Hmm, szczerze? Nie uważam, że współczesne życie wydawało się puste, Współczesny świat oferuje wiele możliwości, a przez to wiele dróg/ścieżek, którymi możemy podążać.
Żadna ilość wymyślonych rytuałów nie zastąpi ci duchowości. Filmik płytki i pełen błędów oraz rozjazdów z rzeczywistością.
25 วันที่ผ่านมา +4
@@1984Kojot ale czyjej rzeczywistości? Twojej może i tak. :) Widzę jak nerwowo wypisujesz pod każdym komentarzem, musi Cię coś boleć w zwiazku z tym filmem na YT, że tak bardzo się przejmujesz. Wszystko u Ciebie ok?
Dlatego ,że każdy musi mieć racje , swoja racje a jeśli dodasz do tego konsumpcjonizm to silniejsi izolują słabszych a z czasem sami zostają sami. Za dużo na tym świecie kłamstwa , wyzysku i nierówności.
IMO pustka w dzisiejszym życiu wynika z braku głębokich relacji z innymi ludźmi. Winny jest temu Internet i technologia. Nikt nie pyta już innego człowieka jak coś zrobić, bo szybciej i łatwiej sprawdzi to sobie w necie. Druga sprawa jest taka, że żyje nam się zbyt wygodnie, mamy do wszystkiego dostęp na wyciągnięcie ręki i dlatego życie staje się nudne. Prawda jest taka , że z biegiem lat, robimy w kółko te same rzeczy i jak ma się to człowiekowi nie „przejeść”?
@@Yoszioka Masz rację. Ja wpadłem w błędne koło. Ubieram się najtaniej przeciętnie i nie zbyt modnie . Dlaczego ? Bo po co jak nie mam znajomych ani dziewczyny i nie mam z kim wyjść .Ogólnie nie mam dla kogo się starać .Ktoś powie dla samego siebie.OK ale tylko do czasu tak możesz myśleć.
@@patryk8618 polecam zaznajomić się ze stoicyzmem. Na początek ci polecam książkę "Jak praktykować stoicyzm". Mi naprawdę pomogła i dla mnie ta filozofia czy nawet ta książka, to jak dla innych biblia.
Taka prawda i to jest bardzo przykre bo dużo osób sobie już nie daje rady robi co może ale daje od siebie po prostu za dużo dużo z nas przechodzi piekło bo inni tylko w telefonach siedzą i nawet nie mają czasu napisać czy wszystko dobrze u ciebie jak się czujesz co kolwiek to jest przykre jak nie wiem co ale no cuż nie da się pomóc temu już za póżno
Wlasnoe mialem takie przymeslenia kilka dni temu , i doszedlem do wniosku ze nawet jak nie wierze w boga , to warto utrzymywac te tradycje , przez to przemyslenie zrozuimialem ze to jest czastka ktora wypelnia w jakis sposob ta pustke . Pustke wypelnia tradycja❤
Dlaczego Życie Jest Obecnie Tak PUSTE? Brak celu w życiu. Ciągle go szukamy, tego celu... I nie możemy go znaleźć, ale czy na pewno dobrze go szukamy? Myślę, że właśnie tutaj jest problem, bo robimy to w zły sposób, a mianowicie szukamy go w sobie, w swojej głowie, a nie w innych ludziach. Teraz przez wszechobecne bodźce zewnętrzne(media społecznościowe itd.) odchodzimy od naturalnej kolei rzeczy, a więc rodzicielstwa. Sprawia to, że ciągle nam czegoś brakuje, a przecież mamy tak wiele. Brakuje nam relacji z innymi ludźmi. Fajny filmik, można podumać. Dzięki.
Myślę, że dobre wyciągnęłeś wnioski. Smutne to. I jak sobie pomyślę o takich Świętach, to faktycznie wpadam w boomerską narrację, bo jak byłam dzieckiem, to te całe przygotowania( krojenie warzyw na sałatkę, froterowanie podłóg, robienie zabawek na choinkę, śpiewanie kolęd z dziećmi sąsiadów) czyniły ten czas magicznym i wyjątkowym. I im jestem starsza, tym bardziej tej atmosfery brakuje.
Genialne! Bardzo otwierasz oczy na wartości, które straciły swoje naturalne ramy. Przestaliśmy czerpać z wiedzy przekazywanej od pokoleń. Każda wartość, większość norm uległa spłyceniu. Nie umiemy czerpać, być, przezywać, odczuwać sens. Ostatnio dechciewa się chcieć. Niby jest tak dobrze a jednak tak źle. I to boli. Warto jednak samemu dla siebie i bliskich tworzyć rytuały i nadawać znaczenie swojemu życiu. Uczę się tego każdego dnia i chęć tej nauki trzymam mnie w ryzach.....
25 วันที่ผ่านมา +5
Ja myślę, że umiemy to robić, ale zapominamy, a rzeczywistość pełna jest rozproszeń. Nie porzucałbym nadziei, po prostu trzeba sobie często przypominać o tym co u podstaw.
Uwazam, ze to bardzo wazny odcinek, wazny temat. Na codzien nie poświęcam mu wystarczajaco wiele uwagi. Przyda mi sie wkrotce ponownie go wysluchac. Dzieki za ten material :)
Nie czuję pustki. Doceniam każdego dnia tą wolność wyboru jaką mam i to, że już nic nie muszę. Moi rodzice uwielbiali te tradycje, rytułały i trzymali się ich za każdą cenę. Może im to dawało poczucie bezpieczeństwa ale mi to dawało właśnie poczucie bezsensu. Bo dlaczego ja nie mogę myśleć i reagować na bieżące sytuacje samodzielnie? A już najbardziej mi działał na nerwy rytułał mojej matki sprzątania zawsze w sobote całego domu. I nic nie było ważniejsze, uj z tym że cały tydzień lał deszcz a w sobote był jedyny słoneczny dzień, nie można tego zamienić i sprzątać w niedziele 🤣🤣🤣
Przesłanie ogólnie bardzo wartościowe, z tym, że proste takie swoje rytuały działają jedynie w dobrze działającym systemie, gdzie tylko relacje są problemem. Czeka nas jednak sporo innych problemów systemowych i w ogóle niezależnych od nas, gdzie cała moc tradycji chrześcijańskiej może dać radę to znieść. Gdyż jest to dużo głębsza idea, niż wielu myśli. Oczywiście co do instytucji trzeba być krytycznym i trzeba zadawać trudne pytania oraz szukać odpowiedzi. Oby jak najwięcej dobrych ludzi chciało gadać o tym... Nikt nie karze wracać do kościoła i klękać przed proboszczem, aby zlizywać mu bitą śmietanę z kolan... 😅 A wiem, że wielu ma taki typ wyobrażeń.
Badania dowiodły że modlitwa nic nie daje, wiemy że duchów nie ma. No tak, kiedyś też wiedzieliśmy, że ziemia jest płaska, a Kopernik gdyby nie był biskupem, to by go spalili. Ponad połowa ludzi nie rozwiąże prawidłowo równania 3+3*3, ale my WIEMY ze Boga nie ma, że modlitwa nic nie daje, ze duchy nie istnieją. Rozwala mnie taki brak pokory i chociażby rozważenia tego, że to właśnie słynny naukowiec Sokrates powiedział "wiem, że nic nie wiem".
Bardzo trafny materiał, taki akurat na dzisiejsze potrzeby. Myślę, że każdy znajdzie w tym filmie coś dla siebie. Dokładnie tak myślałam o świeczce na grobie, ale teraz widzę, że może nie o znicz tu chodzi. Dziękuję bardzo i oby więcej takich mądrych materiałów
"puste wielkomiejskie dudniące życie" Otóż to. Paradoksem tego, że życie człowieka jest puste jest przebodźcowanie. Nie potrafimy skupić się na czymś ważnym i konkretnym, skupiamy się na wszystkim. Czyli tak naprawdę na niczym.
Zapewne jeden z najpiękniejszych tekstów na ten temat wyszedł z pod pióra L. Kołakowskiego, który w „Mini wykładach o maxi sprawach. Serii drugiej” napisał tak: „Wielu o tym mówiło, wielu ateistów także o tym wiedziało, Nietzsche wśród nich: ład i sens są z Boga, a jeśli zaprawdę Bóg umarł, to na próżno wmawiamy sobie, że sens może ocaleć; obojętna próżnia wsysa nas i unicestwia, nic z życia i trudu naszego nie ocaleje, żaden ślad nie zostanie po nas w bezsensownym tańcu atomów, wszechświat niczego nie chce, do niczego nie dąży, o nic się nie troszczy, nie nagradza ani karze. Kto mówi, że Boga nie ma i jest wesoło, sobie kłamie”
25 วันที่ผ่านมา +1
Jak czytam takie ewangelizacyjne poematy na siłę ciągnące wszystko pod fantazje zaświatowe, to dosłownie widzę analogię do poetów czasu głębokiego stalinizmu piszącego poematy tak pięknie wychwalające światłego przewodnika narodów i zbawiciela świata Józefa i Jego Dzieło. To ten sam skręcający kiszki klimat lizusostwa.
A miałem cię za dobrego człowieka. Ja jako ateista, po tym do czego doszedłem głęboko żałuję swojego ateizmu, ale nie potrafię sam się przekonać z powrotem do wiary. Ale ty, widać że jesteś czysto człowiekiem współczesnym.
O pustce w zyciu gadalem z kumplem w czasach liceum i studenckich ze 20 lat temu na jakims pomoscie na mazurach. Dzisiaj rzeczywistosc tsk nadusza ze nie nadazam obrobic wszystkich obowiazkow oraz pomyslow na aktywnosci. Takze nie przecenialbym tej pustki akurat w dzisiejszych czasach.
Ja czułam sens póki tworzyłam rękodzieło, ale ceny farb itd, zaczęły rosnąć, a potem oczekiwania ludzi, że kupią rękodzieło w cenach jak z Temu sprawiły że poczułam, że to wszystko co robię nie jest nic warte i że nie stać mnie na to hobby. No i tak zostało, bez tworzenia ,,czegoś ,, nie za bardzo czuje sens.
Dziękuję za ten film. Do tej pory trudno było mi pogodzić poczucie tęsknoty za rytuałami i tradycjami celebrującymi święta religijne z potrzebą oddzielenia siebie od kościoła katolickiego. Nie chciałam być hipokrytką, ale też czułam, że coś tracę. Teraz rozumiem, że wcale nie muszę. ;)
25 วันที่ผ่านมา +2
@@jusnow5531 Wiesz to działa na zasadzie pytania - które z tych rzeczy religia ukradła: - stół pełen jedzenia? - spotkanie z rodziną? - śpiewanie piosenek? - dawanie prezentów? - wizyta przyjaciół? - wspólne gotowanie? To są zwykłe świeckie rzeczy, religia tylko dorysowała na ich szczycie jakąś historyjkę. Bez tej historyjki masz dalej to samo. Powodzenia. :)
@@Marcin-wx5mfTylko po co w takim razie podpinać się pod tradycje tak pogardzanego, mam wrażenie, kościoła? Do spotkań i innych wymienionych wyżej rzeczy spokojnie wystarczy pierwszy lepszy weekend i grill w ogrodzie. Sam straciłem wiarę, w związku z czym nie ubieram chociażby choinki na święta, bo chociaż lubiłem tą tradycję (dalej lubię) to sam przed sobą wyszedłbym na hipokrytę.
@@jakubbeski9275 Jeśli chcemy być już tak dokładni to ubieranie choinki wywodzi się jak dobrze pamietam pogańskiego święta drzewa, które dekorowało się podczas przesilenia zimowego (czyli 21 grudnia). Także spokojnie możesz ubierać choinkę na święta bez wiary w boga, bo sama tradycja jest związana z pogańskim obrzędem a kościół stworzył po prostu swoją wersje
@@Marcin-wx5mf Podświadomie chyba czekałem na ten argument, znam go dobrze i to nic nie zmienia. Powód jest prosty, a w zasadzie kilka. Po pierwszej rodowód tradycji nie ma tak naprawdę znaczenia, gdyż jest z nami na tyle długo, że nikt z żyjących plus parę pokoleń wstecz nie pamięta/ł tego, więc domyślnie jest to tradycja katolicka. Po drugie jak sam zauważyłeś wywodzi się to z innej tradycji, również religijnej, co znowu dla osoby niewierzącej dalej jest pewnym dysonansem. No chyba, że ten współczesny "oświecony " ateizm sprowadza się tylko do religii chrześcijańskiej, a wszystkie inne są ok. Generalnie jestem zdania, że różne wybory powodują różne konsekwencje, w tym wypadku nie wierzę, to także nie korzystam z benefitów tejże wiary (ot właśnie święta).
Życie jest bez celu bo na wielu poziomach nastąpiła zmiana. Przede wszystkim mówię o moralności. Duza cześć spoleczenstwa myli bycie miłym z byciem dobrym. Boimy się podejmować ryzyko w imię egzekwowania przyzwoitosci w jej najczystszej postaci. Pragniemy jej ale nie mamy odwagi by o nią walczyć. Życie przestało być przygodą, bo spoczęło na byciu 8-15 /9-17 by móc zaopatrzyć sie po zmianie w marketach aby podtrzymać tryb życia w zakresie strefy komfortu. I w końcu to o czym mówi poczatek filmu - interakcje międzyludzkie stały się mdłe - ambicje parują, wymagamy coraz mniej bo wszystko mamy na wyciagniecie ręki na czym cierpi całokształt... Chociażby zakres naszego słownictwa (słowa to magia, kto obejrzał jeden wyklad Jordana Petersona z napisami ten wie)... wskutek coraz mniejszego zasobu słownictwa cierpi emocjonalny angaż w interakcje bo brak nam środków na wyrażanie siebie 1:1. Przez technologiczny rozwój jako jednostki coraz bardziej się uwsteczniamy zwlaszcza na poziomie pełnego zakresu barw interakcji z drugim człowiekiem. Zdaje się że jesteśmy coraz gorzej przystosowani do czynnego uczestnictwa w czynnościach przez co coraz mniej chcemy sie bawić a coraz bardziej chcemy być bawieni. Nie chcemy uczestniczyć w zabawie i z tego uczestnictwa czerpać satysfakcji. Pytanie z jakiego wzgledu? Tu wydaje się być pies pogrzebany. Tak to widzę 🎉
Życie nie ma wogule sensu tak naprawde i ja już sobie to dawno temu uświadomiłem jako 14 letni dzieciak bo jak to wygląda spawnisz się żyjesz najczęściej z dnia na dzień jak dorośnisz to zapiepszasz do pracy aby zarobić kwit potrzebny do przeżycia potem stażejesz się i umierasz i to zajmuje około 70 80 lat albo i krucej np 30 lat a potem umierasz i albo gnijesz w ziemi albo kończysz jako kupka popiołu
Odcinek w dwóch zdaniach: "O nie, nie możemy postępować tak jak wszyscy i do nich się porównywać, stawiać siebie w centrum i być egoistycznymi. Ale zasady chrześcijaństwa, które dokładnie są z tym zgodne? Przesada, bo tak mówią inni..." Kurtyna.
Ale mnie skołczowałeś.chyba rzucę moją robotę pozbawioną sensu i pobiegnę za marzeniami i rozwojem...
25 วันที่ผ่านมา +2
@@jacekchmielewski2485 dziwne wnioski wyciągnąłeś z tego filmu, albo gorzej - jesteś po prostu złośliwy. Lepiej się czujesz jak sobie tak zadrwisz z kogoś?
Nie wiem dlaczego moje życie jest takie puste. Kilkanaście lat temu miałem kilka planów i byłem gorący w dążeniu do zrealizowaniu ich. Gdy moje plany posypały się to nie mam już w sobie tego gorąca, które miałem dawniej. Może z tego powodu mam poczucie pustki?
Dopiero włączyłem, ale niestety nie zgodzę się z tytułem. Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia 😊. Pozdrawiam z Brazylii, gdzie aktualnie mieszkam ❤
Dodam tylko, że bezpiecznie czuję się w zmianach, a jak następuje stagnacja, moja podświadomość zawsze znajdzie sposób, żeby to rozwalić i zacząć od nowa. Pozdrawiam
Moim zdaniem pustka wynika z tego że ludzie nie widzą sensu swojej pracy. Nie trzeba żyć dla kogoś, można żyć dla czegoś, żeby widzieć sens życia. Einstein nie pracował dla kogoś tylko dla czegoś i sądze, że nie odczuwał braku sensu.
Fajne treści wstawiasz lecz w tym filmie nie podoba mi się takie wyśmiewanie religii katolickiej pośrednio przez zdrabnianie kościółka, Jezuska. Każdy ma swoje poglądy i wartości ale według mnie przesadnie to punktujesz. Żeby nie było, wywnioskowałem to po słowach że "mi do kościoła daleko" czy coś takiego.
24 วันที่ผ่านมา
Cóż no wahadło się odchyliło, religia zawłaszczyła większość ważnych pojęć o których mówię w filmie, pora je zorganizowanej religii odebrać, to coś co dla mnie jest istotne, stąd podejście emocjonalne :)
Mimo wszystko nie rozumiem tego zdrabniania słów, ma to czysty wydźwięk naśmiewania się i jak widać taki był cel. Ja nie zgadzając się religia islamu nie mówię że tam jest jakiś Budduś bo to jest obrażanie osób z pewnymi wartościami oraz ich religii. Jak się z czymś nie zgadzam to mówię, że się nie zgadzam ale nie naśmiewam w sposób pośredni z czystego wyrazy szacunku do innych
Spróbuj ustawić swój mindset na tory optymizmu. Pracuj dobrze, spróbuj swoją pracę polubić, nie unikaj kontaktu z ludźmi, uprawiaj sport, dbaj o siebie, interesuj się otaczającym cię światem. Tyle. I będziesz szczęśliwy, a życie nie będzie dla Ciebie pozbawionym sensu.
Tak bo poprzednie rozjebało planetę i życie na niej do tego nie chce im się wychowywać dzieci więc dają telefony a potem narzekają jaki ten Gen Z jest zły
@@dollyshirokuma4428 będziemy trzymać się za ręce tanczac w kółko wokół wcześniej narysowanego serca na drodze, a to wszystko w podziękowaniu dla piekarza za chleb
Odnajdywanie sensu w przedłużaniu gatunku wydaje mi się bardzo pierwotne wręcz zwierzęce.
25 วันที่ผ่านมา +1
Najwyraźniej jakoś pomijasz, więc przypomnę o dwóch rzeczach: - jesteśmy również zwierzętami - niektóre zwierzęta zjadają swoje potomstwo Więc różnie to bywa u zwierząt z tym przedłużaniem gatunku vs podążaniem za pragnieniem pełnego brzucha :)
Przedłużanie gatunku jest pierwotnie zwierzęce? A ty co? Z szedłeś z niebios żeby nauczać maluczkich Boże jedyny chryste panie? Ale pod tym filmem szambo wywaliło, normalnie widać że sami informatycy z przerostem Ego.
Praca może być hobby - jasne, ale to jest jak z piramidą finansową. Nieliczni mogą być na szczycie (czyli robić to o czym marzyli) a im niżej, tym gorzej, ale bardziej tłumnie. Inaczej mówiąc: gdyby każdy miał pracę, która jest jego hobby, zbyt mało ludzi wytwarzało by dobra i usługi potrzebne do funkcjonowania społeczeństwa jakie znamy. Także zapomnijmy o szpitalach, sklepach, fabrykach, szkołach i przedszkolach o wywiezieniu śmieci i posprzątaniu miasta... Zakładam, że rolnicy to pasjonaci swojej pracy, bo inaczej to zapomnijmy też o jedzeniu, chyba że każdy sam sobie coś wyhoduje...
Życie bez Boga można porównać do życia zwierząt. Życie wyłacznie dla rozrywki okrada nas z wyższych uczuć, których zwyczajnie nie mamy szansy doświadczyć. Człowiek został stworzony na podobieństwo Boga, który jest twórczy, a jego dzieła stworzenia już nam coś o nim mowią.
Zwierzęta, też się rodzą, rozmnażają, polują, chorują, gromadzą, starzeją się, umierają. To co nas odróżnia od zwierząt to zdolność abstrakcyjnego myślenia. Bóg dał ci wolny wybór, robisz co chcesz z własnym życiem.
21 วันที่ผ่านมา
@@Sportowa.Rodzina to co piszesz o unikatowości abstrakcyjnego myślenia to bzdura. Całkiem sporo gatunków potrafi rozumować abstrakcyjnie, wyjątkowość człowieka to religijna bzdura po której pyszałki czują się lepsze od innych. Proszę się odrobinę doedukować z biologii ostatnich 100 lat.
Żadne ze zwierząt nie ma zdolności do myślenia abstrakcyjnego, nienaocznego. Jeżeli uważasz, że twoja świadomość jest na równym poziomie z niektórymi gatunkami zwierząt, to widocznie tak musi być w twoim wypadku.
21 วันที่ผ่านมา
@@Sportowa.Rodzina i znowu ideologiczna pogarda ponad uczciwą chęcią douczenia się, piękny wzór paskudnej religianctwa
Czyli tak naprawdę jedyną istniejącą odpowiedź na zapełnienie tej pustki zamienił Pan w jakieś trywialne, prześmiewcze komentarze na temat "kościółka". Odpowiedzią na zapełnienie pustki jest odnalezienie naszego źródła czyli Boga Ojca. To wlasnie Jego brak w naszym życiu (dopóki Go do niego nie zaprosimy) powoduje pustke w kazdym z nas. Smutne ze nie przestudiował Pan i nie przemyślał tej tęsknoty naszych serc którą ma kazdy z nas. Jak to wytłumaczyc? Ateiści ktorzy dochodzą do tych wniosków co Pan (bezpieczenstwo wynikające z zasad, rytuały, relacje, pomoc bliznim), tak samo jak Pan zupelnie nielogicznie chcą czerpac i jeśc owoce swiata Chrześcijanskiego (pokoj, radośc, prawda, poczucie sensu i celu z uwagi na świadomość życia wiecznego etc.) czyli widzą i uznają owoce ale nie uznają istnienia drzewa. Pomieszane z poplątaniem. Serdecznie polecam z całego serca aby zwrócić się bezposrednio do Boga, poznać Go, zbudowac z nim relację żeby wlasnie zrozumieć kim jestesmy,. Ukorzyć się przed nim i uznać go swoim jedynym Bogiem i Ojcem a Jezusa Chrystusa swoim Panem i Zbawiecielem ktory zostal poslany na swiat przez Ojca aby przez swoją przenajświętszą ofiarę na krzyżu (oddanie za nas życia) zgładzic nasze grzechy i dac nam zycie wieczne. Zachęcam do zgłębienia tematu :) Jest dzis mnostwo ciekawych kazań na TH-cam, mozna zacząć od księdza Pawlukiewicza ktory mowi o Bogu w sposób bardzo przystepny i zrozumiały.
25 วันที่ผ่านมา +8
Proszę nie przypisywać etycznych wartości humanistycznych że są zasługą swojej religii. Nie są, zostały jedynie sprytnie zawłaszczone kulturowo. Jest wręcz na odwrót - zorganizowana religia ogranicza ludzi w szukaniu rozwiązań pasujących do ich potrzeb. Religii te wartości już dawno się wyślizgnęły przez to co pokazują i wierni i kapłani. Oczywiście nie umknął mi klasyczny pasywno-agresywny ton pouczania jak to mają w zwyczaju religijni egocentrycy pisać, proszę się ukarzać we własnym zakresie przed kim chcesz, budować relację z niewidzianymi przyjaciółmi, ale nie straszyć ludzi zabobonem, że jest tylko jedna jedyna droga. Dla Ciebie może i tak. Przy okazji to zabawne, że odczytujesz ten film jako atak na twoją religię, musisz mieć bardzo kruchą wiarę skoro widzisz świat przez taki pryzmat skrzywdzenia.
ACHMATOWA ANNA: "Żyć nauczyłam się prosto i mądrze, Patrzeć na niebo, modlić się do Boga... I długo, długo chodzić o wieczorze, By niepotrzebna ustąpiła trwoga". Wszystkiego dobrego.🙂
@@1984Kojot Tobie też, i temu OPowi. ale wymyślone rytuały mogą być duchowe, jeśli je przeżywasz wewnętrznie i dają ci kopa. Ale w to pewnie nie uwierzysz bo jesteś czystym ateistycznym chujem. :> .
Jak ktoś ma się za fachowca, to duma mu nie pozwala, żeby przyznać że chodzi o duchowość i Boga. Nawet ci od uzależnień zauważyli, że wiara pomaga ludziom wychodzić z kryzysu, ale to słowo Bóg czy kościół nie przechodzi im przez gardło, więc mówią "siła wyższa", "byt", "energia".
Tak ✅ dokładnie 🎯 Mało pracujemy Mało się staramy Zaczynałem pracę w latach ' 80 - tych poprzedniego wieku Pracowałem 6 dni w tygodniu Wolna była Niedziela jakoś mnie to wcale nie smuciło ❓ Teraz 👇 ludzie ledwo środa a Oni już o weekend 🍕🏠🎉 ie marudzą od piątku 13 - ta ..... Sobota Niedziela Ponad 100 dni w Roku Tak Sobota / Niedziela To 104 dni ❓❓❓ Do tego 20 dni Urlopu Czasem 26 dni ❓ ciągle mało...... już mówią o 4 dniach pracy Tylko kto 👤 będzie coś robił Ludzie mają 20 / 25 lat pracy i mają Emeryturę minimalna 1.700 zł ❓ ale czemu bo ❓ w całym życiu przepracowali niby 25 lat a 🤷♂️ potem chcą Emeryturę przez 30 lat i dziwią się że mało
Mam dzisiaj 58 lat Pracuje 38 lat i myślę 💭 Pracować kolejne 10 lat jak nie więcej Potem nie dziwi Emerytura 5.000 zł ❓ bo 48 lat pracy a nie ściemnianie całe życie 🤷♂️
Ludzie po prostu nauczyli się kombinować i narzekać
25 วันที่ผ่านมา +9
To co piszesz to mój ulubiony boomerski paradoks. Pracowałeś na to, by Twoje dzieci miały lepszy start w życiu. Twoje dzieci po latach mają lepszy start w życiu (i nie tylko Twoje, ale również Twoich rówieśników) i nagle marudzisz, że młodzi mają lepiej w życiu. Widzisz jak to głupio brzmi?
Strasznie jednostronne podejście do tematu. W sumie to zrównałeś sens życia z życiem dla innych ludzi. Ja widzę to zupełnie odwrotnie. Nie powiem, że poznałem tajemnicę sensu życia, za to z pewnością wiem co nim nie jest. Nie jest nim życie dla kogoś. Nie jest nim bycie odpowiedzialnym za kogoś, pracowanie na kogoś ani opieka nad kimś. Owszem, czasami gdy się kogoś kocha i wymaga tego sytuacja, można to robić. Ale żeby to miało być sensem życia i czynić je lepszym i pełnym? Nie! To raczej przykra konieczność, jakieś odstępstwo od normy, czyli życia dla siebie. Najlepszym przykładem jest posiadanie dzieci. Standardowa rozmowa z dzieciatymi kończy się tym, że nie mogą w czymś wziąć udziału bo nie mają czasu (muszą zająć się dzieckiem) albo nie mają pieniędzy (bo muszą wydać je na coś dla dziecka). Ile radości sprawia mi wtedy to, że ja mam czas i pieniądze, bo nie mam dzieci. To tak, jakby oni mieli kulę u nogi, a ja tej kuli nie mam. Jestem wolny. Oczywiście nie jest tak, że jako bezdzietny mam czas i pieniądze dosłownie na wszystko, ale chyba każdy rozumie o co mi chodzi. Nie jest też tak, że żyjąc dla siebie jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Oceniłbym moje życie jako umiarkowanie szczęśliwe. Właśnie dlatego jest ono spoko, bo mogę żyć dla siebie, a nie dla kogoś. BTW Nie jestem zwolennikiem życia typu chomik w kółku, gonienia za pieniędzmi i zazdroszczenia ludziom z Instagrama. Jak już to jestem zwolennikiem hedonizmu rozumianego jako przestrzeń i zasoby do posiadania świętego spokoju. Czasu dla siebie, pieniędzy na jakieś rozsądne przyjemności, a przede wszystkim spokoju.
24 วันที่ผ่านมา +1
O widzisz, tutaj możemy się zgodzić w niezgadzaniu, bo szanując Twoją konsekwencję tutaj nie strywializowałeś czy potraktowałeś pogardliwie innych. Oby tak dalej i dziękuję za wkład w dyskusję :)
Chyba mi się stępiły kły. A tak na poważnie, to czasami się po prostu nie da nie pluć jadem, gdy człowiek sam jest mokry od jadu innych osób. Spróbuj porozmawiać w towarzystwie na temat zalet egoizmu lub zalet braku dzieci. Najbardziej prospołeczne i empatyczne osoby pierwsze biegną z widłami. W ich ciasnych umysłach po prostu się nie mieści, że ktoś może chcieć żyć inaczej niż oni. A skoro czegoś nie rozumieją, to należy to zniszczyć 🤷🏻♂️ Swoją drogą, zastanawiam się ile z tego hejtu wynika z zazdrości. Oni żyją dla społeczeństwa lub swoich dzieci, poświęcają się dla innych, rezygnują z własnych przyjemności, a tu przychodzi jakiś egocentryczny buc, mówi że on żyje dla siebie i wydaje się całkiem szczęśliwy. To tak jakby oni całe życie pod górę głaz, a ktoś sobie na to spokojnie patrzy i mówi im, że są głupi, że toczą ten głaz, bo można go po prostu nie toczyć i to też jest spoko. W sumie jest nawet bardziej spoko. Na ich miejscu też bym nienawidził kogoś takiego jak ja 😂
Nie istnieje cos takiego jak kryzys wieku sredniego. Jest po prostu wiecej zasobow i pewnosci siebie zeby robic rzeczy, ktore od zawsze chciales zrealizowac ale brakowalo Ci na to pieniedzy lub odwagi
Dlaczego współczesne życie wydaje się TAKIE puste? Moją odpowiedź już znasz, ale ciekaw jestem Twojej:
Hmm, szczerze? Nie uważam, że współczesne życie wydawało się puste, Współczesny świat oferuje wiele możliwości, a przez to wiele dróg/ścieżek, którymi możemy podążać.
Żadna ilość wymyślonych rytuałów nie zastąpi ci duchowości. Filmik płytki i pełen błędów oraz rozjazdów z rzeczywistością.
@@1984Kojot ale czyjej rzeczywistości? Twojej może i tak. :) Widzę jak nerwowo wypisujesz pod każdym komentarzem, musi Cię coś boleć w zwiazku z tym filmem na YT, że tak bardzo się przejmujesz. Wszystko u Ciebie ok?
Dlatego ,że każdy musi mieć racje , swoja racje a jeśli dodasz do tego konsumpcjonizm to silniejsi izolują słabszych a z czasem sami zostają sami. Za dużo na tym świecie kłamstwa , wyzysku i nierówności.
Moje nie jest puste, ponieważ nie żyje pod dyktando mediów społecznosciowych
IMO pustka w dzisiejszym życiu wynika z braku głębokich relacji z innymi ludźmi. Winny jest temu Internet i technologia. Nikt nie pyta już innego człowieka jak coś zrobić, bo szybciej i łatwiej sprawdzi to sobie w necie. Druga sprawa jest taka, że żyje nam się zbyt wygodnie, mamy do wszystkiego dostęp na wyciągnięcie ręki i dlatego życie staje się nudne. Prawda jest taka , że z biegiem lat, robimy w kółko te same rzeczy i jak ma się to człowiekowi nie „przejeść”?
Ja już mam dość jedzenia. Nudne to w cholerę.
@@Yoszioka
Masz rację.
Ja wpadłem w błędne koło. Ubieram się najtaniej przeciętnie i nie zbyt modnie . Dlaczego ?
Bo po co jak nie mam znajomych ani dziewczyny i nie mam z kim wyjść .Ogólnie nie mam dla kogo się starać .Ktoś powie dla samego siebie.OK ale tylko do czasu tak możesz myśleć.
@@patryk8618 polecam zaznajomić się ze stoicyzmem. Na początek ci polecam książkę "Jak praktykować stoicyzm". Mi naprawdę pomogła i dla mnie ta filozofia czy nawet ta książka, to jak dla innych biblia.
@@patryk8618Jeżeli chcesz Patryku zmienić ten stan samotności, to polecam książkę potęga podświadomości - jest nawet audiobook na youtubie.
Taka prawda i to jest bardzo przykre bo dużo osób sobie już nie daje rady robi co może ale daje od siebie po prostu za dużo dużo z nas przechodzi piekło bo inni tylko w telefonach siedzą i nawet nie mają czasu napisać czy wszystko dobrze u ciebie jak się czujesz co kolwiek to jest przykre jak nie wiem co ale no cuż nie da się pomóc temu już za póżno
Zycie ma taki sens, jaki mu nadamy. Wszystko czego potrzebujemy, jest w nas samych i laczy sie ze wszystkim wokol.
Wlasnoe mialem takie przymeslenia kilka dni temu , i doszedlem do wniosku ze nawet jak nie wierze w boga , to warto utrzymywac te tradycje , przez to przemyslenie zrozuimialem ze to jest czastka ktora wypelnia w jakis sposob ta pustke .
Pustke wypelnia tradycja❤
Dlaczego Życie Jest Obecnie Tak PUSTE? Brak celu w życiu. Ciągle go szukamy, tego celu... I nie możemy go znaleźć, ale czy na pewno dobrze go szukamy? Myślę, że właśnie tutaj jest problem, bo robimy to w zły sposób, a mianowicie szukamy go w sobie, w swojej głowie, a nie w innych ludziach. Teraz przez wszechobecne bodźce zewnętrzne(media społecznościowe itd.) odchodzimy od naturalnej kolei rzeczy, a więc rodzicielstwa. Sprawia to, że ciągle nam czegoś brakuje, a przecież mamy tak wiele. Brakuje nam relacji z innymi ludźmi. Fajny filmik, można podumać. Dzięki.
Myślę, że dobre wyciągnęłeś wnioski. Smutne to. I jak sobie pomyślę o takich Świętach, to faktycznie wpadam w boomerską narrację, bo jak byłam dzieckiem, to te całe przygotowania( krojenie warzyw na sałatkę, froterowanie podłóg, robienie zabawek na choinkę, śpiewanie kolęd z dziećmi sąsiadów) czyniły ten czas magicznym i wyjątkowym. I im jestem starsza, tym bardziej tej atmosfery brakuje.
12:20 Na wszystkich świętych nie chodzi o lampki tylko o pamięć którzy odeszli
Genialne! Bardzo otwierasz oczy na wartości, które straciły swoje naturalne ramy. Przestaliśmy czerpać z wiedzy przekazywanej od pokoleń. Każda wartość, większość norm uległa spłyceniu. Nie umiemy czerpać, być, przezywać, odczuwać sens. Ostatnio dechciewa się chcieć. Niby jest tak dobrze a jednak tak źle. I to boli. Warto jednak samemu dla siebie i bliskich tworzyć rytuały i nadawać znaczenie swojemu życiu. Uczę się tego każdego dnia i chęć tej nauki trzymam mnie w ryzach.....
Ja myślę, że umiemy to robić, ale zapominamy, a rzeczywistość pełna jest rozproszeń. Nie porzucałbym nadziei, po prostu trzeba sobie często przypominać o tym co u podstaw.
A co jest u podstaw?
@@piotrnowak933 podstawowe podstawy podstaw
Dziękuję, chętnie przemyślę. Pozdrawiam.
Uwazam, ze to bardzo wazny odcinek, wazny temat. Na codzien nie poświęcam mu wystarczajaco wiele uwagi. Przyda mi sie wkrotce ponownie go wysluchac. Dzieki za ten material :)
Bardzo dobry odcinek dający sporo do myślenia. Wszystkim szukającym celu i spełniania życzę wytrwałości ^^
Nie czuję pustki. Doceniam każdego dnia tą wolność wyboru jaką mam i to, że już nic nie muszę. Moi rodzice uwielbiali te tradycje, rytułały i trzymali się ich za każdą cenę. Może im to dawało poczucie bezpieczeństwa ale mi to dawało właśnie poczucie bezsensu. Bo dlaczego ja nie mogę myśleć i reagować na bieżące sytuacje samodzielnie? A już najbardziej mi działał na nerwy rytułał mojej matki sprzątania zawsze w sobote całego domu. I nic nie było ważniejsze, uj z tym że cały tydzień lał deszcz a w sobote był jedyny słoneczny dzień, nie można tego zamienić i sprzątać w niedziele 🤣🤣🤣
@@ZloteJajko 👍 zafiksowanie bo tak trzeba, skąd ja to znam
Przesłanie ogólnie bardzo wartościowe, z tym, że proste takie swoje rytuały działają jedynie w dobrze działającym systemie, gdzie tylko relacje są problemem.
Czeka nas jednak sporo innych problemów systemowych i w ogóle niezależnych od nas, gdzie cała moc tradycji chrześcijańskiej może dać radę to znieść. Gdyż jest to dużo głębsza idea, niż wielu myśli.
Oczywiście co do instytucji trzeba być krytycznym i trzeba zadawać trudne pytania oraz szukać odpowiedzi. Oby jak najwięcej dobrych ludzi chciało gadać o tym... Nikt nie karze wracać do kościoła i klękać przed proboszczem, aby zlizywać mu bitą śmietanę z kolan... 😅 A wiem, że wielu ma taki typ wyobrażeń.
Bo serca są puste. I nie słuchają własnej duszy, tylko gnają za konsumpcyjnym tłumem.
Jak zawsze w punkt👍 dziękuję bardzo za pomocne wskazówki,uwagi...❤
Badania dowiodły że modlitwa nic nie daje, wiemy że duchów nie ma. No tak, kiedyś też wiedzieliśmy, że ziemia jest płaska, a Kopernik gdyby nie był biskupem, to by go spalili. Ponad połowa ludzi nie rozwiąże prawidłowo równania 3+3*3, ale my WIEMY ze Boga nie ma, że modlitwa nic nie daje, ze duchy nie istnieją. Rozwala mnie taki brak pokory i chociażby rozważenia tego, że to właśnie słynny naukowiec Sokrates powiedział "wiem, że nic nie wiem".
@@micharosada933 12?
Bardzo trafny materiał, taki akurat na dzisiejsze potrzeby. Myślę, że każdy znajdzie w tym filmie coś dla siebie. Dokładnie tak myślałam o świeczce na grobie, ale teraz widzę, że może nie o znicz tu chodzi. Dziękuję bardzo i oby więcej takich mądrych materiałów
"puste wielkomiejskie dudniące życie"
Otóż to.
Paradoksem tego, że życie człowieka jest puste jest przebodźcowanie. Nie potrafimy skupić się na czymś ważnym i konkretnym, skupiamy się na wszystkim. Czyli tak naprawdę na niczym.
Dziękuję i pozdrawiam serdecznie 😊
Zapewne jeden z najpiękniejszych tekstów na ten temat wyszedł z pod
pióra L. Kołakowskiego, który w „Mini wykładach o maxi sprawach. Serii
drugiej” napisał tak: „Wielu o tym mówiło, wielu ateistów także o tym
wiedziało, Nietzsche wśród nich: ład i sens są z Boga, a jeśli zaprawdę Bóg
umarł, to na próżno wmawiamy sobie, że sens może ocaleć; obojętna próżnia
wsysa nas i unicestwia, nic z życia i trudu naszego nie ocaleje, żaden ślad nie
zostanie po nas w bezsensownym tańcu atomów, wszechświat niczego nie chce,
do niczego nie dąży, o nic się nie troszczy, nie nagradza ani karze. Kto mówi,
że Boga nie ma i jest wesoło, sobie kłamie”
Jak czytam takie ewangelizacyjne poematy na siłę ciągnące wszystko pod fantazje zaświatowe, to dosłownie widzę analogię do poetów czasu głębokiego stalinizmu piszącego poematy tak pięknie wychwalające światłego przewodnika narodów i zbawiciela świata Józefa i Jego Dzieło. To ten sam skręcający kiszki klimat lizusostwa.
Lizusostwo to wychwalanie kogoś tylko po to, żeby mieć z tego jakieś korzyści, raczej nie sądzę, że o to chodzi ludziom, którzy wierzą w Boga 🤔
A miałem cię za dobrego człowieka. Ja jako ateista, po tym do czego doszedłem głęboko żałuję swojego ateizmu, ale nie potrafię sam się przekonać z powrotem do wiary. Ale ty, widać że jesteś czysto człowiekiem współczesnym.
@@ZdzichuRaczkaEgzorcystaciekawa wypowiedź! A do czego doszedłeś jako ateista, jeśli można zapytać?
@@maryjane111 Nie tu, lubię gadać, ale to zakrawa na schizę więc nie powiem jej publicznie :> .
Super odcinek, dużo bardzo trafnych obserwacji. Niby oczywiste, a jakże odkrywcze, zwłaszcza dla współczesnego, zagonionego ludzia😊❤🙌.
Dziękuję za odcinek Pozdrawiam 🙂😘👍
Bardzo dobry materiał. Dzięki! 👍🙂
bardzo wartościowy film 😊
O pustce w zyciu gadalem z kumplem w czasach liceum i studenckich ze 20 lat temu na jakims pomoscie na mazurach.
Dzisiaj rzeczywistosc tsk nadusza ze nie nadazam obrobic wszystkich obowiazkow oraz pomyslow na aktywnosci.
Takze nie przecenialbym tej pustki akurat w dzisiejszych czasach.
Tak, czasem marzę o pustce👍
dziękuję
Dlaczego? Bo brakuje nam wyzwania, niczego nie musimy zdobywać. Wszystko mamy pod nosem
Genialne ❤
Ja czułam sens póki tworzyłam rękodzieło, ale ceny farb itd, zaczęły rosnąć, a potem oczekiwania ludzi, że kupią rękodzieło w cenach jak z Temu sprawiły że poczułam, że to wszystko co robię nie jest nic warte i że nie stać mnie na to hobby. No i tak zostało, bez tworzenia ,,czegoś ,, nie za bardzo czuje sens.
@@dormitria a co tworzyłaś?
Coś w tym jest ... ja ostatnio mam rytuał zapraszania taty na obiad jak moja mama odeszła. Gotuję rosół i wymyślne 2 danie jest fajnie
idę w tym samym kierunku.
Konsumpcja jest odpowiedzialna za to. Ile ludzi siedzi na mediach społecznościowych i porównuje się do innych i czuję się źle.
Dziękuję za ten film. Do tej pory trudno było mi pogodzić poczucie tęsknoty za rytuałami i tradycjami celebrującymi święta religijne z potrzebą oddzielenia siebie od kościoła katolickiego. Nie chciałam być hipokrytką, ale też czułam, że coś tracę. Teraz rozumiem, że wcale nie muszę. ;)
@@jusnow5531 Wiesz to działa na zasadzie pytania - które z tych rzeczy religia ukradła:
- stół pełen jedzenia?
- spotkanie z rodziną?
- śpiewanie piosenek?
- dawanie prezentów?
- wizyta przyjaciół?
- wspólne gotowanie?
To są zwykłe świeckie rzeczy, religia tylko dorysowała na ich szczycie jakąś historyjkę. Bez tej historyjki masz dalej to samo. Powodzenia. :)
Dokładnie, można nie wierzyć w nic a dalej "świętować" Wielkanoc czy święta, które są fajną okazja do spotkania się z rodzina :)
@@Marcin-wx5mfTylko po co w takim razie podpinać się pod tradycje tak pogardzanego, mam wrażenie, kościoła? Do spotkań i innych wymienionych wyżej rzeczy spokojnie wystarczy pierwszy lepszy weekend i grill w ogrodzie. Sam straciłem wiarę, w związku z czym nie ubieram chociażby choinki na święta, bo chociaż lubiłem tą tradycję (dalej lubię) to sam przed sobą wyszedłbym na hipokrytę.
@@jakubbeski9275 Jeśli chcemy być już tak dokładni to ubieranie choinki wywodzi się jak dobrze pamietam pogańskiego święta drzewa, które dekorowało się podczas przesilenia zimowego (czyli 21 grudnia). Także spokojnie możesz ubierać choinkę na święta bez wiary w boga, bo sama tradycja jest związana z pogańskim obrzędem a kościół stworzył po prostu swoją wersje
@@Marcin-wx5mf Podświadomie chyba czekałem na ten argument, znam go dobrze i to nic nie zmienia. Powód jest prosty, a w zasadzie kilka. Po pierwszej rodowód tradycji nie ma tak naprawdę znaczenia, gdyż jest z nami na tyle długo, że nikt z żyjących plus parę pokoleń wstecz nie pamięta/ł tego, więc domyślnie jest to tradycja katolicka. Po drugie jak sam zauważyłeś wywodzi się to z innej tradycji, również religijnej, co znowu dla osoby niewierzącej dalej jest pewnym dysonansem. No chyba, że ten współczesny "oświecony " ateizm sprowadza się tylko do religii chrześcijańskiej, a wszystkie inne są ok. Generalnie jestem zdania, że różne wybory powodują różne konsekwencje, w tym wypadku nie wierzę, to także nie korzystam z benefitów tejże wiary (ot właśnie święta).
pierdolone życie jest bez sensu, na ogół dzień w dzień to samo, rok w rok to samo, pieniądze, pieniądze i piach w końcu
Życie jest bez celu bo na wielu poziomach nastąpiła zmiana.
Przede wszystkim mówię o moralności. Duza cześć spoleczenstwa myli bycie miłym z byciem dobrym. Boimy się podejmować ryzyko w imię egzekwowania przyzwoitosci w jej najczystszej postaci. Pragniemy jej ale nie mamy odwagi by o nią walczyć.
Życie przestało być przygodą, bo spoczęło na byciu 8-15 /9-17 by móc zaopatrzyć sie po zmianie w marketach aby podtrzymać tryb życia w zakresie strefy komfortu.
I w końcu to o czym mówi poczatek filmu - interakcje międzyludzkie stały się mdłe - ambicje parują, wymagamy coraz mniej bo wszystko mamy na wyciagniecie ręki na czym cierpi całokształt... Chociażby zakres naszego słownictwa (słowa to magia, kto obejrzał jeden wyklad Jordana Petersona z napisami ten wie)... wskutek coraz mniejszego zasobu słownictwa cierpi emocjonalny angaż w interakcje bo brak nam środków na wyrażanie siebie 1:1.
Przez technologiczny rozwój jako jednostki coraz bardziej się uwsteczniamy zwlaszcza na poziomie pełnego zakresu barw interakcji z drugim człowiekiem.
Zdaje się że jesteśmy coraz gorzej przystosowani do czynnego uczestnictwa w czynnościach przez co coraz mniej chcemy sie bawić a coraz bardziej chcemy być bawieni. Nie chcemy uczestniczyć w zabawie i z tego uczestnictwa czerpać satysfakcji. Pytanie z jakiego wzgledu? Tu wydaje się być pies pogrzebany.
Tak to widzę 🎉
Zamiast Petersona polecam Bralczyka. Unikniesz takich potworków, jak "czynnego uczestnictwa w czynnościach".
Życie nie ma wogule sensu tak naprawde i ja już sobie to dawno temu uświadomiłem jako 14 letni dzieciak bo jak to wygląda spawnisz się żyjesz najczęściej z dnia na dzień jak dorośnisz to zapiepszasz do pracy aby zarobić kwit potrzebny do przeżycia potem stażejesz się i umierasz i to zajmuje około 70 80 lat albo i krucej np 30 lat a potem umierasz i albo gnijesz w ziemi albo kończysz jako kupka popiołu
Odcinek w dwóch zdaniach: "O nie, nie możemy postępować tak jak wszyscy i do nich się porównywać, stawiać siebie w centrum i być egoistycznymi. Ale zasady chrześcijaństwa, które dokładnie są z tym zgodne? Przesada, bo tak mówią inni..." Kurtyna.
Ale mnie skołczowałeś.chyba rzucę moją robotę pozbawioną sensu i pobiegnę za marzeniami i rozwojem...
@@jacekchmielewski2485 dziwne wnioski wyciągnąłeś z tego filmu, albo gorzej - jesteś po prostu złośliwy. Lepiej się czujesz jak sobie tak zadrwisz z kogoś?
Te, internauta? Najpierw spójrz w lustro, bo zachowujesz się dokładnie jak osoba z której prawdopodobnie złośliwie drwisz i szydzisz.
Nie wiem dlaczego moje życie jest takie puste. Kilkanaście lat temu miałem kilka planów i byłem gorący w dążeniu do zrealizowaniu ich. Gdy moje plany posypały się to nie mam już w sobie tego gorąca, które miałem dawniej. Może z tego powodu mam poczucie pustki?
Nadal jednak coś trzeba robić w ciągu dnia.
@@relikt55 a wieczorami gdy jest już po wszystkim przychodzi pustka i poczucie bezsensu. Lub radość z powodu spokoju.
@@wojfer87 Bezsens pojawia się gdy nic nie robisz, więc chociaż o czymś rozmyślaj np. o tym co byś chciał robić xD
To jest dosyć proste, ale mnie zbanują za takie teksty z youtube'a, więc tego nie napiszę. Masz jakiś kontakt?
Mam to samo. Po co coś robić, skoro i tak to szlag trafi? Nie chce mi się już próbować po raz kolejny.
Dopiero włączyłem, ale niestety nie zgodzę się z tytułem. Punkt widzenia, zależy od punktu siedzenia 😊. Pozdrawiam z Brazylii, gdzie aktualnie mieszkam ❤
Dodam tylko, że bezpiecznie czuję się w zmianach, a jak następuje stagnacja, moja podświadomość zawsze znajdzie sposób, żeby to rozwalić i zacząć od nowa. Pozdrawiam
Moim zdaniem pustka wynika z tego że ludzie nie widzą sensu swojej pracy. Nie trzeba żyć dla kogoś, można żyć dla czegoś, żeby widzieć sens życia. Einstein nie pracował dla kogoś tylko dla czegoś i sądze, że nie odczuwał braku sensu.
Fajne treści wstawiasz lecz w tym filmie nie podoba mi się takie wyśmiewanie religii katolickiej pośrednio przez zdrabnianie kościółka, Jezuska. Każdy ma swoje poglądy i wartości ale według mnie przesadnie to punktujesz. Żeby nie było, wywnioskowałem to po słowach że "mi do kościoła daleko" czy coś takiego.
Cóż no wahadło się odchyliło, religia zawłaszczyła większość ważnych pojęć o których mówię w filmie, pora je zorganizowanej religii odebrać, to coś co dla mnie jest istotne, stąd podejście emocjonalne :)
Mimo wszystko nie rozumiem tego zdrabniania słów, ma to czysty wydźwięk naśmiewania się i jak widać taki był cel. Ja nie zgadzając się religia islamu nie mówię że tam jest jakiś Budduś bo to jest obrażanie osób z pewnymi wartościami oraz ich religii. Jak się z czymś nie zgadzam to mówię, że się nie zgadzam ale nie naśmiewam w sposób pośredni z czystego wyrazy szacunku do innych
Czyli wyśmiewasz religię i tłumaczysz to bycie emocjonalnym. Śmierdzi narcyzmem.
5:43 pierwszy rzut ucha hmm
Spróbuj ustawić swój mindset na tory optymizmu. Pracuj dobrze, spróbuj swoją pracę polubić, nie unikaj kontaktu z ludźmi, uprawiaj sport, dbaj o siebie, interesuj się otaczającym cię światem. Tyle. I będziesz szczęśliwy, a życie nie będzie dla Ciebie pozbawionym sensu.
Bo to pierwsze pokolenie bez celu..
Leszku cześć!
Kupa i Game over
Znaczy które? To, które pisało mit Syzyfa? Czy to, które znosiło marudzenie Nietschego? :D
Tak bo poprzednie rozjebało planetę i życie na niej do tego nie chce im się wychowywać dzieci więc dają telefony a potem narzekają jaki ten Gen Z jest zły
To, które przeglądało Tiktokego i nie siedziało wieczorem ze słonecznikiem na boisku 😎
„Nie ma już wioski”
Chcemy mieć szczęśliwe społeczeństwo? Obalmy kapitalizm.
No i co potem?
Jak to co? Stworzyć nowy, lepszy system niż ten, w którym nic poza pieniędzmi nie ma wartości.
@@dollyshirokuma4428 będziemy trzymać się za ręce tanczac w kółko wokół wcześniej narysowanego serca na drodze, a to wszystko w podziękowaniu dla piekarza za chleb
Zabrzmi jak frazes ale... za mało codziennej MIŁOŚCI międzyludzkiej
Oddam głaz, prawie nie używany
Filozofie warszawki ech...Ile tu jest błedów...
@1984 filozofia i psychologia z puszki,z jutuba:) w 10minut odkryjesz co w życiu masz s@fjydjd
Jest mi bardzo daleko od "warszawki" jak również do filozofa, więc możesz sobie liczyć błędy jak dzieci kasztany w przedszkolu, miłej zabawy :)
Ok mam zacząć??Może zaboleć.
@@1984Kojot miłej zabawy, musisz to lubić :)
Zdaje się, że jednak ty masz problem z moim komentarzem🙂🤷♂️Ego chyba duże u pana...
Odnajdywanie sensu w przedłużaniu gatunku wydaje mi się bardzo pierwotne wręcz zwierzęce.
Najwyraźniej jakoś pomijasz, więc przypomnę o dwóch rzeczach:
- jesteśmy również zwierzętami
- niektóre zwierzęta zjadają swoje potomstwo
Więc różnie to bywa u zwierząt z tym przedłużaniem gatunku vs podążaniem za pragnieniem pełnego brzucha :)
Przedłużanie gatunku jest pierwotnie zwierzęce? A ty co? Z szedłeś z niebios żeby nauczać maluczkich Boże jedyny chryste panie? Ale pod tym filmem szambo wywaliło, normalnie widać że sami informatycy z przerostem Ego.
Błąd. Samotność jest dobra. Ale Jest dobra dla dojrzałych. A praca może być hobby tylko trzeba dobrze wybrać, są tego pewne koszty.
Praca może być hobby - jasne, ale to jest jak z piramidą finansową. Nieliczni mogą być na szczycie (czyli robić to o czym marzyli) a im niżej, tym gorzej, ale bardziej tłumnie. Inaczej mówiąc: gdyby każdy miał pracę, która jest jego hobby, zbyt mało ludzi wytwarzało by dobra i usługi potrzebne do funkcjonowania społeczeństwa jakie znamy. Także zapomnijmy o szpitalach, sklepach, fabrykach, szkołach i przedszkolach o wywiezieniu śmieci i posprzątaniu miasta... Zakładam, że rolnicy to pasjonaci swojej pracy, bo inaczej to zapomnijmy też o jedzeniu, chyba że każdy sam sobie coś wyhoduje...
Życie bez Boga można porównać do życia zwierząt. Życie wyłacznie dla rozrywki okrada nas z wyższych uczuć, których zwyczajnie nie mamy szansy doświadczyć. Człowiek został stworzony na podobieństwo Boga, który jest twórczy, a jego dzieła stworzenia już nam coś o nim mowią.
Uh ile ideologicznej pogardy, paskudztwo.
Zwierzęta, też się rodzą, rozmnażają, polują, chorują, gromadzą, starzeją się, umierają. To co nas odróżnia od zwierząt to zdolność abstrakcyjnego myślenia. Bóg dał ci wolny wybór, robisz co chcesz z własnym życiem.
@@Sportowa.Rodzina to co piszesz o unikatowości abstrakcyjnego myślenia to bzdura. Całkiem sporo gatunków potrafi rozumować abstrakcyjnie, wyjątkowość człowieka to religijna bzdura po której pyszałki czują się lepsze od innych. Proszę się odrobinę doedukować z biologii ostatnich 100 lat.
Żadne ze zwierząt nie ma zdolności do myślenia abstrakcyjnego,
nienaocznego. Jeżeli uważasz, że twoja świadomość jest na równym poziomie z niektórymi gatunkami zwierząt, to widocznie tak musi być w twoim wypadku.
@@Sportowa.Rodzina i znowu ideologiczna pogarda ponad uczciwą chęcią douczenia się, piękny wzór paskudnej religianctwa
Moje nie jest puste.
nie jest puste - co to za brednie
Czyli tak naprawdę jedyną istniejącą odpowiedź na zapełnienie tej pustki zamienił Pan w jakieś trywialne, prześmiewcze komentarze na temat "kościółka". Odpowiedzią na zapełnienie pustki jest odnalezienie naszego źródła czyli Boga Ojca. To wlasnie Jego brak w naszym życiu (dopóki Go do niego nie zaprosimy) powoduje pustke w kazdym z nas. Smutne ze nie przestudiował Pan i nie przemyślał tej tęsknoty naszych serc którą ma kazdy z nas. Jak to wytłumaczyc? Ateiści ktorzy dochodzą do tych wniosków co Pan (bezpieczenstwo wynikające z zasad, rytuały, relacje, pomoc bliznim), tak samo jak Pan zupelnie nielogicznie chcą czerpac i jeśc owoce swiata Chrześcijanskiego (pokoj, radośc, prawda, poczucie sensu i celu z uwagi na świadomość życia wiecznego etc.) czyli widzą i uznają owoce ale nie uznają istnienia drzewa. Pomieszane z poplątaniem. Serdecznie polecam z całego serca aby zwrócić się bezposrednio do Boga, poznać Go, zbudowac z nim relację żeby wlasnie zrozumieć kim jestesmy,. Ukorzyć się przed nim i uznać go swoim jedynym Bogiem i Ojcem a Jezusa Chrystusa swoim Panem i Zbawiecielem ktory zostal poslany na swiat przez Ojca aby przez swoją przenajświętszą ofiarę na krzyżu (oddanie za nas życia) zgładzic nasze grzechy i dac nam zycie wieczne. Zachęcam do zgłębienia tematu :) Jest dzis mnostwo ciekawych kazań na TH-cam, mozna zacząć od księdza Pawlukiewicza ktory mowi o Bogu w sposób bardzo przystepny i zrozumiały.
Proszę nie przypisywać etycznych wartości humanistycznych że są zasługą swojej religii. Nie są, zostały jedynie sprytnie zawłaszczone kulturowo. Jest wręcz na odwrót - zorganizowana religia ogranicza ludzi w szukaniu rozwiązań pasujących do ich potrzeb. Religii te wartości już dawno się wyślizgnęły przez to co pokazują i wierni i kapłani. Oczywiście nie umknął mi klasyczny pasywno-agresywny ton pouczania jak to mają w zwyczaju religijni egocentrycy pisać, proszę się ukarzać we własnym zakresie przed kim chcesz, budować relację z niewidzianymi przyjaciółmi, ale nie straszyć ludzi zabobonem, że jest tylko jedna jedyna droga. Dla Ciebie może i tak. Przy okazji to zabawne, że odczytujesz ten film jako atak na twoją religię, musisz mieć bardzo kruchą wiarę skoro widzisz świat przez taki pryzmat skrzywdzenia.
ACHMATOWA ANNA:
"Żyć nauczyłam się prosto i mądrze,
Patrzeć na niebo, modlić się do Boga...
I długo, długo chodzić o wieczorze,
By niepotrzebna ustąpiła trwoga". Wszystkiego dobrego.🙂
Żadna ilość wymyślonych rytuałów nie zastąpi tobie duchowości.
@@1984Kojot Tobie też, i temu OPowi. ale wymyślone rytuały mogą być duchowe, jeśli je przeżywasz wewnętrznie i dają ci kopa. Ale w to pewnie nie uwierzysz bo jesteś czystym ateistycznym chujem. :> .
Jak ktoś ma się za fachowca, to duma mu nie pozwala, żeby przyznać że chodzi o duchowość i Boga. Nawet ci od uzależnień zauważyli, że wiara pomaga ludziom wychodzić z kryzysu, ale to słowo Bóg czy kościół nie przechodzi im przez gardło, więc mówią "siła wyższa", "byt", "energia".
Za dużo w dupach 🎉😂 mają
Znaczy co, więcej sensu jest gdy jest bida i ludzie po tych dupach obrywają?
Tak ✅ dokładnie 🎯
Mało pracujemy
Mało się staramy
Zaczynałem pracę w latach
' 80 - tych poprzedniego wieku
Pracowałem 6 dni w tygodniu
Wolna była Niedziela
jakoś mnie to wcale nie smuciło ❓
Teraz 👇 ludzie ledwo środa a Oni już o weekend 🍕🏠🎉 ie marudzą
od piątku 13 - ta ..... Sobota Niedziela
Ponad 100 dni w Roku
Tak Sobota / Niedziela
To 104 dni ❓❓❓
Do tego 20 dni Urlopu
Czasem 26 dni ❓
ciągle mało......
już mówią o 4 dniach pracy
Tylko kto 👤 będzie coś robił
Ludzie mają 20 / 25 lat pracy
i mają Emeryturę minimalna
1.700 zł ❓
ale czemu bo ❓ w całym życiu przepracowali niby 25 lat
a 🤷♂️ potem chcą Emeryturę
przez 30 lat i dziwią się że mało
Mam dzisiaj 58 lat
Pracuje 38 lat i myślę 💭
Pracować kolejne 10 lat jak nie więcej
Potem nie dziwi Emerytura
5.000 zł ❓ bo 48 lat pracy
a nie ściemnianie całe życie 🤷♂️
Ludzie po prostu nauczyli się kombinować i narzekać
To co piszesz to mój ulubiony boomerski paradoks. Pracowałeś na to, by Twoje dzieci miały lepszy start w życiu. Twoje dzieci po latach mają lepszy start w życiu (i nie tylko Twoje, ale również Twoich rówieśników) i nagle marudzisz, że młodzi mają lepiej w życiu. Widzisz jak to głupio brzmi?
Strasznie jednostronne podejście do tematu. W sumie to zrównałeś sens życia z życiem dla innych ludzi. Ja widzę to zupełnie odwrotnie.
Nie powiem, że poznałem tajemnicę sensu życia, za to z pewnością wiem co nim nie jest. Nie jest nim życie dla kogoś. Nie jest nim bycie odpowiedzialnym za kogoś, pracowanie na kogoś ani opieka nad kimś. Owszem, czasami gdy się kogoś kocha i wymaga tego sytuacja, można to robić. Ale żeby to miało być sensem życia i czynić je lepszym i pełnym? Nie! To raczej przykra konieczność, jakieś odstępstwo od normy, czyli życia dla siebie.
Najlepszym przykładem jest posiadanie dzieci. Standardowa rozmowa z dzieciatymi kończy się tym, że nie mogą w czymś wziąć udziału bo nie mają czasu (muszą zająć się dzieckiem) albo nie mają pieniędzy (bo muszą wydać je na coś dla dziecka). Ile radości sprawia mi wtedy to, że ja mam czas i pieniądze, bo nie mam dzieci. To tak, jakby oni mieli kulę u nogi, a ja tej kuli nie mam. Jestem wolny.
Oczywiście nie jest tak, że jako bezdzietny mam czas i pieniądze dosłownie na wszystko, ale chyba każdy rozumie o co mi chodzi. Nie jest też tak, że żyjąc dla siebie jestem najszczęśliwszym człowiekiem na świecie. Oceniłbym moje życie jako umiarkowanie szczęśliwe. Właśnie dlatego jest ono spoko, bo mogę żyć dla siebie, a nie dla kogoś.
BTW Nie jestem zwolennikiem życia typu chomik w kółku, gonienia za pieniędzmi i zazdroszczenia ludziom z Instagrama. Jak już to jestem zwolennikiem hedonizmu rozumianego jako przestrzeń i zasoby do posiadania świętego spokoju. Czasu dla siebie, pieniędzy na jakieś rozsądne przyjemności, a przede wszystkim spokoju.
O widzisz, tutaj możemy się zgodzić w niezgadzaniu, bo szanując Twoją konsekwencję tutaj nie strywializowałeś czy potraktowałeś pogardliwie innych. Oby tak dalej i dziękuję za wkład w dyskusję :)
Chyba mi się stępiły kły. A tak na poważnie, to czasami się po prostu nie da nie pluć jadem, gdy człowiek sam jest mokry od jadu innych osób. Spróbuj porozmawiać w towarzystwie na temat zalet egoizmu lub zalet braku dzieci. Najbardziej prospołeczne i empatyczne osoby pierwsze biegną z widłami. W ich ciasnych umysłach po prostu się nie mieści, że ktoś może chcieć żyć inaczej niż oni. A skoro czegoś nie rozumieją, to należy to zniszczyć 🤷🏻♂️
Swoją drogą, zastanawiam się ile z tego hejtu wynika z zazdrości. Oni żyją dla społeczeństwa lub swoich dzieci, poświęcają się dla innych, rezygnują z własnych przyjemności, a tu przychodzi jakiś egocentryczny buc, mówi że on żyje dla siebie i wydaje się całkiem szczęśliwy. To tak jakby oni całe życie pod górę głaz, a ktoś sobie na to spokojnie patrzy i mówi im, że są głupi, że toczą ten głaz, bo można go po prostu nie toczyć i to też jest spoko. W sumie jest nawet bardziej spoko. Na ich miejscu też bym nienawidził kogoś takiego jak ja 😂
Puste jest wtedy gdy sobie robimy pustkę na ciele i umyśle
Szklanka do połowy pełna i już nie jest pusto
Nie istnieje cos takiego jak kryzys wieku sredniego. Jest po prostu wiecej zasobow i pewnosci siebie zeby robic rzeczy, ktore od zawsze chciales zrealizowac ale brakowalo Ci na to pieniedzy lub odwagi