Moje "wprowadzacze" do planszówek to: Dixit , Splendor (Marvel) , Osadnicy z Catanu , Wsiąść do pociągu i Nowy Wspaniały Świat i w sumie to Brzdęk! Nie drażnij smoka 😉
2:24 Ja robię tak, że czytam raz instrukcję, rozkładam grę i gram z błędami. Wiem, że pewnie coś robię źle, ale mimo to gram. Po takiej partii wracam do instrukcji i ogromna część zasad jest już jasna. Polecam takie podejście, a wasza półka wstydu stopnieje w oczach :)
Bardzo dobre podejście 🙂 My też zawsze pierwsze rozgrywki gramy z babolami. Planszówki to ma być zabawa, a nie spina, więc spokojne szlifowanie zasad jest 😅 Jak za pierwszym razem zagramy dobrze to zawsze mamy taką grupową fascynacje tym faktem 😅
Ekspresowo się z tym uwinąłeś 😊 fajne polecjaki. Dla mnie, nadal początkującej, wprowadzeniem było kiedyś Myśl Kolorem, Tajniacy i jakieś gorące ziemniaki, pięć sekund z dziećmi 😉 Nadal nie zawsze rozumiem czytając instrukcję. Np. ostatnio z Marvel United 🙈 A orzeszki ze ścieżki weszły po przeczytaniu instrukcji od razu, więc chyba dobrze napisana 😊 Lubię grać, ale ogarnianie zasad mnie czasem odstrasza, niestety nikt poza mną w domu się do tego nie garnie 😢 Bardzo pomagają filmy z przykładową rozgrywką, ratowało mnie to nie raz 😅
Jak jest na coś zapotrzebowanie, a czuję temat to staram się uwinąć😅5 sekund było moją pierwszą grą w dorosłości i od niej się zaczęło 😅 co do instrukcji to w naszym towarzystwie też ja jestem od czytania i tłumaczenia zasad, ale ciągle jakaś instrukcja potrafi zaskoczyć topornością i trzeba rozgryzać zasady i co autor miał na myśli 😁
A ja z innej beczki. Co może też bedzie inspiracją na nowy film początku roku. 😁 Czy Kuba widziałeś zapowiedź Shallow sea od OgryGames. Ta gra w drugim kwartale jest mega sztosiwem. I już w lutym nie mogę się jej doczekać. Wygląd jest FANTASTYCZNY. Mechanicznie to mix Kascakdii, Calico, Doniczki. No sztos.
Moje pierwsze 3 gry to były chyba Kaskadia, Władca kości oraz Władca pierścieni wyprawa do góry przeznaczenia. Kaskadia w tym miesiącu poszła w świat. Super gra na początek ale mnie już nie ciągnęło do niej. Władca kości została do grania z dziećmi a Władca pierścieni jest w top 5 moich ulubionych grach.
W sumie tak. Ostatnio dotarło do mnie że moje ulubione gry to takie mające choćby element przygody i podróży. Suche gry na punkty, po pierwszym wow, odsprzedaje po czasie
Podejrzewam że chodzi też o styl gry. Ja gram tylko solo więc element przygody daje frajdę. Gry na punkty, rozrywkowy, eurasy są fajne ale grając w grupie. Solo to takie trochę...bez sensu
No grając solo to przygoda i fabuła będą mocną stroną. 🙂 Ja m.in. dlatego jak mam czas grać sam to wolę coś na konsoli gdzie się dzieją rzeczy 🤔 a planszówki to moje hobby społeczne 🙂
Śladami Darwina - dla mnie niedoceniony hit! Gra szybka, prosta, wciągająca. Perfekcyjnie wykonana, a koszt niski jak na to co dostajemy. Doprawdy nie rozumiem dlaczego Rebel tak słabo ją reklamuje.
Niestety wydawcy tyle gier rzucają na rynek, że mam wrażenie iż żadnej nie poświęcają odpowiednich środków i czasu marketingowego. 😔 W efekcie hitami stają się gry, na które sami gracze się mocno nakręcą i tym sposobem nakręcą innych. 🤷 Szkoda, bo Śladami Darwina to gra, która mogłaby wciągać tabuny ludzi do naszego hobby. 🤷
No i jako fajne wprowadzenie oczywiście CARCASSONNE 🤩, jak mogłem zapomnieć!! 😵
No tak, Carcassonne to klasyk nad klasyki w tym temacie 🙂
"Ja nawet zasad nie skończyłem tłumaczyć..." Dobre 😁😁😆😆😆😆😆😆🤣🤣🤣🤣🤣
Czasem bywa i tak 🤣
Moje "wprowadzacze" do planszówek to:
Dixit , Splendor (Marvel) , Osadnicy z Catanu , Wsiąść do pociągu i Nowy Wspaniały Świat i w sumie to Brzdęk! Nie drażnij smoka 😉
W Nowy Wspaniały Świat dawno nie grałem, ale ostatnio przy kręceniu intro go odkopałem i może sobie zrobimy dawkę przypominającą bo świetna gra. 😅
Splendor Marvel bardzo na tak. Zwykły nam nie podszedł, a Marvel jest chyba najczęściej grany przez nas z dziećmi.
Zwykły nam się spodobał, a w Marvel nie miałem okazji zagrać. Muszę spróbować kiedyś 🙂
2:24 Ja robię tak, że czytam raz instrukcję, rozkładam grę i gram z błędami. Wiem, że pewnie coś robię źle, ale mimo to gram. Po takiej partii wracam do instrukcji i ogromna część zasad jest już jasna. Polecam takie podejście, a wasza półka wstydu stopnieje w oczach :)
Bardzo dobre podejście 🙂 My też zawsze pierwsze rozgrywki gramy z babolami. Planszówki to ma być zabawa, a nie spina, więc spokojne szlifowanie zasad jest 😅 Jak za pierwszym razem zagramy dobrze to zawsze mamy taką grupową fascynacje tym faktem 😅
Bardzo fajny materiał. Zgadzamy się w pełni (nie grałem tylko w 2 tytuły) nie potrafię wskazać która z wymienionych gier podobała mi się najbardziej.
Dziękuję 🙂 cieszę się, że się podobało i z potwierdzenia słuszności wyborów 🙂
Ekspresowo się z tym uwinąłeś 😊 fajne polecjaki.
Dla mnie, nadal początkującej, wprowadzeniem było kiedyś Myśl Kolorem, Tajniacy i jakieś gorące ziemniaki, pięć sekund z dziećmi 😉
Nadal nie zawsze rozumiem czytając instrukcję. Np. ostatnio z Marvel United 🙈
A orzeszki ze ścieżki weszły po przeczytaniu instrukcji od razu, więc chyba dobrze napisana 😊
Lubię grać, ale ogarnianie zasad mnie czasem odstrasza, niestety nikt poza mną w domu się do tego nie garnie 😢
Bardzo pomagają filmy z przykładową rozgrywką, ratowało mnie to nie raz 😅
Jak jest na coś zapotrzebowanie, a czuję temat to staram się uwinąć😅5 sekund było moją pierwszą grą w dorosłości i od niej się zaczęło 😅 co do instrukcji to w naszym towarzystwie też ja jestem od czytania i tłumaczenia zasad, ale ciągle jakaś instrukcja potrafi zaskoczyć topornością i trzeba rozgryzać zasady i co autor miał na myśli 😁
👍🎲
Komentarz się należy.
Dziękuję bardzo 🙂
A ja z innej beczki. Co może też bedzie inspiracją na nowy film początku roku. 😁 Czy Kuba widziałeś zapowiedź Shallow sea od OgryGames. Ta gra w drugim kwartale jest mega sztosiwem. I już w lutym nie mogę się jej doczekać. Wygląd jest FANTASTYCZNY. Mechanicznie to mix Kascakdii, Calico, Doniczki. No sztos.
Widziałem i czuję się nią zainteresowany 😅 Morskie stworzonka to coś co lubię i nie wykluczam, że trafi na listę zakupową. 😅
Mordercze krewetki i gluty weszły nawet do grania moich dzieci z babcią 😊
W żadną nie grałem a kilka osób już mi polecało 🙂
To już prostota sama w sobie 😊
Czyli czysta rozrywka 🙂
☕📺
Smacznej kawusi 🙂
12:40 Polecane przez Amatora Planszówek? AmaTOP ;)
Hmmm dobre, do rozważenia 🙂 dzięki 🙂
Zobaczysz, kiedyś ten Brzdęk się na Ciebie obrazi🤣 Ja to polecam Epokę Kamienia na początek :D
Może się nie obrazi 😅 A Epoka faktycznie perfekt na początek 🙂
Moje pierwsze 3 gry to były chyba Kaskadia, Władca kości oraz Władca pierścieni wyprawa do góry przeznaczenia. Kaskadia w tym miesiącu poszła w świat. Super gra na początek ale mnie już nie ciągnęło do niej. Władca kości została do grania z dziećmi a Władca pierścieni jest w top 5 moich ulubionych grach.
Kaskadie mi się udało zagrać na Środograniu i bardzo przyjemna była 🙂 ogólnie widzę, że Cię ciągnie w stronę przygody 🙂
W sumie tak. Ostatnio dotarło do mnie że moje ulubione gry to takie mające choćby element przygody i podróży. Suche gry na punkty, po pierwszym wow, odsprzedaje po czasie
U mnie przygodowe bardzo rzadko trafiają na stół i to jest jedna z rzeczy, które muszę zmienić. 😅
Podejrzewam że chodzi też o styl gry. Ja gram tylko solo więc element przygody daje frajdę. Gry na punkty, rozrywkowy, eurasy są fajne ale grając w grupie. Solo to takie trochę...bez sensu
No grając solo to przygoda i fabuła będą mocną stroną. 🙂 Ja m.in. dlatego jak mam czas grać sam to wolę coś na konsoli gdzie się dzieją rzeczy 🤔 a planszówki to moje hobby społeczne 🙂
Śladami Darwina - dla mnie niedoceniony hit! Gra szybka, prosta, wciągająca. Perfekcyjnie wykonana, a koszt niski jak na to co dostajemy. Doprawdy nie rozumiem dlaczego Rebel tak słabo ją reklamuje.
Niestety wydawcy tyle gier rzucają na rynek, że mam wrażenie iż żadnej nie poświęcają odpowiednich środków i czasu marketingowego. 😔 W efekcie hitami stają się gry, na które sami gracze się mocno nakręcą i tym sposobem nakręcą innych. 🤷 Szkoda, bo Śladami Darwina to gra, która mogłaby wciągać tabuny ludzi do naszego hobby. 🤷
Ze starszych to ja polecam Wyspę Sky
Oj bardzo dobra gra 🙂 dawno nie grałem, muszę sobie odświeżyć 🙂