Jesienią po wykopaniu wymoczyłam przez chwilę cebule w nadmanganianie potasu. Zauważyłam, że znów się pojawiły więc wiosną zleję miejsce nasadzeń kwiatów cebulowych jakimś preparatem na bazie wrotyczu i cebule mieczyków przed posadzeniem namoczę (5 minut) w tym preparacie, po tygodniu po posadzeniu podleję nadmanganianem potasu.
Środek stycznia, a moje mieczyki się obudziły, na niektórych widoczny kilku centymetrowy listek... przechowywane w suchym, dość chłodnym (ok 15stopni) pokoju. Praktycznie brak dostępu do światła, okno północne. Co z nimi zrobić? Proszę o radę, pozdrawiam!
U mnie są w pokoju w temperaturze często plus 25 i tylko jeden się obudził. Tak jak mówiłam, bo tak miałam w zeszłym roku. Ustawić tak jak mają rosnąć i do zimnego. Zatrzymają wzrost.
Serdecznie dziękuję za szybką odpowiedź. Mam piwnice, jest tam mniej więcej 5-9stopni, tylko że jest mokra i wilgotność powietrza jest bardzo duża, po ulewach stoi woda, więc raczej takie miejsce odpada? Pewnie szybko by spleśniały. Można je trzymać w ciemnym?(np. kredens) czy światło nie ma znaczenia?
Bóg zapłać, 🕊️💞
Szczęść Boże
Mieczyki muszę wykopać to piękne kwiaty ogrodowe pozdrawiam
Jestem w szoku... że pani wycina chore miejsca...i co... mają szansę urosnąć?
Rosną 🙂 I to jest piękne szczególnie jeśli ma się unikatowe egzemplarze.
Dzień dobry Chciałam zapytać jak pozbyła się pani wciorniastków. U mnie były pierwszy raz na mieczykach i dziś przeglądając cebule znow je zauważyłam.
Jesienią po wykopaniu wymoczyłam przez chwilę cebule w nadmanganianie potasu. Zauważyłam, że znów się pojawiły więc wiosną zleję miejsce nasadzeń kwiatów cebulowych jakimś preparatem na bazie wrotyczu i cebule mieczyków przed posadzeniem namoczę (5 minut) w tym preparacie, po tygodniu po posadzeniu podleję nadmanganianem potasu.
Środek stycznia, a moje mieczyki się obudziły, na niektórych widoczny kilku centymetrowy listek... przechowywane w suchym, dość chłodnym (ok 15stopni) pokoju. Praktycznie brak dostępu do światła, okno północne. Co z nimi zrobić? Proszę o radę, pozdrawiam!
Ułożyć tak by pędy szły pionowo do góry i wynieść w zimne (od plus 1 do 10 stopni) miejsce. Zaraz zobaczę jak moje się mają.
U mnie są w pokoju w temperaturze często plus 25 i tylko jeden się obudził. Tak jak mówiłam, bo tak miałam w zeszłym roku. Ustawić tak jak mają rosnąć i do zimnego. Zatrzymają wzrost.
Serdecznie dziękuję za szybką odpowiedź. Mam piwnice, jest tam mniej więcej 5-9stopni, tylko że jest mokra i wilgotność powietrza jest bardzo duża, po ulewach stoi woda, więc raczej takie miejsce odpada? Pewnie szybko by spleśniały. Można je trzymać w ciemnym?(np. kredens) czy światło nie ma znaczenia?
W wilgoci mogą się widać choroby grzybowe ale temperatura jest bardzo dobra.