Jako gracz z wieloletnim doświadczeniem i niekiedy przerwami od Taernu/BR mogę powiedziec tyle, nigdy nie zdarzylo mi sie narzekac na gre. Tutaj to chyba bardziej kwestia ułożenia sobie pewnych spraw w glowie i cisszenie sie z gry. Nawiazujac do sytuacji, jako gracz ktora gra w tę grę od 12 lat miałam ostatnio pierwszy drop z beirn, po takim czasie i jakos nigdy nie narzekalem publicznie że nic nie daje, ze gra to scam etc. Kazdy ma inne podejscie, ale to nadal podtrzymuję stanowisko, iż zależy co komu w glowie siedzi, nie podoba sie rycerz, nie podoba sie system walk, nie podoba sie system dropa, raczej dla kilku osob gra nie zostanie zmieniona o 180 stopni, bo komus cos sie nie podoba. Taka jest losowosc i urok tej gry, w zyciu jest podobnie, ale jeśli ktoś za mocno już przesiąka grą i robi sie toxic, to niestety takie zachowania beda wystepowaly. Nie mowie tu tylko o tytułowym bohaterze, bo na pewno duzo taki osob w tej grze jest.
Co do narzekajacych graczy, bo można tak napisać by nie skupiać się na jednej osobie można określić to tak - uważam że w filmie jest bardzo zle podejście ponieważ porównywanie szynki, ręcznika etc do czegoś nad czym pracujemy latami jest po prostu złe. Wobec czego każdy liczy że włożony jego czas bd owocował a tymczasem gry (bo również nie musimy się skupić na jednej produkcji)powodują frustrację wobec balansu jak i obiecanek przez twórców. Większość graczy oczekiwała że wydanie broken ranks będzie na tyle mocne jak było obiecywane, czyli porównując rynek gier adekwatnie będą wchodziły updaty o których bedzie mówiło się znacznie dłużej niż tydzień. Również gra się zmienia wobec czego są zwracane problemy. Stety czy niestety broken ranks ma wiele problemów z 2d I gracze tracą cierpliwość bo czekają latami a chcieliby by włożony czas sprawiał im jakąś nagrodę. Adekwatnym porównaniem byłoby wykupienie wymarzonego mieszkania gdzie sąsiad po tygodniu codziennie przez 2 lata sra ci pod drzwiami, upominasz go i ma to w dupie. Więc pierwsze co robisz to walczysz z nim by tak nie robił. I oczywiście można mieć to gdzieś, sprzedać mieszkanie ale wydaje mi się że nie tedy droga by zawsze tak robić. Wobec czego są ludzie którym zależy zwyczajnie a zarazem już są świadomi "że tak jest" I albo żyją w bagnie bez odezwania się, albo odzywają się nie licząc na poklask. Także krotko, krytycznie ale bez ofensywy dodając szczyptę uszczypliwości dla dobra postu - nie musiałem tracić 5 min by napisać ten wpis ale uznaje że lepsza krytyka niż całkowity jej brak a wręcz zaprzestanie i brak zwracania uwagi na problemy na które zwraca się latami Pozdro!
podziwiam ze za kazdym razem gdy sie wypowiadac czy to pod komentarzami yt czy dc robisz to w sposob bardzo dokładny i az chce sie to czytac , takze jest to napisane w sedno
@@wayfarer1516okej, point, ale nie porownywalbym tego do kupna mieszkania. To darmowa gra, w każdej chwili możesz wejść i wyjść. Jak wynajmujesz mieszkanie i nagle sąsiad zaczyna ci srać pod drzwiami okej, walczysz z nim dzień czy dwa, miesiąc tydzień i się wyprowadzasz. Jeżeli zobaczysz ile to trwa już w tym wypadku na przestrzeni yt czy discorda to w latach można liczyć te walkę z wiatrakami :)
@@TheMertinss w realnym życiu nie da się podać darmowej rzeczy nad którą pracujesz. W każdym aspekcie wydasz minimum by coś robić. Wobec czego w całym wpisie chodzi o to że posiadasz coś nad czym pracowałeś i masz zarówno rzecz nad którą nie pracowałeś w ogóle. Szynkę zawsze możesz kupić inną ale szynkę którą sam zrobiłeś i dbałeś a środowisko zwyczajnie ci je niszczy gdzie ktoś zawinił to jest ta różnicą gdzie jest właśnie granica argumentacji wobec narzekania
Chłop gra mo, dostał 2 epole od boga rng whitemoonu aby mieć easy start gierki i wytyka komuś kto gra +10 lat bez zdropienia epika, klasą którą nie da się zarabiać że marudzi xddd.
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia oni graja fizolami i nie wiem czy widziales ale ryc bije wiecej w czujki kastet pinari niz allernorem takze raczej takie sytuacje go bolą bo mnie na jego miejscu tez by bylało to
No tak, ale w sumie każda klasa ma plusy i minusy. Dodatkowo on rycem ma opcje zaatakować czuje odporna na sieczne tym kastetem pinari. Mag ognia w potwora z odpornością na ogień nie zaatakuje z energii czy lodu więc zwyczajnie w te moby bije mniej i koniec
Skolei grając takim rycem na początku gry praktycznie co chwilę może przeskakiwać na lepsze bossy, gdzie dmg muszą spędzać dużo czasu na choedzniu w kółko tych samych i muszą zarobić w ciul kasy na eq, żeby wgl być na coś branymi.
Grasz mosiem którym zdropiłeś epika to nie narzekasz xd. Baloczi ma racje w tym narzekaniu, bo chce grac w te gre, a jednoczesnie ma nadzieje ze cos zmieni tym narzekaniem. A argument nie graj jak nie chcesz to tez lipny jak spedzil tyle czasu na grze.
@@maciejkoodziejczyk8559 nie widzę różnicy. Pierwszego epika wydalem na drify w pierwsze dni po ich dodaniu i przypłaciłem paronastokrotnie więc nawet nie odczułem bo w sumie nic mi z tego nie było. Aktualnie te drify mało co warte. Drugi dał mi jakieś 40% kosztu zmija. Dodatkowo on nie jest zablokowany w graniu w grę, zwyczajnie od roku czy dłużej czasu cały czas mu coś nie pasuje. Dodatkowo jakbym nie zdropil tych epikow to byłbym teraz na etapie jaski i na v2 czy more bym po prostu wchodził za 3/4 miesiące. Więc co za różnica? Chyba nie zrozumiałeś przekazu filmu
@@SerdecznyVd Nie mam pojęcia jednak szczęście w tej grze też bardzo wpływa na to czy fajnie się w tytule bawimy. W moim przypadku działa to tak, że jeżeli dłuższy czas nic nie dropi to po prostu przestaję grać w grę do kolejnego uppdate/eventu. Nie jestem z tych, którzy męczą instancję dopóki nie odda
Rozumiem twoje podejscie, ale musisz też na to trochę szerzej spojrzeć. Jego "przygoda" z grą jest zupełnie inna niż twoja. W twoim przypadku faktycznie można powiedzieć, że gra ci dała tryb "łatwy" za sprawą bardzo szybko wydropionych epików, to jest na prawdę duży boost do rozwoju, widziałem twój komentarz, że kupileś za to drify za które przeciłeś i to ci w sumie nie wiele dało bo i tak byś to zdobył za kilka miesięcy bez dropa epika, ale to jest tylko takie gdybanie, pamiętam też jak mowiłeś, że podczas tego żmudnego zbierania na epika już miałeś chwilę zwątpienia czy nie kupić latarki i zostawić tego MO bo było ciężko i dużo do zebrania, a bez tego dropa epika byloby o wiele więcej i nie wiadomo jak wtedy by sie potoczyła gra MO. A w twoim przypadku zostawić takiego MO to nie byłaby duża strata, ryc balocziego jest rozwiniety bardzo wysoko, kilka łafnych lat aktywnej gry na to poszło i faktycznie, szkoda po prostu porzucić grę, tylko ze wzgledu na to, że ekipa nie zrobiła tego czego zresztą od dawna obiecywała - balans i zrównoważenie wszystkich klas, aby na każdej grało się równie dobrze. Nowi gracze może tak tego tematu nie znają, bo ekipa już na 2D (kiedy między poszczególnymi klasami była PRZEPAŚĆ) zaczęła robic "balans" z debuferami, a prawie równie z premierą BR zaczeli robic balans dmg. Wiadomo, że balans ten nie jest idealny do teraz, ale idelany balans ciężko wprowadzić, a i tak jest o wieeeleee lepiej niż było na 2D. A balans który wprowadzili na rycu już na Broken Ranks jest wedlug mnie nieudany i o wiele gorszy niż balanse które wprowadzili na innych klasach. Stąd jego ciągłe narzekanie. I oczywiscie też się zgadzam z tym, że to jego narzekanie jest już w tajim stopniu duże, ze zaczyna sie stawać memem, i według mnie faktycznie przesadza, bo jeśli aż tak bardzo mu to przeszkadza przez tak długi czas to faktycznie już może lepiej by było mu rzucić grę albo po prostu zrobić inne postacie (co w końcu zrobił ostatnio xD). Ale wydaje mi się, że gdybyśmy się postawili na jego miejscu to może ta decyzja by wcale nie była taka oczywista, ze wzgledu na to przywiązanie do gry w którą gra kilka lat. A on chyba też mówił, że gra sama w sobie mu się podoba, problem jest tylko w polityce ekipy odnośnie rozwoju gry. On bardzo chce i liczy, że ekipa w końcu zrobi akceptowalny balans i będzie mu się grało w pełni przyjemnie, a po tylu latach przywiązania do tej gry, poświęconego czasu i tej "walki" z twórcami to chyba stała się już dla niego w głowie sprawą honoru, żeby "wygrać" tę walkę i doczekać się takiego balansu jaki chce w tej grze mieć.
Mogę do tego dodać jeszcze jedną fajną anegdotę, która może dość dobrze odzwierciedla podejście balocziego. Pewny sprawiedliwy trafił do miasta Sodomy i zaczął na rynku kazać. Tłumaczył tam sodomitom, że grzeszą, bluźnią, krzywdzą się, obrażają Boga, marnują swoje życie itd. ale przez 17 lat nikt tam nie zwrócił na niego uwagi. I pewnego razu, jakiś młody chłopak który przechodził obok sprawiedliwego zatrzymał się i zaczął do niego mówic "ej, ty tam na beczce, ty tam stoisz tak długo... chyba aż zanim się urodziłem i ty myślisz, że nas przekonasz?" A sprawiedliwy mu odpowiedział "wiesz.... Kiedy przybyłem do tego miasta, to taka była moja nadzieja. Teraz już wiem, że was nie przekonam, ale nie mogę przestać mówić, bo to by znaczyło że wyście mnie przekonali"
Ciekawe porównanie, ale nie do końca trafione. W twoim biblijnym przykłądzie jedna z rzeczy jest nacechowana źle - grzecznicy, a druga bardzo pozytywnie - sprawiedliwy. Co jakby ta sama historia brzmiała tak, że przychodzi europejczyk do azji i stara sie przekonać reszte, że makaron jest lepszy od ryżu, ale oni go nie chcą jeść? Nagle masz go za wariata.
@@TheMertinssdlatego to nie jest porównanie, tylko zobrazowanie samego podejścia balocziego do ciągłego narzekania. Poza tym warto też zaznaczyć, że to jest jego kontent na który ma pewną grupę odbiorców. Według mnie to może sprawiać, że robi to po prostu po części też pod ten kontent i gdyby nie to, to może by tak nie narzekał.
@@NoName-jp4yc żyjesz w polsce, zarabiasz lekko powyżej najniższej, wynajmujesz mieszkanie i za resztę kasy masz do wyboru przeżycie miesiąca ewentualnie wizytę za 150-250zł, na której dowiadujesz się, że warto rozpocząć terapię i na start to tak trzeba 3-4 spotkania w miesiącu przeprowadzać każde za te 150-250zł xD
Dzięki stary, jeatem tak zmotywowany że teraz kończę grę i zostanę alipinistą 😂❤
Zdechł ci pies? Żaden problem! Kup sobie kota
Bardzo fajny film pozdrawiam.
Mądrego to aż miło posłuchać
10:25 od dzisiaj stary je kanapki z brokułem 🥦🥦🥦
Jako gracz z wieloletnim doświadczeniem i niekiedy przerwami od Taernu/BR mogę powiedziec tyle, nigdy nie zdarzylo mi sie narzekac na gre. Tutaj to chyba bardziej kwestia ułożenia sobie pewnych spraw w glowie i cisszenie sie z gry. Nawiazujac do sytuacji, jako gracz ktora gra w tę grę od 12 lat miałam ostatnio pierwszy drop z beirn, po takim czasie i jakos nigdy nie narzekalem publicznie że nic nie daje, ze gra to scam etc.
Kazdy ma inne podejscie, ale to nadal podtrzymuję stanowisko, iż zależy co komu w glowie siedzi, nie podoba sie rycerz, nie podoba sie system walk, nie podoba sie system dropa, raczej dla kilku osob gra nie zostanie zmieniona o 180 stopni, bo komus cos sie nie podoba. Taka jest losowosc i urok tej gry, w zyciu jest podobnie, ale jeśli ktoś za mocno już przesiąka grą i robi sie toxic, to niestety takie zachowania beda wystepowaly.
Nie mowie tu tylko o tytułowym bohaterze, bo na pewno duzo taki osob w tej grze jest.
dobre poradniki masz :D +
Co do narzekajacych graczy, bo można tak napisać by nie skupiać się na jednej osobie można określić to tak - uważam że w filmie jest bardzo zle podejście ponieważ porównywanie szynki, ręcznika etc do czegoś nad czym pracujemy latami jest po prostu złe. Wobec czego każdy liczy że włożony jego czas bd owocował a tymczasem gry (bo również nie musimy się skupić na jednej produkcji)powodują frustrację wobec balansu jak i obiecanek przez twórców. Większość graczy oczekiwała że wydanie broken ranks będzie na tyle mocne jak było obiecywane, czyli porównując rynek gier adekwatnie będą wchodziły updaty o których bedzie mówiło się znacznie dłużej niż tydzień. Również gra się zmienia wobec czego są zwracane problemy. Stety czy niestety broken ranks ma wiele problemów z 2d I gracze tracą cierpliwość bo czekają latami a chcieliby by włożony czas sprawiał im jakąś nagrodę. Adekwatnym porównaniem byłoby wykupienie wymarzonego mieszkania gdzie sąsiad po tygodniu codziennie przez 2 lata sra ci pod drzwiami, upominasz go i ma to w dupie. Więc pierwsze co robisz to walczysz z nim by tak nie robił. I oczywiście można mieć to gdzieś, sprzedać mieszkanie ale wydaje mi się że nie tedy droga by zawsze tak robić. Wobec czego są ludzie którym zależy zwyczajnie a zarazem już są świadomi "że tak jest" I albo żyją w bagnie bez odezwania się, albo odzywają się nie licząc na poklask.
Także krotko, krytycznie ale bez ofensywy dodając szczyptę uszczypliwości dla dobra postu - nie musiałem tracić 5 min by napisać ten wpis ale uznaje że lepsza krytyka niż całkowity jej brak a wręcz zaprzestanie i brak zwracania uwagi na problemy na które zwraca się latami
Pozdro!
podziwiam ze za kazdym razem gdy sie wypowiadac czy to pod komentarzami yt czy dc robisz to w sposob bardzo dokładny i az chce sie to czytac , takze jest to napisane w sedno
@@kacperniemiec3265trochę mi się nudzi w mojej pracy ale dziękuję za komplement xD
@@wayfarer1516okej, point, ale nie porownywalbym tego do kupna mieszkania. To darmowa gra, w każdej chwili możesz wejść i wyjść. Jak wynajmujesz mieszkanie i nagle sąsiad zaczyna ci srać pod drzwiami okej, walczysz z nim dzień czy dwa, miesiąc tydzień i się wyprowadzasz. Jeżeli zobaczysz ile to trwa już w tym wypadku na przestrzeni yt czy discorda to w latach można liczyć te walkę z wiatrakami :)
@@TheMertinss w realnym życiu nie da się podać darmowej rzeczy nad którą pracujesz. W każdym aspekcie wydasz minimum by coś robić. Wobec czego w całym wpisie chodzi o to że posiadasz coś nad czym pracowałeś i masz zarówno rzecz nad którą nie pracowałeś w ogóle. Szynkę zawsze możesz kupić inną ale szynkę którą sam zrobiłeś i dbałeś a środowisko zwyczajnie ci je niszczy gdzie ktoś zawinił to jest ta różnicą gdzie jest właśnie granica argumentacji wobec narzekania
Wiec na własne mieszkanie pracujesz, na wynajem mieszkania niekoniecznie.
Masz ciekawe podejśce do życia, nie ramowe. Czym się kierujesz? Jakie wartości pomagają ci żyć tak lekko? Kwestia wiary? Pozdrawiam A.
Możliwe, jednakże moje przekonania religijne nie są bliżej określone. Ciężko stwierdzić szczerze
bo drapnął 2 epiki
Nie ma sprawy
Chłop gra mo, dostał 2 epole od boga rng whitemoonu aby mieć easy start gierki i wytyka komuś kto gra +10 lat bez zdropienia epika, klasą którą nie da się zarabiać że marudzi xddd.
Fajny film
punkt widzenia zależy od punktu siedzenia oni graja fizolami i nie wiem czy widziales ale ryc bije wiecej w czujki kastet pinari niz allernorem takze raczej takie sytuacje go bolą bo mnie na jego miejscu tez by bylało to
No tak, ale w sumie każda klasa ma plusy i minusy. Dodatkowo on rycem ma opcje zaatakować czuje odporna na sieczne tym kastetem pinari. Mag ognia w potwora z odpornością na ogień nie zaatakuje z energii czy lodu więc zwyczajnie w te moby bije mniej i koniec
Skolei grając takim rycem na początku gry praktycznie co chwilę może przeskakiwać na lepsze bossy, gdzie dmg muszą spędzać dużo czasu na choedzniu w kółko tych samych i muszą zarobić w ciul kasy na eq, żeby wgl być na coś branymi.
Tylko w community Broken Ranks, ludziom się nie podoba że ludzie nie narzekają xd
Myślałeś nad zrobieniem discorda dla widzów?
Miałem kiedyś za czasów wowa. Przestalem grać i nikt tam nic nie pisze. Może go reaktywuje :)
Grasz mosiem którym zdropiłeś epika to nie narzekasz xd. Baloczi ma racje w tym narzekaniu, bo chce grac w te gre, a jednoczesnie ma nadzieje ze cos zmieni tym narzekaniem. A argument nie graj jak nie chcesz to tez lipny jak spedzil tyle czasu na grze.
Przecież na epika zarobił.
@@uwuewuewue Bo nie musiał zarabiać na resztę eq dzięki zdropieniu 2 epików
@@maciejkoodziejczyk8559 nie widzę różnicy. Pierwszego epika wydalem na drify w pierwsze dni po ich dodaniu i przypłaciłem paronastokrotnie więc nawet nie odczułem bo w sumie nic mi z tego nie było. Aktualnie te drify mało co warte. Drugi dał mi jakieś 40% kosztu zmija. Dodatkowo on nie jest zablokowany w graniu w grę, zwyczajnie od roku czy dłużej czasu cały czas mu coś nie pasuje. Dodatkowo jakbym nie zdropil tych epikow to byłbym teraz na etapie jaski i na v2 czy more bym po prostu wchodził za 3/4 miesiące. Więc co za różnica? Chyba nie zrozumiałeś przekazu filmu
Baloczi nie zdropił epika przypadkiem?
@@SerdecznyVd Nie mam pojęcia jednak szczęście w tej grze też bardzo wpływa na to czy fajnie się w tytule bawimy. W moim przypadku działa to tak, że jeżeli dłuższy czas nic nie dropi to po prostu przestaję grać w grę do kolejnego uppdate/eventu. Nie jestem z tych, którzy męczą instancję dopóki nie odda
holm neguje jeszcze uroki i jest mega uzyteczny w przezywalosci dla dmg'y ;) pozdro
To ja byłem tym widzem na bagnach :D
Atencjusz
@@AdranYT Atencjusz bo sie zapytałem kiedy ścina włosy? XD
Jakbym zdropil epika czy dwa też bym nie narzekal
z baloczim jest taki problem ze on nie wie co robic z zyciem poza Broken ranks :D
Rozumiem twoje podejscie, ale musisz też na to trochę szerzej spojrzeć.
Jego "przygoda" z grą jest zupełnie inna niż twoja. W twoim przypadku faktycznie można powiedzieć, że gra ci dała tryb "łatwy" za sprawą bardzo szybko wydropionych epików, to jest na prawdę duży boost do rozwoju, widziałem twój komentarz, że kupileś za to drify za które przeciłeś i to ci w sumie nie wiele dało bo i tak byś to zdobył za kilka miesięcy bez dropa epika, ale to jest tylko takie gdybanie, pamiętam też jak mowiłeś, że podczas tego żmudnego zbierania na epika już miałeś chwilę zwątpienia czy nie kupić latarki i zostawić tego MO bo było ciężko i dużo do zebrania, a bez tego dropa epika byloby o wiele więcej i nie wiadomo jak wtedy by sie potoczyła gra MO. A w twoim przypadku zostawić takiego MO to nie byłaby duża strata, ryc balocziego jest rozwiniety bardzo wysoko, kilka łafnych lat aktywnej gry na to poszło i faktycznie, szkoda po prostu porzucić grę, tylko ze wzgledu na to, że ekipa nie zrobiła tego czego zresztą od dawna obiecywała - balans i zrównoważenie wszystkich klas, aby na każdej grało się równie dobrze. Nowi gracze może tak tego tematu nie znają, bo ekipa już na 2D (kiedy między poszczególnymi klasami była PRZEPAŚĆ) zaczęła robic "balans" z debuferami, a prawie równie z premierą BR zaczeli robic balans dmg. Wiadomo, że balans ten nie jest idealny do teraz, ale idelany balans ciężko wprowadzić, a i tak jest o wieeeleee lepiej niż było na 2D. A balans który wprowadzili na rycu już na Broken Ranks jest wedlug mnie nieudany i o wiele gorszy niż balanse które wprowadzili na innych klasach. Stąd jego ciągłe narzekanie. I oczywiscie też się zgadzam z tym, że to jego narzekanie jest już w tajim stopniu duże, ze zaczyna sie stawać memem, i według mnie faktycznie przesadza, bo jeśli aż tak bardzo mu to przeszkadza przez tak długi czas to faktycznie już może lepiej by było mu rzucić grę albo po prostu zrobić inne postacie (co w końcu zrobił ostatnio xD). Ale wydaje mi się, że gdybyśmy się postawili na jego miejscu to może ta decyzja by wcale nie była taka oczywista, ze wzgledu na to przywiązanie do gry w którą gra kilka lat. A on chyba też mówił, że gra sama w sobie mu się podoba, problem jest tylko w polityce ekipy odnośnie rozwoju gry. On bardzo chce i liczy, że ekipa w końcu zrobi akceptowalny balans i będzie mu się grało w pełni przyjemnie, a po tylu latach przywiązania do tej gry, poświęconego czasu i tej "walki" z twórcami to chyba stała się już dla niego w głowie sprawą honoru, żeby "wygrać" tę walkę i doczekać się takiego balansu jaki chce w tej grze mieć.
Mogę do tego dodać jeszcze jedną fajną anegdotę, która może dość dobrze odzwierciedla podejście balocziego.
Pewny sprawiedliwy trafił do miasta Sodomy i zaczął na rynku kazać. Tłumaczył tam sodomitom, że grzeszą, bluźnią, krzywdzą się, obrażają Boga, marnują swoje życie itd. ale przez 17 lat nikt tam nie zwrócił na niego uwagi. I pewnego razu, jakiś młody chłopak który przechodził obok sprawiedliwego zatrzymał się i zaczął do niego mówic "ej, ty tam na beczce, ty tam stoisz tak długo... chyba aż zanim się urodziłem i ty myślisz, że nas przekonasz?" A sprawiedliwy mu odpowiedział "wiesz.... Kiedy przybyłem do tego miasta, to taka była moja nadzieja. Teraz już wiem, że was nie przekonam, ale nie mogę przestać mówić, bo to by znaczyło że wyście mnie przekonali"
Ciekawe porównanie, ale nie do końca trafione. W twoim biblijnym przykłądzie jedna z rzeczy jest nacechowana źle - grzecznicy, a druga bardzo pozytywnie - sprawiedliwy. Co jakby ta sama historia brzmiała tak, że przychodzi europejczyk do azji i stara sie przekonać reszte, że makaron jest lepszy od ryżu, ale oni go nie chcą jeść? Nagle masz go za wariata.
@@TheMertinssdlatego to nie jest porównanie, tylko zobrazowanie samego podejścia balocziego do ciągłego narzekania.
Poza tym warto też zaznaczyć, że to jest jego kontent na który ma pewną grupę odbiorców. Według mnie to może sprawiać, że robi to po prostu po części też pod ten kontent i gdyby nie to, to może by tak nie narzekał.
Skończyłem czytać po tekście, że ryc balocziego jest rozwinięty bardzo wysoko i już wiem, że nie warto dalej 😂
bo wydropiles epole proste, gdyby nie to meczylbys sie dalej
Przecież kupił
@@uwuewuewuechodzi im o toże dropnął attawe z ghadiry a 50k platy sporo pomogło w rozwinięciu postaci
kalistenikę a nie kalinistykę xd
O o o! I tak zapomnę xD
W życiu zawsze można hodować marchew. Ale teraz filozoficzne pytanie co zrobić jak życie Cię męczy samo w sobie? I nudzi? Wyrzucisz je jak ręcznik?
Pewnie poszedłbym do psychologa/psychiatry.
@@NoName-jp4yc żyjesz w polsce, zarabiasz lekko powyżej najniższej, wynajmujesz mieszkanie i za resztę kasy masz do wyboru przeżycie miesiąca ewentualnie wizytę za 150-250zł, na której dowiadujesz się, że warto rozpocząć terapię i na start to tak trzeba 3-4 spotkania w miesiącu przeprowadzać każde za te 150-250zł xD