Chamotte gravity pellet burner for fine coal boiler.

Grawitacyjny palnik szamotowy na pellet do kotła centralnego ogrzewania na miał wykonany w ramach eksperymentu, mającego odpowiedzieć na pytanie, czy w ogóle będzie to sensownie działać. Palnik został wykonany z materiałów z odzysku: pordzewiały kątownik, pozostałe ścinki blachy 3 mm, gwoździe itp. Pojemnik na pellet został wykonany ze starego piecyka wyrzuconego na złom. Koszt palnika to koszt 11 płytek szamotowych, silikonu ognioodpornego, farby i materiałów spawalniczych.
Piec miałowo-węglowy zasypowy z 2001 roku. W instalacji nie ma zaworu trzy- czy czterodrożnego, temperatura na piecu równa się temperaturze na grzejnikach. Przy rozgrzanym ruszcie palnik działał bez problemów, jednak wtedy było za gorąco w domu - temp. 60-70 stopni. Przy zmniejszonej mocy do temperatury 45 stopni co 4-5 godzin trzeba było drutem lub haczykiem przeczyścić ruszt - czyszczenie zajmuje niecałą minutę i palnik może pracować podczas tej czynności. Tym czyszczeniem miał się zajmować wentylator automatycznie włączany na krótki przedmuch co kwadrans, jednak powodowało to wyciek gazu drzewnego przez pokrywę zbiornika pelletu i wyłącznik podawania pelletu. Należałoby uszczelnić dokładnie pokrywę i wyłącznik, albo zamiast wentylatora nadmuchowego zastosować wentylator wyciągowy na czopuchu pieca. Palnik pracował przez miesiąc bez wentylatora. Ogrzewana powierzchnia trochę ponad 200m2 (jednopiętrowy dom wybudowany w czasach PRL - tzw. kwadraciak). Kupiłem na próbę tonę pelletu, starczyło na cały styczeń (2020 r.) i parę dni marca. Temperatura na zewnątrz wahała się pomiędzy -5 do +5 stopni. Temperatura wewnątrz 20-22 stopnie. Na piecu 45-50 stopni. Moc palnika regulowałem rusztem - do pieca zmniejszanie mocy - od pieca do tył zwiększanie (więcej pelletu wchodzi wtedy na ruszt). Palnik wyposażony w samoczynne podawanie powietrza wtórnego pod wpływem podciśnienia na wylocie dyszy palnika. Więcej o zasadach konstruowania takich palników w odcinku 1 na temat ogrzewania • Ogrzewanie odc.1: Budo... . Ruszt palnika wykonany z drutu nierdzewnego o średnicy 4 mm. Po spaleniu tony pelletu zostało w piecu jedno pełne wiadro popiołu - mimo że pełne, było bardzo lekkie. Przez miesiąc nie trzeba było czyścić pieca. Z komina nie można było zauważyć jakiegokolwiek dymu, nawet przy rozpalaniu.
Pomimo faktu, że pellet jest ekologicznym (odnawialnym) paliwem, jest nieporównywalnie łatwiejszy i mniej upierdliwy w paleniu niż węgiel lub miał, to w żaden sposób nie dorówna kalorycznie i cenowo węglowi. Pellet A1 około 1000zł za tonę, wartość opałowa ok. 16-19 MJ, węgiel 700-800 zł za tonę przy wartości opałowej 24-29 MJ. Nawet jak jest palnik automatyczny na pellet, w którym można palić tańszym pelletem w cenie 600-700 zł za tonę, to i tak tona węgla jest bardziej kaloryczna. Najprościej rzecz mówiąc ogrzewanie pelletem będzie zawsze droższe, fizyki się nie oszuka. Poza tym węgiel i miał jest znacznie łatwiej dostępny i mając podobnej klasy piec, ogrzewanie węglem będzie zawsze tańsze. W skali kraju i tak nie jest możliwe, aby wszyscy przeszli na pellet, bo nie starczyło by drzew.
Podsumowując palnik działa dobrze na pellecie klasy A1, można by dodać parę ulepszeń - większy zbiornik, zapalarka, wentylator wyciągowy, zawirowywacze, ponieważ komora pieca jest duża można by dodać dopalacz pionowy i tylną ściankę z szamotu, ale ze względu na koszty opału pozostanę przy węglu i miale - przy pellecie na sezon trzeba by wydać 1/3 ceny węgla więcej.