STRONA: facet-marzen.pl FACEBOOK: facebook.com/zouzmiecfaceta/ Jeśli podoba Ci się ten film, zostaw, proszę, ŁAPKĘ W GÓRĘ i nie zapomnij również SUBSKRYBOWAĆ tego kanału oraz ZAZNACZYĆ OPCJI DZWONECZKA, aby być na bieżąco z moimi materiałami. Masz przemyślenia, którymi chciałabyś się podzielić? Zostaw je w komentarzu - mogą okazać się wartościowe zarówno dla mnie, jak i innych kobiet. Nie masz takiej potrzeby? W porządku - możesz zostawić to pole puste. Nowe wskazówki dotyczące życia miłosnego udostępniam co miesiąc. Rozdziały: 0:00 - 3:42 - WSTĘP (Jak Poznać Faceta - Metody, Które Zadziwią Cię Efektem) 3:43 - 10:34 - STWÓRZ LISTĘ „STANDARDÓW” (Jak Poznać Faceta - Metody, Które Zadziwią Cię Efektem) 10:35 - 11:53 - WYJDŹ Z DOMU (Jak Poznać Faceta - Metody, Które Zadziwią Cię Efektem) 11:54 - 15:25 - UWAŻAJ NA „MRZONKI” (Jak Poznać Faceta - Metody, Które Zadziwią Cię Efektem) 15:26 - 16:10 - ZAKOŃCZENIE (Jak Poznać Faceta - Metody, Które Zadziwią Cię Efektem)
Film ciekawy, ale niestety w moim przypadku działania, a było ich już kilka nie odniosły żadnego skutku. Podzielę się swoja historią. Zaczęłam od zmian w wyglądzie, bo byłam dość krępą osobą, schudłam w sumie ze 40 kg, zaczęłam się więcej uśmiechać i ładniej się ubierać. Zmieniłam też nastawienie, stałam się bardziej otwartą na innych osobą co potwierdzają nawet inne osoby, które znają mnie już dość długo. Dążyłam do tego by stać się najlepszą wersją siebie i myślę, że udało mi się to. Postanowiłam też sprawy wziąć w swoje ręce jak to zostało ładnie opowiedziane w filmie, a więc jednemu mężczyźnie, który wydał mi się fajnym gościem zaproponowałam wprost pójście na kawę, w odpowiedzi uśmiechnął się tylko obrócił na pięcie i wyszedł życząc miłego dnia. Potem jak się z nim spotkałam kilka razy to udawał, że mnie nie widzi. No cóż pomyślałam z tym nie wyszło to może wyjdzie z innym, a więc przeszlam do działania z drugim mianowcie odbierając od niego długopis, którym podpisywał u mnie dokumenty delikatnie dotknęłam jego dłoni dając mu do zrozumienia, że jestem zainteresowana tym by go lepiej poznać i z tego co zauważyłam on też w taki sposob to odebrał i się uśmiechnął, ale niestety nic z tym dalej nie zrobił, bo jak się co jakiś czas mijamy to tylko się uśmiecha i mówi część, może czeka aż ja się znowu odważe...byłoby to przykre gdybym w tej relacji to tylko ja była inicjatorem... Kolejnej osobie również wprost proponowałam spotkanie na piwo, na rower,na łódkę to w odpowiedzi otrzymywałam tylko, że niedługo pojdziemy albo może może...Kolejnemu mężczyźnie, którego spojrzenia czesto widziałam na sobie starałam się pomóc, gdy zwierzył mi się, że ma często powracający ból w obrebie głowy i przyniosłam mu nawet lek, który wg mnie by mu pomógł, to niestety okazało się potem że jest żonaty i po prostu znudzony swoją żoną...W sumie działam tak już od ponad roku ze skutkiem takim jakbym nic nie robiła, aż czasami zastanawiam się nad tym czy nie lepiej by było właśnie nic nie robić skoro efekt ten sam, przynajmniej nie wytracilabym energii...Po ponad roku mam też swoje wnioski i przemyślenia w tym temacie, mianowicie, że działania działaniami, ale musi być też chęć i zainteresowanie z drugiej strony, jak to się mówi do tanga trzeba dwojga. Skoro druga strona nie wykazuje zainteresowania, to żadne działanie tu nic nie zmieni, kijem Wisły przecież nie zawrócisz. Jestem też człowiekiem nie maszyną, mam swoje emocje i nerwy, to jest też dla mnie sytuacja stresująca, gdy to ja muszę zainicjować kontakt, dlatego nie jestem w stanie zabiegać o każdego. Moze czasami warto się właśnie zatrzymać by sprawdzić poziom zainteresowania, bo w sumie dla chcącego nic trudnego, a przynajmniej tak mi się wydaje. Kolejny wniosek to taki, że niestety w dzisiejszych czasach mamy więcej chłopców jak mężczyzn, bo jeśli facet czeka aż kontakt zainicjuje kobieta, a on tylko się biernie przygląda na kobietę, która się mu podoba ale nie podejmuje żadnych działań to niestety jak dla mnie to zwykły chłopiec i frajer, albo po prostu nie jest aż tak bardzo zainteresowany, bo niby dla chcącego nic trudnego... Niestety sporo jest takich panów, że są bierni i chcą by to kobieta załatwiła temat....Czasami myślę tak sobie też, że może czasami warto się jednak zawierzyć losowi i nie próbować niczego na siłę, bo nie ukrywam, że po tym ponad roku jestem już wyczerpana tym tematem, działania nie wniosły nic a tylko straciłam tak naprawdę energię. Może jest tak, że ten mi pisany po prostu się dla mnie nie urodził albo odszedł już z tego świata, dlatego nie mogę go spotkać, a przez to żadne z moich działań tak naprawdę nie odniesie żadnego sukcesu, bo nigdy nie natrafie na tego swojego jedynego, na którego moje działania odnioslyby jakiś skutek, myślę tak sobie, że każdy z nas ma już z chwilą narodzin ułożony jakiś scenariusz, nie bez powodu się mówi, że coś jest już zapisane w gwiazdach. Mama kiedyś mi mówiła, że co ma czyjego być to będzie...w moim przypadku to powiedzenie niestety, ale chyba się sprawdza...ale może ktoś ma inne doświadczenia od moich gdzie działania odniosły wymierną korzyść...widać taki miał scenariusz...
Jeśli spojrzysz na to z innej perspektywy, zauważysz, że brak efektów wynika z ograniczających przekonań. Pamiętaj, że to nie obecna sytuacja decyduje o Twoim sukcesie, ale Twoje nastawienie do niej. Każdy z nas ma wpływ na to, jakich ludzi przyciąga do swojego życia, a kluczem jest właśnie świadomość tego, jakie myśli i emocje wysyłasz w kierunku mężczyzn. Musisz zacząć od wewnętrznej zmiany, bo to ona dopiero przekształci Twoje doświadczenia z facetami. Unikaj bycia malkontentem, żeby innych nie ściągać w dół, bo już widzę, że ktoś polubił ten komentarz - to typowe przyzwolenie sobie na nicnierobienie.
STRONA: facet-marzen.pl
FACEBOOK: facebook.com/zouzmiecfaceta/
Jeśli podoba Ci się ten film, zostaw, proszę, ŁAPKĘ W GÓRĘ i nie zapomnij również SUBSKRYBOWAĆ tego kanału oraz ZAZNACZYĆ OPCJI DZWONECZKA, aby być na bieżąco z moimi materiałami.
Masz przemyślenia, którymi chciałabyś się podzielić? Zostaw je w komentarzu - mogą okazać się wartościowe zarówno dla mnie, jak i innych kobiet. Nie masz takiej potrzeby? W porządku - możesz zostawić to pole puste.
Nowe wskazówki dotyczące życia miłosnego udostępniam co miesiąc.
Rozdziały:
0:00 - 3:42 - WSTĘP (Jak Poznać Faceta - Metody, Które Zadziwią Cię Efektem)
3:43 - 10:34 - STWÓRZ LISTĘ „STANDARDÓW” (Jak Poznać Faceta - Metody, Które Zadziwią Cię Efektem)
10:35 - 11:53 - WYJDŹ Z DOMU (Jak Poznać Faceta - Metody, Które Zadziwią Cię Efektem)
11:54 - 15:25 - UWAŻAJ NA „MRZONKI” (Jak Poznać Faceta - Metody, Które Zadziwią Cię Efektem)
15:26 - 16:10 - ZAKOŃCZENIE (Jak Poznać Faceta - Metody, Które Zadziwią Cię Efektem)
Witam. Dziękuję za wszystkie wskazówki na pewno się przydadzą. Pozdrawiam ❤
Cieszę się, że wskazówki okazały się dla Ciebie pomocne. Pozdrawiam serdecznie!
Dobrze mówisz ❤
Dziękuję!
Dzien dobry Panie Norbercie.
Czy to wszystko można stosowac 50+?? Dziękuję
Jak najbardziej!
@@FacetMarzen świetnie...taką miałam nadzieję. Bardzo lubię Pana słuchać.
Lekkość z jaką Pan prowadzi kurs i podkasty . Pozdrawiam
Film ciekawy, ale niestety w moim przypadku działania, a było ich już kilka nie odniosły żadnego skutku. Podzielę się swoja historią. Zaczęłam od zmian w wyglądzie, bo byłam dość krępą osobą, schudłam w sumie ze 40 kg, zaczęłam się więcej uśmiechać i ładniej się ubierać. Zmieniłam też nastawienie, stałam się bardziej otwartą na innych osobą co potwierdzają nawet inne osoby, które znają mnie już dość długo. Dążyłam do tego by stać się najlepszą wersją siebie i myślę, że udało mi się to. Postanowiłam też sprawy wziąć w swoje ręce jak to zostało ładnie opowiedziane w filmie, a więc jednemu mężczyźnie, który wydał mi się fajnym gościem zaproponowałam wprost pójście na kawę, w odpowiedzi uśmiechnął się tylko obrócił na pięcie i wyszedł życząc miłego dnia. Potem jak się z nim spotkałam kilka razy to udawał, że mnie nie widzi. No cóż pomyślałam z tym nie wyszło to może wyjdzie z innym, a więc przeszlam do działania z drugim mianowcie odbierając od niego długopis, którym podpisywał u mnie dokumenty delikatnie dotknęłam jego dłoni dając mu do zrozumienia, że jestem zainteresowana tym by go lepiej poznać i z tego co zauważyłam on też w taki sposob to odebrał i się uśmiechnął, ale niestety nic z tym dalej nie zrobił, bo jak się co jakiś czas mijamy to tylko się uśmiecha i mówi część, może czeka aż ja się znowu odważe...byłoby to przykre gdybym w tej relacji to tylko ja była inicjatorem... Kolejnej osobie również wprost proponowałam spotkanie na piwo, na rower,na łódkę to w odpowiedzi otrzymywałam tylko, że niedługo pojdziemy albo może może...Kolejnemu mężczyźnie, którego spojrzenia czesto widziałam na sobie starałam się pomóc, gdy zwierzył mi się, że ma często powracający ból w obrebie głowy i przyniosłam mu nawet lek, który wg mnie by mu pomógł, to niestety okazało się potem że jest żonaty i po prostu znudzony swoją żoną...W sumie działam tak już od ponad roku ze skutkiem takim jakbym nic nie robiła, aż czasami zastanawiam się nad tym czy nie lepiej by było właśnie nic nie robić skoro efekt ten sam, przynajmniej nie wytracilabym energii...Po ponad roku mam też swoje wnioski i przemyślenia w tym temacie, mianowicie, że działania działaniami, ale musi być też chęć i zainteresowanie z drugiej strony, jak to się mówi do tanga trzeba dwojga. Skoro druga strona nie wykazuje zainteresowania, to żadne działanie tu nic nie zmieni, kijem Wisły przecież nie zawrócisz. Jestem też człowiekiem nie maszyną, mam swoje emocje i nerwy, to jest też dla mnie sytuacja stresująca, gdy to ja muszę zainicjować kontakt, dlatego nie jestem w stanie zabiegać o każdego. Moze czasami warto się właśnie zatrzymać by sprawdzić poziom zainteresowania, bo w sumie dla chcącego nic trudnego, a przynajmniej tak mi się wydaje. Kolejny wniosek to taki, że niestety w dzisiejszych czasach mamy więcej chłopców jak mężczyzn, bo jeśli facet czeka aż kontakt zainicjuje kobieta, a on tylko się biernie przygląda na kobietę, która się mu podoba ale nie podejmuje żadnych działań to niestety jak dla mnie to zwykły chłopiec i frajer, albo po prostu nie jest aż tak bardzo zainteresowany, bo niby dla chcącego nic trudnego... Niestety sporo jest takich panów, że są bierni i chcą by to kobieta załatwiła temat....Czasami myślę tak sobie też, że może czasami warto się jednak zawierzyć losowi i nie próbować niczego na siłę, bo nie ukrywam, że po tym ponad roku jestem już wyczerpana tym tematem, działania nie wniosły nic a tylko straciłam tak naprawdę energię. Może jest tak, że ten mi pisany po prostu się dla mnie nie urodził albo odszedł już z tego świata, dlatego nie mogę go spotkać, a przez to żadne z moich działań tak naprawdę nie odniesie żadnego sukcesu, bo nigdy nie natrafie na tego swojego jedynego, na którego moje działania odnioslyby jakiś skutek, myślę tak sobie, że każdy z nas ma już z chwilą narodzin ułożony jakiś scenariusz, nie bez powodu się mówi, że coś jest już zapisane w gwiazdach. Mama kiedyś mi mówiła, że co ma czyjego być to będzie...w moim przypadku to powiedzenie niestety, ale chyba się sprawdza...ale może ktoś ma inne doświadczenia od moich gdzie działania odniosły wymierną korzyść...widać taki miał scenariusz...
Jeśli spojrzysz na to z innej perspektywy, zauważysz, że brak efektów wynika z ograniczających przekonań. Pamiętaj, że to nie obecna sytuacja decyduje o Twoim sukcesie, ale Twoje nastawienie do niej.
Każdy z nas ma wpływ na to, jakich ludzi przyciąga do swojego życia, a kluczem jest właśnie świadomość tego, jakie myśli i emocje wysyłasz w kierunku mężczyzn.
Musisz zacząć od wewnętrznej zmiany, bo to ona dopiero przekształci Twoje doświadczenia z facetami.
Unikaj bycia malkontentem, żeby innych nie ściągać w dół, bo już widzę, że ktoś polubił ten komentarz - to typowe przyzwolenie sobie na nicnierobienie.