W kampanii wrześniowej polska kawaleria walczyła właśnie jak dragoni. Tylko broń palna była bardzej nowoczesna. Ale założenie było to samo. Dotrzeć konno na pole boju, a potem walczyć pieszo.
@@bartoszsokoowski457 No nie bardzo, termin "karabin dragoński" nie wziął się z powietrza... Jazda szarżuje głównie przeciwko drugiej jeździe, ale wraz z rozpowszechnieniem broni szybkostrzelnej okazało się że szarżę lepiej odeprzeć zsiadając z konia i strzelając, patrz wojna secesyjna...
Bardzo fajny filmik. Jedna uwaga - wojsko zaciężne to nie wojsko najemne. Wojsko zaciężne (od słowa: zaciąg) to po prostu wojsko zawodowe pobierające żołd. Dodatkowo: od drugiej połowy XVII wieku (a nawet pod koniec Wojny Trzydziestoletniej) muszkieterowie czasem uzbrojeni byli w bagnet szpuntowy - tj. wkładany do lufy. Ogólnie rzecz biorąc: temat dość mało znany i trudno znaleźć informacje o jego użyciu, ale na pewno czasem się na polach bitew pojawiał - aż do końca wieku, gdy został zastąpiony przez bagnet tulejowy, który w zasadzie zastąpił piki i zapoczątkował nową erę w wojskowości.
Ja odtwarzam 18 wiek garnizon autoramentu cudzoziemskiego czasy saskie i komenda u nas też jest po niemiecku ale jesli są jakies swietą państwowe uzywamy również komend po polsku
Hm, na załączonym filmie ten kontrmarsz jest faktycznie kontrmarszem - czyli że oddział w praktyce się cofa :) Co prawda nieznacznie, ale widać, że szereg strzela i odchodzi na tyły, a ten zza niego bynajmniej nie przesuwa się o ten dobry metr z kawałkiem do przodu, w miejsce poprzedników, tylko o jakiś symboliczny kroczek, czyli powiedzmy 60 cm. I tak oto, gdyby w ten sposób wyszkolono dawne wojsko i ono faktycznie nie miało ruszać do ataku, bitwa skończyłaby się odejściem obu formacji od siebie na tyle daleko, że już kule nie donosiły. Co w sumie nie byłoby głupią koncepcją, biorąc pod uwage, że walczyli najemnicy, czyli goście osobiście mało zainteresowani pozabijaniem przeciwników (często kolegów z jakiejś poprzedniej wojny) ale nawet wręcz przeciwnie: im dłużej żyli jedni i drudzy, tym więcej jedni i drudzy zarobili ;)
@@poprzezwieki to poproszę, aby wytłumaczył, dlaczego nazwał „erą herosów” polskie rekonstrukcje historyczne z lat ’90? :D Coś tam wiem, ale chętnie posłucham ;p
Słowo kontrmarsz polega na tym, że "marsz" jest do przodu a oddział muszkieterów cofał się i dlatego "kontrmarsz". A nie tak jak powiedziałeś, że oni zapobiegali marszowi wroga.
Super !
Dziękujemy zasługa Pana Dawida.
Fajnie, ze wróciliście. U Was zawsze się czegoś człowiek dowie.Czekam na więcej.
Bardzo się cieszymy i my :) no i zapraszamy na kolejne odcinki :)
elegancko !
Bardzo dziękujemy i zapraszamy na kolejne odcinki :)
Panowie, dzięki👍🔥Jedyne co mogę jeszcze powiedzieć to WIĘCEJ!
Zapraszamy na kolejny odcinek jak się uda wszystko to już dziś wieczorem :) pozdrawiamy
Dawid to świetny mówca. Niby to wszystko wiem, bo strzelam pod jego komendą, ale strasznie przyjemnie się tego słuchało.
To dziś zapraszamy na kolejny odcinek :)
Trafiłem na kanał przez przypadek i… zostaje, fajnie się was ogląda plus konkretna wiedza, pozdrawiam
Pozdrawiamy i cieszymy się bardzo :)
Witam zapowiada się bardzo ciekawy odcinek pozdrawiam
Bardzo dziękujemy i pozdrawiamy serdecznie :)!
🎉 pozdrawiamy i czekamy na kolejny 🎉
Mamy nadzieję że już za tydzień :)
@@poprzezwieki 🙂
Miło się słuchało dzięki
Pozdrawiamy
Super materiał! Pozdrawiam
Bardzo dziękujemy za komentarz i oczywiście zapraszamy na kolejną cześć :) Pozdrawiamy
W kampanii wrześniowej polska kawaleria walczyła właśnie jak dragoni.
Tylko broń palna była bardzej nowoczesna.
Ale założenie było to samo.
Dotrzeć konno na pole boju, a potem walczyć pieszo.
Dokładnie tak, mamy nadzieję że i o tym etapie historii uda nam się wkrótce opowiedzieć. Pozdrawiamy
"Kawalerzysta podróżuje konno, ale walczy pieszo". To była zasada kawalerii w 39 roku.
Jak każda jazda od połowy XIX wieku, a poza walnymi bitwami nawet dużo wcześniej...
@@gallanonim1379 to akurat bzdura :)
@@bartoszsokoowski457 No nie bardzo, termin "karabin dragoński" nie wziął się z powietrza... Jazda szarżuje głównie przeciwko drugiej jeździe, ale wraz z rozpowszechnieniem broni szybkostrzelnej okazało się że szarżę lepiej odeprzeć zsiadając z konia i strzelając, patrz wojna secesyjna...
Antoni Syrek-Dąbrowski ?😂 świetny materiał ‼️
Bardzo fajny filmik. Jedna uwaga - wojsko zaciężne to nie wojsko najemne. Wojsko zaciężne (od słowa: zaciąg) to po prostu wojsko zawodowe pobierające żołd. Dodatkowo: od drugiej połowy XVII wieku (a nawet pod koniec Wojny Trzydziestoletniej) muszkieterowie czasem uzbrojeni byli w bagnet szpuntowy - tj. wkładany do lufy. Ogólnie rzecz biorąc: temat dość mało znany i trudno znaleźć informacje o jego użyciu, ale na pewno czasem się na polach bitew pojawiał - aż do końca wieku, gdy został zastąpiony przez bagnet tulejowy, który w zasadzie zastąpił piki i zapoczątkował nową erę w wojskowości.
jak dobrze mądrego posłuchać :) pozdrawiam
Świetny materiał. Czy będzie kolejna część?
Tak zapraszamy za tydzień :) właśnie kończy się montować :)
👍👍👍👍
Pozdrawiamy :)!
Tego o muszkieterach Aleksandra Dumas nie wiedziałem
Pozdrawiamy :)
O, nawet Darek Rybacki się załapał w kadr :)
Darek zawsze na plus :) !
Pozdrawiam
Pozdrawiamy
Ja odtwarzam 18 wiek garnizon autoramentu cudzoziemskiego czasy saskie i komenda u nas też jest po niemiecku ale jesli są jakies swietą państwowe uzywamy również komend po polsku
Super :) pozdrawiamy
6:34 dankeschön! Grüsse zurück.
:)
Hm, na załączonym filmie ten kontrmarsz jest faktycznie kontrmarszem - czyli że oddział w praktyce się cofa :) Co prawda nieznacznie, ale widać, że szereg strzela i odchodzi na tyły, a ten zza niego bynajmniej nie przesuwa się o ten dobry metr z kawałkiem do przodu, w miejsce poprzedników, tylko o jakiś symboliczny kroczek, czyli powiedzmy 60 cm. I tak oto, gdyby w ten sposób wyszkolono dawne wojsko i ono faktycznie nie miało ruszać do ataku, bitwa skończyłaby się odejściem obu formacji od siebie na tyle daleko, że już kule nie donosiły.
Co w sumie nie byłoby głupią koncepcją, biorąc pod uwage, że walczyli najemnicy, czyli goście osobiście mało zainteresowani pozabijaniem przeciwników (często kolegów z jakiejś poprzedniej wojny) ale nawet wręcz przeciwnie: im dłużej żyli jedni i drudzy, tym więcej jedni i drudzy zarobili ;)
To teraz wbijcie do Gdańska nakręcic odcinek o wojskach wieku XVIII i wojnie z 1734 roku. :)
Brzmi bardzo ciekawie :) pomyślimy :)
faktycznie wrócili
Staramy się jak możemy :) pozdrawiamy
@@poprzezwieki a ja pozdrawiam członków las machinas. Fuego!
Pierwszy😅
Dokładnie :) pozdrawiamy :)
A gdzie jest ten wesoły chłop w koszulkach Visigotha?
Wróci proszę się nie martwić :)
@@poprzezwieki to poproszę, aby wytłumaczył, dlaczego nazwał „erą herosów” polskie rekonstrukcje historyczne z lat ’90? :D
Coś tam wiem, ale chętnie posłucham ;p
No tak. Komenda krzyknieta po niemiecku wszystkich stawia na baczność 😅
Dokładnie :) !
nawet gdy oznacza "padnij" XD
Pozdrawiamy
Muszkieter bliżej kamery na początku filmu chyba się zdziwił ;) (o kurła)...
Super bardzo fajnie by było jakbyscie nagrali film o formacjach najemniczych w sredniowiecznej europie jak Biała Kompania albo węgierska Czarna Armia
Bardzo ciekawy pomysł :) pozdrawiamy
W języku niemieckim wszystko jest komendą😂
Ha ha ha :) trochę tak ;)
... albo zadławieniem się gorącym ziemniakiem z ogniska....
Słowo kontrmarsz polega na tym, że "marsz" jest do przodu a oddział muszkieterów cofał się i dlatego "kontrmarsz". A nie tak jak powiedziałeś, że oni zapobiegali marszowi wroga.
"Ludwik XIII miał lekką jazdę".😂😂😂
Ten prowadzący z błędem kolimacji był lepszy :)
Szczerze mówiąc zawsze mnie to dziwiło, że u muszkieterów Dumas'a próżno było szukać muszkietów, a robili li tylko w szpadzie!
Pewnie taka była koncepcja autora :) no i wiadomo pojedynki są bardziej efektowne dla czytelnika, niż strzelanie w szeregach ;) pozdrawiamy
@@poprzezwieki ...gdzie po dwóch salwach z broni czarnoprochowej już nic nie widać 🤣
Prawdą jest że strzelano do koni i padały jak muchy ale mieso się nie marnowało bo szło do gara
Na wojnie mięso nigdy się nie marnuje. Pozdrawiamy
A ludzkie ?
@@Maciej-l3bczasami też szło do gara, resztę zjadły psy,wilki i kruki, jeśli nikt nie mógł ich pochować
@@Maciej-l3b Ludzkie jedzą dzieci w kościółku żeby babcia była dumna.
Pozatym gdyby bitwy toczyli takie papudraki jak na tych smiesznych inscenizacjach to pewnie nawzajem by sie pozabijali 😂😂😂😂😂