Dzięki za interesujący odcinek i za przekazanie przydatnych informacji , wskazówek i porad w omawianym temacie, prezentacje i dane pokazane w sposób przejrzysty i zrozumiały🙂🤔👍👏
Około 2 lata temu kobieta z trójką dzieci uciekła przed wojną do Polski, jej mąż został by walczyć ale przekazał jej oszczędności wszystkie, niestety do obligacji i akcji nie miała dostępu bo dom maklerski zawiesił działalność, waluty które posiadała wymieniła, ale nie wszystko bo nikt nie chciał kupić hrywny więc tylko dolary i euro udało się wymienić, nie starczyło na zbyt długo, na szczęście miała worek złotych monet bulionowych i co jakiś czas sprzedaje po 1 monecie i po dziś dzień wspomaga się złotem, gdyż obecnie ma już pracę i nie musi wymieniać całego złota. Historia warta przemyślenia. Pozdrawiam
Tomku, wybacz ale nie zgodzę się z Tobą w kwestii złota, jest świetnym instrumentem do poduszki, ma swoje minusy jak każdy inny instrument finansowy. Nie daje dywidendy ani nie wypłaca odsetek ale przenosi wartość w czasie - obecnie za 3 minimalne pensje kupimy uncje złota, dekadę temu tak samo za 3krotność minimalnej pensji można było kupić 1oz złota. Obligacje są super, sam posiadam EDO ale nie pakuje wszystkiego do jednego koszyka, w razie awarii/wojny czy innego czarnego łabędzia mogę mieć problem z wyciągnięciem środków z obligacji, gotówka będzie w hiperinflacja albo nie będzie miało w ogóle wartości jak obecnie hrywna za granicą a złoto przyjmą na drugim końcu świata. Nie namawiam nikogo, mówię tylko jaki jest mój punkt widzenia, chyba o to chodzi, żeby się dzielić doświadczeniem. Pozdrawiam i dziękuję za Twoją pracę Tomaszu
Inwestycyjnie i w tym celu o którym mówisz (zabezpieczenie na wypadek wojny i ekstremalnych sytuacji) ok, ale stricte poduszka finansowa nie powinna mieć ryzyka inwestycyjnego i powinienem móc się do niej relatywnie łatwo dostać. Już sama wycena w dolarze powoduje spore wahania, a jeszcze po drodze sama cena instrumentu. W poduszce klasycznej złota bym nie trzymał, jako zabezpieczenie na ekstremalne sytuacje to inna sprawa, tu pewnie się zgodzimy :)
@@DoradcaTV zgadzam się, chociaż z doświadczenia wiem że szybciej idzie wymienić złoto na gotówkę (1-2dni, czasem dłużej w zależności od ilości złota które chcemy wymienić), niż obligacje (okół 5-7 dni roboczych i bywa też że dłużej). Poza tym złoto fizyczne mimo wszystko trzymamy poza „systemem”. Tak czy inaczej warto mieć choć trochę złota i dywersyfikować 😃
Dzięki za interesujący odcinek i za przekazanie przydatnych informacji , wskazówek i porad w omawianym temacie, prezentacje i dane pokazane w sposób przejrzysty i zrozumiały🙂🤔👍👏
Około 2 lata temu kobieta z trójką dzieci uciekła przed wojną do Polski, jej mąż został by walczyć ale przekazał jej oszczędności wszystkie, niestety do obligacji i akcji nie miała dostępu bo dom maklerski zawiesił działalność, waluty które posiadała wymieniła, ale nie wszystko bo nikt nie chciał kupić hrywny więc tylko dolary i euro udało się wymienić, nie starczyło na zbyt długo, na szczęście miała worek złotych monet bulionowych i co jakiś czas sprzedaje po 1 monecie i po dziś dzień wspomaga się złotem, gdyż obecnie ma już pracę i nie musi wymieniać całego złota. Historia warta przemyślenia. Pozdrawiam
Jest to bardzo ładna historia dla zagorzałych miłośników złota, która ma morał tylko w sytuacji wojny
Tomku, wybacz ale nie zgodzę się z Tobą w kwestii złota, jest świetnym instrumentem do poduszki, ma swoje minusy jak każdy inny instrument finansowy. Nie daje dywidendy ani nie wypłaca odsetek ale przenosi wartość w czasie - obecnie za 3 minimalne pensje kupimy uncje złota, dekadę temu tak samo za 3krotność minimalnej pensji można było kupić 1oz złota. Obligacje są super, sam posiadam EDO ale nie pakuje wszystkiego do jednego koszyka, w razie awarii/wojny czy innego czarnego łabędzia mogę mieć problem z wyciągnięciem środków z obligacji, gotówka będzie w hiperinflacja albo nie będzie miało w ogóle wartości jak obecnie hrywna za granicą a złoto przyjmą na drugim końcu świata. Nie namawiam nikogo, mówię tylko jaki jest mój punkt widzenia, chyba o to chodzi, żeby się dzielić doświadczeniem. Pozdrawiam i dziękuję za Twoją pracę Tomaszu
Inwestycyjnie i w tym celu o którym mówisz (zabezpieczenie na wypadek wojny i ekstremalnych sytuacji) ok, ale stricte poduszka finansowa nie powinna mieć ryzyka inwestycyjnego i powinienem móc się do niej relatywnie łatwo dostać. Już sama wycena w dolarze powoduje spore wahania, a jeszcze po drodze sama cena instrumentu. W poduszce klasycznej złota bym nie trzymał, jako zabezpieczenie na ekstremalne sytuacje to inna sprawa, tu pewnie się zgodzimy :)
@@DoradcaTV zgadzam się, chociaż z doświadczenia wiem że szybciej idzie wymienić złoto na gotówkę (1-2dni, czasem dłużej w zależności od ilości złota które chcemy wymienić), niż obligacje (okół 5-7 dni roboczych i bywa też że dłużej). Poza tym złoto fizyczne mimo wszystko trzymamy poza „systemem”. Tak czy inaczej warto mieć choć trochę złota i dywersyfikować 😃
Kliknąłem na sejf. Działa