To właśnie do wysokiego stanu trzeba mieć idealną sylwetkę. Kilkanaście lat temu biegłem w garniturze ul. Piotrkowską, spiesząc się na ślub. Dwóch starszy panów na ławeczce - to pan powinien zostać nowym Bondem. No cóż, nie wybrali...
Bardzo dobry film tylko jedna uwaga, jak pokazuje Pan, Panie Pawle, gurt czy tłumaczy szelki i regulatory, pokazuje Pan "pod kadr" - może to kształt okna na TH-cam, ale generalnie nie widać co Pan dokładnie pokazuje.
Zona tez kupiła mi spodnie tak obcisłe ze trudno było tam nogę wsunąć, bo modne. I tłumaczyła ze innych nie ma. dzis nosze wszystko klasyczne, nie szyje, bo to tutaj jest bardzo drogie a krawców nie ma. Na szczęście mam dość przeciętną sylwetkę wiec można kupić zawsze coś pięknego. sa sklepy w ktorych mozna zamowic ubrania szyte na miare, buty robione tez na stope i ra takie mialem i niestety bylem rozczarowany, pewno byl kiepski krawiec, chociaż gwarantował możliwość reperacji na lata. to jakas prawidlowosc ze nowobogaccy chca pokazac co nie oni. zarobili na bitcoinie i moga szastac pieniedzmi. smutno i smiesznie patrzec jak pieniadze robia z niezamoznego czlowieka gentlemana. epatowac kasa i pogladami jak wyrocznie. no ale w usa gdzie mieszkam czlowiek znaczy tyle ile ma na koncie. z drugiej strony ci naprawde bogaci maja 10 letnie samochody calkiem przecietne i stare ubrania i znoszone buty. kiedys pewna starsza pani zaczepila moja zone ze jakis czas temu na przyjeciu zona byla tak samo ubrana jak dzis, jest jeszcze mloda wiec powinna ubierac sie zeby sie podobac. coz takie zycie nowobogackich, choc ta pani akurat nie jest nowozamozna.
Ma Pan rację, i dziękuję za uwagę. Ja niemal zawsze noszę bawełniany t-shirt pod koszulą, ze względu na sporą potliwość. Nie traktuję też tego tak rygorystycznie jak tradycyjny męski dress code. Faktycznie momentami widać fragment podkoszulka i zgadzam się, że w świecie idealnym lepiej by nie było go pod koszulą. W tym wypadku jednak praktyczność zdominowała dress code :)
Żeby było jasne 80% + widzów nie zobaczy tego. Jestem fotografem i zwracam uwagę na wszystkie detale. Co do nadmiernej potliwości to mam to samo. Wyjście- podkoszulki z wycięciem V, trudno znaleźć ale są. Ktoś już wspominał o tym poniżej, przy próbach pokazywaniu guzików do szelek i ściągaczy na gurcie pokazywał Pan na sobie przy zapiętej marynarce, efekty był dość dramatyczny. Nie prościej by by było pokazać na innej parze spodni trzymanej w ręce? Najlepiej na zbliżeniu - Pana ręce i detale spodni. Technicznie Pana filmy są bez zarzutu, dobry dźwięk, ładny kadr, a odrobinę więcej pracy przy montażu podniosłoby wydatnie jakość. @@KlasyczneButyShoeHouse
Przy spodniach garniturowych decydujące dla mnie jest czy się gniotą czy nie. Nie po to ubieram eleganckie spodnie i marynarkę żeby były pogniecione. Skład materiału jest bardzo ważny...z 80% wełny lub bawełny i trochę sztucznych dodatków. Wystarczy w sklepie zgnieść w dłoni spodnie lub marynarkę i zobaczyć czy zostają zgniecienia. Sztucznych materiałów nienawidzę i nie kupuję. Materiał musi byc wysokiej jakośći jednak bez sztucznych dodatków nie sposób wyeliminować zgniecenia.
Jest szansa, że trafią do Państwa oferty spodnie z wełnianego Cavalry Twillu?
To właśnie do wysokiego stanu trzeba mieć idealną sylwetkę. Kilkanaście lat temu biegłem w garniturze ul. Piotrkowską, spiesząc się na ślub. Dwóch starszy panów na ławeczce - to pan powinien zostać nowym Bondem. No cóż, nie wybrali...
Bardzo dobry film tylko jedna uwaga, jak pokazuje Pan, Panie Pawle, gurt czy tłumaczy szelki i regulatory, pokazuje Pan "pod kadr" - może to kształt okna na TH-cam, ale generalnie nie widać co Pan dokładnie pokazuje.
hmm..szeroka nogawka ? Ona jest powiedzmy nie wąska ale nie szeroka ;)
Zona tez kupiła mi spodnie tak obcisłe ze trudno było tam nogę wsunąć, bo modne. I tłumaczyła ze innych nie ma. dzis nosze wszystko klasyczne, nie szyje, bo to tutaj jest bardzo drogie a krawców nie ma. Na szczęście mam dość przeciętną sylwetkę wiec można kupić zawsze coś pięknego. sa sklepy w ktorych mozna zamowic ubrania szyte na miare, buty robione tez na stope i ra takie mialem i niestety bylem rozczarowany, pewno byl kiepski krawiec, chociaż gwarantował możliwość reperacji na lata. to jakas prawidlowosc ze nowobogaccy chca pokazac co nie oni. zarobili na bitcoinie i moga szastac pieniedzmi. smutno i smiesznie patrzec jak pieniadze robia z niezamoznego czlowieka gentlemana. epatowac kasa i pogladami jak wyrocznie. no ale w usa gdzie mieszkam czlowiek znaczy tyle ile ma na koncie. z drugiej strony ci naprawde bogaci maja 10 letnie samochody calkiem przecietne i stare ubrania i znoszone buty. kiedys pewna starsza pani zaczepila moja zone ze jakis czas temu na przyjeciu zona byla tak samo ubrana jak dzis, jest jeszcze mloda wiec powinna ubierac sie zeby sie podobac. coz takie zycie nowobogackich, choc ta pani akurat nie jest nowozamozna.
Trzeba znać różnicę między 'dopasowane', a 'za małe'. Nie trzeba nosić worków na śmieci na nogach, by nie było to obcisłe.
@@maniak942 rozumiem te pojecia
😢
Wszystko pięknie, ale strasznie wyziera biały podkoszulek spod koszuli... Szkoda by takie szczegóły psuły materiał tej klasy
Ma Pan rację, i dziękuję za uwagę. Ja niemal zawsze noszę bawełniany t-shirt pod koszulą, ze względu na sporą potliwość. Nie traktuję też tego tak rygorystycznie jak tradycyjny męski dress code. Faktycznie momentami widać fragment podkoszulka i zgadzam się, że w świecie idealnym lepiej by nie było go pod koszulą. W tym wypadku jednak praktyczność zdominowała dress code :)
Żeby było jasne 80% + widzów nie zobaczy tego. Jestem fotografem i zwracam uwagę na wszystkie detale. Co do nadmiernej potliwości to mam to samo. Wyjście- podkoszulki z wycięciem V, trudno znaleźć ale są. Ktoś już wspominał o tym poniżej, przy próbach pokazywaniu guzików do szelek i ściągaczy na gurcie pokazywał Pan na sobie przy zapiętej marynarce, efekty był dość dramatyczny. Nie prościej by by było pokazać na innej parze spodni trzymanej w ręce? Najlepiej na zbliżeniu - Pana ręce i detale spodni. Technicznie Pana filmy są bez zarzutu, dobry dźwięk, ładny kadr, a odrobinę więcej pracy przy montażu podniosłoby wydatnie jakość. @@KlasyczneButyShoeHouse
Przy spodniach garniturowych decydujące dla mnie jest czy się gniotą czy nie. Nie po to ubieram eleganckie spodnie i marynarkę żeby były pogniecione. Skład materiału jest bardzo ważny...z 80% wełny lub bawełny i trochę sztucznych dodatków. Wystarczy w sklepie zgnieść w dłoni spodnie lub marynarkę i zobaczyć czy zostają zgniecienia. Sztucznych materiałów nienawidzę i nie kupuję. Materiał musi byc wysokiej jakośći jednak bez sztucznych dodatków nie sposób wyeliminować zgniecenia.