Nareszcie ktos robi golabki tak jak sie nalezy, czyli PODSMAZANE PRZED GOTOWANIEM! Tylko gotowane robili w marnych stolówkach w pracy, jeszcze za PRLu. To jest duza róznica w smaku. W Szwecji robia tez podsmazane! A DUSIMY kazde golabki w sosie pomidorowym
WITAM 👋🏻👋🏻👋🏻 GOLABKI ROBIĘ DOSC CZESTO, ALE DZIS PIERWSZY RAZ WYPROBOWAŁAM 2 SPOSOBY 😊 Inaczej zrobiłam sos, bo na zasmażce, a do smażonych dodałam suszone grzyby. Wyszły SUPER 👍 DZIEKI ZA INSPIRACJĘ 🤗🤗🤗🤗
Ja nie smazylam cebuli, bo moja mama tego nie robila, teraz smaze i mieso tez lekko podsmazam, lepiej mi smakuje i teraz czas na kolejny eksperyment podsmaze golabki, coraz wiecej roboty mam przy golabkach😂 kupilam juz wloska kapuste, jest smaczniejsza i miekka🙃 i bede dusic na bulione z koncentratem pomidorowym😊
Jak na moje to gołąbki muszą być powoli obsmażane (nie spalone) i podlewane wodą aż sos będzie ciemny później dolewam wody i duszę do miękkości. Na koniec zaklepka z mąki do zagęszczenia sosu. Podaję z ziemniakami.
Ja juz jakiś czas temu robilam takie gołąbki były super gdyż młoda kapusta szybko sie gotuje i parzy dość szybko te w sosie własnym muszę wypróbować jeszcze takich nie gotowalam😊👍👌😙
Pani Lenko wszystko super Pani zrobiła, tylko proponuję w liściach kapusty ściąć grube, wystające głąby...czy jak to się nazywa. Wtedy liście bez problemu się zwijają. A poza tym....bardzo smacznie Pani gotuje. To widać po tym, jak Pani to wszystko robi.
Dziękuję za komplement 🙂 Czasami wycinam te grube części kapusty, a czasami ubijam tasakiem po spażeniu i też jest dobrze ( mama mnie tego nauczyła) Pozdrawiam
Hej, hej Pani Lenko! Do momentu kiedy zawiniętę i zasmażone ( przy czym podzielam uwagę Pani Anulki Z), to jeszcze jest jeszcze okay, choć i tak gołąbki są stanowczo za luzno zawinięte.Natomiast cała dalsza reszta, to niestety duże kulinarne nieporozumienie...
Mi dziś wyszło 30 gołąbków z jednej kapusty,ale wykorzystuje te malutkie listki również. POŁOWĘ GOŁĄBKÓW MROŻĘ ( UKŁADAM ŚCISŁO W PUDEŁKU,ZALEWAM POŁOWĄ SOSU Z GARNKA)❤
Chyba zna się Pan na sosach! Sos w niebeisekiej brytwance, to jakiś dziwny " niedopieszczony" wariant zupy pomidorowej, w gwarze poznańskiej ( jakby powiedziała moja babcia) to nie sos tylko "bryja"
Pani Lenko, samą śmietanką to Pani niczego nie zagęści, tylko smak złagodzi i jeszcze większą uzyska ilość. Jeżeli zagęści to Pani mąką, to zrobi się z tego tylko zagęszczona "bryja".Jedyna rada, to gołąbki wyjąć i odstawić w cieple pod pokrywą , a pokazany w filmiku wywar zredukować, tzn. wypróżyć ( wygoować na ogniu do uzyskania pożądanej konsystencji), co, sądząc przy tej ilości wywarów dosyć długo potrwa i zadanie prawie nie wykonalne, bo i wywar można " przegotować"). Zderdukowany sos doprawić do własnego smaku ( może być i smiatanką),.Do tak już przygotowanego sosu ponownie włożyć gołąbki i na bardzo małym ogniu podgrzać. Z sosami w Pani przepisach, to jak w przysłowiu "wiemy, że w ktorymś kościele dzwoni, tylko nie wiemy w którym" Pa, Pa !!@@czerwcowalenka2663
@@emiliaostrowska3600 Bardzo dziękuję za radę, ale ja tak robię gołąbki, bo lubię bardzo dużo sosu. Sosu na talerzu musi być tyle ile dam radę wlać, także porównanie tego sosu do dzwonów w kościele trochę mało trafione, ale rozumiem, że ktoś nie lubi tyle sosu, to wtedy może iść za Pani radą. 🙂
@@czerwcowalenka2663 Pani Lenko, "de gustibus non disputandum" - jak Pani lubi na talerzu tyle sosu ile da się wlać - to bardzo proszę i smacznego życzę. Oczekuje Pani na kanale recenzji - zatem i moje uwagi napisałam. Patrząc na filmik, najwyrazniej myli Pani moim zdaniem dwa pojęcia kulinarne, mianowicie pojęcie sosu i pojecie wywaru. Poza tem, w wolnym tłumaczeniu przenośnia do dzwonów (porównanie z dzwonami w kościele) oznacza, że ktoś coś slyszał, ale nie wie dokładnie co i na jaki temat (z której strony). Powodzenia i smacznego ! Pa, pa
@@emiliaostrowska3600 Oczywiście nie neguję recenzji i nie o to chodzi. Po prostu wytłumaczyłam dlaczego robię tyle sosu czy wywaru. Dla mnie to sos. Dziękuję za wyjaśnienie, ale wiem co oznacza to porównanie do dzwonów w kościele lecz nie mogę się z tym zgodzić, ponieważ ja całe życie tak robię gołąbki i tak właśnie najbardziej mi smakuje. Dziękuję i wzajemnie papa
Lenka nie przejmuj się tymi komentarzami.. W każdym domu gotuję się inaczej, moja mama zawsze dodawała koncentrat pomidorowy do mięsa i nigdy nie dodawała jajka, gołąbki zawsze wychodziły pyszne. Babcia natomiast zawsze dodawała jajko i nigdy koncentratu i były równie dobre, a nawet lepsze.. A wywar/sos czego się czepiają najbardziej to też kwesita smaku.. ja np. jak to mój tata mówi z woda lubie najbardziej, a mój brat woli już gesty sos, który z tej "wody" można szybko zrobić. Pozdrawiam Ciebie i Artura a przepis na pewno wypróbuje z czystej ciekawości
Hejka 🙂 Dziękuję serdecznie za miłe słowa 😘 ja się nie przejmuję. To raczej osoba, która nie rozumie, że to jest mój sposób robienia gołąbków i nie zmuszam nikogo do robienia ich, a tylko proponuję zrobienie. Jeśli się skusisz na zrobienie tych smażonych, to możesz też wlać wodę na tą patelnię, na której się smażyły i zlać do tych gołąbków. Sos będzie bardziej intensywny w smaku 😉 Pozdrowionka 😘
Dziękuję za podpowiedź :) ja mam dopiero albo dla niektórych aż 23 lata i dopiero zaczynam z gotowaniem, ale bardzo to lubię i na pewno skorzystam z Twoich rad.
Ja od niedawna polubiłam gotowienie bardzo i tak właśnie trafiłam na Twój kanał szukając przepisu na ogórki małosolne.. W wykonaniu Artura/waszym megaa... Znajomi, rodzina wychwalają
Gołąbki są kwadratowe bo nie ścięła Pani nerwów z liści, dodała Pani jajo do farszu, po co, żeby go tylko utwardzić? Nie wyłożyła Pani liśćmi brytfanny, nie przypaliły się? I za luźno są te gołąbki ułożone, wtedy woda dostaje się do środka gołąbków, smak nie kondensuje się w liściach kapusty. Gołąbki muszą być ciasno ułożone w garnku, brytfannie. Ten przepis jest jakiś, ale wcale nie dobry... Przepraszam, ale to prawda.
Cześć, ten młynek to prezent, ale odnalazłam go w internecie. Nie wiem czy można gdzieś kupić taniej...może na Allegro. www.domowyskarbiec.pl/p54,tadar-mlynek-grawitacyjny-do-pieprzu-i-soli-luca-k-nighoffer-3591.html
Super :) Takich podsmażanych gołąbków jeszcze u nikogo nie widziałam :) Już zapowiedziałam, że jeśli będzie w przyszłości robiła gołąbki to koniecznie musimy wypróbować ten sposób :D
Jeszcze coś dodam...moja babcia był zawodową kucharką...tez smażyła gołabki na patelni, ale wcześniej oprószała je lekko mąką....To po zalaniu wywarem, czy wodą robił sie fajny sosik. Pozdrawiam :)
Jak dla mnie to jedne gołąbki są z wody a nie w sosie własnym, jeżeli chodzi o drugie to raczej w zupie pomidorowej a nie w sosie pomidorowym (za mało zredukowane płyny)
mowi Pani ze miesa musi być wiecej,jak mięsa jest 0.5 kg,a ryzu 1.5 worka...ryz jest cięzki jak jest mokry,wiec na oko jest pół na pół ;) .ja śmigam z 1kg mięsa,i 1 wora ryżu i oczywiście jajco,a nawet dwa ;D pozdrówka
Hallo Lenka, Masz niestety malo doswiadczenia w gotowaniu , nawet nie umiesz dobrze golabkow zawinac w liscie. Uwazam tez , ze do swoich potraw, uzywasz za malo przypraw.😏
Tak podpowiem, że mogłaś powiedzieć ludziom, którzy boją się surowizny aby usmażyć troszkę mięsa na próbę lub włożyć do mikrofali. Wtedy nie ryzykujesz zatrucia a wiesz jak będzie smakować zamiast podania gołąbków bez smaku albo przyprawione. I na Boga, cebulkę się szkli przed dodaniem do takiej potrawy jak gołąbki ☺
Ja tez insczej zawijam i cebulke przesmazam nie dodaje jajka bo ryzu do golabkow sie nie plucze zeby nie pozbawuac go kleju a kapuste parze e kuchence mikrofalowej kilka sekund i kapusta sparzona listki ladnie odchadza
Przyznam że pierwszy raz widzę aby najpierw smażyć, ja, najpierw podgotuwuje, z przyprawami, później układam na, Błaszek i już piekę, sos od zawsze robię osobno. Jedni lubią w sosie, inni. No ale to tylko moja opinia. Wszystko rzecz gustu.
Nareszcie ktos robi golabki tak jak sie nalezy, czyli PODSMAZANE PRZED GOTOWANIEM! Tylko gotowane robili w marnych stolówkach w pracy, jeszcze za PRLu. To jest duza róznica w smaku. W Szwecji robia tez podsmazane! A DUSIMY kazde golabki w sosie pomidorowym
Bardzo dziękuję ☺️
Przepis znalazłam dopiero teraz. Podoba mi sie pomysł przygotowywania różnych wersji, gdyż każde z dzieci i mąż preferują różne smaki. Pozdrawiam
Bardzo się cieszę, że taki pomysł się Pani spodobał :)
Bardzo dobre gołabki wyszły! dziękuję i pozdrawiam.
Bardzo się cieszę! Pozdrawiam 😊
WITAM 👋🏻👋🏻👋🏻
GOLABKI ROBIĘ DOSC CZESTO, ALE DZIS PIERWSZY RAZ WYPROBOWAŁAM 2 SPOSOBY 😊
Inaczej zrobiłam sos, bo na zasmażce, a do smażonych dodałam suszone grzyby.
Wyszły SUPER 👍
DZIEKI ZA INSPIRACJĘ 🤗🤗🤗🤗
Wyszły znakomite dziękuję za tak szczegółowy przepis lubię oglądać jak pani gotuje💓💓💓💓💓💓
Bardzo mi miło i cieszę się ogromnie 😊 Pozdrawiam
Dodaję czosnek drobniutko posiekany i cebulę , razem to szkle na patelni, są dużo, dużo smaczniejsze niż z surową cebulą:)
Anullka Z O! Ciekawy pomysł ☺ Dziękuję bardzo!
Czerwcowa Lenka hjj
Ja nie smazylam cebuli, bo moja mama tego nie robila, teraz smaze i mieso tez lekko podsmazam, lepiej mi smakuje i teraz czas na kolejny eksperyment podsmaze golabki, coraz wiecej roboty mam przy golabkach😂 kupilam juz wloska kapuste, jest smaczniejsza i miekka🙃 i bede dusic na bulione z koncentratem pomidorowym😊
Dziękuję Lenko :-) pyszniutkie.
Małgorzata Tota placki.z.mlodyh.zemniakuw
Witam serdecznie,
Uwazam ,iz lepiej jest zalac wywarem z parzenia lisci kapusty , a nie woda . No ,ale kazdy robi na swoj sposob .
Pozdrawiam
Ja zalewam rosołkiem 😊
Pyszności U mnie w weekend też będą gołąbki :-)
Super!
Jak na moje to gołąbki muszą być powoli obsmażane (nie spalone) i podlewane wodą aż sos będzie ciemny później dolewam wody i duszę do miękkości. Na koniec zaklepka z mąki do zagęszczenia sosu. Podaję z ziemniakami.
Ja juz jakiś czas temu robilam takie gołąbki były super gdyż młoda kapusta szybko sie gotuje i parzy dość szybko te w sosie własnym muszę wypróbować jeszcze takich nie gotowalam😊👍👌😙
Pani Lenko wszystko super Pani zrobiła, tylko proponuję w liściach kapusty ściąć grube, wystające głąby...czy jak to się nazywa. Wtedy liście bez problemu się zwijają. A poza tym....bardzo smacznie Pani gotuje. To widać po tym, jak Pani to wszystko robi.
Dziękuję za komplement 🙂 Czasami wycinam te grube części kapusty, a czasami ubijam tasakiem po spażeniu i też jest dobrze ( mama mnie tego nauczyła) Pozdrawiam
Hej, hej Pani Lenko! Do momentu kiedy zawiniętę i zasmażone ( przy czym podzielam uwagę Pani Anulki Z), to jeszcze jest jeszcze okay, choć i tak gołąbki są stanowczo za luzno zawinięte.Natomiast cała dalsza reszta, to niestety duże kulinarne nieporozumienie...
co kraj to obyczaj, co region to inne wykonanie :) Każdy robi tak, jak mama nauczyła i jak mąż lubi :))Ale spróbować można, a... może posmakuje ? :))
A co jest takim kulinarnym nieporozumieniem niby?
Jak u mamy 🥰❤️
Po co dodawać jajka skoro mięso z ryżem to zwiąże .
Z jajkiem są smaczniejsze moim zdaniem ☺
Witam , te 16 szt wyszło z jednej kapusty ??
Witam. W opisie pod filmem są podane składniki. Z jednej kapusty wychodzi ok 8 gołąbków.
Mi dziś wyszło 30 gołąbków z jednej kapusty,ale wykorzystuje te malutkie listki również. POŁOWĘ GOŁĄBKÓW MROŻĘ ( UKŁADAM ŚCISŁO W PUDEŁKU,ZALEWAM POŁOWĄ SOSU Z GARNKA)❤
SOS w niebieskiej brytfance taki jakiś za bardzo wodnisty jest. Ale może się nie znam na sosach.
Chyba zna się Pan na sosach! Sos w niebeisekiej brytwance, to jakiś dziwny " niedopieszczony" wariant zupy pomidorowej, w gwarze poznańskiej ( jakby powiedziała moja babcia) to nie sos tylko "bryja"
Pani Lenko, samą śmietanką to Pani niczego nie zagęści, tylko smak złagodzi i jeszcze większą uzyska ilość. Jeżeli zagęści to Pani mąką, to zrobi się z tego tylko zagęszczona "bryja".Jedyna rada, to gołąbki wyjąć i odstawić w cieple pod pokrywą , a pokazany w filmiku wywar zredukować, tzn. wypróżyć ( wygoować na ogniu do uzyskania pożądanej konsystencji), co, sądząc przy tej ilości wywarów dosyć długo potrwa i zadanie prawie nie wykonalne, bo i wywar można " przegotować"). Zderdukowany sos doprawić do własnego smaku ( może być i smiatanką),.Do tak już przygotowanego sosu ponownie włożyć gołąbki i na bardzo małym ogniu podgrzać. Z sosami w Pani przepisach, to jak w przysłowiu "wiemy, że w ktorymś kościele dzwoni, tylko nie wiemy w którym" Pa, Pa !!@@czerwcowalenka2663
@@emiliaostrowska3600 Bardzo dziękuję za radę, ale ja tak robię gołąbki, bo lubię bardzo dużo sosu. Sosu na talerzu musi być tyle ile dam radę wlać, także porównanie tego sosu do dzwonów w kościele trochę mało trafione, ale rozumiem, że ktoś nie lubi tyle sosu, to wtedy może iść za Pani radą. 🙂
@@czerwcowalenka2663 Pani Lenko, "de gustibus non disputandum" - jak Pani lubi na talerzu tyle sosu ile da się wlać - to bardzo proszę i smacznego życzę. Oczekuje Pani na kanale recenzji - zatem i moje uwagi napisałam. Patrząc na filmik, najwyrazniej myli Pani moim zdaniem dwa pojęcia kulinarne, mianowicie pojęcie sosu i pojecie wywaru. Poza tem, w wolnym tłumaczeniu przenośnia do dzwonów (porównanie z dzwonami w kościele) oznacza, że ktoś coś slyszał, ale nie wie dokładnie co i na jaki temat (z której strony). Powodzenia i smacznego ! Pa, pa
@@emiliaostrowska3600 Oczywiście nie neguję recenzji i nie o to chodzi. Po prostu wytłumaczyłam dlaczego robię tyle sosu czy wywaru. Dla mnie to sos. Dziękuję za wyjaśnienie, ale wiem co oznacza to porównanie do dzwonów w kościele lecz nie mogę się z tym zgodzić, ponieważ ja całe życie tak robię gołąbki i tak właśnie najbardziej mi smakuje. Dziękuję i wzajemnie papa
Yaaaaammmmiiiii👍😋😋😋😋❤
Dzięki przydatne
Bardzo proszę 🙂
Lenka nie przejmuj się tymi komentarzami.. W każdym domu gotuję się inaczej, moja mama zawsze dodawała koncentrat pomidorowy do mięsa i nigdy nie dodawała jajka, gołąbki zawsze wychodziły pyszne. Babcia natomiast zawsze dodawała jajko i nigdy koncentratu i były równie dobre, a nawet lepsze.. A wywar/sos czego się czepiają najbardziej to też kwesita smaku.. ja np. jak to mój tata mówi z woda lubie najbardziej, a mój brat woli już gesty sos, który z tej "wody" można szybko zrobić. Pozdrawiam Ciebie i Artura a przepis na pewno wypróbuje z czystej ciekawości
Hejka 🙂 Dziękuję serdecznie za miłe słowa 😘 ja się nie przejmuję. To raczej osoba, która nie rozumie, że to jest mój sposób robienia gołąbków i nie zmuszam nikogo do robienia ich, a tylko proponuję zrobienie. Jeśli się skusisz na zrobienie tych smażonych, to możesz też wlać wodę na tą patelnię, na której się smażyły i zlać do tych gołąbków. Sos będzie bardziej intensywny w smaku 😉 Pozdrowionka 😘
Dziękuję za podpowiedź :) ja mam dopiero albo dla niektórych aż 23 lata i dopiero zaczynam z gotowaniem, ale bardzo to lubię i na pewno skorzystam z Twoich rad.
@@Paulina-vf5ch ja swoją przygodę z gotowaniem zaczęłam w wieku 22 lat, także podobnie 🙂 I byłam zielona...wszystko robiłam przez telefon z mamą ☺
Ja od niedawna polubiłam gotowienie bardzo i tak właśnie trafiłam na Twój kanał szukając przepisu na ogórki małosolne.. W wykonaniu Artura/waszym megaa... Znajomi, rodzina wychwalają
@@Paulina-vf5ch ojej! Super! Bardzo nam miło ☺
Gołąbki są kwadratowe bo nie ścięła Pani nerwów z liści, dodała Pani jajo do farszu, po co, żeby go tylko utwardzić? Nie wyłożyła Pani liśćmi brytfanny, nie przypaliły się? I za luźno są te gołąbki ułożone, wtedy woda dostaje się do środka gołąbków, smak nie kondensuje się w liściach kapusty. Gołąbki muszą być ciasno ułożone w garnku, brytfannie. Ten przepis jest jakiś, ale wcale nie dobry... Przepraszam, ale to prawda.
Dzięki za wyjaśnienie, dlaczego powinny być ciasno ułożone :)
A Autorce vloga dzięki za przepis.
Może częściej będziesz robić takie filmiki z przepisami? Albo poranna lub wieczorna rutyna? Pozdrawiam! 😍
O, szczególnie jeśli chodzi o taką poranną i wieczorną rutynę to ja także jestem za takim filmikiem/filmikami :)
Karmelek 500 Ja co jakiś czas robię filmiki z przepisami. zapraszam na Playlistę z przepisami: th-cam.com/video/kQsSl8q-owc/w-d-xo.html
No pomyślę nad takim filmem :-)
Lenka, co robisz z kapustą kiedy Ci zostaje? Bo mi wiecznie i weny brak 😤😜 no i wyrzucam a to grzech,😪
Jak to co?dodać kiszonej przypraw cebuli przecier i super bigosik😊
@@monikamax9248 też tak robię 😊👍
Mozna liscie spazone zamrozic beda gotowe do nastepnych golabkow
Ja pozostale liscie kspusty ukladam na dno brytfanki, bardxo smakuja z sosem i golabkami uwielbiam taka kapuste i lubie jak jej jest duzo...
Lenka , nerwy z liści za czyli zgrubienia zwyczaj każdy odcina, cebulkę podsmażamy wtedy jest słodsza a tak poza tym to ok. Pozdrawiam serdecznie.
cześć, skąd masz młynek do pieprzu? bardzo fajny .
Cześć, ten młynek to prezent, ale odnalazłam go w internecie. Nie wiem czy można gdzieś kupić taniej...może na Allegro. www.domowyskarbiec.pl/p54,tadar-mlynek-grawitacyjny-do-pieprzu-i-soli-luca-k-nighoffer-3591.html
dzięki ♡
Bardzo proszę ☺
Super :) Takich podsmażanych gołąbków jeszcze u nikogo nie widziałam :) Już zapowiedziałam, że jeśli będzie w przyszłości robiła gołąbki to koniecznie musimy wypróbować ten sposób :D
Alicja W. Koniecznie, koniecznie ! :-)
Na pewno są jeszcze lepsze niż takie "zwykłe" :) Ale mi narobiłaś smaka na takie gołąbki :D
Alicja W. No jak dla mnie to są lepsze ☺ W moim domu rodzinnym mama zawsze tylko takie robiła.
Jeszcze coś dodam...moja babcia był zawodową kucharką...tez smażyła gołabki na patelni, ale wcześniej oprószała je lekko mąką....To po zalaniu wywarem, czy wodą robił sie fajny sosik. Pozdrawiam :)
Elżbieta Drabik z ta mąka to ciekawy pomysł. Dzis tak zrobie🙂
Tylko uwaga ja smazycie take opruszone maka golabki, zeby te sosik pozniej wam nie smierdzal
Można gotować też z pomidorami z puszki.
EwkaSky Jeszcze tak nie gotowałam, ale z pewnością też świetnie smakują
Fajny film.Krok po kroku.Wyczerpujaco.
Dziękuję 😘
Fajny filmik, pozdrawiam
ajakpowiem Dziękuję i również pozdrawiam 😊
Zamiast jajek mozna dodac przecieru pomidorowego.Pozdrawiam.Jolanta
To taki rosół gołąbkowy
Jak dla mnie to jedne gołąbki są z wody a nie w sosie własnym, jeżeli chodzi o drugie to raczej w zupie pomidorowej a nie w sosie pomidorowym (za mało zredukowane płyny)
A dla mnie nie,jednemu podoba sie corka innemu tesciowa.
Km
No nie za bardzo ten przepis, 10 dkg ryżu i pół kilo mięsa ?
Za dużo czy za mało? Moim zdaniem to jest bardzo dobra proporcja.
super
Żle zwijasz gołąbki😒a cebulę podsmażamy na patelni przed dodaniem do farszu.
A gdzie jest opisana definicja prawidłowego zwijania gołąbków? 🤣 Każdy ma swój sposób. Dla mnie mój jest dobry.
A jak sprawdzić czy dobrze przyprawione bez smakowania?proste zrobić z odrobiny mięsa kotlecik i usmażyć! Bo na oko to chłop w szpitalu zmarł😊
Ja zawsze podsmazam sa lepsze inaczej zawijam
Bożena Kowalska To prawda, że podsmażane są lepsze ☺
Ja tez inaczej zawijam..ale dziekuje zawsze czegos mozna sie dowiedziec 🥰Pozdrowienia ❤
mowi Pani ze miesa musi być wiecej,jak mięsa jest 0.5 kg,a ryzu 1.5 worka...ryz jest cięzki jak jest mokry,wiec na oko jest pół na pół ;) .ja śmigam z 1kg mięsa,i 1 wora ryżu i oczywiście jajco,a nawet dwa
;D pozdrówka
Hallo Lenka, Masz niestety malo doswiadczenia w gotowaniu , nawet nie umiesz dobrze golabkow zawinac w liscie. Uwazam tez , ze do swoich potraw, uzywasz za malo przypraw.😏
Napewno pyszne ja wyłącznie robię w kapuscie pekinskiej poprostu szybciej idzie 😊
Tak podpowiem, że mogłaś powiedzieć ludziom, którzy boją się surowizny aby usmażyć troszkę mięsa na próbę lub włożyć do mikrofali. Wtedy nie ryzykujesz zatrucia a wiesz jak będzie smakować zamiast podania gołąbków bez smaku albo przyprawione. I na Boga, cebulkę się szkli przed dodaniem do takiej potrawy jak gołąbki ☺
Ja nie szkle cebuli , gotuje golabki po bulgarsku...I sa przepyszne
Jakoś to się ślimaczy ,i po co te jajkal
Bo lubię?
Do sosu pomidorowego dodaje smietane jest lagodniejszy
Ja tez insczej zawijam i cebulke przesmazam nie dodaje jajka bo ryzu do golabkow sie nie plucze zeby nie pozbawuac go kleju a kapuste parze e kuchence mikrofalowej kilka sekund i kapusta sparzona listki ladnie odchadza
Olll
Oj słabo ci idą te gołąbki. Źle są zawijane
Są bardzo dobrze zawijane. Każdy ma swój sposób i nie oznacza to że gorszy, tylko inny. Jeśli się gołąbki nie rozpadły, to dobrze były zawinięte.
Nie tak zawija się golabki
Ja tak zawijam
Katastrofa .🤔😨
dziwaczne zawijanie - zawija sie inaczej
Niech każdy zawija jak chce.
Jajko do gołąbków,a może to mielone w kapuście.
Przyznam że pierwszy raz widzę aby najpierw smażyć, ja, najpierw podgotuwuje, z przyprawami, później układam na, Błaszek i już piekę, sos od zawsze robię osobno. Jedni lubią w sosie, inni. No ale to tylko moja opinia. Wszystko rzecz gustu.
I to jest właśnie piękne w kuchni...różnorodność 🙂👍