ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 28 ก.ย. 2024
- @Langusta na palmie #bedegralwgre #ksiadzgrawgre
________________________________________
Aby nas wesprzeć kliknij tu → patronite.pl/l...
Spis wszystkich dotychczasowych pytań, na które ojciec odpowiedział w Q&A: spis-qa-langust...
W miniaturce wykorzystaliśmy grafikę stworzoną przez Sebastiana Gwoździa.
Zapraszamy na nowy portal
→ www.dominikanie.pl
Polecamy subskrypcje portalu na YT
→ / dominikanieplportal
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / dominikanie
Więcej nagrań o. Adama znajdziesz na:
→ www.langustanap...
Można nas również znaleźć na Facebooku:
→ / langustanapalmie
Twitterze:
→ / langustapalmowa
Instagramie:
→ / langustanapalmie
Zapraszamy.
![[NV#359] Co zrobić, żeby Bóg był na pierwszym miejscu? (Q&A#46)](http://i.ytimg.com/vi/ntB0Wg57oFM/mqdefault.jpg)
![[NV#359] Co zrobić, żeby Bóg był na pierwszym miejscu? (Q&A#46)](/img/tr.png)
![[NV#396] Tatuaże, odpusty, jasnowidze (Q&A#52)](http://i.ytimg.com/vi/eXkd-aEAwCg/mqdefault.jpg)
![[NV#370] Dlaczego epidemia to wielkie błogosławieństwo?](/img/n.gif)
Będąc dziećmi, bawiliśmy się pistoletami, mieczami. Nie zrobiło to z nas jednak w dorosłym życiu morderców... Do wszystkiego potrzebne jest zdrowe podejście, rozsądek i w przypadku dzieci - kontrola. Z Bogiem!
dobry argument, użyję kiedyś ;)
Jest różnica bawiąc się z innymi pod okiem rodziców, niz siedzieć przed monitorem bez kontroli, gdzie swiat nierealny staje się rzeczywistością w rozumie dziecka
@@sonia8498 dlatego do gier warto podchodzić gdy jest się starszy.
@@whitelightning0911 No i dlatego też gry mają ograniczenia wiekowe ;)
Szystko spoko ALE...Bawiąc się pistoletem i mieczami nie byłeś odcięty od świata rzeczywistego, a wręcz jego właśnie wykorzystywałeś żeby Twoja zabawa była ciekawsza...dzięki czemu używałeś wyobraźni i stawałeś się kreatywny...nie wspominając już o interakcji z rówieśnikami...
To nie gry powodują przemoc, to lagi.
Albo granie w soulsy
🤣🤣
Dlaczego muszą być 😭📵
@@pawelmierzwa1439 Gdyby nie było lagow to byłoby za dobrze :D
😄😄😄😄
Słusznie,nic nie jest samo w sobie dobre czy złe,np. nożem można chleb ukroić i podać głodnemu a można też nożem zabić.
Rozumiem że morderstwo też nie jest złe samo w sobie, bo można np. Uratować kogoś pozbawiając życia innego gośćia?
@@lilskywalkr choć brzmi to strasznie, ale tak, zawsze należy dążyć do minimalizacji zła. Więc takie myślenie jest poprawne
@@bartoszp7545 jaki ty jestes strasznie antykatolicki
@@lilskywalkr przeciwnie mój drogi/moja droga, zasady są dosyć proste, 2 życia to więcej niż 1 życie, obysmy nigdy nie musieli podejmować takich decyzji, ale tak wygląda, katolicyzm nie istnieje w jakiejś pluszowej otoczce oderwany od rzeczywistości a na dramaty są czasem dramatyczne odpowiedzi, zawsze jednak chodzi o to by pomnażać dobro
@@bartoszp7545 na przykład zabijajac nie winne dziecko?
Od 11 roku życia grałam w kilka serii gry GTA. Jednocześnie cały czas miałam dużo koleżanek i kolegów, z którymi spędzałam mnóstwo czasu, miałam bardzo dobrą relację z rodzicami, nie przejawiały się we mnie oznaki agresji, brutalności. I miałam też bardzo dobrą relację z Bogiem, należałam do wspólnoty itd. I w całym tym kontekście mam podobne zdanie do ojca Adama. Gra nie miała na mnie żadnego wpływu z kilku powodów:
* racjonalnego podejścia do grania pt. "to jest tylko wirtualna rzeczywistość i nic co w niej zawarte (a przede wszystkim te złe rzeczy) nie jest wnoszone do prawdziwego życia
* odpowiedzialność rodziców, którzy mimo lekkiej niechęci do tych gier (mieli świadomość, że nawet jak nie zagram w domu to zagram u kogoś innego) uczyli dojrzałego podejścia do grania, dawkowali spędzony przed komputerem czas i tłumaczyli co się tam odbywa i dlaczego to powinno pozostać tylko grą
* umiejętność odróżniania chwili dobrej zabawy od "wchodzenia w to" całym sobą
Bawi mnie od początku to jak część osób podeszła do sprawy. Świrowanie, że gry to zło. Naprawdę, serię "ksiądz gra w grę" oglądałam z dużą przyjemnością, ponieważ ojciec wyciągał z niej dobro. Normalnie nigdy nie puściłabym sobie jakiegoś innego youtubera, z którego (przy okazji grania w grę) wychodzi jakiś rynsztok. Wolę żeby dzieciaki, które juz rzeczywiście bardzo chcą takie rzeczy oglądać - oglądały ojca, niż kogoś kto przy okazji przekazywałby jakieś nieprzyjemne treści.
Także naprawdę, trochę zdrowego i racjonalnego podejścia do życia, trochę dystansu, trochę myślenia i dostrzegania większej ilości dobra aniżeli zła w całym wszechświecie i na każdym kroku.
Pozdrawiam, Monika :)
Dżizas jaki komentarz
👌
Szacun dla Ciebie za ten komentarz i dla Twoich rodziców za wychowanie ❤️niech Pan Bóg nadal Was prowadzi! 😘
Święte słowa sam przeszedłem wiele części i nie latam z kałachem po ulicy ani nie jestem anty społeczny wszystko trzeba z umiarem i gta san andreas w sercu na zawsze 😅 pozdrawiam
Popieram... każdy ma prawo na trochę „przyjemności” (jeśli można tak to nazwać)
Zło i dobro rodzi się i umiera w naszym sercu. Tylko tam.
Żałuję, że nie trafiłem na taki film 15 lat temu. Teraz wreszcie chodzę na terapię leczenia uzależnienia od gier komputerowych. Dziękuję Bogu, że udało mi się ogarnąć, bo byłem o krok o zawalenia sobie życia. Tylko ja wiem jak to było trudne uświadomić sobie problem bez takiego filmiku, a chyba jeszcze trudniejsze przyznanie się, że nie dam rady sam z tego wyjść. Mamy niewiarygodne dobro, że mamy takiego księdza, co może nam wytłumaczyć tak trudne rzeczy w prosty sposób.
Długo się zbierałem do obejrzenia tego filmiku, bo langustę oglądam regularnie, ale to nie był dla mnie zwyczajny odcinek. To dobrze spożytkowane 30 minut.
[Q&A] A ja mam takie pytanie, jak rozeznac kiedy Bóg coś do nas mówi a kiedy to tylko nasz własny wewnetrzny głos? Czasem mam wrazenie że znajduje odpowiedzi od Boga dlaczego coś w moim zyciu się wydarzyło ale pozniej zastanawiam się czy to tylko nie moje małe ludzkie myślenie. Wie ojciec, tak jak wtedy kiedy twoja wspólnota została zburzona przez klasztor a później się okazało Że to nie bracia a Jezus to zrobił ;) Drugie pytanie jest takie: modle się za kogoś o jego nawrócenie, starałam się sprowokować do myślenia o Bogu ale czy Bóg będzie chciał kogos nawrócić sam? W sensie wiem że może wszystko i chcialby nas wszystkich przy sobie mieć, ale czy Bóg nie chce żeby grzesznicy, ludzie którzy siedzą w ciemnosci przychodzili i wolali o jego pomoc sami?
Podpinam się pod pytanie.
Na pierwsze pytanie - w ramach czekania ;) - polecam wykład Ojca Pawlukiewicza: th-cam.com/video/SWR8-VLJgvA/w-d-xo.html
@@marcin2x4 dzięki 😊
Witaj, Boga można usłyszeć, ale nie dzieje sie to na żądanie. Możesz to rozpoznać np. kiedy slyszysz swoja myśl i jednocześnie slyszysz odpowiedz (dwa różne glosy nakladaja się na siebie, nad tym drugim nie umiesz zapanować w żaden sposób). Nastawiasz sie wtedy na słuchanie. W moim przypadku Bóg powiedzial że uzdrowi mnie Eucharystią. To bylo w trakcie mszy, i tak się stało. Innym razem usłyszalam STÓJ gdy jak ostatnie ciele prawie weszlam pod tramwaj, albo gdy zastanawialam sie czy podjac sie innej pracy ten jedyny glos byl za tym ze "WYTRZYMASZ, ZOSTAŃ" i to była najlepsza decyzja. Często modle sie za dusze czysccowe i wiem że one też dają mi znać o ich opiece. Np. Wychodzac z koscioła usłyszam prośbę o chociaż część różanca za dusze czyśćcowe, a czasem słyszę dokladnie w ktorym miejscu jest dokument, ktorego szukam w pracy(np. druga paczka, drugi dokument od góry). A czy Bóg odzywa się zawsze tego nie wiem ale do mnie odezwal się pierwszy. Nie wierzylam że może mnie to spotkać, poprostu chciałam po mszy zmówic rożaniec za Babcię a nie mogłam mówić bez ciaglego kaszlu od ok 10 miesięcy. Byłam w totalnym szoku gdy go uslyszalam i mnie uzdrowił i to była własnie ta chwila w której się nawróciłam, bo choć uważałam że jestem wierząca, to Bóg powiedział że nie wierzyłam w niego do tej pory. Niestety miał rację. Jeżeli mi udało się go uslyszeć to innym też się uda! Pozdrawiam Was gorąco!
@@gosiak409 piękne świadectwo i dziękuję że się nim z nami podzieliłas. 😊 Doświadczyłam czegos podobnego o czym piszesz więc tego akurat nie kwestionuje, tak wyraźne to było. Niech Cię Bóg blogoslawi Gosiu 😊
warto podawać źródło które się cytuje, aby inni mogli się z nim zapoznać, ocenić metodologię, wielkość próby itd
kurka, jako ktoś kto sam pracuje jako projektant gier, muszę się troszkę przyczepić.
Mówiąc o tym, że gry są projektowane dla piniendzy, no generalnie to tak. Niektóre gry faktycznie projektowane są po to, aby grało się w nie długo - szczególnie te F2P.
Jednak większość osób, które faktycznie tworzy grę, nie myśli o pieniądzach! Chcą zrobić grę, która sprawi przyjemność graczowi, zmusi go do myślenia lub dostarczy inne konkretne uczucie.
Super odcinek, Adaś! Dzięki wielkie!! 👍
To jest tak bardzo prawdziwe i zgadzam się z tym co mówił Ojciec Adam. Wszystko zależy od naszego podejścia. Zło może być wszędzie i tylko od nas zależy w która stronę pójdziemy. Tak samo jak dobro. To od nas zależy skąd to dobro wydobędziemy.
Nie zgodzę się z Ojcem co do twierdzenia, iż istnieją dwa rodzaje przemocy w grach tj. "zręcznościowa i brutalna". Ani też co do tego że, ta pierwsza ujdzie, a druga już nie. Uważam iż, istnieje tylko jedna przemoc, zwyczajna przemoc. Przemoc w grach jest środkiem narracji, opowiedzenia historii, jednak gracz powinien zdawać sobie sprawę z tego, że to co robi jego postać jest czymś złym i nie należy tłumaczyć tego innym rodzajem przemocy np. "zręcznościowym". Oczywiście wyłączając przypadki gdy owa postać musi się bronić lub bronić kogoś.
Jako iż przemoc w grach jest środkiem narracji, podobnie jak w filmach czy książkach. Należy tylko i wyłącznie posiadać zdolność do oddzielenia obu tych rzeczywistości w oparciu o własną wrażliwość. To nie jest tak że, celujemy do tarcz na strzelnicy jak to Ojciec powiedział ale do przedstawionej w grze postaci ludzkiej. Jest tak ponieważ postać w jaką się wcielamy przestawiona jest jako człowiek, który celuje do drugiego człowieka i stosuje wobec niego przemoc.
Przemoc w grach może być przedstawiona w różnym stopniu brutalności, począwszy od skakania na jakiegoś potworka by ten znikną w chmurze pyłu, po rozlewającą się wszędzie krew. To jaki stopień brutalności jest dla nas odpowiedni, zależy od naszej wrażliwości.
Przemoc w grach, filmach, książkach nie powinna być tematem tabu dla twórców. Dlatego że, jest częścią życia, czymś o czym trzeba mówić, a nie udawać że nie istnieje. Na co dzień możemy spotkać się zarówno z przemocą werbalną jak i nie werbalną. Nie powinniśmy być na przemoc głusi. Oddzielając oba te światy, wirtualny i rzeczywisty, musimy pamiętać o tym że, w grze jest ona środkiem narracji, opowiedzenia historii, w życiu w żadnym wypadku nie jest środkiem narracji a naszą powinnością jest się jej przeciwstawić.
Błogosławię Ci O Adamie na wszelkich podróżach, które są przed Tobą, odkrywaj zdobywaj ludzi dla Pana, i niech Duch św. Porywa Cie, przenosi i zachwyca, a endorfiny po trudzie niech kraża. Amen 🙌😎
Dziekuje to prawda -wszędzie trzeba rozumu używać 🌝🍀
Dziękuje Ojcu za ten odcinek. Przedtem grałam w gry, rpg, przygodówki, ze zbieraniem przedmiotów, rozwiązywanie zagadek-Disney, Ace Ventura, Przygoda Tintina, Scooby Doo, Epoka lodowcowa. Na razie spokój z tym. Mniej straconego czasu.
Przemoc jest zła. Przemoc zręcznościowa? Zabijanie zręcznościowe? Co to za wymysł? Co to za tłumaczenie? Gdzie jest granica? Jak dużo ma być słychać łamanych kości, ile ma być krwi żeby już nie było zręcznościowe? Kto to rozstrzygnie?
A ta przemoc jest kogo wobec kogo? Obie strony nie istnieją więc co to za przemoc
[Q&A] Ojcze Adamie! W ciągu kilku lat temat rozwoju osobistego ogromnie się poszerzył. Ostatnio zobaczyłem film pt. "Sekret". Mówi on o sile przyciągania, czyli jeśli czegoś bardzo naprawdę chcemy - to to dostaniemy. Czy tego typu praktyki, afirmacje, szukanie tej siły jest sprzeczne z nauką Kościoła? Pozdrawiam serdecznie ^^
Jak zwykle świetny odcinek, pozdrowienia Ojcze
Wszystko jest dobre. My robimy z czegokolwie zlo. Pan urzadzil wszystko tak pieknie, od nas zalezy po co siegamy. To co ojciec nam pokazal jest duzo lepsze, a nauki jake cenne. 🙃🥀🐾ojcze Bog zaplac za to co robisz, niech Cie Duch Sw. prowadzi. Szczesc Boze !
Ja mam takie kryterium: czy gdyby Jezus usiadł obok mnie na kanapie, to chciałby zagrać razem ze mną w daną grę? W Tetrisa myślę, żeby chciał - ale w GTA, to już raczej nie...
Odcinek trochę spraw rozjaśnił i mam nadzieję rozwiał różne wątpliwości
Q&A
Szczęść Boże,
Ojcze a jak to jest z jasnowidzami? Czy słuchanie, proszenie o pomoc k kierowanie się tym co mówią to grzech?
O ile się nie myle to w Bibli też wiele razy pojawiał się dar jasnowidzenia.
KRÓLUJ NAM CHRYSTE
Chyba o tym już było. Pamiętaj, że Szatan też może w ten sposób ludzi zwodzić - nawet jeśli nie wie wszystkiego, to jest potwornie inteligentny i potrafi strasznie dobrze udawać swoją "wszechwiedzę" lub przynajmniej "znajomość przyszłości". Nie wszystko na tym świecie pochodzi od Boga.
Dla poszukujących nauk o. Adama o określonej treści polecam całkiem niezłą wyszukiwarkę:
langusta.dodekstudio.com/
[Q&A] Ojcze Adamie, czy jeśli ktoś przyzna się na spowiedzi, że zamordował innego człowieka to czy w tym przypadku spowiednika nadal obowiązuje tajemnica spowiedzi? Czy może on zgłosić to na policję?
Pozdrawiam i z Panem Bogiem😊
Nadal obowiązuje tajemnica spowiedzi.
Inaczej ludzie nie spowiadaliby się z grzechów, które są przestępstwami, czyli zwykle - najcięższych.
Inną sprawą jest zbadanie warunków ważnej spowiedzi (możliwość rozgrzeszenia), zadana w takim wypadku pokuta i konieczność zadośćuczynienia. Tu o. Adam pewno mógłby nam co nieco wyjaśnić.
Spowiednika obowiązuje tajemnica spowiedzi bez względu na to, co powie penitent i czy ta spowiedź zakończy się rozgrzeszeniem czy tez nie. Spowiadałem już w sprawach, które podpadają pod przestępstwo. Pozdrawiam, ks. Piotr.
Dziekuje za odpowiedzi :) Również pozdrawiam
Piotr Małecki a jak moralnie sie ksiądz czuje w takiej sytuacji . Z tego co jest minwiadome to nawet adwokaci ktozy bronią zbrodniarzy maja ciężka drogę , ale ktoś musi ich bronić .
(Q&A) mam pytanie o terapię czaszkowo- krzyżową - czy można korzystać z takich zabiegów dla zdrowia czy nie jest to zgodne z wolą Bożą?
dla mnie za krótko :P :D ja uwielbiam Ojca słuchać, tym bardziej, że jesteś mega fajnie oczytany, zorientowany w przeróżnych tematach, które poruszasz. Ogromne wrażenie robi Ojciec na mnie, że tak wieloobszarowo odniosłeś się do tematu gier. Genialne to jest. Dla mnie seria z Uncharted była genialna, nie wiedziałam, że takie są gry :) dzięki temu, nie będę już komentowała gier z negatywnym zabarwieniem, nierozumieniem. Bardzo dziękuję za te wyjaśnienia. Ogromnie cieszę, że Ojciec porusza takie tematy i pokazuje światową "normalność" :D
Potrzebuję takiego Autorytetu :)
Chwała Bogu za każdy taki element i przypadek oświecenia. 😏
[Q&A]: Jak to jest z braniem tabletek antykoncepcyjnych w celu wyleczenia trądziku? Czasami zdarza się, że u kobiety występują zaburzenia hormonalne, co skutkuje np. trądzikiem w wieku 20-paru lat ale nie tylko. Słyszałem, że jak żadne metody nie pomagają, to sięga się po leki antykoncepcyjne (jeśli to można nazwać lekami?), aby jakoś tam zmienić gospodarkę hormonalną. Jak to się ma do wiary i nauki Kościoła? Jestem ciekaw🤔
[Q&A] Ojcze Adamie, może to dziwne pytanie ale zawsze mnie to zastanawia. Dlaczego podczas mszy ksiądz przechodząc między ołtarzem a tabernakulum robi skłon w stronę ołtarza na którym nic nie ma? Czy to nie tabernakulum jest najważniejsze? I czy ksiądz podczas mszy może siedzieć plecami do tabernakulum?
Podczas Eucharystii najważniejszy jest ołtarz , bo na nim jest składana ofiara.
Apropo zuaaaaa
Wchodzi Jezus do Wieczernika, a tam impreza. Na stole same ekskluzywne towary.
Jezus woła do siebie Piotra i pyta:
-Piotrze skąd na to wszystko pieniądze?
-A nie wiem. Judasz coś sprzedał.
Z dystansikiem 😉🙃🤣
Pozdrawiam Cię Ojczulku dziękuję za nowe życie, bo to dzięki twemu gadaniu i temu że Ci się chce, urodziłam się mniej więcej jekieś 2 lata temu ❤️
Czarny humor 😉
'Czy rozwijasz/rozwinąłeś siebie bardziej niż swoje postacie w grach?' ~ Zdanie, które wiele we mnie działało i Tobie może również podsunąć ciekawy temat rozważań:) Miłego dnia!
W gry co prawda nie gram, ale moje fikcyjne postaci rozwijają się razem ze mną. ;P
Super! ❤
Coś w tym jest. Jak gram w fife (dla nie wtajemniczonych gra piłkarska) i gdy bardzo mi zależy na zwycięstwie, a mi nie wychodzi to strasznie się denerwuje (w szczególnosci jak o mojej porażce decyduje nie moja nieumiejętność grania, a pewien algorytm, skrypt który wypacza sprawiedliwość wyniku). Pokłady złości niekiedy wyładowuje w pada którego mam w ręku. Co innego jak gram w cs gdzie się zabija. Wchodząc do gry Ja się relaksuje. Zrzucam ciężar całego dnia i daje odpocząć umysłowi. Oczywiście nie relaksuje mnie widok upadającego martwego od kuli człowieka, a fakt że mogę z kolegami porozmawiać, pośmiać się, fajnie towarzysko spędzić czas nie patrząc na wynik swojej gry. Nikt nie lubi przegrywac, ale porażki w cs mnie nie ruszają. Także, z jednej strony mamy grę piłkarską gdzie granie często prowadzi do napadu złości, agresji. A z drugiej mamy grę defakto brutalna która sprawia że człowiek może odpocząć i na chwilę odciąć się od problemow dnia codziennego. Mówię to na swoim przykładzie. Osoby dorosłej której gry, czy to w młodości czy w dorosłości, nie zniszczyły psychiki i nie wypaczyły poglądu na różne sfery życia codziennego. Wszystko zależy od podejścia danego człowieka. Jeśli dana gra ma realny wplyw na zmianę w zachowaniu, w postrzeganiu świata na gorsze, złe to jest to wg mnie grzech. I to w kontekście osoby która poddaję się takiej "rozrywce" i to w kontekscie osoby (w tym przypadku rodzica który pozwala dzieciom grać w brutalne gry) dorosłej. Z góry nie usprawiedliwiam granie w gry które mają motywy skrajnie złe. W takie żaden szanujący się katolik nie powinien grać
Z tą Fifa racja, lubię piłkę nożną ale fife rzuciłem i w tym roku nie zagram.
Miniaturka rewelacja 👍👍👍👍
Uwielbiam gry komputerowe, przygodowe, dla dzieci, RPG - ale tylko fantasy - Simsy, zręcznościówki, gry LEGO... to wspaniale relaksuje i podobnie jak muzyka, powoduje zatrzymanie wspomnień. Poza tym odkryłam kanał ojca Szustaka właśnie podczas grania we Władcę Pierścieni Lego i od tego czasu zawsze do grania puszczam sobie rekolekcje.
Q&A
Ojcze Adamie,
jakie jest Ojca zdanie na temat Tercjarzy, czyli osób, które w świeckim życiu chcą realizować duchowość danego zakonu ?
Pozdrawiam serdecznie
MUSZĘ PO NICH PÓJŚĆ... i tak trzymaj Adamie, i to jest działanie Ducha Św., który nie lęka się niczego, i idzie gdzie On chce w rzeczywistości, które są✌️
Jak on to robi? Adaminator :D
SORRY,
NIE ZGADZAM SIĘ !!! Zaraz powiem dlaczego
Oglądam Ojca Adama od dość dawna wszystko co się da, różne Wykłady, Kazania, konferencje itd. Jestem absolutnie ZACHWYCONA !!! Słucham bardzo dużo, można powiedzieć - godzinami !!!
Wszystkich namawiam do słuchania !!!!
A dzisiaj...klops !!
Nie zgadzam się !!!
Mam 5-cioro wnuków, szczególnie chłopcy ( 15, 13, 12 ) lubią grać w różne gry. Z moich obserwacji najwyraźniej zauważam negatywne zmiany w ich zachowaniu, postawie itp.
Jest więcej agresji.
Przecież młodzi uczą się tego czym się karmią.
Może inaczej jest u dorosłych.
A wogóle to jest fajne powiedzenie w języku angielskim : "With the clean eyes - is the Pure heart" - no to co oglądamy w jakiś sposób kształtuje nas, a szczególnie młodych, którzy chłoną jak gąbka.
Przepraszam za długą notkę... ale i tak będę słuchać dalej, ( jedna jaskółka nie czyni wiosny :-))
Serdecznie Pozdrawiam
Krystyna Ścisłowska
Dzieci gdy stają się nerwowe i agresywne to prawdopodobnie zbyt dużo czasu spędzają na grach czy innych urządzeniach z dostępem do internetu.
Wiem z własnego doświadczenia.
To już uzależnienie ( brzmi okropnie) ale wystarczy sobie tylko to uświadomić. W przypadku dzieci to rodzice muszą sobie zdać sprawę z powagi sytuacji.
Pozdrawiam serdecznie ❤️💙😊
Ojciec mówił o czasie spędzanym na graniu. To rodzice musza wypracować zasady. Warto się tego trzymać. Pozdrawiam
Od dziecka gram w gry, w większości brutalne i wyrosłem na pacyfistę.
Cieszę się, że Ojciec nakręcił ten film, bo mam nadzieję, że niektórym osobom wyjaśni, że gry komputerowe w odpowiednich sytuacjach/warunkach, to nic złego. Bo zdarzają się zafiksowania na tym punkcie. Pamiętam rozmowę na forum Ruchu Czystych Serc (nie wiem czy nadal istnieje) z jedną osobą, która uważała, że gry są złe, bo tam przemoc i wykraczanie przeciw piątemu przykazaniu. Za przykład podał chyba jakąś grę strategiczną, gdzie aby ratować swoje oddziały, trzeba było poświęcić kilka/kilkanaście żołnierzy. Albo osoby starsze, które uważają, że dzieci nic tylko siedzą, że nie odróżniają rzeczywistości od fikcji, że tylko tracą zdrowie i nic dobrego z tego nie wyniknie. Jeszcze raz wielkie dzięki za ten film.
Obejrzalem cale, powiem tylko jedno slowo - Bracie!
Q&A Mam pytanie odnośnie podejścia do wiary. Jak pogodzić takie ludzkie, więc liberalne podejście, mówić o słabościach i wątpliwościach, szukać, pytać, błądzić, nie zgadzać się z pewnymi rzeczami - takie ludzkie, naturalne, luźne podejście do wiary widać u niektórych zakonników-vlogerów na YT. Inne podejście jest mocno konserwatywne, mówiące ludziom zero-jedynkowo co mają a nie mają robić, myśleć, jak postępować, traktujące Boga jak istotę z batem stojącą nad wiernym. Wiara oparta na nawykach, "bo tak należy", "bo tak mama, babka, prababka robiła", "bo jak tak nie będziesz robił to jesteś potępiony".
Jak pogodzić te dwa podejścia i jak się odnaleźć? Czy może warto podchodzić do wiary indywidualnie...?
Heavy rain mile widziany =)
Q&A witam ojcze Adamie mam pytanie, jak rozróżnić czy jestem fanem czy wyznawcą Pana Jezusa ?
Jeśli pod pojęciem "fan" rozumiesz fanatyka, to całkiem niedawno było o błędnym wrażeniu "wiem/rozumiem wszystko w kwestiach wiary" i rozsądnych wątpliwościach.
Dla poszukujących nauk o. Adama o określonej treści polecam całkiem niezłą wyszukiwarkę:
langusta.dodekstudio.com/
😏
Proszę księdza. Jest jedna rzecz, albo dwie których ksiądz nie poruszył apropo czasu spędzania przed grą i myślenia o niej.
1. Aby być dobrym w grę trzeba w nią grać więcej niż 1 raz w tygodniu. Niektóre umysły tak mają, że są analityczne. Lubią analizować, głęboko wchodzić w dany temat. Jeśli nie gra to na pewno coś się znajdzie. Czy bycie dobrym w szachy jest złe? Ile gracz musi poświęcić czasu, aby stać się mistrzem? Tak samo jest z grami strategicznymi. Co ksiądz powie ludziom, których umysły działają w ten sposób, że potrzebują materiału do analizy?
2. Co ksiądz myśli o zawodowych graczach e-sportu. Oni dochodzą właśnie do mistrzostwa i choć teraz nie gram to lubię patrzeć na to jak Oni grają. To jest pewien rodzaj mistrzostwa.
-
Odnoszę się do punktu trzeciego, który ksiądz nazywa "skutki w umyśle".
Nie wiem, czy moje intencje to zadanie pytania, czy odpowiedzenia sobie na nie, więc proszę wybaczyć mój styl.
Piszę ten komentarz, bo trochę mam wrażenie że dyskredytuje ksiądz osoby, które mają instynkt rywalizacji i głowy, które lubią myśleć w wolnym czasie, więcej niż 1 raz w tygodniu, o abstrakcyjnych, nieistotnych dla świata problemach. Chodzi mi o to, że może ksiądz czuje się rozerwany grając w uncharted, ale dla mnie np. myślę, że zupełnie umarłbym z nudów, ponieważ ta gra jest zbyt łatwa. Nie mam tam pola do planowania. Po prostu, aby rozerwać swoją głowę potrzebuje innego typu gry. Właśnie takiej, która pozwala o tym dłużej myśleć i wymaga większego zaangażowania.
Zgoda, przeginałem za młodu i kompletnie się zgadzam, że mogłoby być tego mniej. Wynikało to z mojego braku doświadczenia i może też prowadzenia. Ale, tak to było. Kiedyś z pasją grałem w gry, później skończyłem wymagające logicznie studia fizyki(nie były tak interesujące :[ ) i teraz np. inwestuję. Też wymaga to większego zaangażowania. I one towarzyszy mi przez całe życie. Jak nie towarzyszy to jest źle.
-
Może niepotrzebnie, ale fragment o tym, że "jak o myślisz potem o grze" oznacza, że jest niedobrze, trochę mi zabrzmiał jak brak zrozumienia czyjegoś sposobu bycia sobą. Dla mnie - raczej bym zachęcał do badania ilości, a nie rezygnowania w byciu dobrym w czymś. To jest sukces, pasja, trening umysłu. Jak to tak, że mamy grać tylko niezdarnie w coś? Dlaczego nie mogę być naprawdę dobry w grę strategiczną w wieku 13-16 lat? Mogę rozłożyć grę na czynniki pierwsze (a proszę mi wierzyć ja naprawdę rozkładałem, niektóre gry na czynniki pierwsze, łącznie z wzorami na zadawany damage i prawdopodobieństwem uzyskania danej statystyki u określonego typu bohatera). Tak jak później rozkładałem zagadnienie fizyczne, a później problemy w pracy, w życiu. Niech będzie gra w wieku 13-16 lat. Może nawet 20. To jest w tym wieku ciekawe. Najlepiej nie tylko gra, coś innego niech się jeszcze znajdzie. Ale bądź dobry w trudną grę, zaangażuj się, pomyśl, wciągnij, szukaj tego co Ciebie interesuje poza grami, badaj czy nie przesadzasz. Czemu nie? Na pewno się nie uda perfekcyjnie przez takie coś przejść, skoro ma się skłonności do analizy, ale to też przestrzeń dla rozwoju. Nie rezygnowałbym z tego analizowania zupełnie. Przecież to wielki dar móc się tak wciągnąć w temat.
-
Byłbym wdzięczny jeśli brat mógłby się jakoś do tego odnieść, albo osoba która czyta ten post przynajmniej jakoś przemyśleć to, co mówię. Może ktoś też ma taką głowę z pasją do analizy i jak macie takiego dzieciaka to nie zabraniajcie mu się angażować. Raczej wejdźcie w ten świat o czym on teraz myśli, podsuwajcie jeszcze inne rzeczy do analizowania, a nie tylko gry. Bo same gry to niedobrze. Ale niech trochę gra i niech analizuje. Gry są łatwe, bo są ciekawe, dlatego są dobre, bo wciągają i zaangażowanie łatwiej przychodzi. Ale, niech znajdzie jeszcze więcej powodów do analizy. Może fortepian, szachy, albo niech analizuje logikę Boga, bo to olbrzymia pasja.
Z Panem Bogiem, błogosławię wszystkim!
Nie jestem księdzem, ani nawet teologiem, ale...
Ja to odebrałem jako skrót myślowy, że m.in. gry nie powinny wpływać na nasze życie... w sposób negatywny (m.in. codzienne obowiązki). Przecież o. Adam sam w tym filmiku przyznał, że ta gra wzbudziła w nim samym zew przygody na drugim końcu świata, ale to całkiem normalne (i pozytywne!) dla wędrownego kaznodziei, jakim jest statystyczny dominikanin. 😉
W pozostałych kwestiach należałoby zadać sobie pytania (o czym o. Adam przecież mówił) m.in.:
1. Jakie dobro z tego mogłoby wypłynąć, a jakie faktycznie wypływa (z tego doskonalenia się lub analizowania)?
2. Jakie zło z tego mogłoby wypłynąć, a jakie faktycznie wypływa (np. zaniedbywanie codziennych obowiązków lub brak czasu dla Boga lub rodziny)?
[Q&A] Ojcze! Mam takie pytanie, bo jak wiadomo mieszkanie przed ślubem jest uznawane jako grzech, a co w sytuacji, kiedy jedna z osób jest niszczona w domu rodzinnym i nie stać jej na samodzielne wynajęcie mieszkania? Czy takie przyjęcie pod dach jest tak samo postrzegane?
Według Ojca Adama, z tym mieszkaniem razem ze sobą przed ślubem chodzi o to, aby nie współżyć seksualnie ze sobą przed ślubem, a mieszkanie razem bardzo naraża parę na tego rodzaju pokusy. Chodzi też o to, aby nie wiązać się nadmiernie emocjonalnie jeszcze przed ślubem, ponieważ silne emocje nie są dobrym doradcą, jeśli chce się człowiek przekonać, czy naprawdę chce wziąć ślub z daną osobą, poznać ją. Dlatego warto robić wszystko, by nie dopuścić do takiej sytuacji, a jeśli już tak się stanie, że para mieszka razem pod jednym dachem, to starać się traktować tę sytuację tak, jak gdyby się w pewnym sensie mieszkało oddzielnie.
Elementarz [#10] Kiedy nie można dostać rozgrzeszenia?:
th-cam.com/video/m87dEB531Uc/w-d-xo.html&feature=emb_logo (3:40 - 5:36)
Elementarz [#14] Spowiedziowe Q&A, cz. 1:
th-cam.com/video/WCkYwh-Qe8U/w-d-xo.html&feature=emb_logo (20:00 - 21:30)
Pachnidła S05E01 Sześć sposobów na udany ślub:
th-cam.com/video/on9JF891tfc/w-d-xo.html&feature=emb_logo (0:00 - 24:50)
Ballady i romanse. Odcinek 8: Czemu czekać z seksem do ślubu?:
th-cam.com/video/BPrCP9cJBVU/w-d-xo.html&feature=emb_logo
Pozdrawiam serdecznie.
@@aloevera7757
Dziękuję bardzo ❤️
Właśnie ja jestem osobą, która kiedyś spędzała duużo czasu na graniu, przez co zaniedbywałam wiele rzeczy a przed innymi uciekałam. I co jakiś czas, w przypływie poczucia winy nie grałam w ogóle, by potem znowu po jakimś czasie grać dużo. Teraz co prawda jest jednak inaczej, chociaż też czasem upadam. I tak, gdy widzę - ksiądz gra w grę, myślę sobie; jak to możliwe, na prawdę? ale jak? czy to nie jest przekoloryzowane? Podobnie kiedyś ojciec prowadził mszę online przed kamerą w taki sposób, że gwoli lepszej widoczności bardziej ojciec siedział, niż trwał w "oryginalnych" pozycjach. O. Adamie, Ty i Twoje filmiki sprawiają, że dostrzegam to Jezusowe "Jestem", niczym tkliwy uścisk, uśmiech. Bardzo dziękuję :-)
Bardzo mądre słowa, choć nie zgadzam się z dwoma rzeczami. Moim zdaniem nie można wsadzać wszystkich gier do 2 worków pod tytułem przemoc zręcznościowa i brutalna. Uważam ,że to, że w grze jest w dużym stopniu ukazana przemoc nie oznacza to że to nie jest gra wartościowa i należy ją unikać. Powinno się oceniać tytuł jako całościowe dzieło. The last of us ma przepiękną fabułę i nie żałuję czasu spędzonego na jej przejście. Mimo że jest brutalna, to ani razu nie czułem aby miało to na mnie negatywny wpływ. Przecież filmy i seriale takie jak "Gra o tron" czy "The walking dead" mają mnóstwo przemocy, a nawet sceny gwałtu, ale nie oznacza to że są niewartościowe. Oczywiście wszystko od pewnego wieku. Nie dał bym dziecku zagrać w the last of us, tak jak nie dał bym obejrzeć Gry o tron. Co prawda są gry które nie oferują nic oprócz przemocy takie jak Doom, ale takie tytuły w ogóle mnie nie obchodzą(mówię to jako ateista). Druga rzecz która mnie zastanawia to, że ojciec powiedział że gry nie powinny być istotną częścią życia. Tu też nie należy generalizować. Są osoby które utrzymują z gier, patrz gracze e-sportowi, recenzenci, game developerzy itd. Czy w takim przypadku można stwierdzić że źle czynią. Moim zdaniem są to ludzie z pasją, którzy według tej pasji żyją. Pozdrawiam. :)
Co do czarów: mój pięcioletni synek mówi "tato zamknij oczy, zaczaruje zabawki, żeby znikły i były niewidzialne ... nie otwieraj .... nie otwieraj ... (tak przez trzy minuty) ... i już, zobacz nie ma" :D
No cóż szkoda, że nie zobaczymy na kanale The Last Of Us bo sama historia jest lepsza niż w wielu filmach. :-(
😔
No według mnie przesada że nie będzie bo krew jest.
Przesada troche ale coz. Moze inna bd jakas fajna seria
@@user-ls1wg2hy8k Nie dla tego, że jest krew, tylko, że Ksiądz się stresuje/ boi jak w to gra (tak zrozumiałem)
Tak w tematyce około growej i agresji, polecam zapoznać się/ przypomnieć sobie taką sprawę jak "Grażyna Żarko" i najlepiej Rojo, nie podejmuję się oceny tego, ale warto pamiętać, że takie przypadki bywają Yutobowymi/Twitchowymi Guru, i wtedy już nie jest kwestią gra jako gra, a dziś chyba takie media popularniejsze od TV/Radio o czym nie trzeba raczej przypominać.
Wiem, że to pytanie nie jest związane z tym o czym Ojciec mówi, ale to dla mnie ważne. Dlaczego w książce Oto Człowiek nie ma opisu fotografii. Nigdy nie będę mogła sobie pozwolić na wyjazd do Jerozolimy więc mogłabym chociaż tak zobaczyć te miejsca. Czy można to jakoś uzupełnić? Pozdrawiam. Szczęść Boże. P.s. Książka super, zmusza do przemyśleń.
Czyli grzechem nie jest samo granie w grę, ale skutek, owoc, to jak ktoś do tego podejdzie? Jak ten temat rozgryzc w kontekście spowiedzi ?
Polecam zagrać księdzu w Brothers: A Tale Of Two Sons i To The Moon. Piękne gry z emocjonującą i wzruszającą fabułą choć nie są zbyt długie. Przy tej pierwszej nawet płakać mi się chciało. Można z tych gier wynieść coś dobrego :)
Ojcze, ostatnio obejrzałem film horror - pt. "Zakonnica". Oczywiście to tylko film. Jednak, zrodziło się w mojej głowie pytanie, czy są takie miejsca na ziemi które są opuszczone przez Boga, miejsca gdzie Boga nie ma?
Drugie ważniejsze pytanie, to czy można odebrać sobie życie jako dokonanie ofiary a nie popełnianie samobujstwa?
Uwaga spoiler: w filmie "Zakonnica" jedna siostra powiesiła się, żeby demon ją nie opętał.
I najważniejsze pytanie, czy wystarczy nam nasza wiaraw Boga, żeby żaden demon ani antychryst nas nie opętał?
Wiara czyli chodzenie w nd. do kościoła, obchodzenie świąt i modlenie się od czasu do czasu. Powiedzmy taki średni poziom zaawansowania :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Max
1. "czy są takie miejsca na ziemi które są opuszczone przez Boga, miejsca gdzie Boga nie ma". To ja odpowiem... Nie ma takich miejsc. Można to sobie wydedukować przez prostą analogię - Jezus nawracał grzeszników, zatem bywał wśród grzeszników. Stąd Bóg jest wszędzie nawet tam gdzie największe zło się odbywa ale szanuje wolność i wybór człowieka.
2. Film jest głupi i mąci ludziom w głowach. Ta zakonnica zwyczajnie stchórzyła. Gdyby żyła w Prawdzie to by wiedziała, że nic jej nie grozi bo ma po swojej stronie Jezusa. Poczytaj trochę literatury o egzorcyzmach np. Anneliese Michel, która "wyraziła Bogu zgodę" (jest nawet nagranie jak o tym mówi) na to żeby cierpieć za inne dusze - co się pewnie przyczyni do jej większej chwały w niebie. Prawie wszyscy święci byli nękani przez demony.
3. Poczytaj Nowy Testament to będziesz wiedział co wystarczy a co nie. Ale z całą pewnością świadome i dobrowolne poddanie się przez dłuższy czas grzechu (zwłaszcza śmiertelnemu) może skutkować nie tyle samym zniewoleniem co opętaniem.
Masz duże braki. Musisz dużo czytać.
@@1.trzynasty jesteś! Ładnie powiedziane aczkolwiek no trochę wiecej miłości. haha co to znaczy "masz duże braki. Musisz dużo czytać'. Po pierwsze nic nie musi, po drugie Ty też masz pewnie dużo braków :D ;) ja też jakby co ;)
@@karoljasinski6092 gadasz żeby gadać czy żeby coś powiedzieć? Duże braki to brak wiedzy o podstawowych założeniach chrześcijaństwa. Ludzie mający podstawową wiedzę teoretyczną i chociaż raz ogarnięty NT nie zadają takich pytań. A jeśli zadają to tylko okazują swój poziom indolencji i ignoranctwa zwłaszcza uważając się za "chrześcijanina".
Teraz poruszę pewnie gniazdo szerszeni, ale uważam, że przemoc sama w sobie nie jest zła. Przemoc to pewna rzeczywistość, którą bardzo łatwo wykorzystać do czynienia zła (jak np. seks). Zwierzęta na co dzień używają przemocy by przetrwać i KOMUNIKOWAĆ się. Przemoc może być wykorzystana dobrze, a poza tym jest uniwersalnym językiem, który każda żywa istota rozumie na płaszczyźnie instynktownej. Przykład. Zabijamy zwierzęta by przeżyć. Używamy siły by powstrzymać samobójcę przed śmiercią. Używamy przemocy by odeprzeć zamach na nasze życie i mienie. Tak jak ksiądz Adam powiedział, intencja jest tym co zmienia charakter przemocy. I to samo tyczy się fabuły i przebiegu gier.
.
Jeśli w grze występuje przemoc i jest ona jedynie środkiem do osiągnięcia jakiegoś celu, np. by pokonać tych złych ludzi, to jest to przemoc usprawiedliwiona. Walczymy o wyższe dobro, o ocalenie kogoś, świata, itp. Ale jeśli gra polega tylko na zabijaniu i samej zabawy z tego zabijania to jest to szczególnie niebezpiecznie. Bierze mi sie to ze słów mojego ojca, które mi powiedział w podstawówce kiedy wszyscy się ze mnie nabijali. "Jak się kiedyś dowiem, że pobiłeś kogoś bez powodu do dostaniesz ode mnie w skórę, ale jeśli ktoś cię bije lub twojego kolegę i mu wtluczesz to nawet jak wychowawca p;rzyjdzie na skarge to cie palcem nie tkne.". Może surowe, może nie bezstresowe, ale zapamiętałem to do dziś.
@Aki Stratego "Jeśli w grze występuje przemoc i jest ona jedynie środkiem do osiągnięcia jakiegoś celu, np. by pokonać tych złych ludzi, to jest to przemoc usprawiedliwiona." Teraz pytanie, czy cel uświęca środki? Ja znam powiedzenie "po trupach do celu", ale raczej w negatywnym znaczeniu.
Oj, poruszysz, i nie gniazdo szerszeni, a empatycznych ludzi. Przemoc nigdy nie jest dobra, prowadzi do eskalacji zła i cierpienia. Argument o zwierzętach do śmieci - zwierzęta liżą się po jajach i nie sądzę, by było to godne naśladowania. Mam nadzieję, że sam się nie uważasz za zwierzę. :/
Przemoc może być czasami ostatecznym środkiem obrony i wg mnie tylko do tego można ją dopuszczać. Słowa Twojego ojca odczytuję właśnie jako dopuszczenie obrony koniecznej. Ale dawanie sobie pola do używania przemocy, bo "bije kolegę" to de facto stawianie siebie w roli osoby, która będzie rozsądzać, kiedy można użyć przemocy, a kiedy nie.
A jeśli sam będziesz o tym decydować, istnieje duże prawdopodobieństwo, że zaczniesz bawić się w Boga i następnie usprawiedliwisz, np. uderzenie kolegi albo kobiety, gdy uznasz, że "prowokuje". To są kroki ku potocznie rozumianemu narcyzmowi. Oczywiście niekoniecznie to Cię do tego doprowadzi, ale niepokoi mnie Twoja wypowiedź.
od kiedy seks jest przemocą?
@@twentyonepilotsnightcores5879 Kto powiedzial, ze seks jest przemoca? W sumie moze nia byc, ale nie to mialem na mysli. To jedynie analogia do tego, ze seks moze byc piekny miedzy mezem, a zona, albo prowadzić do egoizmu, samouwielbienia, pragnienia spełniania własnej porządliwości kosztem drugiego człowieka.
@@Kurczak00 Istnieje takie prawdopodobieństwo, ale nie jest ono pewnikiem. Przemoc stworzył również Bóg. Wszystko co istnieje na tym świecie jest poniekąd przewidziane przez idealny plan Boga. A Bóg nigdy nie stworzył niczego złego. Praktycznie każda rzecz na tym świecie nie jest obiektywnie zła. Jedynie zło pierwotne jest złem absolutnym, a to czego ludzie się dopuszczają to zło wtórne. Każda rzecz na tym świecie może posłużyć do czynienia dobra i zła.
Mogę obrócić Twój argument przeciwko Tobie. Mam stać i nie reagować na krzywdę bliźnich? A wiele jej w życiu widziałem. Mam przejść obojętnie wobec kolegi, którego katuje grupa? Ile razy w życiu przyjąłem za kogoś cios? I nie żale się, bo nie żałuje ani razu tego, że stanąłem w obronie kogokolwiek. Nawet jeśli potem sam miałem problemy i chodziłem z sińcami. Bóg rozumie moje intencje i nie pozwolił mi stoczyć się w ta otchłań pychy i kultu siły. Choćby przez to, że często sam obrywałem właśnie przemocą. I może intencje, które za tą przemocą stały były złe, ale sama przemoc, tak jak emocje, nie jest spolaryzowana.,
Ojcze proszę o 1 Zdrowaś...za syna Rafala ...proszę
+1 Zdrowaś
odmówione :)
miło, że nagrywasz i pomagasz ludziom
Ojcze Adamie,
Najpierw dziękuję za wszystko to co robisz, wiedz że to co mówisz bardzo pomaga mi w moim życiu i relacji z Panem Bogiem, a o to chyba chodzi czyż nie? :)
Teraz pytanko. Nie sądziłem że kiedyś zadam ci pytanie ale mam ostatnio niemałą rozkminkę moralną. Może już coś o podobnych kwestiach mówiłeś ale nie kojarzę. Otóż od kilku lat modlę się Duchową Adopcją za dzieci zagrożone aborcją i szczerze jestem bardzo wrażliwy na punkcie tego problemu. Lubimy z żoną oglądać wieczorem filmy kiedy już córeczka pójdzie spać ale niestety wszystko przenosi się teraz na płatne platformy takie jak Netflix i tym podobne. Ciężko nieraz znaleźć dobry film który będzie darmowy na necie. Niestety Netflix ma w tej chwili najlepszy wybór filmów które lubimy oglądać ale to właśnie tej platformy dotyczy moja rozterka ponieważ aktywnie wspierają aborcję i ruchy LGBT sponsorując ich inicjatywy. Uciekają się nawet do szantażu na szczeblu politycznym ingerując w stanowione prawo w stanie Georgia w USA jak dobrze pamiętam, domagając się powszechnej aborcji. Zachęcam do zapoznania się z tym tematem. Można poczytać na necie. Obejrzałem na Netflixie może ze 3 filmy korzystając z czyjegoś konta ponieważ zależało na tym mojej żonie żeby konkretny film obejrzeć a nigdzie indziej go nie było (i tak czuję się z tym dziwnie zwłaszcza że żona wie jakie mam do tego podejście). Jeśli jednak miał bym wykupić abonament czułbym się jak faryzeusz. Przecież modlę się za te dzieci A z drugiej strony daję kasę komuś kto później dopłaca za ich mordowanie. Pomóż ojcze ! Nie liczę na konkretną odpowiedź co mam robić lub czego nie robić ale być może pokażesz mi jakiś nowy punkt widzenia, jakąś wskazówkę. Niech Bóg Ojcu błogosławi ! :)
Świadomość, celowość i samokontrola we współpracy z Łaską- chyba tędy droga przez ten dzisiejszy swiat, ktory oferuje WSZYSTKO, ale czy aż wszystkiego potrzebujemy?
Zabawnie brzmi jak duchowny mówi, że podbiega po cichu i skręca komuś kark :)))
Jeżeli chodzi o relacje z innymi ludźmi w grach to muszę powiedzieć że to nie jest tak że to złe relacje według mnie dobre np. Jak jest się niesmiałym są też przypadki gdzie takie dziecko w szkole jest doręczone i ucieka do świata wirtualnego gdzie poznał ludzi co go akceptują. A drugi przykład to taki że istnieja wydarzenia jak IEM (Intel Extrime Masters) organizowany co rok w Katowicach i rozgrywane są turnieje w grach. Pełno ludzi tam przychodzi i osobiście poznałem tam wielu wspaniałych ludzi dzieki grą a kontakt utrzymujemy aż do dziś. Proszę nie odbierać tego jako hejt czy nie wiadomo co.
Pozdrawiam
Jeśli chodzi o ciekawe gry to polecam ojcu Undertale - polega głównie na tym, żeby nikogo nie zabić. Grafika (pikselowa) nie zachwyca, ale fabuła i muzyka, według mnie, rekompensują braki graficzne. Drugą ciekawą grą jest Gothic - dość mroczna, ale też zawierająca głównie przemoc "zręcznościową" i o bardzo interesującej fabule i kreacji świata.
Lepsza jest gra "Undelete", która polega na tym, żeby odzyskać to, co zostało utracone. 😉
Ojciec Adam jak zwykle w punkt.Zgadzam się ze wszystkim co ojciec poruszył w tym filmie.Bardzo edukacyjne,mądre i po prostu życiowe podejście,wszystko co robimy powinniśmy traktować zdroworozsądkowo.Podziwiam zawsze ojca Adama za dar przekazu,że jak coś tłumaczy to wszystko trafia do człowieka w 100 %,przynajmniej do mnie i wszystko jest takie sensowne i klarowne,no i Mysior doczekał się odpowiedzi na swoje dywagacje :) :)
Gry nie są złe. Jednak szybko wciągają, szczególnie dzieci. Skutkuje to brakiem koncentracji, rozkojarzeniami. Oczywiście filmy ojca grającego nie są dla małych dzieci. Tak tylko trzeba zauważyć, że wszystko z umiarem. I jeśli chodzi o dzieci to pod kontrolą rodziców i nie codziennie.
Fajna miniaturka
7:55 Ojcze Adamie - Jemm :D
Btw zazwyczaj oglądam "Ksiądz gra w grę" jak jem :D
A tak się zastanawiam. Co np z zawodem streamera albo zawodowego gracza? Bo obecnie takie są już w pełni istniejące. A takie osoby często grają po 5-10h często, ale jednocześnie jest to ich źródło zarobków.
I co z grami typu symulator jazdy tirem czy latania samolotem, które celowo są realistyczne i robione żeby traktować prawie jak życie. I obecnie często tak podobne, że przez nie da się dzięki min faktycznie nauczyć danej rzeczy (badane m.in. na symulatorach driftu z kierownicą itd)
Odradzam Ojcu Szustakowi tak ogólne wypowiadanie sie na ten temat. Muszę to uznać za szkodliwe. Temat jest za szeroki i zbyt wieloaspektowy, aby tak ogólnikowy przekaz miał jakiś sens. Technologia i potencjał jej zastosowań zmienia się w błyskawicznym tempie i żadne badania nie odzwierciedlają jeszcze wpływu tego, co jest dostępne na rynku np. od roku. Jestem sam rodzicem i apele do mnie jako do rodzica, abym kontrolował, w jaki sposób moje małe dziecko (10 lat) korzysta z gier, są już absurdalne w swej niewykonalności. Ta technologia jest już wszędzie. Musiałbym moje dziecko zamknąć w klatce i to najlepiej w piwnicy. Na podwórkach biegają dzieci ze smartfonami i tabletami. Na przyjęciach urodzinowych główna atrakcja sa gry. Jedynym tematem rozmów z kolegami w szkole są gry (i to te najgłupsze). Oczywiście pochodzi to od dzieci rodziców, którym jest to obojętne. Ale atrakcyjność tych maszynek do produkcji dopaminy, nawet jeśli pojawiają się w ograniczonych ilościach, determinuje całą społeczność szkolna i podwórkowa (i to nawet za przyzwoleniem nauczycieli). Brak sukcesów w grach, a tym bardziej brak ich znajomości, jest oczywistym źródłem mobbingu. Ojciec adresuje swoją mowę do ludzi ukształtowanych i rozsądnych. Ale zjawisko, z jakim mamy dziś do czynienia, można porównać wprost do rozdawania dzieciom szkolnym papierosów i narkotyków.
Ja niestety nie jestem do konca przekonana i pomimo, ze jestem z ojcem od dlugich lat nie pochwalam tego grania. Tam sie strzelaja i to musi miec wplyw na podswiadomosc nastolatka. Tak jest cos takiego jak podswiadomosc. A odspoleczniaja wszelkie media .
Nie trzeba grac w strzelanie. Jestem graczem płci żeńskiej - nigdy w życiu nie gralam w strzelanie
Jako dziecko/nastolatka grałam /lub oglądałam tv niemalże non-stop. Przychodziłam ze szkoły i potrafiłam do 1-2 w nocy siedziec przed ekranem. Brat kiedyś przyjechał (uczył się w innej miejscowości) próbował zabrać mi antene (gry podłączane było do telewizora) i się zaczynaliśmy się porządnie bić. Nie słuchałam ojca, matki. Rodzice się rozchodzili, każdy był mądrzejszy a ja uciekałam w inną przestrzeń, gdzie mogłam przestać myśleć, wyłączyć się z rzeczywistości. Na szczeście "budziłam się" w ósmej klasie i czwartej klasy szkoły środniej. Teraz staram się nie wyłączać z rzeczywistości (choć czasami nie jest łatwo) i nie dać się wciągnąć w inny świat. Mój świat jest taki jaki jest, ułódą jest życie w innym świecie, który złudnie wydaje się łatwiejszy. To pułapka. Wiem byłam uzależniona. Teraz razem z mężem nie mamy telewizora w domu (mieliśmy przez okres 2 lat ale stwierdziliśmy że zabiera nam czas który możemy spędzić lepiej. Jak chcemy obejrzeć film mamy komputer, zagrać w grę też można. Mamy trochę planszówek, puzzli itp, na komputerze też, na szczęście nie jesteśmy tak przyssani do ekranu, jak ja kiedy byłam.
Szacuneczek :) ja także od wielu lat nie mam telewizora. mam ekran bez kablówki, by ewentualnie podłączyć grę raz na dwa tygodnie/ miesiąc. W tej telewizji to nawet nic już prawie nie leci...
A czytanie powieści szpiegowskich w których jest manipulacja, szantaż, kłamstwo etc? Co o tym myślicie?
Ale jak to? Że niby gry nie są złe? Przecież za moich czasów ich nie było więc muszą być złe.
To jesteś głupi czy co to że nie było nie znaczy że są źle ach te starsze pokolenie za moich czasów tego nie było i było lepiej 🤦 brak słów
@@마르신 to jest troll który ma cytować starych ludzi co nie tolerują gier ogarnij mózg
A jak jest z escape roomami? Tez są straszne i takie gdzie zdarzają się tematy jak wampiry, czaszki, duchy, czyli ogólnie nawiazywac mogą do okultyzmu. Nie wszystkie oczywiście straszne pokoje o takie rzeczy zahaczaja. Idąc do takiego pokoju nie wiemy (i o to w tym chodzi) co tam dokladnie bedzie. A głównym celem jest rozwiązywanie zagadek, sprawdzenie swojej zręczności czy logicznego myślenia w obliczu strachu, co czasem i może się w życiu przydać, można też przełamać jakieś swoje lęki np przed ciemnością, swoetnie sie cwiczy interakcje z innymi osobami, trzrba razem wspolpracowac, poglebiaja sie więzi miedzy graczami itd. Jednak o wiele fajniejsze są pokoje przygodowe, zręcznościowe, gdzie można na spokojnie poćwiczyć umysł. Escape roomy to też przecież takie gry lecz nie wirtualne a rzeczywiste. (Oczywiście mowie o graniu osób doryslych). Czy tak podobnie jak gry komputerowe można to porównać jeśli chodzi o te straszne pokoje jak np. straszne gry ?
Ja mam pytanie czy wie ksiądz czym się różni ryt dominikański od rytu trydenckiego i czy mógłby ksiądz coś więcej o nim powiedzieć
Najlepiej zrobić o tym elementarz👍
Super powiedziane
Nie ma tu poruszonego jednego z ważniejszych problemów gier: seksualizacja w grach. Zwłaszcza gry działające podobnie jak pornografia, zaburzające spojrzenie na kobiety (najczęściej) i zaburzanie relacji.
W filmach i serialach nie masz scen seksu?Nie wystepuje to tylko w grach.
@@weddevic3193 a to jest odcinek o filmach i serialach czy grach?
@@urszulaapolonia404 ja myślę, że rzeczy nazwane po imieniu są lepsze w odbiorze, zwłaszcza dla młodych ludzi.
@@weddevic3193 a poza tym, no tak... Lepiej zbagatelizować problem i udawać, że go nie ma...
@@kocimietkaa W dzisiejszych czasach jeśli większość coś robi, to staje się normalnością. Ja nie przekreślam całkowicie gier, jednak temat seksualizacji powinien być poruszany, bo jak widać zaczyna być coraz większym trendem i ludzie nie widzą w tym nic złego.
przemoc - jest zła - dla każdego - bo nie jest - miłością
@@urszulaapolonia404 - a BÓG patrzy na nas i - zawsze z miłością
,, natychmiast trzeba z tego rezygnować,, niestety kiedy coś takiego się stwierdza jest już bardzo źle i trzeba dużo pracy by z tego wyjść, a po drugie jedna strona widzi ten problem, a druga strona uzależniona problemu nie widzi.
[Q&A] Chyba nic tu nie było o muzyce. Słuchanie takiego na przykład black metalu to jest w ogóle straszliwa zbrodnia? Generalnie jak człowiek jest zdenerwowany i takiego rzężenia sobie posłucha to się robi jakoś lepiej, więc no nie wiem co o tym myśleć.
To niezły masz próg relaksu, dla mnie black metal to tortury. :/ Co innego metal symfoniczny.
Jeszcze raz polecam star wars battlefront 2 :D po tym jak usłyszałem że raczej nie będzie the last of us to odzyskałem nadzieję że może ojciec nagra gwiezdne wojny :3
dosyć nudna ta gra, to taki typ co lepiej grać samemu, tak mi się wydaje (przeszedłem jak coś)
@@pajs2137 owszem że singleplayer lepszy, dlatego proponuję :)
Heh, trochę się spóźniłem, ale napiszę, może ktoś tu trafi po mnie.
Co do tych wszystkich ludzi co to tak krzyczą, że gry są złe, bo mnóstwo ludzi się po nich zabija w rzeczywistości... Moim zdaniem (oprócz generalizowanie, że wszystkie gry są takie same bez wyjątków) mało który gracz, który w rzeczywistości nie odgrywa żadnych "scen" z gier - jak zabijanie, bicie, kradzież itp. - nie będzie głośno mówiła jak to on gra w gry i nic mu nie ma. No bo po co? A o tych, na których psychikę gry źle działają, możemy poczytać całkiem sporo artykułów. Dlatego innym się wydaje, że to jest o wszystkich graczach grających we wszystko. A przecież to tylko jakiś mały procent graczy.
Można też posiłkować się stroną Christ Centered Gamer, gdzie są recenzje z punktu widzenia chrześcijanina - są dwie oceny: Game Score i Morality Score. Np. www.christcenteredgamer.com/reviews/pc-mac/5584-dark-souls-prepare-to-die-edition-pc
a może Ojciec by zagrał w Red Dead Redemption 2 ;) , fakt gra jest trochę brutalna ale jej fabuła i klimat jest genialny
Dobry pomysł, też tam są chyba dylematy moralne o ile się nie myle...
można głaskać PSY!!!!
Tak owszem , nasz protagonista zaczyna dostrzegać jak złe jest to co robi on i jego gang który pełni rolę rodziny i nie może się od niego uwolnić , przy okazji to wyciskacz łez :c
Jest zdecydowanie za długa. Ojciec raczej jej nie nagra.
Nasz Pan Jezus Chrystus naprawdę, a nie w grze został prawie wybebeszony na krzyżu, poprzebijany włócznią, cały zakrwawiony, tak więc... groza nam towarzyszy, nawet Pan Bóg tego nie ukrywa, wręcz uwypukla pozwalajac się zakatować na śmierć
Bardzo, bardzo Ojcu polecam "Ori and the Blind Forest" oraz "Ori and the Will of the Wisps". Najpiękniejsza animacja, muzyka, cudowna i wzruszająca historia. Jest to jak na razie najlepsza gra, w jaką grałam, koniecznie niech Ojciec obejrzy gameplay, np. Day9 :) Po obejrzeniu ciężko się powstrzymać przed zagraniem.
Ojcze, mam pytanie odnośnie wizerunku Serca Pana Jezusa. Dlaczego Pan Jezus błogosławiąc prawą ręką, wyciąga jakby dwa palce - wskazujący i środkowy? Pytałem kiedyś o to księdza wikarego z mojej parafii i nie wiedział. W sumie kogo bym o to nie zapytał to ów nie wie i już tak chyba od dziesięciu lat mnie to zastanawia.
z tymi palcami to jest tak, że 3 złączone palce oznaczają Trójcę Świętą, a te dwa przypominają, że Jezus jest zarówno Bogiem jak i Człowiekiem
[Q&A] co ksiądz myśli o filozofii Bruce Lee?
[Q&A] Ja mam pytanie. Nie rozumiem sprawiedliwości Boga w paru aspektach: Dlaczego Bóg stawia wiarę za najważniejszą („ci, co nie uwierzą potępią się”), a przecież podobno łaskę wiary się dostaje od Boga. Mówią, że Bóg chce naszego zbawienia, a tu wtedy wygląda to inaczej. Inna sprawa: że można się wstawiać za ludźmi - to oczywiste. Ale co z ludźmi, za którymi nikt się nie wstawi, a przecież nie są gorsi od tych za którymi ktoś się wstawia. I trochę inna rzecz. Chodzi o odpusty zupełne. Wydaję mi się to trochę sztuczne. Bo jeżeli ktoś zrobi to wiele razy za innych i zapomni o sobie, to chyba powinien za to otrzymać zapłatę? Przecież właśnie zachował się typowo chrześcijańsko, nie myślał o sobie tylko o innych...
Mam jeszcze jedno pytanie. Czy mamy żyć tylko dla innych (no tak, i dla Boga, ale to inna kwestia)? Czy najlepiej by było gdybyśmy całe swe życie oddali na pomaganie innym? To chyba nie może być zawsze dobre, bo przecież w samolocie w instrukcji nakładania masek tlenowych jest napisane, że „najpierw załóż sobie, potem pomagaj innym”. Bo przecież gdyby każdy dbał o siebie tylko, nic by nikomu się nie pomyliło i każdy miał opiekę...
A co do gier to ogólnie się zgadzam, ale argument z „przemocą zręcznościową” nie jest zbyt dobry, bo przez to zabijanie może nam się właśnie wydać mniej straszne niż jest w rzeczywistości.
Pozdrawiam wszystkich i z góry dziękuję, jeżeli Bóg da mi łaskę Ojca odpowiedzi 😄
Ojciec coraz częściej usprawiedliwia zło i mam wrażenie, że "ucieka" przed swoim kapłaństwem.... Módlmy się za kapłanów bo Oni ewidentnie tego potrzebują.
A alkohol to też zło, bo tyle osób jest od niego uzależnionych? To może sport też to zło, bo może uzależniać? A seks to już największe zło na świecie, bo przecież wszędzie za rogiem czai się nieczystość!!!
@@wymazona4454 Ten komentarz napisałam dla ludzi rozumnych, wielka szkoda, że jest ich coraz mniej. :(
Aspekt zręcznościowy nie przemawia do mnie, jest to argument którym można wiele rzeczy wytłumaczyć. Np gdyby w grze uncharted Sam przeszedł na stronę Nadin i jej kumpla, to czy zabicie Sama też potraktowałby ojciec czysto zręcznościowo?
Pisałaś kiedyś książki? Jeśli nie to ja pisałem opowiadania. Zabiłem w nich wielu ludzi . A to żeby wzbudzić w czytelnikach emocje, a to żeby dodać trochę akcji, albo w celu pouczenia. Czy to czyni mnie mordercą? Podobnie jest w grach w których możesz dokonywać wyborów. Po prostu piszesz swoją opowieść. Ciągle jestem w szoku że ludzie nie rozumieją takich rzeczy
@@Peter-hh5bl Czy naprawdę potrzebujesz tematu śmierci aby wzbudzić emocje? Temat śmierci wywołuje emocje takie jak np smutek, pesymizm, złość. W codziennym życiu mamy tego dużo: wiadomości w TV, rodziny kłótliwe, ludzie którzy ranią, trudna praca. Raczej potrzebujemy radości, nadziei.
Nie ma co tłumaczyć. Gra to gra i tyle. Jak ktoś stawia zarzuty to po prostu się nie interesuje graniem lub ma z tym problem.( Jest uzależniony) Coś o tym wiem bo sam mam problem z graniem.
Mam pytanie które pojawiało się już w komentarzach na Q&A -ba nawet prowokowało dyskusje ale nigdy (z tego co wiem) nie doczekało się odpowiedzi przez Ojca. Moje pytanie dotyczy służby wojskowej , a konkretniej pogodzenia jej z miłością nieprzyjaciół i nie odpowiadaniem złem za zło. Bardzo proszę o odpowiedź gdyż bardzo mnie to interesuje jako żołnierza który stara się być dobrym chrześcijaninem. P.S kiedyś pojawiła się odpowiedzi odnośnie bycia policjantem ale zgodzimy się chyba że jest tu ogromną rocznica. Pozdrawiam
W Gothiczka Ojciec pogra ;)!
Dobre!
Prawdopodobnie będę uznany za jednego tych hejterów, którzy zarzucają księdzu, że gra w gry. Mam całkowicie ambiwalentny stosunek do gier. Nie uważam je ani za dobre ani za złe. Mam zły stosunek to księży, którzy propagują absolutnie neutralne wartości. Wydaje mi się, że może istnieć jakieś grono ludzi, którzy byli kiedyś uzależnieni od gier, a widząc, że ich autorytet duchowy gra w gry - mogą do tego wrócić. Nie jestem przeciwko graniu w gry, jestem przeciwko propagowaniu w granie w gry przez duchownych. Mam nadzieje, że rzeczywiście dzięki tej serii bilans zła/dobra będzie na korzyść dobra. Rozumiem, że o. Szustak rozpoczął tę serię, czyli wyruszył szukać tę jedną zagubioną owieczkę. Tylko oby podczas szukania tej owieczki inne owce ze stada nie przepadły. Obym się mylił. Z Bogiem
polecam gry z serii deus ex i dishonored - w obu można grać na rambo i siać zniszczenie, ale można też grać po cichu i bez zabijania za co nawet jest achievment - to od gracza zależy jaki styl wybierze. Do tego deus ex porusza problemy transhumanizmu i człowieczeństwa, można sporo przemyśleć
[Q&A] Czy ludzie uprawiający sporty ekstremalne albo wykonujący jakieś niebezpieczne zajęcia, np. skoki spadochronowe albo ściganie się w Formule 1 mogą popełniać w ten sposób grzech?
Dla Ojca czas jest zawsze!!!
Bynajmniej z tych znanych.
Ja bym chętnie zobaczył serie Darka souls . Ale to raczej niemożliwe. To dość trudna gra no i warstwa fabularna jest mocno ukryta
Albo bloodborne
A może by tak w Wiedźmina? ;) Są tu jacyś fani?
Wiedźmin to 100h grania xD
I bardzo złożona w porównaniu do Uncharted i Detroit... Do tego bardzo brutalna i przepełniona magią. Nie wiem czy to gra dla Ojca Szustaka... Chociaż ja za Wiedźminem przepadam.
@@d.t.w3286 myślę, że nie bardziej brutalna, niż podobne gry RPG, konkurencyjne :P a co do magii, no to pojawia się ona w setkach tysięcy książek, filmów, gier i innych elementów kultury. zupełnie, zupełnie inna, niż magia, która mogłaby istnieć w chrzescijańskim świecie, więc chyba trochę ciężko to porównywać.
@@mLilo25 Nie sądzę, że Wiedźmin jest bardziej brutalny niż inne RPG, ale wciąż jest to cholernie długa, złożona gra, której nagranie bez większych cięć zajęłoby 80-100 odcinków...