Trochę długi filmik ci wyszedł ale to dobrze. A co do ALPHY to Egmont wydał tylko 6 tomów . W formie albumów 1,2,3,5,6 i 4 w świecie komiksu w odcieniach. Ja też czekam az ktoś to wyda w zbiorczych wydaniach, no i może jeszcze Wayne Sheltona pozdro
Aaaaa rzeczywiście. Siódemka jest w gildii bez daty wydania. Kupował trójkę jak jeszcze tego dużo było i kosztowało parę groszy, a teraz wszystko wyprzedane. Myślę że dobrze by się to czytało w integralach. Tak rozważałem, czy tego nie rozbijać, ale chyba nie ma sensu.
Jeśli chodzi o "shade" poleciłbyś ten komiks oczywiście wcześniejsze komiksy które pokazałeś mam w swojej kolekcji potwora z bagien wszystkie tomy, hellblazer cała seria i wiele innych również sandmana ale wyrywkowe tomy, od dawna się zastanawiam nad shadem
@@lcf6 jak najbardziej, choć na początku, tak do osiemnastego zeszytu jest bardzo pod Amerykanów. W połowie drugiego tomu robi się bardziej uniwersalnie. Shade to taka klasyczna jazda bez trzymanki gdzieś między Moorem a Sandmanem (zwłaszcza tym z kolekcjonerami z Domu lalki). Jeżeli chciałbyś sprawdzić Milligana to zobacz sobie Twarz od Timofa. Krótkie, ale intensywne i z klimatem, który znajdzie i w Shadzie.
Ciekawe zestawienie. Nie mogę się nie zgodzić z najlepszym komiksem. :)
prawda? Choć mnie trochę melancholia ściągała w stronę Thorgala ;)
Trochę długi filmik ci wyszedł ale to dobrze. A co do ALPHY to Egmont wydał tylko 6 tomów . W formie albumów 1,2,3,5,6 i 4 w świecie komiksu w odcieniach. Ja też czekam az ktoś to wyda w zbiorczych wydaniach, no i może jeszcze Wayne Sheltona pozdro
Aaaaa rzeczywiście. Siódemka jest w gildii bez daty wydania. Kupował trójkę jak jeszcze tego dużo było i kosztowało parę groszy, a teraz wszystko wyprzedane. Myślę że dobrze by się to czytało w integralach. Tak rozważałem, czy tego nie rozbijać, ale chyba nie ma sensu.
Spoko Materiał
dzięki, zapraszam po więcej :)
Jeśli chodzi o "shade" poleciłbyś ten komiks oczywiście wcześniejsze komiksy które pokazałeś mam w swojej kolekcji potwora z bagien wszystkie tomy, hellblazer cała seria i wiele innych również sandmana ale wyrywkowe tomy, od dawna się zastanawiam nad shadem
@@lcf6 jak najbardziej, choć na początku, tak do osiemnastego zeszytu jest bardzo pod Amerykanów. W połowie drugiego tomu robi się bardziej uniwersalnie. Shade to taka klasyczna jazda bez trzymanki gdzieś między Moorem a Sandmanem (zwłaszcza tym z kolekcjonerami z Domu lalki). Jeżeli chciałbyś sprawdzić Milligana to zobacz sobie Twarz od Timofa. Krótkie, ale intensywne i z klimatem, który znajdzie i w Shadzie.
@@CzasnaKomiks ok dzięki za odpowiedź
Jedynie dobra kreska "Skorpion"
no tak, Marini ma swoich wielbicieli. Ja bardzo lubię taki styl, jaki jest w Dylan Dogu.