Po kolei z Kuleckim - Odcinek 33 - Cukrownia "Józefów"
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 19 ก.ย. 2024
- Trzecia część opowieści o kolei - małej i dużej - między Pruszkowem i Płochocinem.
Cukrownia "Józefów" w Płochocinie ma długą historię. Jej profil produkcyjny zmieniał się na przestrzeni lat. Dziś jest gorzelnią, ale w przeszłości produkowała też glicerynę.
.
Dostępne są napisy w języku polskim.
.
Sklepik Po Kolei z Kuleckim: pkzk.cupsell.pl/
Facebook: / pokoleizkuleckim
Instagram: / jakubkulecki
Muzyka: morningwoodblu...
.
#kolej #warszawa #pruszkow #plochocin #jozefow #cukrownia #cukrowniajozefow #wolica #blonie #ozarowmazowiecki #moszna #krosna #mazowsze #tor #starotorze #liniakolejowa #pokoleizkuleckim #pkzk #kulecki #archeologia #archeologiakolejowa #railcheologia #600mm #waskotorowka #folwark #a11y #napisyzkulecka #napisy #napisypolskie
Pozdrowienia. Dzięki za ciekawostki z okolicy.
Ciekawa "słodka" lekcja i gorzkie zakończenie większość cukrowni tak skończyło swój żywot 😔. Dziękuję
4:48 to jest to co uwielbiam na tym kanale. KOMPLETNE, szczegółowe, wzrokowe wyjaśnienie do czego była potrzebna kolej. Tak to powinno wyglądać.
Tomasz Wieczorek - dziękuję, cała przyjemność po mojej stronie :)
Gościu, jesteś świetny! Taki mądry inżynier - sentymentalista... :) Pozdrawiam serdecznie! Oglądam dalej.
frycz trener - kłaniam się nisko :) .
Z cyklu "stary film, ale skomentuję"...
Dobrze, że publikujesz takie materiały, bo do tej pory czułem się jak wariat, który jako jedyny w jakimś tłumie widzi starotorza :)
...a jeszcze mając lidar na geoportalu... to dopiero można poszaleć!
Kolejny odcinek na świetnym poziomie, śladem po kolejkach cukrowni Józefów są szyny w okolicznych ogrodzeniach. Co ciekawe w Płochocinie była druga kolej wąskotorowa, a odchodziła od północnej strony stacji normalnotorowej do Kopytowa. Gdybyś planował odcinek o kolejce cukrowni Guzów którą prześledziłem w terenie metr po metrze, zapraszam na priv. Wskażę wyrażne i mało znane ślady.
Pamiętam :)
Z szynami to rzeczywiście tak jest - po każdej wąskotorówce zostają szyny w płotach; w domu mojej babci w Zwierzyńcu nad Wieprzem również w taki sposób upamiętniła się Zwierzyniecka KD.
Kolejka do kopytowa uwieczniła się również na mojej mapie w pierwszym płochocińskim odcinku, ale nie drążyłem tematu, bo nie ta objętość filmu.
Chwilowo daję spokój z cukrowniami - mam kilka innych do zmontowania, już nakręconych ;)
Dzięki za wizytę!
O tej do Kopytowa wiadomo niestety tyle że wystarczy na wzmiankę. A wizytuję każdy odcinek i czekam na następne :)
Dziękuję - z mojej strony będę się starać, aby było cokolwiek do oglądania ;)
Kilka zmian w nazwach, rysunkach, wartościach i mamy historię wąskotorówek w województwie Świętokrzyskim i cukrowni w Kazimierzy Wielkiej. Gdzieś na Facebooku jest jeszcze zdjęcie z ostatniego przejazdu na tamtej linii w latach 90. :( Choć istnieją jeszcze tory w odległym od cukrowni Jędrzejowie i Pińczowie to najbardziej rozbudowaną była w innych rejonach ziemi świętokrzyskiej, jak i Małopolski.
Tomasz Szy - dokładnie! Te historie są do siebie bardzo podobne, a nawet osadzone w tych samych ramach czasowych.
Fajny Odcinek!
Kciuk w Góre! :)
Jakubie, zapraszam Cię do Białośliwia pod Piłą.Działa tu kolejka wąskotorowa, która w przeszłości zwoziła buraki z okolicznych pól do cukrowni w Nakle, która... działa do dzisiaj! Sieć wąskotorówki powiększa się, piękne widoki Doliny Noteci, naprawdę zapraszam i polecam!
mateusz19pila - znam, znam! Ma taką samą szerokość toru, co ta józefowska. Ostatnio tam byłem chyba z sześć lat temu. Świetne miejsce!
to tym bardziej zapraszam! na zlot miłośników wąskotorówki najlepiej, wtedy dzieje się wiele fajnych rzeczy :)
mateusz19pila - dzieci muszą trochę podrosnąć ;)
Rysunki są świetne. Od dzisiaj subskrybuję.
Grzegorz Zieliński - dziękuję. Czego mi się nie uda sfilmować - dorysowuję; taki zapychacz ;)
Pochodzę z Wielkopolski, która jest pełna podobnych historii i była usłana wąskotorówkami. Swego czasu mieszkałem krótko w Brodach Poznańskich, gdzie do folwarku po majątku rodziny Pflug schodziła się relatywnie gęsta sieć kolejek "polnych", a następnie całość urobku buraków wędrowała do działającej do dziś cukrowni w Opalenicy (zdaje się, że produkuje cukier dla jakiejś dużej marki, zapewne zachodnioeuropejskiej).
Panie Jakubie - czy możnaby prosić o odcinek, który tłumaczyłby czym były owe "polne kolejki"? Czym to się różniło od "dorosłych" kolei wąskotorowych?
Wokół wspomnianych Brodów do dziś można miejscami natknąć się na pozostałości lub ślady, gdzie szły szlaki - naturalnie pomocne są w tym Meßtischblatty.
A w obecnych moich okolicach inne ciekawe smaczki z tamtej epoki, które niekiedy udaje się odkryć.
Paweł M. - dziękuję za piękny komentarz. Bez wątpienia, Wielkopolska, zaraz obok Górnego i Dolnego Śląska to najciekawszy kolejowo region Polski, nie tylko ze względu na gęstość sieci. O kolejach wąskotorowych, jako zjawisku technicznym, przydałoby się zrobić odrębną opowieść, pomyślę o tym. Dziękuję.
Ważna rzecz, którą należy dodać.
Burak bardzo szybko traci cukier jeśli zalega nieprzetworzony. Stąd inwestycje w transport (kolejki wąskotorowe) by móc go jak najszybciej dostarczyć do cukrowni. Stąd też lokalizowano cukrownie w okolicach o najlepszych glebach. Wyjątkiem cukrownia w Łapach na Podlasiu, której lokalizacja była pewnie kaprysem jednego z urzędników czy ówczesnych ministrów. Buraki trzeba tam zwozić z innych rejonów Polski, bo na miejscu nie rosną z powodu kiepskich gleb.
Maciej Szymanski - dziękuję za cenne uzupełnienie.
Super! Gratuluję serii, świetnie sie ogląda mimo iż jestem z innej części Polski.
Ja też jestem z innej części Polski. Jakie ma to znaczenie?
Dziękuję - staram się, aby w miarę możliwości tematyka była uniwersalna: wszędzie są stare zakłady przemysłowe, zapomniane linie, porzucone wagony, miejsca o ciekawej historii... a że zwykle jeżdżę dookoła komina - to takie są też i tematy :)
Kiedyś w okolicach Żukowa był mostek na rzeczce wykonany z ok 6-8m toru na metalowych podkładach. Być może do jego budowy użyto fragmentu toru owej buraczanej kolejki. Zrobiłem wtedy kilka zdjęć. Czy jest tam jeszcze nie wiem, dawno tam nie zaglądałem.
8:00 słynny komin się załapał :)
PS.: Fajnie rysujesz ilustracje - widzę ukryty talent!
Dokładnie - ten sam!
Dziękuję, to takie moje zajęcie między filmami ;)
Cukrownia w Stargardzie Kluczewie chyba jeszcze funkcjonuje do dnia dzisiejszego.
Cukrownia Klemensów [*]
Dawid Dajczak - to jest jakiś dramat. Byłem na miejscu i widziałem, co zostało. Serce się kraje.
Mam Dla Ciebie pomysł na odcinek- a raczej serię odcinków: Koleje wąskotorowe na pomorzu zachodnim: Gryficka, Kamieńska, … Tak, tak, wiem mało czasu masz, ale... temat wąskotorówek pasażerskich ( nie tylko zachodnio-pomorskich, bo pomorskich np) to ciekawy temat. I temat który może za jakiś czas być już tylko w książkach.
Ps. kiedyś za dzieciaka mieszkałem niedaleko gorzelni. Oj tak zapach specyficzny, ale jakie jabłuszka można było podkraść ;)
Chętnie... ale daleko.
ZAJEBISTY PROGRAM, chyle czola
Jakubie,
To może pozostając w klimacie połączeń kolejowych do cukrowni w okolicach Warszawy, zrobiłbyś film o sieci kolei wąskotorowej Błonie - Leszno? Dodam, że na trasie zachowało się jeszcze kilka miejsc, świadczących o istnieniu ww. kolei.
www.bazakolejowa.pl/index.php?dzial=bocznice&id=2025&oid=0&ed=0&okno=polozenie
Tak, ten temat był omawiany przy okazji właśnie tych płochocińskich odcinków. Trzeba pojechać i skręcić... ale chwilowo montuję nagrania z ostatnich paru miesięcy. Natomiast dziękuję za przypomnienie o tej sieci, to trzeba będzie zrobić.
Kubo, mam kilka pytań dotyczących zdjęć z drona. Po pierwsze - jakiej klasy jest to maszyna? Po drugie - po każdym odcinku, w którym pojawiają się zdjęcia drona podajesz w napisach, że masz papiery na latanie dronem. Jak długie i kosztowne jest takie szkolenie? I chyba ostatnie z pytań - słyszałem, że niektóre części stolicy wymagają dodatkowych zezwoleń do latania dronem. A jak to wygląda w przypadku takich miejsc jak te pola w okolicy Pruszkowa? Czy trzeba gdzieś zgłaszać takie loty? Czy wystarczy mieć po prostu skończony kurs i można latać bez ograniczeń?
DJI Mavic Pro. Zalety: składa się do rozmiarów kieszonkowych i jest dość uniwersalny. Wady: masa powyżej 600g (bardziej restrykcyjne przepisy, niż dla lżejszych dronów), brak trybu manualnego latania.
Świadectwo kwalifikacji to parodniowe szkolenie, plus badania lotniczo-lekarskie (mają być wycofane z wymagań) i egzamin państwowy. Koszt całkowity to 2-3 tys. PLN w zależności od szkoły. Warto również mieć OC - inne, niż OC w życiu prywatnym - są dedykowane ubezpieczenia dla droniarzy.
W okolicach Pruszkowa wolno latać do 100m AGL (above ground level) bez zgłaszania, ale są pewne miejsca zakazane - dłuższy temat.
Bardzo dziękuję za odpowiedź :-). Tyle mi w zupełności wystarczy. Zastanawiam się, czy nie kupić sobie takiej zabawki ;-).
No i czekam na kolejne odcinki.
2iom - koniecznie masa poniżej 600g. Jest powiem lider rynku w tej klasie, ale nie chcę reklamy uprawiać ;)
Oprócz wapna to chyba jeszcze dostarczano paliwo, czyli prawdopodobnie węgiel z Zagłębia Dąbrowskiego.
menel 13 - dokładnie... proces cukrowniczy wymaga ciepła.
Jak zawsze świetny materiał! Jeśli chodzi o pracę manewrową na stacji w Płochocinie i bocznicy do gorzelni to można ją zobaczyć na tym filmie: th-cam.com/video/LBJZo40IVP8/w-d-xo.htmlm55s Bardzo ciekawy historyczny dokument Polecam.
Ten dokument to rewelacja! Ten rozjazd w torach zdawczo-odbiorczych to chyba jeszcze jest, jedynie zachwaszczony, być może niekompletny. A sam film wyśmienity: dużo dobrej wiedzy, wszędzie sygnalizacja gwizdkiem i chorągiewką... piękne!
Co się robi z buraka? Cukier. A co jeszcze? Melasę. A z melasy? Glicerynę. A z gliceryny? Nitroglicerynę. A z nitrogliceryny? DYNAMIT.
Warto było inwestować w uprawę buraka i cukrownie duże pieniądze. Nie po to żeby sobie posłodzić herbatkę.
mpingo91 - podoba mi się ten tok rozumowania :)
Kiedy zamknięto linię Pruszków Płochocin? Ostatnio wybrałem się starotorzem między ul. Przejazdową a A2, ale nic nie znalazłem poza kupą krzaków. Coś jeszcze zostało?
to nie kończąca się historia trochę jak pociąg który nigdzie nie dojedzie
Prawda. W każde takie miejsce można wrócić po latach i będzie coś do dodania.
W moim mieście jest cukrownia
Podoba mi sie co to za muzyka?
teimo kauppa - dziękuję. Muzyka własna; na FB "Morning Wood Blues Band". Rzadko nagrywam, bo czasu brak. ..
Te zarośnięte tory mają wciąż połączenie z czynnymi liniami kolejowymi? Bardzo dobre rysunki poglądowe.
Tak - te tory są podłączone do linii kolejowej nr 3 Warszawa - Łowicz - Kutno - Poznań - Frankfurt/Oder. Są kompletne i częściowo odchwaszczone w obrębie przystanku Płochocin. Jeden z rozjazdów chyba jest uszkodzony i niekompletny.
Dziękuję - staram się ;) . Jako inżynier mam obsesję na punkcie tego, jak działają rozmaite instalacje i systemy... stąd próba zrozumienia i wytłumaczenia.
Z twojej charakterystyki tej linii wynika, że to ta linia co to jest teraz modernizowana i która jest modernizowana tylko po to by wydać miliardy dając skąpą poprawę przewozową niekoniecznie czasową.
Moim zdaniem trzeba mieć trochę talentu by rysować, próba zrozumienia i wytłumaczenia nie wystarczy (osoba z talentem tego nie zrozumie) :)
pkmorf - tła modernizacji nie znam, tak więc się nie wypowiem ;) . A z rysowaniem to jest tak, że inżynier musi umieć rysować. Żaden unigraphics, ani inny CAD tego nie zastąpi. Ot, zawodowa przypadłość.
@@PokoleizKuleckim No właśnie nie do końca :) W zeszłym roku mniej więcej w czasie robienia tego materiału rozebrano całą bocznicę (przynajmniej na terenie PKP) od Polmosu do przejazdu przy samej stacji. W ogóle to nie wiem czy obecnie ten Polmos cokolwiek produkuje.
Jeszcze można dodać, że przed bocznicą do Polmosu był rozjazd innej bocznicy do zakładów ogrodniczych i PZZ znajdujących się w pobliżu Biedronki.
@@kuba5966 - o, to są nowe fakty w sprawie... bo za moich wizyt to to wszystko wyglądało na dość kompletne. Fakt, wycinali krzaki... co mogło sugerować albo bardzo dobre, albo bardzo złe wieści.
Muszę się przejechać i obejrzeć.
O czym będzie kolejny ?
Typowy Janusz - mam kilka tematów rozgrzebanych. .. w sumie to jeszcze nie wiem, który pójdzie na następny ogień.
Te szkice to Twojego autorstwa?
Michal Guz - ta... unikam problemów z prawami autorskimi i wszystko robię sam.
facebook.com/KuleckiRysuje/
Ja mam pytanie czy jeśli podłożyliśmy z kolegą szklane butelki po piwie i kilka kamieni to mogliśmy spowodować wykolejenie się pociągu?
Tak. A już z pewnością spowodowaliście ryzyko tego, że robotnicy torowi, albo choćby okoliczne dzieciaki, pokaleczą się o szkła.
Idźcie i nie grzeszcie więcej...
Tak. A już z pewnością spowodowaliście ryzyko tego, że robotnicy torowi, albo choćby okoliczne dzieciaki, pokaleczą się o szkła.
Idźcie i nie grzeszcie więcej...
Tak. A już z pewnością spowodowaliście ryzyko tego, że robotnicy torowi, albo choćby okoliczne dzieciaki, pokaleczą się o szkła.
Idźcie i nie grzeszcie więcej...
Co tak cicho gadane? Potajemnie jakoś tak 😉
AngusParvis - Czepiasz się ;) .
Bo polski cukier był konkurencyjny.