Rzetelna i rzeczowa recenzja! Będę ją polecać ❤️❤️
Pani Koszulowa! Jest Pani świetna w przekazywaniu informacji! To mój pierwszy filmik z Pani kanału i idealnie się Pani słucha. Świetna dykcja i same konkrety ❤️
@@panikoszulowa to były jedynie bardzo szczere słowa bo nazwać Pani twórczości czymś miłym to tak jakby nie powiedzieć nic.
Świetna recenzja! Rzetelna i fachowa. Dla mnie osobiście liczy się tylko gilotyna :)
Nareszcie rzetelna opinia na temat gilotyny i trymera oparta na doświadczeniu w pracy z tymi narzędziami, a nie optymistyczna recenzja jak to się świetnie tnie, ledwo po wyjęciu z pudełka. Potem okazuje się, że jednak trymer gubi milimetry, ostrza tępią się w ekspresowym tempie, a gilotyna nagle zaczęła strzępić papier. Na moim trymerze Fiskarsa przestałam już nawet ciąć tekturę, bo trudno mi było uzyskać pożądany wymiar. Natomiast uwielbiam odgłos opadającego ostrza gilotyny 😁, chociaż trzeszczenie plastikowej obudowy już znacznie mniej. Nie wspominając o tej słynnej koszmarnej podziałce. Dlaczego ktoś wpadł na pomysł, żeby nadrukować ją na dole, gdzie praktycznie żaden papier nie sięga, a nie na górze??? No i dlaczego rowki są co pół cala, a nie co ćwierć, tak jak w mniejszym modelu? Wreszcie po trzecie, dlaczego nie naprawiono tych ewidentnych felerów, wypuszczając na rynek narzędzia w nowej wersji kolorystycznej?
Cały czas zadaję sobie to pytanie - po Timie Holtzu można byłoby się spodziewać, że na to wpadnie ;)
Wreszcie super recenzja, akurat tydzień temu kupiłam gilotynę, bo ostrza trymera wiadomo - na kilogramy trzeba kupować ;-) , ale gilotyny niestety nie pokochałam jak na razie, odmierzanie na niej jest okropne, w trymerze Fiskarsa było dokladnie, a tutaj mam wrażenie, że na oko i niezbyt dokładnie mi to wychodzi,mam nadzieję, że nabiorę wprawy.
Miałam podobne odczucia dopóki nie wkleiłam tego centymetra... naprawdę polecam :)
Bardzo przydatny filmik. Nie planuję na razie działalności, ale ten rowek/wybrzuszenie szalenie mnie denerwuje więc zaczynam szukać gilotyny. Szczególnie, że ostrze mi się mocno przytępiło a niestety wymiennych nie ma na rynku :/
mega pomocny filmik, ja już wiem, że wolę gilotynę :D a są też różne marki i jedne tańsze inne droższe
Świetna recenzja🙂 też uwielbiam bigowac na trymerze, niestety spadł i urwał się plastik po którym jeździły ostrza 😂
@@panikoszulowa kurcze, szkoda że o tym nie pomyślałam ☹️ nie używałam w sumie wcześniej kości nigdy więc może dlatego nie przyszło mi to do głowy. Dopiero teraz jak już byłam zmuszona do kupienia bigownicy to używam. Teraz mi to nie da spokoju 😭
już wiem, który sprzęt mam kupić i dlaczego :)
mam taka sama gilotynę i trymer z dp craft, trymer kupiłam na wyjazd, ale przyzwyczajona do gilotyny yłam zszokowana jak szyko zuzywają się ostrza.
co do cięcia cienkich pasków to się zgodzę, chociaż jak trzea to utnę - po prostu tnę tak, że te potrzeny paseczek spada z gilotyno po prawe stronie (mam papier o szerokości 6 cali, potrzeuje pasek 0,5 cala, wię tnę papier na 6-0,5=5,5 cala) ale jesli mam pasek szerokości cala czy 2 no to zdecydowanie ciężko go prosto wmanewrować, wtedy zawsze można pomóc soie linijka i nożykiem, ale kto ma tyle miejsca na stole :P
Zastanawia mnie jedno a, co jeśli papier A4 jest ze zwykłej drukarki, co za tym idzie nie zbyt gruby, i jeśli mam odciąć brzeg który ma około 1 cm, czy gilotyna przetnie go równo bez zagięcia? Chce kupić gilotynę do wycinania okładek na DVD papier to zwykły z drukarki lub lepszy fotograficzny około 120g.
Cześć, zastanawiamy się nad zakupem narzędzia do bigowania drukowanych folderów w naszej firmie. Zwykle są to małe ilości do 20 szt. Co byś bardziej poleciła? Tablicę z kostką czy taki trymer na szynie?
raczej ten z kostką - te na szynie potrafią papier pociąć, jeśli jest cieńszy :)
@@panikoszulowa 160g to cieńszy papier czy grubszy? :-) Estetyczniej będzie na szynie czy na tablicy?
Dzięki za podpowiedź ;-)
estetycznie będzie na wszystkim o ile będzie równo ;) 160g może się przeciąć na niektórych trymerach z ostrzem do bigowania :)
ten rowek czy wybrzuszenie (jak zwał tak zwał 😉 ) po cięciu trymerem można łatwo usunąć przez przejechanie po niej kością :)
filmik perfekcyjny, będę zaglądać częściej :)
przekonałaś mnie że jednak warto żebym zainwestowała w gilotynę - może nie robię bardzo dużo ale wystarczająco żeby się denerwować tępiącymi ostrzami :) pozdrawiam :)
masz rację - miałam to powiedzieć, ale zapomniałam ;) cieszę się, że pomogłam podjąć decyzję :)