Muszę to nakurwiać inaczej nie zrobię pieniędzy Muszę to nakurwiać inaczej skończę tutaj w nędzy Muszę nakurwiać wersy a nie jak wy ćpanie w kredyt Muszę nakurwiać teksty inaczej nie zrobię pieniędzy Bez rapu świat jest obłędny Ten rapu świat jest obłudny Nie powiem że mi zależy Chce miłości a nie kurwy Chce budować chatę jak mój ziomo Póki co w portfelu goło Nie jest za wesoło jak non stop jest tryb samolot Nie jest za wesoło jakbyś znów widział nekrolog Mojego nie zobaczysz póki nie stanie się sobą Czyli kimś kurwa mała Zawsze chciałem być kimś lecz nigdy nie zgrywam Pana Nawet jak zrobię bańkę to wciąż poznasz tego chama Nawet jak zarobię bańkę będzie brakowało siana Ja nie chce mieć gucci louis czy Bentley Wykarmić siebie i ziomów później nakarmić planetę Wolę ubrać się w lumpeksie A nie razem z innymi nosić ten sam krój i deseń Deser może być prosty nie musi być panna cotta Przecież zeżre kurwa wszystko jak przed tym zajaram jointa Byle się nigdy nie poddać By z babcią zjeść dobry obiad Musi być nagrana ta zwrotka By można było pokryć koszta W tym zjebanym kraju co go kocham A zwie się ten kraj Polska
![[FREE] Freestyle Type Beat - "Deliverance" | Free Type Beat 2022 | Rap Trap Instrumental 2022](http://i.ytimg.com/vi/ZcX1yHGzTEY/mqdefault.jpg)
![[FREE] Freestyle Type Beat - "Deliverance" | Free Type Beat 2022 | Rap Trap Instrumental 2022](/img/tr.png)
![[MIX] Rap/Trap Instrumentals Beats | 2H 🔥 Banger (10/2023)](http://i.ytimg.com/vi/LQ6S0Xbz9do/mqdefault.jpg)
wow!!!
🔥
The darkness is amazing so many possiblities
That's amazing bro, preciate any feedback
saludos de argentina
Beat hard I rapped crazy
Muszę to nakurwiać inaczej nie zrobię pieniędzy
Muszę to nakurwiać inaczej skończę tutaj w nędzy
Muszę nakurwiać wersy a nie jak wy ćpanie w kredyt
Muszę nakurwiać teksty inaczej nie zrobię pieniędzy
Bez rapu świat jest obłędny
Ten rapu świat jest obłudny
Nie powiem że mi zależy
Chce miłości a nie kurwy
Chce budować chatę jak mój ziomo
Póki co w portfelu goło
Nie jest za wesoło jak non stop jest tryb samolot
Nie jest za wesoło jakbyś znów widział nekrolog
Mojego nie zobaczysz póki nie stanie się sobą
Czyli kimś kurwa mała
Zawsze chciałem być kimś lecz nigdy nie zgrywam Pana
Nawet jak zrobię bańkę to wciąż poznasz tego chama
Nawet jak zarobię bańkę będzie brakowało siana
Ja nie chce mieć gucci louis czy Bentley
Wykarmić siebie i ziomów później nakarmić planetę
Wolę ubrać się w lumpeksie
A nie razem z innymi nosić ten sam krój i deseń
Deser może być prosty nie musi być panna cotta
Przecież zeżre kurwa wszystko jak przed tym zajaram jointa
Byle się nigdy nie poddać
By z babcią zjeść dobry obiad
Musi być nagrana ta zwrotka
By można było pokryć koszta
W tym zjebanym kraju co go kocham
A zwie się ten kraj Polska