W tym roku posadziłem 8 krzaczków jagody kamczackiej. Głównie odmiany kanadyjskie i jedną polską. Na razie krzaczki są maleńkie, choć niektóre miały już pierwsze nieliczne owoce. Potwierdzam że Aurora bardzo smaczna, w smaku przypomina leśną borówkę. Borealis smakuje podobnie, może lekko kwaśniejsza, ale też bardzo smaczna, bez goryczki. Mam też Boreal Beauty, Boral Beast, oraz Zojkę, w tym roku jednak jeszcze nie miały owoców.
Jest to owoc słodko-kwaskowy taka jego natura ale ma przynajmniej wyrazisty smak. Musi dojrzeć i nie wszystkie odmiany są smaczne to prawda. Zależy co kto lubi ale jest na pewno bardziej zdrowa od tych pryskanych truskawek,malin itp.
Pierwsze krzaki mam od kilkunastu lat, ale nie mam pojęcia jakie to odmiany. Dziś dotrze do mnie Atut i Jolanta. Łącznie to będzie już chyba 7 krzaczków.
Od kiedy owoce jagody kamczackiej są gorzkie ? Są kwaśne jak np. cytryna ale nie aż tak kwaśne. :) Jak można porównywać smak borówki amerykańskiej ze smakiem jagody kamczackiej ... :D zupełnie inne smaki.
Biznes na jagodzie kamczackiej to zrobiły tylko szkółki. Z tą jagodą to jest tak samo jak z czarną porzeczką. To jest owoc niezbyt deserowy, więc nie ma zbytu do bezpośredniego spożycia. Przetwory owszem są dobre. Żeby nie żona, to już bym pozbył się tej jagody kamczackiej.!!!!
Niezbyt deserowy? Zależy o której mówisz odmianie i jak bardzo była dojrzała w momencie zbioru. Są odmiany nie warte miejsca w ogródku a są takie że trudno o coś lepszego do zjedzenia. To że w sklepach najczęściej sprzedają czelabinki i nimfy nie znaczy że wszystkie odmiany są tak badziewne. Rozrzut w wielkości owocu i smaku poszczególnych odmian jest ogromny i co roku pojawiają się nowe.
To już trzeba badać poszczególne odmiany. Może być tak, że ta gorzkość po przekroczeniu pewnej dawki może być wręcz szkodliwa. Nie mam tylu informacji by jednoznacznie stwierdzić. Nawet jeśli nowsze odmiany byłyby mniej zdrowe to po pierwsze wolę zjeść trochę mniej zdrowo, ale smacznie, niż trochę zdrowiej, ale niesmacznie. A po drugie nawet jeśli są trochę mniej zdrowe to i tak jest przepaść między jagodą kamczacką, a innymi owocami jeśli chodzi o ich zdrowotność.
Szefie jeśli znajdziesz czas to proszę o rade od fachowca chciałbym posadzić jagody w ogródku przydomowym takich odmian żeby dzieciaki mogły sobie zbierać owoce i nie zraziły się co do smaku .Myślałem o grupie Boreal,Vostorg,Honey bee,Aurora,Jugana,Sinij Utes, i co z tym Wojtkiem i Jolantą i Zojką? Jedni chwalą inni nie sam nie wiem.Jeśli znasz jakąś sprawdzoną szkółkę to też chętnie zasięhnę rady.Pozdrawiam
Boreale niby duże, ale nie mogę ich polecić, są niezbyt smaczne. Indygo gem i Vostorg to moi faworyci. Honeybee czy Aurory są w miarę. Wojtki, Czelabinki i inne takie wywaliłem. Polecić mogę Kusibaba, ale nie wiem czy sprzedaje detalicznie. Zawsze można spytać do jakich szkółek sprzedaje.
@@zielonyumysl Boreal blizzard =Największa odmiana dochodzi do 3.5 g max(mówiąc o owocu) .Zamawiałem w ,,Akademia Roślin" sadzonki .Reszta boreali to tak 3.2g -2.5g.Tak wyszłocz z zebranych u mnie jagódek w tym roku.
Znajoma miała 4h posadzone jagody, oczywiście najbardziej kwaśne czyli zojka i Wojtek. Kwiat na wiosnę szlak trafił kwiat przy -6`C. W lipcu już plantacji nie było już, sama powiedziała że do interesu nie będzie dokładać
@Maciej Jan Długosz W zasadzie wszystkie wódki ze Wschodu są 'nieźle przyswajalne". Nie wiem czy pamiętasz PRL-owskie, dla klasy robotniczej (były takie) produkowane np. Vistula, Bałtik, czy nawet Krakus (lata 80' - dramat), zasada: jak wódka to "musowo" ze Wschodu, jeśli piwo to - czeskie, niemieckie, belgijskie etc, wino z południa Europy, acz niekoniecznie wina mołdawskie, rumuńskie, bułgarskie są też całkiem ok.
Pobudka Panowie, w 2024 roku Polska ma i piwa lepsze od czeskich, niemieckich i belgijskich, jak i większy wybór tychże, jak i wódkę lepszą od ruskiej (szczególnie ziemniaczaną) z uznanymi globalnymi markami. Gonimy jedynie za winem z winogron i destylatami z owoców.
Niesamowite pierogi są z tej kamczackiej. Nie wiem czy są lepsze owoce na farsz.
W tym roku posadziłem 8 krzaczków jagody kamczackiej. Głównie odmiany kanadyjskie i jedną polską. Na razie krzaczki są maleńkie, choć niektóre miały już pierwsze nieliczne owoce. Potwierdzam że Aurora bardzo smaczna, w smaku przypomina leśną borówkę. Borealis smakuje podobnie, może lekko kwaśniejsza, ale też bardzo smaczna, bez goryczki. Mam też Boreal Beauty, Boral Beast, oraz Zojkę, w tym roku jednak jeszcze nie miały owoców.
Jest to owoc słodko-kwaskowy taka jego natura ale ma przynajmniej wyrazisty smak. Musi dojrzeć i nie wszystkie odmiany są smaczne to prawda. Zależy co kto lubi ale jest na pewno bardziej zdrowa od tych pryskanych truskawek,malin itp.
To prawda ja mam jagody kamczatki średnio słodkie ale są bardzo zdrowe umnie jusz są zielone❤
Pierwsze krzaki mam od kilkunastu lat, ale nie mam pojęcia jakie to odmiany. Dziś dotrze do mnie Atut i Jolanta. Łącznie to będzie już chyba 7 krzaczków.
Od kiedy owoce jagody kamczackiej są gorzkie ? Są kwaśne jak np. cytryna ale nie aż tak kwaśne. :) Jak można porównywać smak borówki amerykańskiej ze smakiem jagody kamczackiej ... :D zupełnie inne smaki.
👍
Biznes na jagodzie kamczackiej to zrobiły tylko szkółki. Z tą jagodą to jest tak samo jak z czarną porzeczką. To jest owoc niezbyt deserowy, więc nie ma zbytu do bezpośredniego spożycia. Przetwory owszem są dobre. Żeby nie żona, to już bym pozbył się tej jagody kamczackiej.!!!!
Niezbyt deserowy? Zależy o której mówisz odmianie i jak bardzo była dojrzała w momencie zbioru. Są odmiany nie warte miejsca w ogródku a są takie że trudno o coś lepszego do zjedzenia. To że w sklepach najczęściej sprzedają czelabinki i nimfy nie znaczy że wszystkie odmiany są tak badziewne. Rozrzut w wielkości owocu i smaku poszczególnych odmian jest ogromny i co roku pojawiają się nowe.
A czy te nowe słodsze odmiany mają takie same właściwości zdrowotne jak te starsze gorzkawe ?
To już trzeba badać poszczególne odmiany. Może być tak, że ta gorzkość po przekroczeniu pewnej dawki może być wręcz szkodliwa. Nie mam tylu informacji by jednoznacznie stwierdzić. Nawet jeśli nowsze odmiany byłyby mniej zdrowe to po pierwsze wolę zjeść trochę mniej zdrowo, ale smacznie, niż trochę zdrowiej, ale niesmacznie. A po drugie nawet jeśli są trochę mniej zdrowe to i tak jest przepaść między jagodą kamczacką, a innymi owocami jeśli chodzi o ich zdrowotność.
@@zielonyumysl Też wychodzę z założenia że owoce jeśli są niesmaczne, to nie są zdrowe, bo nikt ich nie zje tylko opadną i zgniją pod krzakiem ;)
Proszę porównać jagode z jej właściwościami i łatwością uprawy z polską aronia
O aroni nic nie wiem.
Szefie jeśli znajdziesz czas to proszę o rade od fachowca chciałbym posadzić jagody w ogródku przydomowym takich odmian żeby dzieciaki mogły sobie zbierać owoce i nie zraziły się co do smaku .Myślałem o grupie Boreal,Vostorg,Honey bee,Aurora,Jugana,Sinij Utes, i co z tym Wojtkiem i Jolantą i Zojką? Jedni chwalą inni nie sam nie wiem.Jeśli znasz jakąś sprawdzoną szkółkę to też chętnie zasięhnę rady.Pozdrawiam
Boreale niby duże, ale nie mogę ich polecić, są niezbyt smaczne. Indygo gem i Vostorg to moi faworyci. Honeybee czy Aurory są w miarę. Wojtki, Czelabinki i inne takie wywaliłem. Polecić mogę Kusibaba, ale nie wiem czy sprzedaje detalicznie. Zawsze można spytać do jakich szkółek sprzedaje.
Dziękuje za szybką odpowiedz Pozdrawiam
Odmiany kanadyjskie:Boreal beauty,Boreal blizzard,Boreal beast ,Honeybee ,Aurora i Indigo gem .Jestem dumnym posiadaczem.
Boreali nie mam. To te największe?
@@zielonyumysl Boreal blizzard =Największa odmiana dochodzi do 3.5 g max(mówiąc o owocu) .Zamawiałem w ,,Akademia Roślin" sadzonki .Reszta boreali to tak 3.2g -2.5g.Tak wyszłocz z zebranych u mnie jagódek w tym roku.
Znajoma miała 4h posadzone jagody, oczywiście najbardziej kwaśne czyli zojka i Wojtek. Kwiat na wiosnę szlak trafił kwiat przy -6`C.
W lipcu już plantacji nie było już, sama powiedziała że do interesu nie będzie dokładać
Odmiany Aurora , Vostorg, jugana polecam
Ruska wódka - ok. Polska natomiast "wykręca ryja"....
XD
@Maciej Jan Długosz W zasadzie wszystkie wódki ze Wschodu są 'nieźle przyswajalne". Nie wiem czy pamiętasz PRL-owskie, dla klasy robotniczej (były takie) produkowane np. Vistula, Bałtik, czy nawet Krakus (lata 80' - dramat), zasada: jak wódka to "musowo" ze Wschodu, jeśli piwo to - czeskie, niemieckie, belgijskie etc, wino z południa Europy, acz niekoniecznie wina mołdawskie, rumuńskie, bułgarskie są też całkiem ok.
Pobudka Panowie, w 2024 roku Polska ma i piwa lepsze od czeskich, niemieckich i belgijskich, jak i większy wybór tychże, jak i wódkę lepszą od ruskiej (szczególnie ziemniaczaną) z uznanymi globalnymi markami. Gonimy jedynie za winem z winogron i destylatami z owoców.
Wojtek najplenniejsza odmiana i smaczna a Czelabinka ma jedne z największych owoców ,więc po co te bzdury opowiadać
wojtek