Lektor okej, ale przekład do NICZEGO! Pierwsza sprawa młodego Holmesa nie jest żadnym 'wypadkiem', tylko SPRAWĄ statku 'GLORIA SCOTT'. Proszę zwrócić uwagę na to, że Mr. Sherlock zaczyna swą działalność na polu walki z przestępcami od sprawy MORSKIEJ - i takąż sprawą tę działalność w 1914 roku zamyka, likwidując groźną siatkę szpiegów Cesarza Wilhelma II. Zainteresowanych odsyłam do 'Ostatniego ukłonu' i informuję, że z morzem i flotami związane są dodatkowo 'Traktat morski', 'Tekturowe pudło', 'Harpun Czarnego Piotra' i wspaniały 'Projekt Bruce-Partingtona', to jedyne z opowiadań pana ACD, zahaczające o 'science-fiction'. Dla takiego marynisty jak ja opowieścią morską jest także 'Znak Czterech' z porywającym pościgiem naszych dwóch przyjaciół na łodzi policyjnej za szybką jak diabli 'Aurorą', uciekającą w dół Tamizy ze Smithem, 'małym Tongą' z tych jakichś Andamanów, Jonathanem Smallem i... skarbem Agry. Może ktoś wtedy stracił był skarb, ale największym wygranym okazał się dr John H. Watson, który w niezamierzonym (?) efekcie pościgu za Smallem znalazł... miłość! ♍
...a ta Gloria Scott - czy to nie aby Madeleine Gorges z Południowej Afryki?? Zob. Elegię na śmierć nieszczęśliwej damy z Teatru Kobra. 😊♍ Aha: College to nie kolegium, tylko szkoła - zdaje się, że wyższa od liceum, a niższa od uniwersytetu (?) ♍👍 'Klipery' to w istocie 'klipry'.
Super kolejne opowiadanie o Helmes
Oczywiscie Lektor Pan Leszek Releszynski kapitalny
Wielkie dziękuję za taka uczte słuchania
Prawdziwa uczta dla słuchacza. Głos lektora Pana Leszka Teleszyńskiego jest balsamem dla ucha.🤩🤩👍👍🌷
Lektor okej, ale przekład do NICZEGO! Pierwsza sprawa młodego Holmesa nie jest żadnym 'wypadkiem', tylko SPRAWĄ statku 'GLORIA SCOTT'. Proszę zwrócić uwagę na to, że Mr. Sherlock zaczyna swą działalność na polu walki z przestępcami od sprawy MORSKIEJ - i takąż sprawą tę działalność w 1914 roku zamyka, likwidując groźną siatkę szpiegów Cesarza Wilhelma II. Zainteresowanych odsyłam do 'Ostatniego ukłonu' i informuję, że z morzem i flotami związane są dodatkowo 'Traktat morski', 'Tekturowe pudło', 'Harpun Czarnego Piotra' i wspaniały 'Projekt Bruce-Partingtona', to jedyne z opowiadań pana ACD, zahaczające o 'science-fiction'. Dla takiego marynisty jak ja opowieścią morską jest także 'Znak Czterech' z porywającym pościgiem naszych dwóch przyjaciół na łodzi policyjnej za szybką jak diabli 'Aurorą', uciekającą w dół Tamizy ze Smithem, 'małym Tongą' z tych jakichś Andamanów, Jonathanem Smallem i... skarbem Agry. Może ktoś wtedy stracił był skarb, ale największym wygranym okazał się dr John H. Watson, który w niezamierzonym (?) efekcie pościgu za Smallem znalazł... miłość! ♍
*Dziękuję za udotępnienie* 😊
Dziękuję ❤
Dla LEKTORA 🌹
👍👍👍
33:11 wojna krymska odbywała się nie tylko na morzu czarnym ale i na Bałtyku. A autor o tym nie wspomina 🥹🤔
...a ta Gloria Scott - czy to nie aby Madeleine Gorges z Południowej Afryki?? Zob. Elegię na śmierć nieszczęśliwej damy z Teatru Kobra. 😊♍ Aha: College to nie kolegium, tylko szkoła - zdaje się, że wyższa od liceum, a niższa od uniwersytetu (?) ♍👍 'Klipery' to w istocie 'klipry'.