Boże, nie mam słów żeby opisać jak pożyteczny jest ten kanał i jak doceniam to, co robisz! Chciałabym mieć kogoś, kto by się tak ze mną obchodził gdy nadchodzi mnie chęć przemeblowania mieszkania albo przemalowania go, albo kupienia przyczepy kempingowej i wyjechania nią w podróż po Polsce! 👍😂😐
Podziwiam wszystkich, którzy wytrzymują z związku z osobami chorymi psychicznie. jeszcze pół biedy, gdy tylko sa pomysły, ale branie kredytów lub nagła sprzedaz mieszkania..oj
Nie mam wystarczającego doświadczenia, by odnieść się do treści, ale myślę, że to ważny temat. Dobrze, że udzielasz rad, doskonale znając specyfikę zachowania w manii.
Fajnie i rzeczowo wytłumaczone 🙂 Pozdrawiam i zostawiam drobny komentarz odnoszący się do osoby będącej w manii i co jako partner/partnerka możemy jeszcze zrobić - sprytna zmiana tematu - żart sytuacyjny
Negocjacje są skuteczne dzięki temu zamiast zafarbowania włosów na fioletowo dałam się namówić na zamówienie peruki w tym kolorze. Nie byłam zadowolona i aż mnie nosiło ale dotrzymałam słowa i nie poszłam do fryzjera. I to prawda że osobę która przeszkadza nam w planach traktuje się jak wroga. W peruce nie chodzę oczywiście bo faza mi zeszła. Zresztą peruka to nie to samo.
W manii dociera naprawdę niewiele argumentów, ja zazwyczaj zawsze "miałam rację" i dążyłam dość skutecznie by zrealizować swoje zamiary. Liczyłam się jedynie trochę z osobami, które wg mnie są moimi autorytetami tzn. z moim mężem i lekarzem. Z oboma bo wiem, że zaden nigdy nie chciałby dla mnie źle, o czym się już wielokrotnie przekonałam. Zwykle to ja pierwsza mam świadomość swojej fazy. Więc będąc w manii jeśli mój lekarz powiedział, że leki mam brać tak i tak i w takich dawkach to najwyżej z nim trochę podyskutowałam, dlaczego tak a nie inaczej itp. ostatecznie brałam zawsze tak jak mi kazał. oczywiście w manii zawsze pisał mi karteczkę co kiedy i ile leków, bo przecież nigdy nie zapamiętywałam i każdą połknietą tabletkę zapisywałam w kalendarzu, bo pamięć wtedy jest tragiczna.A mąż to wiadomo , zaufanie, szacunek, troska, którą mnie obdarza i przede wszystkim nasze uczucie powodują ,że jestem w stanie mu uwierzyć , posłuchać, choć często też nie tak łatwo... Też bardzo często brał mnie na przetrzymanie.... coś drogiego wymyśliłam , że jest mi niezbędnie potrzebne i wtedy mąż mówił , że w wolnej chwili poczyta czy właśnie ten produkt jest najlepszy, ma najlepsze opinie, itd. , że może znajdziemy coś lepszego , fajniejszego... tylko zrobi to jutro , bo dziś już nie zdąży... i tak schodziło , aż moja uwaga zeszła na coś innego i ten zamiar zakupu przestał mieć znaczenie, bo pojawił się nowy pomysł, jak to w manii. Podsumowując, aby mieć dobry wpływ na chorego , z doświadczenia wiem, że chory musi przede wszystkim mieć zaufanie do tej osoby i respekt. Bo inni nie mają znaczenia , " bo i tak nie mają racji a ja wiem lepiej..."
Fajnie, że mowisz o takich rzeczach...ja jestem od paru dni po tej drugiej stronie narazie Ciezko ogarnac osobe i w manii i w dołku psychicznym totalnym ...probowac jednak trzeba tylko metodycznie
mam kolezanke ktora jest w manii ,przyjezdza do mnie codziennie ,czasami po 2 razy, jest to meczace bo caly czas mysze ja stopowac we wszystkich pomyslach ,postepuje z nia jak z dzieckiem.,chwale za wszystko ,jest mi jej zwyczajnie zal
zgadzam się z Tobą. mnie jednak w manii najtrudniej przekonać do brania leków bo nie chcę czuć się gorzej schodząc z górki. u mnie jednak jest tak że jak mania zaczyna wchodzić na poziom psychozy to wszystko zaczyna się przekręcać i nie jest już fajnie wtedy najszybciej można mnie nakłonić do powrotu do leków. moje manie to zazwyczaj manie na tle religijnym nie chulaszczym. więc raczej staram się w nich postępować megazgodnie z Ewangelią i nauką Kościoła [póki jest jeszcze w miarę dobrze] a jak mam urojenia to robię wszystko pod nie i ciężko nadążyć za mną i wtedy zaczyna się lekki chaos. ale zgodzę się że wszelkie przeciwstawianie się, opór, jechanie po osobie w manii przynosi odwrotny skutek i może się skończyć źle.
U mojego Syna jest podobnie. Najpierw super samopoczucie, jest bardzo towarzyski, ma "świetne" pomysły jak zakładanie firmy i branie kredytów, pożyczanie pieniędzy, a kiedy wchodzi w fazę psychotyczną jest nie do okiełznania. Czuję, że znowu wchodzi w fazę maniakalną 😔
To jest na pewno pomocne, ale nie zawsze działa na każdego tak samo. Każdy ma inny charakter i osobowość. Są osoby, które w ogóle nie chcą podejmować żadnych pertraktacji słownych, a stają wręcz się agresywne, narzucające i wymuszające i zupełnie nic nie da się z tym zrobić. Mówię to z perspektywy osoby , ktora była związana z taka osobą...
Ta krzywdę robi się nie świadomie, samemu sobie. Można wszystko, nie tylko w głowie. Jest sie tak przekonującym, że banki aż proszą same, żebym brał pożyczki. To pół biedy, można odleciec na Marsa, np próbując pozorowac zamach na ambasade USA z atrapa broni. Bądź co bądź - maszynowa wiatrówka.
Szkoda , że psychiatrzy i psycholodzy nie tłumaczą osobom bliskim , tak jak Ty, jak rozmawiać takimi chorymi. Ja popełniłam wszystkie błędy , o których mówisz.😱 pokazywanie błędów i porażek było na 1 miejscu ( ale taka reakcja jest naturalna ) wywołuje to tylko agresje. Ciężko zmienić te mechanizmy😔
To prawda. Mam wrażenie, że jesteśmy pozostawieni sami sobie. Wszystkie informacje na temat CHAD znajduję w internecie. Dopiero uczę się jak rozmawiać z osobą chorą. Jest to bolesna nauka
Dziekuje za odpowiedz :) nietety strasznie tato jest agresywny i strasznie mnie nienawidzi za...no właśnie teraz dopiero rozumiem czarno biały schemat... Bardzo bymnchciala mu pomoc i bardzo chciałabym mieć z nim dobry kontakt...uzbroilam się w cierpliwość i bardzo dziękuje za tak otwarcie podejście 👌🏽
Najmocniej na świecie dziękuję za ten odcinek! Moja przyjaciółka jest obecnie w fazie manii. Przeszukuję internety, bo nie mam pojęcia jak z nią rozmawiać, żeby właśnie jej nie spłoszyć, aż tu trafiłam na Twoje wideo. Dziękuję 🌷 Jak długo może się utrzymywać faza manii?
@@DwubieguNova na pewno się leczyła, tj. brała leki i chodziła na psychoterapię. Na chwilę obecną nie wiem, boję się spytać, bo to takie sugerujące pytanie. Od około 2 miesięcy jest "w górce". Podejrzewam, że nie, a już na pewno nie jest zbytnio świadoma, co się teraz dzieje, bo mi zawsze ze zdziwieniem i/lub złością opowiada o reakcjach ludzi na jej slowa/czyny, które są, z mojego punktu widzenia, do niej nie podobne. :(
Ja teraz tegretol I bioxetin. Dzisiaj patrzè w lustro,, no jestem zajebista,, I dalej kombinujè... Skoro przyjmujè normotymiki I dalej jestem zajebista, to chyba nie CHAD. Poprostu jestem stworzona do zajebistości... A tydzieñ temu mia£am chèć z mostu siè rzucić. I jak tu nie zwariować?
Siema,a jak teraz się czujesz,pomogło tobie leczenie,dajesz sobie sama radę? życzę tobie wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia, pozdrawiam serdecznie panią
moja żona cierpi na CHAD .W stanie manii jest agresywna i skłonna do kłótni jej słowa są często irracjonalne i bez sensu .W momencie ataku słownego ja uciekam w milczenie .
Może ktoś mi doradzi co zrobić jak mąż w manii wyprowadził się po 30 latach do mamusi i odciął się od dzieci a na mnie reaguje jak na wroga i nie chce jontaktu
Wiesz masz ogromne szczęscie bo masz kogoś bliskiego obok siebie. Nam CHAD-owcom bardzo potrzebne jest takie normalne zwierciadło! Niestety ta choroba bardzo dyskryminuje mężyczn. Fora pękaja w szwach na temat jakie to ciężkie jest życie z facetem z CHAD i doradzanie, wszystkim kobietą aby takiego omijały szerokim 5 km łukiem ochronnym. Co ciekawe gdy sam o mało nie trafiłem przed ołtarz, to okazało się, że księża też nas dyskryminuja. Ks. powiedział, że będę potrzebował zgody biskupa i ks. dopytywał czy moja partnerka nie robi tego z litości! Moja koleżanka też z CHAD wzieła ślub bez żadnych takich ceregieli! Ostatecznie w obronie biednych i ucieśnionych kobiet postanowiłem że zostane sam. Choć tak bardzo potrzebuje bliskiej osoby! W mojej chorobie jedynym "szczęściem" jest jej cykliczność. Od ponad 9 lat to obserwuje u siebie. Dzięki zwiastunom wiem też, kiedy przychodzi najgorsze. Niestety kiedy przychodzi Mania nie pozostaje nic innego jak hospitalizacja. Mój lekarz wychodzi z założenia, że każdy chadowiec stan prawdziwej remisji będzie odczuwał jako lekka depresje. Natomiast to co określi CHAD-owiec jako "swoją" remisję/norme to już będzie plusik. Ale mój lekarz sądzi że lepiej tak niż zatrzymać ten plus i robić zoombi. Tyle, że każdy kierunek hippo kończy sie manią. Mi pozostało jakieś 9 miesiecy. Najgorsze, że po ostatniej hospitalizacji znowu straciłem wszystko. Samochód w wypadku, Ukochana, mieszkanie a zaraz prace. I teraz znowu wszystko od nowa. Nie mam już na to siły naprawdę i ochoty skoro to wszystko i tak skończy sie tak samo........ No ale są jeszcze te kredyty....
Ksiądz też człowiek i sa różni. Ogólnie na forach wszyscy odradzaja innym bycie z chadowcem. Osobiście uważam, że jak chadowiec chce się, leczyć i komunikować z partnerem, to jeśli sie kochają, to może się udać. Nie rezygnuj. Na pewno spotkasz jeszcze odpowiednią osobę i, jak oboje się postaracie, to się uda. Trzymam kciuki.
@@DwubieguNova Spójrz na sprawę z innej perspektywy. Ponieważ, poznałaś swojego życiowego partnera, nim zdagniozowano u Ciebie CHAD, to ta sytuacja Ciebie nie dotyczy. Wyobraż sobie jednak moją sytuacje. Mam diagnozę, a nie mam partnerki. Powiedz mi w takim razie, jeżeli będę sie umawiał na randki w którym momencie mam powiedzieć o chorobie? Kiedyś dostałem nr do pewnej dziewczyny. Zaczeliśmy rozmawiać było spoko. Potem powiedziałem jej (po około miesiącu) że mam tą chorobe, to usłyszałem, że powiedziałem jej to za puźno bo Ona zdążyła się już we mnie zakochać. Uznała, że fakt iż jej dostatecznie wcześniej nie poinformowałem (czyli kiedy?) był w stosunku do niej nie fair. Uważam, że moim moralnym obaowiązkiem jest poinformowanie partnera o chorobie. Tylko kiedy? Mam od pierwszego kontaktu krzyczeć: hey, jestem wariatem? (tak notabene wielu chadowc-ów nie uważa się za wariatów). Miałem również drugi przypadek, który skończył się inaczej. Pisałem z dziewczyną na gg. Ponieważ pracowała za granicą a ja miałem wyjechać. To jakoś, przed tym pierwszym spotkaniem, zgadaliśmy sie co do depresji. Napisałem jej, że też je miewam a potem napisałem o CHAD i okazało sie, że ona też jest na to chora. Zakonczyliśmy rozmowę. Rano zaś napisała, że 2 chore osoby to o jedną za dużo i zerwała kontakt. Stąd mój moralny i etyczny dylemat. Na "szczęście" sama, choroba go rozwiązała. Dokładnie pomogła olanzapina, której efektem ubocznym, oprócz otyłości olbrzymiej jest cukrzyca. (cały czas obserwuje jak do podstawowej choroby dopisuja mi się kolejne). Byłem przez rok zarejestrowany na 4 portalach randkowych z zerowym rezultatem (no moze oprócz jakieś szajki matrymonialnej z rosji która chciała wyłudzic odemnie 1000 euro). Więc mój dylemat, choć realny, pozostaje już tylko w sferze teoretycznej. Mam jeszcze troszkę spraw do załatwienia (kredyty) no i rodziców, którym nie chcę zadawać bólu(wystarczająco się przezemnie wycierpieli i namartwili). Ale jak tylko sytuacja sie odmieni, to ja składam podanie o rostrzelanie.... Dla mnie od młodośc druga połówka jest najwyższą wartością. Samotne życie, to dla mnie codzienna udręka i porażka życiowa. To życie puste jałowe i bez najmniejszego sensu.
Mów na pierwszej randce w takim razie może, ale tonem, jakby była to cukrzyca, czy inna choroba. Ja nie czuję się wariatem, bo mam chad. Mówie, że mam i że to takie wahania nastroju. Nikt nigdy nie patrzy nawet dziwnie. Wszystko zależy od sposobu przekazania informacji.
@@DwubieguNova Przebiegła lisica ;) Ale dziękuję za odpowiedź i podpowiedź. Przypomina mi się taki film z 1988 roku "Przeprowadzka". Tytułowy bohater z filmu rozmawia o zakupie domu z właścicielami. Ci za każdym razem mówili że zabiora te meble to i owo po czym za każdym razem mówili, że żartowali. Okazało, sie że po przeprowadzce zabrali nawet basen ;) Gdy główny bohater chciał wytłumaczyc sytuacje to okazało się, że oni zgodnie z prawem powiedzieli, że te konkretne rzeczy z domu zabiorą (chociaż dodawali że żartowali) :P
Gdzie znajdę twoj film o tym jak rozmawiać z osobami w stanie przeciwnym czyli depresji? Szukam też wszelkich porad i filmów czego osoby z chad oczekują od innych? Co brobic, co mówić lub czego właśnie nie?
Dzisiaj mi powiedziała, ze chce się rozstać. Rozumiem, ze nie mam nic do gadania, ale pytanie czy ten stan się zmieni i będzie chciała do mnie wrócić ? ( już raz tak było )
@@DwubieguNova Bierze ich bardzo dużo, ale niestety nie jestem jeszcze za bardzo w nich obeznany. Ogólnie jest świadoma, ze ma manie ale poprzedni epizod trwał jakieś 4 dni, tym razem mija tydzień
To jeszcze nie długo... Jeśli ma szybkie zmiany faz, powinno niedługo minąć. Ale skoro ma wahania, może przydałaby się konsultacja lekarska i zmiana leków?
Jestem mamą od 3 tygodni córka jest w szpitalu i podjeto leczenie. Płakać mi się chce patrząc na nią 😢 wspieram każdego dnia lecz nie wiem czy mi starczy sił jest jak z innego świata. Porady się bardzo przydadzą. Córka ma dopiero 23 lata jestem załamana pozdrawiam serdecznie serdecznie 😢😢
Zadawanie pytań. Chm dobra sprawa lecz osoba nie odpowiada na pytanie i zadaje swoje na temat który zawsze zadaje pytanie jak nie chce odpowiedzieć. Ogólnie się zgadzam. Dodać mogę że do swojego świata osoba z manią wciąga zaproszone osoby do swojego świata. Mowa tu szczególnie o dzieciach które na zasadzie lekkiego terroru i poczucia winy uporczywie w sposób przemyślany owija pajęczyna uzależnień emocjonalnych wpychając je do drogi bez wyjścia.
W manii jest tak, że jest się "szczęśliwym", człowiek może wszystko, ale jak ktoś ściąga go w dół(ten pomysł jest beznadziejny), buntuje się. Jest nadal pobudzony, ale już "nieszczęśliwy" - zaczyna się płacz, rozżalenie, frustracja, nawet agresja. I ijoijoiojo.... karocą do szpitala
Mam mam takie pytanie. Czy mógłbyś nagrać filmik. Jeśli masz taką wiedzę. O leczeniu w przyszłości depresji. Czy będą jakieś nowe formy leczenia. Farmakologii. Maja z Poznania
jak to wygląda ze strony odrzucenia uczuć, jeśli odrzucimy osobę w mani może dalej walczyć coraz mocniej? Czy jest sens utrzymywania znajomośći z taką?
Ja zerwałam kontakty a ta osoba mnie prześladuje. Matka za duszenie już jemu kartę niebieska założyła. Właśnie dwubiegunowy masakra uciekać jak najdalej.
terapetka mojej dziewczyny kazała jej napisać list do siebie jak będzie w manii. Miała go przeczytać jak będzie w tym sttanie , no i nie pomogło.A mnie zastttanawia czy nie lepiej bylo by zeby taka osoba nakrecila filmik z takim przekazem do Siebie jak będzie na mańce
Jesli trwa ona dluzszy czas, jesli podejmujesz proby jej leczenia, masz w miare bogata historie choroby (a nie 3 wizyty u psychiatry i na tym koniec) to oczywiscie. Nawet na nerwice mozna a ona nawet przez wiele zrodel nie jest klasyfikowana jako choroba tylko zaburzenie, depresja z reszta tez pomijajac ta kliniczna.
To nie do końca tak, że sam decydujesz, czy doprowadzasz, czy nie ;) To nie takie proste. Manię miałam pare razy w życiu. Nir wiedziałam, że mam. I mąż nie wiedział.
Myślę, że jak już dochodzi do hipomanii , która nie ukrywajmy jest fajna, to nadchodzącą manię jest już bardzo trudno zatrzymać.Taka naturalna kolej rzeczy, jeśli jest już to , więc to drugie raczej nieuniknione.
@@DwubieguNova z tym depakine to prawda (mój psychiatra w ciężkim wybiciu w górę mówi, że nawet do 2000mg - zaniżyłem trochę, a osobiście nigdy nie przekroczyłem 600) a xanax dodałem od siebie jako element humorystyczny (również zaniżyłem - miałem napisać 2mg, ale wyobraziłem sobie ten stan po tych dawkach i odpuściłem) / obecnie faktycznie leczenie online - Skype, a diagnozę mam już za sobą. (Nie jedną)
Strasznie ciężko traktować kogoś jak przyjaciela i osobe którą kocha się jak osoba w manii najpierw cię okłamuje a potem zdradzi. Chyba niewiele osób tak potrafi.
@@DwubieguNova Wiem że to nie jest jej wina, tylko choroby, wiem że nikt nie chce być chory i nikt tego nie wybiera. Ale to nie problem jest z chorobą, chociaż po części tak, tylko problem jest zeby spowrotem potrafić komuś zaufać, nawet tej osobie. Wiem co ludzie potrafią robić w tej chorobie i jakie kłopoty generować i cięzko mi jest pogodzić się z tymi myślami. To ze mną teraz jest problem bo serce mówi walcz, rozum mówi odpuść.
@@DwubieguNova Tak, ona teraz jest w manii więc nie mogę nic zrobić jak odpuścić i czekać aż jej to przejdzie. Decyzję o odpuszczeniu sobie tej relacji zostawiłem do momentu jej remisji.
A jak w ogóle pokazać osobie chorej żeby poszla do lekarza czy w ogóle się tym tematem zainteresowała, każda odpowiedź nawet na mile pytania - to zawsze jest bardzo ale to bardzo obrazajaca i ponizajaca :(
@@beataciurej3487 Oczywiscie, że tak. Wystarczy organizm oczyścić z toksyn oraz wprowadzić witaminy b6, b12, d3 do diety. Mozg sam potrafi sie odbudować i odzyskać zdolność logicznego myslenia. W tym czasie Facebooka unikać aby dopamina nie była zużywana. Po dluzszym okresie czasu powraca sie do normalnego funkcjonowania w codziennym zyciu.
Nic nie dają te rady. Człowiek w manii reaguje tylko agresją bo nawet jeżeli się staramy być tak idealnie "wyrozumiali " jak pani tu "radzi" to chory i tak widzi w tym podstęp i oczywiście " się broni" robiąc tak, że może sobie albo komuś zrobić krzywdę. Rozmowy tu nie ma jest w dupę zastrzyk.
Pobieranie KREDYTU BANKOWEGO , któregoś z kolei , za który płaci np mama . Wchodzenie w relacje z nieadekwatnymi osobami , postrzegając je jako IDEAŁY , tylko dla nich zstępujących z nieba / czytaj z innego kraju / Rzucaniu pracy bo za chwile zatrudni ja TV ...... itd ..... ITD
Fajnie jak ktoś ma oparcie bliskich najgorzej jak ktoś jest kompletnie sam.Dosłownie
Boże, nie mam słów żeby opisać jak pożyteczny jest ten kanał i jak doceniam to, co robisz! Chciałabym mieć kogoś, kto by się tak ze mną obchodził gdy nadchodzi mnie chęć przemeblowania mieszkania albo przemalowania go, albo kupienia przyczepy kempingowej i wyjechania nią w podróż po Polsce! 👍😂😐
Podziwiam wszystkich, którzy wytrzymują z związku z osobami chorymi psychicznie. jeszcze pół biedy, gdy tylko sa pomysły, ale branie kredytów lub nagła sprzedaz mieszkania..oj
Ano :( Łatwo nie jest.
Nie mam wystarczającego doświadczenia, by odnieść się do treści, ale myślę, że to ważny temat. Dobrze, że udzielasz rad, doskonale znając specyfikę zachowania w manii.
Fajnie i rzeczowo wytłumaczone 🙂 Pozdrawiam i zostawiam drobny komentarz odnoszący się do osoby będącej w manii i co jako partner/partnerka możemy jeszcze zrobić
- sprytna zmiana tematu
- żart sytuacyjny
Dzięki za tę poradę.
O jesteś kochana. Jak się cieszę że jesteś. Maja z Poznania
Negocjacje są skuteczne dzięki temu zamiast zafarbowania włosów na fioletowo dałam się namówić na zamówienie peruki w tym kolorze. Nie byłam zadowolona i aż mnie nosiło ale dotrzymałam słowa i nie poszłam do fryzjera. I to prawda że osobę która przeszkadza nam w planach traktuje się jak wroga. W peruce nie chodzę oczywiście bo faza mi zeszła. Zresztą peruka to nie to samo.
W manii dociera naprawdę niewiele argumentów, ja zazwyczaj zawsze "miałam rację" i dążyłam dość skutecznie by zrealizować swoje zamiary. Liczyłam się jedynie trochę z osobami, które wg mnie są moimi autorytetami tzn. z moim mężem i lekarzem. Z oboma bo wiem, że zaden nigdy nie chciałby dla mnie źle, o czym się już wielokrotnie przekonałam. Zwykle to ja pierwsza mam świadomość swojej fazy. Więc będąc w manii jeśli mój lekarz powiedział, że leki mam brać tak i tak i w takich dawkach to najwyżej z nim trochę podyskutowałam, dlaczego tak a nie inaczej itp. ostatecznie brałam zawsze tak jak mi kazał. oczywiście w manii zawsze pisał mi karteczkę co kiedy i ile leków, bo przecież nigdy nie zapamiętywałam i każdą połknietą tabletkę zapisywałam w kalendarzu, bo pamięć wtedy jest tragiczna.A mąż to wiadomo , zaufanie, szacunek, troska, którą mnie obdarza i przede wszystkim nasze uczucie powodują ,że jestem w stanie mu uwierzyć , posłuchać, choć często też nie tak łatwo... Też bardzo często brał mnie na przetrzymanie.... coś drogiego wymyśliłam , że jest mi niezbędnie potrzebne i wtedy mąż mówił , że w wolnej chwili poczyta czy właśnie ten produkt jest najlepszy, ma najlepsze opinie, itd. , że może znajdziemy coś lepszego , fajniejszego... tylko zrobi to jutro , bo dziś już nie zdąży... i tak schodziło , aż moja uwaga zeszła na coś innego i ten zamiar zakupu przestał mieć znaczenie, bo pojawił się nowy pomysł, jak to w manii. Podsumowując, aby mieć dobry wpływ na chorego , z doświadczenia wiem, że chory musi przede wszystkim mieć zaufanie do tej osoby i respekt. Bo inni nie mają znaczenia , " bo i tak nie mają racji a ja wiem lepiej..."
To dokładnie robi jak mój.
W mani generalnie chcę nadrobić zaległości. A tak naprawdę robię wszystko i nic. I tak to się kończy niestety..
Bardzo, bardzo wartościowy kanał. Dzięki, że jesteś.
Bardzo dziękuję. 🤗
Fajnie, że mowisz o takich rzeczach...ja jestem od paru dni po tej drugiej stronie narazie
Ciezko ogarnac osobe i w manii i w dołku psychicznym totalnym ...probowac jednak trzeba tylko metodycznie
Bardzo to pomaga, Twoje filmiki! Dziękuje, zaczynam rozumieć byłego partnera
mam kolezanke ktora jest w manii ,przyjezdza do mnie codziennie ,czasami po 2 razy, jest to meczace bo caly czas mysze ja stopowac we wszystkich pomyslach ,postepuje z nia jak z dzieckiem.,chwale za wszystko ,jest mi jej zwyczajnie zal
Ola Kowalska bądź jej przyjacielem a nie miej żal
Rozumiem, ale super, że chcesz pomagać i wytrzymujesz.
@@agnieszkajakubiec1 nie mam do niej zalu ,rozumiem ze to jest choroba ,duzo ludzi od niej sie odwrocilo
@@DwubieguNova najgorzej wytrzymac z nia na zakupach ,kupuje duze ilosci i tak sie targuje 😊ja lubie wesolych ludzi to daje rade
zgadzam się z Tobą. mnie jednak w manii najtrudniej przekonać do brania leków bo nie chcę czuć się gorzej schodząc z górki. u mnie jednak jest tak że jak mania zaczyna wchodzić na poziom psychozy to wszystko zaczyna się przekręcać i nie jest już fajnie wtedy najszybciej można mnie nakłonić do powrotu do leków. moje manie to zazwyczaj manie na tle religijnym nie chulaszczym. więc raczej staram się w nich postępować megazgodnie z Ewangelią i nauką Kościoła [póki jest jeszcze w miarę dobrze] a jak mam urojenia to robię wszystko pod nie i ciężko nadążyć za mną i wtedy zaczyna się lekki chaos. ale zgodzę się że wszelkie przeciwstawianie się, opór, jechanie po osobie w manii przynosi odwrotny skutek i może się skończyć źle.
Dzięki, że dzielisz się swoim doświadczeniem :)
U mojego Syna jest podobnie. Najpierw super samopoczucie, jest bardzo towarzyski, ma "świetne" pomysły jak zakładanie firmy i branie kredytów, pożyczanie pieniędzy, a kiedy wchodzi w fazę psychotyczną jest nie do okiełznania. Czuję, że znowu wchodzi w fazę maniakalną 😔
:( Leczy się?
Ładnie wyglądasz. Dziękuję że cały czas dzialasz 😊może jakiś filmik o fobiach, nerwice itp u Chadowca..
To jest na pewno pomocne, ale nie zawsze działa na każdego tak samo. Każdy ma inny charakter i osobowość. Są osoby, które w ogóle nie chcą podejmować żadnych pertraktacji słownych, a stają wręcz się agresywne, narzucające i wymuszające i zupełnie nic nie da się z tym zrobić. Mówię to z perspektywy osoby , ktora była związana z taka osobą...
Życzę dużo zdrówka i wszystkiego dobrego w Nowym Roku! :)
Z osoby chorej nie wolno drwić i wyśmiewać się.
Wszystko co usłyszeliście to najszczerszą prawda.
Ta krzywdę robi się nie świadomie, samemu sobie. Można wszystko, nie tylko w głowie. Jest sie tak przekonującym, że banki aż proszą same, żebym brał pożyczki. To pół biedy, można odleciec na Marsa, np próbując pozorowac zamach na ambasade USA z atrapa broni. Bądź co bądź - maszynowa wiatrówka.
Szkoda , że psychiatrzy i psycholodzy nie tłumaczą osobom bliskim , tak jak Ty, jak rozmawiać takimi chorymi. Ja popełniłam wszystkie błędy , o których mówisz.😱 pokazywanie błędów i porażek było na 1 miejscu ( ale taka reakcja jest naturalna ) wywołuje to tylko agresje. Ciężko zmienić te mechanizmy😔
Ale warto próbować. Lekarze nie tłumaczą chyba dlatego, że sami nie mają takich doswiadczeń.
To prawda. Mam wrażenie, że jesteśmy pozostawieni sami sobie. Wszystkie informacje na temat CHAD znajduję w internecie. Dopiero uczę się jak rozmawiać z osobą chorą. Jest to bolesna nauka
Czy istnieją jakieś grupy wsparcia na podobieństwo rodzin alkoholików dla osób , które mają w rodzinie osoby z zaburzeniami psychicznymi
Czy Wiecie coś na ten temat? To byłoby bardzo pomocne
Są. Warto poszukać. Fundacja "DWUBIEGUNOVA" prowadzi grupę on-line dla rodzin chadowców. Info: www.dwubiegunova.pl/fundacja
Dziekuje za odpowiedz :) nietety strasznie tato jest agresywny i strasznie mnie nienawidzi za...no właśnie teraz dopiero rozumiem czarno biały schemat... Bardzo bymnchciala mu pomoc i bardzo chciałabym mieć z nim dobry kontakt...uzbroilam się w cierpliwość i bardzo dziękuje za tak otwarcie podejście 👌🏽
Trzymam kciuki za Ciebie i tatę!
I jak tam z tatą?
Najmocniej na świecie dziękuję za ten odcinek! Moja przyjaciółka jest obecnie w fazie manii. Przeszukuję internety, bo nie mam pojęcia jak z nią rozmawiać, żeby właśnie jej nie spłoszyć, aż tu trafiłam na Twoje wideo.
Dziękuję 🌷
Jak długo może się utrzymywać faza manii?
Zależy od osoby. Od kilku dni do kilku miesięcy nawet. Natężenie też bywa różne. Twoja przyjaciółka się leczy?
@@DwubieguNova na pewno się leczyła, tj. brała leki i chodziła na psychoterapię. Na chwilę obecną nie wiem, boję się spytać, bo to takie sugerujące pytanie. Od około 2 miesięcy jest "w górce". Podejrzewam, że nie, a już na pewno nie jest zbytnio świadoma, co się teraz dzieje, bo mi zawsze ze zdziwieniem i/lub złością opowiada o reakcjach ludzi na jej slowa/czyny, które są, z mojego punktu widzenia, do niej nie podobne. :(
@@kindizawodnik9577 Trzeba delikatnie w takim razie... Mów jej, że ją wspierasz, żeby nie straciła zaufania, ale trzymaj rękę na pulsie.
@@DwubieguNova dziękuję 😊 Chciałam jej podesłać info do Twojego kanału. Czy myślisz, że to dobry pomysł?
@@kindizawodnik9577 Możesz. Zechce, to obejrzy ;)
Jak rozmawiać z osobą manii? Ciężka sprawa, sama wiem po sobie, ale maniia sama w sobie piękna sprawa-niestety🙁
Ja teraz tegretol I bioxetin. Dzisiaj patrzè w lustro,, no jestem zajebista,, I dalej kombinujè... Skoro przyjmujè normotymiki I dalej jestem zajebista, to chyba nie CHAD. Poprostu jestem stworzona do zajebistości... A tydzieñ temu mia£am chèć z mostu siè rzucić. I jak tu nie zwariować?
Siema,a jak teraz się czujesz,pomogło tobie leczenie,dajesz sobie sama radę? życzę tobie wszystkiego najlepszego i dużo zdrowia, pozdrawiam serdecznie panią
moja żona cierpi na CHAD .W stanie manii jest agresywna i skłonna do kłótni jej słowa są często irracjonalne i bez sensu .W momencie ataku słownego ja uciekam w milczenie .
Lepiej sie w takiej chwili nie sprzeczać...
Może ktoś mi doradzi co zrobić jak mąż w manii wyprowadził się po 30 latach do mamusi i odciął się od dzieci a na mnie reaguje jak na wroga i nie chce jontaktu
Niestety poczekać, aż mania minie i wtedy z nim pogadać.
Wiesz masz ogromne szczęscie bo masz kogoś bliskiego obok siebie. Nam CHAD-owcom bardzo potrzebne jest takie normalne zwierciadło! Niestety ta choroba bardzo dyskryminuje mężyczn. Fora pękaja w szwach na temat jakie to ciężkie jest życie z facetem z CHAD i doradzanie, wszystkim kobietą aby takiego omijały szerokim 5 km łukiem ochronnym. Co ciekawe gdy sam o mało nie trafiłem przed ołtarz, to okazało się, że księża też nas dyskryminuja. Ks. powiedział, że będę potrzebował zgody biskupa i ks. dopytywał czy moja partnerka nie robi tego z litości! Moja koleżanka też z CHAD wzieła ślub bez żadnych takich ceregieli! Ostatecznie w obronie biednych i ucieśnionych kobiet postanowiłem że zostane sam. Choć tak bardzo potrzebuje bliskiej osoby! W mojej chorobie jedynym "szczęściem" jest jej cykliczność. Od ponad 9 lat to obserwuje u siebie. Dzięki zwiastunom wiem też, kiedy przychodzi najgorsze. Niestety kiedy przychodzi Mania nie pozostaje nic innego jak hospitalizacja. Mój lekarz wychodzi z założenia, że każdy chadowiec stan prawdziwej remisji będzie odczuwał jako lekka depresje. Natomiast to co określi CHAD-owiec jako "swoją" remisję/norme to już będzie plusik. Ale mój lekarz sądzi że lepiej tak niż zatrzymać ten plus i robić zoombi. Tyle, że każdy kierunek hippo kończy sie manią. Mi pozostało jakieś 9 miesiecy. Najgorsze, że po ostatniej hospitalizacji znowu straciłem wszystko. Samochód w wypadku, Ukochana, mieszkanie a zaraz prace. I teraz znowu wszystko od nowa. Nie mam już na to siły naprawdę i ochoty skoro to wszystko i tak skończy sie tak samo........ No ale są jeszcze te kredyty....
Ksiądz też człowiek i sa różni. Ogólnie na forach wszyscy odradzaja innym bycie z chadowcem. Osobiście uważam, że jak chadowiec chce się, leczyć i komunikować z partnerem, to jeśli sie kochają, to może się udać. Nie rezygnuj. Na pewno spotkasz jeszcze odpowiednią osobę i, jak oboje się postaracie, to się uda. Trzymam kciuki.
@@DwubieguNova Spójrz na sprawę z innej perspektywy. Ponieważ, poznałaś swojego życiowego partnera, nim zdagniozowano u Ciebie CHAD, to ta sytuacja Ciebie nie dotyczy. Wyobraż sobie jednak moją sytuacje. Mam diagnozę, a nie mam partnerki. Powiedz mi w takim razie, jeżeli będę sie umawiał na randki w którym momencie mam powiedzieć o chorobie? Kiedyś dostałem nr do pewnej dziewczyny. Zaczeliśmy rozmawiać było spoko. Potem powiedziałem jej (po około miesiącu) że mam tą chorobe, to usłyszałem, że powiedziałem jej to za puźno bo Ona zdążyła się już we mnie zakochać. Uznała, że fakt iż jej dostatecznie wcześniej nie poinformowałem (czyli kiedy?) był w stosunku do niej nie fair. Uważam, że moim moralnym obaowiązkiem jest poinformowanie partnera o chorobie. Tylko kiedy? Mam od pierwszego kontaktu krzyczeć: hey, jestem wariatem? (tak notabene wielu chadowc-ów nie uważa się za wariatów). Miałem również drugi przypadek, który skończył się inaczej. Pisałem z dziewczyną na gg. Ponieważ pracowała za granicą a ja miałem wyjechać. To jakoś, przed tym pierwszym spotkaniem, zgadaliśmy sie co do depresji. Napisałem jej, że też je miewam a potem napisałem o CHAD i okazało sie, że ona też jest na to chora. Zakonczyliśmy rozmowę. Rano zaś napisała, że 2 chore osoby to o jedną za dużo i zerwała kontakt. Stąd mój moralny i etyczny dylemat. Na "szczęście" sama, choroba go rozwiązała. Dokładnie pomogła olanzapina, której efektem ubocznym, oprócz otyłości olbrzymiej jest cukrzyca. (cały czas obserwuje jak do podstawowej choroby dopisuja mi się kolejne). Byłem przez rok zarejestrowany na 4 portalach randkowych z zerowym rezultatem (no moze oprócz jakieś szajki matrymonialnej z rosji która chciała wyłudzic odemnie 1000 euro). Więc mój dylemat, choć realny, pozostaje już tylko w sferze teoretycznej. Mam jeszcze troszkę spraw do załatwienia (kredyty) no i rodziców, którym nie chcę zadawać bólu(wystarczająco się przezemnie wycierpieli i namartwili). Ale jak tylko sytuacja sie odmieni, to ja składam podanie o rostrzelanie.... Dla mnie od młodośc druga połówka jest najwyższą wartością. Samotne życie, to dla mnie codzienna udręka i porażka życiowa. To życie puste jałowe i bez najmniejszego sensu.
Mów na pierwszej randce w takim razie może, ale tonem, jakby była to cukrzyca, czy inna choroba. Ja nie czuję się wariatem, bo mam chad. Mówie, że mam i że to takie wahania nastroju. Nikt nigdy nie patrzy nawet dziwnie. Wszystko zależy od sposobu przekazania informacji.
@@DwubieguNova Przebiegła lisica ;) Ale dziękuję za odpowiedź i podpowiedź. Przypomina mi się taki film z 1988 roku "Przeprowadzka". Tytułowy bohater z filmu rozmawia o zakupie domu z właścicielami. Ci za każdym razem mówili że zabiora te meble to i owo po czym za każdym razem mówili, że żartowali. Okazało, sie że po przeprowadzce zabrali nawet basen ;) Gdy główny bohater chciał wytłumaczyc sytuacje to okazało się, że oni zgodnie z prawem powiedzieli, że te konkretne rzeczy z domu zabiorą (chociaż dodawali że żartowali) :P
@@vazoo23 Grunt to dobrze przedstawić sprawę :)
Gdzie znajdę twoj film o tym jak rozmawiać z osobami w stanie przeciwnym czyli depresji? Szukam też wszelkich porad i filmów czego osoby z chad oczekują od innych? Co brobic, co mówić lub czego właśnie nie?
Na pewno jest gdzieś na kanale. Użyj lupki i wpisz "depresja", ewentualnie "rozmawiać". Powinno wyszukać. Tylko szukaj wśród moich filmów.
Moja dziewczyna podczas mani mówił, ze jestem jej obcy i mnie nie kocha. Jak mam reagować na takie sytuacje ?
Nie polemizować, poczekać aż jej minie. Jeśli to możliwe, wdrożyć jej leki.
Dzisiaj mi powiedziała, ze chce się rozstać. Rozumiem, ze nie mam nic do gadania, ale pytanie czy ten stan się zmieni i będzie chciała do mnie wrócić ? ( już raz tak było )
Skoro raz już tak było, to może się to zdarzyć ponownie, ale nie musi. Ona bierze teraz leki?
@@DwubieguNova Bierze ich bardzo dużo, ale niestety nie jestem jeszcze za bardzo w nich obeznany. Ogólnie jest świadoma, ze ma manie ale poprzedni epizod trwał jakieś 4 dni, tym razem mija tydzień
To jeszcze nie długo... Jeśli ma szybkie zmiany faz, powinno niedługo minąć. Ale skoro ma wahania, może przydałaby się konsultacja lekarska i zmiana leków?
Imponujesz mi
Czym?
:D
Jestem mamą od 3 tygodni córka jest w szpitalu i podjeto leczenie. Płakać mi się chce patrząc na nią 😢 wspieram każdego dnia lecz nie wiem czy mi starczy sił jest jak z innego świata. Porady się bardzo przydadzą. Córka ma dopiero 23 lata jestem załamana pozdrawiam serdecznie serdecznie 😢😢
To delikatny temat. Jak chcesz to przegadać, to najlepiej zapraszam na konsultację: www.dwubiegunova.pl/coaching
Aktualnie teraz nagrywajac ten filmik jesres w mani,depresji czy unormowana?
Stany depresyjne, z wolna, mam nadzieję, występujące.
Zadawanie pytań. Chm dobra sprawa lecz osoba nie odpowiada na pytanie i zadaje swoje na temat który zawsze zadaje pytanie jak nie chce odpowiedzieć. Ogólnie się zgadzam. Dodać mogę że do swojego świata osoba z manią wciąga zaproszone osoby do swojego świata. Mowa tu szczególnie o dzieciach które na zasadzie lekkiego terroru i poczucia winy uporczywie w sposób przemyślany owija pajęczyna uzależnień emocjonalnych wpychając je do drogi bez wyjścia.
Dzieci są często wciągane w sprawy dorosłych. Tych niby zdrowych też. To zawsze jest złe.
W manii jest tak, że jest się "szczęśliwym", człowiek może wszystko, ale jak ktoś ściąga go w dół(ten pomysł jest beznadziejny), buntuje się. Jest nadal pobudzony, ale już "nieszczęśliwy" - zaczyna się płacz, rozżalenie, frustracja, nawet agresja. I ijoijoiojo.... karocą do szpitala
Wszystko zależy od wysokości manii. Nie każda musi się kończyć szpitalem.
A co zrobić gdy osoba taka nie chce brać lekoe
Postawić ultimatum.
@@DwubieguNova a nie staniemy sie wtedy wrogiem?
Możliwe, ale trzeba zadbać o siebie i postawić granicę.
Ja wspieralam i sluchalam i oferowalm pomoc a i tak mnie zniszczyl i nienawidzil mimo ze bylam jego przyjacielem..
To jest choroba. Wiem, że to niesprawiedliwe, ale chadu nikt sam sobie nie wybrał :(
@@DwubieguNova Malgosou mozna do ciebie napisac? Jakos sie skontaktoeac
Wejdź na stronę www.dwubiegunova.pl :) Albo napisz na stronie na fejsie
@@DwubieguNova napisałam ma fejsie
Mam mam takie pytanie. Czy mógłbyś nagrać filmik. Jeśli masz taką wiedzę. O leczeniu w przyszłości depresji. Czy będą jakieś nowe formy leczenia. Farmakologii. Maja z Poznania
Co będzie w przyszłości, nikt nie wie ;)
jak to wygląda ze strony odrzucenia uczuć, jeśli odrzucimy osobę w mani może dalej walczyć coraz mocniej? Czy jest sens utrzymywania znajomośći z taką?
Wybacz, ale nie bardzo rozumiem. Opisz sytuację.
Ja zerwałam kontakty a ta osoba mnie prześladuje. Matka za duszenie już jemu kartę niebieska założyła. Właśnie dwubiegunowy masakra uciekać jak najdalej.
A jest szansa, że takiej osobie te objawy miną samoistnie bez zwiększania dawki leku?
Mogą, ale po jakim czasie... :(
terapetka mojej dziewczyny kazała jej napisać list do siebie jak będzie w manii. Miała go przeczytać jak będzie w tym sttanie , no i nie pomogło.A mnie zastttanawia czy nie lepiej bylo by zeby taka osoba nakrecila filmik z takim przekazem do Siebie jak będzie na mańce
Nie wiem, czy to coś daje, ale warto spróbować.
Tylko ,że osoba nie chce rozmawiać i nie ma dyskusji ?
Rozwiń, proszę, bo nie wiem, o co chodzi.
a jak rozmawiać z osobą która nie chce z tobą rozmawiać ?
Wszystko zależy od konkretnej sytuacji. Zapraszam na konsultację, to rozkminimy.
Moja choroba ma wpływ negatywny na każdy aspekt mojego życia. Dużo straciłam przez to.....
Jak wielu z nas.
Powiedz czy na depresje można starać się o rentę ?
Pozdrawiam serdecznie
Nie jestem pewna. Spytaj lekarza.
Dziękuje , pozdrawiam ❤️❤️
Jesli trwa ona dluzszy czas, jesli podejmujesz proby jej leczenia, masz w miare bogata historie choroby (a nie 3 wizyty u psychiatry i na tym koniec) to oczywiscie. Nawet na nerwice mozna a ona nawet przez wiele zrodel nie jest klasyfikowana jako choroba tylko zaburzenie, depresja z reszta tez pomijajac ta kliniczna.
Mloda_Kluska dziękuję
A jak rozmawiac z taka osoba kiedy jej mania sie na tyle rozwinela ze juz nie ma z nia kontaktu? Ma manie z psychoza
Nie mam dobrych wieści... Nie da się. Trzeba poczekać aż mańka zejdzie :(
choćbyś mówił językiem ludzi i aniołów, a w końcu odmówisz CHADzikowi kasy (bo inaczej rodzina zbankrutuje), to jesteś w jego oczach niczym
Jeśli jest akurat w manii to... tak. Na tym polega ta choroba. Dlatego trzeba kontrolować epizody.
Bardzo nie lubię jak mnie się krytykuje jak jestem w manii a moja partnerka tego nie rozumie
Powiedz jej.
Czy w Chad są myśli samobójcze ?
Mogą być w depresji lub mieszańcu. Często nawet.
Ciekawe czy jeżeli posiadasz taką wiedzę jesteś w stanie samokontrolować sie w manii
W manii... nie. W hipo najczęściej tak. W manii człowiek się odkleja.
@@DwubieguNova
Witaj, a czy dochodzisz do manii ? czy jednak w hipo kontrolujesz i nie doprowadasz do mani?
To nie do końca tak, że sam decydujesz, czy doprowadzasz, czy nie ;) To nie takie proste. Manię miałam pare razy w życiu. Nir wiedziałam, że mam. I mąż nie wiedział.
Myślę, że jak już dochodzi do hipomanii , która nie ukrywajmy jest fajna, to nadchodzącą manię jest już bardzo trudno zatrzymać.Taka naturalna kolej rzeczy, jeśli jest już to , więc to drugie raczej nieuniknione.
Nie zawsze po hipo przychodzi mania. Czasem po hipo przychodzi depresja ;)
Podać 1200 mg Depakine, 0,5mg alprazolamu i wtedy zacząć rozmowę
Diagnostyka internetowa + leczenie online?
@@DwubieguNova z tym depakine to prawda (mój psychiatra w ciężkim wybiciu w górę mówi, że nawet do 2000mg - zaniżyłem trochę, a osobiście nigdy nie przekroczyłem 600) a xanax dodałem od siebie jako element humorystyczny (również zaniżyłem - miałem napisać 2mg, ale wyobraziłem sobie ten stan po tych dawkach i odpuściłem) / obecnie faktycznie leczenie online - Skype, a diagnozę mam już za sobą. (Nie jedną)
Strasznie ciężko traktować kogoś jak przyjaciela i osobe którą kocha się jak osoba w manii najpierw cię okłamuje a potem zdradzi. Chyba niewiele osób tak potrafi.
Tak, to na pewno trudne. Dla wielu osób być może niemożliwe. Może pomoże świadomość, że to nie do końca wina tej osoby, a jej choroby?
@@DwubieguNova Wiem że to nie jest jej wina, tylko choroby, wiem że nikt nie chce być chory i nikt tego nie wybiera. Ale to nie problem jest z chorobą, chociaż po części tak, tylko problem jest zeby spowrotem potrafić komuś zaufać, nawet tej osobie. Wiem co ludzie potrafią robić w tej chorobie i jakie kłopoty generować i cięzko mi jest pogodzić się z tymi myślami. To ze mną teraz jest problem bo
serce mówi walcz, rozum mówi odpuść.
Rozumiem. Gadałeś o tym z terapeutą?
@@DwubieguNova Tak, ona teraz jest w manii więc nie mogę nic zrobić jak odpuścić i czekać aż jej to przejdzie. Decyzję o odpuszczeniu sobie tej relacji zostawiłem do momentu jej remisji.
@@DwubieguNova jak długo stan mani może się utrzymać? To pierwszy w jej życiu.
W manii dzwoni się po karetkę, serio
Zależy od sytuacji
A jak w ogóle pokazać osobie chorej żeby poszla do lekarza czy w ogóle się tym tematem zainteresowała, każda odpowiedź nawet na mile pytania - to zawsze jest bardzo ale to bardzo obrazajaca i ponizajaca :(
W górce raczej się nie da. Trzeba poczekać na dołek i stosowną sytuację.
mnie sie od cpania popierdoliło w bani
Dlatego ćpać nie należy :)
@@DwubieguNova daj mi do siebie namiar gg czy cos
@@mateuszmateusz4763 W info o kanale masz fb i maila.
A dokładnie jak to wygląda jak przestaniesz ćpać to możesz się wyleczyć???
@@beataciurej3487 Oczywiscie, że tak. Wystarczy organizm oczyścić z toksyn oraz wprowadzić witaminy b6, b12, d3 do diety. Mozg sam potrafi sie odbudować i odzyskać zdolność logicznego myslenia. W tym czasie Facebooka unikać aby dopamina nie była zużywana. Po dluzszym okresie czasu powraca sie do normalnego funkcjonowania w codziennym zyciu.
Nic nie dają te rady. Człowiek w manii reaguje tylko agresją bo nawet jeżeli się staramy być tak idealnie "wyrozumiali " jak pani tu "radzi" to chory i tak widzi w tym podstęp i oczywiście " się broni" robiąc tak, że może sobie albo komuś zrobić krzywdę. Rozmowy tu nie ma jest w dupę zastrzyk.
Prowadząc grupy i rozmawiając z rodzinami chorych, mam odmienne niż Ty doświadczenie.
Mam również doświadczenie. Mamy prawo różnić się w zdaniach.
Pozdrawiam, wszystkiego dobrego.
Mamy. Ale warto dodawać, że to osobista opinia, o ile nie ma się doświadczenia w postaci pracy z baaaardzo wieloma osobami, a jedynie z jakąś jedną.
@@DwubieguNova oczywiście, ma pani prawo do własnego zdania
Pobieranie KREDYTU BANKOWEGO , któregoś z kolei , za który płaci np mama . Wchodzenie w relacje z nieadekwatnymi osobami , postrzegając je jako IDEAŁY , tylko dla nich zstępujących z nieba / czytaj z innego kraju / Rzucaniu pracy bo za chwile zatrudni ja TV ...... itd ..... ITD
:(
Idealnie jak u mojej córki😟