Zgadzam się w 100%, mam rodziców którzy maja dom nad jeziorem ale dzieli nas ponad 300 km. Za pierwszym razem swoje 2 najukochańsze koty zabrałam na święta do nich (dosłownie 3 dni) podróż przeżyły w stresie i ja również bo siedziałam za sterem i nie mogłam ich uspokajać, pogłaskać itd.. kotkom trawka i działka się spodobała a tu znowu trzeba wskakiwać w transporter i 3 godz. stresu.. teraz biorę je jak jadę na min. tydzień, krótsze okresy zostawiam je w domu pod dobra opieką.
Zgadzam się w 100%, mam rodziców którzy maja dom nad jeziorem ale dzieli nas ponad 300 km. Za pierwszym razem swoje 2 najukochańsze koty zabrałam na święta do nich (dosłownie 3 dni) podróż przeżyły w stresie i ja również bo siedziałam za sterem i nie mogłam ich uspokajać, pogłaskać itd.. kotkom trawka i działka się spodobała a tu znowu trzeba wskakiwać w transporter i 3 godz. stresu.. teraz biorę je jak jadę na min. tydzień, krótsze okresy zostawiam je w domu pod dobra opieką.
Super !
Dzien dobry co pani sadzi o oddawaniu kota do kocich hoteli jesli wyjazd jest na dluzej I nie ma kto kotem zajac sie w domu.
Moj kot podróżuje ze mną wszędzie samolotem i pociągiem . W podróży jest bardzo spokojny .
polecam zobaczyć Suki the cat.