Dziękuję T. Terlikowskiemu za jego postawę. Jest między młotem a kowadłem. Jedni zarzucają mu zdradę i zaparcie się (za srebrniki oczywiście) swoich wcześniejszych poglądów. Dla przeciwnego obozu na zawsze zostanie katotalibem. Wierzę mu, gdy mówi o wstrząsie, jakim było dla niego spotkanie z osobami skrzywdzonymi przez księży. Jego wypowiedź podczas debaty : "Czy Kościół nas okłamał?" jest poruszająca...Link do niej : th-cam.com/video/OFFa6f8_gGA/w-d-xo.html
p. Terlikowski wykonał *olbrzymią pracę.* Ale liczę na to, że całkowicie porzuci chrześcijańskie zabobony, mimo że teraz zapewne traktuje je , jako część swojej tożsamości. Jako wyzwolony ateusz będzie na prawdę wartościowym publicystą, bez tej *czapy* ideologicznej, serwowanej nam - Polakom siłą, podstępem, manipulacją i przekupstwem od 1000 lat. Taki ktoś by się przydał na ateistycznej stronie, bo dziś w Polsce dominuje narracja ateistyczna zabarwiona ideologicznie, feministycznie, politycznie, z personami takimi jak Senyszyn. Czekam na bezstronną postawę ateistów w Polsce, którzy będą realistami, a nie ideologami.
Pan Terlikowski napisał książkę gloryfikującą objawienie w La Salette. To oznacza, że wierzy w to, że poniższe słowa są realnym przekazem matki Chrystusa. Jak widzicie przyszłość Kościoła w którym buduje się wiarę na takich treściach: „Jeżeli mój lud nie zechce się poddać, będę zmuszona puścić ramię Mojego Syna. Jest ono tak mocne i ciężkie, że dłużej nie mogę go podtrzymywać. Od jak dawna cierpię z waszego powodu! Chcąc, by Mój Syn was nie opuścił, muszę Go nieustannie o to prosić, a wy sobie nic z tego nie robicie. Choćbyście się nie wiem jak modlili, nie wiem, co robili, nigdy nie zdołacie wynagrodzić trudu, którego się dla was podjęłam. Dałam wam sześć dni do pracy, siódmy zastrzegłam sobie i nie chcą mi go przyznać. To właśnie czyni ciężkim ramię Mojego Syna! Również woźnice przeklinają, mieszając z przekleństwami imię Mojego Syna. To są dwie rzeczy, które czynią tak bardzo ciężkim ramię Mego Syna. Jeżeli zbiory się psują, to tylko z waszej winy. Pokazałam wam to w roku ubiegłym na ziemniakach. Wy jednak nic sobie z tego nie robiliście. Przeciwnie, kiedy znajdowaliście zgniłe ziemniaki, przeklinaliście mieszając z przekleństwami imię Mojego Syna. Będą się psuły nadal, a tego roku na Boże Narodzenie nie będzie ich wcale. Nie rozumiecie tego, moje dzieci? Zaraz powiem wam to inaczej. Jeżeli macie zboże, nie trzeba go siać. Wszystko, co posiejecie, zje robactwo a to, co wzejdzie, rozsypie się w proch przy młóceniu. Nastanie wielki głód. Zanim głód nadejdzie, dzieci w wieku poniżej siedmiu lat dostaną dreszczy i będą umierać na rękach trzymających je osób. Inni będą pokutować z powodu głodu. Orzechy zrobaczywieją, a winogrona zgniją. Jeżeli się nawrócą, kamienie i skały zamienią się w sterty zboża, a ziemniaki same się zasadzą. Czy dobrze się modlicie, moje dzieci? Ach! moje dzieci, trzeba się dobrze modlić wieczorem i rano. Jeżeli nie macie czasu, zmówcie przynajmniej „Ojcze nasz i Zdrowaś”, a jeżeli będziecie mogły módlcie się więcej. W lecie ma mszę świętą chodzi tylko kilka starszych niewiast. Inni pracują w niedzielę przez całe lato. W zimie, gdy nie wiedzą, co robić, idą na mszę św. jedynie po to, by sobie drwić z religii. W czasie Wielkiego Postu jedzą mięso jak psy. Moje dzieci, czy nie widziałyście kiedyś zepsutego zboża?”
Gdyby chciał robić karierę, to w Polsce spod znaku sojuszu tronu i ołtarza powinien zaostrzyć język i okopać się bardziej w fundamentach ortodoksji. Terlikowski idzie pod prąd i naraża się obu stronom wojny ideologicznej. Podziwiam go, bo ja bym nie miał takiej odwagi. Pozdrawiam.
Biskup Tyrawa miał więcej szczęścia niż jego koledzy z Wrocławia Gulbinowicz i Janiak, bo papież Franciszek nie wypędził go z diecezji bydgoskiej. A Gulbinowicza i Janiaka papież wypędził z ich diecezji.😁😁😁
Kariera w kościele to krzyż.Pan Terlikowski -jedyny nieomylny,czysty-sędzia z wolnego wyboru .Jest coraz więcej takich naprawiaczy kościoła.Czym by się zajmował gdyby nie to co robi?.
@@Tomasz_Kowalski Jakiś Tomku - inteligentny,elokwentny,kulturalny.Napisz coś o sobie, bo przykro by było pozostać na tych kilku tak pięknie złożonych słowach.Pozdrawiam.
@@BarakMDW Oczywiście, już śpieszę z uzupełnieniem. Więc o mnie parę słów... Jestem bardzo wierzącym, podzielam nauki magisterium KK, że panbóg jest wszędzie, dlatego ja trzymam go w koszu na śmieci. Wpłać boże!
@@Tomasz_Kowalski Tak trzymaj a jak coś się zmieni to daj znać.Szkoda słów-komunikacja na poziomie.Słabość,miernota sprawia że człowiek chce się wyróżnić.Wsadzi sobie kolczyk tu lub tam,zrobi jakiegoś bohomaza na ciele,pomaluje włosy no i jeszcze ten język-koniecznie na poziomie 200słów.Pomyśl-gdyby wszyscy tacy byli to jakie miałbyś szansę na przeżycie?.Idź swoją drogą jak wiesz dokąd idziesz.
@@BarakMDW Miernota to typowe dla parafianina. Wyróżnić się nie możesz. Masz tylko wierzyć w dwóch panów na chmurce i gołębia. Tylko to, co ci *podają do wierzenia.* Jako trefny towar kupujesz za swój czas, pieniądze i zaangażowanie, rzekomy raj po śmierci.
Dziękuję T. Terlikowskiemu za jego postawę. Jest między młotem a kowadłem. Jedni zarzucają mu zdradę i zaparcie się (za srebrniki oczywiście) swoich wcześniejszych poglądów. Dla przeciwnego obozu na zawsze zostanie katotalibem. Wierzę mu, gdy mówi o wstrząsie, jakim było dla niego spotkanie z osobami skrzywdzonymi przez księży. Jego wypowiedź podczas debaty : "Czy Kościół nas okłamał?" jest poruszająca...Link do niej : th-cam.com/video/OFFa6f8_gGA/w-d-xo.html
p. Terlikowski wykonał *olbrzymią pracę.* Ale liczę na to, że całkowicie porzuci chrześcijańskie zabobony, mimo że teraz zapewne traktuje je , jako część swojej tożsamości. Jako wyzwolony ateusz będzie na prawdę wartościowym publicystą, bez tej *czapy* ideologicznej, serwowanej nam - Polakom siłą, podstępem, manipulacją i przekupstwem od 1000 lat. Taki ktoś by się przydał na ateistycznej stronie, bo dziś w Polsce dominuje narracja ateistyczna zabarwiona ideologicznie, feministycznie, politycznie, z personami takimi jak Senyszyn. Czekam na bezstronną postawę ateistów w Polsce, którzy będą realistami, a nie ideologami.
Pan Terlikowski napisał książkę gloryfikującą objawienie w La Salette. To oznacza, że wierzy w to, że poniższe słowa są realnym przekazem matki Chrystusa. Jak widzicie przyszłość Kościoła w którym buduje się wiarę na takich treściach:
„Jeżeli mój lud nie zechce się poddać, będę zmuszona puścić ramię Mojego Syna. Jest ono tak mocne i ciężkie, że dłużej nie mogę go podtrzymywać. Od jak dawna cierpię z waszego powodu! Chcąc, by Mój Syn was nie opuścił, muszę Go nieustannie o to prosić, a wy sobie nic z tego nie robicie. Choćbyście się nie wiem jak modlili, nie wiem, co robili, nigdy nie zdołacie wynagrodzić trudu, którego się dla was podjęłam. Dałam wam sześć dni do pracy, siódmy zastrzegłam sobie i nie chcą mi go przyznać. To właśnie czyni ciężkim ramię Mojego Syna! Również woźnice przeklinają, mieszając z przekleństwami imię Mojego Syna. To są dwie rzeczy, które czynią tak bardzo ciężkim ramię Mego Syna. Jeżeli zbiory się psują, to tylko z waszej winy. Pokazałam wam to w roku ubiegłym na ziemniakach. Wy jednak nic sobie z tego nie robiliście. Przeciwnie, kiedy znajdowaliście zgniłe ziemniaki, przeklinaliście mieszając z przekleństwami imię Mojego Syna. Będą się psuły nadal, a tego roku na Boże Narodzenie nie będzie ich wcale.
Nie rozumiecie tego, moje dzieci? Zaraz powiem wam to inaczej.
Jeżeli macie zboże, nie trzeba go siać. Wszystko, co posiejecie, zje robactwo a to, co wzejdzie, rozsypie się w proch przy młóceniu. Nastanie wielki głód. Zanim głód nadejdzie, dzieci w wieku poniżej siedmiu lat dostaną dreszczy i będą umierać na rękach trzymających je osób. Inni będą pokutować z powodu głodu. Orzechy zrobaczywieją, a winogrona zgniją.
Jeżeli się nawrócą, kamienie i skały zamienią się w sterty zboża, a ziemniaki same się zasadzą. Czy dobrze się modlicie, moje dzieci?
Ach! moje dzieci, trzeba się dobrze modlić wieczorem i rano. Jeżeli nie macie czasu, zmówcie przynajmniej „Ojcze nasz i Zdrowaś”, a jeżeli będziecie mogły módlcie się więcej. W lecie ma mszę świętą chodzi tylko kilka starszych niewiast. Inni pracują w niedzielę przez całe lato. W zimie, gdy nie wiedzą, co robić, idą na mszę św. jedynie po to, by sobie drwić z religii. W czasie Wielkiego Postu jedzą mięso jak psy. Moje dzieci, czy nie widziałyście kiedyś zepsutego zboża?”
Panie TerlikowwskiPan niech się zajme karierą a nie kościołem
Gdyby chciał robić karierę, to w Polsce spod znaku sojuszu tronu i ołtarza powinien zaostrzyć język i okopać się bardziej w fundamentach ortodoksji. Terlikowski idzie pod prąd i naraża się obu stronom wojny ideologicznej. Podziwiam go, bo ja bym nie miał takiej odwagi. Pozdrawiam.
Biskup Tyrawa miał więcej szczęścia niż jego koledzy z Wrocławia Gulbinowicz i Janiak, bo papież Franciszek nie wypędził go z diecezji bydgoskiej. A Gulbinowicza i Janiaka papież wypędził z ich diecezji.😁😁😁
Antykatolicyzm w natarciu !
Won z katolicyzmem.
Bardzo szanuje ks. biskupa Tyrawe. Prowadził mnie do Boga. Opiekowal sie słabymi.
Pan T. T. zepsuty owoc.
Kariera w kościele to krzyż.Pan Terlikowski -jedyny nieomylny,czysty-sędzia z wolnego wyboru .Jest coraz więcej takich naprawiaczy kościoła.Czym by się zajmował gdyby nie to co robi?.
To se ten krzyż wetknij w pewne miejsce.
@@Tomasz_Kowalski Jakiś Tomku - inteligentny,elokwentny,kulturalny.Napisz coś o sobie, bo przykro by było pozostać na tych kilku tak pięknie złożonych słowach.Pozdrawiam.
@@BarakMDW Oczywiście, już śpieszę z uzupełnieniem. Więc o mnie parę słów... Jestem bardzo wierzącym, podzielam nauki magisterium KK, że panbóg jest wszędzie, dlatego ja trzymam go w koszu na śmieci. Wpłać boże!
@@Tomasz_Kowalski Tak trzymaj a jak coś się zmieni to daj znać.Szkoda słów-komunikacja na poziomie.Słabość,miernota sprawia że człowiek chce się wyróżnić.Wsadzi sobie kolczyk tu lub tam,zrobi jakiegoś bohomaza na ciele,pomaluje włosy no i jeszcze ten język-koniecznie na poziomie 200słów.Pomyśl-gdyby wszyscy tacy byli to jakie miałbyś szansę na przeżycie?.Idź swoją drogą jak wiesz dokąd idziesz.
@@BarakMDW Miernota to typowe dla parafianina. Wyróżnić się nie możesz. Masz tylko wierzyć w dwóch panów na chmurce i gołębia. Tylko to, co ci *podają do wierzenia.* Jako trefny towar kupujesz za swój czas, pieniądze i zaangażowanie, rzekomy raj po śmierci.