Jestem w podobnej sytuacji i dostalam od przyjaciół radę, z którą chce się podzielić. Potrzebujecie czasu, żeby poukladac sobie życie na nowo po stracie. Czlowiek podobno potrzebuje okolo 1 roku, aby wrócić do zycia. Dajcie sobie ten czas. Niech płynie i wy z nim, bez walki, tak poprostu... Powodzenia 🤗🤗🤗
Zgoda na te sprawy może powiem banał ale taka prawda że czas chociaż trochę leczy rany.Nic nie da się przyspieszyć tylko przeżyć niestety nie ma innego wyjscia
Czas leczy rany, takie są już koleje życia na tym naszym ziemskim padole, cieszmy się więc tym co mamy teraz bo czas szybko upływa. Moje uprawy... częściowo ogarnięte, popełniłem eksperyment - w obniżeniu terenu na tekturę wrzuciłem wszelakie nadmiary materii organicznej: siano, trawę, liście, badyle z upraw, troty, trochę zrębk i ziemi. Powstał wielki płaski kompostownik 10 x 12 m wysoki na ok 40 cm, całość przykryłem agrtkaniną tak aby nie wysychała i wiatr nie rozniósł po okolicy. Dwie tzw. pieczenie przy jednym ogniu, posprzątałem hałdy prezentów od sąsiadów i przy odrobinie sprzyjających warunków będzie całkiem niezłe poletko na przyszły sezon. Prawdopodobnie w pierwszym sezonie dyniowate znajdą tam swoje miejsce. Pozdrawiam ogrodowo zakręconych.
U mnie ogarnianie grządek z doskoku. Planuje rozłożyć na grządki kartony, widziałam, że jest o tym filmik, więc z chęcią obejrzę. Dziękuję za garść wiedzy. Pozdrawiam
Nie mam zielonego pojęcia jak i dlaczego tutaj trafiłem ale w sumie... ciekawie mi się oglądało te, jak na razie kilka odcinków. Fajny kontent, zostawiam suba i nadrabiam :)
Myślę, że z czasem wszystko się ułoży. A to poletko zostawiłabym na warzywa, ponieważ jak się przeprowadzie to będą większe potrzeby na nie i więcej rąk do pracy. Chociaż nie mam ogródka, ale bardzo chętnie i z przyjemnością słucham tych porad, bo kiedyś go miałam i temat jest mi bluski. Dziękuję I pozdrawiam serdecznie.
U mnie malin zatrzesienie w tym roku .ogolnie w tym sezonie mam lipe z korzeniowymi a najgorzej mi urosla marchewka ,moza dlatego ze przykrywalam ja od szkodnikow ,musiala sie zaparzyc i nac zaczela gnic i czarniec .na drugi rok musze szybciej odkryc albo zrobic wyzsze namioty .(mam 50cm)nie wiem jak innym nic sie nie dzieje pod tymi okryciami ,moze u nich slonce slabiej grzeje.porzadki to jak zwykle zawsze z czyms sie nie zdazy,zwlaszcza jak nikt nam w tym ogrodzie nie pomaga .moj maz jedyna rzecz jaka robi poza praca to kosi trawe.reszta go nie obchodzi ani w domu ani w ogrodzie .niestety nie kazdy kocha nature jak my.
Mysle grzesiu ze jedno jeszcze trzeba zrobic ,jezeli ktos jeszcze nie zrobil ,to plan nasadzen na przyszly rok .dlatego ze jezeli wiemy ze na grzadce nr 3 bedzie pietruszka to moze trzeba podsypac popiolem albo na nr 7beda ogorki na podporach to juz teraz te podpory mozemy przeniesc a jak nie mamy ,to zrobic.chodzi o to ze taki plan jest potrzebny aby juz teraz odpowiednio je przygotowac .
Witam serdecznie. Kanie można usmażyć, duże kanie podzielić na mniejsze kawałki, ufyrlać w mąkę, potem w jajku następnie w bułce tartej i smażymy. Po usmażeniu i wystudzieniu umieścić w słoikach i zalewać zalewą octowej. Nawet fajnie smakują. Polecam. Październik to czas sadzenia czosnku i cebuli zimowej. Pozdrawiam serdecznie 💕
Dokładnie Grześ, ja też wszystko kompostuje i mam bardzo ładny kompost, serce boli jak ludzie wywalają do worków bio na śmieci super materiały biologiczne, jak to widzę to najchętniej bym wszystko wziął do siebie na działkę i przerobił na kompost ... Częściowo oczywiście biorę haha 😜
Też biorę od sąsiadów trawę z koszenia i odpadki kuchenne. Dałem sąsiadom dwa wiadra 10 L z pokrywami. Jak jedno zapełnią wystawiają mi a do drugiego zbierają. Po opróżnieniu myję wiadro w ogrodzie i oddaję.
U nas ta jesienna malina zaczęła owocować wyjątkowo jak się kończyły te letnie maliny owocujące na pędach dwuletnich ,a w innych latach różnie koniec sierpnia wrzesień i do listopada ale nie zmarzły bo akurat nie było mrozów .🌹🍀
O też jeszcze jutro muszę posadzić czosnek .Zrobię to pierwszy raz .Posadzilam też truskawki ale tylko 30 krzaczkow bo już brak sił na ich plewienie A z taka ilością to myślę że dam radę...
A moze jeszcze zdazysz zbic z byle czego albo ulozyc z kawalkow drewna prowizoryczne grzadki w miejscu gdzie nie beda do wiosny nikomu przeszkadzaly, przewiezc tam taczka ziemie z tych grzadek ktore i tak masz rozwalic, i tam powsadzac czosnek? Pozna wiosna ten czosnek zbierzesz, ziemie kompostowa zuzyjesz na inne grzadki czy pod krzaczki, a deski czy galezie prozizoryczne ulozone na ognisko czy cos. :) Bo jesli bedziesz te grzadki rozwalal i zmienial wszystko, to i tak bedziesz aczka wozil, to przynajmniej czosnek bedzie :)
U mnie też ten rok ogrodniczy pokazał że nie wyrabiam z większą powierzchnia na warzywa, potem same chwasty rosły . Na wiosnę poprzesadzam krzewy i część ogródka będzie okryta i nieużywana,przynajmniej na chwilę obecna
Maliny co owocowa na pędach jednorocznych teraz nie wycinam wszystkich tylko przeżedzam i na tych pędach mam owoce puźna wioną a resztę pędów wycinam po owocowaniu narazie drugi rok tak robię i co zaowazyłem że na tych starych pędach jest troche mniej owoców niż było jesienią ale jakby nieznacznie wpływało na plonowanie jesienią i za to mam owoce jesienią i wiosną
Fajnie się słucha twoich filmików. Działkę dostałem od rodziców 6. 02.2022 i jestem prawie co dziennie tam. Słucham rad i nawet się sprawdzają. Pytanie a nawet dwa. Czy spady z drzew owocowych wiadomo czasem podgoniłe można dorzucać do kompostownika? I drugie czy owocniki grzybow lub robaczywe grzyby mogę rzucić na sciolke iglastą pod borówki? Dzięki za info. Pozdrawiam.
Dzięki za pouczający film. Czy warto teraz wapnować ogród gdzie są krzewy i drzewka owocowe? Podobno wapnowanie ułatwia wchłanianie azotu i innych związków z obornika. Czy to ma jakiś sens?
Wapnować warto ale pod warunkiem że pH gleby nie jest za wysokie. W zależności od rodzaju gleby wybieramy odpowiedni typ wapna, inne stosuje się na gleby ciężkie, inne na lekkie piaszczyste. Są wapna tlenkowe, wapna węglanowe, dolomity, kredy, wapna gipsowe - wybór duży. Dużym błędem jest łączenie wapnowania z nawożeniem obornikiem lub nawozami z azotem lub fosforem. W pierwszym przypadku w glebie dochodzi do reakcji powodującej wydzielanie się amoniaku i strat azotu, w drugim przypadku fosfor przyswajalny dla roślin przechodzi w związki nierozpuszczalne w wodzie i niedostępne dla roślin. Tak czy owak bardziej polecam naturalne metody nawożenia. Zamiast wapna popiół z ogniska, zamiast nawozów sztucznych własny kompost. Nie widzę sensu w uprawie z użyciem chemi, wydawaniem kasy na wszelakie polepszacze i ulepszacze, tracenia własnego czasu i energii po to aby w efekcie uzyskać to samo co leży w markecie na regale. Ci co mają dostęp do własnych ekologicznych produktów wiedza w czym jest różnica.
Zostało już wiele napisane pod tym pytaniem. Powiem tylko, że jesień będzie dobrym momentem na wapnowanie. Nie każdy ma popiół. Bezpiecznie powinno być z dolomitem. To wapno węglanowe, mało "agresywne" i magnez. Warto sprawdzić ph gleby aby nie przeginać z jego podnoszeniem
Mam pytanie, czy maliny jednoroczne, które są wysokie o tej porze roku należy przyciąć do połowy wzrostu? Czy lepiej ich nie ruszać do wiosny i na wiosnę przyciac ?
Wiele filmików oglądałam o malinach i ogólna zasada to scimamy do zera te pędy które owocowały. A resztę zostawiamy. Różnica była tylko że jedni radzili na wiosnę a jedni zaraz po owocowaniu ścinać. Ja myślę że maliny gorsze niż chwasty wiec nic im nie zaszkodzi, którykolwiek schemat scinania
Ja wycinam je do zera, najlepiej kiedy już pogubią całkowicie liście. Chodzi o to by roślina wycofała do korzeni ważne składniki. Kiedy już to zrobi to nie widzę zbytniej różnicy czy przytniemy jesienią czy na wiosnę. Ja lubię mieć porządek i robię to na wiosnę.
Mi z kompostu wyrastają pomidory, które są bardzo silne i dłużej zdrowe, cukinię, dynie i koper. Pomidory zostawiam wszystkie, ok 40 szt cukinie i dynie przerywanie. Nic więcej nie wyrasta. Wyrzucam na kompost kwiaty z nasionami Ale od 20 lat nic nie wyrosło.
Ja wrzucam nawet perz, ale mam bardzo duży kompostownik i zwykle ginie zupełnie albo go widać przy pozyskiwaniu materii z kompostownika, to wrzucam na nowy kawałek pryzmy i już. Ale chwasty z nasion wyrastają, niestety...
@@ewa_z_kaszub We Wrocławiu (przynajmniej kiedyś) można było oddać bio na PSZOKu, a za to wziąć kompost (a gdzieniegdzie można kompost kupić za nieduże pieniądze). Taki zrobiony przez fachowców jest w procesie technologicznym podgrzewany do bodajże 72 stopni, co ukatrupia nasiona i rozłogi chwastów. Nieraz ma certyfikat "do roślin ozdobnych", rzadziej "do warzyw". Albo ludzie sami kompostują dużą ilość naraz, obficie podlewając, taki kompost "na gorąco" też zawiera chwastów mniej.
Na przedwiośniu, jak w dzień jest ciepło, a w nocy mrozy. Od jasnego słońce się odbija i nie nagrzewa tak pni - nagrzane byłyby większe, a w czasie mrozów warstwy schładzane od zewnątrz szybciej by się kurczyły i pękały. "Trzaskające mrozy"...
Ja ostatnio trafiłem na informacje, że najbardziej uszkadza słońce, które odbija się od śniegu... To by wskazywało że malować na jesień. Bądź tu człowieku mądry 😅
@@tomekadamski3024 Zdecydowanie na przedwiośniu słońce jest bardziej zdradliwe, jesienią oddziałuje coraz słabiej. Pomalowane jesienią jak przez zimę się spłucze to wymusi ponowne malowanie.
Jestem w podobnej sytuacji i dostalam od przyjaciół radę, z którą chce się podzielić. Potrzebujecie czasu, żeby poukladac sobie życie na nowo po stracie. Czlowiek podobno potrzebuje okolo 1 roku, aby wrócić do zycia. Dajcie sobie ten czas. Niech płynie i wy z nim, bez walki, tak poprostu... Powodzenia 🤗🤗🤗
Zgoda na te sprawy może powiem banał ale taka prawda że czas chociaż trochę leczy rany.Nic nie da się przyspieszyć tylko przeżyć niestety nie ma innego wyjscia
@@khiara69 No mi też po stracie nagłej brata po roku zaczęłam się oddając z tym że to nie ma ale potem jeszcze trochę to zajęło czasu...
Poradzisz sobie Grzesiu ze wszystkim ,życzę zdrowia siły i dobrego samopoczucia 👍👍
Czas leczy rany, takie są już koleje życia na tym naszym ziemskim padole, cieszmy się więc tym co mamy teraz bo czas szybko upływa. Moje uprawy... częściowo ogarnięte, popełniłem eksperyment - w obniżeniu terenu na tekturę wrzuciłem wszelakie nadmiary materii organicznej: siano, trawę, liście, badyle z upraw, troty, trochę zrębk i ziemi. Powstał wielki płaski kompostownik 10 x 12 m wysoki na ok 40 cm, całość przykryłem agrtkaniną tak aby nie wysychała i wiatr nie rozniósł po okolicy. Dwie tzw. pieczenie przy jednym ogniu, posprzątałem hałdy prezentów od sąsiadów i przy odrobinie sprzyjających warunków będzie całkiem niezłe poletko na przyszły sezon. Prawdopodobnie w pierwszym sezonie dyniowate znajdą tam swoje miejsce. Pozdrawiam ogrodowo zakręconych.
U mnie ogarnianie grządek z doskoku. Planuje rozłożyć na grządki kartony, widziałam, że jest o tym filmik, więc z chęcią obejrzę. Dziękuję za garść wiedzy. Pozdrawiam
Dziękuję, przyjacielu.
Jestem zachęcona i pozdrawiam 🌲🌳
Świetne do posłuchania przy czyszczeniu grzybów.
Wszystkiego dobrego życzę.
Nie mam zielonego pojęcia jak i dlaczego tutaj trafiłem ale w sumie... ciekawie mi się oglądało te, jak na razie kilka odcinków. Fajny kontent, zostawiam suba i nadrabiam :)
Pozdrawiam Całą Rodzinkę Szumileśną😃👏🌞🐝🍅
Wszystko w swoim czasie ,najważniejsza jest systematyczność 💕pozdrawiam leśna rodzinkę
Grzegorz, kapelusze kani można ususzyć w całości, a potem do miski z mlekiem i smażysz, jak świeżą.
Cześć Grzesiu 🙂 też ogarniam swój ogród,ale jeszcze trochę pracy jest do końca 😉
Na wszystko, Grzegorzu, znajdziesz czas w swoim czasie🥰. Dziękuję za wszystkie świadectwa Wasze, bezcenne. Pozdrawiam z całego ❤️.
Myślę, że z czasem wszystko się ułoży. A to poletko zostawiłabym na warzywa, ponieważ jak się przeprowadzie to będą większe potrzeby na nie i więcej rąk do pracy.
Chociaż nie mam ogródka, ale bardzo chętnie i z przyjemnością słucham tych porad, bo kiedyś go miałam i temat jest mi bluski. Dziękuję I pozdrawiam serdecznie.
U mnie malin zatrzesienie w tym roku .ogolnie w tym sezonie mam lipe z korzeniowymi a najgorzej mi urosla marchewka ,moza dlatego ze przykrywalam ja od szkodnikow ,musiala sie zaparzyc i nac zaczela gnic i czarniec .na drugi rok musze szybciej odkryc albo zrobic wyzsze namioty .(mam 50cm)nie wiem jak innym nic sie nie dzieje pod tymi okryciami ,moze u nich slonce slabiej grzeje.porzadki to jak zwykle zawsze z czyms sie nie zdazy,zwlaszcza jak nikt nam w tym ogrodzie nie pomaga .moj maz jedyna rzecz jaka robi poza praca to kosi trawe.reszta go nie obchodzi ani w domu ani w ogrodzie .niestety nie kazdy kocha nature jak my.
Witam Was kochani .Pozdrawiam CALA PIEKNA RODZINKE Zycze pieknej jesiennej pory roku . 😘😘😘😘😘
My też zmuszeni jesteśmy zmniejszyć areał upraw.Trochę nam smutno ale życie jest jakie jest.
Mysle grzesiu ze jedno jeszcze trzeba zrobic ,jezeli ktos jeszcze nie zrobil ,to plan nasadzen na przyszly rok .dlatego ze jezeli wiemy ze na grzadce nr 3 bedzie pietruszka to moze trzeba podsypac popiolem albo na nr 7beda ogorki na podporach to juz teraz te podpory mozemy przeniesc a jak nie mamy ,to zrobic.chodzi o to ze taki plan jest potrzebny aby juz teraz odpowiednio je przygotowac .
Witam serdecznie. Kanie można usmażyć, duże kanie podzielić na mniejsze kawałki, ufyrlać w mąkę, potem w jajku następnie w bułce tartej i smażymy. Po usmażeniu i wystudzieniu umieścić w słoikach i zalewać zalewą octowej. Nawet fajnie smakują. Polecam.
Październik to czas sadzenia czosnku i cebuli zimowej.
Pozdrawiam serdecznie 💕
12:55 ładne kanie 🧐
Dla zasięgu 👍
Dokładnie Grześ, ja też wszystko kompostuje i mam bardzo ładny kompost, serce boli jak ludzie wywalają do worków bio na śmieci super materiały biologiczne, jak to widzę to najchętniej bym wszystko wziął do siebie na działkę i przerobił na kompost ... Częściowo oczywiście biorę haha 😜
Też biorę od sąsiadów trawę z koszenia i odpadki kuchenne. Dałem sąsiadom dwa wiadra 10 L z pokrywami. Jak jedno zapełnią wystawiają mi a do drugiego zbierają. Po opróżnieniu myję wiadro w ogrodzie i oddaję.
spoko! każdy ma swoją robotę, urodzaj wyjątkowy, wszystko trzeba zagospodarować, zima długa, a porządki? cóż, uważam, że masz porządek, pozdro!
U nas ta jesienna malina zaczęła owocować wyjątkowo jak się kończyły te letnie maliny owocujące na pędach dwuletnich ,a w innych latach różnie koniec sierpnia wrzesień i do listopada ale nie zmarzły bo akurat nie było mrozów .🌹🍀
Witam i pozdrawiam Szumilas 👍😄🤗
No niestety....
Mamy mnóstwo planów, zapału....
ale czas i siły i inne elementy
nas ograniczają
😬
U nas tez w tym roku maliny "jednoroczne" nie obrodziły. Coś w powietrzu musiało być w tym roku 😉
Dokładnie tak! U mnie we Wrocławiu późno zaczęły i słabo się rozkręcały...
Myślę, że upały się przyczyniły do tego, że maliny tak słabo i późno owocowały.
Z Kani są świetne flaki!
🙂🙃👏👏👍👍👍Super Grzesiu
Komentarz dla zasięgu.
Dużo się dowiedziałam, dziękuję:-)
ten film mi umkną
Polecam na to miejsce po ziemi posiać trawę,. Bo jak chwasty opanują to ciężko się ich pozbyć a tak już fajna trawka będzie :)
witam Grzegorza też dziś sprzątałem
Pozdrawiam ❤️
U mnie jeszcze trochę marchewki, buraczki, selerów. Trzeba posprzątać po pomidorach i zasiać poplon aaaa i posadzić czosnek koniecznie 😁😁
Ha! A już myślałam, że my jesteśmy w tyle z porządkami;) Powoli, ale do przodu:)
O też jeszcze jutro muszę posadzić czosnek .Zrobię to pierwszy raz .Posadzilam też truskawki ale tylko 30 krzaczkow bo już brak sił na ich plewienie A z taka ilością to myślę że dam radę...
kanie smazone woccie i do słoika na zimę, pyszne
A moze jeszcze zdazysz zbic z byle czego albo ulozyc z kawalkow drewna prowizoryczne grzadki w miejscu gdzie nie beda do wiosny nikomu przeszkadzaly, przewiezc tam taczka ziemie z tych grzadek ktore i tak masz rozwalic, i tam powsadzac czosnek? Pozna wiosna ten czosnek zbierzesz, ziemie kompostowa zuzyjesz na inne grzadki czy pod krzaczki, a deski czy galezie prozizoryczne ulozone na ognisko czy cos. :)
Bo jesli bedziesz te grzadki rozwalal i zmienial wszystko, to i tak bedziesz aczka wozil, to przynajmniej czosnek bedzie :)
Jestem tego samego zdania😉
U mnie też ten rok ogrodniczy pokazał że nie wyrabiam z większą powierzchnia na warzywa, potem same chwasty rosły . Na wiosnę poprzesadzam krzewy i część ogródka będzie okryta i nieużywana,przynajmniej na chwilę obecna
Maliny co owocowa na pędach jednorocznych teraz nie wycinam wszystkich tylko przeżedzam i na tych pędach mam owoce puźna wioną a resztę pędów wycinam po owocowaniu narazie drugi rok tak robię i co zaowazyłem że na tych starych pędach jest troche mniej owoców niż było jesienią ale jakby nieznacznie wpływało na plonowanie jesienią i za to mam owoce jesienią i wiosną
Fajnie się słucha twoich filmików. Działkę dostałem od rodziców 6. 02.2022 i jestem prawie co dziennie tam. Słucham rad i nawet się sprawdzają. Pytanie a nawet dwa. Czy spady z drzew owocowych wiadomo czasem podgoniłe można dorzucać do kompostownika? I drugie czy owocniki grzybow lub robaczywe grzyby mogę rzucić na sciolke iglastą pod borówki? Dzięki za info. Pozdrawiam.
Ja np. do kompostownika wrzucam i owoce, i resztki grzybów :)
2X tak
Pierwszy raz tu tafilam. Jesli kogoas straciles bardzo ci wspolczuje.
u nas w ogródku olbrzymki prawdziwki
cześć - czy można kompostować resztki po grzybach?
Ja kompostuję. Powodzenia!
Tak
Nornice zjadają pendraki (larwy chrabąszcz)
🤗❤👍👍
Dzięki za pouczający film. Czy warto teraz wapnować ogród gdzie są krzewy i drzewka owocowe? Podobno wapnowanie ułatwia wchłanianie azotu i innych związków z obornika. Czy to ma jakiś sens?
Wapnować warto ale pod warunkiem że pH gleby nie jest za wysokie. W zależności od rodzaju gleby wybieramy odpowiedni typ wapna, inne stosuje się na gleby ciężkie, inne na lekkie piaszczyste. Są wapna tlenkowe, wapna węglanowe, dolomity, kredy, wapna gipsowe - wybór duży. Dużym błędem jest łączenie wapnowania z nawożeniem obornikiem lub nawozami z azotem lub fosforem. W pierwszym przypadku w glebie dochodzi do reakcji powodującej wydzielanie się amoniaku i strat azotu, w drugim przypadku fosfor przyswajalny dla roślin przechodzi w związki nierozpuszczalne w wodzie i niedostępne dla roślin. Tak czy owak bardziej polecam naturalne metody nawożenia. Zamiast wapna popiół z ogniska, zamiast nawozów sztucznych własny kompost. Nie widzę sensu w uprawie z użyciem chemi, wydawaniem kasy na wszelakie polepszacze i ulepszacze, tracenia własnego czasu i energii po to aby w efekcie uzyskać to samo co leży w markecie na regale. Ci co mają dostęp do własnych ekologicznych produktów wiedza w czym jest różnica.
Zostało już wiele napisane pod tym pytaniem. Powiem tylko, że jesień będzie dobrym momentem na wapnowanie. Nie każdy ma popiół. Bezpiecznie powinno być z dolomitem. To wapno węglanowe, mało "agresywne" i magnez. Warto sprawdzić ph gleby aby nie przeginać z jego podnoszeniem
Co do malin jednorocznych, to najlepiej rosły i owocowaly w pół cieniu, miały do 2. Metrów wysokości , a w słońcu około metr,
Witam: Grzesiu czy można kompostować winobluszcz i bluszcz pospolity
Można
Siema Grześ
Mam pytanie, czy maliny jednoroczne, które są wysokie o tej porze roku należy przyciąć do połowy wzrostu? Czy lepiej ich nie ruszać do wiosny i na wiosnę przyciac ?
Wiele filmików oglądałam o malinach i ogólna zasada to scimamy do zera te pędy które owocowały. A resztę zostawiamy.
Różnica była tylko że jedni radzili na wiosnę a jedni zaraz po owocowaniu ścinać. Ja myślę że maliny gorsze niż chwasty wiec nic im nie zaszkodzi, którykolwiek schemat scinania
Ja wycinam je do zera, najlepiej kiedy już pogubią całkowicie liście. Chodzi o to by roślina wycofała do korzeni ważne składniki. Kiedy już to zrobi to nie widzę zbytniej różnicy czy przytniemy jesienią czy na wiosnę. Ja lubię mieć porządek i robię to na wiosnę.
Po ilu latach rozleciało się drewno na grządkach podwyższanych? Pozdrowienia
3
👍👍👍
👍🍁
👍👌❤❤❤
Panie! Ale Ci obrodziły Kanie :)
Co roku mamy kilkanaście a nawet kilkadziesiąt sztuk
😄
Jak kompostować chwasty uciążliwe takie jak mlecz, perz, podagrycznik.
Można je najpierw wysuszyć
U mię to samo, pewnie trzeba wyciąć te pędy, myślę że te wszystkie te ciemno br
Mam wątpliwości do wrzucania do kompostu kwiatów z nasionami i chwastów 💚 Pozdrawiam
Mi z kompostu wyrastają pomidory, które są bardzo silne i dłużej zdrowe, cukinię, dynie i koper. Pomidory zostawiam wszystkie, ok 40 szt cukinie i dynie przerywanie. Nic więcej nie wyrasta. Wyrzucam na kompost kwiaty z nasionami Ale od 20 lat nic nie wyrosło.
@@annak.5720 Pomidory, zwłaszcza koktajlowe! Ogórki i dynie rzadziej, a z kwiatów rudbekie, firletki kwieciste i wilce. I nagietki...
Ja wrzucam nawet perz, ale mam bardzo duży kompostownik i zwykle ginie zupełnie albo go widać przy pozyskiwaniu materii z kompostownika, to wrzucam na nowy kawałek pryzmy i już. Ale chwasty z nasion wyrastają, niestety...
@@annawasowicz1443 No właśnie tego się obawiam :)
@@ewa_z_kaszub We Wrocławiu (przynajmniej kiedyś) można było oddać bio na PSZOKu, a za to wziąć kompost (a gdzieniegdzie można kompost kupić za nieduże pieniądze). Taki zrobiony przez fachowców jest w procesie technologicznym podgrzewany do bodajże 72 stopni, co ukatrupia nasiona i rozłogi chwastów. Nieraz ma certyfikat "do roślin ozdobnych", rzadziej "do warzyw". Albo ludzie sami kompostują dużą ilość naraz, obficie podlewając, taki kompost "na gorąco" też zawiera chwastów mniej.
Ma Pan rokitnika? Polecam na zime jak znalazl na przetwory i likier itd Pozdrawiam
Nie
Kiedy " malowac" drzewka?
Na przedwiośniu, jak w dzień jest ciepło, a w nocy mrozy. Od jasnego słońce się odbija i nie nagrzewa tak pni - nagrzane byłyby większe, a w czasie mrozów warstwy schładzane od zewnątrz szybciej by się kurczyły i pękały. "Trzaskające mrozy"...
Ja ostatnio trafiłem na informacje, że najbardziej uszkadza słońce, które odbija się od śniegu... To by wskazywało że malować na jesień. Bądź tu człowieku mądry 😅
Kiedy są brzydkie 😉. Ja nie malowałem do tej pory wcale. Jak się zdecyduję na ten zabieg to coś nagram
@@tomekadamski3024 Zdecydowanie na przedwiośniu słońce jest bardziej zdradliwe, jesienią oddziałuje coraz słabiej. Pomalowane jesienią jak przez zimę się spłucze to wymusi ponowne malowanie.
3:34 urwałeś liścia bandyto 😁
Ja tylko dotknął 😳
Z tymi zwierzątkami masz rację, mogą zniszczyć uprawę, wiem coś o tym
😀
Maliny na kompost , trudne
Ciacham na mniejsze
.
Kanie! Kanie w ogródku
u mnie wysyp pieczarek:)))
U mnie dwie olbrzymie wyrosły w lawendzie.
nie wiedziałem, ze można przycinać na jesieni.