Magda i Uschi - są katoliczkami, od 18 lat żyją w pięknym związku
ฝัง
- เผยแพร่เมื่อ 15 ต.ค. 2024
- Materiał powstał dzięki wsparciu mich Patronek i Patronów. Tu możesz wesprzeć powstanie kolejnych podcastów: patronite.pl/p...
***
Magda i Uschi są katoliczkami. Od 18 lat żyją w pięknym związku.
Mówi Magda: „Dzięki Uschi doświadczyłam nawrócenia”
Mówi Uschi: „Bóg postawił Magdę na mojej drodze. I to jest najlepsze, co mi się mogło przydarzyć w życiu”
Obie mówią o sobie, że często bywają niewidzialne. Co to znaczy?
Jak odkrywały swoją tożsamość? Jak reagowali ich bliscy na ich coming out?
Jak radzą sobie z nauczaniem i praktyką traktowania osób LGBT+ w Kościele? Jakich zmian by chciały?
Co się dzieje, kiedy przychodzi do nich ksiądz po kolędzie?
Jak żyje im się w Polsce? Co je najbardziej boli? Jakie mają marzenia?
Jestem im ogromnie wdzięczny za to, że wpuściły mnie do swojego świata i opowiedziały swoją historię. Szczególnie Magdzie, która jest bardzo introwertyczną osobą.
Dawno nie słyszałem tak poruszającego świadectwa o wierze i miłości.
Zapraszam Was do wysłuchania naszej rozmowy.
***
Moja praca autorska i wszystkie inne działania są możliwe dzięki społeczności, która wspiera je finansowo. Ten materiał również powstał dzięki ich wsparciu. Każda złotówka od Was umożliwia mi dalsze działanie w wolności i planowanie kolejnych projektów. Dołącz do grona moich Patronek i Patronów: patronite.pl/p...
***
Więcej odcinków podcastu: piotrzylka.pl/c...
***
Zapraszam też na:
FACEBOOK: / piotrzylkablog
INSTARGAM: / piotrekzylka
SPOTIFY: open.spotify.c...
Magda mówiąc o swoim doświadczeniu nawrócenia (ok. 20-minut?).
Często w początkowych okresach nawrócenia Pan Bóg daje tzw. 'cukierki', tzn. np. silne poczucie Jego obecności, pozytywne emocje, wszystko wydaje się łatwe i piękne.
To jest po to, by nas zachęcić do siebie, pokazać nam drogę.
A potem - i robi to specjalnie - oddała te uczucia, wszystko wydaje się wtedy takie oschłe, nie ma tych pozytywnych uczuć, odczuwalnej relacji, itd.
To jest po to, by człowiek wtedy sam zaczął ćwiczyć swoje 'mięśnie' wiary i cnót np. wytrwałości.
Wiele rzeczy, które na tym etapie zaczyna nagle 'uwierać' w tej relacji z Bogiem, wcale tak naprawdę nie są nagle, one były już wcześniej, tylko teraz zostają wydobyte na wierzch po to, by z nimi walczyć albo pomimo ich wytrwać.
Ponadto, to nie jest tak, że w tym okresie pocieszenia (tym pierwszym) ta relacja z Bogiem była, a w okresie strapienia/oczyszczenia (tym drugim) nagle jej nie ma. Ona nadal jest, a przynajmniej powinna być, bo ją trzeba oczywiście cały czas budować. Ale ma inny charakter bo nie jest tak _odczuwalna._
Też to, że np. obecność Boga (albo inne pozytywne odczucia) odczuwamy, to wcale nie świadczy, że Pan Bóg jest wtedy bliżej nas niż wtedy, kiedy tego nie odczuwamy!
W tym okresie 'ciemności', kiedy Pan Bóg gasi to światło tych przyjemnych odczuć, jesteśmy zaproszeni do tego, by nadal go szukać o własnych siłach, właśnie pomimo tej oschłości i braku tych fajnych emocji. W ten sposób nasze intencje i nasza miłość się oczyszcza - a potrzebuje oczyszczenia, bo sama z siebie jest naturalnie nastawiona na szukanie tej drugiej Osoby (Boga, ale i drugiego człowieka) dla zaspokojenia własnej przyjemności, a nie dla niego samego. Dlatego te etapy oczyszczenia choć nieprzyjemne, są potrzebne by wzrastać.
Niestety, zwłaszcza jeśli się nie zna tych prawidłowości życia duchowego, to wtedy zamiast 'iść pod górę' i dalej budować tę relację z Bogiem, która już się nie wydaje taka łatwa jakby te góry można było przenosić, tylko właśnie się zniechęca, odpada, rezygnuje z chodzenia do kościoła/wspólnoty albo zaniedbuje modlitwę osobistą, bo się po prostu tego już tak nie czuje.
Czyli robi się dokładnie odwrotnie, niż powinno, i wtedy faktycznie można zgubić tę relację z Bogiem. Ale to nie jest tak, że One nagle stawia mur. On mury burzy, a jeśli one są, to znaczy że one są już w nas, i tylko je nam pokazuje.
Stan 'euforii,' przyjemnych uczuć na modlitwie itd. itp. nie może trwać ciągle. I to raczej ten okres 'oschłości' i mozolnej walki o tę relację z Bogiem (np. modlitwę, prymat modlitwy w życiu codziennym), jest pewnością w życiu. Bo chodzi o to, by o tę relację właśnie zawalczyć.
Dziękuję panie Piotrze, że porusza Pan takie tematy oddając głos tym, których dotyczą. Że te rozważania są oparte na konkrecie życia tych ludzi i ich doświadczeń.
Tym bardziej w świetle tego, co padło na końcu - że niełatwo znaleźć takie osoby, i do tego skłonne do zabrania głosu w takiej formie.
Historia warta usłyszenia.
Proszę wziąć do serca ostrzeżenia
2 Tymoteusza 4:3-4 PBG
"Albowiem przyjdzie czas, gdy zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie sami nauczycieli, mając świerzbiące uszy..."
Proszę się zastanowić, czy w pogoni za "zdrową nauką" nie tracimy z oczu człowieka, takiego jakim jest. I czy uczucia i sytuacje opisywane przez bohaterki zbiegają się z pojęciem "pożądliwości", na jakie powołuje się cytowany przez Pana/Panią tekst.
To nie jest piękny tylko grzeszny związek. Choćby nie wiem jak się pan wykręcal, tyłek będzie pan miał zawsze z tyłu.
Świetna rozmowa
Piękna rozmowa, dziekuję bardzo! Zgadzam się, że Kościołowi bardzo potrzebna jest zmiana nauczania społecznego/seksualnego i przyjęcie argumentów nauki w tych dziedzinach, nie tylko w kontekście LGBT+
To prawda, jestesmy kochani bezwarunkowo❤
Fajna rozmowa,dziekuje
Idź I nie grzesz więcej, żeby ci się co gorszego nie stało.. Na Krzyżu umierało 2 złoczyńców obok Jezusa.Dlaczego tylko 1 wszedł do Królestwa Niebieskiego? A ten co zakopał talent- nie pełnił Woli Bożej - tylko wg. własnego pomysłu żył..dlaczego został wrzucony w ciemność, gdzie jest placz i zgrzytanie zębów? Kochani bezwarunkowo ? Nie , nie- miłość bezwarunkowa - nie oznacza róbta co chceta..Stawia warunki, jest wymagająca. Pan Jezus powiedział - jak trzeba żyć, mamy Prawo Boże , które należy szanować, żeby z Nim móc żyć po śmierci wiecznie , zostać zbawionym.
@@maranatharabbuni mówię tylko to, co zostało mi pokazane, nie to co przeczytałam, czy usłyszałam. W moim życiu jest tak jak napisałam.
To nie jest zdrowa nauka biblijna, a Bóg ostrzega.
Proszę wziąć do serca napomnienia
2 Tymoteusza 4:3-4 PBG
"Albowiem przyjdzie czas, gdy zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie sami nauczycieli, mając świerzbiące uszy..."
Piękna otwarta rozmowa.Wyobrażam sobie że na wiele z niej zawartych aspektów, kościół nie jest w stanie dziś się ustosunkować, zmierzyć. Poza paroma duchownym jak o.M.Biskup czy abp.Ryś. Ale wierzę że to przyjdzie. Sam niezbyt chętnie używam i czytam o podziale ludzi na LGBT i innych...I zamiast empatii, zrozumienia i miłości...Mamy podziały. Jestem również za jak najszybszym zalegalizowaniem wszelkich związków.Błogosławiąc je i wspierając. Uważam jednak że ustanowienia czy udzielenie im świętego sakramentu byłoby zbyt dużym nagnięciem nauki Chrystusa. I tutaj należałoby poszukac innych rozwiązań.
Serdecznie Pozdrawiam I Życzę Wszystkiego Dobrego Dla Was❤
Proszę wziąć do serca ostrzeżenia
2 Tymoteusza 4:3-4 PBG
"Albowiem przyjdzie czas, gdy zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie sami nauczycieli, mając świerzbiące uszy..."
Bądź dalej odważny💪dziękuję Ci❤
To była piękna i ważna rozmowa. Dziękuję!
To nie jest zdrowa nauka biblijna, a Bóg ostrzega.
Proszę wziąć do serca napomnienia
2 Tymoteusza 4:3-4 PBG
"Albowiem przyjdzie czas, gdy zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie sami nauczycieli, mając świerzbiące uszy..."
@@czasprawdy Niezdrowa jest nienawiść i pogarda.
Panie Piotrze zwodzi Pan może nieświadomie ale zwodzi Pan ludzi
GA 1 8 Ale gdybyśmy nawet my lub anioł z nieba głosił wam Ewangelię różną od tej, którą wam głosiliśmy - niech będzie przeklęty! Już to przedtem powiedzieliśmy, a teraz jeszcze mówię: Gdyby wam kto głosił Ewangelię różną od tej, którą [od nas] otrzymaliście - niech będzie przeklęty!
Proszę wziąć do serca ostrzeżenia
2 Tymoteusza 4:3-4 PBG
"Albowiem przyjdzie czas, gdy zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie sami nauczycieli, mając świerzbiące uszy..."
Parę myśli, które ze mną zostaną:
15:11
32:18
47:05 - ważna obserwacja o społecznych skutkach narracji anty-lgbt Kościoła
Podjąłem decyzję. Dzięki właśnie tej rozmowie. Jeśli po tym synodzie nic się nie zmieni zostanę ewagelikiem. Nie mam czasu, siły i ochoty by dłużej kopać się z koniem jakim jest bezduszna urzędnicza machina w czarnych kieckach. Jestem od 20 lat ponownie żonaty. Po 20 latach ponownie poszedłem do spowiedzi. I zostałem potraktowany przez gówniarza w konfesjonale tak, jakbym dostał ścierką w pysk. Najkrócej mówiąc przerwał mi spowiedź i powiedział że nie dostanę rozgrzeszenia bo żyję w grzechu. Miejsce: PMK Monachium. Na moją uwagę że niemiecki KK nie robi problemów usłyszałem że Niemcy błądzą a jedyny prawdziwy kosciół to ten polski. 😅
I gówniarz miał rację :)
@@ewcia.x Niech więc tak zostanie a im krzyżyk na drogę. Juz mnie nie ma wśród katolików. Jestem w społeczności ewangelików. I bardzo mi z tym dobrze.
@@anthonychopper1132 Niestety, ale miał rację. Zatem jeżeli jeszcze do tego chcesz dołożyć obłudę, hipokryzję jaka niestety występuje w grupach talmudyczno-ewangelickich no to nic innego nie pozostaje napisać tylko : niech Bóg ma Cię w opiece.
@@katarzynawieniawska318 Z Bogiem siostrzyczko, Jezus nikogo nie odrzucał. Odrzucając ludzi nie można podobać się Bogu.
@@anthonychopper1132 Przeczytaj jeszcze raz komentarz i wskaż mi, gdzie jest mowa o odrzuceniu? Nie myl pojęć. Napomnienie, to nie odrzucenie. Bo najlepiej zgrzeszyć/ grzeszyć, a później się obrażać i relatywizować wszystko.
Ja może skrocę : Magda jest normalną osobą. Ushi jest aktywiszczem.
Proszę nie powtarzać informacji nieprawdziwej, że sex w małżeństwie ma być tylko do tego aby były dzieci. Humane Vitae 1968 sex w małżeństwie ma mieć na celu budowanie bliskiej więźi. Ja też żyłem z "wdrukowaną"informacją że sex to tylko dzieci. Dziękuje że Panie zgodziły się na rozmowe. Nie jest to dla mnie łatwe. Teraz kiedy moje dzieci żyją bez ślubu jest cięźkie. Myślę często jak bym się zachował kiedy któreś z dzieci przyszło i przedstawiło by swojego partnera tej samej płci. Bez Boga nie ruszył bym z miejsca
mówi Pani że aborcja jest " ...beee" Proszę Pani a zabicie Pani partnerki jak by Pani przeżyła???
Panie wybaczą ale wychowywanie dzieci przez związki jednopłciowe, nie ma mojej zgody.
To nie jest zdrowa nauka biblijna, a Bóg ostrzega.
Proszę wziąć do serca napomnienia
2 Tymoteusza 4:3-4 PBG
"Albowiem przyjdzie czas, gdy zdrowej nauki nie ścierpią, ale według swoich pożądliwości zgromadzą sobie sami nauczycieli, mając świerzbiące uszy..."
Ależ relatywizacja panie Żyłka, nauczanie Kościoła i Biblia mówi jasno o tym, że homoseksualne współżycie to grzech, a pan z paniami gimnastykuje się, żeby temu zaprzeczyć.
Te Panie nie są katoliczkami, są hipokrytkami i relatywizują, a Pan wtóruje ... Nie idź tą drogą Żyłka ...
Używany w 1Kor 6:9 i 1Tym 1:10 oryginalne słowo greckie "αρσενοκοίτες" oznacza przemoc oraz zbeszczeszczenie ciała przez współżycie mężczyzn ze sobą, (nie tylko gwałt jak zostało powiedziane w 56:20). Rozdział dalej poświęcony jest związkom i małżeństwom i jest mowa tylko o związku mężczyzny i kobiety
W 1 Rz 26 użyte słowa "χρήσης παρά" oznaczają pożycie seksualne przeciwne naturze
Więc twierdzenie że Bóg nie zabraniał związków (realizowanych seksualnie) homoseksualnych, w momencie gdy jasno wyrażał się w wielu miejscach że to grzech, to przekłamywanie Biblii
Jak Biblia mówi o homoseksualiźmie w oryginalnych tłumaczeniach:
deon.pl/wiara/homoseksualizm-i-biblia,22458
nie wiedziałam, że to Jezus napisał listy do Rzymian, do Koryntian i do Tymoteusza :)
@@mariabis2831 Masz rację, przeoczenie, to Bóg mówił przez apostołów w podanych przeze mnie fragmentach, a Jezus był przytoczony w podcascie jako ten który nie sprzeciwia się temu - niejasno się wyraziłem :)