Klopsik jest na ogół dość posłuszny, ale na początku nie wiedziałam o nim, że nie będzie ganiał kur. Nie robi tego - przypuszczam że dlatego, że ma często kontakt z różnymi małymi zwierzętami: kurami, kotami, chomikami, innymi psami, dziećmi itd ;) Czasami rzuca się w radosną pogoń za jakąś kurą, ale ewidentnie to jest dla sportu, nie dogania jej tylko się bawi. Kury to znoszą z dużym luzem, olewają Klopsika i wcale się go nie boją :)
Tak, sypię im. Nie jestem pewna, czy to na 100% pomaga, bo w kurniku jednak pojawiają się czasem ptaszeńce, ale kury są w dobrej kkondycji i nie widać u nich ubytków piór. Czyli chyba działa. Sypię im grubszą okrzemkową ziemię do miejsc kąpieli, a drobną dodaję trochę do ziarna i paszy. Są badania, że to zmniejsza szanse pasożytów wewnętrznych.
Jak przyzwyczailas psa aby nie atakował Kurek?
Klopsik jest na ogół dość posłuszny, ale na początku nie wiedziałam o nim, że nie będzie ganiał kur. Nie robi tego - przypuszczam że dlatego, że ma często kontakt z różnymi małymi zwierzętami: kurami, kotami, chomikami, innymi psami, dziećmi itd ;) Czasami rzuca się w radosną pogoń za jakąś kurą, ale ewidentnie to jest dla sportu, nie dogania jej tylko się bawi. Kury to znoszą z dużym luzem, olewają Klopsika i wcale się go nie boją :)
Kasiu, czy sypiesz w te miejsca gdzie one się kąpią, ziemię okrzemkowa?
Tak, sypię im. Nie jestem pewna, czy to na 100% pomaga, bo w kurniku jednak pojawiają się czasem ptaszeńce, ale kury są w dobrej kkondycji i nie widać u nich ubytków piór. Czyli chyba działa. Sypię im grubszą okrzemkową ziemię do miejsc kąpieli, a drobną dodaję trochę do ziarna i paszy. Są badania, że to zmniejsza szanse pasożytów wewnętrznych.