Pragnę dodać sprostowanie. Tak, pomyliłem kolejność miesięcy. Powinien być lipiec 😀 mam nadzieję, że to przejezyczenie nie zburzy Waszego porządku rzeczy 😉
@@FeatherOfBlack o to super, że nie jestem sam w tym 😀 całe szczęście na spotkania umawiam się patrząc w kalendarz bo mógłbym się pomylić i byłaby wtopa
@@AnetaZ. zapomniałem, że tutaj nie mam napisów bo na zapowiedzi dodałem sprostowanie. Tak powinno być lipiec 😀 zawsze miałem problemy z kolejnością miesięcy ale to przez dysleksję
No audio to bzdura nie można tego zaliczyć jako przeczytana tylko książki papierowe przeczytane samemu- się liczy do stwierdzenia w tym miesiącu przeczytałem i to kolosalna róznica A w drugiej kwestii pan " panie złoty " powiadasz ( ha ha ) tak- w tym miesiącu odsłuchałem tyle a tyle audio booków i nie będziemy się kłócic ok ? - dlaczego ten wpis ? ponieważ mnie wk * ja czytam uczciwie kartka po kartce książki i 200 stronicowe i 800 stronicowe itd i to jest czytelnictwo klasyczne a nie ,że mi sąsiad się śmieje ale cienki jesteś tylko tyle ja trzy razy więcej jak się okazało nie czytał tylko odsluchał i jest do mnie słuchaczem a nie czytelnikiem i jest do mnie " człowiekiem bzdurą " wszystko w temacie mnie nie obchodzi ,że ktoś nie ma czasu i jest zagoniony, zapracowany i słucha jadąc do pracy z pracy słucha w trakcie lunchu itd to " słuchacze "koniec dyskusji na temat tego pojęcia ......📚📖....jedź jeden z drugim 🚴i czytaj 📖....🤣🤣🤣
już to kiedyś tłumaczyłem. Nie wiem czy akurat Panu ale na pewno pod filmem, do którego Pan dodał podobny komentarz. Według badań nie ma znaczenia dla mózgu czy samemu czytamy książkę czy słuchamy jej w interpretacji innej osoby. Przetwarzamy informacje dokładnie tak samo. Ergo nie ma znaczenia w jakiej formie pochłaniamy książki. Rozumiem, że można być konserwatystą w dowolnej wybranej przez siebie kwestii ale warto to zostawić dla siebie, a nie próbować zmuszać innych do przyjęcia swojej interpretacji rzeczywistości.
A ja zawsze myślałam, że w czytaniu książek chodzi o zapoznanie się z treścią, którą przestawia autor książki 🤔 To tak jak niektórzy mówią, że poród przez cesarskie cięcie to nie poród tylko "wydobyciu" i się nie liczy 🤦
@@elwiraborek4696 o dokładnie. Chodzi o zapoznanie się z treścią, zdobycie wiedzy lub przeżycie przygody. Nie liczy się jak to zostanie zrobione. Czy "oczami" czy "uszami" nie ma znaczenia
Pragnę dodać sprostowanie. Tak, pomyliłem kolejność miesięcy. Powinien być lipiec 😀 mam nadzieję, że to przejezyczenie nie zburzy Waszego porządku rzeczy 😉
A mi się to spodobało, bo myślałam, że tylko mi się to zdarza (powiedzieć "listopad" myśląc "lipiec") 🥰
@@FeatherOfBlack o to super, że nie jestem sam w tym 😀 całe szczęście na spotkania umawiam się patrząc w kalendarz bo mógłbym się pomylić i byłaby wtopa
💛
"Listopad niedawno się skończył "😅 Aż się zaczęłam zastanawiać: coo już?tak szybko??😂
E tam drobne przyjęzyczenie
@@AnetaZ. zapomniałem, że tutaj nie mam napisów bo na zapowiedzi dodałem sprostowanie. Tak powinno być lipiec 😀 zawsze miałem problemy z kolejnością miesięcy ale to przez dysleksję
@@cameramoviebooksreviews9928 Ja się nabrałam przez chwilę 😃👍🤗
@@AnetaZ.Tak to już jest jak się nagrywa film myśląc już o jesieni 😅
Super ❤
dziękuję :D
Listopad?😮😮😮
@@dariuszkarbowiak1862 w przypiętym komentarzu wyjaśniłem swoją pomyłkę:) zresztą wolę jesień więc myślami byłem przy listopadzie
No audio to bzdura nie można tego zaliczyć jako przeczytana tylko książki papierowe przeczytane samemu- się liczy do stwierdzenia w tym miesiącu przeczytałem i to kolosalna róznica
A w drugiej kwestii pan " panie złoty " powiadasz ( ha ha ) tak- w tym miesiącu odsłuchałem tyle a tyle audio booków i nie będziemy się kłócic ok ? - dlaczego ten wpis ? ponieważ mnie wk * ja czytam uczciwie kartka po kartce książki i 200 stronicowe i 800 stronicowe itd i to jest czytelnictwo klasyczne a nie ,że mi sąsiad się śmieje ale cienki jesteś tylko tyle ja trzy razy więcej jak się okazało nie czytał tylko odsluchał i jest do mnie słuchaczem a nie czytelnikiem i jest do mnie " człowiekiem bzdurą " wszystko w temacie mnie nie obchodzi ,że ktoś nie ma czasu i jest zagoniony, zapracowany i słucha jadąc do pracy z pracy słucha w trakcie lunchu itd to " słuchacze "koniec dyskusji na temat tego pojęcia ......📚📖....jedź jeden z drugim 🚴i czytaj 📖....🤣🤣🤣
już to kiedyś tłumaczyłem. Nie wiem czy akurat Panu ale na pewno pod filmem, do którego Pan dodał podobny komentarz. Według badań nie ma znaczenia dla mózgu czy samemu czytamy książkę czy słuchamy jej w interpretacji innej osoby. Przetwarzamy informacje dokładnie tak samo. Ergo nie ma znaczenia w jakiej formie pochłaniamy książki. Rozumiem, że można być konserwatystą w dowolnej wybranej przez siebie kwestii ale warto to zostawić dla siebie, a nie próbować zmuszać innych do przyjęcia swojej interpretacji rzeczywistości.
A ja zawsze myślałam, że w czytaniu książek chodzi o zapoznanie się z treścią, którą przestawia autor książki 🤔 To tak jak niektórzy mówią, że poród przez cesarskie cięcie to nie poród tylko "wydobyciu" i się nie liczy 🤦
@@elwiraborek4696 o dokładnie. Chodzi o zapoznanie się z treścią, zdobycie wiedzy lub przeżycie przygody. Nie liczy się jak to zostanie zrobione. Czy "oczami" czy "uszami" nie ma znaczenia