Pamiętam mój pierwszy projekt, przy którym pracowałem w branży game-dev. Po internetowej znajomości zostałem wciągnięty jako grafik 3d do projektu indie, prowadzonego przez dwóch, zdaje się wtedy już pierwszorocznych studentów informatyki, Bartka Chodorowskiego i Wojtka Sternę. Szybko zostałem wciągnięty w inne role, jak level designer/editor, gameplay designer... generalnie też dużo właśnie testowałem. Każdy wtedy testował, nazbierało się nas może wtedy z 10 mniej lub bardziej randomowych osób (głównie grafików). Przy budowaniu leveli musiałem je ogrywać raz za razem, zaglądać w każdy zakamarek, wszędzie sprawdzać kolizje... Wychodziły różne bugi, niedoróbki. Nie raz z kolei też testowaliśmy protokół sieciowy multiplayera - czy coś się nie crashuje, czy nie robią się jakieś dziwne glitche przy konfrontacji pakietów... Było sporo frajdy, ale przede wszystkim - atmosfera cudownej pasji do gier. Wracałem z liceum, siadałem do kompa i rzeźbiłem do 4 nad ranem, żeby przespać dwie godziny i wstać na zajęcia. Efekt finalny się przeciągał i ostatecznie gra została po czasie dość mocno ucięta i wydana na Steamie w mniejszej formie niż zamierzaliśmy. Nie mniej jednak, pomimo żalu o to ostatnie, jestem ogromnie dumny z tego początku mojej przygody. W tzw. międzyczasie złapałem pracę jeszcze w dwóch studiach game-devowych. Miło też jest patrzeć, jak chłopaki rozwinęli skrzydła - Bartek i Wojtek są teraz programistami Flying Wild Hog, zaś główny grafik - Maks Pietkiewicz - pracuje bodajże teraz w Red Dot Games. A wszystko zaczęło się przez dwóch licealistów, którzy wkurzali się na lagi w GTA2... :)
Profesjonalnie zrealizowany materiał. Coś nowego, coś w stylu wywiadu. Wierzę że włożyłeś wiele wysiłku w ten filmik więc duży szacun ode mnie. Masz u mnie suba od bardzo dawna i zawsze każdy nowo dodany materiał oglądam z ciekawością. Pozdrawiam !
Raz szukałem osoby, która by przetestowała moją grę. O co prosiłem? O link do steama, wybrałem osobę, która miała 100h gry w grę, której długość wynosiła 7h. Był to dobry wybór, może gra nie odniosła sukcesu jednak ta osoba wytknęła chyba wszystko co się dało. Tester to z pewnością nie osoba która gra w gry jak najszybciej, to osoba która ma ochotę "wbiegnąć bohaterem w ścianę", rzucać przedmiotami by ułożyć jakąś górkę przedmiotów itp
SimoMan Prosta gierka platformowa. Robiłem ją na zaliczenie całego semestru od razu z dwóch przedmiotów na raz. Warunek był jeden jeśli po 1h gry w grupie ktoś zgłosi błąd to nie dość, że nie zaliczasz od razu to masz ocenę niżej na koniec semestru. Dlatego szukałem testerów. A ogólnie opinię znajomych i tym którym pokazali, ocenili grę słabo, także nie wrzucałem jej na steam. Gdzieś tam mam ją w czeluściach internetu, znajdę podeślę link, tymczasem mogę zaprosić np. na moje portfolio: pl4hitch.wordpress.com Tam możecie znaleźć jakieś proste gierki : bomberman przez siec, asteroidy, czy tez arkanoid.
Teh Gwintow-Nikke To akurat dobry motyw, bo przedmiot podobno był wymagający, na koniec i tak pisali gry ( proste : szachy, warcaby czy jakieś kółko i krzyżyk ). A takto miał pewność że nikt bez wiedzy sobie nie zapłacił za zrobienie takiej gry. Jeden błąd i musiałeś chodzić na zajęcia no i na koniec miałeś jedną ocenę w dół, co biorąc pod uwagę że i tak później tego nie przestrzegał to nawet spoko. Może straszył nie wiem, ja miałem ten zaszczyt czy tam fart nie chodzić na te zajęcia
+TVGRYpl Robicie naprawdę świetne filmiki , super się ogląda. Większość TH-camrow robi filmiki pod publiczkę a z waszego kanału można dowiedzieć się bardzo dużo ciekawych i pożytecznych wiadomości.
"Zatrudniamy ludzi z doświadczeniem" czyli młodzi utalentowani lecz bez doświadczenia paszoł won xD Klasyk taki jak masz 19 lat lecz musisz mieć 20 letnie doświadczenie xD
I gówno prawda :P Ja trafiłem na testera zaraz po studiach, zresztą wielu moich kolegów bez żadnego konkretnego wykształcenia i doświadczenia jest obecnie testerami :P
Dokładam się do LukZombi. Sam jestem jeszcze na studiach, a pracuje jako młodszy programista w gamedev'ie. Jedyne co wystarczy robić to okazać trochę chęci i robić coś związanego z kierunkiem w który chce się iść.
Jedna z najbardziej debilnych rzeczy jakie słyszy tester. I jest to krzywdzace dla ludzi, którzy walczyli z AC przez kilka lat. To, że tester widzi błąd i wrzuci go do bazy, nie znaczy, że ktoś po drugiej stronie się ruszy i zacznie to naprawiać. A zwykle tak naprawi, że wyjdą z tego dwa nowe błędy. I tester leci sprawdzać. Tester ma tylko pokazać gdzie są błędy. Nie ma ich naprawiać. Oczywiście, jeśli developer jest otwarty na sugestie to tester może zaproponować rozwiązanie. I to w sumie tyle.
Genialny materiał! Świetnie przedstawione od strony ludzi z branży jak zaczynali oraz ukaznie realiów takiej pracy. Bardzo profesjonalna robota jesli chodzi o reportaż. Pozdrawiam :)
Nie jestem game testerem, natomiast jestem programistą i wiem, że rola testerów jest bardzo istotna w świecie IT. Programista zrobi co może dany kawałek gry działał sprawnie, ale nie będzie miał tego czasu testować 5 godzin bo po prostu będzie go gonić termin na kolejne elementy. Tak jak w firmie w której obecnie pracuję nie zajmującej się grami jestem testerem własnego kodu jest to po prostu bardzo obarczające położenie, a kiedy pojawia się fuckup to zdziwienie managera jak to możliwe, przecież na 9 godzin tworzenia produktu przypada max godzina na testy... :) Mimo wszystko trzeba szukać pozytywów i takie położenie wyczula zmysły na etapie wstępnego projektowania - praca spoko, aczkolwiek testerzy są potrzebni i to bardzo :)
Też się dziwię. Jeśli ktoś coś lubi, to potrafi siedzieć nad tym kupę czasu, aż będzie git (siedzenie ponad rok nad jednym projektem to dla mnie chleb powszedni). Chyba że poświęciłeś tyle czasu na opisanie buga, a twócy go nie usuną, bo nie mają czasu. :D Albo właśnie musisz odnaleźć buga, który komuś się zdarzył. Robisz to setkę razy i nic, po czym zaczynasz się zastanawiać, czy komuś się coś nie przewidziało lub ktoś zażartował...
tez sie zawsze nad tym zastanawiam. Wydaje mi sie ze dzieje sie to tylko z tego wzgledu ze nie wykonywalo sie naprawde ciezkiej lub h*&jowej pracy. Ja jestem szlifierzem na stoczni w szczecinie i jak czasami slysze ze ktos siedzi na dupie przez 8 lub 10 h dzien w dzien to szlak mnie trafia :/ Tylko nie mowcie ze moge sobie zmienic prace...
BurbuL997 No to idąc twoim tokiem rozumowania inni mogą powiedzieć to samo o twojej pracy ^^ Zresztą zależy od człowieka: dla jednego karą jest siedzieć przy biurku i wypełniać papiery a dla drugiego kiedy ma wykonywać prace manualne.
bo dużo osób uważa prace komfortową jako pracę gorszego sortu i powinni pójść do normalnej pracy według nich, a takie upominanie może coś zmienia w myśleniu
Pracuję jako tester oprogramowania(może kiedyś gier hueheue) ale sposób pracy i pojęcia o których bohaterowie materiału mówili wydaja się bardzo bliskie :) Moim zdaniem najprzydatniejszymi cechami u testera to język angielski i bystrość ( pracowałem zagranicą na magazynie i porównując kolegów i koleżanki z pracy tam i tu - przepaść :)) Szkoda że w materiale nie było podanych średnich zarobków :) Chociaż z drugiej strony rozumiem ze o tym "się nie mówi" w dzisiejszych czasach/Polsce, to fajnie byłoby wiedzieć o jakich kwotach rozmawiamy :) P.s na Podkarpaciu tester bez doświadczenia na start potrafi" wyciągnąć "mniej niż w biedronce na kasie ;) Ale od czegoś trzeba zacząć :) P.s2 Praca testera jest o tyle lepsza od pracy programisty, że jest zdecydowanie więcej kobiet-testerów niż kobiet-programistów:)
Wszystko ładnie pięknie, szkoda tylko, że nie da się zacząć żadnej konkretnej pracy, bo nawet w moim wymarzonym zawodzie 5 na 5 osób mówi, że potrzebne jest doświadczenie. Czy samo ogranie przez jakieś 15 lat swojego życia i pomoc starszych testerów nie wystarczy?
Zacząłem jako tester mając 24 lata i będąc na automatyce i robotyce na 3 roku (nie skończyłem tego kierunku). Popracowałem 4 miesiące, a aktualnie jestem Game Designerem (trochę już minęło) Polecam branżę gier :D
Jak dla mnie jest to praca marzeń ponieważ uwielbiam we wszystkich grach szukać błędów :) w prawie każdej grze w jaka grałem udało mi się wyjsć poza mapę :)
Ahh rozmarzyłem się :) taka praca to moje marzenie niestety nie realne do spełnienia zazdroszczę wam że możecie pracować w tym co kochacie :) Świetny materiał pozdrawiam
Znaj świetnie angielski, wykonuj żmudną pracę przy szukaniu błędów, siedź w robocie nawet po kilkanaście godzin, zarabiaj najmniejszą krajową, a czasem nawet i gorzej - tak teraz widzę pracę testera gier po zapoznaniu się z tematem
No to się ucieszyłem z powodu tego materiału :D Właśnie rozkminiam, czy by nie pójść w tą stronę, jeżeli chodzi o karierę, tyle że nie mam pojęcia gdzie szukać takiej posady :P Ponoć CD co jakiś czas oferuje staże, czy coś w tym stylu.
Grywałem całe życie w gry... Udzielałem się na forach w działach sugestii różnych gier... Starałem się programować proste gry 2D, ale nigdy warsztatu (wiedzy teoretycznej) prawdziwego nie miałem... Ostatecznie wylądowałem na posadzie nauczyciela informatyki uczącego po godzinach dzieci tworzyć klasyki z atari... Nagle słyszę że praca marzeń stoi otworem. Można zacząć śmiało od dołu i w miarę chęci piąć się po szczeblach, a wystarczy trochę odwagi. Może trzeba się spakować wyjechać do większego miasta i zacząć realizować marzenia...
Zrobicie kiedyś materiał o grach które na skutek niewystarczającego sprawdzenia na etapie debugowania, wyszły na rynek, i w trakcie grania okazało się że nie da się np ukończyć jakiegoś etapu (np doskoczyć bo przeszkoda jest zbyt daleko, lub zbyt wysoko) i konieczna była kacja moderów, którzy obeszli ten problem?
Gra nie ma jeszcze tytułu - na razie widnieje na stronie producenta, czyli Ahoy Games, jako "Project Mike". Z tego co pamiętam, bo rozmawiałem na Digitalach z twórcami, klimatem przypomina to GTA, tyle, że raczej nie będzie miało otwartego świata, lecz podział na odrębne misje.
Zazdroszczę im, gdyby w mojej okolicy była możliwość takiej pracy aplikowałbym. Wiem, że robota psychicznie jest ciężka ale to coś co szanuję jako gracz. Są jak rycerze stojący na straży naszych spokojnych żyć z padem i klawiaturą :)
Mógłby ktoś krok po kroku opisać jak wygląda takie testowanie? I czy wygląda to tak jak sobie to mniej więcej wyobrażam? Przykład: gra RPG, bug z wyciąganiem broni Co się dzieje: gra się zacina Kroki:jesteśmy w mieście i jak przypiszemy broń jednoręczną pod "1" i broń dwuręczną pod "2" i będziemy je jednocześnie naciskać 5 razy to gra się zatnie. Potem wysyłamy to przez jakiś program do bazy danych i na wyjebce bierzemy się za kolejnego buga? Tak to mniej więcej wygląda, ewentualnie jak go naprawią to muszę to od nowa testować, czy bug zniknął? I kolejne pytanie, skąd tester wie co ma sprawdzać? Ma robić po prostu to co mu się podoba(czyli np. chce sobie sprawdzić menu więc cały dzień przeklikuje go jak szalony) czy jednak twórcy dają mu pewne cele(czyli "sprawdź jak wygląda walka z bossem, czy nie ma jakichś bugów no i przy okazji ogarnij walkę z tym kurioliszkiem, bo ktoś powiedział, że coś się tam dzieje")? Z góry dzięki za odpowiedź :)
Wygląda to w ten sposób że najpierw musisz się zorientować jak dokładnie wygląda bug. Musisz sprawdzić czy np. w tym wypadku bug tworzy się przy tej konkretnej broni czy przy każdej. Testować to w każdej dowolnej konfiguracji. Jeśli wiesz już że bug występuje tylko przy takiej sytuacji jak opisana musisz zgromadzić materiały do raportu, takie jak screeny, nagrać film albo wyciągnąć raporty z plików gry (zwykle są specjalne programy developerskie do testowania gier. Potem tworzysz raport który składa sie z - 1. Summary (coś w rodzaju tytułu, piszesz jakiego elementu gry dotyczy i co zawiera bug. 2 - Opis w kilku zdaniach co się dzieje i jak się to dzieje. 3 - steps to reproduce - lista czynności potrzebna do odtworzenia błędu zakończona ostatecznym rezultatem, 4 repro rate - jak często dany bug występuje (np. widziane raz, 50/50, zawsze), na końcu sugerowane działania. Do tego podpinasz zgromadzone materiały i wysyłasz do specjalnej sieci do raportowania bugów.
Zwykle tak, ale zwiecha zwiesze (cholera, jak to odmieniać?) nierówna. Czasami są zwiechy które można zarejestrować, tzw soft-lock, wtedy gra przestaje reagować na działania gracza, ale widać że mimo to działa, więc używa się zewnętrznych urządzeń do nagrywania (np. PC podpięty do konsoli). W innych przypadkach to faktycznie będzie wyciąganie raportów z crashów.
No ja zawsze chciałem być testerem, choć wiedziałem, że jest to ciężka praca. A tak siedzę na bezrobociu i marzę o tym, by chociaż pracować w Macu lub gdziekolwiek, robić cokolwiek by żyć na swoim ;p
Od zawsze chciałem być testerem gier. Już jako dzieciak ściągając 10-20 gier dziennie na komórkę marzyłem żeby pracować grając w gry (lub zostać rycerzem ;P). Doświadczenie w graniu mam bardzo duże a w znajomości branży jeszcze większe. Jestem świeżo po technikum i nie bardzo wiem jak się zabrać za szukanie pracy w tym kierunku. Wie ktoś może czy w okolicach śląska są jakieś studia poszukujące testerów? Proszę rzetelne podpowiedzi, z góry dzięki :)
Jak tak sobie przeglądam te wszystkie możliwości przyszłej roboty, to dochodzę do wniosku, że każda praca jest albo ciężka, albo nudna. Ta raczej taka nudna nie jest, więc jasne że powinna być dość trudna. Stąd konkluzja, że jak i tak mam wybierać z czegoś albo trudnego, albo nudnego, to wolę prace w game devie, która z pewnością jest trudna, ale możliwe że zaspokoi moje twórcze aspiracje i zamiłowanie do gier. A skoro bycie testerem to furtka do game devu, to czemu by nie spróbować! :D No i przede wszystkim, jakiego kierunku bym nie wybrał, mam jednakowe szanse! Świetnie! :P
Hej, TVGRYpl - jak się wkręcić do bycia testerem w Krakowie? Znaczy, gdzie proponujecie szukać? do CDP raczej nie ma szans uderzać... znam jeszcze Bloober Team (Jej, Layers of Fear - miodzio). Chciałem próbwać jako Quest Designer, bo pisać umiem (a nawet mnie wydają od paru lat), no, ale... też cisza. Chyba trzeba się wkręcać powoli. Próbowałem w jednej firmie, ale nie grałem w WoWa i ponoć okazało się to nie do przeskoczenia ^^ (dalej nie gram w WoWa. Wolę GW2. Zuy ja) (PS a tak naprawdę - nigdy nie miałem kasy na abonament :< O WoWie uczyłem się patrząc kolegom przez ramie, czy z filmów na YT, albo czytając artykuły)
Chyba za mała płotka dla nich jestem, tak myślę. Pisać umiem, kreatywny jestem (i na tym polu sukcesy odnoszę), cierpliwy też (zresztą moja obecna praca polega na siedzeniu w muzeum po 12/8 godzin dziennie i patrzenie się na ludzi, tu trzeba być cierpliwym ^^) ale doświadczenia z grami, prócz grania od lat pacholęcych (wczesnych 90 znaczy) nie mam. Prócz chęci tworzenia i obcowania z tym medium. Ale żeby nie było - wysyłałem im CV od roku i raczej mnie nie chcieli, więc przypuszczam, że w CDPie chcą raczej ludzi z większym doświadczeniem :)
Kraków właśnie rozpoczyna zatrudnienie, powiększają ekipę z 30 osób do prawie 100. Zerknij na ich stronie, bo jest mnóstwo nowych stanowisk. Może warto spróbować podesłać CVkę jeszcze raz. :)
W ogóle mam pytanie. Nie każdy producent czy wydawca testerowi oferuje pracę "na miejscu" czyli w firmie. Większość niezależnych studiów oferuje pracę w domu. I wtedy narzuca się pytanie. Co z pasjonatami którzy rzeczywiście chcą zacząć swych sił jako tester ale jednak ich sprzęt nie pozwala na robienie tego w 80% gier?
Idziesz do firmy, która testowaniem się zajmuje. Jeśli chcesz pracować później u mniejszych producentów, którzy pozwolą Ci na pracę zdalną to zdobędziesz doświadczenie i kasę na nowy sprzęt.
z jakiego eventu nagrywaliscie ten material ? kiedys myslalem o zostaniu testerem ale ciezko dostac sie do tego zamknietego kregu ludzi ktorzy maja dostep do tego typy pracy.. do tego jezyk angielski pisany jest moja slaboscia. rozumiem co do mnie sie mowi ale ciezko mi sie wyslowic.. ale slowo toku mi nie brakuje jezeli chodzi o kreatywnosc
wie ktoś może jak zdobyć jakiś kontakt z przedstawicielem takiej firmy? chciałbym się coś więcej o tym dowiedzieć i może w przyszłości samemu spróbowac
To zależy od firmy. Jedna bierze wszystkich jak leci i mieli, a inna (np. typowo developerska) mieli te same osoby przez x-lat na jednym tytule. Niestety Warszawa to zagłębie developerskie, ale i w Krakowie coś się znajdzie Głównym wymaganiem do takiej pracy jest... wysłanie CV.
Musisz mieć CV wszędzie, choćby i puste. Ale możesz się do wawy przeprowadzić. A wymagania... masz w ogłoszeniach. Głównymi firmami w Warszawie są: Testronic, QLOC, Lionbridge. W sumie każda ma swoje plusy i minusy.
Hmm... Ciekawa branża i rola (i coś, co mniej więcej oczekiwałem po roli testera). :P Osobiście chętnie bym został jednym z nich a predyspozycje do roli testera raczej bym miał. J. Angielski w miarę znam, w testy prywatnych serwerów gier (głównie słynne GTA: SA:MP na silniku RenderWare) się bawiłem, często nawet sypałem propozycjami czy rozwiązaniami (nawet czasami ścieżkami dźwiękowymi i projektami lokacji na serwery gier). :P Dużo w tym prawdy, że im lepiej się zna silnik gry (czy też możliwości danej gry), tym lepiej jest opisać, znaleźć i rozwiązać problem. Jedynie gry RPG by mi nie podeszły zbytnio (choć tu dużo zależałoby od tego, jaka to produkcja) do testowania, ale wszelkie produkcje FPS, TPS, Slashery, Wyścigi, Sandboxy czy RTS jak najbardziej. :P
wszystkie wymagania co do takiej pracy mozna ogarnąc ;) :p i doświadczenie w graniu i obczajaniu niedoskonałości jakiegos poziomu, i mature :p chociaż nie wiem po co do testowania gier matura, ale spoko :p no najważniejsza chyba jest znajomość jezyka zeby jakos komunikować się z producentami itd :p sam myślałem nad takim kierunkiem kariery, ale niestety jakoś nigdy nie trafiłem na taką ofertę pracy.
Kiedy nagracie gameplay z jakiejś gry? Bo narazie wrzucacie same Jak realistycznie odwzorowanie są drzwi w grach? Czy drzwi powinny umierać że starości?
+TVGRYpl Mam na myśli gramy. Teraz jest ono rzadko a jego miejsce zajęły właśnie takie filmiki typu top 6 gier wyśmiewających gatunek rpg. Niedawno wyszedł nowy doom ale żadnego filmiku o nim niema (przegląd tygodnia się nie liczą) Powiem jeszcze że nic do waszych filmików nie mam bo miło mi się je ogląda.
Mam na to instrukcje: 1. Zrobić świat z samego drewna 2. Wykopać 1 kratkę w dół 3. ustawić kursor na drewno 4. Postawić coś ciężkiego na W i LPM 5. Wyciągnąć telefon i czekać, aż gra się scrash'uje.
Chcecie wiedzieć jak wygląda prawdziwy tester gier? Popatrzcie sobie na jakikolwiek kanał z glitchami, (np. do Cod) te osoby to dopiero mają robotę, skaczą o przypadkowe ściany na mapkach, sprintują o ściany itd. licząc ze znajdą jakiś glitch to dopiero "żmudna" robota. xD
Zapisuję się jako tester gier! :D Mam doświadczenie, już w wieku 4 lat popylałam w CS'a z bratem i wymyślaliśmy co ty zrobić żeby nie dostał bana za WH xD + mam takie dziwne pomysły grając w gry z otwartym światem że glich'a/ bug'a / cokolwiek znajduję co chwilę :D
Hm a jeżeli ktoś nie zna języka angielskiego bo np nie może się go nauczyć albo porostu nie ma talentu do języków tak kompletnie to ma jaką możliwość wykazania się w tej branży ?
Szkoda, że nie poruszyli tematu "early access". Jak taka praca różni się kiedyś, a dziś, kiedy do pomocy ma się tysiące darmowych niewolni... to znaczy pomocników- inwestorów.
To nie jest tak proste. Ktoś z dostępem do early access to nie to samo co dojrzały i myślący tester. Odpalić gierkę i napluć że s#####olona jest proste, ale to nie na tym polega.
Tak, ale jest mnóstwo osób, które świadomie zgłaszają napotkane błędy. Nie jest to precyzyjne jak fachowy tester, ale jednak może nakierować na właściwy tor, tak myślę.
Żeby nakierować na właściwy tor to warto znać strukturę i chociaż podstawowe założenia designu - coś o czym często gracze kupujący grę z early access nie za dużo wiedzą. ;) A i ta wiedza to często za mało.
Materiał nie jest obiektywny. Jest przekoloryzowany. Kolega robi jako tester w jednej firmie - od lat zarabia najniższą stawkę na umowie zleceniu i nie ma perspektyw na rozwój. Ja robiłem w innej firmie i zarobki były spoko, ale tam pojawiła się bariera w rodzaju kolesiostwa. Ktoś może robić super robotę i wylecieć, bo kierownictwo nie lubi normizmu i wholesomu. Jeśli ktoś myśli, że bycie testerem to tylko granie i wytykanie błędów to niech jeszcze dorzuci do tego słowo „korpo”. Czy bycie testerem jest furtką do gamedevu? Z mojego pkt widzenia - tylko dla szczęśliwców i ludzi obeznanych w kwestiach technicznych.
Niestety różnie to jest. Ludzie w filmie wypowiadają się o pracy testera wewnątrz zespołu deweloperskiego. Wiele produkcji jest testowane poza rodzimą firmą, na zlecenie. W takim outsourcingu to raczej nieprzyjemność być: Marne piniondze, praca jest niepewna (kontraktowa) i niewiele możliwości rozwoju oraz ryzyko że będzie się testować produkcje niszowe.
Nadal jestem zdania że od jakiegoś czasu świat gier to już nie jest branża, to już jest przemysł. I nie wiem tylko czy to naprawdę ma taki pozytywny wydźwięk :
SzympanS chyba furtka do robieniu gry dla samych korpo pod ich projekty... Wystarczy tworzyć coś co skupi uwagę ludzi, zareklamować to i udostępnić na steam green light. Dobry początek. Jak wiele takich stworzysz samodzielnie to będziesz w oczach takich korpo ludzików nawet bardziej doceniany za to czego im brak. Albo wręcz przeciwnie... Powiedzą że wszystko co robisz to powierzchownie, a oni potrzebują kogoś kto się zna na swojej działce.
Ktoś był na praktykach jako tester w Artifexie? Mam parę pytań które mnie nurtują i fajnie by było gdyby trafił się ktoś, kto już tam był i mógłby mi powiedzieć coś więcej.
Ralf .Protecki Sprawa wygląda tak, że ja nie chcę tylko odbębnić praktyk ale już się zając pracą na poważnie. Ktoś z moich kolegów stwierdził, że może być tak, że biorą studentów żeby testowali za darmo a potem do widzenia. No więc jak to jest? Domyślam się że wygląda to w ten sposób, że praktyki są takim wstępnym testem i jeśli ktoś nie opieprza się, tylko wykonuje swoje zadania to ma możliwość by zacząć pracę jako pełnoprawny tester. Czy dobrze myślę? Druga kwestia, która mnie martwi jest taka, że raczej nie gram w gry typu HOPA. Inne gatunki gier znam bardzo dobrze, ale ten tylko pobieżnie. Stąd też pytanie, czy jest to jakaś przeszkoda? No i teraz nie wiem, czy się mogę zapytać o coś takiego, bo chodzi mi o umowę. Byłem w jednej firmie na rozmowie, ale się wycofałem bo mieli straszną umowę. Z tego co słyszałem to coś takiego staje się powszechne, ale mnie się nie podobają umowy na zasadzie "jak coś spieprzysz to nie masz żadnych praw a my ci dopieprzymy". Umowa o zachowaniu poufności to jest normalna rzecz, ale są lepsze i gorsze. Ja trafiłem na taką gorszą tzn. nieograniczona czasowo i kara umowna z sześcioma cyframi bez udowodnienia jakiejkolwiek szkody a to wszystko musiałem podpisać, żeby mieć możliwość dostania praktyk (podkreślam tylko możliwość). Jeśli uważasz że możesz tu napisać cokolwiek to po prostu mi powiedz czy mam się czym martwić czy mogę byś spokojny. Ew. jeśli masz jakieś większe doświadczenie to czy takie umowy rzeczywiście są powszechnym zjawiskiem i muszę się pogodzić z podpisaniem takowej czy może to była skrajność? No i jak byś mógł coś od siebie dodać, to też by było miło. Jak oceniasz firmę, na co mam się nastawić itp. Trochę tego dużo, ale jeśli masz chęć odpowiedzieć na to wszystko to z góry dzięki za poświęcony czas ;)
Dociekliwość to jedna z najważniejszych cech dobrego QA, tutaj już punkt dostajesz na wstępie ;) Pozwoliłem sobie podzielić Twoją odpowiedź na punkty, żeby mi się łatwiej odpowiadało: 1) Praktyki są jak najbardziej poważne, osoby które się sprawdziły często zostały przyjmowane na pełnoprawne stanowisko ew. okres próbny. 2) Ja też na początku nie grałem ;P Teraz widzę je na każdym kroku i zdążyłem je polubić. 3) Powszechną praktyką jest DNA czyli umowa poufności, standard w Gamedev. Co do jej formy - nie powiem Ci jak wygląda, ale z mojej perspektywy ta umowa ma na celu gwarancję bezpieczeństwa firmie przed wyciekami. Nie spotkałem się jeszcze z taką opinią którą opisujesz. Możesz być spokojny ;) 4) Mogę Ci podpowiedzieć, że Artifex Mundi to bardzo dobre miejsce pod wieloma względami. Nie wachaj się, a od siebie całkiem niechcący dodam, że to bardzo dobry moment. :)
Ralf .Protecki Dzięki za odpowiedź ;) teraz podchodzę to tego spokojniej. Z resztą w ogóle wydaje mi się że jak zwykle za bardzo się przejmuję wszystkim. Praktyki będę miał w sierpniu. Pracujesz tam nadal? Jeśli tak to pewnie się spotkamy.
Przecież ludzie, którzy nie mają doświadczenia i, którym nikt nie płaci za to, że te błędy wyślą opisane szczegółowo, które trzeba potem czytać i wybrać do kogo mają trafić są w stanie pokryć 5% pracy jaką odwala cały team testerów.
Wszystko fajnie a zatrudnić nie chcą? Mi Redzi na Testy Wiedzmaka 3 nie odpisali, i nie tylko mi zrobili niby ogłoszenia do kilku działów w tym Tester i Game Dev i żadnego odzewu, maila czy na facebooku na ten temat także spoko.
Tyle pracy a tu łapkę w dół ktoś dał. Chlip.
Smutne :(
Ja dam w górę dla poprawy humoru :)
Może to John Romero, za wykorzystanie wizerunku bez pytania ;)
Może to... szatan YouTuba!
2 sekundy mignął!
Pamiętam mój pierwszy projekt, przy którym pracowałem w branży game-dev. Po internetowej znajomości zostałem wciągnięty jako grafik 3d do projektu indie, prowadzonego przez dwóch, zdaje się wtedy już pierwszorocznych studentów informatyki, Bartka Chodorowskiego i Wojtka Sternę. Szybko zostałem wciągnięty w inne role, jak level designer/editor, gameplay designer... generalnie też dużo właśnie testowałem. Każdy wtedy testował, nazbierało się nas może wtedy z 10 mniej lub bardziej randomowych osób (głównie grafików). Przy budowaniu leveli musiałem je ogrywać raz za razem, zaglądać w każdy zakamarek, wszędzie sprawdzać kolizje... Wychodziły różne bugi, niedoróbki. Nie raz z kolei też testowaliśmy protokół sieciowy multiplayera - czy coś się nie crashuje, czy nie robią się jakieś dziwne glitche przy konfrontacji pakietów... Było sporo frajdy, ale przede wszystkim - atmosfera cudownej pasji do gier. Wracałem z liceum, siadałem do kompa i rzeźbiłem do 4 nad ranem, żeby przespać dwie godziny i wstać na zajęcia.
Efekt finalny się przeciągał i ostatecznie gra została po czasie dość mocno ucięta i wydana na Steamie w mniejszej formie niż zamierzaliśmy. Nie mniej jednak, pomimo żalu o to ostatnie, jestem ogromnie dumny z tego początku mojej przygody. W tzw. międzyczasie złapałem pracę jeszcze w dwóch studiach game-devowych. Miło też jest patrzeć, jak chłopaki rozwinęli skrzydła - Bartek i Wojtek są teraz programistami Flying Wild Hog, zaś główny grafik - Maks Pietkiewicz - pracuje bodajże teraz w Red Dot Games.
A wszystko zaczęło się przez dwóch licealistów, którzy wkurzali się na lagi w GTA2... :)
wracając do domu po takiej pracy chce się jeszcze w wolnych chwilach grać czy człowiek ma po prostu dosyć?
+Maze z Gildii taaa, to napewno nie grają w gry Bethesdy xD
a ja myślę że wręcz odwrotnie, że wkońcu będzie mógł zagrać w grę która działa, że może robić co chce w tej grze i wgl.
Zależy od człowieka ;)
Testerom pewnie ciężko jest grać w gry bez mimowolnego doszukiwania się błędów... a to raczej nie wszystkich bawi :D
To zależy przede wszystkim od projektu.Przynajmniej w moim przypadku. Aczkolwiek od kiedy pracuję gram zdecydowanie mniej.I dużo bardziej "casualowo".
Świetny materiał :D Od początku do końca wspaniale się to ogląda i można się sporo dowiedzieć.
Super, dzięki!
HAJS.
Profesjonalnie zrealizowany materiał. Coś nowego, coś w stylu wywiadu. Wierzę że włożyłeś wiele wysiłku w ten filmik więc duży szacun ode mnie. Masz u mnie suba od bardzo dawna i zawsze każdy nowo dodany materiał oglądam z ciekawością. Pozdrawiam !
Dzięki! :)
Raz szukałem osoby, która by przetestowała moją grę. O co prosiłem? O link do steama, wybrałem osobę, która miała 100h gry w grę, której długość wynosiła 7h. Był to dobry wybór, może gra nie odniosła sukcesu jednak ta osoba wytknęła chyba wszystko co się dało.
Tester to z pewnością nie osoba która gra w gry jak najszybciej, to osoba która ma ochotę "wbiegnąć bohaterem w ścianę", rzucać przedmiotami by ułożyć jakąś górkę przedmiotów itp
jaka gra? 'v'
SimoMan Prosta gierka platformowa. Robiłem ją na zaliczenie całego semestru od razu z dwóch przedmiotów na raz. Warunek był jeden jeśli po 1h gry w grupie ktoś zgłosi błąd to nie dość, że nie zaliczasz od razu to masz ocenę niżej na koniec semestru. Dlatego szukałem testerów. A ogólnie opinię znajomych i tym którym pokazali, ocenili grę słabo, także nie wrzucałem jej na steam. Gdzieś tam mam ją w czeluściach internetu, znajdę podeślę link, tymczasem mogę zaprosić np. na moje portfolio: pl4hitch.wordpress.com Tam możecie znaleźć jakieś proste gierki : bomberman przez siec, asteroidy, czy tez arkanoid.
Sprawdzę :)
Co za szaleniec takie zasady wymyślił? jeden błąd i ujebane?
Teh Gwintow-Nikke
To akurat dobry motyw, bo przedmiot podobno był wymagający, na koniec i tak pisali gry ( proste : szachy, warcaby czy jakieś kółko i krzyżyk ). A takto miał pewność że nikt bez wiedzy sobie nie zapłacił za zrobienie takiej gry. Jeden błąd i musiałeś chodzić na zajęcia no i na koniec miałeś jedną ocenę w dół, co biorąc pod uwagę że i tak później tego nie przestrzegał to nawet spoko. Może straszył nie wiem, ja miałem ten zaszczyt czy tam fart nie chodzić na te zajęcia
Naprawdę bardzo ciekawy filmik. Wiele można się z niego dowiedzieć. Dzięki ;)
Cała przyjemność po naszej stronie. Uszanowanie. ;)
+TVGRYpl Robicie naprawdę świetne filmiki , super się ogląda.
Większość TH-camrow robi filmiki pod publiczkę a z waszego kanału można dowiedzieć się bardzo dużo ciekawych i pożytecznych wiadomości.
Dzięki za dobre słowo!
"Zatrudniamy ludzi z doświadczeniem" czyli młodzi utalentowani lecz bez doświadczenia paszoł won xD
Klasyk taki jak masz 19 lat lecz musisz mieć 20 letnie doświadczenie xD
I gówno prawda :P Ja trafiłem na testera zaraz po studiach, zresztą wielu moich kolegów bez żadnego konkretnego wykształcenia i doświadczenia jest obecnie testerami :P
Dokładam się do LukZombi. Sam jestem jeszcze na studiach, a pracuje jako młodszy programista w gamedev'ie. Jedyne co wystarczy robić to okazać trochę chęci i robić coś związanego z kierunkiem w który chce się iść.
Ktoś nie zrozumiał ż'aluzji ;)
QA here. Studia: filologia ukraińska, nieskończone. Zainteresowania: c#, java i gry. Robota bez żadnego wcześniejszego doświadczenia. pozdrawiam cieplutko
no jak ktos gra od dziecka to jeszcze na studiach bedzie mial kilkunastoletnie dowiadczenie .xD
Czyli po filozofii i po prawie jest praca!
po historii też!
Po kulturoznawstwie też! :d
Hehe. Czyli jest dla mnie nadzieja 😁.
lepiej być recenztem crapów niż testować gry w wczesnym etapie produkcji, może zbrzydnąć...
Przyjemny materiał. Można się zorientować jak to wygląda od środka! Więcej takich!
Czyli chcecie powiedzieć że ekipa pracująca nad Assassin's Creed nie posiada testerów :D ?
Oni mają testerów bez rąk i nóg w kaftanach bezpieczeństwa, grających na atari :P
Oni uzywaja tylko tosterow
hhahaha ale mi sie zart udal. czaisz? ze toster taki do chleba xD
Jedna z najbardziej debilnych rzeczy jakie słyszy tester. I jest to krzywdzace dla ludzi, którzy walczyli z AC przez kilka lat.
To, że tester widzi błąd i wrzuci go do bazy, nie znaczy, że ktoś po drugiej stronie się ruszy i zacznie to naprawiać. A zwykle tak naprawi, że wyjdą z tego dwa nowe błędy. I tester leci sprawdzać.
Tester ma tylko pokazać gdzie są błędy. Nie ma ich naprawiać. Oczywiście, jeśli developer jest otwarty na sugestie to tester może zaproponować rozwiązanie. I to w sumie tyle.
Swietny material, bardzo dobrze zmontowany, do tego tresc i temat bardzo ciekawa. Dziekuje!
Nie często daje łapkę w górę, ale ten materiał jest super i całkowicie inny niż wszystkie do tej pory na TVGRY. Oby było więcej....
Genialny materiał! Świetnie przedstawione od strony ludzi z branży jak zaczynali oraz ukaznie realiów takiej pracy. Bardzo profesjonalna robota jesli chodzi o reportaż. Pozdrawiam :)
Praca marzeń dzieciństwa
Bardzo ciekawy i dobrze przedstawiony materiał. Dzięki!
Fajnie, już wiem gdzie "spróbować" tej branży. Fajny materiał. Zresztą jak każdy. :D
troche za dużo powtórzeń fragmentów tych samych w tym film
Super mini-dokument. Bardzo profesjonalnie zrobiony. Chcemy wincyj!
Nie jestem game testerem, natomiast jestem programistą i wiem, że rola testerów jest bardzo istotna w świecie IT. Programista zrobi co może dany kawałek gry działał sprawnie, ale nie będzie miał tego czasu testować 5 godzin bo po prostu będzie go gonić termin na kolejne elementy.
Tak jak w firmie w której obecnie pracuję nie zajmującej się grami jestem testerem własnego kodu jest to po prostu bardzo obarczające położenie, a kiedy pojawia się fuckup to zdziwienie managera jak to możliwe, przecież na 9 godzin tworzenia produktu przypada max godzina na testy... :)
Mimo wszystko trzeba szukać pozytywów i takie położenie wyczula zmysły na etapie wstępnego projektowania - praca spoko, aczkolwiek testerzy są potrzebni i to bardzo :)
Świetny film doceniam wasz wysiłek! :) Czekam na więcej
dzięki :)
"tester od enwajromentu"... ta korporacyjna nowomowa... Nie prościej powiedzieć "tester środowiska w grze" lub "tester środowiska gry"?
wiesz.. miało wyjść elokwentnie by podkoloryzować trochę tą fuchę :D
sprzątaczka teraz nazywa menadżer ds. zarządzania podłogą.xD strach tam pomyśleć jak mówią tam na prostytutki:)
jeśli ktoś sporo posługuje się angielskim, to wkrada się tam trochę nowy język zwany Ponglishem :D
+Jan Kazaniecki tak,ten ponglish przypomina mi słynne LOT-owskie paczuszki z pieprzem, gdzie zamiast "pepper" napisano "f***" ;-)
celowe nawiazanie? :D "nowomowa"
Wiem że to co powiem to skończony debilizm ale kiedyś myślałem że praca testra polega na otwieraniu i zamykaniu drzwi przez cały dzień xD
Są bugi w grach polegające na zamykaniu czegoś, więc nie jest tak źle. :D
Dlaczego im bardziej ktoś ma komfortową pracę, tym bardziej stara się sobie i otoczeniu wmówić, że jest ona "bardzo ciężka"?
Też się dziwię. Jeśli ktoś coś lubi, to potrafi siedzieć nad tym kupę czasu, aż będzie git (siedzenie ponad rok nad jednym projektem to dla mnie chleb powszedni). Chyba że poświęciłeś tyle czasu na opisanie buga, a twócy go nie usuną, bo nie mają czasu. :D Albo właśnie musisz odnaleźć buga, który komuś się zdarzył. Robisz to setkę razy i nic, po czym zaczynasz się zastanawiać, czy komuś się coś nie przewidziało lub ktoś zażartował...
Jeśli mówisz o byciu testerem, że jest to komfortowa praca no to powodzenia.
tez sie zawsze nad tym zastanawiam. Wydaje mi sie ze dzieje sie to tylko z tego wzgledu ze nie wykonywalo sie naprawde ciezkiej lub h*&jowej pracy. Ja jestem szlifierzem na stoczni w szczecinie i jak czasami slysze ze ktos siedzi na dupie przez 8 lub 10 h dzien w dzien to szlak mnie trafia :/ Tylko nie mowcie ze moge sobie zmienic prace...
BurbuL997 No to idąc twoim tokiem rozumowania inni mogą powiedzieć to samo o twojej pracy ^^ Zresztą zależy od człowieka: dla jednego karą jest siedzieć przy biurku i wypełniać papiery a dla drugiego kiedy ma wykonywać prace manualne.
bo dużo osób uważa prace komfortową jako pracę gorszego sortu i powinni pójść do normalnej pracy według nich, a takie upominanie może coś zmienia w myśleniu
Pracuję jako tester oprogramowania(może kiedyś gier hueheue) ale sposób pracy i pojęcia o których bohaterowie materiału mówili wydaja się bardzo bliskie :) Moim zdaniem najprzydatniejszymi cechami u testera to język angielski i bystrość ( pracowałem zagranicą na magazynie i porównując kolegów i koleżanki z pracy tam i tu - przepaść :))
Szkoda że w materiale nie było podanych średnich zarobków :) Chociaż z drugiej strony rozumiem ze o tym "się nie mówi" w dzisiejszych czasach/Polsce, to fajnie byłoby wiedzieć o jakich kwotach rozmawiamy :)
P.s na Podkarpaciu tester bez doświadczenia na start potrafi" wyciągnąć "mniej niż w biedronce na kasie ;) Ale od czegoś trzeba zacząć :)
P.s2 Praca testera jest o tyle lepsza od pracy programisty, że jest zdecydowanie więcej kobiet-testerów niż kobiet-programistów:)
Spoko, i tak wolałbym projektować gry niż tetować ;)
Dobry materiał :)
Fajno, że się podobał.:)
+Piotr Kuncy Łapka za NRGeeka :D
Jakbyś zaczął projektować gry pamiętaj aby je tetować inaczej wylądujesz na galerze.
Wszystko ładnie pięknie, szkoda tylko, że nie da się zacząć żadnej konkretnej pracy, bo nawet w moim wymarzonym zawodzie 5 na 5 osób mówi, że potrzebne jest doświadczenie. Czy samo ogranie przez jakieś 15 lat swojego życia i pomoc starszych testerów nie wystarczy?
Zacząłem jako tester mając 24 lata i będąc na automatyce i robotyce na 3 roku (nie skończyłem tego kierunku). Popracowałem 4 miesiące, a aktualnie jestem Game Designerem (trochę już minęło) Polecam branżę gier :D
Jak dla mnie jest to praca marzeń ponieważ uwielbiam we wszystkich grach szukać błędów :) w prawie każdej grze w jaka grałem udało mi się wyjsć poza mapę :)
Ahh rozmarzyłem się :) taka praca to moje marzenie niestety nie realne do spełnienia zazdroszczę wam że możecie pracować w tym co kochacie :) Świetny materiał pozdrawiam
To nie jest wcale takie super :D
Praca jak praca nie ma lekko ale móc pracować w czymś co się lubi robić.Marzenie :)
Jaki ambitny człowiek...
I znowu pojęcie względne :)
taka prawda
Znaj świetnie angielski, wykonuj żmudną pracę przy szukaniu błędów, siedź w robocie nawet po kilkanaście godzin, zarabiaj najmniejszą krajową, a czasem nawet i gorzej - tak teraz widzę pracę testera gier po zapoznaniu się z tematem
No to się ucieszyłem z powodu tego materiału :D Właśnie rozkminiam, czy by nie pójść w tą stronę, jeżeli chodzi o karierę, tyle że nie mam pojęcia gdzie szukać takiej posady :P Ponoć CD co jakiś czas oferuje staże, czy coś w tym stylu.
Bardzo ciekawy i przydatny materiał. Jesteście super :p
4:42
"Czemu uważasz że nadajesz się na testera gier?"
"Studiuje prawo" ( ͡° ͜ʖ ͡°)
to super zostajesz scenarzystą, jesteś najbardziej doświadczony
+TVGRYpl Ja z chęcią obejrzałbym materiał o waszej pracy. Jak się pracuje w redakcji, co robicie, czy jest ciężko, czy polecacie taką prace. itp. itd.
Grywałem całe życie w gry... Udzielałem się na forach w działach sugestii różnych gier... Starałem się programować proste gry 2D, ale nigdy warsztatu (wiedzy teoretycznej) prawdziwego nie miałem... Ostatecznie wylądowałem na posadzie nauczyciela informatyki uczącego po godzinach dzieci tworzyć klasyki z atari... Nagle słyszę że praca marzeń stoi otworem. Można zacząć śmiało od dołu i w miarę chęci piąć się po szczeblach, a wystarczy trochę odwagi. Może trzeba się spakować wyjechać do większego miasta i zacząć realizować marzenia...
No, nareszcie jakiś materiał z DD :) Czekam z niecierpliwością na wywiad Kacpra z Dvorakem :p
Fajny, rzetelny materiał. Pozdrawiam firmę QLOC, dziękuję za daną lekcję.
Panowie, giga material, gdybym mial Was do czegos przyrownac to do wina, reszte znacie :)
Tak na marginesie - 9:21 czy to sam John Romero? :O
We własnej osobie!
Zrobicie kiedyś materiał o grach które na skutek niewystarczającego sprawdzenia na etapie debugowania, wyszły na rynek, i w trakcie grania okazało się że nie da się np ukończyć jakiegoś etapu (np doskoczyć bo przeszkoda jest zbyt daleko, lub zbyt wysoko) i konieczna była kacja moderów, którzy obeszli ten problem?
John Romero :o Mój ulubiony twórca gier :o On do tej pory tworzy levele do Dooma xD
6:07 co to za gra w tle na ekranie? Pościg jakiś, wygląda bardzo fajnie.
pojawia się jeszcze parę razy w filmiku, wygląda trochę jak hatred
Gra nie ma jeszcze tytułu - na razie widnieje na stronie producenta, czyli Ahoy Games, jako "Project Mike". Z tego co pamiętam, bo rozmawiałem na Digitalach z twórcami, klimatem przypomina to GTA, tyle, że raczej nie będzie miało otwartego świata, lecz podział na odrębne misje.
TVGRYpl Dziękuję. C:
Zazdroszczę im, gdyby w mojej okolicy była możliwość takiej pracy aplikowałbym. Wiem, że robota psychicznie jest ciężka ale to coś co szanuję jako gracz. Są jak rycerze stojący na straży naszych spokojnych żyć z padem i klawiaturą :)
... którzy dostają opierdol od Deva jak stwierdzi że nie. Wszystko zależy z kim masz doczynienia.
Przyjdź do wawy i zacznij.
Mógłby ktoś krok po kroku opisać jak wygląda takie testowanie? I czy wygląda to tak jak sobie to mniej więcej wyobrażam?
Przykład: gra RPG, bug z wyciąganiem broni
Co się dzieje: gra się zacina
Kroki:jesteśmy w mieście i jak przypiszemy broń jednoręczną pod "1" i broń dwuręczną pod "2" i będziemy je jednocześnie naciskać 5 razy to gra się zatnie.
Potem wysyłamy to przez jakiś program do bazy danych i na wyjebce bierzemy się za kolejnego buga? Tak to mniej więcej wygląda, ewentualnie jak go naprawią to muszę to od nowa testować, czy bug zniknął?
I kolejne pytanie, skąd tester wie co ma sprawdzać? Ma robić po prostu to co mu się podoba(czyli np. chce sobie sprawdzić menu więc cały dzień przeklikuje go jak szalony) czy jednak twórcy dają mu pewne cele(czyli "sprawdź jak wygląda walka z bossem, czy nie ma jakichś bugów no i przy okazji ogarnij walkę z tym kurioliszkiem, bo ktoś powiedział, że coś się tam dzieje")?
Z góry dzięki za odpowiedź :)
Wygląda to w ten sposób że najpierw musisz się zorientować jak dokładnie wygląda bug. Musisz sprawdzić czy np. w tym wypadku bug tworzy się przy tej konkretnej broni czy przy każdej. Testować to w każdej dowolnej konfiguracji. Jeśli wiesz już że bug występuje tylko przy takiej sytuacji jak opisana musisz zgromadzić materiały do raportu, takie jak screeny, nagrać film albo wyciągnąć raporty z plików gry (zwykle są specjalne programy developerskie do testowania gier. Potem tworzysz raport który składa sie z - 1. Summary (coś w rodzaju tytułu, piszesz jakiego elementu gry dotyczy i co zawiera bug. 2 - Opis w kilku zdaniach co się dzieje i jak się to dzieje. 3 - steps to reproduce - lista czynności potrzebna do odtworzenia błędu zakończona ostatecznym rezultatem, 4 repro rate - jak często dany bug występuje (np. widziane raz, 50/50, zawsze), na końcu sugerowane działania. Do tego podpinasz zgromadzone materiały i wysyłasz do specjalnej sieci do raportowania bugów.
Tylko jak nagrać w takim wypadku zwiechę gry? Pozostaje po prostu raport z plików gry w takiej sytuacji, tak? Dzięki za odpowiedź tak w ogóle :)
Zwykle tak, ale zwiecha zwiesze (cholera, jak to odmieniać?) nierówna. Czasami są zwiechy które można zarejestrować, tzw soft-lock, wtedy gra przestaje reagować na działania gracza, ale widać że mimo to działa, więc używa się zewnętrznych urządzeń do nagrywania (np. PC podpięty do konsoli). W innych przypadkach to faktycznie będzie wyciąganie raportów z crashów.
To chyba testerów do AC:Unity i B:AK na PC zabrakło...
Właściwie nie ma ku tego żadnego powodu, ale biorą tylko ludzi przynajmniej po maturze, która w tym przypadku nie daje kompletnie nic.
No ja zawsze chciałem być testerem, choć wiedziałem, że jest to ciężka praca. A tak siedzę na bezrobociu i marzę o tym, by chociaż pracować w Macu lub gdziekolwiek, robić cokolwiek by żyć na swoim ;p
Od zawsze chciałem być testerem gier.
Już jako dzieciak ściągając 10-20 gier dziennie na komórkę marzyłem żeby pracować grając w gry (lub zostać rycerzem ;P).
Doświadczenie w graniu mam bardzo duże a w znajomości branży jeszcze większe.
Jestem świeżo po technikum i nie bardzo wiem jak się zabrać za szukanie pracy w tym kierunku.
Wie ktoś może czy w okolicach śląska są jakieś studia poszukujące testerów?
Proszę rzetelne podpowiedzi, z góry dzięki :)
No i takie materiały lubię! :D
Jak tak sobie przeglądam te wszystkie możliwości przyszłej roboty, to dochodzę do wniosku, że każda praca jest albo ciężka, albo nudna. Ta raczej taka nudna nie jest, więc jasne że powinna być dość trudna. Stąd konkluzja, że jak i tak mam wybierać z czegoś albo trudnego, albo nudnego, to wolę prace w game devie, która z pewnością jest trudna, ale możliwe że zaspokoi moje twórcze aspiracje i zamiłowanie do gier. A skoro bycie testerem to furtka do game devu, to czemu by nie spróbować! :D No i przede wszystkim, jakiego kierunku bym nie wybrał, mam jednakowe szanse! Świetnie! :P
Hej, TVGRYpl - jak się wkręcić do bycia testerem w Krakowie? Znaczy, gdzie proponujecie szukać? do CDP raczej nie ma szans uderzać... znam jeszcze Bloober Team (Jej, Layers of Fear - miodzio). Chciałem próbwać jako Quest Designer, bo pisać umiem (a nawet mnie wydają od paru lat), no, ale... też cisza. Chyba trzeba się wkręcać powoli.
Próbowałem w jednej firmie, ale nie grałem w WoWa i ponoć okazało się to nie do przeskoczenia ^^
(dalej nie gram w WoWa. Wolę GW2. Zuy ja)
(PS a tak naprawdę - nigdy nie miałem kasy na abonament :< O WoWie uczyłem się patrząc kolegom przez ramie, czy z filmów na YT, albo czytając artykuły)
Trudne pytanie, ale dlaczego przekreślasz swoje szanse w CDP? W Krakowie zatrudniają właśnie masę osób.
Chyba za mała płotka dla nich jestem, tak myślę. Pisać umiem, kreatywny jestem (i na tym polu sukcesy odnoszę), cierpliwy też (zresztą moja obecna praca polega na siedzeniu w muzeum po 12/8 godzin dziennie i patrzenie się na ludzi, tu trzeba być cierpliwym ^^) ale doświadczenia z grami, prócz grania od lat pacholęcych (wczesnych 90 znaczy) nie mam. Prócz chęci tworzenia i obcowania z tym medium. Ale żeby nie było - wysyłałem im CV od roku i raczej mnie nie chcieli, więc przypuszczam, że w CDPie chcą raczej ludzi z większym doświadczeniem :)
Kraków właśnie rozpoczyna zatrudnienie, powiększają ekipę z 30 osób do prawie 100. Zerknij na ich stronie, bo jest mnóstwo nowych stanowisk. Może warto spróbować podesłać CVkę jeszcze raz. :)
Będę zatem próbował ^^
W ogóle mam pytanie. Nie każdy producent czy wydawca testerowi oferuje pracę "na miejscu" czyli w firmie. Większość niezależnych studiów oferuje pracę w domu. I wtedy narzuca się pytanie. Co z pasjonatami którzy rzeczywiście chcą zacząć swych sił jako tester ale jednak ich sprzęt nie pozwala na robienie tego w 80% gier?
Idziesz do firmy, która testowaniem się zajmuje.
Jeśli chcesz pracować później u mniejszych producentów, którzy pozwolą Ci na pracę zdalną to zdobędziesz doświadczenie i kasę na nowy sprzęt.
To jest to, co nazywam dobrym materiałem.
Film - rewelacja :)
z jakiego eventu nagrywaliscie ten material ?
kiedys myslalem o zostaniu testerem ale ciezko dostac sie do tego zamknietego kregu ludzi ktorzy maja dostep do tego typy pracy.. do tego jezyk angielski pisany jest moja slaboscia. rozumiem co do mnie sie mowi ale ciezko mi sie wyslowic.. ale slowo toku mi nie brakuje jezeli chodzi o kreatywnosc
11:48 ;-)
wie ktoś może jak zdobyć jakiś kontakt z przedstawicielem takiej firmy? chciałbym się coś więcej o tym dowiedzieć i może w przyszłości samemu spróbowac
Mieszkasz w Warszawie? Lionbridge Poland.
niestety w małopolsce. Wolałbym jakiś kontakt przez forum albo coś takiego.
Żeby dowiedzieć się jakie mają wymagania itd
To zależy od firmy. Jedna bierze wszystkich jak leci i mieli, a inna (np. typowo developerska) mieli te same osoby przez x-lat na jednym tytule.
Niestety Warszawa to zagłębie developerskie, ale i w Krakowie coś się znajdzie
Głównym wymaganiem do takiej pracy jest... wysłanie CV.
ehh cv kto by się spodziewał :D Kappa
Musisz mieć CV wszędzie, choćby i puste. Ale możesz się do wawy przeprowadzić. A wymagania... masz w ogłoszeniach. Głównymi firmami w Warszawie są: Testronic, QLOC, Lionbridge. W sumie każda ma swoje plusy i minusy.
Nawet mógłbym to robić, ale nie chce, bo nie warto łączyć pasji z pracą aż do tego stopnia ;)
Hmm... Ciekawa branża i rola (i coś, co mniej więcej oczekiwałem po roli testera). :P Osobiście chętnie bym został jednym z nich a predyspozycje do roli testera raczej bym miał. J. Angielski w miarę znam, w testy prywatnych serwerów gier (głównie słynne GTA: SA:MP na silniku RenderWare) się bawiłem, często nawet sypałem propozycjami czy rozwiązaniami (nawet czasami ścieżkami dźwiękowymi i projektami lokacji na serwery gier). :P Dużo w tym prawdy, że im lepiej się zna silnik gry (czy też możliwości danej gry), tym lepiej jest opisać, znaleźć i rozwiązać problem. Jedynie gry RPG by mi nie podeszły zbytnio (choć tu dużo zależałoby od tego, jaka to produkcja) do testowania, ale wszelkie produkcje FPS, TPS, Slashery, Wyścigi, Sandboxy czy RTS jak najbardziej. :P
Sporo sie nasiedzieliście podczas edytowania Panowie :D ode mnie zasłużony thumb up ;)
Dobry materiał, wiele pokazał ;)
co to za giera, co bylo prowadzenie samochodu z góry. całkiem fajnie wyglądało zwłaszcza, jak ktoś przejechał pieszego XD
Ta gra nie ma jeszcze tytułu - tworzy ją Ahoy Games i ma nazwę kodową Project Mike. www.ahoygames.com/games/projectmike/
uważnie obserwuję i czekam na premierę!
wszystkie wymagania co do takiej pracy mozna ogarnąc ;) :p i doświadczenie w graniu i obczajaniu niedoskonałości jakiegos poziomu, i mature :p chociaż nie wiem po co do testowania gier matura, ale spoko :p no najważniejsza chyba jest znajomość jezyka zeby jakos komunikować się z producentami itd :p sam myślałem nad takim kierunkiem kariery, ale niestety jakoś nigdy nie trafiłem na taką ofertę pracy.
Czy mi sie zdawalo czy tam byl John Romero ?
był na Digital Dragons :)
+TVGRYpl A mogłem się tam wybrać, zawsze chciałem go poznać
impreza z roku na rok coraz lepsza, warto trzymać rękę na pulsie kto przyjedzie w 2017 :)
+TVGRYpl Na 100% przyjdę na następny rok
Kiedy nagracie gameplay z jakiejś gry? Bo narazie wrzucacie same Jak realistycznie odwzorowanie są drzwi w grach? Czy drzwi powinny umierać że starości?
co to jest gameplay?
to był żart, że niby ich nie robimy, bo nie wiemy co to...
...
wytłumaczone nie jest już takie zabawne.
+TVGRYpl Mam na myśli gramy. Teraz jest ono rzadko a jego miejsce zajęły właśnie takie filmiki typu top 6 gier wyśmiewających gatunek rpg. Niedawno wyszedł nowy doom ale żadnego filmiku o nim niema (przegląd tygodnia się nie liczą) Powiem jeszcze że nic do waszych filmików nie mam bo miło mi się je ogląda.
Jak to nie było nic o Doomie? ;-) tvgry.pl/?ID=6342
+TVGRYpl A to sorry, musiałem nie zauważyć
Graj w minecrafta 6 lat i rób 2736372844747 razy to samo - rąb drewno ;-;
Więc kilka miesięcy to easy xd
Za żadne pieniądze bym tego nie zrobił xD
Mam na to instrukcje:
1. Zrobić świat z samego drewna
2. Wykopać 1 kratkę w dół
3. ustawić kursor na drewno
4. Postawić coś ciężkiego na W i LPM
5. Wyciągnąć telefon i czekać, aż gra się scrash'uje.
używaj bot'a albo symulatora
+Kamellot lepiej ustawić kopanie na przycisk (np. z) :D
Chcecie wiedzieć jak wygląda prawdziwy tester gier? Popatrzcie sobie na jakikolwiek kanał z glitchami, (np. do Cod) te osoby to dopiero mają robotę, skaczą o przypadkowe ściany na mapkach, sprintują o ściany itd. licząc ze znajdą jakiś glitch to dopiero "żmudna" robota. xD
Exploratory testing :)
6:08 co to za gra na prawym ekranie?
Zostanę testerem. Wrocław. Czekam na propozycje.
co to była za gra gdzie niszczyło się potwory jakimś ostrzem i było kołowe menu wyboru białe ?
ta 8:27
Shadow Warrior 2, a przynajmniej tak mi się wydaje.
dzięki za info :)
Zapisuję się jako tester gier! :D Mam doświadczenie, już w wieku 4 lat popylałam w CS'a z bratem i wymyślaliśmy co ty zrobić żeby nie dostał bana za WH xD + mam takie dziwne pomysły grając w gry z otwartym światem że glich'a/ bug'a / cokolwiek znajduję co chwilę :D
To tak chyba nie działa xd
W grach z otwartym światem jest wiele, na prawdę wiele bugów, więc to raczej nie nowość. xP
ale to chyba trza ograć od chuja tytułów + znajomośc anglika i mając 20 lat musisz mieć 35 letnie doświadczenie xD
Nie, nieprawda. Biorą nawet świezaków z ulicy.
poza 'anglikiem', bardzo mocno poleciałeś z fantazją.
Hm a jeżeli ktoś nie zna języka angielskiego bo np nie może się go nauczyć albo porostu nie ma talentu do języków tak kompletnie to ma jaką możliwość wykazania się w tej branży ?
hejka! zrobicie kiedyś, może filmik o nadchodzącej produkcji Warcrqft?
Zrobilibyśmy o Warcrafcie 4, ale nic nie zapowiedzieli. :(
+TVGRYpl chodzi mi o film jednak rozumiem ze to nie do końca tematyka waszego kanalu. m.filmweb.pl/film/Warcraft%3A+Pocz%C4%85tek-2016-334999
Wiemy, wiemy, tak sobie tylko niecnie żartujemy. :) Zobaczymy, nic nie obiecuję.
+TVGRYpl 😊 :D
gram w gry od 4-5 roku życia xD nadaje się?
świetny film
powiedzcie mi ilezarabia tester i jak dostac taka prace i gdzie
Szkoda, że nie poruszyli tematu "early access". Jak taka praca różni się kiedyś, a dziś, kiedy do pomocy ma się tysiące darmowych niewolni... to znaczy pomocników- inwestorów.
To nie jest tak proste. Ktoś z dostępem do early access to nie to samo co dojrzały i myślący tester. Odpalić gierkę i napluć że s#####olona jest proste, ale to nie na tym polega.
Tak, ale jest mnóstwo osób, które świadomie zgłaszają napotkane błędy. Nie jest to precyzyjne jak fachowy tester, ale jednak może nakierować na właściwy tor, tak myślę.
Żeby nakierować na właściwy tor to warto znać strukturę i chociaż podstawowe założenia designu - coś o czym często gracze kupujący grę z early access nie za dużo wiedzą. ;) A i ta wiedza to często za mało.
Nie wiem, nie znam się, pewnie masz rację :)
To gdzie mogę złożyć podanie?
Sporo pracy wlozonej i za to szacun.
Jestem w liceum, mogę zostać testerem w wakacje?
Materiał nie jest obiektywny. Jest przekoloryzowany.
Kolega robi jako tester w jednej firmie - od lat zarabia najniższą stawkę na umowie zleceniu i nie ma perspektyw na rozwój.
Ja robiłem w innej firmie i zarobki były spoko, ale tam pojawiła się bariera w rodzaju kolesiostwa. Ktoś może robić super robotę i wylecieć, bo kierownictwo nie lubi normizmu i wholesomu.
Jeśli ktoś myśli, że bycie testerem to tylko granie i wytykanie błędów to niech jeszcze dorzuci do tego słowo „korpo”.
Czy bycie testerem jest furtką do gamedevu? Z mojego pkt widzenia - tylko dla szczęśliwców i ludzi obeznanych w kwestiach technicznych.
Może teraz o grafice komputerowej? czyli obsługa photoshopa itp
Niestety różnie to jest.
Ludzie w filmie wypowiadają się o pracy testera wewnątrz zespołu deweloperskiego.
Wiele produkcji jest testowane poza rodzimą firmą, na zlecenie. W takim outsourcingu to raczej nieprzyjemność być:
Marne piniondze, praca jest niepewna (kontraktowa) i niewiele możliwości rozwoju oraz ryzyko że będzie się testować produkcje niszowe.
To może teraz jakiś odcinek o gamedevie dla aspirujących grafików? :)
6:07 oraz 8:42 co to za gra z tymi samochodami z lotu ptaka coś jak GTA Chainatown Wars. Ktoś coś wie ?
Nadal jestem zdania że od jakiegoś czasu świat gier to już nie jest branża, to już jest przemysł.
I nie wiem tylko czy to naprawdę ma taki pozytywny wydźwięk :
Ile taki Tester Gier zarabia??? Bardzo ciekawy film :) Pozdrawiam
Expo :P 1500zł xd
Jako tester software'u (nie gier) mogę powiedzie, że historia z 17 kliknięciami w guzik jest zbyt prawdziwa :D
Wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma :P
Jak nazywa się ta gra w 10:19 ?
mój znajomy jest na prawie ... przynajmniej ma szanse znaleźć pracę ! a już myślałem że do końca życia będzie kopał rowy :-0
Fajna praca czy nie. Na pewno 100 razy lepsza niż większość tego co teraz młodym oferuje polski rynek pracy....
Można zostać testerem w wieku 16 lat?
Elo Tvgry!!!!
joł!
Praca przeztaje być pracą, gdy sprawia radość :D
ale praca testera to jednak praca :P
Takich testerów zabrakło w fallout 4 :/ albo byli upośledzeni
Fallout 4 ogólnie to kupa i śmiech na sali.
+Robimy na Cichy Zabójca Sranie w banie... fallout 4 to najlepsza gra jaka ostatnio wyszła...
*najgorsza
+LechitaSłowianinPolak Taki błąd ortograficzny zrobić uuuuuuuuu......
tak... na pewno
Zdecydowanie wolałbym robić gry niż testować.
Podobno to dobra furtka do kariery w tworzeniu gier
SzympanS chyba furtka do robieniu gry dla samych korpo pod ich projekty...
Wystarczy tworzyć coś co skupi uwagę ludzi, zareklamować to i udostępnić na steam green light. Dobry początek. Jak wiele takich stworzysz samodzielnie to będziesz w oczach takich korpo ludzików nawet bardziej doceniany za to czego im brak.
Albo wręcz przeciwnie... Powiedzą że wszystko co robisz to powierzchownie, a oni potrzebują kogoś kto się zna na swojej działce.
qweqwe Flinstone nie wiem o jakim korpo w naszych realiach mówisz, ale korpo jest idealne do nauki. Poważne projekty uczą najwięcej.
Ktoś był na praktykach jako tester w Artifexie? Mam parę pytań które mnie nurtują i fajnie by było gdyby trafił się ktoś, kto już tam był i mógłby mi powiedzieć coś więcej.
Pytaj :)
Ralf .Protecki
Sprawa wygląda tak, że ja nie chcę tylko odbębnić praktyk ale już się zając pracą na poważnie. Ktoś z moich kolegów stwierdził, że może być tak, że biorą studentów żeby testowali za darmo a potem do widzenia. No więc jak to jest? Domyślam się że wygląda to w ten sposób, że praktyki są takim wstępnym testem i jeśli ktoś nie opieprza się, tylko wykonuje swoje zadania to ma możliwość by zacząć pracę jako pełnoprawny tester. Czy dobrze myślę?
Druga kwestia, która mnie martwi jest taka, że raczej nie gram w gry typu HOPA. Inne gatunki gier znam bardzo dobrze, ale ten tylko pobieżnie. Stąd też pytanie, czy jest to jakaś przeszkoda?
No i teraz nie wiem, czy się mogę zapytać o coś takiego, bo chodzi mi o umowę. Byłem w jednej firmie na rozmowie, ale się wycofałem bo mieli straszną umowę. Z tego co słyszałem to coś takiego staje się powszechne, ale mnie się nie podobają umowy na zasadzie "jak coś spieprzysz to nie masz żadnych praw a my ci dopieprzymy". Umowa o zachowaniu poufności to jest normalna rzecz, ale są lepsze i gorsze. Ja trafiłem na taką gorszą tzn. nieograniczona czasowo i kara umowna z sześcioma cyframi bez udowodnienia jakiejkolwiek szkody a to wszystko musiałem podpisać, żeby mieć możliwość dostania praktyk (podkreślam tylko możliwość). Jeśli uważasz że możesz tu napisać cokolwiek to po prostu mi powiedz czy mam się czym martwić czy mogę byś spokojny. Ew. jeśli masz jakieś większe doświadczenie to czy takie umowy rzeczywiście są powszechnym zjawiskiem i muszę się pogodzić z podpisaniem takowej czy może to była skrajność?
No i jak byś mógł coś od siebie dodać, to też by było miło. Jak oceniasz firmę, na co mam się nastawić itp.
Trochę tego dużo, ale jeśli masz chęć odpowiedzieć na to wszystko to z góry dzięki za poświęcony czas ;)
Znam gościa.
Dociekliwość to jedna z najważniejszych cech dobrego QA, tutaj już punkt dostajesz na wstępie ;)
Pozwoliłem sobie podzielić Twoją odpowiedź na punkty, żeby mi się łatwiej odpowiadało:
1) Praktyki są jak najbardziej poważne, osoby które się sprawdziły często zostały przyjmowane na pełnoprawne stanowisko ew. okres próbny.
2) Ja też na początku nie grałem ;P Teraz widzę je na każdym kroku i zdążyłem je polubić.
3) Powszechną praktyką jest DNA czyli umowa poufności, standard w Gamedev. Co do jej formy - nie powiem Ci jak wygląda, ale z mojej perspektywy ta umowa ma na celu gwarancję bezpieczeństwa firmie przed wyciekami. Nie spotkałem się jeszcze z taką opinią którą opisujesz. Możesz być spokojny ;)
4) Mogę Ci podpowiedzieć, że Artifex Mundi to bardzo dobre miejsce pod wieloma względami. Nie wachaj się, a od siebie całkiem niechcący dodam, że to bardzo dobry moment. :)
Ralf .Protecki Dzięki za odpowiedź ;) teraz podchodzę to tego spokojniej. Z resztą w ogóle wydaje mi się że jak zwykle za bardzo się przejmuję wszystkim. Praktyki będę miał w sierpniu. Pracujesz tam nadal? Jeśli tak to pewnie się spotkamy.
czy praca testera ma sens w erze early access?
Pewnie. Odwalamy kawał ciężkiej roboty :)
Przecież ludzie, którzy nie mają doświadczenia i, którym nikt nie płaci za to, że te błędy wyślą opisane szczegółowo, które trzeba potem czytać i wybrać do kogo mają trafić są w stanie pokryć 5% pracy jaką odwala cały team testerów.
Wszystko fajnie a zatrudnić nie chcą?
Mi Redzi na Testy Wiedzmaka 3 nie odpisali, i nie tylko mi zrobili niby ogłoszenia do kilku działów w tym Tester i Game Dev i żadnego odzewu, maila czy na facebooku na ten temat także spoko.
chciałem pójść na studia gier deweloperskich zobaczyłem opłatę i marzenie poszło sobie
kurwa... chyba właśnie uświadomiłeś mi jedną ważną rzecz... :l
dzięki... chyba ;_:
5 testerów przed premierą Fallout 2 umarło z powodu zatrzymania akcji serca... Ciekawe...
Praca idealna dla mnie, nie muszę się ruszać z domu, zarabiam hajs i robię to co uwielbiam- gram :p
Obejrzyj sobie uważnie...
BlueShit199 wiem xD
yyyy. tak.
"nie muszę się ruszać z domu" Jak oglądałem to gdzieś usłyszałem, że pracuje się u nich w biurze.