Uciec? Ale skąd? Co z tym Wszechświatem?
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 10 ก.ย. 2024
- Wedy podają bardzo ciekawy opis Wszechświata, który jest dużo bardziej niezwykły i wielowymiarowy niż jesteśmy w stanie to sobie wyobrazić.
Studiowanie modelu Wszechświata podanego w Wedach jest kluczem nie tylko do lepszego zrozumienia jego złożoności i subtelności, ale także do poszerzenia i podniesienia naszej świadomości.
![[Live] : ONE 168 วันนี้!! "โจนาธาน vs ซุปเปอร์เล็ก"](http://i.ytimg.com/vi/0jIN65KgJsI/mqdefault.jpg)
Jestem Wam niewymownie wdzięczna że dzielicie się z nami tą nadzwyczaj cenną wiedzą. Dziękuję za wasz trud i poświęcony czas. Bardzo się cieszę na następne spotkania. Namaste🙏
wszyscy na tym zyskujemy. Taka jest natura tej wiedzy (:
Dziękuję bardzo. Te spotkania z Wami, tak bardzo ubogacają. Wiedza z Wed, którą przekazujecie jest piękna.
❤
Przez połowę zycia czekalam na te wszystkie informacje, więc i tym razem dziękuję.
Obie książki juz są ze mną. Intuicja mnie nue zawiodła i "Ku nieśmiertelności" kupiłam na Festiwalu Indyjskim.
Pozdrowienia 🙋🙏💕
A my czekaliśmy na takie osoby, jak Pani. Dziękujemy (:
..bardzo,bardzo pomocny kanał-pomaga lepiej , głębiej i szybciej zrozumiec przekaz Wed..dziękuję Wam kochani❤🍀🙏
..A co Państwo mogą powiedzieć o Panu Grzegorzu Skwarku który mówi o astrologii wedyjskiej ?...
Dziękuję bardzo za ten czas który poświęciliście na to aby przekazać innym ludziom gdzie się znajdują. Pozdrawiam i czekam na dalszy ciąg rozmowy.
Dziekuje wiedza mozna pozazdroscic i tlumaczenie wspaniale tego mi bylo potrzeba sama czytam Bhagavad-Gite i teraz slucham Srimad Bagavatam ; to nie Biblia co nic nie mowi jak wyjsc z ziemi do STWORCY ABSOLUTU i czekam na dalsze wspaniale wyklady pozdrawiam
Jestem zachwycony tym filmem. Pięknie to Oboje prowadzicie! :-). Struktura Wszechświata - Super (nareszcie)!
Dlaczego jest tak bardzo strzeżona strefa północna na Ziemi? Ciekawi mnie też dokładna wędrówka Słńca.
"Złoty Wiek" - też dobre. W sumie nic wielce szczególnego....
Wreszcie zrozumiałem przejawienie Absolutu w formie kosmicznej - ogromnie za to dziękuję!!! :-)
Film znakomity! Wiedza znakomita! Proszę o więcej filmów. One Otwierają! :-)
Nabieramy (prawdziwej) tożsamości :-)
Dziękujemy (: specjalnie dla takich entuzjastów kontynuujem nasze rozmowy
@@kwantowyzapis6305 Miło ♥️👍
Co do kształtu ziemi polecam książkę na ten temat wydawnictwa Varaha , co prawda w ujęciu świeckim ale za to naukowym bez cenzury. Autor Eric Dubay. Co do wędrówki słońca to opisana jest w księdze 5, Bhagavatam, jednak nie ma co liczyć na pełne zrozumienie bo to trudny temat. Opisana tam wędrówka słońca odbywa się tak że jedzie ono koliście nad płaszczyzna bhumandali a rydwan słoneczny pędzi po górach usytuowanych na jednej z dalszych koncentrycznych wysp, zdaje się że nawet za oceanem soku z trzciny cukrowej. Jak to jest że jest tak daleko jak i również w znanej nam strefie międzyzwrotnikowej to trudno rzec , musielibysmy nasze patrzałki mieć nieźle oczyszczone. Są zatem domysły że może ów magiczny rydwan słońca opiera się tylko jednym kołem o te koliście biegnące szczyty. Wszystko to trudne ale i tak bardzo fajne . Ciekawsze niż ta naukowa nuda , ciągle modyfikowana gdzieś w USA na uniwersach itd.
@@rkd3994 widziałem to w Srimad ale nie do końca ogarnąłem 😃
Ja też nie :)
Po prostu jestem teraz bardzo zajęta i zupełnie nie mam czasu dla siebie. Ale już nie mogę, no nie odmówię sobie tej ogromnej przyjemności żeby Was posłuchać i... znowu dowiedzieć się, nauczyć ciekawych i wartościowych prawd wedyjskich. Zatem: włączam i ... płynę🥰
Dziekuje z calego serca !
Jak zawsze wspaniałość... Dziękuję bezbrzeznie..
Jak pięknie można przez 2 godziny rozmawiać o gramofonie i ścieżkach 😀
I jak zwykle zostawiacie niedosyt.
Co do zapłaty: widziałam coś takiego jak „postaw kawę twórcy” jeżeli każdy oglądający zapłaci 1 zł za mleczko do tej kawy 😜 to może będzie wam łatwiej częściej się spotykać
dziękujemy, musimy to przeymyśleć (:
@@kwantowyzapis6305 ja już ostro myślę :)
A skąd my się wzięliśmy w tym kokosie i po co? W jakim celu wielbić Boga i dlaczego Bóg chce być wielbiony? Dziękuję za ciekawy wykład i pozdrawiam.
Pytasz o poczatki swojego istnienia w materii? To nasz osobisty wybór. Wysłuchaj proszę rozmowy o reinkarnacji, albo sprawdź w książce o karmie. Przedstawiam tam zbyt dużo argumentów, żeby tu podać tylko 1 lub dwa. Ważne, że mamy wolną wolę - zawsze. Wybraliśmy działanie w materii, co oznacza uwięzienie w jakimkolwiek wszechświecie materialnym. Pytanie "skad w kokosie" jest trochę dziwne, skoro dotąd nie zastanawialiśmy sie, skąd sie w ogóle wzięliśmy. A co do "konieczności" wielbienia, o jaką rzekomo zabiega Bóg to klasyczne nieporozumienie i spłaszczenie głębi zagadnienia. Jesteśmy tej samej natury co Bóg i tylko w bezpośredniej relacji z Nim możem odczuć bezproblemowe szczęście. To w naszym interesie - a nie Jego - leży przypomnienie swojej duchowej pozycji i relacji, które nie przemijają. To my możemy zyskać na odzyskaniu naszej wiecznej świadomości nieodłącznie związanej z tą Najwyższą jaką jest Bóg. Logika i szacunek podpowiada, że pierwszy ruch - pozdrowienia, powiedzenia dzień dobry, ustąpienia miejsca, itp. należy zawsze do osoby ustawionej poniżej. Jakoś nie mamy z tym problemu (choć teraz mamy ze wszystkim) w stosunkach społecznyh, gdzie nie żadamy od szefa firmy, żeby to on się nam kłaniał i przychodził do pokoju pozdrowić nas, że łaskawie przyszliśmy do pracy. To tylko analogia. Bóg wspiera nas mimo wszystkich naszych zniewag, i wciąż podaje systemy poznania prawdy. On daje wszystko daje symboliczny prąd i lampkę ale jednak wciśnięcie pstryczka w lampce pozostawia nam. Właśnie z powodu wolnej woli. Dopóki nie pojmiemy, że Jego zalecenia są wyrazem życzliwości i dania nam miejsca na nasze wybory, i że zalecenia "wielbienia" są zwyczajnie przywróceniem odpowiedniej wizji, dopóki pstryczek w lampce pozostaje wyłączony. Możliwość zalania światłem jest nam dana, ale jednym z najslniejszyh oporów jest nasza fałszywa tożsamość inaczej fałszywe ego, które pyta "a dlaczego ja mam mowić dzień dobry? A kim on jest, że tego wymaga? Spróbuj tak się zachowywać wobec sąsiadów, wyższych pozycją, wiekiem, a szybko odczujesz, że coś się wyłącza. Myśmy sobie wyłaczyli ten kontakt i pzywrócimy go zmianą nastroju.
Co za niespodzianka❤️
Jedni na plaży, a my gadamy (:
Hey czy możecie w następnym filmiku omówić temat klonów i hybryd, proszę. Jest to temat dla mnie ważny co Wedy o tym mówią. ❤
Nie wiem, czy uda się to połączyć z nowym tematem, bo nam się już tutaj srystalizowało cos zupełnie innego. Może powiem to sama w jakimś filmiku (:
Dziękuję ❤
Pani Ida kiedy kolejny program?❤
W najbliższy weekend (:
Zastanawiam sie jak przechodzić do tych innych światów czy można to zrobić używając tego materialnego ciała czy należy z niego wyjść i winnej wibracji dokanac przeskoku . . Czy Wam się udało zobaczyć te zamieszkuje ziemię istoty albo przejść do innych światów które są ukryte dla nas
Jeśki chodzi o inne krainy wewnątrz tego wszechświata to niketórzy mogą wędrować w tym ciele, ale trzeba mieć przygotowaną świadomość. Ale zwykle po prostu po śmiierci tego ciała fizycznego w naturalny sposób zmieniamy miejsce lokalizacji
@@kwantowyzapis6305 Dziekuje . A czy podczas głębokiej medytacji albo poprzez wychodzenia z ciała można świadomie zawędrować to takich krain ukrytych na ziemi. Czy da się je porównać do świtów które opisuje R Monroe . I czy ze względu że są niżej mogą być bardziej “niebezpieczne “ dla człowieka . . Jeśli to za dużo jak na komentarz to rozumiem . 🙏
@@arturkobylski3104 można i da się podróżować do różnych wymiarów już teraz. Jest jedno ale - jaką świadomość mamy chcąc spotkać np. swoich zmarłych, albo chcąc zdobyć moce mistyczne. Tego typu świadomość ściąga nas do tych krain - one mogą być piękne, ale są umieszczone na dolnych piętrach w hierarchii kosmicznej. Co ważne - podróże w ciele subtelnym, jakim jest umysł mogą być prawdziwe, ale i tak odbywają się tylko w ciele metalnym, podczas gdy ciało fizyczne pozostaje tutaj. Ciekawsze są jednak podróże w tym ciele fizycznym i o takich wspominają Wedy jako niezwykłe przystosowanie czyjejś świadomości do wyższych systemów. Wielu świętych krółow, mędrców zwyczajnie zawędrowało na wyższe systemy w swoich ciałach i wrócili. Podróże do wyższych systemów wymagają już teraz wyzszej świadomości, a te do niższych - choć pieknych i mistycznych - nie wymagają. Prawie każdy z nas może tam się z jakiegoś powodu przedostać. To jak podróż do Japonii - może się spontanicznie udać. Wedy jednak przygotowują nas na świadome podróże, aby trafić w miejsca lepsze, a najlepiej - do świata transcendentalnego.
@@kwantowyzapis6305 o kurcze ! Dzieki teraz wszytko jasne .
Dziękuję za wspaniały wykład.
Dobre, z tą terytorialną walką o kokosy. Fakt, większość mieszkańców materii prezentuje mentalnośc rywalizacji i aż strach pomyslec co by było gdyby można było przechodzić między kokosami. Co do wyjścia z kokosu to Wedy, mimo iż w tak dużej części zajmują się naszą poprawnością dharmiczną na kole karmy, w częsciach dotyczącej wiedzy bardziej poufnej zachęcają by zacząć myślec o wydostaniu się poza świat materii i oferują różne ścieżki wyjścia z wrzechświata do antymaterii. Mówi się że najpierw trzeba się 'zmęczyć tym kołowrotem karmicznym i osiągnąc stan negacji. Równcześnie trzeba wyrobić w sobie cechy bycia godnym świata 'pozakokosowego. Po co tam iść? Niektórzy jogini wabieni są możliwościa wtopienia w boskie światło by doświadczyć ulgi i wieczności , natomiast bardziej zaawansowani jogini pragną odkryć jak wygląda wzór światów, które w materii są zaledwie zniekształconym odbiciem (niczym w śmiesznym lustrze) świata Absolutu . Można odkryć, że świat duchowy zatem też jest różnorodny, i to nieporównywalnie piękny i kolorowy, bez aspektu umierania czy przemijania. Można nawiązać nawet relacje z Absolutem. Cała duchowa przygoda dopiero się zaczyna. Nie chcę tu się teraz rozwodzić o tym ale pewnie będzie i to kiedyś w programach omówione, a rozdział w książce Ku Niesmiertelności pt 'Stąd do wieczności' jedynie to ledwie szkicem zasugerował przy porównaniu naszego miejsca do zaledwie lustra i odbicia w jeziorze. Na razie musimy poznać podstawy, a nawet to jak żyć gdy jeszcze nie stać nas na tak odległe cele. Co do Pana Buddy to trudno powiedzieć ale pewne skrypty mówią, że był avatarem, który przejął się tym że ludzie nadużywali zasad religii i pod pozorem konieczności pewnych ofiar zaczeli obiadać się mięsem. Stąd jego fokus najpierw na przywrócenie ahimsy w postaci wegetarianizmu - pewien reset , po którym można było znów jakby zacząc od nowa praktyki jogi . Pozdro, Rafał
@@rkd3994 Dzięki Rafał za bardzo ciekawą odpowiedź i rozwinięcie tematu.
Dopiero byśmy się czuli " niesprawiedliwie i pokrzywdeni" jakby inne kokosy były fajniejsze :-D :-D A skoro można wyjść z kokosa do absolutu to może i są wydeptane ścieżki do innych kokosów ( oczywiście pytanie po co - ale my ludzie jesteśmy bardzo ciekawskimi istotami- do absolutu zawsze zdążymy dojść a doświadczyć życie w innych kokosach może na prawdę zwiększyć wiedzę co pewnie jest wartościowe także dla Pierwotnego Żródła)
pominęłam ten komentarz sugerując się odpowiedziami. Skoro już Rafał tak obszernie się wypowiedział to nie będę się powtarzać. Mała sugestia co do Buddy - buddyzm jest w kilku ważnych Puranach wspomniany jako ideologia adharmicza, po naszemu - ateistyczna, która jest specjalnie, zgodnie z naszymi pragnieniami wprowadzana w każdej Kalijudze. Jej celem jest zatrzymanie przemocy, rzezi zwierząt i wprowadzenie kilku "niezbędnych" poprawek w naszym zachowaniu. Jest to jednak całkowicie materialistyczna wizja, gdzie dusza jest kawałkiem materii, którą można rozpuścić, czyli niejako wrócić do pustki. Ale tylko z taką ateistyczna wizją rezonują osoby w niższych gunach. To w skrócie. Wszystkie szkoły ortodoksyjne wedanty odrzucają buddyzm jako niezgodny z Wedami a i sami buudyści odrzucają Wed więc się nie ma co obrażać. Z Wed jednak wiemy, że buddzym w ogóle nie wyprowadza z kokosa, tylko niejako naokoło spełnia nasze pragnienie pustki i izolacji. Stan ten tak przeżywamy każdej nocy we śnie więc cały wysiłek tych osób jest w zasadzie stracony na coś, co i tak mamy w codziennym pakiecie. Jeśli dusza, której naturą jest wieczne szczęście zechce się wycofać z życia ale na tych błędnych materialistycznych zasadach, to jej pragnienie jest realizowane w formie małego oszustwa. Na jakiś czas ktoś dostaje formę, w której praktycznie nie ma obudzonej świadomości. A potem cała robota od nowa. Buddzym nie jest tą samą realizacją, co wyzwolenie z kokosa do bezosobowej energii - to jest dalej pozostanie w nim tylko w bardziej okrywającej formie.
@@kwantowyzapis6305 Dziękuję. Bardzo ciekawe spojrzenie na buddyzm z punktu widzenia wed. Założyłam, że obie strony mówią o tym samym tylko innymi słowami.
@@MC-wh1hw Bardzo proszę otworzyć sobie własny kanał nauczać o Kybalionie jako prawdzie objawionej. Swoje opinie proszę udowadniać już u siebie - i proszę to udowodnić na wszelkie sposoby. Kybalion jest największym matrixem okultyzmu.
Ja mam takie pytanie. W jakim celu Bóg stworzył w ogóle indywidualne dusze? To że one chciały mieć kontrolę jak Bóg to wiem, ale po co w ogóle stworzył dusze, które chciały mieć kontrolę jak Bóg? Wedy o tym mówią?
Wszyscy jesteśmy po to, aby żyć w szczęściu i pełnią życia,. Takie warunki daje nam środowisko świata transcedentalnego, gdzie pochłania nas relacja miłosna z Absolutem. Miłość jednka zakłada, że nikt do niej nie jest zmuszany i że mamy wola wolę. Wybór miejsca poza środowiskiem duchowym nie jest początkowo strasznym błędem - to po prostu możliwość skorzystania z wolnej woli i wypróbowania się "jak to by było ...". Starujmey w ty świecie z wysokiej pozycji, dostajemy najwyższą wiedzę duchową, aby szybko wracać. Niestety - coraz bardziej przywiązujemy się do koncpcji, że te kreacje są tylko naszym wytworem, że to są nasze energie itp. A im głębiej wchodzimy w take myślenie tym bardziej oddalamy sie od właściwych koncepcji ścieżek duchowych, które wiodą w stronę Prawdy. Bóg nie stwarza dusz lepszych, gorszych czy chcących kontrolować. Jako jedna z Jego energii posiadamy wszyscy wolą wolę - z racji maleńkości mamy ją w znikomej ilości, ale mamy. Więc pytanie :Po co Bóg stworzył dusze, któe chcią kontrolować?" wynika z koncepcji chrześcijańskiej - tzw. dusz dobrych i złych. Nie ma czegoś takiego. Mamy po prostu wybór, co chcemy robić. Ten nie należał do udanych.
@@kwantowyzapis6305 mi jeszcze chodzi o coś więcej, coś ponad. Czyli po co Bóg stworzył dusze które pragną szczęścia, które mają doświadczac itd ? Po co w ogóle jest stwarzał?
@@Maaritkaa my jesteśmy wieczni, nie jesteśmy stwarzani. Jesteśmy jedną z jego wiecznych energii. Absolut jest uosobieniem szczęścia i wieczności więc i my z natury tacy jesteśmy. Ale z racji bycia tylko maleńką cząsteczką możemy wpaść na pomysł wybrania inaczej. Prosze kup książkę karma. Tam jest 600 str A4, na których bardzo dużo to wyjaśniam. Pewnie jeszcze nie raz to będę wyjaśniać przy okazji czegoś, ale w komentarzu się nie da. Bóg nam nie zrobił krzywdy, to my ją sobie robimy
@@kwantowyzapis6305 mam tą książkę, ale nie znajduje tam tej odpowiedzi :( Chodzi mi o to dlaczego powstały (albo są od zawsze) indywidualne dusze z jakimiś pragnieniami? Po co to wszystko?
@@kwantowyzapis6305 nie chodzi mi o to po co są i co robią i dlaczego są np na ziemi , tylko bardziej jaki był powód, że one w ogóle są/istnieją