10:40 Kołek zniknął, ale pod koniec filmu znowu się pojawił:) Pan Kołek:) A tak na serio piękna rzeka, szkoda że tak się 'wyrybiła' i wypłyciła. W Bielanach pod mostem była taka piękna dziura, w której siedziały kleniska na pół metra i większe. Parę lat temu byłem jeszcze sprawdzić, co się dzieje w Hecznarowicach, ale też trzeba się nachodzić, żeby znaleźć głębsze miejsce. Fajny odcinek i trzymaj tak dalej !
Takie kleniska są jeszcze pod kładką w Kobiernicach, ale konia z rzędem temu, kto je podejdzie. Sprytne są te bestie ;) Niestety kładka ma ma ostatnimi czasy spory minus - morsy od października do kwoetnia, z kirłbaskami i muzyką disco-polo ;) Kurde nie raz miałem upatrzoną rybę...polowałem to za 30min pojawiają się morsy i w zasadzie można się pakować.. . W lecie zaś plażowicze. Ta miejscówka obecnie to chyba jedynie jak leje...
Największy problem jest właśnie teraz, w połowie kwietnia, kiedy Świnka się wyciera. Widok setek okazów jest niesamowity i tym bardziej przykro gdy codziennie następuje tak drastyczna zmiana poziomów wody.
Najgorzej, bo ostatnimi laty ciągnie się to do czerwca/lipca. Wstajesz rano w sobotę, jarasz się, że wyskoczysz robić te "woderokilometry", Czekałeś przecież na to cały tydzień, szykowałeś sprzęt, wszystko planowałeś w głowie. W końcu się udało! Wstałeś, szybka kawa, wszystko sprawnie, jak w wojsku, aby być nad wodą jak najwcześniej. Sprawdzasz apkę Zwałkowe Pegle lub Hydro - niski przepływ od wczoraj, od 20. Nie ma źle, pogoda też dopisuje. Jesteś szczęśliwy, bo dotarłeś na miejscówkę. Tak to będzie nagroda, za cały tydzień pracy! A jak się uda coś złowić, to już w ogóle wypas. Mija 10 min i słyszysz przeraźliwy ryk syren. "Ludzie Zapory" właśnie postanowili zepsuć Ci tydzień... Masz 20-30 min łowienia i czasu na ewakuację z koryta rzeki. Bywało, że dosłownie co tydzień taka akcja. W końcu człowiek się wkurza i jedzie na "zaludnioną" komercję, co niekoniecznie dla mnie akurat ma wiele wspólnego z odpoczynkiem. Jeszcze jak masz wykupioną roczną licencję na jakieś łowisko specjalne to pół biedy, ale rzeka to rzeka.
Są miejsca nad Sołą gdzie niezliczone ilości ryb zostają w trawach jak woda się cofnie. Można spędzić godziny na ratowaniu. Zapora + koparki zabijają tą rzekę.
Kilka lat temu w mojej mieścinie i w sąsiedniej ( ok 6-8 km) wybudowano 2 elektrownie na Odrze. Rozpacz. Od kilku lat nie ma tarła leszczy, koryto z 40 m szerokości ograniczyło się do rynny 10 m szerokości, którą wali woda z turbin, wypłaciło się z 3 do 1,5:m. Spadki poziomu sięgają 50 cm w kwadrans, na brzegu, w kamiennych opaskach zostają i zdychają setki ryb. To kłamstwo,że to jest ,,zielona,, ekologiczna energia.
Zastanawia mnie tak mała liczba subskrypcji oraz wyświetleń. Filmy robione wręcz profesjonalnie. A może to właśnie jest problemem. Radiowy głos i profesjonalne ujęcia kojarzą się z telewizją. A ludzie chyba wolą amatorskie filmiki w których mogą poczuć się jak na rybach. Tutaj niestety potwierdza się zasada" za dobrze znaczy źle". Internet jest pełen paradoksów. Niestety
Niestety Tomaszu… walczę jak mogę, staram się przekazywać i pasję i wiedzę i swój warsztat jako dziennikarza. I pozostaje mi tylko wierzyć, ze zacznie moja praca docierać do większej liczby osób 😄 Dzięki za miłe słowo, to dla mnie wiele znaczy! Pzdr 🤜🤛
Generalnie w naszym kraju nie ma tylu zapór co na zachodzie ,ale i zarazem nie ma tylu ryb co na zachodzie , wszyscy jesteśmy wini ci co regulują wodę na tych zaporach ,wędkarze którzy są ciągle głodni , wszędobylskie kormorany ,rybacy którzy nie mają umiaru i bez kontroli odławiają nawet na tarle ryb , w Polsce ochrona środowiska nie działa ,siedzą urzędnicy w klimatyzowanych biurach i nie mają zamiaru wyjść ! Z przykrością trzeba stwierdzić że w naszym kraju akurat to nie działa za dobrze ,a o PZW już nie będę pisał jak się twierdzi ,,że w Polsce zarybia się wody jak nigdzie na świecie .
10:40 Kołek zniknął, ale pod koniec filmu znowu się pojawił:) Pan Kołek:) A tak na serio piękna rzeka, szkoda że tak się 'wyrybiła' i wypłyciła. W Bielanach pod mostem była taka piękna dziura, w której siedziały kleniska na pół metra i większe. Parę lat temu byłem jeszcze sprawdzić, co się dzieje w Hecznarowicach, ale też trzeba się nachodzić, żeby znaleźć głębsze miejsce. Fajny odcinek i trzymaj tak dalej !
Wszystko prawda… Pzdr! 🤜🤛
Takie kleniska są jeszcze pod kładką w Kobiernicach, ale konia z rzędem temu, kto je podejdzie. Sprytne są te bestie ;) Niestety kładka ma ma ostatnimi czasy spory minus - morsy od października do kwoetnia, z kirłbaskami i muzyką disco-polo ;) Kurde nie raz miałem upatrzoną rybę...polowałem to za 30min pojawiają się morsy i w zasadzie można się pakować.. . W lecie zaś plażowicze. Ta miejscówka obecnie to chyba jedynie jak leje...
Największy problem jest właśnie teraz, w połowie kwietnia, kiedy Świnka się wyciera. Widok setek okazów jest niesamowity i tym bardziej przykro gdy codziennie następuje tak drastyczna zmiana poziomów wody.
Najgorzej, bo ostatnimi laty ciągnie się to do czerwca/lipca.
Wstajesz rano w sobotę, jarasz się, że wyskoczysz robić te "woderokilometry", Czekałeś przecież na to cały tydzień, szykowałeś sprzęt, wszystko planowałeś w głowie. W końcu się udało! Wstałeś, szybka kawa, wszystko sprawnie, jak w wojsku, aby być nad wodą jak najwcześniej. Sprawdzasz apkę Zwałkowe Pegle lub Hydro - niski przepływ od wczoraj, od 20. Nie ma źle, pogoda też dopisuje. Jesteś szczęśliwy, bo dotarłeś na miejscówkę. Tak to będzie nagroda, za cały tydzień pracy! A jak się uda coś złowić, to już w ogóle wypas. Mija 10 min i słyszysz przeraźliwy ryk syren. "Ludzie Zapory" właśnie postanowili zepsuć Ci tydzień... Masz 20-30 min łowienia i czasu na ewakuację z koryta rzeki.
Bywało, że dosłownie co tydzień taka akcja. W końcu człowiek się wkurza i jedzie na "zaludnioną" komercję, co niekoniecznie dla mnie akurat ma wiele wspólnego z odpoczynkiem. Jeszcze jak masz wykupioną roczną licencję na jakieś łowisko specjalne to pół biedy, ale rzeka to rzeka.
Sad but true... :(
@@SalmolubnyFishing polskie wędkarstwo skończyło się na Kill'em all ;)
Żeby to raz tak było. A syreny nie wyją w każdej miejscowości i dobrze jak złapie Cię po stronie na której masz zostawiony samochód.
Łowię nad sołą w Oświęcimiu od małego i przykro mi patrzyć na to co się z nią dzieje
Problem w tym, że nic by się jej nie działo, gdyby nie niektóre szkodniki (ludzie) 🤷😂
Są miejsca nad Sołą gdzie niezliczone ilości ryb zostają w trawach jak woda się cofnie. Można spędzić godziny na ratowaniu. Zapora + koparki zabijają tą rzekę.
Mówię dokładnie o tym problemie w jednym z ostatnich odcinków programu. Zapraszam :) 🤜🤛
Kilka lat temu w mojej mieścinie i w sąsiedniej ( ok 6-8 km) wybudowano 2 elektrownie na Odrze. Rozpacz. Od kilku lat nie ma tarła leszczy, koryto z 40 m szerokości ograniczyło się do rynny 10 m szerokości, którą wali woda z turbin, wypłaciło się z 3 do 1,5:m. Spadki poziomu sięgają 50 cm w kwadrans, na brzegu, w kamiennych opaskach zostają i zdychają setki ryb. To kłamstwo,że to jest ,,zielona,, ekologiczna energia.
O to to to!
Na goczalkowicach to samo
Zastanawia mnie tak mała liczba subskrypcji oraz wyświetleń. Filmy robione wręcz profesjonalnie. A może to właśnie jest problemem. Radiowy głos i profesjonalne ujęcia kojarzą się z telewizją. A ludzie chyba wolą amatorskie filmiki w których mogą poczuć się jak na rybach. Tutaj niestety potwierdza się zasada" za dobrze znaczy źle". Internet jest pełen paradoksów. Niestety
Niestety Tomaszu… walczę jak mogę, staram się przekazywać i pasję i wiedzę i swój warsztat jako dziennikarza. I pozostaje mi tylko wierzyć, ze zacznie moja praca docierać do większej liczby osób 😄 Dzięki za miłe słowo, to dla mnie wiele znaczy! Pzdr 🤜🤛
Generalnie w naszym kraju nie ma tylu zapór co na zachodzie ,ale i zarazem nie ma tylu ryb co na zachodzie , wszyscy jesteśmy wini ci co regulują wodę na tych zaporach ,wędkarze którzy są ciągle głodni , wszędobylskie kormorany ,rybacy którzy nie mają umiaru i bez kontroli odławiają nawet na tarle ryb , w Polsce ochrona środowiska nie działa ,siedzą urzędnicy w klimatyzowanych biurach i nie mają zamiaru wyjść ! Z przykrością trzeba stwierdzić że w naszym kraju akurat to nie działa za dobrze ,a o PZW już nie będę pisał jak się twierdzi ,,że w Polsce zarybia się wody jak nigdzie na świecie .
Ważny temat ale żeby temat ruszyć trzeba by uderzyć do Pawła Ogledzkiego albo innego magika od takich spraw.. Bo temat złożony..
Na skawie tez niestety nie jest kolorowo
To prawda… tak jak wspominam w odcinku, Skawa to drugie łowisko sukcesywnie niszczone przez zaporę 🤷
@@SalmolubnyFishing Skawa była zniszczona już dawno, około roku 2009-10 już było kiepsko, degradacja tylko postępuje.