensje, że stoisz i czekasz aż faktycznie zwolnią
Tam przy tym przejściu powinien być też zainstalowany żółty sygnalizator przejścia w kierunku nadjeżdżających pojazdów aby wiedzieli, że piesi mają już zielone. Poza tym oczywiście ta sygnalizacja jest źle ustawiona.
Zrób też odcinek o dziurach w jezdni która łata się po zimie w sierpniu lub wrześniu. U mnie na Podgórnej i Węgrowskiej tak sie zbierali do latania. Normalnie lata 90 wracają. Czy te 2-3 szufle asfaltu to taki majatek? Następny pomysł na odcinek to miejsce parkingowe pod blokami gdzie po 15:00 nigdzie nie zaparkujesz a dla elektryków stoją trzy puste miejsca przez cały rok. Na Kasprzaka to jest dramat z parkowaniem. Na miejscu dla elektryków przez 12 miesięcy widziałem dwa samochody. Zakrzewo ma w czterech literach prośby mieszkańców żeby z jednego boiska zrobić parking.
@jarpen zgłosiłeś to do zarządcy? czy tylko filmik na yt? nie jestem z Elbląga ale wiem, że wystarczy jeden telefon. Jakby to zlali a ktoś by został potrącony mieli by po d... wszystko się przecież nagrywa.
Tam kierowcy zwalniają, przejeżdząjąc przez rozwalone torowisko, ci pierwsi zamulą, a ci ostatni wjeżdząjący na zielonym znajdują się na torowisku zwalniając kiedy już np. świeci się czerwone, zanim dojedzie do przejścia dla pieszych, piesi maja już od np. 3 sekund zielone i najgorsze ze i kierowca i pieszy powie ze miał zielone, tylko o, pieszy, a rowerzysta ? jak prakytcznie wlatuje na przejazd rowerowy nie zważając na to co się dzieje w około, ze słuchawkami na, lub w uszach albo użytkowników hulajnóg ?
Wystarczy popatrzeć na statystyki zaraz po zmianie przepisów odnośnie przejść dla pieszych. Później społeczeństwo ma podświadomie wpojone są pasy mam pierszeństwo.
już jakiś czas temu pisali o tym, ale ponoć zmiana tej tzw. synchronizacji świateł to koszt 50tyś. 😮 a dwa ludzie z której strony by nie jechali to zwalniają przez ten zjebany przejazd tramwajowy co wydłuża cały przejazd kawalkady pojazdów.
@@borat7550 Za białego heteroseksualnego mężczyznę, suprematora, entuzjastę patriarchatu, od czasu do czasu chodzącego w białym worze na łbie z dwiema wyciętymi dziurami na oczy. Jedynie słowo "katolik" nie chce mi przejść przez gardło bo od razu rzygam... Więc w sumie to sam już nie wiem🤷♂️
Tak trzeba to zglosic do zarzadu zle dziala ta sygnalizacja pozdrawiam 👋👍
W Malborku też jest takie skrzyżowanie i był ostatnio wypadek.
Winna sygnalizacji oraz niektórzy kierowcy.
w koncu wartosciowy film
Zgłoś to do odpowiedniej instytucji.
Sssij
od dawna o tym mówię ... że wg mnie powinni w całej Polsce wydłużyć czas zmiany świateł o 100% sam czas przejścia od zielonego do czerwonego i odwrotnie, pomarańczowe/żółte mogło by nawet świecić 300-500% dłużej ( i zrobić ogromne kary za wjazd na czerwonym nawet 5-10x wyższe, nie było by tłumaczenia że nie zdążył, miał tyle czasu / drogi na zatrzymanie się nawet z 200km/h)
oraz opóźnić zapalenie się zielonego światła dla pieszych też o 100-200% !!!
oraz jak są pomocnice niżej umieszczone mrugające światła informujące że pieszy będzie miał zielone, to też powinni dać kilka sekund przed zapaleniem się zielonego, tak by był czas na dostrzeżenie tego i zatrzymanie się, a nie w tym samym czasie kiedy zapala się pomocnicze to zapal się też zielone dla pieszych i taki imbecyl z pierwszeństwem wpierr się centralnie przed jadące auto
no i wytłumaczyć że pieszy nie ma pierwszeństwa - musi upewnić się że może bezpiecznie przejść nic więcej w tej chwili nie robi, stoi i czeka.. korona z głowy mu spadnie jak się upewni ?? przecież wkracza na teren łowiecki samochodów ...
jak wchodzi do windy to też wchodzi i nie patrzy czy jest winda, bo on ją zawołał i jest na jego posyłki ??
taka prosta zmiana
DARMOWA
i wiele wypadków mniej !!
a dla debili którzy wjadą na czerwonym na skrzyżowanie = totalnie zasłużona ogromna kara , bo było tyle czasu od zobaczenia zmieniającego się światła, że z palcem w D da radę wyhamować lub przejechać bezpiecznie przez skrzyżowanie bez ostrego hamowania , chyba że głowa też była w tyłku że nie widział zmiany świateł ...
Po wydłużeniu czasu jeszcze więcej ludzi przejeżdżałoby na czerwonym, bo “przecież jest więcej czasu”
@emem2756 dlatego wzrost gigantyczny Kar, za wjazd na czerwonym, nawet z automatu można porobić, bo nie ma tłumaczenia
Jeżeli nie Pomoże, to poza wydłużeniem przełączania (ew. Trochę mniejszego) to dodać dodatkowa fazę przełączania świateł trwająca z 3sek, można nazwać "faza martwa" , gdzie wszystkie światła we wszystkich kierunkach i dla pieszych są czerwone
Wydłużenie żółtego między zielonym i czerwonym pozwoli bez większej krytyki wprowadzić wysokie kary za wjazd na czerwonym ,albo nawet nie wjazd a obecność na skrzyżowaniu w momencie zapalenia się czerwonego (wyłączone oczywiście są z tego korki) to ludzie przestraszą się Kar
Poza tym ma dodatkowa zaletę, jak jednak się w pierdzielisz na żółtym bo złapało cie prawie przed maska...A jechałeś 60km/h... To pieszy który wszedł na pasy od razu po zapaleniu zielonego oberwał by autem jadący z 70km/h, a nie 60km/h bo przeważnie się przyspiesza
Chodzi o to byś mógł bez ostrego hamowania mógł zatrzymać auto jadące z 80km/h lub przejechać
Och człowieku czego oni nie powinni. Oni to wszystko mają w głębokim poważaniu, bo nikt ich z niczego nie rozlicza, nie ciąży n nich żadna odpowiedzialność. Przecież tzw. "społeczeństwo" dało im wolną rękę i prawo do róbta jak, ile, co, gdzie, kiedy, z kim i z czym chceta i są to tego skutki, konsekwencje. Zatem nie mierzmy w marzenia, powinności, bo to nic nie zmienia i nie zmieni, nie wskóra i nie odniesie żadnego skutki, nie będzie mieć przełożenia, odbicia, odzwierciedlenia. Mrzonki, marzenia odstawmy na bok. Tu się wszystko robi tyle i tak, by tym wolnym od odpowiedzialności się opłacało i zawsze opłaciło. To jest miarą, kryterium, wymogiem i warunkiem dla wszystkiego. Nie wymagaj, nie oczekuj od cwaniaków, nie spodziewaj się i nie licz, że się kiedykolwiek skruszą, spokornieją i dadzą od siebie więcej, bo nie dadzą, bo to im się nie opłaca. A oni od zawsze kierują się, trzymają i podpierają ekonomią opłacalności i oszczędności. U nich wszystko się zgadza, przebiega, realizuje się i wykonuje zgodnie z planem, założeniami i tego pilnują, o to dbają, troszczą się i tego trzymają :) Nawet im się nie opłaca zainstalować czasomierzy :) Po co kierowcy mają być świadomi, zorientowani, poinformowani skoro mają być nieświadomi, niezorientowani i przynosić zyski? Gdyby za czasomierze, montaż i zużytą energię mieli zapłacić i wykupili uśredniony abonament na mandaty, który zrekompensowałby "straty" w budżecie, to wtedy być może okazali by akt łaski, litości i wyrazili zgody. W przeciwnym razie nie ma mowy, bo to im się nie kalkuluje :)
BTW. Przecież tzw. "społeczeństwo" jako ich własność im wszystko wybacza, na wszystko się zgadza, przystaje, toleruje, akceptuje, aprobuje, więc kim/czym oni mają się niepokoić, martwić, przejmować ? :). Społeczeństwo ich pieści, kadzi im, dogadza, zadowala, zaspokaja, broni, chroni, pielęgnuje, rozpieszcza. W takim łonie, macierzy nie będą inni :). Społeczeństwo ich miłuje, kocha, czci, wielbi, sławi, sakralizuje, kultem otacza, podziwia, zachwyca się nade wszystko. Jak mogą nie korzystać z takich dobrodziejstw, przywilejów? :)
Jest błąd w czasie międzyzielonym (albo złe obliczenie albo wydłużony przejazd przez torowisko). Zgłoś to do zarządcy drogi 😀
Mogę wymienić 100 takich miejsc ale czy kogoś to obchodzi ?
Pamiętam kiedyś zgłosiłem ,że na przejeździe kolejowym z sygnalizacją świetlną jest ona zepsuta (cały czas świeci światłem pulsującym)i wszyscy ignorują TAKŻE kiedy jedzie pociąg .Zgłosiłem na policję ale ...nie naprawili tego (technicy)przez tydzień .
ze wszystkim tak na policję dzwonisz? serio myślisz że ona jest od takich rzeczy?:D
@@matinem1377napisał że kiedyś zgłosił
Wg mnie zdanie w liczbie pojedynczej mówi o zgloszeniu, a nie "kiedyś zgłaszałem"
@@matinem1377 mogliby się do czegoś przydać...do czegokolwiek
No i to oczywiście rozwiąże wszystkie problemy, niedogodności, nieprawidłowości, bo to lek, panaceum na całe zło :). Masz rację. Warto, opłaca się nie dbać o jakość, ignorować prawdziwe bezpieczeństwo, a skupiać się tylko na represji i karaniu. Po co widzieć swoje błędy, wady, skoro można widzieć tylko cudze i w imię tego stosować egzekucję, dyscyplinę, rygory. Fakt to jest bardzo korzystna, opłacalna metoda. Można bowiem partaczyć wszystko i objąć monitoringiem, a wszystko samo się naprawi, uleczy :). To jest sposób, metoda na systemowego głoda :) Oświeceni, objawieni, pouczeni już dawno się zorientowali co, jak budować, tworzyć, projektować i w oparciu o co, na podstawie czego. Nie byliby oświeconymi, pouczonymi, gdyby sobie nie radzili, nie umieli, nie potrafili szukać winy i winnych u innych. To jest podstawa, fundament ich działania, prosperowania, funkcjonowania. Oszczędzać na wszystkim, a skupiać, koncentrować się na karaniu oraz na tym zawężać, ograniczać i do tego sprowadzać. Na prawdę coś w tym jest, w takim myśleniu, odbiorze, nastawieniu, postrzeganiu. Po co, jaki jest sens, korzyść, opłacalność dawania od siebie maksimum, skoro można minimum i się wyjdzie do przodu, z korzyścią, z zyskiem. Czysta ekonomia opłacalności podczas projektowania, inwestowania, budowania. Ja się wcale nie dziwię, że takie podejście, nastawienie, stosunek, odbiór, postrzeganie jest obowiązkowe, powszechne, wymagane, pożądane, chwalone, sławione, cenione, promowane, propagowane. Przecież kierowcy i piesi to tylko bydło, na którym wszystko można wymóc, wymusić, narzucić, zobowiązać, a ono nie podniesie larum, nawet się nie zorientuje o co chodzi, co zachodzi, przebiega. Drogowe bydło nie ma wiedzy, świadomości, orientacji w psychologii systemu, w psychologii prawa, więc z góry można przyjąć, założyć i być pewnym, przekonanym, że będzie płacić za wszystko za co władza zażąda, zażyczy sobie. Posłuszna, tępa, wierna, ufna, lojalna masa jest do tej roli przygotowana, zaprogramowana, oswojona, przyzwyczajona, wprowadzona i zawsze będzie czuć się winna, zawstydzona i mieć wszczepione, wpojone, zakorzenione poczucie winy. Na tym można skutecznie żerować i wykorzystywać dla własnych celów, interesów, potrzeb :). Władza aż chce żyć w takiej krainie :). Czuje się spełniona, zrealizowana, dumna z siebie i może sobie pogratulować sukcesu a w tym świetne przygotowanie, wytresowanie, ustawienie, ukierunkowanie, ukształtowanie bydłomasy :)
Człowieku. Wszystkich to interesuje, obchodzi, wszyscy się martwią, przejmują, zachodzą w głowę, nie daje im to spokoju i nie mogą spać spokojnie :). To bardzo wrażliwi, czuli, altruistyczni, zacni, szlachetni, przyzwoici, empatyczni ludzie i bardzo zapobiegliwi, domyślni, przewidujący, bardzo troskliwi i opiekuńczy. Całe życie poświęcają, ofiarują innym i to za skromne srebrniki. To dowód, świadectwo całkowitego, zupełnego oddania, poświęcenia, ofiarowania, powierzenia się innym, ich bezpieczeństwu. Przecież nasza biurokracja to uosobienie człowieczeństwa, mądrości, skromności, pokory, moralności, etyki i przyzwoitości :) Biurokraci to ludzie z powołania których celem głównym, priorytetowym, nadrzędnym jest służba innym, ochrona, obrona oraz zabezpieczanie i wywiązują się z tych przyrzeczeń, zobowiązań bez zarzutu :). Są bardzo krytyczni wobec siebie, zdyscyplinowani i nie szczędzą sił, by służyć innym.
Z moich obserwacji wynika że tylko na skrzyżowaniach z żółtymi kamerami nie przejeżdża się na czerwonym świetle.
No i to oczywiście rozwiąże wszystkie problemy, niedogodności, nieprawidłowości, bo to lek, panaceum na całe zło :). Masz rację. Warto, opłaca się nie dbać o jakość, ignorować prawdziwe bezpieczeństwo, a skupiać się tylko na represji i karaniu. Po co widzieć swoje błędy, wady, skoro można widzieć tylko cudze i w imię tego stosować egzekucję, dyscyplinę, rygory. Fakt to jest bardzo korzystna, opłacalna metoda. Można bowiem partaczyć wszystko i objąć monitoringiem, a wszystko samo się naprawi, uleczy :). To jest sposób, metoda na systemowego głoda :) Oświeceni, objawieni, pouczeni już dawno się zorientowali co, jak budować, tworzyć, projektować i w oparciu o co, na podstawie czego. Nie byliby oświeconymi, pouczonymi, gdyby sobie nie radzili, nie umieli, nie potrafili szukać winy i winnych u innych. To jest podstawa, fundament ich działania, prosperowania, funkcjonowania. Oszczędzać na wszystkim, a skupiać, koncentrować się na karaniu oraz na tym zawężać, ograniczać i do tego sprowadzać. Na prawdę coś w tym jest, w takim myśleniu, odbiorze, nastawieniu, postrzeganiu. Po co, jaki jest sens, korzyść, opłacalność dawania od siebie maksimum, skoro można minimum i się wyjdzie do przodu, z korzyścią, z zyskiem. Czysta ekonomia opłacalności podczas projektowania, inwestowania, budowania. Ja się wcale nie dziwię, że takie podejście, nastawienie, stosunek, odbiór, postrzeganie jest obowiązkowe, powszechne, wymagane, pożądane, chwalone, sławione, cenione, promowane, propagowane. Przecież kierowcy i piesi to tylko bydło, na którym wszystko można wymóc, wymusić, narzucić, zobowiązać, a ono nie podniesie larum, nawet się nie zorientuje o co chodzi, co zachodzi, przebiega. Drogowe bydło nie ma wiedzy, świadomości, orientacji w psychologii systemu, w psychologii prawa, więc z góry można przyjąć, założyć i być pewnym, przekonanym, że będzie płacić za wszystko za co władza zażąda, zażyczy sobie. Posłuszna, tępa, wierna, ufna, lojalna masa jest do tej roli przygotowana, zaprogramowana, oswojona, przyzwyczajona, wprowadzona i zawsze będzie czuć się winna, zawstydzona i mieć wszczepione, wpojone, zakorzenione poczucie winy. Na tym można skutecznie żerować i wykorzystywać dla własnych celów, interesów, potrzeb :). Władza aż chce żyć w takiej krainie :). Czuje się spełniona, zrealizowana, dumna z siebie i może sobie pogratulować sukcesu a w tym świetne przygotowanie, wytresowanie, ustawienie, ukierunkowanie, ukształtowanie bydłomasy :)
Heh, akurat Elbląg to moje rodzinne miasto, ale problem jest w całej Polsce na skrzyżowaniach kolizyjnych. Po prostu dla kierowców pieszy jest ostatnim elementem, którym należy się przejmować. Toteż zawsze mówię, że ja jako pieszy nie mam ograniczonego zaufania do kierowców. Ja mam do nich ZEROWE zaufanie. Z takim podejściem i tak nie uniknie się dzbanów, przeważnie patusów i przepitych dziadów, którzy mają do ciebie pretensje, że stoisz i czekasz aż faktycznie zwolnią
Ooo widzę ulicę pokorną, dawni zamachowcy , I kolejarze pozdrawiam z Hagi
Tam przy tym przejściu powinien być też zainstalowany żółty sygnalizator przejścia w kierunku nadjeżdżających pojazdów aby wiedzieli, że piesi mają już zielone. Poza tym oczywiście ta sygnalizacja jest źle ustawiona.
Tak się kręcisz po tym Elblągu, mam nadzieję że w końcu się spotkamy na bajere;) pozdrawiam 💪
Zrób też odcinek o dziurach w jezdni która łata się po zimie w sierpniu lub wrześniu. U mnie na Podgórnej i Węgrowskiej tak sie zbierali do latania. Normalnie lata 90 wracają. Czy te 2-3 szufle asfaltu to taki majatek?
Następny pomysł na odcinek to miejsce parkingowe pod blokami gdzie po 15:00 nigdzie nie zaparkujesz a dla elektryków stoją trzy puste miejsca przez cały rok. Na Kasprzaka to jest dramat z parkowaniem. Na miejscu dla elektryków przez 12 miesięcy widziałem dwa samochody. Zakrzewo ma w czterech literach prośby mieszkańców żeby z jednego boiska zrobić parking.
Dzinn Kebab może dalej działa? Strasznie lubiłem, a juz nie mieszkam w Elblągu od kilku lat :) pozdrawiam
@jarpen zgłosiłeś to do zarządcy? czy tylko filmik na yt? nie jestem z Elbląga ale wiem, że wystarczy jeden telefon. Jakby to zlali a ktoś by został potrącony mieli by po d... wszystko się przecież nagrywa.
Tam kierowcy zwalniają, przejeżdząjąc przez rozwalone torowisko, ci pierwsi zamulą, a ci ostatni wjeżdząjący na zielonym znajdują się na torowisku zwalniając kiedy już np. świeci się czerwone, zanim dojedzie do przejścia dla pieszych, piesi maja już od np. 3 sekund zielone i najgorsze ze i kierowca i pieszy powie ze miał zielone, tylko o, pieszy, a rowerzysta ? jak prakytcznie wlatuje na przejazd rowerowy nie zważając na to co się dzieje w około, ze słuchawkami na, lub w uszach albo użytkowników hulajnóg ?
Elbląg
Ta Sygnalizacja to nie porozumienie....
Polaczki drogowi bandyci, synchronizacja to jedno ale ignorowanie przepisów to gruba przesada. Ustawic kamerę i po 10 000 dla każdego.
pffff.... 10.000..... od razu do pierdla albo pod strzykawki
Niech sie piesi rozglądają to nikt nie bedzie ginac
Ajajaj
To je emblong
Wystarczy popatrzeć na statystyki zaraz po zmianie przepisów odnośnie przejść dla pieszych. Później społeczeństwo ma podświadomie wpojone są pasy mam pierszeństwo.
WOW . Elbląg . Moje skurwiałe miasto. 😂😂
już jakiś czas temu pisali o tym, ale ponoć zmiana tej tzw. synchronizacji świateł to koszt 50tyś. 😮 a dwa ludzie z której strony by nie jechali to zwalniają przez ten zjebany przejazd tramwajowy co wydłuża cały przejazd kawalkady pojazdów.
pewnie jakaś ministra programowała to skrzyżowanie buhahaha
@@qutaz1657 ministra😂
Albo ministrantka 🤣
Prędzej konfederata/ka.
@krolsedesow1 a Ty one, ono czy za kogo się uważasz? 😂
@@borat7550 Za białego heteroseksualnego mężczyznę, suprematora, entuzjastę patriarchatu, od czasu do czasu chodzącego w białym worze na łbie z dwiema wyciętymi dziurami na oczy. Jedynie słowo "katolik" nie chce mi przejść przez gardło bo od razu rzygam... Więc w sumie to sam już nie wiem🤷♂️