Szczerze, chętnie chciałabym zobaczyć filmik z „poradami” i generalnie jak to wygląda, kiedy planuje się wyprowadzić do Koreii samemu. Co załatwić jako pierwsze, gdzie i jak szukać pierwszej pracy itp.
160 manów na absolwenta zwykłej uczelnie. Praca w sklepie typu Żabka (5000 KRW/godzinę), w sklpeie typu Biedronka około 3000-4500 zł (zależy czy jesteś pracownikiem na stałe). Struktura zarobków w Korei jest bardzo niesprawiedliwa, ludzie w topowych spółkach mogą zarbiać przeciętnie 20000 zł miesięcznie, gdy ktoś w sklepie na stałe z 4000 zł max, nie mówiąc już o studentach dorabiających. Ogólnie dużo jest takich kosztów nieprzewidzianych typu np. dentysta. Koreańczycy z tego powodu nie chodzą specjalnie często do lekarza, ale jak już chodzą to się głównie leczą. Uważam, że takie "koszty ekstra" na zdrowie powoduje to, że większość społeczeństwa woli o tym nie myśleć, co przyczynia się do tego, że chorują na różne choroby nawet wiedząc o tym. Szczególnie pracownicy korporacji 9brak czasu i zaniedbania) oraz zwykli ludzie robotnicy (brak kasy na leczenie - trochę jak w USA).
@@Tomasu1980 ale to ze ktos zarabia 4 tys a inny 20 tys to nic dziwnego, u nas przeciez tez ciezko pracujacy robotnik ma 2250zl (minimalna krajowa), a taki posel ma kolo 10tys diety +10tys ktore sobie moze odjac od kosztow zycia czyli ma okolo 20tys a właściwie nawet sie nie zmęczy
chciałbym zobaczyc filmik, w którym opowiadasz na temat wyjazdu do Korei na 2/3tygodnie. Jak wyglada sprawa z wizami, podróż samolotem(przesiadkami czy bezposresnio i skad), gdzie najlepiej szukac noclegow i gdzie sie stołować! Za dwa lata chciałbym lecieć do Korei i dlatego mnie to interesuje! Pozdrawiam serdecznie!!
Wizy nie ma, chyba że chcesz być dłużej niż 3 miesiące, a najlepiej jest lecieć bezpośrednio z Warszawy LOTem, jest niewiele drożej, często są promocje a jest się na miejscu dużo dużo szybciej i nie trzeba się stresować. Można szukać promocji Turkish Airways, Emirates czy Quatar ale to polecam tylko wtedy, gdy naprawdę jest duża różnica w cenie ;)
@@ZorroiJegoKon Zależy kiedy się kupuje, zazwyczaj LOT kosztuje ok. 2500 złoty w obie strony jak się kupuje kilka miesięcy wcześniej, drożej jest tylko wtedy jak zostaje Premium Economy bo to jest mocno oblegane połączenie i ekonomiczna szybko się wyprzedaje więc trzeba to robić wcześniej. Teraz patrzę i na styczeń i luty 2020 bilety LOTem w obie strony są za 2543 złoty.
Racja... Podobne ceny, Ja kupowałem połączenie tydzień temu. Z LOT akurat godziny i dni nie pasowały, a po ostatnich przygodach z pkp i dodatkowych kosztach wolę lecieć z rodzinnego miasta =) Super że jest tyle opcji do wyboru, bo często tam latam. Bardzo fajne połączenie w miarę szybkie i jedno z tańszych oferuje KLM z Amsterdamu
Czy tylko ja bym chętnie zobaczyła jakiegoś typowego vloga jak idziecie na miasto z Taejin'em, idziecie do sklepu robicie zakupy. Nw jedziecie do jakiejś restauracji - bardzo chciałbym zobaczyć taki wasz typowy dzień /weekend w Korei Lub cóż w stylu porannej / wieczornej rutyny 😂 Btw Pyro bardzo ładnie wyglądasz w tych długich włosach - bardzo ci pasują ♡ 15:57 czy tylko ja tam usłyszałam słowo na "K" z ust TJ? XD
Hahaha jak pyra mówiła o mieszkaniach to przypomniało mi się że po 2 dniach nauki koreańskiego (na aplikacji), zaczęły pojawiać się reklamy mieszkań w Korei. Tak mnie to bawiło że jakiś algorytm reklam stwierdził że to już jest ten odpowiedni czas na szukanie mieszkania w kraju którego języka uczę się 2 dni, jak nawet połowy hangul nie przerobiłam
Biorąc pod uwagę, że u nich pensje zaczynają się od od 2 mln a u nas od 2 tys, to na ceny należy patrzeć tak, jakby były to złotówki, a nie przeliczać. Wydatki ok 1,8 mln wonów na 2 osoby, to tak, jakby wydać 1,8 tys w Polsce [patrząc na zarobki] . Nie ma silnych by wynajmując mieszkanie taka suma wystarczyła . Wniosek - w Polsce jest o wiele drożej.
Zobacz filmik jeszcze raz bo chyba coś pomyliłeś. Mówi, że średnia pensja zaczyna się od około 6500zł a z podsumowania jej wydatków to miesięczne wydają na nie prawie 6000zł. Potem obejrzyj jej filmik z Costco jak robiła zakupy to zobaczysz, że najtańsza szynka kosztuje około 50zł za kilogram a kilogram owoców około 30zł.
@@JanJan-ys9uq Nie tylko w tym filmiku, ale również w komentarzach pod nim napisał, że 2 mln wonów zarabia początkujący pracownik. Oni mają już wiele lat stażu, zarabiają więc znacznie więcej [np 3-3,5 mln]. Razem mają więc ok. 6-7 milionów. Wydatki przedstawiła jako niecałe 2 mln. Skoro [nawet patrząc na zł] wydają mniej niż jedną pensję, to druga im zostaje. Niczego nie pomyliłem. Raczej ty nie zrozumiałeś mojego komentarza :) Nie przeliczajmy wonów na złotówki, bo nasze pensje nie są porównywalne. Szynka za 50 zł przy początkowych zarobkach 6 500 zł, to tyle co szynka za 25 zł przy naszych zarobkach 3 250 - a u nas wiele osób tyle nie zarabia nie tylko na początku pracy, ale nawet po wielu latach. W Polsce stażysta ma ok. 2300 zł, czyli ta szynka by kosztowała ok. 18 zł [u nas rzako kupisz szynkę za mniej niż 22 zł]. Poza tym u nich mięso i wędliny są drogie, więc tego nie ma co porównywać. Za to inne rzeczy są dużo tańsze - opłaty, media, paliwo, sprzęt itd. [tylko nie przeliczaj tego na złotówki, tylko na procent zarobków]
@@PJ-yo9bm mieszkam na islandii, chleb nawet 25zl , 4pomidory islandzkie z szklarni 36xl,ryby za to tansze niz w pl i swiezsza ,zupa homarowa 2tys koron ale dolewki mozesz 3 razy robic ,zarobki spokojnie wyzyjesz i 2 razy do roku na wakacje pod palmami w pl.malo kto moze sobie pozwolic
bardzo fajnie wszystko omówiłaś ❤️ bardzo ciekawe z tym planem komórkowym że dostaje sie bilety do kina jakby w cenie planu! nie słyszałam jeszcze o niczym takim
Również się na tym zastanawiałam. Skoro właściciele oddają całą kwotę kaucji to jak to im się opłaca?? Nawet odsetki jeśli odłożą te pieniądze na konto oszczędnościowe lub inwestycje to wątpię by były warte wynajmowania w ten sposób a jest to podobno jednak z najbardziej popularnych opcji wynajmu. Czy coś mi umknęło?
@@annapolska1921 no to szkoda, że u nas tak nie robią :( Szczerze, to wolałabym dostać kredyt i spłacać odsetki, a po paru latach odzyskać całą kwotę, co dałam właścielowi, niż płacić co miesiąc tak wysokie kwoty, gdzie cała pensja męża idzie na sam wynajem.
@@ewanowak2068 jeśli się nie mylę, Pyra mówi o tym w tym filmie: th-cam.com/video/Ky4EJjKGyn0/w-d-xo.html Zawsze chętnie służę pomocą heh :) Pozdrawiam
Jestem pozytywnie zaskoczona - to tak naprawdę nie są kosmiczne ceny. Wszystkim śmiałkom, którzy chcą sobie mieszkać w stolicy na Mokotowie czy Ursynowie albo w Trójmieście w ludzkich (!!) warunkach (tj. nie dzielenie pokoju z randomami, więcej niż 15 m kw. własnej powierzchni, zjedzenie na mieście czegoś innego niż McDonald's i zupa pho) powinno to dać do myślenia. Bez dentysty wychodzi NIECAŁE 3 tysiące. Dla dorosłej osoby. Już z mieszkaniem i jedzeniem na mieście. I benzyną!!! Wg mnie - zupełnie jak w Polsce. A w PL zarobki są niższe... :(
Hej nagraj proszę filmik na temat przeprowadzki, życia, studii, mieszkań, pracy dla osób które chcą się tam przeprowadzić i studiować. Uwielbiam twój kanał ❤️
Costco to był nasz ulubiony sklep w Korei. Z Geoje do Pusan to była zwykłe wyprawa na cały dzień. Zostawiliśmy tam zawsze duuuużo kasy. Ale poza zakupami można zawsze jeszcze coś zjeść. Drugi podobny sklep to E-Mart Traders. Ma tą zaletę, że nie trzeba specjalnej karty i można płacić kartą.
Dwa zęby " z koronką" (domyślam się, że chodzi z korony porcelanowe) to bardzo tanio. W Polsce korona na jedym zębie to koszt ok 1500zł + koszta leczenia np. kanałowego- jeśli ząb tego wymaga.
@@annapolska1921 Trudno mi się odnieść do wielu aspektów które opisałaś. Mieszkasz tam, i siłą rzeczy masz spojrzenia na całokształt od środka. Interesuję się zagadnieniem demografii z możliwie wszelkich aspektów. I stąd trochę więcej wiem o Korei, jak i Chinach, Japonii, stanie Kerala w Indiach - Gdzie przed wprowadzeniem tam regulacji urodzeń, był to najbiedniejszy region. A dziś!!! W Japonii tez przez stulecia utrzymywała się gigantyczna dzietność, i co za tym idzie, nieustanne wyżynanie i podbój - wojny domowe i ekspansje na ościenne kraje (m.in tradycyjnie na Koreę). Historia Europy (Zach.), to przez stulecia nieustanne olbrzymia dzietność - I co za tym idzie nieustanne wojny, fanatyzmy, bieda, olbrzymie pandemie, ucieczka na inne kontynenty, itd., itd., itd. Po doświadczeniach 2 WŚ ludzie poszli po rozum do głowy. Zdecydowanie obniżyli dzietność - I dzięki temu zapanował tam dobrobyt, zanika chęć wojen, itd. Dzisiaj lewacka propaganda niżu demograficznego, i masowe sprowadzanie "pracowników" - Drastycznie obniża poziom życia i bezpieczeństwa!!! Z mojej obserwacji widzę, że wszystkie kraje które postawiły na ograniczenie dzietności i innowacyjność gospodarczą - Odniosły tym samym największe sukcesy, a i wyraźną emancypację społeczeństwa. Niestety UE (jak i większość państw) ma lewackie (też faszystowskie i lucyferiańskie) spojrzenie w tej dziedzinie. A ono każe im widzieć jedynie korelacje pomiędzy postępem demograficznym, a postępem gospodarczym. A dodatkowo gdy spojrzymy na zagadnienie holistycznie, to okazuje się, że jest dokładnie odwrotnie! - Gdyż nie można zapominać; iż wraz z geometrycznym rozrastaniem się populacji, to planeta i jej zasoby się nie powiększają. A dodatkowo nieustanne nawarstwianie się tragicznych skutków globalnego przeludnienia niesie z sobą nieobliczalne konsekwencje, które już niedługo mogą wyhamować wszelkie wzrosty gospodarcze, a ludzkość postawić przed widmem całkowitej samozagłady. (I tutaj można tylko teoretyzować, gdyż nie mamy wzorca porównawczego, kiedy osiągniemy punkt za którym samozagłada postąpi już lawinowo, i nie będzie możliwości jej powstrzymać). Mój niezbyt optymistyczny wniosek jest taki; - że ludzi zbyt szybko przybywa, a ziemia się nie powiększa. Pytanie tylko: Ile im zajmie, nim nas doprowadzą do całkowitej samozagłady?! Główny problem widzę w tym, że większość przywódców politycznych i religijnych ma głęboko w poważaniu dobro ludzi, jak i przyszłych pokoleń ("Po nas choćby Potop"). A interesują ich jedynie ich własne partykularne interesy. A te nakazują, by mieć jak najwięcej podatników (niewolników), taniej siły roboczej, wyznawców, i mięsa armatniego. Gdyż od tej ilości zależy ile znaczą wśród innych podobnych wielkich tego świata. A dla "bydła" które (mentalnie) hodują, mają bajki o emeryturach, postępie, depopulacji, itp, brednie. PS Mało kto zwraca uwagę, że: - System emerytalny jest oparty na piramidzie finansowej - gdzie z założenia płatników ma być nieustannie więcej niż pobierających emerytury. - Powszechnie unika się debaty nad kosztami ekonomicznymi promowania (i propagowania) wielodzietności. I już nie wspominając o kosztach społecznych, zdrowotnych, ekologicznych, itd. - I jeszcze by się znalazło kilka nawet bardziej fundamentalnych zagadnień. Ale te są potencjalnie bardziej zrozumiałe i przemawiające dla przeciętnego człowieka. PS 2 U nas, jak i w Korei (oczywiście Południowej) jest i tak komfortowa sytuacja, że można o tym mówić (chyba ze się pracuje na uniwersytecie, itd, - to pewna "zielona trawka", i "wilczy bilet" za takie niepoprawnie politycznie poglądy. Jednak w wielu krajach nadal za takie poglądy grożą tortury i śmierć - Jak i w Europie pod rządami Stalina, Hitlera, generała Franko, Mussoliniego, czy Ceausescu w Rumuni.
@@marcinkonieczny3737 nieco dziwne poglądy, bo tak to tylko można nazwać. Są jakieś naukowe źródła na poprawność twoich pomysłów? Posiadanie mniejszej liczby dzieci nie wynika z jakiegoś 'paktu' czy 'postanowienia'. Dotyczy poprawienia komfortu życia + edukacji/wyższego wykształcenia ludzi (szczególnie na zachodzie). To ludzie z niższym wykształceniem (statystycznie) mają wielodzietne rodziny. Poza tym chyba wiemy kto teraz w Polsce nakłania łapówkami społeczeństwo do rodzenia. większej ilości dzieci...
@@ast7460 Odpisałem tutaj jednej osobie, a która przedstawiła się jako: "Anna Polska". Niestety wycofała swój wpis. Ale proponuję byś przeczytał odpowiedź jakiej Jej udzieliłem. "nakłania łapówkami społeczeństwo do rodzenia" System promowania i propagowania maksymalnej dzietności jest niemal stary jak świat. Zawsze właściciele niewolników promowali coś takiego. A często nie była to promocja (lub nie tylko), ale przymuszenie, jak we wszystkich totalitarnych krajach. Czy jak czyniła to np. Święta Inkwizycja od początku 16 wieku, gdzie kobiety stosujące mieszanki ziołowe o antykoncepcyjnym działaniu, oskarżano że niepłodność uzyskują dzięki stosunkom seksualnym z szatanem czy demonami. A zioła zbierają jedynie dla ludzkiego oka ("Młot na czarownice"). Z jakimiś formami przymusu większej dzietności spotykamy się w większości pogańskich kultów płodności. A także kult płodności znamy i ze Starego Testamentu - Gdzie jest przez Boga szczególnie potępiony.
Wow, strasznie się zdziwiłam, większość ludzi których znalazłam mieszkając w Warszawie wydawała we dwójkę więcej, a mało kto jednak płacił za ubezpieczenia dodatkowe, wielu nie ma na utrzymaniu auta etc, a jednak w Polsce średnia pensja wyglada sporo gorzej :) Brzmi to fajnie!
Pyra, te Dżemy za 20 tys wonów które pokazałaś, to standardzik. W Chacie Polskiej jeden dżem tej firmy kosztuje 17 zł. Są to dżemy bardzo dobrej jakości, bez cukru i wegańskie. Tak że kupienie czterech w takiej paczce wyjdzie na to samo co kupienie czterech słoików u nas :p
Ej 5 tyś na 2 osoby to faktycznie nie jest to jakieś nie wiadomo co. Nie żyjecie ani w jakiejś biedzie, ani w super luksusach. Także moim zdaniem nie jest tak źle. spodziewałam się większych kwot, słysząc , że w Koreii opłaty za wynajem mieszkań podobno są spore, a tu prosze... nie ma tragedii :)
Parę razy wspominałaś o treściach może rozwiniesz trochę temat.😁 padnie pewnie standardowe pytanie jak zareagowali na wasz związek od momentu poznania aż do chwili zaręczyn. Jeśli można wiedzieć. Pozdrowienia i uściski. Dla pocieszenia wizyty u dentysty w Polsce też nie są tanie.😁
To samo tutaj. Płacę 15 zł miesięcznie i mam nielimitowane rozmowy, sms'y i mms'y i internet 7 czy 10 (nie pamiętam i tak nie używam połowy). Z tym, że ja preferuje kupno telefonu w sklepie jak Media Expert, za gotówkę i od ręki bez miesięcznych opłat za urządzenie.
Hej! Czy mogłabyś wyjaśnić na czym dokładnie polega ten system wynajmu mieszkań z kaucją? Na czym właściwie zarabia właściciel? Lokata? Inwestycja tych pieniędzy? Niesamowicie ciekawi mnie to. :) Pozdrawiam.
To raczej początkowa pensja (stażysta, osoba bez doswoadczenia). Są oczywiście firmy płacące mniej i więcej, ale tak usredniajac często zaczyna się z takiego pulapu. :)
@@agnieszkatwardosz5106 kanałowe pod mikroskopem? Robiłam zęba z 3 kanałami każdy kanał 150 zł to już 450 (dotarcie, oczyszczenie) wypełnienie kanałów kolejne 150 zł za wszystkie już, plomba plus dwa razy zdjęcie. U mnie na wschodzie w mieście powiatowym wyszło mi 800 zł. Wyrwanie ósemki z szyciem 400-600 zł.
W takim razie co z tego mieszkania maja wlasciciele bo wyglada na to ze nic skoro cala sume potem otrzymujecie z powrotem, nie wiem czy dobrze rozumiem
Koreańczycy to na wszystko chcieli by mieć zniżki. System "czonse" - 전세(傳貰) , inaczej dzierżawa, to według mnie jedna z najbardziej korupcyjnych spraw w Korei! Ktoś bierze od Ciebie z 200 000 zł złotych jako kaucję, obraca nią, pewnie i też płaci podatki, ale w Polsce musiałbym zapłacić podatek i to pewnie spory. Największe koszty gwarancji (kaucji), które widziałem w Polsce to 20 000 zł za mieszkanie w Konstancinie, lub też sporo większe za lokal handlowy. Kombinowanie przez Koreańczyków jest straszne, nie ma VAT-u jako takiego, ale jest podatek obrotowy 10% ( z tego co pamiętam) na wszystko. Ogólnie to, żyje się tam jak u nas w latach początku 1990 roku mniej więcej. Wiele rzeczy jest ostro niekontrolowanych np. zakupy w sklepach prywatnych, gdzie cen często nie ma, dostajesz jeszcze zniżkę, ale nie ma paragonu, bo nie ma kas fiskalnych, jak chcesz to wypiszą ci rachunek. A ogólnie jest tzw. cena umowna, którą zawsze można zbić, jeśli jest. Wszelkie faktury, które dostają nie ma wyszczególnienia. Nie wiem jak tam się rozliczają przedsiębiorstwa, ale to nie jest klarowny system. Według mnie bardzo korupcjonogenny... Ale nieby za wszystko się z fiskusem rozlicza, tylko niestety często jest tak, że jak ktoś ma więcej kasy to robi większe przekupstwo lub handelek. Z tego powodu w większości koreańskich Cheaboli, koszty są tak ukryte, że trudno dość sytuacji przedsiębiorstwa. Z drugiej strony ta powszechna "korupcja' i nawyki z tym związane, powoduje to, że przedsiębiorstwa są źle zarządzane (organizacja) - nie jest to transparentne. Z tego powodu np. upadło już nie jedno przedsiębiorstwo w Korei - przykładem może być konglomerat Daewoo w 1997 roku bodajże.
"zakupy w sklepach prywatnych, gdzie cen często nie ma, dostajesz jeszcze zniżkę, ale nie ma paragonu, bo nie ma kas fiskalnych, jak chcesz to wypiszą ci rachunek. A ogólnie jest tzw. cena umowna, którą zawsze można zbić, jeśli jest" O którym roku mówimy, bo w Seulu z czymś takim się nie spotkałam poza tradycyjnymi targowiskami, gdzie dużo produktów można kupić za gotówkę?
@@pyrawkorei Cześć! drugi rok koreanistyki UAM (rocznik 2005), byłem w Korei w 2009 r. ogólnie mówię o takich małych targowiskach, faktycznie ceny są na kartonie, czy papierze napisane. Jasne robiąc zakupy w e-mart lub Kim mart, Lotte lub LG store, to ceny są na pólkach, i dostajesz paragon fiskalny. Być może się zmieniło trochę, ale nadal trochę tak jest. W Kangnam jest bardziej nowocześnie, ale można się przejść na Kangbu, rynek Dongdaemun, lun Nadeamun i pewnie coś jeszcze się ostało. Na bieżacą jestem z rachunkami, bo rozliczam delegacje mojego szefa do Korei i zawsze sterta różnych rachunków. Dzięki za ciekawy odcinek i podanie aktualnych kosztów. :) takie realne odcinki najlepiej wychodzą!
Hej, mam pytanie chciałabym zostać nauczycielem w Korei. Jeśli wgl jest możliwość pracy tam jako nauczyciel, to orientujesz się jakie są warunki zatrudnienia? Certyfikat, filologia czy jeszcze coś innego?
Niestety nie ma takiej opcji, żeby uczyć angielskiego w Korei legalnie jeśli nie jesteś nativem. Żeby uczyć angielskiego potrzebna jest E2 Teaching Visa, która nie przysługuje w ogóle Polakom. Warunki przyznania to: paszport z kraju anglojęzycznego, studia pierwszego stopnia z kraju anglojęzycznego (obojętnie na jakim kierunku), bycie rezydentem tego kraju przez przynajmniej 10 lat. Oprócz tego szkoły wymagają zazwyczaj certyfikatu TESOL albo CELTA, nie interesują ich w ogóle studia filologiczne.
Hm jedzenie wydaje mi się tańsze niż w Polsce np.jajka czy chleb, a dentysta dwa zęby rozumiem że z koroną to też nie jest dużo ok. 2000 zł, to akurat zależy z jaką koroną i czy z leczeniem kanałowym itd.. więc jeśli to było tylko 2000 zł za całość to nawet bym powiedziała że mniej niż u nas, wiem bo robiłam, innych rzeczy nie porównam, ale jak podałaś ile zarabia przeciętnie jedna osoba no to wydaje mi się że jest lepiej niż w Polsce pod tym względem pozdrawiam
Rzucasz jakimiś liczbami, które nie mają odniesienia do niczego. Te kwoty to jest dużo czy mało? Jakie są ogólne zarobki? Ile wam zostaje z wypłaty po rachunkach? Takie rzucanie liczbami nic nie mówi. To znaczy ja mam wyobrazenie że zarabiacie milion miesięcznie.
Inwestuje przez te 2 lata. To są ogromne sumy, jak czytam w necie aż do 90%wartości mieszkania, w dodatku wynajmujący remontuje pod siebie więc co 2 lata masz mieszkanie o podwyższonej wartości. W zależności od rynku masz co 2 lata jako właściciel malejącą/rosnąca wartość rynkowa mieszkania. Przez co peanie nawet jak chcą przedłużyć na kolejne 2lata umowę muszą pokryć różnice (bo teraz raczej wartości nieruchomości na świecie, zwłaszcza w wielkich miastach, idą w górę). Nawet jak na lokatę 3% ulokujesz taką sumę, to jest niezła kaska.
Hej a nie lepiej ten kredyt wydać na kupno mieszkania ? jeżeli i tak musicie wpłacić depozytu więcej niż wartość mieszkania i musicie na to kredyt brać, to już chyba lepiej kupić sobie za tą kasę mieszkanie ?
Poczytalam w necie na temat tego systemu najmu. Czasem okazywalo sie, ze wlaściciel miał dlugi i potem na licytacji trzeba bylo pokrywac jego dlugi i pieniadze byly brane z kaucji wynajmujących. A co za tym idzie, wynajmujący tracil kase.... . Nie boicie sie czegos takiego ? I drugie. W tej chwili ta kaucja czy depozyt czesto dochodzi nawet do 80,90% .... . I na to wlasnie sie bierze kredyty... . To nie lepiej wziąć i kupić od razu mieszkanie zamiast wynajmować....?
Ja za telefon płacę 30 zeta za m-c (Huawei 30 pro) nielimitowane /internet w tym, 20gb, w domu internet nieograniczony 100mega 45 zeta, Wrocław, Polska
Nie wszyscy chcą kupować mieszkanie. W dodatku nie wiem jak w Seulu, ale np. u nas w Berlinie kupno mieszkania to porażka. Mało ich jest dostępnych, a przez bubble ceny są potworne, w granicach miliona! W dodatku wiele młodych ludzi chce pozostać mobilnym, a świat stoi otworem i nigdy nie wiesz czy za pracą znów się nie będziesz musieć przeprowadzić. Dodatkowo dzieci, jeśli się będzie mieć, mogą wyemigrować czy w innych miastach niż rodzic mieszkać i wtedy dość często jest za duo zachodu z remontami i utrzymaniem mieszkania niż wynejm, gdzie to właściciele to opłaca. W Europie Zachodniej przez to właśnie bardziej popularny jest wynajem niż kupno.
Myślałem że koszty życia w Korei są dużo droższe. W Szwajcarii za samo mieszkanie 4-o pokojowe w starym budownictwie tj. 1 gniazdko na pokój, w miasteczku poza "dużym" miastem wychodzi 1.100CHF (ok. 4.300PLN) gdzie to i tak tanio jak na tutejsze koszty wynajmów mieszkań.
Okropnie drogo!!! Jak radzą sobie emeryci? Jakie (średnio) mają emerytury? Skoro za wizyty u lekarza trzeba płacić.. no a przecież starsi ludzie zwykle zażywają jakieś leki więc znowu wydatek.. Czy jest jakieś wsparcie dla rodziny w przypadku niepełnosprawności dziecka i jedno z rodziców musi zrezygnować z pracy?
Tak słuchając o tych dziesiątkach i setkach tysięcy nachodzi mnie myśl, jaka musi być inflacja w Korei. A jeżeli chodzi o dentyste, to mnie w tym miesiącu wyrwanie ósemki kosztowało 1200 zł
Było to w innym filmiku, że to około 1mln Won. Dodatkowo był tutaj podpis, że zarobki przeciętnie zaczynają się od 2mln won. Także polecam czytanie tego co się ogląda
Ja pierdole place 320 zł za 3 telefony w których są po 30 GB Internetu,bezlimit do wszystkich sieci i w dodatku razem za 200 GB routeru...masakra..A za stomatologa to taniej pojechać do Polski razem z biletem samolotowem i zrobić sobie zęba 😂😂 będzie ta sama kwota
@@pyrawkorei nie rozumiem tego. Jakie korzyści ma właściciel mieszkania skoro płaci się raz, a potem i tak się to dostaje w zwrocie? Właściciel nic nie zarabia? Jaki jest sens w takim razie?
@@KJ-ml8js właściciel może sobie dowolnie inwestować te pieniądze. To dość stary system, który bardziej opłacał się w przeszłości (wysokie stopy oprocentowania lokat), teraz się od tego odchodzi. :)
Szczerze, chętnie chciałabym zobaczyć filmik z „poradami” i generalnie jak to wygląda, kiedy planuje się wyprowadzić do Koreii samemu. Co załatwić jako pierwsze, gdzie i jak szukać pierwszej pracy itp.
dołączam się !
O bardzo dobry pomysł na filmik
Bardzo dobre pytanie!
Pytanie tylko jak to się zmieniło przez te lata bo Pyra już trochę tam jest.
Takk, bardzo ciekawy temat
Po usłyszeniu ile faktycznie płacicie miesięcznie, zaczełam się zastanawiać jak wyglądają zarobki w Koreii
od 6 k w górę
@@camillecamille8791 na rękę czy brutto? O_O
160 manów na absolwenta zwykłej uczelnie. Praca w sklepie typu Żabka (5000 KRW/godzinę), w sklpeie typu Biedronka około 3000-4500 zł (zależy czy jesteś pracownikiem na stałe). Struktura zarobków w Korei jest bardzo niesprawiedliwa, ludzie w topowych spółkach mogą zarbiać przeciętnie 20000 zł miesięcznie, gdy ktoś w sklepie na stałe z 4000 zł max, nie mówiąc już o studentach dorabiających. Ogólnie dużo jest takich kosztów nieprzewidzianych typu np. dentysta. Koreańczycy z tego powodu nie chodzą specjalnie często do lekarza, ale jak już chodzą to się głównie leczą. Uważam, że takie "koszty ekstra" na zdrowie powoduje to, że większość społeczeństwa woli o tym nie myśleć, co przyczynia się do tego, że chorują na różne choroby nawet wiedząc o tym. Szczególnie pracownicy korporacji 9brak czasu i zaniedbania) oraz zwykli ludzie robotnicy (brak kasy na leczenie - trochę jak w USA).
Julia no nie do końca... w tym momencie to niecałe 20k złotych, bezpośrednie przeliczenie z odcięciem zer działa na dolary a nie złotówki
@@Tomasu1980 ale to ze ktos zarabia 4 tys a inny 20 tys to nic dziwnego, u nas przeciez tez ciezko pracujacy robotnik ma 2250zl (minimalna krajowa), a taki posel ma kolo 10tys diety +10tys ktore sobie moze odjac od kosztow zycia czyli ma okolo 20tys a właściwie nawet sie nie zmęczy
chciałbym zobaczyc filmik, w którym opowiadasz na temat wyjazdu do Korei na 2/3tygodnie. Jak wyglada sprawa z wizami, podróż samolotem(przesiadkami czy bezposresnio i skad), gdzie najlepiej szukac noclegow i gdzie sie stołować!
Za dwa lata chciałbym lecieć do Korei i dlatego mnie to interesuje!
Pozdrawiam serdecznie!!
Wizy nie ma, chyba że chcesz być dłużej niż 3 miesiące, a najlepiej jest lecieć bezpośrednio z Warszawy LOTem, jest niewiele drożej, często są promocje a jest się na miejscu dużo dużo szybciej i nie trzeba się stresować. Można szukać promocji Turkish Airways, Emirates czy Quatar ale to polecam tylko wtedy, gdy naprawdę jest duża różnica w cenie ;)
Ja lecę w październiku Finnair GDN-HEL HEL-ICN I spowrotem. To dało ok 3000 pln, LOT był dużo droższy
@@ZorroiJegoKon Zależy kiedy się kupuje, zazwyczaj LOT kosztuje ok. 2500 złoty w obie strony jak się kupuje kilka miesięcy wcześniej, drożej jest tylko wtedy jak zostaje Premium Economy bo to jest mocno oblegane połączenie i ekonomiczna szybko się wyprzedaje więc trzeba to robić wcześniej. Teraz patrzę i na styczeń i luty 2020 bilety LOTem w obie strony są za 2543 złoty.
Patrzę i na październik bilety LOTu kosztują 3200 złoty w obie strony
Racja... Podobne ceny, Ja kupowałem połączenie tydzień temu. Z LOT akurat godziny i dni nie pasowały, a po ostatnich przygodach z pkp i dodatkowych kosztach wolę lecieć z rodzinnego miasta =) Super że jest tyle opcji do wyboru, bo często tam latam. Bardzo fajne połączenie w miarę szybkie i jedno z tańszych oferuje KLM z Amsterdamu
Czy tylko ja bym chętnie zobaczyła jakiegoś typowego vloga jak idziecie na miasto z Taejin'em, idziecie do sklepu robicie zakupy. Nw jedziecie do jakiejś restauracji - bardzo chciałbym zobaczyć taki wasz typowy dzień /weekend w Korei
Lub cóż w stylu porannej / wieczornej rutyny 😂
Btw Pyro bardzo ładnie wyglądasz w tych długich włosach - bardzo ci pasują ♡
15:57 czy tylko ja tam usłyszałam słowo na "K" z ust TJ? XD
Dosłownie przedostatni filmik (ten z ajussim w tytule) pokazuje nasz "dzień z życia". :)
A czy moglabys zrobic filmik na temat zarobkow - w zaleznosci od branzy czy stazu?
Może zrobisz odcinek o jedzeniu które najczęściej gotujesz w domu? Co, za ile...
Hahaha jak pyra mówiła o mieszkaniach to przypomniało mi się że po 2 dniach nauki koreańskiego (na aplikacji), zaczęły pojawiać się reklamy mieszkań w Korei. Tak mnie to bawiło że jakiś algorytm reklam stwierdził że to już jest ten odpowiedni czas na szukanie mieszkania w kraju którego języka uczę się 2 dni, jak nawet połowy hangul nie przerobiłam
Witam .
Ciekawe filmiki , pokazujesz w bardzo ciekawy sposób Korę .
Pozdrowienia Marek
Bardzo konkretny film. Jestem gospodynią domową więc dobrze było porównać
Bardzo dziękuję ci za ten filmik ,pozdrawiam🙂
w koncu jakis filmik yeyyyy
Bardzo Was lubię oglądać! Powodzenia i wszystkiego dobrego dla Was i pieska:)
Biorąc pod uwagę, że u nich pensje zaczynają się od od 2 mln a u nas od 2 tys, to na ceny należy patrzeć tak, jakby były to złotówki, a nie przeliczać. Wydatki ok 1,8 mln wonów na 2 osoby, to tak, jakby wydać 1,8 tys w Polsce [patrząc na zarobki] . Nie ma silnych by wynajmując mieszkanie taka suma wystarczyła . Wniosek - w Polsce jest o wiele drożej.
Zobacz filmik jeszcze raz bo chyba coś pomyliłeś. Mówi, że średnia pensja zaczyna się od około 6500zł a z podsumowania jej wydatków to miesięczne wydają na nie prawie 6000zł. Potem obejrzyj jej filmik z Costco jak robiła zakupy to zobaczysz, że najtańsza szynka kosztuje około 50zł za kilogram a kilogram owoców około 30zł.
@@JanJan-ys9uq Nie tylko w tym filmiku, ale również w komentarzach pod nim napisał, że 2 mln wonów zarabia początkujący pracownik. Oni mają już wiele lat stażu, zarabiają więc znacznie więcej [np 3-3,5 mln]. Razem mają więc ok. 6-7 milionów. Wydatki przedstawiła jako niecałe 2 mln. Skoro [nawet patrząc na zł] wydają mniej niż jedną pensję, to druga im zostaje. Niczego nie pomyliłem. Raczej ty nie zrozumiałeś mojego komentarza :) Nie przeliczajmy wonów na złotówki, bo nasze pensje nie są porównywalne. Szynka za 50 zł przy początkowych zarobkach 6 500 zł, to tyle co szynka za 25 zł przy naszych zarobkach 3 250 - a u nas wiele osób tyle nie zarabia nie tylko na początku pracy, ale nawet po wielu latach. W Polsce stażysta ma ok. 2300 zł, czyli ta szynka by kosztowała ok. 18 zł [u nas rzako kupisz szynkę za mniej niż 22 zł]. Poza tym u nich mięso i wędliny są drogie, więc tego nie ma co porównywać. Za to inne rzeczy są dużo tańsze - opłaty, media, paliwo, sprzęt itd. [tylko nie przeliczaj tego na złotówki, tylko na procent zarobków]
@@PJ-yo9bm mieszkam na islandii, chleb nawet 25zl , 4pomidory islandzkie z szklarni 36xl,ryby za to tansze niz w pl i swiezsza ,zupa homarowa 2tys koron ale dolewki mozesz 3 razy robic ,zarobki spokojnie wyzyjesz i 2 razy do roku na wakacje pod palmami w pl.malo kto moze sobie pozwolic
Chętnie zobaczyłabym takie podsumowanie kosztów związanych ze ślubem w Korei. :)
Spokojnie można zrobić denominację 1:1000, zniknie z każdego rachunku słowo : tysięcy.
bardzo fajnie wszystko omówiłaś ❤️ bardzo ciekawe z tym planem komórkowym że dostaje sie bilety do kina jakby w cenie planu! nie słyszałam jeszcze o niczym takim
Z czego właściciel opłaca mieszkanie skoro oddaje potem całą kaucję? Wy płacicie za wszystkie rachunki? Nie ma jakiegoś podatku itp dla właściciela?
słyszałam że wkładają ten hajs na jakieś konto żeby procentowało i oddają oryginalna kwotę a resztę co zaprocentowało biorą dla siebie
poza tym pyra tam wylicza w filmiku ile płacą za gaz, prąd i inne rachunki także tak płacą za rachunki normalnie
Również się na tym zastanawiałam. Skoro właściciele oddają całą kwotę kaucji to jak to im się opłaca?? Nawet odsetki jeśli odłożą te pieniądze na konto oszczędnościowe lub inwestycje to wątpię by były warte wynajmowania w ten sposób a jest to podobno jednak z najbardziej popularnych opcji wynajmu. Czy coś mi umknęło?
@@joanna.mytravels też tego nie ogarniam. odsetki na pewno nie są aż tak duże, by co miesiąc dawały atrakcyjną cenę dla właściciela.
@@annapolska1921 no to szkoda, że u nas tak nie robią :( Szczerze, to wolałabym dostać kredyt i spłacać odsetki, a po paru latach odzyskać całą kwotę, co dałam właścielowi, niż płacić co miesiąc tak wysokie kwoty, gdzie cała pensja męża idzie na sam wynajem.
Ślicznie wyglądasz. Małżeństwo Ci służy :3
Jeszcze nie są po ślubie, dopiero 19 października będzie.
@@ewanowak2068 w sumie to są - w urzędzie załatwili i na papierze są małżeństwem. Sama fiesta weselna będzie dopiero :)
@@ohilovelondon a to nie wiedziałam o tym. Dziękuję za informację 😊
@@ewanowak2068 jeśli się nie mylę, Pyra mówi o tym w tym filmie: th-cam.com/video/Ky4EJjKGyn0/w-d-xo.html
Zawsze chętnie służę pomocą heh :)
Pozdrawiam
@@ohilovelondon a to jeszcze raz obejrzę, może przeoczyłam tę informację. Buziaki 😚
Jak zwykle ciekawy filmik :)
Dzień Dobry Agnieszko Miło Zobaczyć Twój Świetny Film Pozdrawiam Serdecznie I Dużo Zdrowia Wam Życzę Elik❤❤🥔🥔🍀🍀🌞🌞
Mieszkam w Szwajcarii i tutaj za zrobienie 1 zęba (konkretnie plombe) z przeswietleniem zapłaciłam 570 Fr. Około 2.280zł. Rozumiem twój ból 🤭
Na Tajwanie to koszt 20 złotych opłaty rejestracyjnej u lekarza, wszystkie usługi są na ubezpieczenie narodowe.
z czego wynika taka cena? ja płacę 100-130zł
Taniej do Polski pojechać xd
Tak samo na islandii,rdzenni mieszkancy lataja do pl gdanska
Ja mieszkam w USA i żeby lecze w Polsce, bo u nas zwykła plomba sięga $500
Jestem pozytywnie zaskoczona - to tak naprawdę nie są kosmiczne ceny. Wszystkim śmiałkom, którzy chcą sobie mieszkać w stolicy na Mokotowie czy Ursynowie albo w Trójmieście w ludzkich (!!) warunkach (tj. nie dzielenie pokoju z randomami, więcej niż 15 m kw. własnej powierzchni, zjedzenie na mieście czegoś innego niż McDonald's i zupa pho) powinno to dać do myślenia. Bez dentysty wychodzi NIECAŁE 3 tysiące. Dla dorosłej osoby. Już z mieszkaniem i jedzeniem na mieście. I benzyną!!! Wg mnie - zupełnie jak w Polsce. A w PL zarobki są niższe... :(
Moi znajomi, którzy żyją w 3miescie potrzebuja na 1 osobe ok 4-5 tysiąca. 2,5 kosztuje wynajęcie mieszkania, to co zostaje to już szału nie ma :(
Jeeeej właśnie to chciałam wiedzieć 😲😲😲😲. Dlatego pytałam na insta.. Luv u ♥️
Hej nagraj proszę filmik na temat przeprowadzki, życia, studii, mieszkań, pracy dla osób które chcą się tam przeprowadzić i studiować.
Uwielbiam twój kanał ❤️
Zrób filmik o zarobkach w korei,jakia jest sredia krajowa i jak to w ogóle wygląda :)
Tylko być dentystą w Korei :O Bardzo ciekawy odcinek! :)
W Polsce jest podobnie.
W Pl ci żeby zgniją jak bd czekać na NFZ no chyba, że bd leczył prywatnie... To ci kasy nie starczy z jednej wypłaty😂
Costco to był nasz ulubiony sklep w Korei. Z Geoje do Pusan to była zwykłe wyprawa na cały dzień. Zostawiliśmy tam zawsze duuuużo kasy. Ale poza zakupami można zawsze jeszcze coś zjeść. Drugi podobny sklep to E-Mart Traders. Ma tą zaletę, że nie trzeba specjalnej karty i można płacić kartą.
Dwa zęby " z koronką" (domyślam się, że chodzi z korony porcelanowe) to bardzo tanio. W Polsce korona na jedym zębie to koszt ok 1500zł + koszta leczenia np. kanałowego- jeśli ząb tego wymaga.
Pokazałaś na koniec ser i parówki i mi się na noc jeść zachciało 😂😂😂
Super vlog jak zawsze 👏👌
Może coś o polityce ograniczania dzietności w Korei. I jak dzięki temu uzyskano tam tak wysoki standard życia.
@@annapolska1921 Trudno mi się odnieść do wielu aspektów które opisałaś. Mieszkasz tam, i siłą rzeczy masz spojrzenia na całokształt od środka.
Interesuję się zagadnieniem demografii z możliwie wszelkich aspektów. I stąd trochę więcej wiem o Korei, jak i Chinach, Japonii, stanie Kerala w Indiach - Gdzie przed wprowadzeniem tam regulacji urodzeń, był to najbiedniejszy region. A dziś!!!
W Japonii tez przez stulecia utrzymywała się gigantyczna dzietność, i co za tym idzie, nieustanne wyżynanie i podbój - wojny domowe i ekspansje na ościenne kraje (m.in tradycyjnie na Koreę).
Historia Europy (Zach.), to przez stulecia nieustanne olbrzymia dzietność - I co za tym idzie nieustanne wojny, fanatyzmy, bieda, olbrzymie pandemie, ucieczka na inne kontynenty, itd., itd., itd.
Po doświadczeniach 2 WŚ ludzie poszli po rozum do głowy. Zdecydowanie obniżyli dzietność - I dzięki temu zapanował tam dobrobyt, zanika chęć wojen, itd.
Dzisiaj lewacka propaganda niżu demograficznego, i masowe sprowadzanie "pracowników" - Drastycznie obniża poziom życia i bezpieczeństwa!!!
Z mojej obserwacji widzę, że wszystkie kraje które postawiły na ograniczenie dzietności i innowacyjność gospodarczą - Odniosły tym samym największe sukcesy, a i wyraźną emancypację społeczeństwa. Niestety UE (jak i większość państw) ma lewackie (też faszystowskie i lucyferiańskie) spojrzenie w tej dziedzinie. A ono każe im widzieć jedynie korelacje pomiędzy postępem demograficznym, a postępem gospodarczym.
A dodatkowo gdy spojrzymy na zagadnienie holistycznie, to okazuje się, że jest dokładnie odwrotnie! - Gdyż nie można zapominać; iż wraz z geometrycznym rozrastaniem się populacji, to planeta i jej zasoby się nie powiększają. A dodatkowo nieustanne nawarstwianie się tragicznych skutków globalnego przeludnienia niesie z sobą nieobliczalne konsekwencje, które już niedługo mogą wyhamować wszelkie wzrosty gospodarcze, a ludzkość postawić przed widmem całkowitej samozagłady. (I tutaj można tylko teoretyzować, gdyż nie mamy wzorca porównawczego, kiedy osiągniemy punkt za którym samozagłada postąpi już lawinowo, i nie będzie możliwości jej powstrzymać).
Mój niezbyt optymistyczny wniosek jest taki; - że ludzi zbyt szybko przybywa, a ziemia się nie powiększa. Pytanie tylko: Ile im zajmie, nim nas doprowadzą do całkowitej samozagłady?!
Główny problem widzę w tym, że większość przywódców politycznych i religijnych ma głęboko w poważaniu dobro ludzi, jak i przyszłych pokoleń ("Po nas choćby Potop"). A interesują ich jedynie ich własne partykularne interesy. A te nakazują, by mieć jak najwięcej podatników (niewolników), taniej siły roboczej, wyznawców, i mięsa armatniego. Gdyż od tej ilości zależy ile znaczą wśród innych podobnych wielkich tego świata.
A dla "bydła" które (mentalnie) hodują, mają bajki o emeryturach, postępie, depopulacji, itp, brednie.
PS Mało kto zwraca uwagę, że:
- System emerytalny jest oparty na piramidzie finansowej - gdzie z założenia płatników ma być nieustannie więcej niż pobierających emerytury.
- Powszechnie unika się debaty nad kosztami ekonomicznymi promowania (i propagowania) wielodzietności. I już nie wspominając o kosztach społecznych, zdrowotnych, ekologicznych, itd.
- I jeszcze by się znalazło kilka nawet bardziej fundamentalnych zagadnień. Ale te są potencjalnie bardziej zrozumiałe i przemawiające dla przeciętnego człowieka.
PS 2 U nas, jak i w Korei (oczywiście Południowej) jest i tak komfortowa sytuacja, że można o tym mówić (chyba ze się pracuje na uniwersytecie, itd, - to pewna "zielona trawka", i "wilczy bilet" za takie niepoprawnie politycznie poglądy. Jednak w wielu krajach nadal za takie poglądy grożą tortury i śmierć - Jak i w Europie pod rządami Stalina, Hitlera, generała Franko, Mussoliniego, czy Ceausescu w Rumuni.
@@marcinkonieczny3737 nieco dziwne poglądy, bo tak to tylko można nazwać. Są jakieś naukowe źródła na poprawność twoich pomysłów?
Posiadanie mniejszej liczby dzieci nie wynika z jakiegoś 'paktu' czy 'postanowienia'. Dotyczy poprawienia komfortu życia + edukacji/wyższego wykształcenia ludzi (szczególnie na zachodzie). To ludzie z niższym wykształceniem (statystycznie) mają wielodzietne rodziny. Poza tym chyba wiemy kto teraz w Polsce nakłania łapówkami społeczeństwo do rodzenia. większej ilości dzieci...
@@ast7460 Odpisałem tutaj jednej osobie, a która przedstawiła się jako: "Anna Polska". Niestety wycofała swój wpis. Ale proponuję byś przeczytał odpowiedź jakiej Jej udzieliłem.
"nakłania łapówkami społeczeństwo do rodzenia" System promowania i propagowania maksymalnej dzietności jest niemal stary jak świat. Zawsze właściciele niewolników promowali coś takiego. A często nie była to promocja (lub nie tylko), ale przymuszenie, jak we wszystkich totalitarnych krajach. Czy jak czyniła to np. Święta Inkwizycja od początku 16 wieku, gdzie kobiety stosujące mieszanki ziołowe o antykoncepcyjnym działaniu, oskarżano że niepłodność uzyskują dzięki stosunkom seksualnym z szatanem czy demonami. A zioła zbierają jedynie dla ludzkiego oka ("Młot na czarownice").
Z jakimiś formami przymusu większej dzietności spotykamy się w większości pogańskich kultów płodności. A także kult płodności znamy i ze Starego Testamentu - Gdzie jest przez Boga szczególnie potępiony.
Ja na moje zęby poświęciłam 15 tysięcy w ciągu jednego roku, więc rozumiem twój ból.
Wow, strasznie się zdziwiłam, większość ludzi których znalazłam mieszkając w Warszawie wydawała we dwójkę więcej, a mało kto jednak płacił za ubezpieczenia dodatkowe, wielu nie ma na utrzymaniu auta etc, a jednak w Polsce średnia pensja wyglada sporo gorzej :) Brzmi to fajnie!
Chyba najdroższe są zakupy spożywcze. Nasze zarobki są różne, a wydatki podobne :(
Pyra, te Dżemy za 20 tys wonów które pokazałaś, to standardzik. W Chacie Polskiej jeden dżem tej firmy kosztuje 17 zł. Są to dżemy bardzo dobrej jakości, bez cukru i wegańskie. Tak że kupienie czterech w takiej paczce wyjdzie na to samo co kupienie czterech słoików u nas :p
Czyli wnioskuję że zostaje wam ponad drugie tyle co wydajecie, jeśli tak co całkiem nieźle.
Akurat dwa dni temu googlowałam koszty życia w Korei 😮
Pyra współpracuje z Iluminati i dostała tę informację od razu 🤔😁 pozdrawiam ❤️
Pyro! Czemu papier toaletowy ? Co to za zwyczaj, żeby go przynosić na parapetówkę?
Taka tradycja. :)
@@pyrawkorei podoba mi sie. Srajtasmy nigdy za wiele :D u nas nikomu nigdy nie chce sie chodzic i czasem sa braki
Ej 5 tyś na 2 osoby to faktycznie nie jest to jakieś nie wiadomo co. Nie żyjecie ani w jakiejś biedzie, ani w super luksusach. Także moim zdaniem nie jest tak źle. spodziewałam się większych kwot, słysząc , że w Koreii opłaty za wynajem mieszkań podobno są spore, a tu prosze... nie ma tragedii :)
Też się spodziewałam większych kwot, w Polsce w dużym mieście para wydaje niewiele mniej żyjąc na podobnym poziomie.
Parę razy wspominałaś o treściach może rozwiniesz trochę temat.😁 padnie pewnie standardowe pytanie jak zareagowali na wasz związek od momentu poznania aż do chwili zaręczyn. Jeśli można wiedzieć. Pozdrowienia i uściski. Dla pocieszenia wizyty u dentysty w Polsce też nie są tanie.😁
Teraz jestem ciekawa pensji w Korei
Będzie filmik o nauce koreańskiego? Bardzo na niego czekam...
Super odc
łaaa miesięczne ceny za telefon mnie przeraziły
To samo tutaj. Płacę 15 zł miesięcznie i mam nielimitowane rozmowy, sms'y i mms'y i internet 7 czy 10 (nie pamiętam i tak nie używam połowy). Z tym, że ja preferuje kupno telefonu w sklepie jak Media Expert, za gotówkę i od ręki bez miesięcznych opłat za urządzenie.
Nagrałabyś filmik o wyjezdzie na uniwersytet do korei ?
Ale już o tym mówiła, po prostu dostała się na stypendium rządowe
@@Eminialetta jestem nowa wiec nie widzialam ale juz nadrabiam :)
Jimin's lost Jams army?
@@ok-lk7ss jezeli chodzi o to czy jestem army to tak :)
Jimin's lost Jams 😉
Słodki Jezu, tyle za dentyste
Pyro, czy obcokrajowiec ( posiadający potrzebny kapitał) może wziąć mieszkanie w takim samym systemie co ty z Tj?
Tak :)
Hej! Czy mogłabyś wyjaśnić na czym dokładnie polega ten system wynajmu mieszkań z kaucją? Na czym właściwie zarabia właściciel? Lokata? Inwestycja tych pieniędzy? Niesamowicie ciekawi mnie to. :) Pozdrawiam.
Właśnie miałam zadać to pytanie, bo też jestem ciekawa
Podobno zarabiają na lokacie ,ale obecnie oprocentowanie lokat nie jest już tak wysokie jak dawniej. .
zrobisz jakiś film o zarobkach w korei
Wooow podobne koszty jak w Polsce.
czy te 2 miliony won to średnia pensja dla jednej osoby?
To raczej początkowa pensja (stażysta, osoba bez doswoadczenia). Są oczywiście firmy płacące mniej i więcej, ale tak usredniajac często zaczyna się z takiego pulapu. :)
@@pyrawkorei super dziękuję za odpowiedź
Szczerze to jak dla mnie życie w Koreii jest droższe niż w Polsce
A zarobki?
Jakim motocyklem jeździcie? Pozdrawiam.
W Polsce, miasto powiatowe na wschodzie. Leczenie kanałowe zęba to około tys złotych.
Ciekawe, ja widzialam cennik w Warszawie w bardzo dobrym gabinecie i zaczynało się gdzieś od 300...
@@agnieszkatwardosz5106 kanałowe pod mikroskopem? Robiłam zęba z 3 kanałami każdy kanał 150 zł to już 450 (dotarcie, oczyszczenie) wypełnienie kanałów kolejne 150 zł za wszystkie już, plomba plus dwa razy zdjęcie. U mnie na wschodzie w mieście powiatowym wyszło mi 800 zł. Wyrwanie ósemki z szyciem 400-600 zł.
@@a.m.8967 ja za kanalowe z 3 kanalami tez placilam chyba z 800 zl. Takie sa ceny a czasem drozej.
Ta inflacja mnie zabija za każdym razem
Ceny telefonów zabijają - zapraszam do nju mobile 29zl za wszystko bez limitu
Witaj pyro ;-)
W takim razie co z tego mieszkania maja wlasciciele bo wyglada na to ze nic skoro cala sume potem otrzymujecie z powrotem, nie wiem czy dobrze rozumiem
Koreańczycy to na wszystko chcieli by mieć zniżki. System "czonse" - 전세(傳貰) , inaczej dzierżawa, to według mnie jedna z najbardziej korupcyjnych spraw w Korei! Ktoś bierze od Ciebie z 200 000 zł złotych jako kaucję, obraca nią, pewnie i też płaci podatki, ale w Polsce musiałbym zapłacić podatek i to pewnie spory. Największe koszty gwarancji (kaucji), które widziałem w Polsce to 20 000 zł za mieszkanie w Konstancinie, lub też sporo większe za lokal handlowy. Kombinowanie przez Koreańczyków jest straszne, nie ma VAT-u jako takiego, ale jest podatek obrotowy 10% ( z tego co pamiętam) na wszystko. Ogólnie to, żyje się tam jak u nas w latach początku 1990 roku mniej więcej. Wiele rzeczy jest ostro niekontrolowanych np. zakupy w sklepach prywatnych, gdzie cen często nie ma, dostajesz jeszcze zniżkę, ale nie ma paragonu, bo nie ma kas fiskalnych, jak chcesz to wypiszą ci rachunek. A ogólnie jest tzw. cena umowna, którą zawsze można zbić, jeśli jest. Wszelkie faktury, które dostają nie ma wyszczególnienia. Nie wiem jak tam się rozliczają przedsiębiorstwa, ale to nie jest klarowny system. Według mnie bardzo korupcjonogenny... Ale nieby za wszystko się z fiskusem rozlicza, tylko niestety często jest tak, że jak ktoś ma więcej kasy to robi większe przekupstwo lub handelek. Z tego powodu w większości koreańskich Cheaboli, koszty są tak ukryte, że trudno dość sytuacji przedsiębiorstwa. Z drugiej strony ta powszechna "korupcja' i nawyki z tym związane, powoduje to, że przedsiębiorstwa są źle zarządzane (organizacja) - nie jest to transparentne. Z tego powodu np. upadło już nie jedno przedsiębiorstwo w Korei - przykładem może być konglomerat Daewoo w 1997 roku bodajże.
"zakupy w sklepach prywatnych, gdzie cen często nie ma, dostajesz jeszcze zniżkę, ale nie ma paragonu, bo nie ma kas fiskalnych, jak chcesz to wypiszą ci rachunek. A ogólnie jest tzw. cena umowna, którą zawsze można zbić, jeśli jest"
O którym roku mówimy, bo w Seulu z czymś takim się nie spotkałam poza tradycyjnymi targowiskami, gdzie dużo produktów można kupić za gotówkę?
@@pyrawkorei Cześć! drugi rok koreanistyki UAM (rocznik 2005), byłem w Korei w 2009 r. ogólnie mówię o takich małych targowiskach, faktycznie ceny są na kartonie, czy papierze napisane. Jasne robiąc zakupy w e-mart lub Kim mart, Lotte lub LG store, to ceny są na pólkach, i dostajesz paragon fiskalny. Być może się zmieniło trochę, ale nadal trochę tak jest. W Kangnam jest bardziej nowocześnie, ale można się przejść na Kangbu, rynek Dongdaemun, lun Nadeamun i pewnie coś jeszcze się ostało. Na bieżacą jestem z rachunkami, bo rozliczam delegacje mojego szefa do Korei i zawsze sterta różnych rachunków. Dzięki za ciekawy odcinek i podanie aktualnych kosztów. :) takie realne odcinki najlepiej wychodzą!
100 000wonów za miesiąc za prąd?!?!?! Matko boska, mimo, ze często używałam teraz klime to wyniosło mnie max 15 000wonów Oo
Hej, mam pytanie chciałabym zostać nauczycielem w Korei. Jeśli wgl jest możliwość pracy tam jako nauczyciel, to orientujesz się jakie są warunki zatrudnienia? Certyfikat, filologia czy jeszcze coś innego?
Malina Gronowicz Zależy czego chcesz uczyć jeśli np angielskiego to przeważnie wymagany jest nativ speaker
@@kassiemi9211 tak, angielskiego
Niestety nie ma takiej opcji, żeby uczyć angielskiego w Korei legalnie jeśli nie jesteś nativem. Żeby uczyć angielskiego potrzebna jest E2 Teaching Visa, która nie przysługuje w ogóle Polakom. Warunki przyznania to: paszport z kraju anglojęzycznego, studia pierwszego stopnia z kraju anglojęzycznego (obojętnie na jakim kierunku), bycie rezydentem tego kraju przez przynajmniej 10 lat. Oprócz tego szkoły wymagają zazwyczaj certyfikatu TESOL albo CELTA, nie interesują ich w ogóle studia filologiczne.
Hm jedzenie wydaje mi się tańsze niż w Polsce np.jajka czy chleb, a dentysta dwa zęby rozumiem że z koroną to też nie jest dużo ok. 2000 zł, to akurat zależy z jaką koroną i czy z leczeniem kanałowym itd.. więc jeśli to było tylko 2000 zł za całość to nawet bym powiedziała że mniej niż u nas, wiem bo robiłam, innych rzeczy nie porównam, ale jak podałaś ile zarabia przeciętnie jedna osoba no to wydaje mi się że jest lepiej niż w Polsce pod tym względem pozdrawiam
Dziwnie bym się czuł płacąc łonem.
Ja w Polsce dałem za 2 kanały i z całym procesem odbudowy zakończony 2 koronki dałem około 3000-3200 zl
Hej, czy odpisujesz na maile? Mam kilka krótkich pytań na temat stypendium Rządu Koreańskiego :)
Czyli z tego co wnioskuję to jedzenie drogie jest w Korei?
Ale zaś internety i te sprawy dość spoko
Rzucasz jakimiś liczbami, które nie mają odniesienia do niczego. Te kwoty to jest dużo czy mało? Jakie są ogólne zarobki? Ile wam zostaje z wypłaty po rachunkach? Takie rzucanie liczbami nic nie mówi. To znaczy ja mam wyobrazenie że zarabiacie milion miesięcznie.
To jak właściciel mieszkania zarabia na wynajmie? Skoro daje się mu dużą kwotę i on ją oddaje po czasie upłynięcia kontraktu to co mu zostaje?
Inwestuje przez te 2 lata. To są ogromne sumy, jak czytam w necie aż do 90%wartości mieszkania, w dodatku wynajmujący remontuje pod siebie więc co 2 lata masz mieszkanie o podwyższonej wartości. W zależności od rynku masz co 2 lata jako właściciel malejącą/rosnąca wartość rynkowa mieszkania. Przez co peanie nawet jak chcą przedłużyć na kolejne 2lata umowę muszą pokryć różnice (bo teraz raczej wartości nieruchomości na świecie, zwłaszcza w wielkich miastach, idą w górę). Nawet jak na lokatę 3% ulokujesz taką sumę, to jest niezła kaska.
Jakie jest źródło prądu w Korei?
Mam do ciebie pytanie nie związane z filmikiem. Ile idą do was przesyłki z AliExpress? 😅😂 Czy nigdy nie zamawiałaś? 😇
Koło miesiąca, jeśli dobrze pamiętam. Raz przyszło coś po 2 tygodniach. ;)
Czy mogłabys troche opowiedziec o tym, gdzie pracujesz i czyms sie zajmujesz? i JAK ZNALAZLAS PRACE?
A jakie macie zarobki ?
Trochę mnie dziwi że nie liczycie amortyzacji auta i kosztów ubezpieczenia.Generalnie myślałem że wiecej wydajecie
Hej a nie lepiej ten kredyt wydać na kupno mieszkania ? jeżeli i tak musicie wpłacić depozytu więcej niż wartość mieszkania i musicie na to kredyt brać, to już chyba lepiej kupić sobie za tą kasę mieszkanie ?
A w zimę siedzisz w pod kocem w kurtce jak w Japonii ?Czy macie tam C.O ?
Mamy ogrzewanie podłogowe.
No właśnie ,ale elek. Czy wodne z całego budynku ?
@@JanKowalski-gw4wp gazowe.
Poczytalam w necie na temat tego systemu najmu. Czasem okazywalo sie, ze wlaściciel miał dlugi i potem na licytacji trzeba bylo pokrywac jego dlugi i pieniadze byly brane z kaucji wynajmujących. A co za tym idzie, wynajmujący tracil kase.... . Nie boicie sie czegos takiego ? I drugie. W tej chwili ta kaucja czy depozyt czesto dochodzi nawet do 80,90% .... . I na to wlasnie sie bierze kredyty... . To nie lepiej wziąć i kupić od razu mieszkanie zamiast wynajmować....?
Kupno mieszkania wiąże się dla mnie ze sporym brakiem mobilności, na który na razie nie jesteśmy (i właściwie nie chcemy) sobie pozwolić.
Ja za telefon płacę 30 zeta za m-c (Huawei 30 pro) nielimitowane /internet w tym, 20gb, w domu internet nieograniczony 100mega 45 zeta, Wrocław, Polska
Czy wpłacając pół wartosci mieszkania za wynajem nie lepiej kupić mieszkanie sobie na własnosc?
Kasę odzyskam po wyprowadzce, więc nie. Zwłaszcza, że zależy mi na mobilności.
Nie wszyscy chcą kupować mieszkanie. W dodatku nie wiem jak w Seulu, ale np. u nas w Berlinie kupno mieszkania to porażka. Mało ich jest dostępnych, a przez bubble ceny są potworne, w granicach miliona! W dodatku wiele młodych ludzi chce pozostać mobilnym, a świat stoi otworem i nigdy nie wiesz czy za pracą znów się nie będziesz musieć przeprowadzić. Dodatkowo dzieci, jeśli się będzie mieć, mogą wyemigrować czy w innych miastach niż rodzic mieszkać i wtedy dość często jest za duo zachodu z remontami i utrzymaniem mieszkania niż wynejm, gdzie to właściciele to opłaca. W Europie Zachodniej przez to właśnie bardziej popularny jest wynajem niż kupno.
O 7 Giga internetu można mazych w Niemczech!
Nielimitowany internet kosztuje tu 80€. Smutne.
1 won lub 100 won ile to jest zł? Ok już wiem liczę 1000 won jako 3.5 zł? Jest to w miarę poprawny przelicznik? Czy raczej oszukańczy?
I jak Im to się opłaca jak wam to oddadzą ta kase za 2 lata.
Co robisz zawodowo i co robi mąż?
Myślałem że koszty życia w Korei są dużo droższe. W Szwajcarii za samo mieszkanie 4-o pokojowe w starym budownictwie tj. 1 gniazdko na pokój, w miasteczku poza "dużym" miastem wychodzi 1.100CHF (ok. 4.300PLN) gdzie to i tak tanio jak na tutejsze koszty wynajmów mieszkań.
Korea Południowa coraz bardziej przypomina Japonie? Czy Koreańczycy też mają honne i tatemae?
Okropnie drogo!!! Jak radzą sobie emeryci? Jakie (średnio) mają emerytury? Skoro za wizyty u lekarza trzeba płacić.. no a przecież starsi ludzie zwykle zażywają jakieś leki więc znowu wydatek.. Czy jest jakieś wsparcie dla rodziny w przypadku niepełnosprawności dziecka i jedno z rodziców musi zrezygnować z pracy?
Tak słuchając o tych dziesiątkach i setkach tysięcy nachodzi mnie myśl, jaka musi być inflacja w Korei.
A jeżeli chodzi o dentyste, to mnie w tym miesiącu wyrwanie ósemki kosztowało 1200 zł
Jedzenie na miescie za 2 os okolo 958?! OMGGGGGG😱😱😱😱😱
Czy mając stypendium w Korei można gdzieś pracować?
Można pracować na wozie studenckiej - do 20h tygodniowo po uprzednim otrzymaniu pozwolenia w biurze imigracji.
Dziękuje!
2 mln won na jedna osobę ?
Ten sklep wygląda bardziej jak Castorama
Te ceny telefonów to masakra. Ja płace 30zl miesiecznie i mam 10gb internetu rozmowy i sms za darmo. No ale mam na karte ;d a telefon to lg k10
Tak ale Pyra i TJ płacą też za telefon a nie tylko abonament.
Tak w salonie weźmiesz telefon z.górnej półki to tez będzie Cię to kosztowało 100 -150
To bardzo niska suma za 2 osoby np. w porownaniu z Niemcami..
Papier toaletowy 🤔😏
jak studiowała Pani w Korei? Magisterka? na jakiej uczelni? jak starać się o stypendium?
Pyrko, cos takiego. Więcej ciekawostek koreańskich :)
th-cam.com/video/aJTsGfNnnjQ/w-d-xo.html
Pyraaaa, czy obcokrajowiec ma szansę zatrudnić się w korei jako weterynarz? Czy ten zawód jest w Korei popularny, opłacalny?
Cały ten filmik nic nie wnosi , jak nie dowiem się ile wynosi minimalna pensja.
Było to w innym filmiku, że to około 1mln Won. Dodatkowo był tutaj podpis, że zarobki przeciętnie zaczynają się od 2mln won.
Także polecam czytanie tego co się ogląda
Ja pierdole place 320 zł za 3 telefony w których są po 30 GB Internetu,bezlimit do wszystkich sieci i w dodatku razem za 200 GB routeru...masakra..A za stomatologa to taniej pojechać do Polski razem z biletem samolotowem i zrobić sobie zęba 😂😂 będzie ta sama kwota
Biorąc pod uwagę komentarze innych dotyczących cen koronek w Polsce, jak i cen biletów lotniczych (2000zł wzwyż) - ciężko się zgodzić.
Powiedz mi dziewczyno o StarCrafcie czy to prawda ze to sport narodowy taki jak pilka nozna dla Polakow?
to ile koreanczyk zarabia?
Czy nie lepiej zainwestowac w swoje mieszkanie ? Niz placic czynsz komus😀
My nie płacimy czynszu (tylko opłaty), ponieważ mieszkamy w systemie jeonse. :)
@@pyrawkorei nie rozumiem tego. Jakie korzyści ma właściciel mieszkania skoro płaci się raz, a potem i tak się to dostaje w zwrocie? Właściciel nic nie zarabia? Jaki jest sens w takim razie?
@@KJ-ml8js właściciel może sobie dowolnie inwestować te pieniądze. To dość stary system, który bardziej opłacał się w przeszłości (wysokie stopy oprocentowania lokat), teraz się od tego odchodzi. :)
@@pyrawkorei dziękuję za odpowiedź, czyli rozumiem, że teraz staje się coraz bardziej popularne wynajmowanie na takich zasadach jak np w Polsce?