no dokładnie, trochę dziwne robić cały materiał na temat filmu, którego tytułu się nie zna xd tym bardziej, że to kuźwa nazwa grupy głównych bohaterów tego filmu i ta nazwa w pełni oddaje to czym się ta grupa "zajmuje"
Tak samo jak w materiale o nowym Indianie Jonesie i "Febe" Waller-Bridge :( No ale pomyłki się każdemu zdarzają, prócz tych drobnych potknięć, te recenzje są świetne :)
@@zofffffija czasami błąd jest tak rażący i irracjonalny, że się nie da w pełni skupić. Nie kumam skąd to oburzenie, skoro treści się nie czepiałem. Zgadzam się jednak z jednym z komentarzy, że jak prowadzisz kanał o filmach i czepiasz się pierdół to jak sam popełniasz taką gafę to jest to totalnie śmieszne i niepoważne. To nie jest przejęzyczenie (dałoby się takie zrozumieć), gdyż pada kilkanaście razy w tym materiale... to trochę tak jakby mówić o filmie "Ojciec Chrzestnej", " Snazani nad Shawshank", "Lód pod kukułczym gniazdem", "Sami Swojscy", etc. Po prostu to słychać i drażni. Robiąc taki materiał raczej poświęcasz więcej niż 5 min na research i takie rzeczy wyłapujesz. Zawsze może się błąd wkraść, oczywiście, ale... to nie jest pierdółka w tle, a tytuł filmu, o którym mówisz...
@@zofffffija robię to samo, co Ty. Ty masz ból dupy, o to, że ktoś inny go ma i każesz mu iść na terapię. Fajnie się czasem samozdiagnozować, ale... oszczędź mi proszę babcinych mądrości. Nie napisałem tego jako jedyny, w dodatku nie zrobiłem tego w żaden ofensywny i ubliżający autorowi sposób, ale do mnie się tylko dowaliłeś. Potrzebujesz uwagi, poproś kolegów.
zrobiłem sobie taką grę, że przyśpieszałem video o 0.50 za każdym razem jak źle powiesz tytuł, zaczynałem od normalnej prędkości, skończyłem na 6x znaczy to tyle, że co najmniej 10 razy przekręciłeś tytuł filmu, o którym mówisz. 10 karnych ptaków ;)
@@rzuku97TV zakładając, że psycho czyta się bez "p" to tytuł został wypowiedziany źle zaledwie 7 razy. 7 karnych ptaków. PS. jest szansa na błąd pomiarowy bo na przyśpieszeniu razy 4.5 ciężko czasem wszystko zrozumieć, pozdro
Chyba nigdy się tak mile nie zaskoczyłem. Poszedlem na seans z nastawieniem jak na kazdy inny bluckbuster, a dostalem emocjonalny rollercoaster. Podczas napisów poczułem cos czego nie poczułem podczas endgame, uczucie pustki ktorą porównalbym do zakończenia twojej ulubionej gry z którą spędziłeś za duzo czasu. Wedlug mnie utwór Dog days are over na końcu sprawia ze chcesz aby ta z czulkami sprawiła abys zapomniał o tym filmie żeby obejrzeć to jeszcze raz.
To jest chyba je l najlepszy film marvela. Najbardziej mnie chwycił.. super historia. Konkretny cel. Przeszłość rocketa mega. Narzeczona płakała 3 razy na tym filmie.
Wczoraj w kinie byłem. Bez oczekiwań (szczególnie jak na obecnego Marvela), chciałem obejrzeć dla ogólnie samych strażników oraz że to bez cienia wątpliwości ostatni film mcu jaki ja obejrzałem mówie serio. I ogólnie spodziewałem co najmniej niezłego filmu. Po seansie nie wiem co powiedzieć czy raczej nie mogę w to uwierzyć co widziałem i jeszcze myślałem sobie ,,Hmm? Kiedy ostatnio dałem 10/10 Marvelowi? hm... 2019? łał ale ten czas leci". W skrócie mój piąty ulubiony film w całym MCU James Gunn i ekipa pokazali klasę. Historia, Aktorzy, Muzyka, Akcja, Wizualnie (serio zaskoczyłem się nawet jak na standard obecnego MCU), Villan, Dialogi, Teksty, Emocje, MOMENTY!!! i tak dalej wszystko moim zdaniem super. Dawno nie byłem tak wbity w fotel od czasu Endgame. Moja ocena 10/10 i trochę wstyd że ten film jest w takiej beznadziei jaką jest 4 i 5 faza zresztą jak dla mnie ten film powinien być w fazie 3 a nie marnować się w 5 niepotrzebnie. Jak na razie mój film roku i moje największe zaskoczenie roku. GOODBYE MCU!!
@@PEPPERONIR Dlaczego? Trzeci Spider-Man pomógł MCU podnieść się po klęskach finansowych (niektórzy sądzili, że jeśli film ten zawiedzie, będzie to koniec Uniwersum Marvela), zaś sequel "Czarnej Pantery" był najbardziej pewnym kandydatem do uzyskania Oscara za najlepszą żeńską rolę drugoplanową (nawet autor tego kanału przyznał, że kandydatka z "Wszystko Wszędzie Naraz" nie zasłużyła na tę nagrodę).
@@wojtekreliga3881 "Trzeci Spider-Man pomógł MCU podnieść się po klęskach finansowych " No ciekawe czemu tak się stało. Wcale nie dlatego że zrobili wypełniony fan servicem i nostalgią remix. Bo przecież nie dla wspaniałej fabuły.
Oby nie, seria "co jest nie tak" brzmi u niego jakby nie oglądał połowy filmu i rzuca idiotyczne pytania bo nie przywiązywał uwagi do tego co się dzieje na ekranie
Ale chusteczki były potrzebne. Dla mnie było takich 6 momentów w filmie gdzie trzeba było ich użyć. Po za tym w tym filmie naprawdę wszystko zagrało od scen walki, historię i głównego złola. I nie wiem jak to jest że tutaj do cgi nie dało się przyczepić, gdzie na poprzednie filmy się nie dało patrzeć
Wręcz ja bym powiedział, że jak na kino akcji i to z serii GotG niektórych emocji było, jak dla mnie, zbyt wiele. Były zbyt mocne, zbyt negatywne. Idąc na ten film spodziewałem się fajnej zabawy, a tu dostałem parę razy po mordzie LUDZKIM okrucieństwem.
Nie mów, że ten film nie wymaga poprzednich części bo jak ludzie będą to oglądać bez znajomości całości to dużo stracą. Ten film zasługuje na to aby znać całość. Jak ktoś go zobaczy bez wcześniejszych + infinity war, endgame to nie dość, że będzie miał mniejszą stawkę emocjonalną to zrobi sobie spoilery z poprzednich części. Można też włączyć sobie 3 część star wars albo 3 część Jhona wicka. Ale po co tak robić? Oczywiście aby zobaczyć endgame to trzeba oglądać wszystkie 3 fazy mcu aby nie popsuć sobie zabawy. Ale za to z 4 fazy wystarczy tylko special o strażnikach Z galaktyki. Więc potencjalny widzu! Siądź na dupie i oglądaj całość
A ja się nie zgodzę, jak by ten film nie wyglądał dobrze wizualnie to fabuła była bardzo słaba. Cały film pędził, był jednym wielkim akcyjniakiem bez podkreślonych relacji między bohaterami. W każdym innym filmie ze strażnikami w jakikolwiek sposób to widziałem a tak gdyby obejrzał to ktoś kto nie oglądał poprzednich części to nie wiedziałby co łączy ich wszystkich, co przeżyli, bo to nie jest w tym filmie pokazane. Wymyślili kilka wątków które upchnęli na szybko byle żeby to domknąć, dodali kilka dobrych scen akcji przeplatanych specyficznym humorem i do widzenia. Naprawdę mam wrażenie, że James już się pakował podczas pisania scenariusza. Przykro mi, że się zawiodłem bo naprawdę liczyłem na dobry, porządny, emocjonalny film który będę pamiętać długo po seansie
Odnośnie humoru, o którym mowa ok 8 minuty, moim zdaniem to że suchary tu działają wynika z tego że są one naturalne. Można nie lubić Draxa - głupka, ale tekst na granicy żenady to właśnie on... to wynika z tego przywiązania do bohaterów o którym wcześniej mowa. Świadomość: to jest Drax, on tak po prostu gada - zmniejsza poczucie zażenowania ;) (coś jak obserwowanie jak jakiś pijany wujek coś odwala na imprezie rodzinnej - żenujące, ale przecież on zawsze odwala :)
Jednym z głównych grzechów MCU jest to że taki draxowy humor wciskają nam do każdej głównej postaci w każdym filmie po premierze GotG z 2014 roku. I chociaż sama uważam GotG 1 za cychnący fałszem film, tak tamten humor tam zwyczajnie pasuje. Ale słabo pasuje w niezbalansowanych filmach jak Thor 4, nie pasuje do Kapitana Ameryki i nie pasuje do Doktora Strange'a. Jakimś cudem tylko Kapitan Marvel nie została uheheszkowana i chwała za to.
Bardzo dobry film, najlepszy z trzech części. Bardzo emocjonalny miejscami, że aż chciało mi się zapłakać, dorosłemu facetowi. Bardzo polecam wszystkim, którzy jeszcze nie oglądali.
Trochę daleko trójce do jedynki, ale jest to satysfakcjonujące zwieńczenie historii. No i...ze 3 razy się wzruszyłem, poleciała łza ("przecież nie będę płakać"). Ostatnio tak się wzruszyłem na tego typu kinie na Spider Man: No Way Home. James Gunn dzięki, że tego nie spartoliłeś!
Wlasnie ogladalem scene z filmu"it" Georgie meet pennywise w starej jak i nowej odsłonie, pomyslqlem, ze moze mógłbys zrobić film poswiecony porównania stare vs odświeżone.
Dla mnie strażnicy galaktyki to głównie komedia od marvela z dobrą muzyką chociaż są momenty potrafiące wzruszyć. I też takie pytanie do tych co oglądali: czy wam też główny antagonista przypominał z ideologi i sposobu osiągnięcia celu człowieka z wąsem?
Robisz czasem fajne filmy, ale cholernie drażni mnie twoja ignorancja, dlatego zastanawiam sie na ile rzetelnie podawane są tresci o technikach filmowych, Skoro stacja kosmiczna z zywej tkanki uznwana jest za ""niby to planetę" (zasób słów mały) czy też tytul filmu jest chyba na tyle problematyczny by go poprawnie wypowiedzieć poprawnie ( choc wygląda mi to na celowe działanie) szkoda bo takie cos uczy ludzi błędu
Mam do pana prośbę. O tyle o ile wilm fajny to od dłuższego czasu kłuje mnie w ucho ta jedna rzecz... STRAŻNICY GALAKTYKI. W nazwie nie ma "z". Pozdrawiam.
Dawałem temu kanałowi jeszcze jedną szansę po tym jak mnie zniechęciłeś niedbalstwem przy serii "co jest nie tak z...". Ale tutaj to jest przegięcie - nie znać tytułu który się oglądneło i recenzuje??
@@beginner1676 może to że facet omawia film a nie zapamiętał nawet takiego banału jak tytuł? To tak jakbym mówił że prowadziłem super samochód, ale nie wiem jakiej marki i modelu
@@Feitan18 nie odpowiedziales na moje pytanie wiec ponownie - co fakt, ze 'facet omawia film a nie8 zapamietal nawet tytulu' ma do czegokolwiek, w jaki sposob wplywa na merytoryke? nie, to nie tak. to tak jakbys wiedzial jakiej jest marki i modelu, ale przez (OCZYWISTE W PRZYPADKU AUTORA) problemy z zapamietywaniem nazw wlasnych (KTORE NIE MAJA NIC DO RZECZY W KWESTII JEGO KOMPETENCJI) powiedzialbys 'skoda superp' zamiast superb. wiele lat temu na wartsztatach z programowania nauczyciel zapomnial jak sie nazywa jakies podstawowe pojecie i nazywal je inaczej. kiedy ktos z uczniow na to zwrocil uwage nauczyciel powiedzial 'to tylko slowa...'. liczy sie to co ktos ma do powiedzenia, nie to czy bedzie mowil na straznikow galaktyki 'straznicy galaktyki', 'straznicy z galaktyki', czy 'widelec'. slowa to tylko slowa. istota wypowiedzi ma znaczenie, nie slowa.
@@Feitan18 nie odpowiedziales. odpowiedz na pytanie 'co ma tytul do czegokolwiek?' to na przyklad: 'tytul ma to (do czego?) do merytoryki wypowiedzi (co?) to, ze ją obniza . jedyne co robisz to obrazasz nie podajac zadnych argumentow. do moich argumentow tez sie nijak nie odniosles, ale zaczynam rozumiec, ze bledy w nazwach wlasnych krytykuja wlasnie ludzie nie pojmujacy jak dziala sens wypowiedzi. na koniec powtorze: moglby mowic nawet 'kwasni straznicy kiszonych ogorkow' i film mialby te sama wartosc merytoryczna, tak dlugo jak kazdy wie co autor ma na mysli mowiac 'kwasni straznicy kiszonych ogorkow'
Co najgorsze w tym filmie.- To długie reklamy w kinie. A tak na serio to film jest naprawdę w dechę. Dawno nie miałem takiej przyjemności z filmu Marvela Chociaż w zasadzie to znalazło by się kilka wad. Po pierwsze ten złoty bohater był niepotrzebny, mam wrażenie że tylko po to by nie mówili że kolejny złoczyńca który jest zły bo zły, to bardziej komik rylife niż zły charakter. Tak samo. Hm, wiem że się czepiam ale mam wrażenie że niektóre linie dialogowe redkonuja to co było w świątecznym specjału, jak zachowanie Quila który w specjału pogodził się z startą gamory czując że pustka została zapełniona przez Manthis a tutaj dalej to roztrząsa Poza tym trochę dziwnie oglądało się sceny w których ktoś niby umiera a potem,,a nie jednak nie” tak jak Nebula przy ataku tego żółtego, albo Groota którego jak głowa przeleciała przed kamerą go autentycznie myślałem że on umarł, lub też kiedy prawie z życiem pożegnał się Drax. Trochę mnie to denerwowało że Gunn tak robi ale i tak to zrobił lepiej niż Abrams w ep9 (ze śmiercią Chewbacca czy C-3PO.) Tak samo odczułem konsternację kiedy star lord zabija tego naukowca głównego złego (który mi przypomina trochę Martina z Ludzkiej Stonogi 2) to myślałem że to koniec 3 aktu a to ja patrzę na zegar jeszcze 30 min, końcowa bitka wynagrodziła mi że film się stroje dłużył, akcja zwolniła. Ale ciekawym było że sceny sceny dramatyczne zagryzanie humorem ale zdążyłem się przyzwyczaić że Gunn ma taki styl. Zdziwiło mnie także łamanie 4 ściany np. Kiedy Quill mówi do High Voktunary że nie ma zamiaru słuchać kolejnych smut gościa który stał się zły bo jest zły albo gdy w scenie retrospekcji z Rockerem gra muzyka (w domyśle dopasowana do wydźwięku sceny) a tu się okazuje że gra ona bo ktoś włączył magnetofon i ona leci także wewnątrz fabuły. Lub też bardzo zabawny był żart z gejów kiedy Mantis się śmiała jak zmanipulowała ochroniarzem wmawiając mu że jest zakochany w Draksie.
Marcinie, Autorze! Nadejszla wiekopomna chwyla. Jako wielki entuzjasta twego kanału muszę powiedzieć, że jest to pierwszy materiał, z którym się absolutnie nie zgadzam. [Rolling Eyes] Jako fan Marvela uwielbiający pierwsze dwie części SG, jestem kompletnie rozczarowany trzecią częścią. Scenariusz jest po prostu BEZNADZIEJNY. Pisany na kolanie, z potwornymi dziurami fabularnymi gdyż zapewne "Cisną nas terminy, więc nie ma czasu na dopracowywanie wątków". Mam wrażenie, że ten film powstał na zasadzie: "Szybko, szybko, zanim aktorzy nam się roztyją" ;)))) a i tak w niektórych przypadkach było już za późno :P O ile sam pomysł wokół czego (i kogo) dzieje się główna oś akcji jest bardzo dobry, a samo zakończenie było do bólu oczywiste i "tego należało się spodziewać" (i to akurat też wyszło twórcom), o tyle cała część środkowa filmu (w teorii polegająca na wypełnieniu fabułą) pokazała tylko na jak płytką mieliznę podryfował Marvel po Avengersach. Wątek z tą High-Techową planetą został napisany tak jakby pomysły podrzucał 12-latek bawiący się w pokoju figurkami. Cały ten fragment od wejścia głównych bohaterów do opuszczenia tej lokacji oglądałem z zażenowaniem. Jeśli ten fragment miał być parodią Heist Movie, to jednak przydałyby się solidne korepetycje u trio ZAZ albo chociaż u Mela Brooksa. Wątek z drugą główną lokacją jest również beznadziejny i musiałbym zdradzić zbyt wiele szczegółów fabuły, żeby pokazać jak bardzo twórcy obrażają inteligencję fanów SG. Do tego główny "złol" to jakaś popierdułka, którą twórcy w zależności od potrzeb najpierw starają się pokazać jako dosyć potężnego, by w innej scenie sprawiał wrażenie jakby wypadł sroce spod ogona. Od strony technicznej w zasadzie nie można do niczego się przyczepić, choć z Nebuli zrobiono kogoś komu w drzewo genealogiczne wkręcił się T-1000. W końcu musi być ktoś w ekipie kto jeszcze ma jakieś quasi-supermoce, bo Groot musiałby "wszystko, wszędzie, naraz". Soundtrack jest doskonały. Świetnie użyte kawałki Rainbow, Radiohead, Faith No More, czy Beastie Boys. Jednak to tylko elementy uzupełniające i wzbogacające odbiór. Brakowało mi długimi fragmentami konkretu, esencji, pełnowartościowego wypełniania czasu filmowego. Chyba zrobię sobie koszulkę z napisem "Nie płakałem na Strażnikach Galaktyki 3". Po słabych i rozczarowujących Eternalsach, cieniutkiej Wakandzie, nastąpiły dwa knockdowny w postaci Thora "Love&Thunder" oraz Kwantomanii. Zapewne trzecia część Strażników miała na celu dźwignięcie tego kolosa z desek, ale póki co widać, że Disney cierpi na brak dobrych scenarzystów. Ostatnie 2 lata wyglądają tak jakby trwał tam konkurs na głównego rozgrywającego w uniwersum Marvela, który ogarnie ten bałagan. Konkurs wciąż trwa i nie widać światełka w tunelu. Oby chociaż "Secret Invasion" im wyszło to 2023r nie będzie tak do końca stracony.
Nie wiem czemu twórcy na siłę nadymają filmy do rozmiaru 2,5h gdyby ten film trwał 1,5h byłby znacznie lepszy w odbiorze. To nie Diuna to kino akcji. Wbrew temu co powiedział recenzent ani razu nie bałem się o życie bohaterów. Za mało głupich tekstów Draxa ten element nie został dobrze wykorzystany. Najlepsza scena w całym filmie to scena walki w korytarzu, to było super oraz dobra muzyka jak zawsze. Ogólnie film w porządku ale poprzednie dwie części były lepsze, gdyby skrócić ten film o godzinę byłby znacznie lepszy. Gdybym nie widział części 1 i 2 to myślę że mógłbym ocenić część trzecią lepiej więc też się tutaj nie zgodzę.
Po seansie tego filmu byłem przekonany, że mocno skrytykujesz ten film, duże zaskoczenie. Dla mnie to kolejny, sztampowy, prosty i parodiujący firm Marvela, grający na bardzo prostych uczuciach. Niektóre sceny wyglądają jak parodia, retrospekcja Rocketa bardzo fajna, jednak główna fabuła to po prostu gonienie myszki. Tragicznie prosto uproszczane wątki. Film dosyć brutalny, bo krzywdzą małe futrzane zwierzątka. Muzyka świetna, to na plus. Porównując z chęcią 1 i 2 mocno się różni, ale dla mnie to max 5/10, czy ocenie 1 i 2 na 6-7/10
Film dobry, jedynie co mnie raziło to za dużo humoru, niestety po większości wspomnień Rocketa leciał jakiś żart, najbardziej mnie to zraziło po śmierci Lilly (i reszty) gdzie mamy bardzo smutną scenę, po czym od razu przechodzimy do Draxa i głupich żartów
@@RAD-CORP Naprawdę, wszedłem do kina oczekując komediowej akcji z ewentualnie smutnym elementem śmierci jednego ze strażników, a przez pół seansu powstrzymywałem się od wycia. To było okropne i równocześnie piękne
Jestem dość mocno zawiedziony bo mi bardzo ten film nie siadł i moim zdaniem właśnie humor i prowadzenie postaci tutaj bardzo nie zadziałało , mimo że efekty i sam trson historii bardzo do mnir przemówił
Znaczy GotG 3 jest dobrym filmem ale złym "typowym" filmem MCU. Dlaczego? Bo zataił w zwiastunach elementy body horroru. Nie tylko dzieciaki szły na ten film z myślą "o kolejny fajny i zabawny film z Rocketem i Groota". Dorośli też. A tu atakują cię mimo całej cenzury, sugestywne sceny eksperymentów na słodkich zwierzątkach. To wręcz nowoczesny przykład Świątyni Zagłady. Ja tu wyczuwam potencjał na mnóstwo kontrowersji i pretensji że "takie coś puszczają w filmie dla dzieci". Bo MCU jest postrzegane jako akcyjne kino dla rodziny. I chociaż sama lubię takie eksperymenty gatunkowe, to marketingowo to strzał w głowę. Zwłaszcza że wiemy o cięciach w Disney Plus, spadku subskrybcji tej platformy, złą famę Disneya w internetach (czasem uzasadnioną ale częściej z pupy i arogancji hejterów) i zmęczeniem gatunkiem superhero. A co do humoru, o ile taki humor w GotG pasuje tak w pozostałych filmach MCU już nie. Wydaje mi się źe Thor 4 jest tak niezbalansowany, bo wytwórnia kazała Waititiemu dośmieszkować do oporu. A ludziom to się też mocno przejadło. Na szczęście Gunnowi nikt nie przeszkadzał w balansie.
Szkoda że nie wspomniałeś ,że ścieżka dźwiękowa jest na tyle beznadziejna że nie idzie zapamiętać ani jednego utworu z tej części co moim zdaniem mocno rzutuje na całkowitą ocenę filmu, akurat tym mocno wyróżniał się GotG. Teraz to był jeden wielki list od animalsów. Nie żebym się rzucał, kocham zwierzaki ale czuję że większość ocenia ten film przez pryzmat ciężkiego tematu jakim jest znęcanie się nad zwierzętami a nie finalnie zrealizowanym produktem.
Nie podoba mi się takie marginalizowanie gatunków. Nie tylko filmów akcji czy superhero, jakich kolwiek. Dlaczego emocje przeżywane w filmie akcji, albo fantasy mają być gorsze niż te przeżywane podczas oglądania dramatu? Nigdy nie rozumiałem tego argumentu i mocno z tym walcze. Dlaczego z góry ustalamy, że kino akcji czy komedia (dla wielu ona też) to kino gorszego sortu?
Może mniej opowiadania o filmie a więcej o technikaliach czyli nie "druga scena była emocjonalna" a "dzięki takim a takim i takim trikom udało się stworzyć emocje"
Super podsumowanie, ale za każdym razem jak mówiłeś ,,Straznicy Z galaktyki" to mi ucho krwawiło XD
Same
no dokładnie, trochę dziwne robić cały materiał na temat filmu, którego tytułu się nie zna xd tym bardziej, że to kuźwa nazwa grupy głównych bohaterów tego filmu i ta nazwa w pełni oddaje to czym się ta grupa "zajmuje"
Za ten materiał zarobiłby parę karnych ptaków. to samo z ocenianiem serii o Harrym Potterze i „Dambledor” zamiast „Dambyldor”
Tak samo jak w materiale o nowym Indianie Jonesie i "Febe" Waller-Bridge :(
No ale pomyłki się każdemu zdarzają, prócz tych drobnych potknięć, te recenzje są świetne :)
Chciałem napisać to samo, ale wyłapałem twój komentarz. Ciężko się tego słucha.
Strażnicy Galaktyki, nie Strażnicy z Galaktyki
To jest taki bejt, żeby tacy, jak Ty pisali komentarze i film był wyżej w algorytmie.
Strażacy Galaktyki
To wina Tuska
Co za problem ? przecież są to strażnicy i są z galaktyki
Galaktyki ze strażnicy
Każde "Z" galaktyki trochę wybija z rytmu, ale spoko, sam też kiedyś się na tym złapałem.
Jak tam chłopie kanał ci już umarł?
@@pawe8353 i po co być niemiłym?
-Prowadź kanał o filmach
-Nagraj odcinek o konkretnym filmie
-Nie wypowiedz jego tytułu poprawnie ani razu w ciągu odcinka
nagraj 15 minut materiału o różnych elementach filmu.
otrzymaj 20 komentarzy o tytule zamiast jakiejkolwiek ciekawej opinii na temat filmu
@@jakubskonieczny5750 Większość osób z komentarzy nie rozmawia z ludźmi .Tylko na pisowni w necie się znają
@@thezebro7363☝️🤓
Dwie minuty i już tyle razy usłyszałam o strażnikach Z galaktyki, że więcej nie dam rady
Straznicy Z galaktyki xd
Dostawałem pier***ca za każdym razem jak to słyszałem...
@@zofffffija czasami błąd jest tak rażący i irracjonalny, że się nie da w pełni skupić. Nie kumam skąd to oburzenie, skoro treści się nie czepiałem. Zgadzam się jednak z jednym z komentarzy, że jak prowadzisz kanał o filmach i czepiasz się pierdół to jak sam popełniasz taką gafę to jest to totalnie śmieszne i niepoważne. To nie jest przejęzyczenie (dałoby się takie zrozumieć), gdyż pada kilkanaście razy w tym materiale... to trochę tak jakby mówić o filmie "Ojciec Chrzestnej", " Snazani nad Shawshank", "Lód pod kukułczym gniazdem", "Sami Swojscy", etc. Po prostu to słychać i drażni. Robiąc taki materiał raczej poświęcasz więcej niż 5 min na research i takie rzeczy wyłapujesz. Zawsze może się błąd wkraść, oczywiście, ale... to nie jest pierdółka w tle, a tytuł filmu, o którym mówisz...
@@zofffffija 🤣 dobrze mamo
Btw. też proponuję wizytę u specjalisty. Ja z kolei diagnozuję ból dupy. Pozdrawiam.
@@zofffffija robię to samo, co Ty. Ty masz ból dupy, o to, że ktoś inny go ma i każesz mu iść na terapię. Fajnie się czasem samozdiagnozować, ale... oszczędź mi proszę babcinych mądrości. Nie napisałem tego jako jedyny, w dodatku nie zrobiłem tego w żaden ofensywny i ubliżający autorowi sposób, ale do mnie się tylko dowaliłeś. Potrzebujesz uwagi, poproś kolegów.
@@zofffffija Ty zacząłeś się dowalać, ja skomentowałem post innego typa, więc czemu napisałeś do mnie, a nie do niego? Kto tu jest chory?
zrobiłem sobie taką grę, że przyśpieszałem video o 0.50 za każdym razem jak źle powiesz tytuł, zaczynałem od normalnej prędkości, skończyłem na 6x znaczy to tyle, że co najmniej 10 razy przekręciłeś tytuł filmu, o którym mówisz. 10 karnych ptaków ;)
Dobre 😁
zrób to samo w materiale o American Psycho i daj znać jak poszło xD
@@rzuku97TV zaraz się przekonamy daj mi pare minut
@@rzuku97TV zakładając, że psycho czyta się bez "p" to tytuł został wypowiedziany źle zaledwie 7 razy. 7 karnych ptaków.
PS. jest szansa na błąd pomiarowy bo na przyśpieszeniu razy 4.5 ciężko czasem wszystko zrozumieć, pozdro
Trzecia część w swoim gatunku 9/10... Jak nie 10/10 😊
Chyba nigdy się tak mile nie zaskoczyłem. Poszedlem na seans z nastawieniem jak na kazdy inny bluckbuster, a dostalem emocjonalny rollercoaster. Podczas napisów poczułem cos czego nie poczułem podczas endgame, uczucie pustki ktorą porównalbym do zakończenia twojej ulubionej gry z którą spędziłeś za duzo czasu. Wedlug mnie utwór Dog days are over na końcu sprawia ze chcesz aby ta z czulkami sprawiła abys zapomniał o tym filmie żeby obejrzeć to jeszcze raz.
To jest chyba je l najlepszy film marvela. Najbardziej mnie chwycił.. super historia. Konkretny cel. Przeszłość rocketa mega. Narzeczona płakała 3 razy na tym filmie.
Jaki ma cel? Chyba tylko zarobić kasę
@@Kkkk-rm9df cen bohaterów 🤦🏽♂️🤦🏽♂️
Wczoraj w kinie byłem. Bez oczekiwań (szczególnie jak na obecnego Marvela), chciałem obejrzeć dla ogólnie samych strażników oraz że to bez cienia wątpliwości ostatni film mcu jaki ja obejrzałem mówie serio. I ogólnie spodziewałem co najmniej niezłego filmu. Po seansie nie wiem co powiedzieć czy raczej nie mogę w to uwierzyć co widziałem i jeszcze myślałem sobie ,,Hmm? Kiedy ostatnio dałem 10/10 Marvelowi? hm... 2019? łał ale ten czas leci". W skrócie mój piąty ulubiony film w całym MCU James Gunn i ekipa pokazali klasę. Historia, Aktorzy, Muzyka, Akcja, Wizualnie (serio zaskoczyłem się nawet jak na standard obecnego MCU), Villan, Dialogi, Teksty, Emocje, MOMENTY!!! i tak dalej wszystko moim zdaniem super. Dawno nie byłem tak wbity w fotel od czasu Endgame. Moja ocena 10/10 i trochę wstyd że ten film jest w takiej beznadziei jaką jest 4 i 5 faza zresztą jak dla mnie ten film powinien być w fazie 3 a nie marnować się w 5 niepotrzebnie. Jak na razie mój film roku i moje największe zaskoczenie roku.
GOODBYE MCU!!
Karny ptak za 'Strażnicy z Galaktyki'
Czekałem na taki film od Marvela, który nie będzie klapą jak przez te ostatnie 3 lata
A czy "Shang-Chi i Legenda dziesięciu pierścieni", "Spider-Man. Bez Drogi do Domu" czy "Czarna Pantera. Wakanda w moim sercu" były klapami?
@@wojtekreliga3881 oprócz shang-chi to tak, wg mnie były to klapy
@@PEPPERONIR Dlaczego?
Trzeci Spider-Man pomógł MCU podnieść się po klęskach finansowych (niektórzy sądzili, że jeśli film ten zawiedzie, będzie to koniec Uniwersum Marvela), zaś sequel "Czarnej Pantery" był najbardziej pewnym kandydatem do uzyskania Oscara za najlepszą żeńską rolę drugoplanową (nawet autor tego kanału przyznał, że kandydatka z "Wszystko Wszędzie Naraz" nie zasłużyła na tę nagrodę).
@@wojtekreliga3881 Przecież Black Panther 2 to był film nudniejszy chyba nawet od Incredible Hulka.
@@wojtekreliga3881 "Trzeci Spider-Man pomógł MCU podnieść się po klęskach finansowych "
No ciekawe czemu tak się stało. Wcale nie dlatego że zrobili wypełniony fan servicem i nostalgią remix. Bo przecież nie dla wspaniałej fabuły.
To teraz czekamy na "Co jest nie tak" :D
ciiii, wreszcie coś mu się podobało :)
Oby nie, seria "co jest nie tak" brzmi u niego jakby nie oglądał połowy filmu i rzuca idiotyczne pytania bo nie przywiązywał uwagi do tego co się dzieje na ekranie
Ale chusteczki były potrzebne. Dla mnie było takich 6 momentów w filmie gdzie trzeba było ich użyć. Po za tym w tym filmie naprawdę wszystko zagrało od scen walki, historię i głównego złola. I nie wiem jak to jest że tutaj do cgi nie dało się przyczepić, gdzie na poprzednie filmy się nie dało patrzeć
Takie same uczucia 🙂
Wręcz ja bym powiedział, że jak na kino akcji i to z serii GotG niektórych emocji było, jak dla mnie, zbyt wiele. Były zbyt mocne, zbyt negatywne. Idąc na ten film spodziewałem się fajnej zabawy, a tu dostałem parę razy po mordzie LUDZKIM okrucieństwem.
@@piotrmiszczuk1990 może za młody jesteś:) na ten film 🙂
A ja tam ani jednej łezki 👌😁
Nie mów, że ten film nie wymaga poprzednich części bo jak ludzie będą to oglądać bez znajomości całości to dużo stracą. Ten film zasługuje na to aby znać całość. Jak ktoś go zobaczy bez wcześniejszych + infinity war, endgame to nie dość, że będzie miał mniejszą stawkę emocjonalną to zrobi sobie spoilery z poprzednich części. Można też włączyć sobie 3 część star wars albo 3 część Jhona wicka. Ale po co tak robić? Oczywiście aby zobaczyć endgame to trzeba oglądać wszystkie 3 fazy mcu aby nie popsuć sobie zabawy. Ale za to z 4 fazy wystarczy tylko special o strażnikach Z galaktyki. Więc potencjalny widzu! Siądź na dupie i oglądaj całość
Film Zajebisty 🤘Spoko odcinek oby tak dalej
Ciesz się, że Ci się podobało, bo mnie tez i to bardzo. To świetna reklama dla nadchodzących produkcji DCU
Rewelacyjny film! Kto jeszcze nie oglądał niech rusza do kina ^^
Xd ja obejrzałem dopiero wczoraj. Świetny film!
A ja się nie zgodzę, jak by ten film nie wyglądał dobrze wizualnie to fabuła była bardzo słaba. Cały film pędził, był jednym wielkim akcyjniakiem bez podkreślonych relacji między bohaterami. W każdym innym filmie ze strażnikami w jakikolwiek sposób to widziałem a tak gdyby obejrzał to ktoś kto nie oglądał poprzednich części to nie wiedziałby co łączy ich wszystkich, co przeżyli, bo to nie jest w tym filmie pokazane. Wymyślili kilka wątków które upchnęli na szybko byle żeby to domknąć, dodali kilka dobrych scen akcji przeplatanych specyficznym humorem i do widzenia. Naprawdę mam wrażenie, że James już się pakował podczas pisania scenariusza. Przykro mi, że się zawiodłem bo naprawdę liczyłem na dobry, porządny, emocjonalny film który będę pamiętać długo po seansie
obejrzałem 2 minuty i 10 sekund materiału i nie wytrzymałem strażników Z galaktyki
Odnośnie humoru, o którym mowa ok 8 minuty, moim zdaniem to że suchary tu działają wynika z tego że są one naturalne. Można nie lubić Draxa - głupka, ale tekst na granicy żenady to właśnie on... to wynika z tego przywiązania do bohaterów o którym wcześniej mowa. Świadomość: to jest Drax, on tak po prostu gada - zmniejsza poczucie zażenowania ;) (coś jak obserwowanie jak jakiś pijany wujek coś odwala na imprezie rodzinnej - żenujące, ale przecież on zawsze odwala :)
Jednym z głównych grzechów MCU jest to że taki draxowy humor wciskają nam do każdej głównej postaci w każdym filmie po premierze GotG z 2014 roku. I chociaż sama uważam GotG 1 za cychnący fałszem film, tak tamten humor tam zwyczajnie pasuje. Ale słabo pasuje w niezbalansowanych filmach jak Thor 4, nie pasuje do Kapitana Ameryki i nie pasuje do Doktora Strange'a. Jakimś cudem tylko Kapitan Marvel nie została uheheszkowana i chwała za to.
A będzie recenzja "Pogromców z duchów"?
Guardians of the Galaxy. Nie, Guardians from the Galaxy xd
Na gałęzi jak cię uwielbiam to kurde strażnicy galaktyki a nie strażnicy z galaktyki
Ja przez 3/4 filmu plakalam i noe uwazam, zeby byly zastosowane jakies tanie chwyty
Bardzo dobry film, najlepszy z trzech części. Bardzo emocjonalny miejscami, że aż chciało mi się zapłakać, dorosłemu facetowi. Bardzo polecam wszystkim, którzy jeszcze nie oglądali.
Nasi funkcjonariusze Straży Miejskiej to jakby nie patrzeć "Strażnicy z Galaktyki" (mieszkają w galaktyce), to chyba o nich był ten film :)
Akurat dziś wróciłem z kina i okazuje się, że wrzuciłeś film :) Jak zwykle chętnie obejrzę co masz do powiedzenia
Trochę daleko trójce do jedynki, ale jest to satysfakcjonujące zwieńczenie historii. No i...ze 3 razy się wzruszyłem, poleciała łza ("przecież nie będę płakać"). Ostatnio tak się wzruszyłem na tego typu kinie na Spider Man: No Way Home. James Gunn dzięki, że tego nie spartoliłeś!
Bardzo fajne, własnie w poniedziałek ide do kina z klasa na ten film :))
Czy zrecenzuje Pan kiedyś "Dungeons and Dragons. Honor Złodzieja"?
Zaproponowałem juz wcześniej al nadal nic
To o tym słynnym filmie "Guardians from the Galaxy 3"? Bo jest chyba błąd w tytule recenzji 😜
Obejrzałam dzisiaj. Jestem zmiażdżona, smutno 😢
A mi spodobał się ukłon w stronę 5 elementu Lucka Bessona 👍❤️
Wlasnie ogladalem scene z filmu"it" Georgie meet pennywise w starej jak i nowej odsłonie, pomyslqlem, ze moze mógłbys zrobić film poswiecony porównania stare vs odświeżone.
Jak dla mnie najlepszy film Marvela
"Strażnicy z Galaktyki"
Powtórzenie 50x strażnicy Z galaktyki to celowy zabieg żeby dostać więcej w chuj komentarzy 😂😂😂 (DZIAŁA)
Poszłam do kina i nie żałuję. Dawno Marvel nie zrobił nic na co warto byłoby pójść do kina. Tym razem było świetnie.
Świetny film jak i materiał 👍
Dla mnie strażnicy galaktyki to głównie komedia od marvela z dobrą muzyką chociaż są momenty potrafiące wzruszyć.
I też takie pytanie do tych co oglądali: czy wam też główny antagonista przypominał z ideologi i sposobu osiągnięcia celu człowieka z wąsem?
Jeśli "Strażnicy z Galaktyki", to "Marcin Spod Gałęzi"?
Po trzykrotnym usłyszeniu sformułowania "Strażnicy z galaktyki" wyłączyłem.
On to robił specjalnie
Strażnicy z galaktyki wyszli z obronną ręką 😂
2:27 Którą planetę Pan Marcin ma na myśli Knowwhere czy siedzibę Ognicorp?
Zapewne ta druga
Chyba wszystkie lokacje były już pokazane w zapowiedziach, więc nie mogę skojarzyć, która z nich mogła być spoilerem?
Zgadzam się w 100% choć dopiero zaczynam oglądać:)
Proponuję zmianę tytułu Twojego filmu.
Strażnicy z Galaktyki - O to chodziło!
Strażnicy Galaktyki a nie z galaktyki!!! Lekka kompromitacja
dobry film, myśle że poprawne wymawianie nazwy filmu wiele by pomogło
STRAŻNICY GALAKTYKI kur*a
Robisz czasem fajne filmy, ale cholernie drażni mnie twoja ignorancja, dlatego zastanawiam sie na ile rzetelnie podawane są tresci o technikach filmowych, Skoro stacja kosmiczna z zywej tkanki uznwana jest za ""niby to planetę" (zasób słów mały) czy też tytul filmu jest chyba na tyle problematyczny by go poprawnie wypowiedzieć poprawnie ( choc wygląda mi to na celowe działanie) szkoda bo takie cos uczy ludzi błędu
Plakalem jak bóbr na zakończeniu serio
Ja płakałem podczas scen z udziałen zwierzęcych przyjaciół Rocketa... i tego co się z nimi stało.
Straznicy Z galaktyki, ale mam beke xd
Mam do pana prośbę. O tyle o ile wilm fajny to od dłuższego czasu kłuje mnie w ucho ta jedna rzecz... STRAŻNICY GALAKTYKI. W nazwie nie ma "z". Pozdrawiam.
Myślisz że robił to przypadkowo? Właśnie nie , dla takich komentarzy mówił z galaktyki a nie galaktyki
Bardzo śmieszny film, idę drugi raz
po ostatniej kupie jaką był ant man, zniechęciłem sie troche do marvela i nie pojechałem na strażników do kina -_-
Oceniasz filmy na filmwebie?
Powstał już kiedyś odcinek "Najgorszej oceniane filmy na IMDB, Rotten Tomatoes i Filmweb".
Może dałoby radę zrobić odcinek o Trzech Muszkieterach? Ciekawe jestem twojej analizy technicznej filmu bo bardzo mi się wizualnie podobał :)
Trzech Zmuszkieterach
Bylem, obejrzalem i bawilem sie dobrze. Wkurza mnie to ze to ostatnie tchnienie zdycajacego uniwersum z ktorego powstanie zombie woke.
Nazwali film Straznicy z Galaktyki zeby ludzie nie mieli watpliwosci skad oni pochodzą. Przeciez mogli spoza galaktyki.
Dawałem temu kanałowi jeszcze jedną szansę po tym jak mnie zniechęciłeś niedbalstwem przy serii "co jest nie tak z...".
Ale tutaj to jest przegięcie - nie znać tytułu który się oglądneło i recenzuje??
co ma ten tytul do czegokolwiek? jaki znajomosc tytulu ma wplyw na merytoryke materialu?
@@beginner1676 może to że facet omawia film a nie zapamiętał nawet takiego banału jak tytuł? To tak jakbym mówił że prowadziłem super samochód, ale nie wiem jakiej marki i modelu
@@Feitan18 nie odpowiedziales na moje pytanie wiec ponownie - co fakt, ze 'facet omawia film a nie8 zapamietal nawet tytulu' ma do czegokolwiek, w jaki sposob wplywa na merytoryke?
nie, to nie tak. to tak jakbys wiedzial jakiej jest marki i modelu, ale przez (OCZYWISTE W PRZYPADKU AUTORA) problemy z zapamietywaniem nazw wlasnych (KTORE NIE MAJA NIC DO RZECZY W KWESTII JEGO KOMPETENCJI) powiedzialbys 'skoda superp' zamiast superb.
wiele lat temu na wartsztatach z programowania nauczyciel zapomnial jak sie nazywa jakies podstawowe pojecie i nazywal je inaczej. kiedy ktos z uczniow na to zwrocil uwage nauczyciel powiedzial 'to tylko slowa...'. liczy sie to co ktos ma do powiedzenia, nie to czy bedzie mowil na straznikow galaktyki 'straznicy galaktyki', 'straznicy z galaktyki', czy 'widelec'. slowa to tylko slowa. istota wypowiedzi ma znaczenie, nie slowa.
@@beginner1676 Ty jesteś jakimś idiotą? XD odpowiedziałem Ci już na pytanie
@@Feitan18 nie odpowiedziales. odpowiedz na pytanie 'co ma tytul do czegokolwiek?' to na przyklad:
'tytul ma to (do czego?) do merytoryki wypowiedzi (co?) to, ze ją obniza . jedyne co robisz to obrazasz nie podajac zadnych argumentow. do moich argumentow tez sie nijak nie odniosles, ale zaczynam rozumiec, ze bledy w nazwach wlasnych krytykuja wlasnie ludzie nie pojmujacy jak dziala sens wypowiedzi. na koniec powtorze: moglby mowic nawet 'kwasni straznicy kiszonych ogorkow' i film mialby te sama wartosc merytoryczna, tak dlugo jak kazdy wie co autor ma na mysli mowiac 'kwasni straznicy kiszonych ogorkow'
Strażnicy galaktyki... nie "zzzzz galaktyki".
Say "Strażnicy z Galaktyki" one more time, I fucking dare you
Źle wypowiedziany tytuł. Powinno być Strażaki Galaktyki :P
❤
Litera "Z" jest obecnie synonimem zła i jest zakazana. A ty ją cytowaleś przez całe omówienie. Karny ptak 🐦
Strażnicy z Galaktyki Gryfa.
Mam wrażenie, ze specjalnie wymawiasz tytuł źle 😑 taki inteligentny klikbejt 🤔
No żeby pomylić tytuł..
Boooże, straznicy Z galaktyki, ale to boli moje uszy
10/10
Gunn to jak coś serwuje to zazwyczaj złoto ❤
Dwa wyrazy w tytule, a człowiek i tak zrobi błąd
O i podniosiono poprzeczkę. To się ceni.
Co najgorsze w tym filmie.- To długie reklamy w kinie. A tak na serio to film jest naprawdę w dechę. Dawno nie miałem takiej przyjemności z filmu Marvela
Chociaż w zasadzie to znalazło by się kilka wad. Po pierwsze ten złoty bohater był niepotrzebny, mam wrażenie że tylko po to by nie mówili że kolejny złoczyńca który jest zły bo zły, to bardziej komik rylife niż zły charakter.
Tak samo. Hm, wiem że się czepiam ale mam wrażenie że niektóre linie dialogowe redkonuja to co było w świątecznym specjału, jak zachowanie Quila który w specjału pogodził się z startą gamory czując że pustka została zapełniona przez Manthis a tutaj dalej to roztrząsa
Poza tym trochę dziwnie oglądało się sceny w których ktoś niby umiera a potem,,a nie jednak nie” tak jak Nebula przy ataku tego żółtego, albo Groota którego jak głowa przeleciała przed kamerą go autentycznie myślałem że on umarł, lub też kiedy prawie z życiem pożegnał się Drax. Trochę mnie to denerwowało że Gunn tak robi ale i tak to zrobił lepiej niż Abrams w ep9 (ze śmiercią Chewbacca czy C-3PO.)
Tak samo odczułem konsternację kiedy star lord zabija tego naukowca głównego złego (który mi przypomina trochę Martina z Ludzkiej Stonogi 2) to myślałem że to koniec 3 aktu a to ja patrzę na zegar jeszcze 30 min, końcowa bitka wynagrodziła mi że film się stroje dłużył, akcja zwolniła.
Ale ciekawym było że sceny sceny dramatyczne zagryzanie humorem ale zdążyłem się przyzwyczaić że Gunn ma taki styl. Zdziwiło mnie także łamanie 4 ściany np. Kiedy Quill mówi do High Voktunary że nie ma zamiaru słuchać kolejnych smut gościa który stał się zły bo jest zły albo gdy w scenie retrospekcji z Rockerem gra muzyka (w domyśle dopasowana do wydźwięku sceny) a tu się okazuje że gra ona bo ktoś włączył magnetofon i ona leci także wewnątrz fabuły. Lub też bardzo zabawny był żart z gejów kiedy Mantis się śmiała jak zmanipulowała ochroniarzem wmawiając mu że jest zakochany w Draksie.
Guardians from The Galaxy 😂
Jeszcze raz powiedz "Straznikow - Z - Galaktyki" Panie Z Gałęzi. I dare You :P
O takiego marvela nic nie robiłem
Film ma świetne 3D
Naucz się tytułu filmu, który oglądasz i dopiero włącz nagrywanie, bo serio Ci "Straznicy z galaktyki" brzmią żałośnie.
Marcinie, Autorze! Nadejszla wiekopomna chwyla. Jako wielki entuzjasta twego kanału muszę powiedzieć, że jest to pierwszy materiał, z którym się absolutnie nie zgadzam. [Rolling Eyes]
Jako fan Marvela uwielbiający pierwsze dwie części SG, jestem kompletnie rozczarowany trzecią częścią. Scenariusz jest po prostu BEZNADZIEJNY. Pisany na kolanie, z potwornymi dziurami fabularnymi gdyż zapewne "Cisną nas terminy, więc nie ma czasu na dopracowywanie wątków". Mam wrażenie, że ten film powstał na zasadzie: "Szybko, szybko, zanim aktorzy nam się roztyją" ;)))) a i tak w niektórych przypadkach było już za późno :P
O ile sam pomysł wokół czego (i kogo) dzieje się główna oś akcji jest bardzo dobry, a samo zakończenie było do bólu oczywiste i "tego należało się spodziewać" (i to akurat też wyszło twórcom), o tyle cała część środkowa filmu (w teorii polegająca na wypełnieniu fabułą) pokazała tylko na jak płytką mieliznę podryfował Marvel po Avengersach.
Wątek z tą High-Techową planetą został napisany tak jakby pomysły podrzucał 12-latek bawiący się w pokoju figurkami. Cały ten fragment od wejścia głównych bohaterów do opuszczenia tej lokacji oglądałem z zażenowaniem. Jeśli ten fragment miał być parodią Heist Movie, to jednak przydałyby się solidne korepetycje u trio ZAZ albo chociaż u Mela Brooksa.
Wątek z drugą główną lokacją jest również beznadziejny i musiałbym zdradzić zbyt wiele szczegółów fabuły, żeby pokazać jak bardzo twórcy obrażają inteligencję fanów SG. Do tego główny "złol" to jakaś popierdułka, którą twórcy w zależności od potrzeb najpierw starają się pokazać jako dosyć potężnego, by w innej scenie sprawiał wrażenie jakby wypadł sroce spod ogona.
Od strony technicznej w zasadzie nie można do niczego się przyczepić, choć z Nebuli zrobiono kogoś komu w drzewo genealogiczne wkręcił się T-1000. W końcu musi być ktoś w ekipie kto jeszcze ma jakieś quasi-supermoce, bo Groot musiałby "wszystko, wszędzie, naraz". Soundtrack jest doskonały. Świetnie użyte kawałki Rainbow, Radiohead, Faith No More, czy Beastie Boys. Jednak to tylko elementy uzupełniające i wzbogacające odbiór. Brakowało mi długimi fragmentami konkretu, esencji, pełnowartościowego wypełniania czasu filmowego. Chyba zrobię sobie koszulkę z napisem "Nie płakałem na Strażnikach Galaktyki 3".
Po słabych i rozczarowujących Eternalsach, cieniutkiej Wakandzie, nastąpiły dwa knockdowny w postaci Thora "Love&Thunder" oraz Kwantomanii. Zapewne trzecia część Strażników miała na celu dźwignięcie tego kolosa z desek, ale póki co widać, że Disney cierpi na brak dobrych scenarzystów. Ostatnie 2 lata wyglądają tak jakby trwał tam konkurs na głównego rozgrywającego w uniwersum Marvela, który ogarnie ten bałagan. Konkurs wciąż trwa i nie widać światełka w tunelu. Oby chociaż "Secret Invasion" im wyszło to 2023r nie będzie tak do końca stracony.
Nie wiem czemu twórcy na siłę nadymają filmy do rozmiaru 2,5h gdyby ten film trwał 1,5h byłby znacznie lepszy w odbiorze.
To nie Diuna to kino akcji. Wbrew temu co powiedział recenzent ani razu nie bałem się o życie bohaterów.
Za mało głupich tekstów Draxa ten element nie został dobrze wykorzystany.
Najlepsza scena w całym filmie to scena walki w korytarzu, to było super oraz dobra muzyka jak zawsze.
Ogólnie film w porządku ale poprzednie dwie części były lepsze, gdyby skrócić ten film o godzinę byłby znacznie lepszy. Gdybym nie widział części 1 i 2 to myślę że mógłbym ocenić część trzecią lepiej więc też się tutaj nie zgodzę.
Po seansie tego filmu byłem przekonany, że mocno skrytykujesz ten film, duże zaskoczenie. Dla mnie to kolejny, sztampowy, prosty i parodiujący firm Marvela, grający na bardzo prostych uczuciach.
Niektóre sceny wyglądają jak parodia, retrospekcja Rocketa bardzo fajna, jednak główna fabuła to po prostu gonienie myszki. Tragicznie prosto uproszczane wątki.
Film dosyć brutalny, bo krzywdzą małe futrzane zwierzątka. Muzyka świetna, to na plus.
Porównując z chęcią 1 i 2 mocno się różni, ale dla mnie to max 5/10, czy ocenie 1 i 2 na 6-7/10
Pokazali chłopa obdartego ze skóry, ale film brutalny, bo zastrzelili zwierzątka xD HA TFU na was bambiniści!
Co to za film "Strażnicy z galaktyki"? Jakaś parodia Strażników Galaktyki? xD
Film dobry, jedynie co mnie raziło to za dużo humoru, niestety po większości wspomnień Rocketa leciał jakiś żart, najbardziej mnie to zraziło po śmierci Lilly (i reszty) gdzie mamy bardzo smutną scenę, po czym od razu przechodzimy do Draxa i głupich żartów
@@RAD-CORP Naprawdę, wszedłem do kina oczekując komediowej akcji z ewentualnie smutnym elementem śmierci jednego ze strażników, a przez pół seansu powstrzymywałem się od wycia. To było okropne i równocześnie piękne
"strażnicy z galaktyki" boli.
Jestem dość mocno zawiedziony bo mi bardzo ten film nie siadł i moim zdaniem właśnie humor i prowadzenie postaci tutaj bardzo nie zadziałało , mimo że efekty i sam trson historii bardzo do mnir przemówił
Znaczy GotG 3 jest dobrym filmem ale złym "typowym" filmem MCU. Dlaczego? Bo zataił w zwiastunach elementy body horroru. Nie tylko dzieciaki szły na ten film z myślą "o kolejny fajny i zabawny film z Rocketem i Groota". Dorośli też. A tu atakują cię mimo całej cenzury, sugestywne sceny eksperymentów na słodkich zwierzątkach. To wręcz nowoczesny przykład Świątyni Zagłady. Ja tu wyczuwam potencjał na mnóstwo kontrowersji i pretensji że "takie coś puszczają w filmie dla dzieci". Bo MCU jest postrzegane jako akcyjne kino dla rodziny. I chociaż sama lubię takie eksperymenty gatunkowe, to marketingowo to strzał w głowę. Zwłaszcza że wiemy o cięciach w Disney Plus, spadku subskrybcji tej platformy, złą famę Disneya w internetach (czasem uzasadnioną ale częściej z pupy i arogancji hejterów) i zmęczeniem gatunkiem superhero.
A co do humoru, o ile taki humor w GotG pasuje tak w pozostałych filmach MCU już nie. Wydaje mi się źe Thor 4 jest tak niezbalansowany, bo wytwórnia kazała Waititiemu dośmieszkować do oporu. A ludziom to się też mocno przejadło. Na szczęście Gunnowi nikt nie przeszkadzał w balansie.
Spojler bez kontekstu
High Evolutionary Mandarynka
No , łatwo się obiera.
Szkoda że nie wspomniałeś ,że ścieżka dźwiękowa jest na tyle beznadziejna że nie idzie zapamiętać ani jednego utworu z tej części co moim zdaniem mocno rzutuje na całkowitą ocenę filmu, akurat tym mocno wyróżniał się GotG. Teraz to był jeden wielki list od animalsów. Nie żebym się rzucał, kocham zwierzaki ale czuję że większość ocenia ten film przez pryzmat ciężkiego tematu jakim jest znęcanie się nad zwierzętami a nie finalnie zrealizowanym produktem.
Strażacy z Galapagos ;)
Strażników Galaktyki nie z galaktyki
Strażnicy Galaktyki, NIE "z Galaktyki"
Nie podoba mi się takie marginalizowanie gatunków. Nie tylko filmów akcji czy superhero, jakich kolwiek. Dlaczego emocje przeżywane w filmie akcji, albo fantasy mają być gorsze niż te przeżywane podczas oglądania dramatu? Nigdy nie rozumiałem tego argumentu i mocno z tym walcze. Dlaczego z góry ustalamy, że kino akcji czy komedia (dla wielu ona też) to kino gorszego sortu?
To jest hit jak koleś chce być wielkim znawcą filmowym, wielkim panem z TH-cam a myli nazwę filmu 🤣🤣🤣🤣🤣🤣🤣 gościu, idź robić coś pożytecznego lepiej
Może mniej opowiadania o filmie a więcej o technikaliach czyli nie "druga scena była emocjonalna" a "dzięki takim a takim i takim trikom udało się stworzyć emocje"
Cześć, niestety masz rację.
Skoro taka przemyślana, to dlaczego taka beznadziejna?