niekt kurła nie mówi, że te wszystkie turbo bezpiecznie foteliki to jest dramat dla dziecka ponieważ wszystkie są robione z poliestru. Ponoć taki standard bezpieczeństwa..... i nie da się zrobić z materialu nie palnego i oddychającego. Nawet 2 h podróż to wanna wody na tym materiale zostaje..... słabe to jest i nie ma na to obejścia... bo te wkladki gówno dają skoro i tak od dołu nic nie oddycha.
4 หลายเดือนก่อน
Materiał tapicerki fotelika musi spełnić bardzo wiele wymagań, również te dotyczące niepalności, odporności na wysokie i niskie temperatury, musi też być trwały i nie zawierać substancji szkodliwych. Jeżeli chodzi o pocenie się dziecka w fotelikach samochodowych, to każdy producent stara się zapewnić jak największą oddychalność materiałów i cyrkulację powietrza w samej konstrukcji, jednak na fakt czy dziecko będzie pociło się bardziej czy mniej, ma wpływ szereg zmiennych, w tym predyspozycje indywidualne.
Łże Pan/i. każde dziecko w tym poliestrze, które tutaj zostano będzie się pocić, jeśli temperatura w aucie będzie wysoka. Ostatnio mialiśmy po 30-33C w cieniu. Na słońcu auto stojąc miało 50C. Więc realnie nawet po 3-4 minut klimy właczonej i włożeniu dziecka plus jeśli auto jedzie w słońcu nie ma opcji żeby dziecko się nie spociło nie zależnie od genetyki. Problem jest, że ten materiał to syf w temacie oddychania. Woda w ogóle nie jest odprowadzana. Miałem przyjemnośc jeździć po sklepach i to nie jest tylko moje zdanie, ale też sprzedawców z którymi rozmawia się nie oficjalnie, a pół. Więc reasumując proponują kolejny gadżet do sprzedania w postacie wkładki.... do wszystkiego. wkładki początkowe znów ciekawe mają poliester. Wkładki w pelni bambusowe to wydatek od 400-1200zł. Dziękuję. Czysty biznes. Dziecko i tak w takiej wkładce się spali bo producenci nie potrafią dostosowąć materiału do potrzeb przewożenia dzieci. Reasumujac rodzic musi się pogodzić, że dziecko jedzie w gnoju bo kazda trasa powyzej 45 minut to gnój przy warunkach o jakich napisałem wyżej czyli 30C w cieniu. Jednym słowem robimy produkty żeby spełniły normy, ale generalnie to najlepiej byłoby nie jeździć z dzieckiem. Oczywiście można liczyć, że dziecko genetycznie w ogole nie będzie się pocić. Pytanie ile % takich dzieci w ogóle mieszka w PL. Bo jak miałem przyjemność uprawiać wiele dyscyplin sportu to spotkanie 10% osób, które generalnie się mniej pociły niż reszta to był sukces. To powinna być decyzja rodzica jaki materiał zostanie zastosowany i różnica w cenie z tego wynikająca. Nie każdy ma ochotę patrzyć jak dziecko ma odparzyny bo rodzice wybrali się 400km w trasę ponieważ producent fotelików nie potrafi dobrać materiału do potliwości. Oczywiście zaraz będzie hejt no przecież się może spalić..... wiadomo proszę zatem przedstawić ile samochodów z dziecmi w ciągu roku w PL zostało spalonych albo w ogóle był incydent z paleniem się auta. Powiem Panu ile tyle co i nic. Jeśli już auto się pali, a dziecka ktoś nie wyjmie to ten materiał można sobie wsadzić w D***. takie są fakty.
Niby ok ten fotelik tylko szkoda o tym co firma odwaliła z wymianą fotelików 😂 i cyk naklejeczka na naklejkę.... Sprawdziłem u siebie i bingo 😅
7 หลายเดือนก่อน
To prawda, nie powinno to mieć miejsca i o ile nam wiadomo, osoby odpowiedzialne za tą sytuację zostały przez Britaxa zwolnione. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że tego typu przypadki są już przeszłością, bo jest to niewątpliwie jeden z liderów rynku i firma, która wprowadziła masę innowacji w dziedzinie bezpieczeństwa, choćby ISOFIX...
@ chcecie mi powiedzieć że na ten pomysł wpadł jakiś ,,pracownik Nowak,, i został zwolniony? przecież wiadomo że takie wałki wychodzą na szczeblu rządzących w firmie .... A napewno wyszło to przypadkowo i trzeba było się ratować 🫣
6 หลายเดือนก่อน
@@zdzisiukaach7452Uważamy, że wiele rzeczy można było rozwiązać inaczej i lepiej, ale wierz nam, że wszyscy dostali po kieszeni, również rządzący. Mamy nadzieję, że Britax, choć po szkodzie, wyciągnie wnioski...
Czy nosidelko kozna nalozyc na wózek za pokoca adapterow ??
Obejrzałaś filmik?
Można :)
niekt kurła nie mówi, że te wszystkie turbo bezpiecznie foteliki to jest dramat dla dziecka ponieważ wszystkie są robione z poliestru. Ponoć taki standard bezpieczeństwa..... i nie da się zrobić z materialu nie palnego i oddychającego. Nawet 2 h podróż to wanna wody na tym materiale zostaje..... słabe to jest i nie ma na to obejścia... bo te wkladki gówno dają skoro i tak od dołu nic nie oddycha.
Materiał tapicerki fotelika musi spełnić bardzo wiele wymagań, również te dotyczące niepalności, odporności na wysokie i niskie temperatury, musi też być trwały i nie zawierać substancji szkodliwych. Jeżeli chodzi o pocenie się dziecka w fotelikach samochodowych, to każdy producent stara się zapewnić jak największą oddychalność materiałów i cyrkulację powietrza w samej konstrukcji, jednak na fakt czy dziecko będzie pociło się bardziej czy mniej, ma wpływ szereg zmiennych, w tym predyspozycje indywidualne.
Łże Pan/i. każde dziecko w tym poliestrze, które tutaj zostano będzie się pocić, jeśli temperatura w aucie będzie wysoka. Ostatnio mialiśmy po 30-33C w cieniu. Na słońcu auto stojąc miało 50C. Więc realnie nawet po 3-4 minut klimy właczonej i włożeniu dziecka plus jeśli auto jedzie w słońcu nie ma opcji żeby dziecko się nie spociło nie zależnie od genetyki. Problem jest, że ten materiał to syf w temacie oddychania. Woda w ogóle nie jest odprowadzana.
Miałem przyjemnośc jeździć po sklepach i to nie jest tylko moje zdanie, ale też sprzedawców z którymi rozmawia się nie oficjalnie, a pół.
Więc reasumując proponują kolejny gadżet do sprzedania w postacie wkładki.... do wszystkiego. wkładki początkowe znów ciekawe mają poliester. Wkładki w pelni bambusowe to wydatek od 400-1200zł. Dziękuję. Czysty biznes. Dziecko i tak w takiej wkładce się spali bo producenci nie potrafią dostosowąć materiału do potrzeb przewożenia dzieci.
Reasumujac rodzic musi się pogodzić, że dziecko jedzie w gnoju bo kazda trasa powyzej 45 minut to gnój przy warunkach o jakich napisałem wyżej czyli 30C w cieniu.
Jednym słowem robimy produkty żeby spełniły normy, ale generalnie to najlepiej byłoby nie jeździć z dzieckiem. Oczywiście można liczyć, że dziecko genetycznie w ogole nie będzie się pocić. Pytanie ile % takich dzieci w ogóle mieszka w PL. Bo jak miałem przyjemność uprawiać wiele dyscyplin sportu to spotkanie 10% osób, które generalnie się mniej pociły niż reszta to był sukces.
To powinna być decyzja rodzica jaki materiał zostanie zastosowany i różnica w cenie z tego wynikająca.
Nie każdy ma ochotę patrzyć jak dziecko ma odparzyny bo rodzice wybrali się 400km w trasę ponieważ producent fotelików nie potrafi dobrać materiału do potliwości.
Oczywiście zaraz będzie hejt no przecież się może spalić..... wiadomo proszę zatem przedstawić ile samochodów z dziecmi w ciągu roku w PL zostało spalonych albo w ogóle był incydent z paleniem się auta.
Powiem Panu ile tyle co i nic. Jeśli już auto się pali, a dziecka ktoś nie wyjmie to ten materiał można sobie wsadzić w D***.
takie są fakty.
Niby ok ten fotelik tylko szkoda o tym co firma odwaliła z wymianą fotelików 😂 i cyk naklejeczka na naklejkę.... Sprawdziłem u siebie i bingo 😅
To prawda, nie powinno to mieć miejsca i o ile nam wiadomo, osoby odpowiedzialne za tą sytuację zostały przez Britaxa zwolnione. Pozostaje jedynie mieć nadzieję, że tego typu przypadki są już przeszłością, bo jest to niewątpliwie jeden z liderów rynku i firma, która wprowadziła masę innowacji w dziedzinie bezpieczeństwa, choćby ISOFIX...
@ chcecie mi powiedzieć że na ten pomysł wpadł jakiś ,,pracownik Nowak,, i został zwolniony? przecież wiadomo że takie wałki wychodzą na szczeblu rządzących w firmie .... A napewno wyszło to przypadkowo i trzeba było się ratować 🫣
@@zdzisiukaach7452Uważamy, że wiele rzeczy można było rozwiązać inaczej i lepiej, ale wierz nam, że wszyscy dostali po kieszeni, również rządzący. Mamy nadzieję, że Britax, choć po szkodzie, wyciągnie wnioski...