Witam wszystkich serdecznie życzę miłego wieczoru Tobie Gracjanie oraz wszystkim zainteresowanym wiernym świadomym Polakom którzy szanują Twoje ogłoszenie prawdy Stary Baca Dzięki za to że Jesteście na kanale na Chwałę Pana Boga Amen Pięknych chwil życzę wszystkim wiernym świadomym słuchaczom którzy kochają Pana Boga I Ojczyznę Pełną Miłości Bliźniego Swego jak Siebie Samego Amen Dobrej nocy oraz pięknego poranku z Panem Bogiem życzy Stary Baca ❤❤❤Bóg Zapłać
A ja Gracjanie, zauważyłem że jak pisze komentarze pod twoimi filmami, to podświadomie staram się je pisać tak żebyś pomyślał sobie że jestem taki świadomy, fajny i ogarnięty. Nic odkrywczego… tak samo jak większość komentarzy za którymi stoi ego korzyść. I tak samo jak większość rzeczy które robimy, mówimy, myślimy… Pisze bo staram się siebie na tym przyłapywać i zastępować to czymś wyższym. Was też zachęcam. Dzięki Gracjan, dobrze że nie przestajesz iść do przodu i że nie zadowalasz się tym co doczesne✊
Cześć Gracjan. Właśnie skończyłam 10letnia relacje z narcyzem ukrytym. Przeżyłam Głęboki szok aczkolwiek czułam że coś jest bardzo nie tak .. potem myślałam że ze mną … 2,5 roku terapii i w dalszym ciągu widziałam winę w sobie choć wszystko wskazywało inaczej .. i masz rację - trauma porzucenia tutaj zrobiła dużo, starałam się za dwóch i oszukiwałam sama siebie, chciałam być szczęśliwa na siłę, chciałam też mu pomóc bo wydawało mi się że potrafię wyciągnąć go z doła .. później to ja miałam depresję na tyle że chciałam wrócić do brzucha mamy. Straszne . Tak bardzo nie chciałam sobie zmarnować życia a właśnie to sobie zrobiłam
Gracjan dziękuję. Nawet nie wiesz jak mi to było potrzebne. Każda minuta tego filmu trafia coraz głębiej. Od ponad 2 lat próbuje załatwić pewną sprawę. Nie potrafię tego załatwić do końca, próbuje - nie wychodzi - odpuszczam - próbuje udawać że wszystko ok a to z dnia na dzień coraz bardziej mnie dusi, zabiera szczęście, spokój którego tak pragnę! W zamian łapię się kompletnie nie potrzebnych spraw, tak aby wypełnić pustkę i mieć jakąkolwiek sprawczosc. Niezły policzek w twarz. Tak pieknie wyjasniona Kwestia narcystycznego życia mężczyzny, jego postawa prowadząca do ciągłego zmieszania i mojego złego samopoczucia.. Gracjan Dziękuję. Piękny film. Niech Bóg Ci błogosławi 🤍
20:38 jejku… bardzo potrzebowałam, by ktoś głośno to powiedział… Byłam w takiej relacji i czułam się dosłownie jak mówisz… Szalenie niepewnie… Dziękuje, że jesteś ❤
Ja byłam wiele lat narcystyczna, nie chciałam zobaczyć prawdy. W głębi wiedziałam, że prawda zaboli i mogę tego nie udźwignąć. Świadomie wybrałam życie w iluzji. Kilka lat temu pojawił się ktoś kto wyciągnął mnie z tej iluzji i zabolało jak cholera, ledwo udzwignelam ten ból, ale przeżyłam i świadomie wybieram prawdę
Z całym szacunkiem- czy to, o czym piszesz, to był narcyzm? Narcyzi oszukują samych siebie, oszukują innych- bawią się, wykorzystują, kłamią na swój temat, świadomie podejmują decyzję- że kogoś skrzywdzą, i inne. Wyolbrzymione mniemanie o sobie też, no ale to nie clu. Tam chodzi o narcyzm- jak z mitu, ale też kłamstwa, gry notoryczne i krzywdzenie. I nie, nie mylę z psychopatią- ale każdy psychopata jest zarazem też narcyzem.
Kurde akurat to co dziś powiedziałeś miało miejsce w moim życiu. Właśnie uciekałem od tego co mnie trapi najbardzie wewnętrznie , ale niestety trzeba się z tym zmierzyć
Piękna analiza zachowań, relacji, ludzkiej psyche... brawo! Ukonkretniłabym- czym jest ta główna, najważniejsza rzecz- to budowanie domu. Oczywiście nie musisz tego robić, możesz mieć własne wizje na spełnienie... czuj się wolny. Przytłaczająca część ludzkości dochodzi jednak wcześniej czy później do wniosku, że tego braku nie skompensujesz najciekawszym nawet życiem z najbardziej błyskotliwą karierą. Mam tu na myśli szerokie pojęcie domu: rodzina i przyjaciele; Twoja stabilna ekipa, wspólnota, drużyna. Myśląc o singlach: Szymborska miała przyjaciół do ucztowania, kawkowania, do dyskusji: Nina Andrycz- wyjątkowa gwiazda swego czasu, na scenie obok nie było jaśniejszej, żona premiera, osoba niezwykle piękna majętna, ikona samotności i zgryzoty.. W tej kwestii (domu) niezmiernie podziwiam Boga, jest znakomitym budowniczym domu, otwiera tajemnice Nieba, dla tych, kt Go słuchają. W sercu tych, kt Mu zaufali, buduje przestrzeń pokoju i miłości... i czego nam jeszcze trzeba?
Wróciłam po dłuższym czasie na kanał ponieważ potrzebowałam naładować się Twoim światłem i zainspirować Twoimi przemyśleniami. Kiedy zobaczyłam tytuł wpadłam w osłupienie. To jest coś z czym zmagam się ostatnio, co zniszczyło sporą część mnie. Dziękuję Wszechświecie że czuwasz nade mną. I dziękuję Gracjanie za wyczucie czasu.✨✨🙏🙏
Gracjan, genialne. Opisales moje zycie. Przy takim wlasnie czlowieku nabawilam sie poczucia winy potwornego. 24 lata zwiazku. I gdyby tylko to co w filmie nie byloby zle. Byla przemoc z jego strony w kazdej postaci, a ja nadal uwazalam ze to moja wina. O narcyzmie wiem juz chyba wszystko. Ponad rok studiowania doglebnie tego tematu. Ale Ty podszedles z innej, tylko Tobie wlasciwej strony. Ciekawa perspektywa tego samego problemu. Dziekuje
Dziękuję ❤ Mam w sobie narcyzm ukryty, dobrze, że nie ten kliniczny. Boje się iść do pracy i pomagam na około, by uniknąć odpowiedzialności za swoje życie 😢 Jutro wysylam CV, koniec tej ucieczki od prawdy, dziękuję Ci bardzo, jestem poruszona.
Zajmowanie się innymi, żeby uciec od siebie to nie jest objaw narcyzmu ukrytego...raczej współuzależnienia, "people-pleaserstwa".... No chyba że liczysz na oklaski za swoją "dobroczynność".
@@olav2021 Zgadza się . Stwierdzono nadwrażliwość i depresję depresyjno- lękową. Cieszę się, że to nie klasyczny narcyzm, ale to, co piszesz. Mechanizmy obronne podobne do narcystycznych, też maski na twarz i chęć ukrycia prawdy o sobie. Pozdrawiam serdecznie 😊
Zadziwiające , śniłam dziś o dwóch smokach ...To był bardzo dziwaczny sen ...Nadałeś mu inną perspektywę zupełnie. Przyglądam się jej z zadziwieniem .Dziękuję Ci Bardzo.
Vďaka Ti dobrý človek ! ❤ Tiež chcem pomáhať ľudom. Neplánujem - konám. Žijem v zahraniči, ťažko pracujem a učím sa nie ľahký jazyk.. Viem, že raz nájdeme všetcia cenu zlata. Nech je k nám svet lepší.
Jedna rzecz mnie wciąż dobija w tym co mówiszi wiielu innych pisarzy też. Że to chodzi o jakieś tak zwane braki miłości od rodzica. Mi się wydaje, że te dziwactwa czy też nieciągłości które mamy wynikają po prostu z tego, że we wczesnym etapie życia każdy z nas zrobił jakieś błędy, tzn. próbował kogoś naśladować z ciekawości, jak to jest mieć takie coś, czy też mieć taki problem, bo ktoś jest cool. Potem chcieliśmy więcej takich dziwactw. Wszystko po to, by nie patrzeć na swoją jaźń. Niestety większość z nas ma marne karty, więc wszystko zaczyna gnić. :)
Coś w tym jest co piszesz. Że każdy odczuwa właśnie jakiś brak. Mówisz o braku miłości od rodzica. A to nie prawda, to nie tak, że brakuje miłości od rodzica. Każdy rodzic, każdy, co do sztuki, robi wszystko co uważa za najlepsze dla swojego dziecka, właśnie z miłości. TO nie zawsze, żeby nie powiedzieć prawie nigdy, jest najlepsze dla dziecka. Zawsze, za każdym razem rodzic bezwarunkowo i obligatoryjnie chce dla dziecka najlepiej. Robi wszystko, wychowuje najlepiej jak potrafi. Jak sądzi,, jak uważa że należy postąpić. W jego głowie, tego rodzica, zawsze widnieje obraz dziecka, które miałoby super jak w bajce gdyby tylko... Posłuchało rodzica. Gdyby było "grzeczne" i słuchało się mamy i taty. Bo mama i tato wiedzą co jest najlepsze, bo to oni są rodzicami, to oni są "dorośli" a dziecko jest dziecko, nie wie i nie rozumie o co chodzi w Życie. To ja rodzic przecież już byłem dzieckiem i wiem co dla dziecka najlepsze. I generalnie wszystko by było cacy, jednakże ów rodzic już nie pamięta, czy raczej nie rozumie, że jak on był dzieckiem to jego rodzice też chcieli dla niego najlepiej. Tak, jak on teraz chce najlepiej dla swojego dziecka. I tak jak on, ten teraz rodzic, jak był dzieckiem to nie rozumiał, że rodzice chcą jak najlepiej. Rodzic teraz, jak był dzieckiem uważał, że rodzice nie mają racji, że będąc dzieckiem chciał inaczej niż mówili rodzice. I tak samo teraz dziecko tego, rzekomo dorosłego, rodzica też uważa, że rodzic nie ma racji. Nie rozumie, że rodzic naprawdę chce najlepiej. Ba! W dodatku rzeczywiście robi najlepiej jak uważa, że w danej sytuacji można zrobić by jego dziecko miało najlepiej. Dziecko jest dzieckiem, ono po prostu nie rozumie, dlatego "stawia opór", dlatego dziecko się buntuje. Bo dziecko uważa inaczej, nie rozumie. Najzwyczajniej w świecie nie rozumie. I ma do tego pełne prawo, bo jest dzieckiem. TO właśnie zadanie dla rodzica - wytłumaczyć. Owszem chcieć dla dziecka jak najlepiej, a dziecko będzie miało najlepiej.... jak zrozumie, że rodzice chcą najlepiej. Jak rodzice wytłumaczą, czemu dziecko ma się zachować tak a tak, a nie inaczej. Jak rodzice wytłumaczą czemu tak właśnie będzie dla niego najlepiej. Ale dziecko to nie przedmiot, dziecko czuje i myśli. I dziecko nie chce walczyć z rodzicem, dziecko chce rozumieć. Dla dziecka rodzic to najwyższy autorytet, a w początkowych etapach Życia to już nawet arcyautorytet. I dziecko obserwuje, jak się zachowuje i co robi rodzic. A rodzic nie tłumaczy dziecku dlaczego robi to co robi. Rodzic obstaje przy swoim zdaniu, ma "władzę" i to rodzic dyktuje warunki. Nie tłumaczy. Oczekuje, że dziecko zrobi/zachowa się tak jak mówi rodzic. bo przecież rodzic chce jak najlepiej, a to to dziecko nie rozumie. Rodzic nie widzi w sobie ani krzty problemu. Bo rodzic przecież chce NAJLEPIEJ dla dziecka. To dziecko "stawia opór" i utrudnia rodzicowi zadanie. A dziecko nie stawia żadnego oporu. Dziecko po prostu nie rozumie. I rodzic, który uparcie i stanowczo wymusza na dziecku zachowanie zgodne z oczekiwaniem rodzica.... zachowuje się jak dziecko. A dlaczego tak robi? Bo tak jego wychowano, tego rodzica gdy dziecięciem był. Jemu też nikt nigdy nie tłumaczył. Wszyscy zawsze, w sensie jego właśni rodzice, oczekiwali, że będzie się zachowywał jak mówią rodzice. Bo przecież rodzic "wie". Rodzicowi, gdy był dzieckiem nie tłumaczono i teraz gdy dziecko jest rodzicem to on też nie tłumaczy swojemu dziecku tak, jak jemu nie tłumaczono. Wymaga oczekiwanego zachowania od dziecka tak, jak od niego wymagano oczekiwanego zachowania, gdy był dzieckiem. Dziecko ma prawo nie rozumieć, bo jest dzieckiem. Problem cały polega na tym, że rodzic też jest dzieckiem. Nadal jest dzieckiem i tylko powiela schemat rodzica nie rozumiejąc zupełnie co sam robi, sądząc że robi najlepiej. Sądząc, że wie najlepiej. I dziecko, to dziecko któremu nie zostało wytłumaczone, uważa, że rodzic jest "gupi", że nie jest tak jak rodzic mówi, że to wcale nie jest najlepsze dla niego. I stąd ataki złości i wściekłości u dzieci, gdy nie dostają tego czego chcą. I rodzic też jest zły i wściekły, gdy nie dostaje tego czego chce - oczekiwanego zachowania dziecka. Bo rodzic jest tylko cieleśnie dorosły, ale w środku nadal jest to samo nierozumiejące ( bo nikt nie tłumaczy) małe dziecko. I jest wręcz przeciwnie. Wszyscy mamy świetnie karty, same asy i atu. Tylko nikt nie nam nie wytłumaczył zasad gry. A nawet, że w coś gramy.
Brawo Gracjan. Świetny film. Jest tylko jedno ale... niektóre osoby z zaburzeniem N. bardzo szybko się deklarują i formalizują związek a później takie małżeństwo jest jednym wielkim koszmarem z którego trudno się wydostać.
Opisałeś moje małżeństwo. Zajęło mi 10 lat, żeby zobaczyć to o czy mówisz. Rok temu złożyłam pozew rozwodowy, założyłam niebieską kartę. Mąż ma cechy narcystyczne i nie jest zainteresowany zmianami. Mamy dwójkę dzieci i walczę o nie, żeby nie skopiowały zachowań ojca. Skończyłam podyplomowo teraz interwencję kryzysową, a od października zaczynam studia z psychologii. I to również dzięki Twoim filmom, które oglądam od kilku lat, połączyłam puzzle, pobrałam lekcje, wyciągnęłam wnioski, poczułam ból związany z moim własnym dzieciństwem i okazało się, że niestety jest kompatybilność między ofiarami a sprawcami przemocy. Teraz uczę się akceptacji siebie, traum pokoleniowych, zaburzeń byłego męża i ceny, jaką moje dzieci mogą w przyszłości za to zapłacić. Ale dziękuję Ci za te wszystkie filmy, twoje przemyślenia i sposób w jaki przekazujesz treści. Wchodzą i uderzają prosto w serce, bo tam boli najbardziej❤
Bardzo Cię pozdrawiam i przytulam Aniu też jestem Ania i też dopiypo czasie zauważyłam podłego człowieka od którego teraz się uwolniłam i niedługo rozwód Nie chce mieć z tym toksykiem i narcyzem nic wspólnego
@@anac.7035 Próbuję kilka razy i cały czas coś mi kasuję odpowiedzi Miałem małżonkę o imieniu Ania Prubowałem żeby małżeństwo mogło przetrwać dwa razy ślub razy rozwód z tą samą i nic nie zmieniło Po śmierci Syna jedynaka 36lat całkowicie wygasło moje uczucie Dziś jestem sam mam kilka piesków I kotków jestem samodzieny mam Pana Boga I Gracjana I dochodzące opiekunki i jest mi bardzo dobrze Dlatego pozdrawiam serdecznie wszystkich świadomych Polaków którzy kochają Pana Boga I Ojczyznę Pełną Miłości Bliźniego Swego jak Siebie Samego Miłość do Pana Boga I do zwierząt uzupełnia mnie całkowicie Pozdrawiam serdecznie Stary Baca który szanuje to że Jesteście na kanale na Chwałę Pana Boga Amen
Następnym krokiem jest jeszcze głębsze poznanie siebie, zaczyna się w momencie zaprzestania "odkrywania" drugiego człowieka. Bóg zdjmaski moje, narcyz wiąże się wyłącznie z drugim narcyzem najbardziej wyrafinowaną formą oprastwa i kąta jest stawanie w roli ofiary. Uderzyłam tak mocno w glebę, że nie da się tego opisać. Zobaczyłam swoją pychę, brak umiejętności kochania ale i także wszystko dlaczego tak a nie inaczej. Zobaczyłam rzeczy z mojej relacji z mamą, których nie miałam prawa pamiętam ć. Tam nie mają dostępu psychologowie i nikt poza mną. Ostatnim ogniwem leczenia jest Bóg i spotkanie z nim. Doświadczyłam tego
Trochę słownik poprzekręcał słowa, mam nadzieję, że sens jest zrozumiały. Maski moje własne zdjął Bóg. Ofiara jest katem a kat ofiarą. To jest obopólny taniec narcyzów. Kiedy jesteś na etapie odkrycia męża, właśnie jesteś w procesie dewaluacji i szukasz wszędzie potwierdzenia swoich odkryć, które oczywiście są prawdziwe, ale... Wciąż potrzebujesz tego do odkrycia Siebie
Dorosłe kukułki są już pożyteczne i same polują na robaki. Ich pisklęta/ dziecko wewnętrzne / były w gniazdach i rodzinach zastępczych jako pasożyty gniazdowe - schemat "braku".
To, o czym mówisz to jest takie kupowanie sobie kobiety, żeby jej nie poznać, a przy tym siebie. Myślę, że dobrze, że pojawia się świadomość tego, bo to ma bardzo zły wpływ na samych mężczyzn. Kobieta wtedy staje się albo ofiara albo gra taką albo bierze życie we własne ręce. Obecnie coraz częściej chyba to drugie. Kiedyś mówiono: nikogo sobie nie znajdziesz, nikt cię nie bedzie chciał. Obecnie ten argument na kobietę nie działa jeśli ta kocha (w zdrowy sposób) sama siebie. Każdy powinien od tego zacząć. 😊
Gracjan Jesteś genialny Twój materiał jest odpowiedzią na moją modlitwę przechodzę transformację słucham Cię codziennie.Widzę jak Bóg Cię prowadzi .Wspaniałosci dla Ciebie na każdy dzień
To dosłownie o mnie.Teraz przykleiłam sie do jednego powiedzenia „ jak mi sie cos wydaje, to znaczy, ze mi sie nie wydaje”. Wierze tylko swoim odczuciom. Ciało jest zawsze pierwsze przed rozumem. Believe me 🔥🔥
@@silmerion6528czyli, że jak Ci intuicja podpowiada, że coś jest nie tak, to nie zakładaj różowych okularów tylko jej posłuchaj, bo najczęściej się okazuje, że jak Ci się od początku wydaje, że coś nie gra - to tak jest :)
Prawda wypełnia nasze życie, nie jest jedynie częścią naszego życia, lecz stanowi całą jego treść. Wszystko inne jest jej podporządkowane. Ponadto w ef pięć szesnaście Paweł radzi "robiąc jak najlepszy użytek ze swojego czasu, bo nadeszły złe dni".
Wszystko jest ważne także te wszystkie pozornie małe działania, to one prowadzą nas do najważniejszego, do tych glównych spraw. Nie bez powodu nie możemy sie pewnymi glównymi sprawami zająć. To może nie ucieczka, to moim zdaniem przygotowanie. Dojrzewamy do wszystkiego, wielkie czy długotrwałe poranienia to dluzszy proces leczenia
"Rozterki duszy" Przyszła na Ziemię, nie pamiętajac niczego. Bezimienna, beztroska, ciekawa wszystkiego. Była szczęśliwa, bez bagażu żadnego. Okazywała radość poranka każdego. Jej serce jak burza miłością grzmiało. A uśmiech jej oczu rozweselał ciało. Nagle jej życie jakże się zmieniło. Poczuła smutek i to ją przeraziło. Chciały ją zmienić te inne dusze. Tak aby jak one poczuła katusze. Chciała przekonać je jakoś do siebie. Żeby odmienić dusz tych istnienie. Lecz nie udała się jej ta wyprawa. I wnet jej miłość obumarła jak trawa. Płaszcz swego ego przybrać musiała. Pod którym miłość i radość schowała. Straciła swą siłę i popadła w niewolę. Zaczęła się tułać, chwaląc swawolę. Coraz to głębiej i głębiej błądziła. Chcąc to odnaleźc, co gdzieś zgubiła. Choć szczęście całe, że nie popadła. Do końca w otchłań pogoni wiecznej. Iluzji pięknej, bujnej, bajecznej. Bo serce wciąż miała bardzo waleczne. I przebudziła się nagle jakby ze snu. Dłużej nie chciała bładzić po ciemku. Teraz już wie, że nic nie straciła. Tylko pomogły jej o tym zapomnieć. Te inne dusze, które też nie wiedziały. Że cel ich w miłości był przewspaniały. Iż przyszły pomagać sobie wzajemnie. Aby życie ich wszystkich nie było przyziemne. Żeby wyzwolić się z ramion okrótnej pokusy. W której skąpane były głęboko po uszy. Która to nigdy w zamian nic im nie dała. Tylko życiową energię od nich czerpała. I teraz pamięta co musi robić. Pomagać innym i nikomu nie szkodzić. Być sercem życzliwa, a duchem pogodna. Słowem uczciwa i dotykiem łagodna. Wierzyć też bardzo, że to się rozniesie. I cały świat wnet na duchu podniesie. Dziękuję 🙏 i pozdrawiam serdecznie 👍 😊 🍀 💕
Bardzo dawno nie widzialam Gracjana.. ale mam ogromny niepokój.. chyba ta nadmierna ekspresja nie dziala najlepiej na mój odbiór.. do 10 min za dużo " chaosu ale po 11 minucie już zdecydowanie lepiej i pod koniec super 👍
No Gracjanie grubo ! swietnie tez , ze rozgraniczyles zachowania narcystyczne od narcyzmu . Tak wiele jeszcze mozna zrobic , przeorac i na nowo siac Czyli : czeka nas robota ! Pozdrawiam Ciebie serdecznie :)) dziekuje Tobie nardzo za odcinek !
Idealnie pięknie to opisałeś! Boze ! To jest tak powszechne ! W mo życiu często to dostrzegam. W domu, w pracy. Wszyscy się boją dotknąć hakia temat i jest cisza i ucieczka w jakieś banały i proszę tematy zastępcze a duży temat który trzeba ogarnąć leży I prosi o uwagę ale nikt nie ma odwagi podjąć go ! Nom to gruby temat i na szczęście mam kilka osób do dużych spraw! Ale wieszkosc osób zajmuje się jakimiś zastępczymi sprawami i ucieka od brania na siebie odpowiedzialności za tematy ważkie.
To o czym mówisz to jest tzw. PURPOSE (nie ma dobrego odpowiednika tego słowa w języku polskim, może "przeznaczenie", ale też nie do końca). Dobrze to tłumaczy i że tak to działa tak, jak mówisz (a właściwie jego brak) David Deida w książce "The Way of the Superior Man"
Nareszcie zrozumiałam wiele rzeczy, aż mną wstrząsnęło. Jestem w małżeństwie ponad 30 lat i mój mąż nigdy nie wziął odpowiedzialności za naszą rodzinę 😢😢😢
Niestety takie chory jakieś czasy nastały gdzie mężczyźni nie biorą odpowiedzialności na swoje barki , zrzucają je na kobiety . Też jestem ponad 20 lat w małżeństwie i mimo że mam dobrego męża to ja wszystko dźwigam . Mała kobietka 😢
Boję się dorosnąć i wziąć we własne ręce odpowiedzialność za swoje życie. Mój partner ma dosyć chodzenia za mną i noszenia części mojego bagażu. Pewnie, że kompensuję. Ale po parunastu latach już to nie wystarcza, prawda się obnaża i siedzę w dołku z poczuciem, że nie jestem wystarczająca, bo parter staje się wyraźnym lustrem. Trauma chodzi za mną jak nic. Poddałam się. Już wiem, że nie rozwiąże tego sama 😌🙏
Super Film, właśnie odeszłam od mężczyzny, bo już czekam 3 lata na to, żeby poczuć się przy nim bezpiecznie, pomimo tego, że Kocham go bardzo😪Czuję jego dotyk, ciepło jednak brakuje mi tego bezpieczeństwa by czuć się w 100% w jego ramionach
A co to znaczy bezpieczeństwo przy mężczyźnie? Czułam to samo przy eks partnerze, ale mówił, ze poczucie bezpieczeństwa powinnam mieć w sobie, a nie szukać w nim, czyli na zewnątrz.
Witam wszystkich serdecznie życzę miłego wieczoru Tobie Gracjanie oraz wszystkim zainteresowanym wiernym świadomym Polakom którzy szanują Twoje ogłoszenie prawdy Stary Baca Dzięki za to że Jesteście na kanale na Chwałę Pana Boga Amen Pięknych chwil życzę wszystkim wiernym świadomym słuchaczom którzy kochają Pana Boga I Ojczyznę Pełną Miłości Bliźniego Swego jak Siebie Samego Amen Dobrej nocy oraz pięknego poranku z Panem Bogiem życzy Stary Baca ❤❤❤Bóg Zapłać
❤
Niestety braki i traumy z dzieciństwa tak wpływają trzeba to uleczyć
A ja Gracjanie, zauważyłem że jak pisze komentarze pod twoimi filmami, to podświadomie staram się je pisać tak żebyś pomyślał sobie że jestem taki świadomy, fajny i ogarnięty. Nic odkrywczego… tak samo jak większość komentarzy za którymi stoi ego korzyść. I tak samo jak większość rzeczy które robimy, mówimy, myślimy… Pisze bo staram się siebie na tym przyłapywać i zastępować to czymś wyższym. Was też zachęcam. Dzięki Gracjan, dobrze że nie przestajesz iść do przodu i że nie zadowalasz się tym co doczesne✊
Cześć Gracjan. Właśnie skończyłam 10letnia relacje z narcyzem ukrytym. Przeżyłam Głęboki szok aczkolwiek czułam że coś jest bardzo nie tak .. potem myślałam że ze mną … 2,5 roku terapii i w dalszym ciągu widziałam winę w sobie choć wszystko wskazywało inaczej .. i masz rację - trauma porzucenia tutaj zrobiła dużo, starałam się za dwóch i oszukiwałam sama siebie, chciałam być szczęśliwa na siłę, chciałam też mu pomóc bo wydawało mi się że potrafię wyciągnąć go z doła .. później to ja miałam depresję na tyle że chciałam wrócić do brzucha mamy. Straszne . Tak bardzo nie chciałam sobie zmarnować życia a właśnie to sobie zrobiłam
Gracjan dziękuję. Nawet nie wiesz jak mi to było potrzebne. Każda minuta tego filmu trafia coraz głębiej. Od ponad 2 lat próbuje załatwić pewną sprawę. Nie potrafię tego załatwić do końca, próbuje - nie wychodzi - odpuszczam - próbuje udawać że wszystko ok a to z dnia na dzień coraz bardziej mnie dusi, zabiera szczęście, spokój którego tak pragnę! W zamian łapię się kompletnie nie potrzebnych spraw, tak aby wypełnić pustkę i mieć jakąkolwiek sprawczosc. Niezły policzek w twarz. Tak pieknie wyjasniona Kwestia narcystycznego życia mężczyzny, jego postawa prowadząca do ciągłego zmieszania i mojego złego samopoczucia.. Gracjan Dziękuję. Piękny film. Niech Bóg Ci błogosławi 🤍
To jest wiadomosc ktorej nie chcialem uslyszec ale potrzebowalem, dzieki 😁💪
20:38 jejku… bardzo potrzebowałam, by ktoś głośno to powiedział… Byłam w takiej relacji i czułam się dosłownie jak mówisz… Szalenie niepewnie… Dziękuje, że jesteś ❤
Gracjan , szczeliłeś w dziesiątkę (10) ..Dziękuję .❤❤❤
Dziękuję Gracjanie za film ❤ pozdrawiam Cię serdecznie
Ja podziwiam Gracjan ze tak potrafisz rozumiec odczucia obu stron...marzenie...by kazdy potrafil tak chcieć rozumiec bliźniego ❤
Gracjan Złoty Człowiek 💛 Dziękuję za każdy Twoj film ❤ Jesteś wspaniały!!!✨️🧘🏼♀️
Jesteś Wielki.Twoja kobieta jest ogromną szczęściarą.Dziękuję,jak zawsze w punkt i tego potrzebowałam.Niech Bóg Cię prowadzi .😇
Lub chlopak😊
@@radek7472 Gracjan dużo cytuję Boga i wie czym by się to skończyło jeśli by wybrał faceta🫣
Dziekuje za Video. Taaak...cala prawda. 🙏❤️
Brawo Gracjan za ten film!
mojemu smokowi tak wali z pyska, że trudno jest podejść...
😂
tym bardziej odetnij go od kontroli nad życiem, samo podjęcie wyzwania jest kozackie
Kurcze! Trafiles w dziesiatke😂
Dzieki za wspanialy filmik.Doceniam mocno
Pozdrawiam serdecznie ❤️
Dziękuję za ten wykład ❤
Grajanek . Pozdrowienia
Wiem doskonale 🫣 dzieki
Kolejny film, który trafia na odpowiedni moment i ratuje mi życie dosłownie. Dzięki ❤
Ja byłam wiele lat narcystyczna, nie chciałam zobaczyć prawdy. W głębi wiedziałam, że prawda zaboli i mogę tego nie udźwignąć. Świadomie wybrałam życie w iluzji. Kilka lat temu pojawił się ktoś kto wyciągnął mnie z tej iluzji i zabolało jak cholera, ledwo udzwignelam ten ból, ale przeżyłam i świadomie wybieram prawdę
Bezcenne ❤
O kurcze ! Udało ci się ?
Z całym szacunkiem- czy to, o czym piszesz, to był narcyzm? Narcyzi oszukują samych siebie, oszukują innych- bawią się, wykorzystują, kłamią na swój temat, świadomie podejmują decyzję- że kogoś skrzywdzą, i inne. Wyolbrzymione mniemanie o sobie też, no ale to nie clu. Tam chodzi o narcyzm- jak z mitu, ale też kłamstwa, gry notoryczne i krzywdzenie. I nie, nie mylę z psychopatią- ale każdy psychopata jest zarazem też narcyzem.
Dziękuję za ten film,otworzył mi oczy
Jesteś Niesamowity Gracjan!
To dla mnie jeden z ważniejszych filmów, zostałam nim trafiona prosto między oczy, Gracjan jesteś moim Guru, pozdrawiam serdecznie!
Kurde akurat to co dziś powiedziałeś miało miejsce w moim życiu. Właśnie uciekałem od tego co mnie trapi najbardzie wewnętrznie , ale niestety trzeba się z tym zmierzyć
Piękna analiza zachowań, relacji, ludzkiej psyche... brawo! Ukonkretniłabym- czym jest ta główna, najważniejsza rzecz- to budowanie domu. Oczywiście nie musisz tego robić, możesz mieć własne wizje na spełnienie... czuj się wolny. Przytłaczająca część ludzkości dochodzi jednak wcześniej czy później do wniosku, że tego braku nie skompensujesz najciekawszym nawet życiem z najbardziej błyskotliwą karierą. Mam tu na myśli szerokie pojęcie domu: rodzina i przyjaciele; Twoja stabilna ekipa, wspólnota, drużyna. Myśląc o singlach: Szymborska miała przyjaciół do ucztowania, kawkowania, do dyskusji: Nina Andrycz- wyjątkowa gwiazda swego czasu, na scenie obok nie było jaśniejszej, żona premiera, osoba niezwykle piękna majętna, ikona samotności i zgryzoty.. W tej kwestii (domu) niezmiernie podziwiam Boga, jest znakomitym budowniczym domu, otwiera tajemnice Nieba, dla tych, kt Go słuchają. W sercu tych, kt Mu zaufali, buduje przestrzeń pokoju i miłości... i czego nam jeszcze trzeba?
O jakie to mądre, dziekuję!
Wróciłam po dłuższym czasie na kanał ponieważ potrzebowałam naładować się Twoim światłem i zainspirować Twoimi przemyśleniami. Kiedy zobaczyłam tytuł wpadłam w osłupienie. To jest coś z czym zmagam się ostatnio, co zniszczyło sporą część mnie.
Dziękuję Wszechświecie że czuwasz nade mną. I dziękuję Gracjanie za wyczucie czasu.✨✨🙏🙏
Genialne, dziękuję za odkrycie prawdziwej przyczyny
Gracjan, genialne. Opisales moje zycie. Przy takim wlasnie czlowieku nabawilam sie poczucia winy potwornego. 24 lata zwiazku. I gdyby tylko to co w filmie nie byloby zle. Byla przemoc z jego strony w kazdej postaci, a ja nadal uwazalam ze to moja wina. O narcyzmie wiem juz chyba wszystko. Ponad rok studiowania doglebnie tego tematu. Ale Ty podszedles z innej, tylko Tobie wlasciwej strony. Ciekawa perspektywa tego samego problemu. Dziekuje
Dziękuję!! Niech Bóg ci błogosławi!!!!
Ty jesteś tym złotem Gracjanie ❤
Rozwaliłeś system, Gracjanie. On nie staje do męskiego, a ona zbiera okruchy i czeka, i czeka, i czeka…Świetny, energetyczny przekaz.
Dziękuję ❤ Mam w sobie narcyzm ukryty, dobrze, że nie ten kliniczny. Boje się iść do pracy i pomagam na około, by uniknąć odpowiedzialności za swoje życie 😢 Jutro wysylam CV, koniec tej ucieczki od prawdy, dziękuję Ci bardzo, jestem poruszona.
Idź do pracy próbuj zmieniaj aż trafisz na tą ktora zostanie z tobą ❤ powodzenia
Zajmowanie się innymi, żeby uciec od siebie to nie jest objaw narcyzmu ukrytego...raczej współuzależnienia, "people-pleaserstwa".... No chyba że liczysz na oklaski za swoją "dobroczynność".
sprawdz WWO, tam będzie wspólny rdzeń wrażliwości, natomaist mozesz zachowywac sie jak narcyz nie bedąc nim. WYsoko wrazliwa osoba
@@olav2021 Dziękuję 💐 Dziś idę do psychoterapeuty, który jest też psychiatrą, po diagnozę 🤗
@@olav2021 Zgadza się . Stwierdzono nadwrażliwość i depresję depresyjno- lękową. Cieszę się, że to nie klasyczny narcyzm, ale to, co piszesz. Mechanizmy obronne podobne do narcystycznych, też maski na twarz i chęć ukrycia prawdy o sobie. Pozdrawiam serdecznie 😊
Zadziwiające , śniłam dziś o dwóch smokach ...To był bardzo dziwaczny sen ...Nadałeś mu inną perspektywę zupełnie. Przyglądam się jej z zadziwieniem .Dziękuję Ci Bardzo.
Niestety prawda .
Wiele ludzi ma problemy sami ze sobą i argumentuja to wszystkim na zewnątrz .
Dziękuję za materiał i pozdrawiam !
Ja przebywałam za długo wśród takich ludzi i teraz ja mam problem sama z sobą xD
Sięgnijmy po złoto
Vďaka Ti dobrý človek !
❤ Tiež chcem pomáhať ľudom. Neplánujem - konám. Žijem v zahraniči, ťažko pracujem a učím sa nie ľahký jazyk.. Viem, že raz nájdeme všetcia cenu zlata. Nech je k nám svet lepší.
Dziękuję bardzo 💖
Dziękuję za ten live❤
Jedna rzecz mnie wciąż dobija w tym co mówiszi wiielu innych pisarzy też. Że to chodzi o jakieś tak zwane braki miłości od rodzica.
Mi się wydaje, że te dziwactwa czy też nieciągłości które mamy wynikają po prostu z tego, że we wczesnym etapie życia każdy z nas zrobił jakieś błędy, tzn. próbował kogoś naśladować z ciekawości, jak to jest mieć takie coś, czy też mieć taki problem, bo ktoś jest cool. Potem chcieliśmy więcej takich dziwactw. Wszystko po to, by nie patrzeć na swoją jaźń.
Niestety większość z nas ma marne karty, więc wszystko zaczyna gnić.
:)
Coś w tym jest co piszesz. Że każdy odczuwa właśnie jakiś brak. Mówisz o braku miłości od rodzica. A to nie prawda, to nie tak, że brakuje miłości od rodzica. Każdy rodzic, każdy, co do sztuki, robi wszystko co uważa za najlepsze dla swojego dziecka, właśnie z miłości. TO nie zawsze, żeby nie powiedzieć prawie nigdy, jest najlepsze dla dziecka. Zawsze, za każdym razem rodzic bezwarunkowo i obligatoryjnie chce dla dziecka najlepiej. Robi wszystko, wychowuje najlepiej jak potrafi. Jak sądzi,, jak uważa że należy postąpić. W jego głowie, tego rodzica, zawsze widnieje obraz dziecka, które miałoby super jak w bajce gdyby tylko... Posłuchało rodzica. Gdyby było "grzeczne" i słuchało się mamy i taty. Bo mama i tato wiedzą co jest najlepsze, bo to oni są rodzicami, to oni są "dorośli" a dziecko jest dziecko, nie wie i nie rozumie o co chodzi w Życie. To ja rodzic przecież już byłem dzieckiem i wiem co dla dziecka najlepsze. I generalnie wszystko by było cacy, jednakże ów rodzic już nie pamięta, czy raczej nie rozumie, że jak on był dzieckiem to jego rodzice też chcieli dla niego najlepiej. Tak, jak on teraz chce najlepiej dla swojego dziecka. I tak jak on, ten teraz rodzic, jak był dzieckiem to nie rozumiał, że rodzice chcą jak najlepiej. Rodzic teraz, jak był dzieckiem uważał, że rodzice nie mają racji, że będąc dzieckiem chciał inaczej niż mówili rodzice. I tak samo teraz dziecko tego, rzekomo dorosłego, rodzica też uważa, że rodzic nie ma racji. Nie rozumie, że rodzic naprawdę chce najlepiej. Ba! W dodatku rzeczywiście robi najlepiej jak uważa, że w danej sytuacji można zrobić by jego dziecko miało najlepiej. Dziecko jest dzieckiem, ono po prostu nie rozumie, dlatego "stawia opór", dlatego dziecko się buntuje. Bo dziecko uważa inaczej, nie rozumie. Najzwyczajniej w świecie nie rozumie. I ma do tego pełne prawo, bo jest dzieckiem. TO właśnie zadanie dla rodzica - wytłumaczyć. Owszem chcieć dla dziecka jak najlepiej, a dziecko będzie miało najlepiej.... jak zrozumie, że rodzice chcą najlepiej. Jak rodzice wytłumaczą, czemu dziecko ma się zachować tak a tak, a nie inaczej. Jak rodzice wytłumaczą czemu tak właśnie będzie dla niego najlepiej. Ale dziecko to nie przedmiot, dziecko czuje i myśli. I dziecko nie chce walczyć z rodzicem, dziecko chce rozumieć. Dla dziecka rodzic to najwyższy autorytet, a w początkowych etapach Życia to już nawet arcyautorytet. I dziecko obserwuje, jak się zachowuje i co robi rodzic. A rodzic nie tłumaczy dziecku dlaczego robi to co robi. Rodzic obstaje przy swoim zdaniu, ma "władzę" i to rodzic dyktuje warunki. Nie tłumaczy. Oczekuje, że dziecko zrobi/zachowa się tak jak mówi rodzic. bo przecież rodzic chce jak najlepiej, a to to dziecko nie rozumie. Rodzic nie widzi w sobie ani krzty problemu. Bo rodzic przecież chce NAJLEPIEJ dla dziecka. To dziecko "stawia opór" i utrudnia rodzicowi zadanie. A dziecko nie stawia żadnego oporu. Dziecko po prostu nie rozumie. I rodzic, który uparcie i stanowczo wymusza na dziecku zachowanie zgodne z oczekiwaniem rodzica.... zachowuje się jak dziecko. A dlaczego tak robi? Bo tak jego wychowano, tego rodzica gdy dziecięciem był. Jemu też nikt nigdy nie tłumaczył. Wszyscy zawsze, w sensie jego właśni rodzice, oczekiwali, że będzie się zachowywał jak mówią rodzice. Bo przecież rodzic "wie". Rodzicowi, gdy był dzieckiem nie tłumaczono i teraz gdy dziecko jest rodzicem to on też nie tłumaczy swojemu dziecku tak, jak jemu nie tłumaczono. Wymaga oczekiwanego zachowania od dziecka tak, jak od niego wymagano oczekiwanego zachowania, gdy był dzieckiem.
Dziecko ma prawo nie rozumieć, bo jest dzieckiem. Problem cały polega na tym, że rodzic też jest dzieckiem. Nadal jest dzieckiem i tylko powiela schemat rodzica nie rozumiejąc zupełnie co sam robi, sądząc że robi najlepiej. Sądząc, że wie najlepiej. I dziecko, to dziecko któremu nie zostało wytłumaczone, uważa, że rodzic jest "gupi", że nie jest tak jak rodzic mówi, że to wcale nie jest najlepsze dla niego. I stąd ataki złości i wściekłości u dzieci, gdy nie dostają tego czego chcą. I rodzic też jest zły i wściekły, gdy nie dostaje tego czego chce - oczekiwanego zachowania dziecka. Bo rodzic jest tylko cieleśnie dorosły, ale w środku nadal jest to samo nierozumiejące ( bo nikt nie tłumaczy) małe dziecko.
I jest wręcz przeciwnie. Wszyscy mamy świetnie karty, same asy i atu. Tylko nikt nie nam nie wytłumaczył zasad gry. A nawet, że w coś gramy.
Brawo Gracjan. Świetny film. Jest tylko jedno ale... niektóre osoby z zaburzeniem N. bardzo szybko się deklarują i formalizują związek a później takie małżeństwo jest jednym wielkim koszmarem z którego trudno się wydostać.
Nie widziałem tego przez tyle lat
Opisałeś moje małżeństwo. Zajęło mi 10 lat, żeby zobaczyć to o czy mówisz.
Rok temu złożyłam pozew rozwodowy, założyłam niebieską kartę.
Mąż ma cechy narcystyczne i nie jest zainteresowany zmianami.
Mamy dwójkę dzieci i walczę o nie, żeby nie skopiowały zachowań ojca.
Skończyłam podyplomowo teraz interwencję kryzysową, a od października zaczynam studia z psychologii.
I to również dzięki Twoim filmom, które oglądam od kilku lat, połączyłam puzzle, pobrałam lekcje, wyciągnęłam wnioski, poczułam ból związany z moim własnym dzieciństwem i okazało się, że niestety jest kompatybilność między ofiarami a sprawcami przemocy.
Teraz uczę się akceptacji siebie, traum pokoleniowych, zaburzeń byłego męża i ceny, jaką moje dzieci mogą w przyszłości za to zapłacić.
Ale dziękuję Ci za te wszystkie filmy, twoje przemyślenia i sposób w jaki przekazujesz treści. Wchodzą i uderzają prosto w serce, bo tam boli najbardziej❤
Bardzo Cię pozdrawiam i przytulam Aniu też jestem Ania i też dopiypo czasie zauważyłam podłego człowieka od którego teraz się uwolniłam i niedługo rozwód Nie chce mieć z tym toksykiem i narcyzem nic wspólnego
@@anac.7035 Próbuję kilka razy i cały czas coś mi kasuję odpowiedzi Miałem małżonkę o imieniu Ania Prubowałem żeby małżeństwo mogło przetrwać dwa razy ślub razy rozwód z tą samą i nic nie zmieniło Po śmierci Syna jedynaka 36lat całkowicie wygasło moje uczucie Dziś jestem sam mam kilka piesków I kotków jestem samodzieny mam Pana Boga I Gracjana I dochodzące opiekunki i jest mi bardzo dobrze Dlatego pozdrawiam serdecznie wszystkich świadomych Polaków którzy kochają Pana Boga I Ojczyznę Pełną Miłości Bliźniego Swego jak Siebie Samego Miłość do Pana Boga I do zwierząt uzupełnia mnie całkowicie Pozdrawiam serdecznie Stary Baca który szanuje to że Jesteście na kanale na Chwałę Pana Boga Amen
Następnym krokiem jest jeszcze głębsze poznanie siebie, zaczyna się w momencie zaprzestania "odkrywania" drugiego człowieka. Bóg zdjmaski moje, narcyz wiąże się wyłącznie z drugim narcyzem najbardziej wyrafinowaną formą oprastwa i kąta jest stawanie w roli ofiary. Uderzyłam tak mocno w glebę, że nie da się tego opisać. Zobaczyłam swoją pychę, brak umiejętności kochania ale i także wszystko dlaczego tak a nie inaczej. Zobaczyłam rzeczy z mojej relacji z mamą, których nie miałam prawa pamiętam ć. Tam nie mają dostępu psychologowie i nikt poza mną. Ostatnim ogniwem leczenia jest Bóg i spotkanie z nim. Doświadczyłam tego
Trochę słownik poprzekręcał słowa, mam nadzieję, że sens jest zrozumiały. Maski moje własne zdjął Bóg. Ofiara jest katem a kat ofiarą. To jest obopólny taniec narcyzów. Kiedy jesteś na etapie odkrycia męża, właśnie jesteś w procesie dewaluacji i szukasz wszędzie potwierdzenia swoich odkryć, które oczywiście są prawdziwe, ale... Wciąż potrzebujesz tego do odkrycia Siebie
Dorosłe kukułki są już pożyteczne i same polują na robaki. Ich pisklęta/ dziecko wewnętrzne / były w gniazdach i rodzinach zastępczych jako pasożyty gniazdowe - schemat "braku".
Dziękuję, super film, jak zawsze otworzyl mi jakaś szufladkę ....dziękuję ze jesteś, dziękuję za Twoja pracę, wdzięczność dla Ciebie Gracjan ❤
Ratujesz życie Gracjan🤗😊Niech Bóg Cię błogosławi❤
To, o czym mówisz to jest takie kupowanie sobie kobiety, żeby jej nie poznać, a przy tym siebie. Myślę, że dobrze, że pojawia się świadomość tego, bo to ma bardzo zły wpływ na samych mężczyzn. Kobieta wtedy staje się albo ofiara albo gra taką albo bierze życie we własne ręce. Obecnie coraz częściej chyba to drugie. Kiedyś mówiono: nikogo sobie nie znajdziesz, nikt cię nie bedzie chciał. Obecnie ten argument na kobietę nie działa jeśli ta kocha (w zdrowy sposób) sama siebie. Każdy powinien od tego zacząć. 😊
Ej, dzieki Gracjan, wzięłam się za to, co odwlekałam 😊
Gracjan Jesteś genialny Twój materiał jest odpowiedzią na moją modlitwę przechodzę transformację słucham Cię codziennie.Widzę jak Bóg Cię prowadzi .Wspaniałosci dla Ciebie na każdy dzień
super film!
Super wytłumaczyłeś. Byłam tam❤
Gracjan, dziękuję! Jak zawsze w dziesiątkę!👌👍🙏
Rewelacja, dziękuję❤
👍😘🌹 Dziękuję P.Gracjanie.Prawda
Dzięki ❤
Dziękuję ❤
Wreszcie, jest nowy film! Dziękuję, dawno nie widziałam tak wysokiej jakości treści!
🤎🤎
To dosłownie o mnie.Teraz przykleiłam sie do jednego powiedzenia „ jak mi sie cos wydaje, to znaczy, ze mi sie nie wydaje”. Wierze tylko swoim odczuciom. Ciało jest zawsze pierwsze przed rozumem.
Believe me 🔥🔥
Dobre, dobre to powiedzonko: "jak mi się coś wydaje, to znaczy, że mi się nie wydaje" 😊
Czyli co
@@silmerion6528czyli, że jak Ci intuicja podpowiada, że coś jest nie tak, to nie zakładaj różowych okularów tylko jej posłuchaj, bo najczęściej się okazuje, że jak Ci się od początku wydaje, że coś nie gra - to tak jest :)
Jakie to prawdziwe . Dziękuje
DZIĘKUJĘ 🥰❤️❤️❤️
Przez cały film siedziałam obsrana że jestem narcyzem a na końcu wyszło że jednak nie. Dzięki Gracjan za ten wachlarz emocji
😂
To było bardzo mobilizujące Gracian, dziękuje! Zabieram się za zrobienie tego, co mam zrobić, reszta to istotnie tematy zastępcze. Kasia
Prawda wypełnia nasze życie, nie jest jedynie częścią naszego życia, lecz stanowi całą jego treść. Wszystko inne jest jej podporządkowane. Ponadto w ef pięć szesnaście Paweł radzi "robiąc jak najlepszy użytek ze swojego czasu, bo nadeszły złe dni".
Mądry przekaz. Dziękuję
Dzięki Gracjan :)
Wszystko co to usłyszałem się zgadza 🙂 praca z cieniem z ciemną stroną, pozdrawiam serdecznie Gracjan 🩵 czołem
Bardzo dziękuję
Bardzo dobry odcinek. Chociaż wszystkie są dobre😊
Wszystko jest ważne także te wszystkie pozornie małe działania, to one prowadzą nas do najważniejszego, do tych glównych spraw. Nie bez powodu nie możemy sie pewnymi glównymi sprawami zająć. To może nie ucieczka, to moim zdaniem przygotowanie. Dojrzewamy do wszystkiego, wielkie czy długotrwałe poranienia to dluzszy proces leczenia
W punkt!!! Dziękuję😊
Dziękuję ci najpiękniej Gracjan.
Prawda 100%
❤❤❤
Genialne. ❤❤❤
Jestes super dzieki❤ pozdrawiam z niemiec
"Rozterki duszy"
Przyszła na Ziemię, nie pamiętajac niczego.
Bezimienna, beztroska, ciekawa wszystkiego.
Była szczęśliwa, bez bagażu żadnego.
Okazywała radość poranka każdego.
Jej serce jak burza miłością grzmiało.
A uśmiech jej oczu rozweselał ciało.
Nagle jej życie jakże się zmieniło.
Poczuła smutek i to ją przeraziło.
Chciały ją zmienić te inne dusze.
Tak aby jak one poczuła katusze.
Chciała przekonać je jakoś do siebie.
Żeby odmienić dusz tych istnienie.
Lecz nie udała się jej ta wyprawa.
I wnet jej miłość obumarła jak trawa.
Płaszcz swego ego przybrać musiała.
Pod którym miłość i radość schowała.
Straciła swą siłę i popadła w niewolę.
Zaczęła się tułać, chwaląc swawolę.
Coraz to głębiej i głębiej błądziła.
Chcąc to odnaleźc, co gdzieś zgubiła.
Choć szczęście całe, że nie popadła.
Do końca w otchłań pogoni wiecznej.
Iluzji pięknej, bujnej, bajecznej.
Bo serce wciąż miała bardzo waleczne.
I przebudziła się nagle jakby ze snu.
Dłużej nie chciała bładzić po ciemku.
Teraz już wie, że nic nie straciła.
Tylko pomogły jej o tym zapomnieć.
Te inne dusze, które też nie wiedziały.
Że cel ich w miłości był przewspaniały.
Iż przyszły pomagać sobie wzajemnie.
Aby życie ich wszystkich nie było przyziemne.
Żeby wyzwolić się z ramion okrótnej pokusy.
W której skąpane były głęboko po uszy.
Która to nigdy w zamian nic im nie dała.
Tylko życiową energię od nich czerpała.
I teraz pamięta co musi robić.
Pomagać innym i nikomu nie szkodzić.
Być sercem życzliwa, a duchem pogodna.
Słowem uczciwa i dotykiem łagodna.
Wierzyć też bardzo, że to się rozniesie.
I cały świat wnet na duchu podniesie.
Dziękuję 🙏 i pozdrawiam serdecznie 👍 😊 🍀 💕
Super Film. Dziekuje.
Bardzo dawno nie widzialam Gracjana.. ale mam ogromny niepokój.. chyba ta nadmierna ekspresja nie dziala najlepiej na mój odbiór.. do 10 min za dużo " chaosu ale po 11 minucie już zdecydowanie lepiej i pod koniec super 👍
Dziękuję że poruszyłeś ten temat z innej perspektywy to daje szerszy obraz mechanizmu z którym się wielu z nas zmaga lub zmagało ...wdzięczna ❤ ❤❤
Gracjan, I love you 🤩🥰 Jesteś takim mądrym mężczyzną!
No Gracjanie grubo ! swietnie tez , ze rozgraniczyles zachowania narcystyczne od narcyzmu . Tak wiele jeszcze mozna zrobic , przeorac i na nowo siac
Czyli : czeka nas robota ! Pozdrawiam Ciebie serdecznie :)) dziekuje Tobie nardzo za odcinek !
W samo sedno 👌. Serdecznie pozdrawiam 😊🍀🍀🍀
So true
😍
😍
😍
😍
😍
Genialne.
Idealnie pięknie to opisałeś!
Boze !
To jest tak powszechne !
W mo życiu często to dostrzegam.
W domu, w pracy.
Wszyscy się boją dotknąć hakia temat i jest cisza i ucieczka w jakieś banały i proszę tematy zastępcze a duży temat który trzeba ogarnąć leży I prosi o uwagę ale nikt nie ma odwagi podjąć go ! Nom to gruby temat i na szczęście mam kilka osób do dużych spraw! Ale wieszkosc osób zajmuje się jakimiś zastępczymi sprawami i ucieka od brania na siebie odpowiedzialności za tematy ważkie.
Opis rozpadu małżeństwa mojego 😢😢, strasznie mi przykro dużo zdrowia Gracjan ❤
TYLKO BÓG
Blogoslawienstwa✨️ ❤⚘️🙏
Jakbyś obserwował co teraz robię, ale tym razem z bliska i przez lornetkę! Dokładnie ❤
O, byłem ofiarą kilku takowych z miniaturki, z chęcią zabieram się do oglądania co Gracjan ma na ich temat do powiedzenia
To o czym mówisz to jest tzw. PURPOSE (nie ma dobrego odpowiednika tego słowa w języku polskim, może "przeznaczenie", ale też nie do końca).
Dobrze to tłumaczy i że tak to działa tak, jak mówisz (a właściwie jego brak) David Deida w książce "The Way of the Superior Man"
Pozdrawiam.super heh.
Nareszcie zrozumiałam wiele rzeczy, aż mną wstrząsnęło. Jestem w małżeństwie ponad 30 lat i mój mąż nigdy nie wziął odpowiedzialności za naszą rodzinę 😢😢😢
Niestety takie chory jakieś czasy nastały gdzie mężczyźni nie biorą odpowiedzialności na swoje barki , zrzucają je na kobiety . Też jestem ponad 20 lat w małżeństwie i mimo że mam dobrego męża to ja wszystko dźwigam . Mała kobietka 😢
Boję się dorosnąć i wziąć we własne ręce odpowiedzialność za swoje życie. Mój partner ma dosyć chodzenia za mną i noszenia części mojego bagażu. Pewnie, że kompensuję. Ale po parunastu latach już to nie wystarcza, prawda się obnaża i siedzę w dołku z poczuciem, że nie jestem wystarczająca, bo parter staje się wyraźnym lustrem. Trauma chodzi za mną jak nic. Poddałam się. Już wiem, że nie rozwiąże tego sama 😌🙏
0:20 No właśnie nie wiem😂😂
Wiesz
Ja też
Nie wiem
Latam na swoim smoku
@@marylazczarnobyla ty jesteś z Czarnobyla to możesz akurat nie wiedzieć i możesz latać na jakimś mutancie co powstał po katastrofie.
Dobra, idę składać to pranie! ;)
❤
Ja się przyznaje ze jestem narcyzem i chce to zmienić chce uzupełnić pustki i zyc pełnią życia a nie kompensować w jakieś rzeczy które kupuje
To nie narcyz.masz zakupocholizm
To nie narcyz.masz zakupocholizm
NIE!!! MUSZE SIĘ PRZYGOTOWAĆ! 😂
Super Film, właśnie odeszłam od mężczyzny, bo już czekam 3 lata na to, żeby poczuć się przy nim bezpiecznie, pomimo tego, że Kocham go bardzo😪Czuję jego dotyk, ciepło jednak brakuje mi tego bezpieczeństwa by czuć się w 100% w jego ramionach
A co to znaczy bezpieczeństwo przy mężczyźnie? Czułam to samo przy eks partnerze, ale mówił, ze poczucie bezpieczeństwa powinnam mieć w sobie, a nie szukać w nim, czyli na zewnątrz.
Ja mialam dokładnie to o czym mowisz (mw przy 20min ) mimo wielu cudownych pierdol wciaz niepewnosc i brak konkretow...
Cały Gracjan, dojebitnie albo wcale
Co może być główna czynnością w moim zyciu lol