Witam bez obrazy dla pana z AutoPRZEWODNIKA ale ja zamiast myjki cisnieniowej biorę kompresor pistolet do ropowania wlewam olej i takie wahacze pod cisnieniem konserwuje olej jak dojdzie do profili zamkniętych to nie ma szans by kiedykolwiek zardzewiało , a i jak wiadomo olej ma własciwosci przeciw utleniające się , robiłem to w samochodzie użytkowanym 12 lat i jedyny problem to jak się wahacze obiorą brudem( przywiera do oleju i zasycha) to później mechanik klnie jak wymienia sworzeń , to w zasadzie tyle dziękuję i Pozdrawiam
U mnie niebawem mija 3 lata . Mam qq 2giej generacji i również jest tak zwana powierzchowna korozja na wachaczach. Zgłosiłem tą przypadłość ASO i czekam za odpowiedzią . Bardzo dobry materiał pokazałeś . Pozdrawiam.
Powiem szczerze że również mam QQ rocznik 2007 i wahacze dość mocno rdzewiały. Oryginalna powłoka malarska była słaba. W drugim aucie które miałem tj. Golfie IV lepiej wyglądał 15 letni element. Na szczęście rdza w Nisanie była niezbyt gruba i po oczyszczeniu, zagruntowaniu i czarnej emali na wierzch po dwóch latach jest ok bez rdzy. Polecam każdemu sprawdzenie swojego QQ pod tym kątem bo to widać nie jest jednostkowy przypadek.
Te wachacze kosztują grosze do tego auta.. Lepiej wymienić wachacz. Niz tak jak w audi czy bmw całe zawieszenie. Albo silnik. Nissan. Wbrew pozorom jest tani w utrzymaniu. Znam auta co w roku dikozysz więcej niż do tego nissana. Przez 8 lat. Teraz masz nowe wachacze. Za śmieszne pieniądze. Następne 8 lat
A do czego służą te 10:28 otwory w wahaczu? Żeby dostawała sie tamtędy sól i robiła swoje. W moim Hyundaiu wahacze podobnie zgniły. Co prawda po 11tu latach nie po 8. Ale w Starym 30to letnim. Mitsubishi są jak nowe. Ale tam takich otworów nie ma. Jak patrzyłem na te nowe wahacze po wymianie, to mnie korciło, zeby pozatykac te otwory jakimiś korkami od np. buteleczek po tabletkach. Dobrac rozmiar i pozatykać. Ale pomyślałem sobie, ze następnych 11tu lat ten samochód nie doczeka i dałem sobie spokój. A kosztowały 2,5 tys za sztukę.
Jeszcze jedno mi sie przypomniało. Kiedyś była taka moda, żeby do każdego metalowego elementu, o profilu zamkniętym wlać olej. Między innymi do wahaczy. No ale jak to zrobić w profilu zamkniętym, ale dziurawym jak ser? Bo gdyby te otwory były od góry, to by sie tam trudniej lało błoto z solą. A olej by nie wyciekał. Ale one sa w takim miejscu, żeby sól miała łatwy dostęp i mogła się rozejść sie po całym profilu wahacza.
Kupiłem samochód z 2007r i jestem zszokowany....to bezpieczeństwo kierowcy, pasażerów i osób poza pojazdem. Był samochód sprawdzany na stacji diagnostycznej ale zastanawiam się czy nie pojechać na kanał i dokładnie nie sprawdzić bo gdy kupuję się auto to grają emocje, a ja mam jeden dzień na wymianę samochodu.
Gorzej wyglądają te wahacze niż w mojej vectrze a z 95, r. Ciekawe co powiedziało by ASO gdybym przyjechał swoim samochodem skoro mówią ,że Twój jest stary ? Robią te samochody z coraz tańszych materiałów żądając coraz wyższych cen za kupno i serwis. Co się dzieje z tą motoryzacją to jakaś masakra !
+Saturday Car Fever nie każdy tak wygląda ale mimo wszystko żaden nie powinien. Problem jest jak sądzę w poddostawcach wszystkich marek. Przykładowo - w octavii I, którą jeździłem, zawieszenie nie wymagało żadnych ingerencji nawet po 130 tys km i 9 latach, za to tłumik rozleciał się po 40 tys km. W QQ po 8 latach tłumik jest jak nowy, zawieszenie - delikatnie mówiąc - wymaga troskliwego serwisu.
Więcej niech używają soli do posypywania jezdni, i tak będą wyglądały w większości samochody po zimowym użytkowaniu , a na sól niema mocnych, oczywiście samochodów . Ja swój samochód w zimie używam do niezbędnego minimum, ja tez jeżdżę Nisannem i niemam takiego problemu.
Qashqai z 2011 roku ,który posiadam od nowości,jest identycznym badziewiem.Taka sama korozja.Skrzypienie kierownicy,popiskiwanie gdzieś pod konsolą i niewiarygodna korozja wszystkiego co związane z hamulcami przy tarczach.Przebieg 80 tys km.To jest moj piąty Nissan.Przedtem Micra x2,Almera,Xtreil.Nigdy wiecej Nissana i piszę to bez zlości,bo wykląłem się już ostatecznie po Qashqaiu.
Czy warto kupić go w 2020r.? Zastanawiam Cię nad kupnem Nissana rok 2007 silnik 1,6 z polskiego salonu pierwszy właściciel 90tyś przebiegu po lekkiej stłuczce. Czy jest sens w to iść?
z tego co się doczytałem w 2009 Auto przeszło face lifting a zbudowany został na bazie płyty podłogowej CFM opracowanej we współpracy z Francuskim koncernem Renault a wiec wszystko jasne :(
Czy w wersjach 2wd z tyłu również było zawieszenie wielowahaczowe czy belka skrętna? Bo jeśli belka to nie ma wahaczy, a jeśli ich nie ma to już wiemy czemu nie zardzewiały :)
Oczywiście że jest lepiej wykonane ale nie pozbawione wad. Tak jak w/w zawieszenie wielowahaczowe.:) Napisałem powyżej ten komentarz nie żeby krytykować audi ale aby podkreślić autorowi testu że wahacze które wytrzymały "tylko 8 lat" nie są żadną tragedią w porównaniu z niektórymi autami marki premium w których mimo iż nie rdzewieją to trzeba je wymieniać częściej:) Pozdrowiona dla wszystkich tutaj.
1.Nie wiem czego Pan oczekiwał pisząc w tej sprawie do ASO, żadna marka samochodowa nie podjeła by się wymiany elementu po 8 latach użytkowania. Właściciele Mazdy, Skody czy Opla musieli by zwracać pojazdy bo u nich karoserja po kilku latach to jedno wielkie próchno. A tak swoją drogą kto normalny kupuje części w ASO do samochodu który ma tyle lat? oczywiście nie jest to zabronione lecz nie jest to ekonomiczne ;) wystarczyło kupić dobrej firmy elementy zawieszenia za 1500-2000zł dla obu osi;) nie sądzę iż jest to wygórowana kwota jeśli za turbiny czy filtre DPF ludzie wydają kilka lub kilkanaście tysięcy złotych
Auto tylko w Polsce było krótko oferowane, na świecie sprzedawano je dłużej i w ciekawszych wersjach. Dobry samochód zwłaszcza z napędem 4x4. Suzuki ma do robienia takich aut smykałkę.
Mycie podwozia myjką cisnieniową. Podwozie się konserwuję a nie myje. Jeździsz po drogach co jakiś czas kamyczek a ty zdzierasz pod ciśnieniem konserwację. Ja mam z 2008 roku i nic zero rdzy. Kumpel ma z 2001 roku też nić. Myjką to kostkę umyj pod domem albo kosiarkę.
To są celowe działania mające na celu postarzanie produktu!!! Duże koncerny budują fabryki mogące produkować rocznie miliony samochodów więc nikomu już nie zależy na długowieczności pojazdów!!! Najlepiej wie o tym mercedes który o mały włos nie zbankrutował produkując swego czasu długowieczne i bezawaryjne W123 i W124!!!
Masakra to chyba już fiat jest trwalszy Sieną jeździłem 18 lat bez konserwacji dopiero dziury w progach zaczęły sie robic w okolicach 16 lat użytkowania więc hm wierzyć się nie chce.
Pan ktory ten film udostepnil musi zdawac sobie sprawe ze samochod garazowany gnije dwa razy szybciej jak ten co stoi pod chmurka bo zima z -10 stopni wjezdrza sie do garazu ogrzewanego i wtedy nastepuje reakcja chemiczna w przyspieszonym tepie tak to juz jest a do tego zrobili te czesci ze starej blachy i jest taki skutek.
a przypadkiem stal nie koroduje w kontakcie z wodą? H2O + Fe = FeO + H2, wiec jak samochód suchy i sucho w garaży to może tam stac i 50 lat a ruda go nie weżmie
Po zrobieniu małego zamieszania na facebookowym profilu nissana zaproponowano mi refundację połowy kosztów naprawy zawieszenia. To i tak niewiele ale miło, że jednak po części poczuwają się do odpowiedzialności.
U mnie wachacze i układ wydechowy jak i zawieszenie bez rdzy i luzów, Toyota Corolla rocznik 2003, 235000km. Pierwszy samochód nie do zdarcia. Chyba już więcej się nie trafi....
tombitt78 ja ma to samo. Corolla 2007 i nakulane 260000 tys. Jedyne co przy niej robiłem to wymiana alternatora i akumulatora. A tu gdzie mieszkam przeglądy sa bardzo rygorystyczne.
Akurat w Qashqaiu blachy są ocynkowane inie ma problemu z korozją. Chodzi o elementy zawieszenia i ramę pomocniczą gzie rdzewieją w zastraszającym tempie
8 lat to szrot to nie te czasy że auto miało 20 lat i śmigało było się cofnąć w lata 80 dziesiąte tamte czasy już dawno minęły teraz auto ma wytrzymać okres gwarancji i na szrot żeby gospodarka się kręciła
Niestety masz sporo racji. Choć z drugiej strony większość dzisiejszych aut po 8 latach tak nie wygląda. Owszem, silnik może sie rozsypać ale dziur w wahaczach to jeszcze nie widziałem.
Wystarczy nieco myśleć! Bańka oleju i szmatka, pędzelek i rękawiczki. Od kilkudziesięciu lat nasączam wszystkie elementy metalowe podwozia olejem i rdza trzyma się z daleka. Mój ostatni pojazd Citroen Saxo 1,5 D po 16 latach i 280 tys przebiegu wyglądał lepiej niż niejeden kilkuletni samochód nawet pod maską, nikt nie wierzył w te 16 lat. Szmatka, pędzelek i olej. Nasączać cieniutko wycierając drugą szmatką zwłaszcza elementy karoserii!
Niezły matoł jesteś! Nie po to ludzie nowe auta kupują żeby je smarować całe olejem, może jeszcze je całe zanurzyć w oleju jak twoją durną głowę. Później takie złomy kapią tym olejem wszędzie, po chodnikach, parkingach, stacjach benzynowych, wszędzie. Jebane imbecyle.
Heh a co mają powiedzieć ci co mają audi z aluminiowym zawieszeniem....zapytaj ich jak z trwałością.....no i jeszcze jedno. Częste mycie skraca życie 😂
Taka mała rada: treść tego filmiku można by było zawrzeć w 3 min i tyle powinien on trwać. Pozdrawiam!
Autor musiał się wyżalić ;)
Witam
bez obrazy dla pana z AutoPRZEWODNIKA
ale ja zamiast myjki cisnieniowej biorę kompresor pistolet do ropowania wlewam olej i takie wahacze pod cisnieniem konserwuje olej jak dojdzie do profili zamkniętych to nie ma szans by kiedykolwiek zardzewiało , a i jak wiadomo olej ma własciwosci przeciw utleniające się , robiłem to w samochodzie użytkowanym 12 lat i jedyny problem to jak się wahacze obiorą brudem( przywiera do oleju i zasycha) to później mechanik klnie jak wymienia sworzeń , to w zasadzie tyle dziękuję i
Pozdrawiam
U mnie niebawem mija 3 lata . Mam qq 2giej generacji i również jest tak zwana powierzchowna korozja na wachaczach. Zgłosiłem tą przypadłość ASO i czekam za odpowiedzią . Bardzo dobry materiał pokazałeś . Pozdrawiam.
Dziękuję i życzę powodzenia w rozmowach z ASO!
Powiem szczerze że również mam QQ rocznik 2007 i wahacze dość mocno rdzewiały. Oryginalna powłoka malarska była słaba. W drugim aucie które miałem tj. Golfie IV lepiej wyglądał 15 letni element. Na szczęście rdza w Nisanie była niezbyt gruba i po oczyszczeniu, zagruntowaniu i czarnej emali na wierzch po dwóch latach jest ok bez rdzy. Polecam każdemu sprawdzenie swojego QQ pod tym kątem bo to widać nie jest jednostkowy przypadek.
Dobrze czasami sobie spód auta pooglądać bo dzisiejsza motoryzacja może nas zaskoczyć.
Ciepły garaż zimą to pewna korozja słabo zabezpieczonej stali. Na podwozie i wachacze polecam wosk Hi-temp wax pro.
Auta zima nie wstawia się do ciepłego garażu. Najlepsze miejsce zadaszony przewiewna wiata. Pozdrawiam
zgadzam sie sól reaguje szybciej na zmoczonym pojezdzie i ciepłym garazu
Czy ten problem z wahacze jest w nowym śniadanie
Te wachacze kosztują grosze do tego auta.. Lepiej wymienić wachacz. Niz tak jak w audi czy bmw całe zawieszenie. Albo silnik. Nissan. Wbrew pozorom jest tani w utrzymaniu. Znam auta co w roku dikozysz więcej niż do tego nissana. Przez 8 lat. Teraz masz nowe wachacze. Za śmieszne pieniądze. Następne 8 lat
A do czego służą te 10:28 otwory w wahaczu? Żeby dostawała sie tamtędy sól i robiła swoje.
W moim Hyundaiu wahacze podobnie zgniły. Co prawda po 11tu latach nie po 8. Ale w Starym 30to letnim. Mitsubishi są jak nowe. Ale tam takich otworów nie ma.
Jak patrzyłem na te nowe wahacze po wymianie, to mnie korciło, zeby pozatykac te otwory jakimiś korkami od np. buteleczek po tabletkach. Dobrac rozmiar i pozatykać. Ale pomyślałem sobie, ze następnych 11tu lat ten samochód nie doczeka i dałem sobie spokój. A kosztowały 2,5 tys za sztukę.
Jeszcze jedno mi sie przypomniało.
Kiedyś była taka moda, żeby do każdego metalowego elementu, o profilu zamkniętym wlać olej. Między innymi do wahaczy. No ale jak to zrobić w profilu zamkniętym, ale dziurawym jak ser?
Bo gdyby te otwory były od góry, to by sie tam trudniej lało błoto z solą. A olej by nie wyciekał.
Ale one sa w takim miejscu, żeby sól miała łatwy dostęp i mogła się rozejść sie po całym profilu wahacza.
tak wlalaby sie woda olej lekki na wierzchu woda by nigdy nie odparowala przykryta wartwa oleju, tylko cała przereagowała z stalą (żelazem)...
Kupiłem samochód z 2007r i jestem zszokowany....to bezpieczeństwo kierowcy, pasażerów i osób poza pojazdem. Był samochód sprawdzany na stacji diagnostycznej ale zastanawiam się czy nie pojechać na kanał i dokładnie nie sprawdzić bo gdy kupuję się auto to grają emocje, a ja mam jeden dzień na wymianę samochodu.
Lepiej pojechac i sprawdzić.
Ta blacha nie jest główną konstrukcją wahacza a jedynie ich ochroną od dołu zrobiona z blachy max 0.2 mm
Czy tylko wahacze pordzewiały? A sama podłoga, progi, czy tam też jest problem?
Wahacze od spodu a poza tym zgrzewy blach przy tylnej klapie.
Ciekawy jestem,jak to auto przechodzilo przeglady w stacji diagnostycznej?
Bez problemu, choć jak sie zorientowałem jak to wygląda, to wymieniłem wahacze. Wiele więc przeglądów w takim stanie nie było.
@@AutoPRZEWODNIK jaki koszt wymian wahaczy?
W sumie - groszowy. Z tego co pamiętam to ostatecznie całość nie przekroczyła 1000 zł - wahacze + robocizna.
@@AutoPRZEWODNIK No to raz na 8 lat tysiak to chyba nic strasznego :)
Gorzej wyglądają te wahacze niż w mojej vectrze a z 95, r. Ciekawe co powiedziało by ASO gdybym przyjechał swoim samochodem skoro mówią ,że Twój jest stary ? Robią te samochody z coraz tańszych materiałów żądając coraz wyższych cen za kupno i serwis. Co się dzieje z tą motoryzacją to jakaś masakra !
Smutna prawda, ale na szczęście nie każdy wahacz po 8 latach tak wygląda.
+Saturday Car Fever nie każdy tak wygląda ale mimo wszystko żaden nie powinien. Problem jest jak sądzę w poddostawcach wszystkich marek. Przykładowo - w octavii I, którą jeździłem, zawieszenie nie wymagało żadnych ingerencji nawet po 130 tys km i 9 latach, za to tłumik rozleciał się po 40 tys km. W QQ po 8 latach tłumik jest jak nowy, zawieszenie - delikatnie mówiąc - wymaga troskliwego serwisu.
Więcej niech używają soli do posypywania jezdni, i tak będą wyglądały w większości samochody po zimowym użytkowaniu , a na sól niema mocnych, oczywiście samochodów . Ja swój samochód w zimie używam do niezbędnego minimum, ja tez jeżdżę Nisannem i niemam takiego problemu.
Zawieszenie w nissanach tak ma od lat. Gniły na potęgę belki od silnika i wahacze w almerach primerach ....
Wahacz kosztuje 150 a i wymiana po 150 tys i tak konieczna. U mnie akurat na gwarancji wymieniono w 2009
Qashqai z 2011 roku ,który posiadam od nowości,jest identycznym badziewiem.Taka sama korozja.Skrzypienie kierownicy,popiskiwanie gdzieś pod konsolą i niewiarygodna korozja wszystkiego co związane z hamulcami przy tarczach.Przebieg 80 tys km.To jest moj piąty Nissan.Przedtem Micra x2,Almera,Xtreil.Nigdy wiecej Nissana i piszę to bez zlości,bo wykląłem się już ostatecznie po Qashqaiu.
Przykre, że Nissan odpuścił sobie kwestie jakości. Producent sam nie wierzył w sukces tego modelu i ten sukces go przerósł.
Dzieki za info. A juz mialem kupic
Czy warto kupić go w 2020r.? Zastanawiam Cię nad kupnem Nissana rok 2007 silnik 1,6 z polskiego salonu pierwszy właściciel 90tyś przebiegu po lekkiej stłuczce. Czy jest sens w to iść?
niestety nie ma już samochodu na wieki,wszystkie sie psują .lewa
jaki silnik ? benzyna czy diesel oraz wersja acenta visia tekna
2.0 diesel, wersja Acenta Pack czyli odpowiednik Tekny po zmianach z 2009 roku.
również posiadam qashqai ale z 2007 roku z silnikiem benzynowym 1.6 i nie zaobserwowałem nic takiego
z tego co się doczytałem w 2009 Auto przeszło face lifting a zbudowany został na bazie płyty podłogowej CFM opracowanej we współpracy z Francuskim koncernem Renault a wiec wszystko jasne :(
Czy w wersjach 2wd z tyłu również było zawieszenie wielowahaczowe czy belka skrętna? Bo jeśli belka to nie ma wahaczy, a jeśli ich nie ma to już wiemy czemu nie zardzewiały :)
też jest układ wielowahaczowy
Normalna eksploatacyjna rzecz .. trzeba było sobie zabezpieczyć jak już wcześniej to widziałeś jak był nalot
Z pewnością... Francusko japońskie dziadostwo i tyle, w żadnym innym aucie nigdy nie przydarzyło mi się nic podobnego.
Polecam AUDI! Tam co 2-4 lata się wyginają i można wymienić nowe bez śladów korozji! ;)
Audi jest sto razy lepiej wykonane niż ten nissan .
Oczywiście że jest lepiej wykonane ale nie pozbawione wad. Tak jak w/w zawieszenie wielowahaczowe.:) Napisałem powyżej ten komentarz nie żeby krytykować audi ale aby podkreślić autorowi testu że wahacze które wytrzymały "tylko 8 lat" nie są żadną tragedią w porównaniu z niektórymi autami marki premium w których mimo iż nie rdzewieją to trzeba je wymieniać częściej:) Pozdrowiona dla wszystkich tutaj.
To jest biodegradacja po 10 latach
1.Nie wiem czego Pan oczekiwał pisząc w tej sprawie do ASO, żadna marka samochodowa nie podjeła by się wymiany elementu po 8 latach użytkowania. Właściciele Mazdy, Skody czy Opla musieli by zwracać pojazdy bo u nich karoserja po kilku latach to jedno wielkie próchno. A tak swoją drogą kto normalny kupuje części w ASO do samochodu który ma tyle lat? oczywiście nie jest to zabronione lecz nie jest to ekonomiczne ;) wystarczyło kupić dobrej firmy elementy zawieszenia za 1500-2000zł dla obu osi;) nie sądzę iż jest to wygórowana kwota jeśli za turbiny czy filtre DPF ludzie wydają kilka lub kilkanaście tysięcy złotych
co tu dodać po prostu nissan jak nie rdzewieje już w salonie to wały korbowe się łamią
mam suzuku kgnis tani dobry13 lat tylko czesci eksplatacyjne czemu był tak krotko produkowany niewiem.moze był zadobry bo sie nie psuje
Auto tylko w Polsce było krótko oferowane, na świecie sprzedawano je dłużej i w ciekawszych wersjach. Dobry samochód zwłaszcza z napędem 4x4. Suzuki ma do robienia takich aut smykałkę.
Mycie podwozia myjką cisnieniową. Podwozie się konserwuję a nie myje. Jeździsz po drogach co jakiś czas kamyczek a ty zdzierasz pod ciśnieniem konserwację. Ja mam z 2008 roku i nic zero rdzy. Kumpel ma z 2001 roku też nić. Myjką to kostkę umyj pod domem albo kosiarkę.
Co masz z 2008r?
To są celowe działania mające na celu postarzanie produktu!!! Duże koncerny budują fabryki mogące produkować rocznie miliony samochodów więc nikomu już nie zależy na długowieczności pojazdów!!! Najlepiej wie o tym mercedes który o mały włos nie zbankrutował produkując swego czasu długowieczne i bezawaryjne W123 i W124!!!
Prawda.
Za często go myłeś i to pewnie ciepłą wodą.Dlatego tak zgnił :)
serce mi pękło
Nissan note 2006 wahacze bez większych śladów korozji ,podłoga ,progi - fabryka , na karoserii zero rudej.
W mojej primerze p11 z 1996 roku - wahacze są w dużo lepszej kondycji
Masakra to chyba już fiat jest trwalszy Sieną jeździłem 18 lat bez konserwacji dopiero dziury w progach zaczęły sie robic w okolicach 16 lat użytkowania więc hm wierzyć się nie chce.
Oczywiście. Seiko 1.1 99r i tylko odpryski belce zawiasu.
Trzeba było zakonserwować jak były nowe
Pan ktory ten film udostepnil musi zdawac sobie sprawe ze samochod garazowany gnije dwa razy szybciej jak ten co stoi pod chmurka bo zima z -10 stopni wjezdrza sie do garazu ogrzewanego i wtedy nastepuje reakcja chemiczna w przyspieszonym tepie tak to juz jest a do tego zrobili te czesci ze starej blachy i jest taki skutek.
+Marek Wlekly cały czas podtrzymuję swoją opinię, że w XXI wieku mamy prawo oczekiwać od swoich samochodów odporności na garażowanie :)
a przypadkiem stal nie koroduje w kontakcie z wodą? H2O + Fe = FeO + H2, wiec jak samochód suchy i sucho w garaży to może tam stac i 50 lat a ruda go nie weżmie
@@gromosawsmiay3000 🤦♂️
Częste mycie skraca życie
Zgłoś to do RAPEX - Nissan powinien ogłosić akcję serwisowa na to auto.
Zaoferowali partycypację w kosztach 50 procent. Tyle że pomijając aso można to było naprawić w ogóle za 5 procent ich ceny.
ktora generacja?
+SoloKazama Pierwsza, J10, rocznik 2007.
@@AutoPRZEWODNIK czyli najbardziej awaryjny
Nie da się ukryć.
u mnie tak samo, przód tez rdza na belce. Bardzo żałuję że kupiliśmy ten samochód każdemu odradzam.
Po zrobieniu małego zamieszania na facebookowym profilu nissana zaproponowano mi refundację połowy kosztów naprawy zawieszenia. To i tak niewiele ale miło, że jednak po części poczuwają się do odpowiedzialności.
A gdzie był diagnosta przecież to nie zrobiło się z dnia na dzień 😂😂😂 uroki polskich diagnostów
masakra do jakiego stanu w tak krotkim czasie te wahacze sie zdegradowały!
To prawda, pozostaje się cieszyć, że reszty podzespołów nie trapią takie problemy...
U mnie wachacze i układ wydechowy jak i zawieszenie bez rdzy i luzów, Toyota Corolla rocznik 2003, 235000km. Pierwszy samochód nie do zdarcia. Chyba już więcej się nie trafi....
tombitt78 ja ma to samo. Corolla 2007 i nakulane 260000 tys. Jedyne co przy niej robiłem to wymiana alternatora i akumulatora. A tu gdzie mieszkam przeglądy sa bardzo rygorystyczne.
Garażowane auta , ciepło sól , i mycie ludzi na potęgę myjkami non stop dzień w dzień ludzie jeżdżą na myjki😂😂😂
Z demontażu czyli???
Nissan rdzewieje od patrzenia Juke . micra Qashqai
Nissan zawsze miał słabe blachy ale to co tu widać to masakra. Nissan powinien ogłosić akcję serwisową wymiany tych wahaczy!
Akurat w Qashqaiu blachy są ocynkowane inie ma problemu z korozją. Chodzi o elementy zawieszenia i ramę pomocniczą gzie rdzewieją w zastraszającym tempie
Jak dbasz tak masz :)
jak można dbać o zawieszenie które pracuje? weź nie gadaj
Ostatni dobry Nissan jaki wyprodukowali to Primiera P10 a po nim to już badziewie niestety !
Niestety racja.
Potwierdzam 100% racji,wiem bo mam i po mimo 21 lat badanie techniczne bez zastrzeżeń przeszła.
8 lat to szrot to nie te czasy że auto miało 20 lat i śmigało było się cofnąć w lata 80 dziesiąte tamte czasy już dawno minęły teraz auto ma wytrzymać okres gwarancji i na szrot żeby gospodarka się kręciła
Niestety masz sporo racji. Choć z drugiej strony większość dzisiejszych aut po 8 latach tak nie wygląda. Owszem, silnik może sie rozsypać ale dziur w wahaczach to jeszcze nie widziałem.
@@AutoPRZEWODNIK to jeszcze mało żeczy w życiu widziałeś mnie już nic nie ździwi nawet kolumbijskie krawaty i cuda na kiju
No chyba że będą Niemcy we wsi na rowerach to wtedy się zastanowię
Masakra a taki ładnym samochodem ten nissan Qashgai jest .Lepiej kupić Audi lub BMW .
Które są wolne od problemów rdzy,technicznych nie wymagaja napraw i nie posiadaja ukrytych niespodzinek a passat jest zajebisty i ch...
moze golfa.
Wystarczy nieco myśleć! Bańka oleju i szmatka, pędzelek i rękawiczki. Od kilkudziesięciu lat nasączam wszystkie elementy metalowe podwozia olejem i rdza trzyma się z daleka. Mój ostatni pojazd Citroen Saxo 1,5 D po 16 latach i 280 tys przebiegu wyglądał lepiej niż niejeden kilkuletni samochód nawet pod maską, nikt nie wierzył w te 16 lat. Szmatka, pędzelek i olej. Nasączać cieniutko wycierając drugą szmatką zwłaszcza elementy karoserii!
jaki olej ? a są inne sposoby np: cynk w spray
Niezły matoł jesteś! Nie po to ludzie nowe auta kupują żeby je smarować całe olejem, może jeszcze je całe zanurzyć w oleju jak twoją durną głowę. Później takie złomy kapią tym olejem wszędzie, po chodnikach, parkingach, stacjach benzynowych, wszędzie. Jebane imbecyle.
a gumowe tuleje jak znosza ten tój olej ? nie pęcznieja i potem rozpadaja sie przypadkiem ;-)
Karol
hi macht mal was in deusch
Heh a co mają powiedzieć ci co mają audi z aluminiowym zawieszeniem....zapytaj ich jak z trwałością.....no i jeszcze jedno. Częste mycie skraca życie 😂
Przecież wiadomo ze 1generacja miała bóle zawieszenia...częste mycie skraca życie,skora sie ściera i człowiek umiera a co dopiero auto...