Cześć! Dziękujemy Wam bardzo za podzielenie się z nami Waszymi tradycjami! Mamy nadzieję że święta, które za nami były dla Was szczęśliwe. Nagrodę zgarnia Kinga Baranowska, gratulujemy i prosimy o kontakt ze sklepem!
Wesołych świąt Wielkanocnych i dużo zdrówka 😊. W naszej rodzinie tradycją jest to, że kobieta ta, która szykowała potrawy świąteczne zasiada do stołu i nie wstaje aż do końca zjedzenia posiłków a reszta rodziny dokłada dania a potem sprząta. Zapewnia to babci lub mamie spokojny rok tz nie ma dużo pracy w domu. Zawsze tego przestrzegam i zawsze się sprawdza. Pozdrawiam serdecznie 😊
Tradycją w moim domu na Święta jest zakalec. Zawsze się pojawi:) Pomimo moich chęci jedno z trzech ciast zawsze nie wyjdzie. Mimo tych samych składników i sposobu przygotowania. Tradycja rodzinna. Pozdrawiam mokro :)
Magiczny składnik udanych świąt - tzw. "podstępne piwko dla Mamy" :) O co chodzi? Otóż, moja Mama zawsze się bardzo stresowała świętami, gotowaniem, sprzątaniem, szykowaniem. Ta nerwowość udzielała się całej rodzinie i zdarzały się kłótnie. Ale z siostrą znalazłyśmy na to sposób. W Wigilię lub Wielką Sobotę, koło południa, jedna z nas ściemniała, że ma mega ochotę na piwo, albo miała ciężki dzień, albo coś równie głupiego i że nie chcę jej się pić samej. Wtedy na stół wskakiwało małe piwko dla każdej z nas, w tym dla Mamy, która wreszcie siadała i nie biegała ze szmatą. Wszyscy luzowali, robiło się weselej i swobodniej. Więcej alkoholu nie było, bo ważniejsze było jedzenie, ale humory były zdecydowanie lepsze. Czy Mama z czasem zaczęła się domyślać, że wymyślamy preteksty dla tego piwka? Pewnie tak, ale nigdy się z tym nie zdradziła. No. To wesołych i wyluzowanych Świąt (z procentami lub bez) :)
W ostatnich latach tradycją stał się znaleziony na strychu w szpargałach metalowy baranek. To taka stara forma do wypieku. Musi być nawet bardzo stara bo skręca się ją na śrubki. Najpierw wypiekamy w niej baranka. Potem tą samą formę upychamy pysznym masełkiem, skręcamy i wkładamy do lodówki aby masełko stwardniało i przybrało ładny barani kształt.
Moją ulubioną "tradycja" na Wielkanoc jest rozbijanie jajek na twardo o głowę brata, jest przy tym kupa śmiechu a do tego redukuje stres, spróbujcie u Siebie. Wesołych świąt 🥚🐣
U Nas w domu od zawsze jest barszcz czerwony na zakwasie z buraków na wędzonce z kiełbaską, jajkiem, chrzanem i zalane rozmąconym jajkiem. Jest to potrawa, na którą wszyscy czekamy bo jest robiona tylko na święta. Dla całej ekipy zdrowych i spokojnych Świąt.
U mnie w domu już od kilku lat staram się odnowić stare tradycje. Moja prababcia zawsze w koszyczku do święcenia niosła (oprócz tych podstawowych rzeczy) masło, ocet, ser i pieprz. Uważam że to piękne żeby kontynuować jej zwyczaj. Dodatkowo każda z tych rzeczy ma swoją symbolikę, dlatego też nie może ich zabraknąć u mnie w święconce❤
U nas moim ulubionym jedzonkiem jest domowej roboty sznita chlebka żytniego z orzechami włoskimi, który to piecze moja mama. Na to plasterki świeżo wędzonego (przez mojego tate) schabiku, i na koniec porządna warstwa ĆWIKŁY ❤️❤️❤️ (czyli chrzanu z buraczkami roboty mojej babci)❤️❤️❤️
U mnie w regionie Jastrë(Święta Wielkanocne ) spędzamy bardzo rodzinnie z dziada z pradziada. W piątek malujemy pisanki. U mnie w domu pisanki zawsze są jedno kolorowe. W niedzielę na sniadanie Wielkanocne musi się znaleźć jajecznica na boczku po naszemu praznica, samorobny zylc, baby na słodko i produkty że swieconki. Na obiad za to na stole gosci kaczka albo gęś. W poniedziałek wielkanocny jest tradycyjne dygowanie. Nie oblewamy się woda tylko smagamy się galazkami jałowca po gołych nogach. Nogi pieką po takim dygowanie jeszcze do obiadu ☺️ a dzieci idą sprawdzić przygotowane przez siebie gniazda dla zajączka czy zostawił im tam prezent jak były grzeczne czy bobki jak były niegrzeczne 😅 Zdrowych Spokojnych Świąt Wielkanocnych. Wszëtczégò bëlnégò na Jastrë 🐥🐥🐥
U nas nie ma jakiegoś uroczystego Śniadania Wielkanocnego ale zawsze robimy krajanke z tego co święcone czyli szynki jajka boczki to zalane octem z dużą ilością chrzanu i musztardy wszystko razem wymieszane i jemy z jednego gara jak na wigili. Wesołych Świąt dla Was tak pięknych jak kwiaty w Waszym sklepie
Nasz klasyczek regionalny to oczywiście KACZY ŻER! Suwalszczyzna w taki oto wykwintny sposób nazywa sałatkę jarzynową 🦆 a naszą rodzinną tradycją jest mini bitwa jajeczna. Stukamy się czubkami gotowanych, ozdobionych jajek i oczywiście czyje jajko przetrwa więcej bitew ten wygrywa. Zabawy mnóstwo a zanim się zje i tak jajo trzeba zbić. Całej ekipie JB życzę radosnych świąt 🐣💐
Witaj JB😀przede wszystkim życzymy Wam wszystkiego najlepszego z okazji Świąt ! 🐣🐣🐣🐣🐣🐑🐇 U nas było uroczyste śniadanie! Białe obrusy, serwetki z zajączkiem, każdy dostał czekoladowe jajeczko! Był b dobry żurek z jajkiem, biała kiełbasa, szynka gotowana, ugotowane ufarbowane na brązowo jajka, cwikla . Zatem wszystko co powinno być na wielkanocnym sniadaniu😀
Witam , w moim rodzinnym domu jadamy barszcz na naturalnym zakwasie z mąki żytniej bez śmietany,dodane smakołyki z koszyczka pokrojone na talerzu kiełbaska ,dużo jajek święcony chrzan,chleb,wędzonki; i każdy z domowników nakłada sobie według uznania i zalewamy wszystko gorącym barszczem pychota nie zapomniany smak i zapach i jeszcze chrzan z ogrodu naskrobany do talerza !! jest moc i zapach!!Dzielimy się święconym jajkiem posypanym soląi pieprzem oraz chrzan święcony !! jego moc ma chronić nasze zdrowie na cały rok!!oczywiście są życzenia wielkanocne!!Życzę całej ekipie Jungle Boogie Radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego,dużo zdrowia i radości oraz moc roślinnych kolekcjonerów 🥰🪴🍀pozdrawiam cieplutko🌞
Wesołych Świąt dla wszystkich! 😊 U mnie w domu zawsze robiło się gotowaną babę na święta. Mega sucha ale zawsze wszystkim smakowała. A od tego roku coś czuję że zacznie się nowa tradycja robienia domowego majonezu (wiadomo że w tym roku troszkę podrożał dlatego trzeba było nauczyć się samemu kręcić majonez 😅)
Nie wiem czy to potrawa regionalna ale u nas w domu na niedzielne śniadanie jemy zupę której tajemniczym składnikiem jest to co wytopi się z pieczonego mięsa. Dwa dni wcześniej pieczemy boczek, szynkę i schab. To co się wytopi z mięsa zlewamy do słoików i odstawiamy żeby stężało, trochę robi się galaretka, pachnąca wszystkimi przyprawami które były użyte do panierowania mięsa. W niedzielę gotujemy kiełbasę na wodzie i dodajemy to. Potem jeszcze daje się tarty chrzan. Do talerza wkraja się kawałeczki pieczonego mięsa, kiełbasę, jajko, chleb i jeszcze więcej chrzanu. Potem zalewamy to zupą i zajadamy 😃 Mieszkamy w Lublinie a ta zupa wielkanocna pochodzi z rodzinnego domu mojej mamy. Z kolei do jej domu przywędrowała razem z dziadkiem który pochodził z województwa świętokrzyskiego.
Śląsk Cieszyński pod względem wielkanocnych zwyczajów i tradycji jest bardzo bogaty. Do zjedzenia mamy murzyna wielkanocnego, czyli ciasto drożdżowe z kiełbasą i/lub boczkiem w środku, oczywiście nie może na stole zabraknąć chrzanu. A jeśli chodzi o zwyczaje to w Wielkanoc przed południem robimy obchód po działce, żeby roznieść krzyżyki wykonane z palmy poświęconej w Niedzielę Palmową i opalonej poświęconym ogniem w Wielką Sobotę. Po południu w Wielkanoc pleciemy tak zwane karwacze, czyli zaplecione na wzór warkocza wierzbowe gałązki - przypominają bicze i do tego też służą, ale tę część tradycji już pomijamy (😂).
W moim rodzinnym domu mamy jedną wyjątkową potrawę. W czasach, gdy możemy mieć wszystko kiedy tylko chcemu umówiliśmy się, że będziemy przygotowywali ją jedynie na wielkanocne śniadanie. Do tego stopnia, że pamiętam tylko jeden raz kiedy mama przygotowała mi je poza świętami. Miałam trudny czas w życiu osobistym i mama powiedziała, że muszę coś zjeść i że może mi przygotować cokolwiek. I zrobiła mi ke wtedy- smażone jajka. Zwykle cały tydzień zbieramy skorupki do jajek, żeby uzbierać ich jak najwięcej. Do nich wkładamy farsz- ogórki kiszone, podsmażone pieczarki, trochę majonezu, przyprawy, jajka- wszystko drobniutko posiekane. Wtedy docismy połówkę jaka z masą do bułki tartej i podsmażamy. Może nie brzmi zbyt smaczne ale jest KOSMICZNE. To zdecydowanie moje ulubione jedzonko świąteczne. Mogłabym jeść tylko to przez cały dzień 😄😄❤❤❤
Mam rodzinę fushion polsko-azjatycką, więc tradycje regionalne też mieszamy: stworzyliśmy swój własny Wielkanocny Zielony Sernik Pieczony, na pełnotłustym twarogu z zieloną herbatą matcha i pyłkiem z naszych swojskich konopii z własnej uprawy. Połączenie swojskiego sernika z azjatycką nutką matchy, w boskim zielonym kolorze jest idealne na Wielkanoc. A konopie są siewne, więc wszystko na legalu :)
Tradycyjne wielkanocne potrawy są u nas klasyczne, żórek z białą kiełbasą, jaja, bigos to konieczność, co roku malujemy jajka tradycyjną metodą woskiem, w cebulniku. Dwa lata temu malowane przez nas ( głównie mojà mamę❤️ i teraz już nastoletnią córkę❤️) jaja poszły na akcję charytatywną. Oprócz tego ozdobą stołu wielkanocnego jest baranek zrobiony z masła, jako dzieci i nastolatki podtrzymywalismy z przyjaciółmi i sąsiadami piękną tradycję śmingusa-dyngusa, która teraz jakoś zanika, pewnie z powodu obaw rodziców o przeziębienie ich pociech, smutek😒 bo zabawa była przy tym naprawdę wspaniała. Dobrych świąt całej ekipie JB🐣💚🪴🌝
My zostawiamy dla zajączka marchewki w koszyczku wieczorem i rano sprawdzamy czy on zostawił coś dla nas! 😉 W tym roku córeczka troszkę tych marchewek mu podjadła, nawet nać jej smakowała 😅 Pięknych Świąt dla całego zespołu JB 🐰🐰🐰
moja wlasna tradycja swiateczna jest prosta - odpuszczam! I to cale sprzatanie ( i tak sprzata sie caly rok) i wielkie zakupy, ktorych nie da sie potem przejesc i trzeba mrozic, gotowanie i pieczenie.... Robie tylko to co lubie, farbuje jajka w wywarze z czerwonej cebuli i czerwonej kapusty, ktorych potem moj syn szuka w ogrodzie. Pieke tez biala kielbase z cebulka i jesli pogoda dopisuje ogarniam ogrod, bo w koncu jest czas, sily i checi. Wesolego!!!
Nietypowa potrawa wielkanocna z moich stron - murzin. Z zewnątrz wygląda jak chleb, a w środku, jakby wtopione w ciasto, wędzona szynka i boczek. Tradycyjnie wypiekany na ciemnej mące razowej.
W moich terenach, tj. na Podkarpaciu, zawsze na Wielkanoc robi się ser jajeczny (tak, ser z jajek!). Jest przepyszny. Dokładnie pochodzi on z okolic Rymanowa, przepisy potrafią się nieznacznie różnić w zależności od miejscowośći. Zawsze robiła go babcia i moja mama, a teraz od niedawna również ja. Babcia zawsze wkładała kilka plasterków do święconki - to był obowiązkowy element. Przepis jest bardzo prosty: 1 litr mleka słodkiego, 10 jajek, sól. Życzę wesołych świąt całej ekipie JB! Pozdrawiam serdecznie.
Przepis babci :) ser z jajek gotowany na mleku. Oddzielnie wlewamy białka i oddzielnie żółtka. Mega wolno mieszamy i na koniec prasa do odcedzenia i uformowania kształtu.
Jestem weganką więc moje potrawy świąteczne zawsze wyglądają nieco inaczej😅🙈 ale ja nie mogę wyobrazić sobie Świąt Wielkanocnych bez twarożku ze słonecznika, pasztetu z soczewicy i ogromnej puszystej Babki drożdżowe z kruszonką❤
U mnie w domu zawsze w drugi dzień świąt robi się mieszankę czyli skraja się wszystko, szynki chleb, bielbase, jaja (wszystko w kostkę) a na koniec dodaje się mnóstwo chrzanu. Cała rodzina tym się zajada, a mi zaś gardło się zaciska jak to widzę. Jeszcze nie spotkałem się żeby ktoś inny podobne danie miał. Pozdrawiam i mokrego dyngusa życzę 😊
Potrawa regionalna, robi się ją tylko na Wielkanoc. W skład jej wchodzi szynka ( sołdra ), kiełbasa, gotowane jajko. Wędliny są robione i wędzone przez gospodarza ( Mojego Taty 😊) Wszystko kroimy w kostkę, następnie robimy sos z kefiru ( Dawniej zsiadłe mleko) do tego dodajemy starty chrzan, wszystko solimy. Sos powinien być zrobiony 3-4 dni wcześniej aby wszystkie składniki się " przegryzły " łączymy go dopiero przed samym podaniem z wedlina i jajkami. Z wyglądu przypomina zawiesista gęstą zupę. Bardzo dobrze smakuje i co najważniejsze brzuch po tym nie boli😄 Gwarowo zwana " trzęsionkom " . P.S Zdjęcie potrawy wyslalam na e-mail 😊
U nas w rodzinie co roku po poświęceniu koszyka z jedzeniem ktoś z nas biega z tym koszem 3 rasy w koło domu. To taki nasz zwyczaj, który ma na celu przynieść dużo szczęścia ma odgonić złe moce itp. 🐇🐑🐣
Moje ulubione potrawy na Wielkanoc to „kradzione”. Przepis jest bardzo prosty - ja i moja ukochana nic nie robimy bo wydaliśmy wszystko na kwiaty. Jedziemy wieczorem w piątek do teściów, usypiamy ich czujność słodkimi minkami i przez cały weekend podkradamy jedzenie prosto z garnków.
U mnie na Wielkanoc nie mamy nietypowych potraw, ale mamy kilka zwyczajów :D Dzień przed Wigilią siedzimy do późnej nocy (2, czasem 3) i kroimy wspólnie warzywa do sałatki warzywnej słuchając muzyki z lat 80-tych :D Na śniadaniu Wielkanocnym zawsze są rozgrywane bitwy na jajka - można zjeść jajko wyłącznie rozłupane poprzez bitwę! Coroczny czempion zawsze jest zjadany jako ostatni :D Poza tym, rano przed śniadaniem mama zawsze chowa po domu jajka niespodzianki. Najmłodszy ma za zadanie wszystkie odszukać (chociaż w tym roku szukaliśmy wszyscy... :D) Wesołych Świąt!🥚🐇
Nasza wielkanocna tradycja to pieczone rano w Wielkanoc ciepłe i pachnące w całym domu bułeczki w kształcie zajączków. Nawet nie wiecie ile radości z takich uszatych bułek przy stole. Dzieciaki zachwycone ❤
U nas mimo, że to nie jest jakaś superhiper wielkanocna potrawa zawsze na śniadanie Wielkanocne podawane są kolorowe kanapki, czyli kanapki z szynką, serem, sałatą, pomidorem, ogórkiem i jajkiem :) Tak pyszne, że ile się nie zrobi tyle znika :) Wesołych wszystkim, chociaż już po świętach
Od kilku lat rok w rok robię ubranka dla jajek do święconki (albo inny stroik na stół 😅). W tym roku jajka dostały czapki na drutach, bo w końcu miały być białe święta 🥚❄️🎗️🐰
Może to nie tradycja ale u mnie mamą zawsze robi wędlinę z jajkiem, kiszonym ogórkiem, papryką i majonezem a to wszystko zalane żelatyna jak to można jeść nie wiem ale jakoś co roku jest i znika szybko😆
U nas w domu święta zaczynają się tydzień wcześniej bo wędzimy sami wędliny. Najpierw kilka dni w solance z przyprawami, później wiązanie ich, osuszanie i pół dnia wędzenia bo ilość jest jak dla wojska 😂
Taką mamy tradycję - chowamy króliczki wielkanocne między tujami a Dzieci mają je znaleźć w formie zabawy. Tradycję zaczerpnęliśmy z Francji od naszej rodziny
Nie wiem czy jest to nietypowy zwyczaj, tradycja nasza rodzinna, ale teraz kiedy moje rodzeństwo jest dorosłe nas również obowiązuje, a mianowicie w naszej rodzinie tak robimy : w Wielki Piątek po śniadaniu nie jemy już nic aż do świątecznego śniadania w Niedzielę Wielkanocną. W tych dniach pijemy dużo płynów różnego rodzaju, wyciszamy się, stopujemy nasze życie, a wieczorami zaczynając od Triduum paschalnego czytamy razem przy stole na temat Męki Chrystusa, szukamy jakichś ciekawostek na ten temat, jak dawniejsi chrześcijanie przeżywali ten okres. Natomiast jako dzieci nie pościliśmy tak jak dorośli, ale w sobotę nie jedliśmy tych rzeczy, które znajdowały się w święconce, czyli pieczywo, ciasta, jajka, wędliny czyli mięso ogólnie, chrzan. Nie jedliśmy mięsa od Wielkiego Piątku aż do Wielkanocnego śniadania.
Już po świętach. Mam nadzieję, że u wszystkich świeciło piękne słońce 🌞. Ja niestety chyba moje syngonia przelewam. Już drugi raz zmieniałam im podłoże, więc widzę, co się dzieje z korzeniami. Na dobrą sprawę, to nie mają korzeni. Jakieś takie pojedyncze, rachityczne niteczki. Są posadzone w ziemi uniwersalnej z dużą domieszką perlitu. Ograniczyłam im podlewanie, higrometr zamieniłam na palec i będę podlewać, jak będą miały bardziej sucho. Czy coś jeszcze mogę zrobić, żeby je odratować? Dodam, że liście mają duże i ładne, puszczają też mnóstwo nowych, ale i dużo liści blednie/żółknie i trzeba je obcinać. 🌺
@@Jungle_Boogie No pewna nie jestem 😁 chociaż przy każdej zmianie ziemi, to była ona mokra. Stąd to moje przypuszczenie, że przelane. No i moje syngonia bardzo smakują przędziorkom. Od tygodnia wspomagamy się dobroczynkami
@@Jungle_Boogie No pewna nie jestem 😁 chociaż przy każdej zmianie ziemi, to była ona mokra. Stąd to moje przypuszczenie, że przelane. No i moje syngonia bardzo smakują przędziorkom. Od tygodnia wspomagamy się dobroczynkami
Dla mnie to trochę nowa tradycja, ponieważ z rodziny męża. U mnie jadło się zawsze tradycyjnie, jednak u niego w domu jest coś takiego jak „dziadowska spółka”. Jest to jakby taka sałatka zrobiona z rzeczy ze święconki: jajek, szynek, kiełbas, chrzanu, wszystko pokrojone i razem wymieszane. Nie wyglada to zbyt dobrze, dlatego ja tego nie jem, będąc u nich jem po swojemu 😅
Nie powiem skąd pochodzę. Jestem ciekawa, czy ktoś będzie w stanie zgadnąć😏 Potrawa tradycyjna w moim regionie, za którą ja osobiście nie przepadam, ma nazwę, którą w naszych czasach można uznać za lekko kontrowersyjną. Ale cóż! Tradycyjnej nazwy nie zmienię! A mowa o... murzinie wielkanocnym. I nie, nie mam tu na myśli kakaowego ciasta murzynka, a wypiek, który na pierwszy rzut oka wyglądem przypomina trochę chleb. Niestety wegetarianie muszą obejść się smakiem, bo po przekrojeniu ujrzymy zatopione w cieście drożdżowym podłużne kawałki wędzonej kiełbasy i boczku. Czasem jest ich więcej niż samego ciasta 😂Całość dość mocno pachnie wędzonką i jest rarytasem dla wszelkich miłośników mięsa. A nazwa pochodzi od koloru skórki, który uzyskiwano stosując ciemną razową mąkę. No i oczywiście od Wielkanocy 😉
Jajka faszerowane na ciepło, które w rodzinie funkcjonowało pod nazwą "Bach bach". Ugotowane jajka należalo rozciąć w skorupce na pół, nastepnie wydrążone jajko kroiło się, mieszało ze szczypiorem, masłem zdaje się cebulą, układało spowrotem w skorupce, panierowało bułką tartą i odsmażało na patelni. Jajka przyrządzała zawsze babcia, natomiast nazwę "bach bach" wymyslil dziadek bo z jakiegoś powodu wydwało mu się, ze jest to ultra szybki i prosty przepis, czyli bach bach i zrobione 😂 babcię niezmiernie to irytowało bo jak widać nie było to prawdą 😅
Jesteśmy bardzo przywiązani do tradycji: tradycyjna święconka, typowo wielkanocne potrawy, w tym żurek, biała kiełbasa, jajka, sernik, mazurki… W tym roku była Wielkanoc niepodobna do innych i taka już się chyba nie powtórzy. Była to Wielkanoc katalońska. Procesje, zwiedzanie, no i El Clasico, choć z paskudnym wynikiem. Zamiast sałatki patatas braves, zamiast jajek - tapas, zamiast białej kiełbasy z żurkiem - paella z owocami morza. Do tego dorsz na miejsce śledzia. I na deser - zamiast mazurka - crema catalana. Hiszpańskie przysmaki raczej nie wejdą do naszego wielkanocnego menu, ale jedno jest pewne - tych wielkanocnych świąt nie zapomnimy. Właśnie wróciliśmy do pustej lodówki w domu. Wyciągamy z walizki jamon Serrano, wino i zaczynamy świętowanie🐣🐥🍗🪺🍷
A czy jest tu ktoś ze Śląska Cieszyńskiego? W tym regionie na Wielkanoc zjadamy Murzina - ciasto drożdżowe wyrabiane na wodzie z wędzonki z nadzieniem mięsnym - kiełbasą, boczkiem, wędzonym mięsem. Pewnie po opisie nie brzmi to jak smakołyk ale każdy Cysarok potwierdzi że to jest smak Wielkanocy!
My mamy swoją tradycje na Wielkanoc od kiedy pamiętam 😊 Zawsze na święta zbijamy się jajkami na dywanie z dziećmi i dorośli, każdy kto chce wziąć udział. W tej grze bierze się jajko na twardo i zbija jedno ze święconki na dywanie, coś takiego podobnego jak curling tylko, że jajeczny 😂 wygrywa ten którego jajko jest najbliżej tego co jest na dywanie lub je dotknie 🥚 czasem też zbijamy się jajkami, że trzyma się jajko w dłoni i uderza w inne co ktoś inny trzyma w dłoni i tak na zmianę, wygrywa ten którego jajko nie pękło 😀 raz wujek nas oszukał i przyjechał na swieta z drewnianym jajkiem i udawal że to zwykłe jajko na twardo, a okazało się, że jajko którym wygrywał było drewniane 😂😂😂 oszustwo, ale było dużo śmiechu
One lubią słońce. Te co maja wariegacjie będą ja tracić, będą wolniej rosły i raczej nie zakwitną, ale raczej będą żyły. Kup jakaś carnosę albo inna hoje z ciemnozielonymi liśćmi i sprawdź.
Mam z mężem tradycję, która sami stworzyliśmy i tak ją budujemy już 6 rok, mianowicie zawsze w drugi dzień świąt (nie ważne jakich) jak już jesteśmy przejedzeni świątecznym jedzeniem musimy zamówić pizzę, KFC albo McDonald's 😂😂😂 Proszę nie oceniajcie, tak już wymyśliliśmy i tak zostanie 😂😂😂
Cześć! Dziękujemy Wam bardzo za podzielenie się z nami Waszymi tradycjami! Mamy nadzieję że święta, które za nami były dla Was szczęśliwe. Nagrodę zgarnia Kinga Baranowska, gratulujemy i prosimy o kontakt ze sklepem!
❤❤❤❤❤ tak mi się marzył ten raven! Dzięki 😊
@@kingabaranowska3053 gratuluję wygranej 😍dobry sposób na odstresowanie Mamy 😆Pozdrawiam serdecznie i życzę, żeby ravenek rósł bez problemów.
Zakupy w Jungle Boogie to zdecydowanie najlepsze zakupy,które też cieszą najdłużej ❤❤
Wesołych świąt Wielkanocnych i dużo zdrówka 😊. W naszej rodzinie tradycją jest to, że kobieta ta, która szykowała potrawy świąteczne zasiada do stołu i nie wstaje aż do końca zjedzenia posiłków a reszta rodziny dokłada dania a potem sprząta. Zapewnia to babci lub mamie spokojny rok tz nie ma dużo pracy w domu. Zawsze tego przestrzegam i zawsze się sprawdza. Pozdrawiam serdecznie 😊
Tradycją w moim domu na Święta jest zakalec. Zawsze się pojawi:) Pomimo moich chęci jedno z trzech ciast zawsze nie wyjdzie. Mimo tych samych składników i sposobu przygotowania. Tradycja rodzinna. Pozdrawiam mokro :)
Magiczny składnik udanych świąt - tzw. "podstępne piwko dla Mamy" :) O co chodzi? Otóż, moja Mama zawsze się bardzo stresowała świętami, gotowaniem, sprzątaniem, szykowaniem. Ta nerwowość udzielała się całej rodzinie i zdarzały się kłótnie. Ale z siostrą znalazłyśmy na to sposób. W Wigilię lub Wielką Sobotę, koło południa, jedna z nas ściemniała, że ma mega ochotę na piwo, albo miała ciężki dzień, albo coś równie głupiego i że nie chcę jej się pić samej. Wtedy na stół wskakiwało małe piwko dla każdej z nas, w tym dla Mamy, która wreszcie siadała i nie biegała ze szmatą. Wszyscy luzowali, robiło się weselej i swobodniej. Więcej alkoholu nie było, bo ważniejsze było jedzenie, ale humory były zdecydowanie lepsze. Czy Mama z czasem zaczęła się domyślać, że wymyślamy preteksty dla tego piwka? Pewnie tak, ale nigdy się z tym nie zdradziła. No. To wesołych i wyluzowanych Świąt (z procentami lub bez) :)
W ostatnich latach tradycją stał się znaleziony na strychu w szpargałach metalowy baranek. To taka stara forma do wypieku. Musi być nawet bardzo stara bo skręca się ją na śrubki. Najpierw wypiekamy w niej baranka. Potem tą samą formę upychamy pysznym masełkiem, skręcamy i wkładamy do lodówki aby masełko stwardniało i przybrało ładny barani kształt.
Kocham święta. Na Wielkanoc nr 1 makowiec.
A u nas na śniadanie jemy jajecznicę ze świeżą pokrzywą. Rano po przebudzeniu trzeba ją nazbierać, sparzyć, i usmażyć z kiełbaską i jajkami.Pychotka!
Wszystkiego kolorowego i zielonego smacznego swieconego i zdrówka najlepszego
Dzień dobry!!!Oglądam Was od nie dawna i jest super , Życzę Wam Wszystkiego Najlepszego na Wielkanoc
Nawzajem :)
My jemy zupę z czosnku niedźwiedziego
Pozdrawiam serdecznie
Moją ulubioną "tradycja" na Wielkanoc jest rozbijanie jajek na twardo o głowę brata, jest przy tym kupa śmiechu a do tego redukuje stres, spróbujcie u Siebie. Wesołych świąt 🥚🐣
Hit 😂😂😂
Baranek z masła. Szynka gotowana ,jajka .Dużo zdrowia i spokojnych świąt Wielkanocnych
U Nas w domu od zawsze jest barszcz czerwony na zakwasie z buraków na wędzonce z kiełbaską, jajkiem, chrzanem i zalane rozmąconym jajkiem. Jest to potrawa, na którą wszyscy czekamy bo jest robiona tylko na święta. Dla całej ekipy zdrowych i spokojnych Świąt.
Moją tradycyjną potrawą jest sernik z rosą - kombinowany z dodatkiem ziemniaków gotowanych. Super smak i nikt nie wyczuje składu😀
U mnie w domu już od kilku lat staram się odnowić stare tradycje. Moja prababcia zawsze w koszyczku do święcenia niosła (oprócz tych podstawowych rzeczy) masło, ocet, ser i pieprz. Uważam że to piękne żeby kontynuować jej zwyczaj. Dodatkowo każda z tych rzeczy ma swoją symbolikę, dlatego też nie może ich zabraknąć u mnie w święconce❤
U nas moim ulubionym jedzonkiem jest domowej roboty sznita chlebka żytniego z orzechami włoskimi, który to piecze moja mama. Na to plasterki świeżo wędzonego (przez mojego tate) schabiku, i na koniec porządna warstwa ĆWIKŁY ❤️❤️❤️ (czyli chrzanu z buraczkami roboty mojej babci)❤️❤️❤️
U mnie w regionie Jastrë(Święta Wielkanocne ) spędzamy bardzo rodzinnie z dziada z pradziada. W piątek malujemy pisanki. U mnie w domu pisanki zawsze są jedno kolorowe. W niedzielę na sniadanie Wielkanocne musi się znaleźć jajecznica na boczku po naszemu praznica, samorobny zylc, baby na słodko i produkty że swieconki. Na obiad za to na stole gosci kaczka albo gęś. W poniedziałek wielkanocny jest tradycyjne dygowanie. Nie oblewamy się woda tylko smagamy się galazkami jałowca po gołych nogach. Nogi pieką po takim dygowanie jeszcze do obiadu ☺️ a dzieci idą sprawdzić przygotowane przez siebie gniazda dla zajączka czy zostawił im tam prezent jak były grzeczne czy bobki jak były niegrzeczne 😅
Zdrowych Spokojnych Świąt Wielkanocnych.
Wszëtczégò bëlnégò na Jastrë 🐥🐥🐥
Pieknie!!
No jakie mogą być... JAJA na boczku i perlicie (podobno lekko strawne) 😀 Wesołych Świąt Aniu i całej Ekipie JB.
U nas nie ma jakiegoś uroczystego Śniadania Wielkanocnego ale zawsze robimy krajanke z tego co święcone czyli szynki jajka boczki to zalane octem z dużą ilością chrzanu i musztardy wszystko razem wymieszane i jemy z jednego gara jak na wigili. Wesołych Świąt dla Was tak pięknych jak kwiaty w Waszym sklepie
Wesołych świąt 🐣🐤🪺🐥🐇🌱
Wesołych świąt
Nasz klasyczek regionalny to oczywiście KACZY ŻER! Suwalszczyzna w taki oto wykwintny sposób nazywa sałatkę jarzynową 🦆 a naszą rodzinną tradycją jest mini bitwa jajeczna. Stukamy się czubkami gotowanych, ozdobionych jajek i oczywiście czyje jajko przetrwa więcej bitew ten wygrywa. Zabawy mnóstwo a zanim się zje i tak jajo trzeba zbić. Całej ekipie JB życzę radosnych świąt 🐣💐
Wszystkiego najlepszego na święta Wielkanocne ,zdrówka Wam wszystkim i częstego Nowego Roku 😂
Dziękuję 💚 życzę Wesołych Świat Wielkanocnych 🐣🐣🐣
Dziękuję za życzenia. Wzajemnie.
Witaj JB😀przede wszystkim życzymy Wam wszystkiego najlepszego z okazji Świąt !
🐣🐣🐣🐣🐣🐑🐇
U nas było uroczyste śniadanie!
Białe obrusy, serwetki z zajączkiem, każdy dostał czekoladowe jajeczko!
Był b dobry żurek z jajkiem, biała kiełbasa, szynka gotowana, ugotowane ufarbowane na brązowo jajka, cwikla . Zatem wszystko co powinno być na wielkanocnym sniadaniu😀
Witam , w moim rodzinnym domu jadamy barszcz na naturalnym zakwasie z mąki żytniej bez śmietany,dodane smakołyki z koszyczka pokrojone na talerzu kiełbaska ,dużo jajek święcony chrzan,chleb,wędzonki; i każdy z domowników nakłada sobie według uznania i zalewamy wszystko gorącym barszczem pychota nie zapomniany smak i zapach i jeszcze chrzan z ogrodu naskrobany do talerza !! jest moc i zapach!!Dzielimy się święconym jajkiem posypanym soląi pieprzem oraz chrzan święcony !! jego moc ma chronić nasze zdrowie na cały rok!!oczywiście są życzenia wielkanocne!!Życzę całej ekipie Jungle Boogie Radosnych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego,dużo zdrowia i radości oraz moc roślinnych kolekcjonerów 🥰🪴🍀pozdrawiam cieplutko🌞
Zdrowych świat i zdrowego smingusa dyngusa 😊
Sałatka warzywna z dodatkiem jabłka odrobiną musztardy i oczywiście majonezem z Pomorza, który dodatkowo jest produkowany w rodzimym mieście. 😊
Przedświąteczna tradycja w moim domu to darcie kotów .
😁 to chyba w wielu domach te przedswiateczne nerwy ;)
Wesołych Świąt dla wszystkich! 😊 U mnie w domu zawsze robiło się gotowaną babę na święta. Mega sucha ale zawsze wszystkim smakowała. A od tego roku coś czuję że zacznie się nowa tradycja robienia domowego majonezu (wiadomo że w tym roku troszkę podrożał dlatego trzeba było nauczyć się samemu kręcić majonez 😅)
Nie wiem czy to potrawa regionalna ale u nas w domu na niedzielne śniadanie jemy zupę której tajemniczym składnikiem jest to co wytopi się z pieczonego mięsa. Dwa dni wcześniej pieczemy boczek, szynkę i schab. To co się wytopi z mięsa zlewamy do słoików i odstawiamy żeby stężało, trochę robi się galaretka, pachnąca wszystkimi przyprawami które były użyte do panierowania mięsa. W niedzielę gotujemy kiełbasę na wodzie i dodajemy to. Potem jeszcze daje się tarty chrzan. Do talerza wkraja się kawałeczki pieczonego mięsa, kiełbasę, jajko, chleb i jeszcze więcej chrzanu. Potem zalewamy to zupą i zajadamy 😃 Mieszkamy w Lublinie a ta zupa wielkanocna pochodzi z rodzinnego domu mojej mamy. Z kolei do jej domu przywędrowała razem z dziadkiem który pochodził z województwa świętokrzyskiego.
Co roku robię w expresowym tempie serwetkę na szydełku do koszyczka bo moja mama oczywiście ją gubi. To już tradycja rodzinna 😂
Smacznego jajeczka i obfitego dyngusa dla całego zespołu JB 🥚🐇❤
Śląsk Cieszyński pod względem wielkanocnych zwyczajów i tradycji jest bardzo bogaty. Do zjedzenia mamy murzyna wielkanocnego, czyli ciasto drożdżowe z kiełbasą i/lub boczkiem w środku, oczywiście nie może na stole zabraknąć chrzanu. A jeśli chodzi o zwyczaje to w Wielkanoc przed południem robimy obchód po działce, żeby roznieść krzyżyki wykonane z palmy poświęconej w Niedzielę Palmową i opalonej poświęconym ogniem w Wielką Sobotę. Po południu w Wielkanoc pleciemy tak zwane karwacze, czyli zaplecione na wzór warkocza wierzbowe gałązki - przypominają bicze i do tego też służą, ale tę część tradycji już pomijamy (😂).
W moim rodzinnym domu mamy jedną wyjątkową potrawę.
W czasach, gdy możemy mieć wszystko kiedy tylko chcemu umówiliśmy się, że będziemy przygotowywali ją jedynie na wielkanocne śniadanie. Do tego stopnia, że pamiętam tylko jeden raz kiedy mama przygotowała mi je poza świętami. Miałam trudny czas w życiu osobistym i mama powiedziała, że muszę coś zjeść i że może mi przygotować cokolwiek. I zrobiła mi ke wtedy- smażone jajka. Zwykle cały tydzień zbieramy skorupki do jajek, żeby uzbierać ich jak najwięcej. Do nich wkładamy farsz- ogórki kiszone, podsmażone pieczarki, trochę majonezu, przyprawy, jajka- wszystko drobniutko posiekane. Wtedy docismy połówkę jaka z masą do bułki tartej i podsmażamy.
Może nie brzmi zbyt smaczne ale jest KOSMICZNE. To zdecydowanie moje ulubione jedzonko świąteczne. Mogłabym jeść tylko to przez cały dzień 😄😄❤❤❤
Mam rodzinę fushion polsko-azjatycką, więc tradycje regionalne też mieszamy: stworzyliśmy swój własny Wielkanocny Zielony Sernik Pieczony, na pełnotłustym twarogu z zieloną herbatą matcha i pyłkiem z naszych swojskich konopii z własnej uprawy. Połączenie swojskiego sernika z azjatycką nutką matchy, w boskim zielonym kolorze jest idealne na Wielkanoc. A konopie są siewne, więc wszystko na legalu :)
Tradycyjne wielkanocne potrawy są u nas klasyczne, żórek z białą kiełbasą, jaja, bigos to konieczność, co roku malujemy jajka tradycyjną metodą woskiem, w cebulniku. Dwa lata temu malowane przez nas ( głównie mojà mamę❤️ i teraz już nastoletnią córkę❤️) jaja poszły na akcję charytatywną. Oprócz tego ozdobą stołu wielkanocnego jest baranek zrobiony z masła, jako dzieci i nastolatki podtrzymywalismy z przyjaciółmi i sąsiadami piękną tradycję śmingusa-dyngusa, która teraz jakoś zanika, pewnie z powodu obaw rodziców o przeziębienie ich pociech, smutek😒 bo zabawa była przy tym naprawdę wspaniała.
Dobrych świąt całej ekipie JB🐣💚🪴🌝
Pepperomia rosso to mój pierwszy trup - ale póki co jedyny 😁 A marginata przestała żółknąć 😉 Dziękuję po poradę.
My zostawiamy dla zajączka marchewki w koszyczku wieczorem i rano sprawdzamy czy on zostawił coś dla nas! 😉 W tym roku córeczka troszkę tych marchewek mu podjadła, nawet nać jej smakowała 😅 Pięknych Świąt dla całego zespołu JB 🐰🐰🐰
U nas tradycja rodzinna stało się jedzenie śniadania wielkanocnego w sobotę po świeceniu. Polecam w niedziele można dłużej pospać.😂😅😊
moja wlasna tradycja swiateczna jest prosta - odpuszczam! I to cale sprzatanie ( i tak sprzata sie caly rok) i wielkie zakupy, ktorych nie da sie potem przejesc i trzeba mrozic, gotowanie i pieczenie.... Robie tylko to co lubie, farbuje jajka w wywarze z czerwonej cebuli i czerwonej kapusty, ktorych potem moj syn szuka w ogrodzie. Pieke tez biala kielbase z cebulka i jesli pogoda dopisuje ogarniam ogrod, bo w koncu jest czas, sily i checi. Wesolego!!!
Stromante to piękny i problematyczny w uprawie kwiat😊
Nietypowa potrawa wielkanocna z moich stron - murzin. Z zewnątrz wygląda jak chleb, a w środku, jakby wtopione w ciasto, wędzona szynka i boczek. Tradycyjnie wypiekany na ciemnej mące razowej.
😮❤
W moich terenach, tj. na Podkarpaciu, zawsze na Wielkanoc robi się ser jajeczny (tak, ser z jajek!). Jest przepyszny. Dokładnie pochodzi on z okolic Rymanowa, przepisy potrafią się nieznacznie różnić w zależności od miejscowośći. Zawsze robiła go babcia i moja mama, a teraz od niedawna również ja. Babcia zawsze wkładała kilka plasterków do święconki - to był obowiązkowy element. Przepis jest bardzo prosty: 1 litr mleka słodkiego, 10 jajek, sól. Życzę wesołych świąt całej ekipie JB! Pozdrawiam serdecznie.
Już obczajone i będzie robione wkrótce!
Przepis babci :) ser z jajek gotowany na mleku. Oddzielnie wlewamy białka i oddzielnie żółtka. Mega wolno mieszamy i na koniec prasa do odcedzenia i uformowania kształtu.
To musze wyprobowac!
@@Jungle_Boogie Będzie Pani zadowolona 😜
Poctawa na stole to Zylc ,jajo na słońu noi o oczywiście galantyna i stropian
Ps.wszystkim życzę wesołych świąt 🎉❤
Jestem weganką więc moje potrawy świąteczne zawsze wyglądają nieco inaczej😅🙈 ale ja nie mogę wyobrazić sobie Świąt Wielkanocnych bez twarożku ze słonecznika, pasztetu z soczewicy i ogromnej puszystej Babki drożdżowe z kruszonką❤
Pasztet z soczewicy pojawia się już od kilku lat i u nas :)
U mnie w domu zawsze w drugi dzień świąt robi się mieszankę czyli skraja się wszystko, szynki chleb, bielbase, jaja (wszystko w kostkę) a na koniec dodaje się mnóstwo chrzanu. Cała rodzina tym się zajada, a mi zaś gardło się zaciska jak to widzę. Jeszcze nie spotkałem się żeby ktoś inny podobne danie miał. Pozdrawiam i mokrego dyngusa życzę 😊
Potrawa regionalna, robi się ją tylko na Wielkanoc. W skład jej wchodzi szynka ( sołdra ), kiełbasa, gotowane jajko. Wędliny są robione i wędzone przez gospodarza ( Mojego Taty 😊) Wszystko kroimy w kostkę, następnie robimy sos z kefiru ( Dawniej zsiadłe mleko) do tego dodajemy starty chrzan, wszystko solimy. Sos powinien być zrobiony 3-4 dni wcześniej aby wszystkie składniki się " przegryzły " łączymy go dopiero przed samym podaniem z wedlina i jajkami. Z wyglądu przypomina zawiesista gęstą zupę. Bardzo dobrze smakuje i co najważniejsze brzuch po tym nie boli😄 Gwarowo zwana " trzęsionkom " .
P.S Zdjęcie potrawy wyslalam na e-mail 😊
Brzmi bosko!
U nas w rodzinie co roku po poświęceniu koszyka z jedzeniem ktoś z nas biega z tym koszem 3 rasy w koło domu. To taki nasz zwyczaj, który ma na celu przynieść dużo szczęścia ma odgonić złe moce itp. 🐇🐑🐣
Pozdrawiam serdecznie życzę zdrowia bo ja od czwartku leżę w łóżku z anginą i gorączka.❤😊
To my w takim razie zdrowia zyczymy 🌸
Moje ulubione potrawy na Wielkanoc to „kradzione”. Przepis jest bardzo prosty - ja i moja ukochana nic nie robimy bo wydaliśmy wszystko na kwiaty. Jedziemy wieczorem w piątek do teściów, usypiamy ich czujność słodkimi minkami i przez cały weekend podkradamy jedzenie prosto z garnków.
super
U mnie na Wielkanoc nie mamy nietypowych potraw, ale mamy kilka zwyczajów :D Dzień przed Wigilią siedzimy do późnej nocy (2, czasem 3) i kroimy wspólnie warzywa do sałatki warzywnej słuchając muzyki z lat 80-tych :D Na śniadaniu Wielkanocnym zawsze są rozgrywane bitwy na jajka - można zjeść jajko wyłącznie rozłupane poprzez bitwę! Coroczny czempion zawsze jest zjadany jako ostatni :D
Poza tym, rano przed śniadaniem mama zawsze chowa po domu jajka niespodzianki. Najmłodszy ma za zadanie wszystkie odszukać (chociaż w tym roku szukaliśmy wszyscy... :D) Wesołych Świąt!🥚🐇
Nasza wielkanocna tradycja to pieczone rano w Wielkanoc ciepłe i pachnące w całym domu bułeczki w kształcie zajączków. Nawet nie wiecie ile radości z takich uszatych bułek przy stole. Dzieciaki zachwycone ❤
U nas mimo, że to nie jest jakaś superhiper wielkanocna potrawa zawsze na śniadanie Wielkanocne podawane są kolorowe kanapki, czyli kanapki z szynką, serem, sałatą, pomidorem, ogórkiem i jajkiem :) Tak pyszne, że ile się nie zrobi tyle znika :) Wesołych wszystkim, chociaż już po świętach
Jestem i oglądałam.
Myślałam, że dzisiaj nie będzie odcinka
Od kilku lat rok w rok robię ubranka dla jajek do święconki (albo inny stroik na stół 😅). W tym roku jajka dostały czapki na drutach, bo w końcu miały być białe święta 🥚❄️🎗️🐰
A my z mężem zawsze musimy się na święta mocno pokłócić ,to już rodzinna tradycja
Może to nie tradycja ale u mnie mamą zawsze robi wędlinę z jajkiem, kiszonym ogórkiem, papryką i majonezem a to wszystko zalane żelatyna jak to można jeść nie wiem ale jakoś co roku jest i znika szybko😆
U nas w domu święta zaczynają się tydzień wcześniej bo wędzimy sami wędliny. Najpierw kilka dni w solance z przyprawami, później wiązanie ich, osuszanie i pół dnia wędzenia bo ilość jest jak dla wojska 😂
Kurczę, polowałam na marmoratę, wyjechałam na Święta i się nie załapałam :( Mam nadzieję, że jeszcze będzie dostępna.
Postaram sie jeszcze zamowic
@@Jungle_Boogie będę strasznie wdzięczna!
Witam ! Pani Aniu, ja bardzo czekam na difenbachię reflektor!!🙄
Jestem i patrzę
Taką mamy tradycję - chowamy króliczki wielkanocne między tujami a Dzieci mają je znaleźć w formie zabawy.
Tradycję zaczerpnęliśmy z Francji od naszej rodziny
Nie wiem czy jest to nietypowy zwyczaj, tradycja nasza rodzinna, ale teraz kiedy moje rodzeństwo jest dorosłe nas również obowiązuje, a mianowicie w naszej rodzinie tak robimy : w Wielki Piątek po śniadaniu nie jemy już nic aż do świątecznego śniadania w Niedzielę Wielkanocną. W tych dniach pijemy dużo płynów różnego rodzaju, wyciszamy się, stopujemy nasze życie, a wieczorami zaczynając od Triduum paschalnego czytamy razem przy stole na temat Męki Chrystusa, szukamy jakichś ciekawostek na ten temat, jak dawniejsi chrześcijanie przeżywali ten okres. Natomiast jako dzieci nie pościliśmy tak jak dorośli, ale w sobotę nie jedliśmy tych rzeczy, które znajdowały się w święconce, czyli pieczywo, ciasta, jajka, wędliny czyli mięso ogólnie, chrzan. Nie jedliśmy mięsa od Wielkiego Piątku aż do Wielkanocnego śniadania.
U mnie od tego roku zupa weganska z batatow dla córki
Już po świętach. Mam nadzieję, że u wszystkich świeciło piękne słońce 🌞. Ja niestety chyba moje syngonia przelewam. Już drugi raz zmieniałam im podłoże, więc widzę, co się dzieje z korzeniami. Na dobrą sprawę, to nie mają korzeni. Jakieś takie pojedyncze, rachityczne niteczki. Są posadzone w ziemi uniwersalnej z dużą domieszką perlitu. Ograniczyłam im podlewanie, higrometr zamieniłam na palec i będę podlewać, jak będą miały bardziej sucho. Czy coś jeszcze mogę zrobić, żeby je odratować? Dodam, że liście mają duże i ładne, puszczają też mnóstwo nowych, ale i dużo liści blednie/żółknie i trzeba je obcinać. 🌺
A jestes pewna, ze przelane? Bo tak opis (zanik korzeni i zolkniecie lisci) troche brzmi jak przesuszenie
@@Jungle_Boogie No pewna nie jestem 😁 chociaż przy każdej zmianie ziemi, to była ona mokra. Stąd to moje przypuszczenie, że przelane. No i moje syngonia bardzo smakują przędziorkom. Od tygodnia wspomagamy się dobroczynkami
@@Jungle_Boogie No pewna nie jestem 😁 chociaż przy każdej zmianie ziemi, to była ona mokra. Stąd to moje przypuszczenie, że przelane. No i moje syngonia bardzo smakują przędziorkom. Od tygodnia wspomagamy się dobroczynkami
Dla mnie to trochę nowa tradycja, ponieważ z rodziny męża. U mnie jadło się zawsze tradycyjnie, jednak u niego w domu jest coś takiego jak „dziadowska spółka”. Jest to jakby taka sałatka zrobiona z rzeczy ze święconki: jajek, szynek, kiełbas, chrzanu, wszystko pokrojone i razem wymieszane. Nie wyglada to zbyt dobrze, dlatego ja tego nie jem, będąc u nich jem po swojemu 😅
Sałatka jarzynowa bez selera, z ogórkiem kiszonym, groszkiem i obowiązkowo ze śliwką w occie. Zawsze i tylko tak :)
Czy w kolejnych dostawach pojawią się aglaonemy (zwłaszcza te o czerwonych liściach) i dieffenbachie, ale w rozmiarze maluch?
Aglaonemy beda jutro :) difenbachii malych na razie nie ma
Nie powiem skąd pochodzę. Jestem ciekawa, czy ktoś będzie w stanie zgadnąć😏
Potrawa tradycyjna w moim regionie, za którą ja osobiście nie przepadam, ma nazwę, którą w naszych czasach można uznać za lekko kontrowersyjną. Ale cóż! Tradycyjnej nazwy nie zmienię! A mowa o... murzinie wielkanocnym. I nie, nie mam tu na myśli kakaowego ciasta murzynka, a wypiek, który na pierwszy rzut oka wyglądem przypomina trochę chleb.
Niestety wegetarianie muszą obejść się smakiem, bo po przekrojeniu ujrzymy zatopione w cieście drożdżowym podłużne kawałki wędzonej kiełbasy i boczku. Czasem jest ich więcej niż samego ciasta 😂Całość dość mocno pachnie wędzonką i jest rarytasem dla wszelkich miłośników mięsa.
A nazwa pochodzi od koloru skórki, który uzyskiwano stosując ciemną razową mąkę. No i oczywiście od Wielkanocy 😉
Jajka faszerowane na ciepło, które w rodzinie funkcjonowało pod nazwą "Bach bach". Ugotowane jajka należalo rozciąć w skorupce na pół, nastepnie wydrążone jajko kroiło się, mieszało ze szczypiorem, masłem zdaje się cebulą, układało spowrotem w skorupce, panierowało bułką tartą i odsmażało na patelni. Jajka przyrządzała zawsze babcia, natomiast nazwę "bach bach" wymyslil dziadek bo z jakiegoś powodu wydwało mu się, ze jest to ultra szybki i prosty przepis, czyli bach bach i zrobione 😂 babcię niezmiernie to irytowało bo jak widać nie było to prawdą 😅
Moja mama tez je robi, sa pyszne 🥰
Jesteśmy bardzo przywiązani do tradycji: tradycyjna święconka, typowo wielkanocne potrawy, w tym żurek, biała kiełbasa, jajka, sernik, mazurki…
W tym roku była Wielkanoc niepodobna do innych i taka już się chyba nie powtórzy. Była to Wielkanoc katalońska. Procesje, zwiedzanie, no i El Clasico, choć z paskudnym wynikiem. Zamiast sałatki patatas braves, zamiast jajek - tapas, zamiast białej kiełbasy z żurkiem - paella z owocami morza. Do tego dorsz na miejsce śledzia. I na deser - zamiast mazurka - crema catalana.
Hiszpańskie przysmaki raczej nie wejdą do naszego wielkanocnego menu, ale jedno jest pewne - tych wielkanocnych świąt nie zapomnimy.
Właśnie wróciliśmy do pustej lodówki w domu. Wyciągamy z walizki jamon Serrano, wino i zaczynamy świętowanie🐣🐥🍗🪺🍷
A czy jest tu ktoś ze Śląska Cieszyńskiego? W tym regionie na Wielkanoc zjadamy Murzina - ciasto drożdżowe wyrabiane na wodzie z wędzonki z nadzieniem mięsnym - kiełbasą, boczkiem, wędzonym mięsem. Pewnie po opisie nie brzmi to jak smakołyk ale każdy Cysarok potwierdzi że to jest smak Wielkanocy!
Pieknie 💚
Czy mogę prosić o link do Euphorbii marmoraty? Nie potrafię jej znaleźć w sklepie, może coś źle wpisuję
Wyprzedana ale powroci w sobote :)
My mamy swoją tradycje na Wielkanoc od kiedy pamiętam 😊 Zawsze na święta zbijamy się jajkami na dywanie z dziećmi i dorośli, każdy kto chce wziąć udział. W tej grze bierze się jajko na twardo i zbija jedno ze święconki na dywanie, coś takiego podobnego jak curling tylko, że jajeczny 😂 wygrywa ten którego jajko jest najbliżej tego co jest na dywanie lub je dotknie 🥚 czasem też zbijamy się jajkami, że trzyma się jajko w dłoni i uderza w inne co ktoś inny trzyma w dłoni i tak na zmianę, wygrywa ten którego jajko nie pękło 😀 raz wujek nas oszukał i przyjechał na swieta z drewnianym jajkiem i udawal że to zwykłe jajko na twardo, a okazało się, że jajko którym wygrywał było drewniane 😂😂😂 oszustwo, ale było dużo śmiechu
Cześć! Czy któraś hoja nadaje się na cieniste stanowisko?
One lubią słońce. Te co maja wariegacjie będą ja tracić, będą wolniej rosły i raczej nie zakwitną, ale raczej będą żyły. Kup jakaś carnosę albo inna hoje z ciemnozielonymi liśćmi i sprawdź.
Kolokwialnie mówiąc napieprzamy się jajkami (ugotowanymi) po głowie.
😮😮😮😮
Mam z mężem tradycję, która sami stworzyliśmy i tak ją budujemy już 6 rok, mianowicie zawsze w drugi dzień świąt (nie ważne jakich) jak już jesteśmy przejedzeni świątecznym jedzeniem musimy zamówić pizzę, KFC albo McDonald's 😂😂😂
Proszę nie oceniajcie, tak już wymyśliliśmy i tak zostanie 😂😂😂