3:00 kulturalna ale kąśliwa aluzja do Złomnika i Motobiedy, myślałem, że się Panowie znają i lubią a tu małe zgrzyty wyczuwam. Podziwiam pana Roberta za serce i wytrwałość, bardzo chciałbym odwiedzić Muzeum przy następnej wizycie w kraju. Wszystkiego dobrego w 2022 Wszystkim!!
Za długi odcinek to ten gdzie prowadzący mówi nudno, bez pasji bez tego czegoś.. Tutaj wszystko jest tak powiedziane że wciąga i można oglądać w nieskończoność. Ten charakterystyczny, spokojny, niekrzykliwy sposób mówienia jest ogromną wartością tych odcinków. Proszę nic nie zmieniać !
Ale bym zobaczył ten samochód na podnośniku! Przecież te wszystkie detale techniczne są niezwykle ciekawe! Jak wykonano zawieszenie, układ kierowniczy, czy wprowadzono zmiany w geometrii przedniego zawieszenia, jak wykonano most, wzmocniono podwozie...
Panie Robercie pozdrawiam z Zamościa. Dla mnie im dłuższy odcinek tym lepiej 😊 a tym bardziej jak dotyczy tak wyjątkowych samochodów. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i spełnienia marzeń, tych osobistych i tych związanych z Muzeum.
Dobrze powiedziane, czlowiek po lokcie w smarach ale z usmiechem na twarzy ,zadowolony ze wogole miał wlasne cztery kółka. Pozdrawiam wszystkich motomaniakow.
Większość osób oglądających widzi samochód natomiast ja robię podobne projekty i patrząc na tego Fiata widzę setki godzin mega ciężkiej dobrze zrobionej roboty! Biorąc pod uwagę czasy w jakich auto było budowane bez zakupów internetowych, braku dzisiejszych technologii, braku wszelkich materiałów czy narzędzi, braku zakładów z których pomocy można by skorzystać (przeróbka mostu, wydłużenie i wyważenie wału)...ciśnie się na usta żeby powiedzieć że to było po prostu niemożliwe, a ten Pan tego dokonał. Ogromny szacunek za to!👏
Jeśli mi ktos mi powie, ze to graty i zlomy niejeżdżące to odpowiem, ze te samochody sa z "duszą" zyja pomimo wieku do teraz. Ma klimat. To tak jak miłośnicy en57. Duzo aut lat 80 można spotkac na bazarach i targach i słuza do dzis. Te samochody z obciązeniem mają siłe wyjechac z błota , z podgory. Do niedawna wstydziłem, ze ojciec majac 3 maluchy, 4 polonezy, syrene i duzego fiata to duzy obciach teraz dzieki takim osobom jak Robert trzeba byc dumnym. Dzieki temu w innych autach lat 90 mozna auto naprawic samemu pomimo, ze mam w rodzinie mechanika. Przestałem kupowac auto świat bo tam jest pokazywane nowe auta, ktore nie maja dusze i są drogie oraz szybko psujące. Dzis auta pokazuje po za kieszen. Zawsze jak widze nowy odcinek ozywiaja wspomnienia i łza zakreci. Dzieki Robercie pokazujesz nam i młodym ludziom, ze istniały takie auta. Serdecznie pozdrawiam 😊
Ten Pan który zbudował ten samochód to był artysta, wielki szacunek dla niego za to co zrobił 😊👍To jest aż niewiarygodne jak ten Fiat mu super wyszedł 👍 Szkoda że nie pokazaliście go od spodu, jak to wszystko jest tam rozwiązane 😑 Świetny odcinek 👍
Mały oftop. Mój tata (60lat) dostał pod choinkę wasz kalendarz. I chociaż dostał również kilka innych wydawałoby się lepszych prezentów, to przez cały wieczór oglądał właśnie ten kalendarz i opowiadał anegdotki o konkretnych modelach. Ale najbardziej chyba mu się podobał ten smutny żuk z okładki. Tak więc w imieniu swoim i mojego taty chcemy podziękować za kalendarz i pogratulować świetnej roboty jaką odwalacie.
Szacunek dla osoby która zrobiła takiego dużego Fiata. Takie coś nie zdarzy się już nigdy. A co do długości odcinków. Jest 👍. Panie Robercie, bardzo ciekawie Pan opowiada. Pozdrowienia.
Odcinek super. Pozwolę sobie na małą dygresję. Żałuję , że nie spisałem wszystkich wspomnień mojego dziadka ale pamiętam jak opowiadał mi gdy jechali gdzieś do pracy daleko ze swoim kolegą, taszczyli butle z acetylenem do pks'u i nie było problemu. Do tego jeszcze był pionier i gwintownica. Ot takie czasy ale nigdy nie słyszałem aby się skarżył więc to kreśli mi obraz ludzi , którzy radzili sobie bo żyć trzeba było a w pojedynkę ustroju nie zmienisz. Gdyby mieli jakąkolwiek fure to zmieniło by jakość ich życia i każdy z nich miałby może więcej czasu dla swoich bliskich no ale na to musieli czekać trochę lat. Dlatego nie lubię pierdzielenia , że jest źle , było źle i będzie źle , że fury za słabe , że za mocne , że bo w Polsce.... itp... . Mam nadzieję , że nikogo nie zanudziłem . Pozdrawiam
Prawdziwy Skarb Narodu w pełni tego słowa znaczeniu. Dowód na to że Polak potrafi! Szkoda tylko że nasze narodowe umiejętności blokują teraz durne przepisy i takie cudo jak to nie powstanie już więcej :(
Super model . W latach 70 jeździłem Fiatem 125 włoskim z silnikiem 90 km przywiezionym z Niemiec. Miał silnik DOHC .Marudzącym polecam choć naukę wymiany koła nie mówiąc o innych naprawach samochodu..
King Size! Rozmiar ma znaczenie. To wspaniałe, że ten wóz się zachował jako żywy dokument naszej polskiej zaradności. Podziwiam za kunszt i estetykę przebudowy poszczególnych detali. Cały projekt bardzo ambitny nawet na obecne czasy. Próbuję wyobrazić sobie co musiał pokonać pierwotny właściciel zabierając się za taką przeróbkę w epoce PRL - niedostatku wszystkiego.
Bardzo dobrze opowiadasz spokojnie bez pospiechu aby mozna bylo sie przyjzec z bliska na tamte czasy i powspominac 😎👍 Natomiast Ja nielubie jakis krotkich i szybkich migawek filmiku gdzie niemozna nic wiele zobaczyc ! Dziekujemy za super prezentacje 😊
Fiat genialny.A co do sposobu pańskich wypowiedzi to jest to rzecz która mi osobiście się bardzo podoba.Kultura wypowiedzi,dykcja oraz pasja z jaka pan opowiada są idealne żeby oddać cały klimat i miłość do pięknych i niezwykłych aut.Pozdrawiam i życzę powodzenia w tym co robicie panowie.Oby tak dalej.
Cudowna robota i naprawdę oryginalny egzemplarz. Co do przeróbek to około lat 2001-2004 jeździł w Suwałkach 125p hybryda kombi i pickupa. Było to jak kombi, tylko na tylną część zaczynając od tylnych drzwi i lekko go wydłużając z tyłu doklejono bude od pickupa. Wyglądało to jak taki mały dostawczy van. Jak dobrze pamiętam to jeździło starsze małżeństwo które sprzedawało owoce i warzywa na suwalskich bazarach. Niestety około roku 2007-8 w poszukiwaniu części do mojego 125p widziałem go na złomie...
Proste rzeczy są dla prostych ludzi.Szacun dla twórcy tego pojazdu,musiał mieć chęci ,umiejętności ,kasę i dostęp do części.Jednak satysfakcja z posiadania czegoś takiego wynagradza wszystko.
Ten samochód to sztos, ktoś kto go wykonał musiał naprawdę mieć sporo wiedzy i umiejętności, pracowałem przy produkcji aut ok 20 lat więc wiem o czym mówię, to nie chodzi jedynie o poszerzerzenie auta, maski, szyby i atrapy tak jak mówił autor, trzeba poszerzyć podłogę na całej długości pojazdu, wbić nowe podłużnice, poszerzyć grodz silnikową, podszybia, dach, do tego mając dostępną technologie z lat 80', naprawdę szacun dla twórcy tego arcydzieła bo nazwać to samochodem to za mało.
Witam. Mam nie odparte wrażenie że twórca tego fiata był w USA w tamtych czasach ( może u rodziny w odwiedzinach). A że Tarnów to prawie góry a górale lubili i wyjazdy do stanów, to być może.... Zobaczył tam Forda Ranchero i w nim się zakochał to tego stopnia ze z fiata czyli z tego co miał na rodzinnym podwórku zrobił sobie POLSKIE RANCHERO. ( malowanie boków też jest podobne) Pedantyzm i przemyślenie projektu jest niesamowita. Czy też ktoś pomyślał podobnie...? Pozdrawiam.
Nawiązując do tego jak Pan mówi, na początku jak oglądałem (swój) pierwszy Pański film to przez pierwsze 2/3 minuty byłem tym faktem podirytowany. Wszystko się zmieniło gdy "zacząłem słuchać" przekazu, Pańska pasja, którą dostrzegam w każdym słowie przyćmiła irytacje a nawet otworzyła mi oczy ;p. Niech Pan tego nie zmienia!
Świetny materiał panie Robercie 👍 Proszę się niczym i nikim nie przejmować (choć to czasami nie łatwe) Robi pan jak i muzeum świetną robotę ratując i opowiadając o dawnej motoryzacji💪👍
Panie Robercie, uwielbiam was oglądać, co tydzień czekam na nowe odcinki i muszę przyznać ze jesteście jedynym kanałem na którym nie przewijam reklam. Chciałbym wam wszystkim życzyć wspaniałych świat i jeszcze wspanialszego nowego roku. Pozdrawiam z całego serca!!!
Super odcinek, x lat temu był gdzieś w necie artykuł o tym Fiacie. Historia była trochę inaczej opisana. Długo czekałem na odcinek o tym unikatowym 125p:) Pozdrawiam
Znalazłem wasz kanał niedawno i po obejrzeniu kilku filmików wiem jedno zostaje na dłużej sposób w jaki pan Robert opowiada to nie powstydził by się zaden prowadzący z kanału motoryzacyjnego co ja mówię pan Robert by ich przyćmił pozdrawiam jesteście super ludźmi i to co robicie jest super zycze wam by się wam udało i pozdrawiam 👍 😃
Kupiłem w 89 składaka z 86 roku. Dlaczego ludzie coś takiego robili w 86 ? Proste ! Bo wychodziło wszystko dużo taniej niź z fabryki . I było ... i nowe i lepsze. Silnik przejechał 200.000 km I bez problemu nawijał nastèpne kilometry u nowego właściciela. Na tamte czasy rewelacyjny wóz !
Chyba nie tyle taniej, ile to była jedyna opcja na nowe auto po Stanie Wojennym. Nowych samochodów w zasadzie nie było od ręki, ale można bylo dostać karoserię i cały osprzęt po różnych Polmozbytach. Pełno było takich składaków.
Pamietam ten egzemplarz jak pojawiał się na zlotach. Super wrażenie. Nadal jestem pełen podziwu jak odwzorowano poszerzoną przednią szybę lub deskę rozdzielczą.
Bardzo fajnie, że odcinki są długie, bo można powiedzieć wszystko co jest ważne na dany temat :) Jestem z tego pokolenia i tej generacji ludzi gdzie jak film trwa 5 minut to trudno uwierzyć, że jest wszystko zrobione od A do Z... Życzę dalszych sukcesów :)
Mój tata przerobił Tarpana własnoręcznie go spawając. Pozwoliło to zwiedzić cześć Europy. Kto by dzisiaj wyruszył takim autem np do Chorwacji? Piękne ciekawe czasy. Stąd sentyment do tej starej motoryzacji. Pozdrawiam
@@Pieteros21 był dospawany tył. Ściana przesuwna ze środka służyła jako tylna klapa był dospawany kawałek dachu chyba z drugiego Tarpana oraz były podwójne te tylne ukośne słupki. Wyglądał trochę jak amfibja. Silnik 1.6 z Fiata 125P. Po remoncie tata pojechał go dotrzeć do Wiednia😀. Znajdę zdjęcie to wrzucę. Szkoda ze się nie zachował do dzisiejszych czasów bo to była podobna historia jak z tym 125P. Kiedyś ludzie musieli sami kombinować i coś potrafić. Dzisiaj tylko wybierasz ile chcesz mieć gwiazdek w hotelu i czy okna ma być z widokiem na morze.
Panie Robercie, moim zdaniem Pana dykcja i sposob opisywaniu i dzielenia sie jest bardzo dobry. Bardzo przyjemnie sie Pana slucha, i daje Pan nam mozliwosc wtopienia sie intelektualnie i emocjonalnie w samochody, czas i klimat z jakiego pochodza. Jak ktos chce sluchac na szybko - niech sobie na 8x wrzuci predkosc bo i tak do niego nie dotrze wage i sedno co stara sie Pan przekazac. Ci co sie spiesza to niech sie kawa obleja w tym pospiechu, a ja sobie bede ja siorbac przez caly filmik i bede mial mega przyjemnosc. Lapka w gore. Prosze sluchac swojej intuicji i kierowac sie tym co dla PANA jest najwazniesze i celowe. Pozdrowienia z Waszyngtonu w USA.
Troszkę pomarudzę ale troszkę :D urodziłem się już w wolnej Polsce miałem trochę styczności z gratami z tamtych czasów były głośne psujące się nie dawały żadnego komfortu porównując do czegoś z zachodu tylko ze z jednym się zgodzę kiedy nie było czegoś to nawet wyroby z pod znak dacii były super. Sam pragnę Uaza 452 albo łade 2107 na swoja własność wiem w co się ląduje bo już mam kilka innych tylko jest jedna rzecz która ciągle mnie stopuje przed kupnem właściciele i osoby na zlotach niestety w gronie zbieraczy gratów i złomów robi się to samo co w gronie mercedesiarzy czyli vinpolicei. przecież doskonale pamiętam jak ludzie motali uazy łady Fiaty żeby dostosować je do swoich potrzeb i warunków a wystarczy pojawić się na zlocie trochę zmienionym samochodem a już lecą docinki na ten temat. Wiec apeluje do każdego zbieracza czy graciarza kupuj jeźdź i się ciesz z tego i życzę każdemu z okazji świat i nowego roku aby graciarskie marzenia się spełniały uszczelki nie dmuchały i panewki nie stukały i co najważniejsze trochę luzu bo za dużo słychać trzasków.
Na dzień dzisiejszy nikt by nie zrobił takiego cudeńka, tylko poszedł do salonu i kupił nowe auto, kiedyś nie było takiej możliwości i ludzie sobie radzili. Piękna maszyna.
O, a to sepleniący tudzież wulgarny głos nie prowadzili ostatnio wycieczek po wystawie w Muzeum? :D Tak na poważnie mówiąc no to sporo w tym prawdy, choć ja jestem zbyt młody na wydawanie osądów w tej sprawie (rocznik 96 tutaj! :P). Jeśli chodzi o tempo i sposób Twojego mówienia to mi bardzo odpowiada. Sprawiają one, że te filmy są wręcz relaksujące i bardzo przyjemnie się je ogląda. Dla Ciebie samego też jest to in plus, bo praktycznie zawsze sprawiasz wrażenie opanowanego. No, chyba, że weźmiemy pod uwagę materiały nagrane akurat w "złe dni" Lublinka :D
Bez jaj jak się komuś może nie podobać? Że to, że tamto, że wolno mówi... Ten kanał ma swój klimat 😉 jest inny i świetnie 🤗🤗 ale jest piękny i z cudowną idea 😍😍
Z tym psuciem to aż takiej tragedii nie było. Kredens był moim pierwszym autem i dało się jakoś nim jeździć, a jak już mi go ukradziono to pierwszy raz jako młody człowiek spotkałem się z nieudolnością organów ścigania i urzędów. Fajnie, że szerszy, od razu takie powinny być, ale długość mi się nie podoba. Zrobiony pięknie.
@Sztuczna Inteligencja teraz jak jadę to też ciągle stoi coś popsutego. W tym temacie raczej nic się nie zmieniło. Tylko faktycznie dawno nie widziałem nic popsutego z FSO😁. Auta się psuły, psują się i psuć się będą tylko kiedyś było więcej ludzi którzy wiedzieli jak je zmusić do dalszej jazdy.
Moi rodzice w latach 80 tych mieli Fiata 125p .Jeździliśmy nim na wczasy do Bułgarii, Węgry, Czechosłowacji, Rumunii nieraz ciągnąc przyczepę kempingową Niewiadów N 126 ,nigdy ten samochód się nie zepsuł nigdy nie zawiódł ,miał 5 lat jak kupił go tato był u nas 8 lat .W moim dorosłym już życiu miałem Fiata 125p Pickupa z oryginalnym silnikiem Włoskim 1.3 też nie narzekałem. Dobrze powiedziałeś na początku o ludziach co w sposób wulgarny się wypowiadają na temat Polskiej motoryzacji.
tego fiata mogę oglądać jeszcze bardzo długo , zwłaszcza jak jedzie jest wrażenie , miodzio . Konstruktor tej maszyny miał talent i fantazję inne czasy inne chęci .. jest piękny
Swojego pierwszego i, póki co, ostatniego PFa, kupionego za grosze i w stanie... Chyba nawet nieadekwatnym do niskiej ceny, wspominam... Dobrze. Jasne, to był koszmarny grat, z bardzo złego dla konstrukcji 86 roku, ale on... Był. I woził mnie, i uczył mechaniki. I nie żałuję, że był. Fajnie, bardzo fajnie, że dajecie ludziom szansę obcowania z tymi koszmarami - niech dzisiejsza młodzież poczuje, że być może urodziła się zbyt późno ;)
dobrze że powstał na YT taki kanał i odpowiedni człowiek fajna historia polskiej motoryzacji sam miałem jako piewrwszy samochód fiat 126p z ogrzewaną szybą tylną radiem safari 2 autoalarmem rocznik 79 duzo elementów jeszcze z naklejkami napisami po włosku szkoda że został tylko na zdjeciach
Mój pierwszy samochód to był Fiat 125p 1.5 z 1975 roku. Powiem szczerze że mam z nim same miłe wspomnienia. A co do jazdy jak na tak starą konstrukcję to wcale nie było źle.
Gratulacje robicie kawal dobrej roboty. Chcieliśmy was w wakacje odwiedzic ale było niestety zamkniete Oglądając wasze filmiki upewniam się w mojej decyzji podjętej jakiś czas temu. Fiat mial byc i nareszcie juz jest a teraz muszę go ogarnac zeby cieszył ludzi przez kolejne dziesięciolecia Pozdrawiam z Bawari I dziekuje
Ktoś w tamtych czasach miał "niezłe chody" bo nie każdego było stać na auto, o podstawowe produkty było bardzo ciężko, a facet miał części, które ciął na kawałki i z dwóch lub trzech składał jedno... Zwłaszcza w Tarnowie gdzie nawet do dziś specjalnie bogato się nie żyje w porównaniu do Krakowa czy Rzeszowa nie mówiąc o bardziej północnych częściach naszego kraju....
Mój Tata był inżynierem w FSO i mówił mi o tych autach że nie były one takimi rodzynkami jak to się dzisiaj opisuje !!! Mieliśmy malucha potem poloneza itp. Fakt dzisiaj jest nostalgia itp. Ale nie narzekam z perspektywy czasu itp. Moim skromnym zdaniem mój Św pamięci Ojciec jak by dzisiaj popatrzył co się produkuje to pewnie by się załamał. Bo wtedy miał wizję jako inżynier. Zawsze jak z nim jechałem maluchem to mówił mi o Warsie i innych prototypach. Sory za monolog 🙂 Pozdrawiam
Prawdziwe polskie el Camino, miałem okazję zobaczyć ten egzemplarz u was w muzeum, bardzo fajnie zrobiony, i bardzo ciekawy. Mam nadzieję że jeszcze kiedyś was odwiedzę. A odcinek im dłuższy tym lepsze. Pozdrawiam
Aż ciężko uwierzyć w to, że ten samochód został zbudowany w latach 80 tych😳 wielki szacunek dla nieżyjącego już konstruktora, bo pokazał że można zrobić coś oryginalnego, co będzie przyciągać uwagę ludzi nawet po 40 latach. Odrazu przypomina mi się projekt 125 coupe R32, ale w nim właściciel miał do dyspozycji nowoczesną technologię.
Dla tego fso - naprawdę jak robiło prototypy to ... flaków sobie nie wypruwali - tylko co sami nie mogli zrobić zamawiali u dostawców wg, rysunku technicznego... A modyfikacje poloneza aż do modelu kombi to śmiech na sali : Góra co rodzi mysz !
Pamiętam jak był wystawiony na sprzedaż w 2009, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Była aukcja na allegro, w której było widać miejsce gdzie stał, dużą elegancką wiatę za typowo PRLowskim domem.
Nauczyłem się jeździć na Passacie B1 z oponami z maszyn rolniczych z Agromy. Przednie lampy od Łady, sprężyny też z jakiegoś ustrojstwa rolniczego. Podczas "ostrej" jazdy po Gdańsku temu Passkowi 1.6 dwał radę przez długi czas Polonez 2000, którym jechał niezły zawodnik.
Hahahaha, jak wspomnieć o Złomniku i Motobiedzie w jednym zdaniu nie wypowiadając ich nazw, mistrzostwo.
Wszystkie te trzy kanały na YT są świetne :)
Przekliniak tylko raz był obiektywny - przy syrenie laminat...
@@wojciechpanufnik7314 Może, jeszcze powiesz, że Honker to dobre auto?
Naprawdę mistrzostwo
@@piotrce1926 jak mniemam posiadasz honkera... nie czekaj - ty jezdzisz g-class
@@wojciechpanufnik7314 Nie posiadam Honkera nie jestem masochistą, poprostu jeździłem nim w wojsku.
3:00 kulturalna ale kąśliwa aluzja do Złomnika i Motobiedy, myślałem, że się Panowie znają i lubią a tu małe zgrzyty wyczuwam. Podziwiam pana Roberta za serce i wytrwałość, bardzo chciałbym odwiedzić Muzeum przy następnej wizycie w kraju. Wszystkiego dobrego w 2022 Wszystkim!!
Raczej pół żartem pół serio bo oni nawet robili w tym muzeum za przewodnikow ostatnio xd
no raczej że to taki żartobliwy pstryczek w nos xD
Kumpelskie docinki i tyle :D
Znają i lubia, żeby ludzie zrozumieli co oni mają na myśli:)
Też oglądam Zlomnikai i Motobiede bo lubię motoryzację .Szkoda bo Blogomotiw się dobrze zapowiadał.
Za długi odcinek to ten gdzie prowadzący mówi nudno, bez pasji bez tego czegoś..
Tutaj wszystko jest tak powiedziane że wciąga i można oglądać w nieskończoność.
Ten charakterystyczny, spokojny, niekrzykliwy sposób mówienia jest ogromną wartością tych odcinków.
Proszę nic nie zmieniać !
Ale bym zobaczył ten samochód na podnośniku! Przecież te wszystkie detale techniczne są niezwykle ciekawe! Jak wykonano zawieszenie, układ kierowniczy, czy wprowadzono zmiany w geometrii przedniego zawieszenia, jak wykonano most, wzmocniono podwozie...
Zdecydowanie, to auto musi zostać pokazane od dołu, tam dzieją się najciekawsze rzeczy.
Zgadzam się
Zgadzam się
80 latach to dziś ma 31 lat? Kurka, Panie Robercie, odmłodził mnie Pan o dychę, dzięki 😎
Mnie też.. Aż mi lepiej..
😂😂
Ja też rocznik 1980😀
"Sepleniącym czy wulgarnym głosem" - wszelkie podobieństwo do osób i zdarzeń jest niezamierzone i przypadkowe ;P
Odnośnie wypominania ,,Zbigniewowi" jego wady wymowy, jest to raczej niekulturalne. Co innego z tym drugim - ,,metalem", on sam jest niekulturalny.
3:00 - zgryźliwe odniesienie do Złomnika i Motobiedy ;)
Raczej nie zgryźliwie bo Robert zna się ze Zlomnikiem na, pewno niewiem jak z Biedą dość dobrze.
Chłop który zbudował tego Fiata zapewne uśmiecha się z góry do tego odcinka 😉👍
Mi się wydaje, że powinniście zrobić z nim koszulkę ;)
Bardzo dobry pomysł
no własnie nawet 2
na grubasów :)
Mnie też wciąż wydaje się, że 1980 był 31 lat temu...
😊
Przyciąleś jak Robert Złomnikowi i Motobiedzie ;)
Mnie, rocznik właśnie 1980 miło się zrobiło słysząc tą pomyłkę pana Roberta.
Ja też bym chciał żeby to było 31 lat temu.
A dla mnie już 32😂
Panie Robercie pozdrawiam z Zamościa. Dla mnie im dłuższy odcinek tym lepiej 😊 a tym bardziej jak dotyczy tak wyjątkowych samochodów. Wszystkiego dobrego w Nowym Roku i spełnienia marzeń, tych osobistych i tych związanych z Muzeum.
I mniej, Panie Robercie, bzdurnych zdań jak choćby: ,,ale sytuacja jaka była w tym kraju powodowała, że stać nas było na zakup dużego Fiata'' !!!
Dobrze powiedziane, czlowiek po lokcie w smarach ale z usmiechem na twarzy ,zadowolony ze wogole miał wlasne cztery kółka. Pozdrawiam wszystkich motomaniakow.
Z tym uśmiechem na twarzy to chyba trochę przesada.
Większość osób oglądających widzi samochód natomiast ja robię podobne projekty i patrząc na tego Fiata widzę setki godzin mega ciężkiej dobrze zrobionej roboty! Biorąc pod uwagę czasy w jakich auto było budowane bez zakupów internetowych, braku dzisiejszych technologii, braku wszelkich materiałów czy narzędzi, braku zakładów z których pomocy można by skorzystać (przeróbka mostu, wydłużenie i wyważenie wału)...ciśnie się na usta żeby powiedzieć że to było po prostu niemożliwe, a ten Pan tego dokonał. Ogromny szacunek za to!👏
szkoda że nie pokazałeś jak jest zbudowany od spodu
Od spodu to u Chrisa profesora 😉
@Avalon jest plan w nowym roku go trochę rozruszać...
@@genuinerang ciekawe czy kat jest
Jeśli mi ktos mi powie, ze to graty i zlomy niejeżdżące to odpowiem, ze te samochody sa z "duszą" zyja pomimo wieku do teraz. Ma klimat. To tak jak miłośnicy en57. Duzo aut lat 80 można spotkac na bazarach i targach i słuza do dzis. Te samochody z obciązeniem mają siłe wyjechac z błota , z podgory.
Do niedawna wstydziłem, ze ojciec majac 3 maluchy, 4 polonezy, syrene i duzego fiata to duzy obciach teraz dzieki takim osobom jak Robert trzeba byc dumnym. Dzieki temu w innych autach lat 90 mozna auto naprawic samemu pomimo, ze mam w rodzinie mechanika. Przestałem kupowac auto świat bo tam jest pokazywane nowe auta, ktore nie maja dusze i są drogie oraz szybko psujące. Dzis auta pokazuje po za kieszen. Zawsze jak widze nowy odcinek ozywiaja wspomnienia i łza zakreci. Dzieki Robercie pokazujesz nam i młodym ludziom, ze istniały takie auta. Serdecznie pozdrawiam 😊
Ten Pan który zbudował ten samochód to był artysta, wielki szacunek dla niego za to co zrobił 😊👍To jest aż niewiarygodne jak ten Fiat mu super wyszedł 👍 Szkoda że nie pokazaliście go od spodu, jak to wszystko jest tam rozwiązane 😑 Świetny odcinek 👍
Mały oftop. Mój tata (60lat) dostał pod choinkę wasz kalendarz. I chociaż dostał również kilka innych wydawałoby się lepszych prezentów, to przez cały wieczór oglądał właśnie ten kalendarz i opowiadał anegdotki o konkretnych modelach.
Ale najbardziej chyba mu się podobał ten smutny żuk z okładki.
Tak więc w imieniu swoim i mojego taty chcemy podziękować za kalendarz i pogratulować świetnej roboty jaką odwalacie.
Szacunek dla osoby która zrobiła takiego dużego Fiata. Takie coś nie zdarzy się już nigdy. A co do długości odcinków. Jest 👍. Panie Robercie, bardzo ciekawie Pan opowiada. Pozdrowienia.
Odcinek super. Pozwolę sobie na małą dygresję.
Żałuję , że nie spisałem wszystkich wspomnień mojego dziadka ale pamiętam jak opowiadał mi gdy jechali gdzieś do pracy daleko ze swoim kolegą, taszczyli butle z acetylenem do pks'u i nie było problemu. Do tego jeszcze był pionier i gwintownica. Ot takie czasy ale nigdy nie słyszałem aby się skarżył więc to kreśli mi obraz ludzi , którzy radzili sobie bo żyć trzeba było a w pojedynkę ustroju nie zmienisz. Gdyby mieli jakąkolwiek fure to zmieniło by jakość ich życia i każdy z nich miałby może więcej czasu dla swoich bliskich no ale na to musieli czekać trochę lat. Dlatego nie lubię pierdzielenia , że jest źle , było źle i będzie źle , że fury za słabe , że za mocne , że bo w Polsce.... itp... .
Mam nadzieję , że nikogo nie zanudziłem .
Pozdrawiam
Tak, PRL to była szkoła przetrwania. Tym bardziej należy docenić takie oddolne inicjatywy.
On jest Piękny, szacun dla Pana co to zrobił, To był artysta.
PS. ciekawi mnie z czego on ma most tylny?
Ze stali.
Prawdziwy Skarb Narodu w pełni tego słowa znaczeniu. Dowód na to że Polak potrafi! Szkoda tylko że nasze narodowe umiejętności blokują teraz durne przepisy i takie cudo jak to nie powstanie już więcej :(
to był piękny pocisk szanuje :) takich ludzi jak pan potrzeba :)
Filmy wcale nie są za długie! Jest super!
Pozdrawiam i życzę 50tys subów w 2022 roku!
Super model . W latach 70 jeździłem Fiatem 125 włoskim z silnikiem 90 km przywiezionym z Niemiec. Miał silnik DOHC .Marudzącym polecam choć naukę wymiany koła nie mówiąc o innych naprawach samochodu..
King Size! Rozmiar ma znaczenie. To wspaniałe, że ten wóz się zachował jako żywy dokument naszej polskiej zaradności. Podziwiam za kunszt i estetykę przebudowy poszczególnych detali. Cały projekt bardzo ambitny nawet na obecne czasy. Próbuję wyobrazić sobie co musiał pokonać pierwotny właściciel zabierając się za taką przeróbkę w epoce PRL - niedostatku wszystkiego.
To nie polska zaradność. To po prostu zaradność jako taka
Bardzo dobrze opowiadasz spokojnie bez pospiechu aby mozna bylo sie przyjzec z bliska na tamte czasy i powspominac 😎👍
Natomiast Ja nielubie jakis krotkich i szybkich migawek filmiku gdzie niemozna nic wiele zobaczyc ! Dziekujemy za super prezentacje 😊
Dzięki temu że Pan tak powoli mówi fajnie się ogląda . Można się wyciszyć i odpocząć
Fiat genialny.A co do sposobu pańskich wypowiedzi to jest to rzecz która mi osobiście się bardzo podoba.Kultura wypowiedzi,dykcja oraz pasja z jaka pan opowiada są idealne żeby oddać cały klimat i miłość do pięknych i niezwykłych aut.Pozdrawiam i życzę powodzenia w tym co robicie panowie.Oby tak dalej.
Mam.jeszcze wiele do poprawy
Cudowna robota i naprawdę oryginalny egzemplarz. Co do przeróbek to około lat 2001-2004 jeździł w Suwałkach 125p hybryda kombi i pickupa. Było to jak kombi, tylko na tylną część zaczynając od tylnych drzwi i lekko go wydłużając z tyłu doklejono bude od pickupa. Wyglądało to jak taki mały dostawczy van. Jak dobrze pamiętam to jeździło starsze małżeństwo które sprzedawało owoce i warzywa na suwalskich bazarach. Niestety około roku 2007-8 w poszukiwaniu części do mojego 125p widziałem go na złomie...
Sepleniący lub wulgarny ... jakaś aluzja do Złomnika i Motobiedy ?😀
Bardzo ciekawe i piękne. Dobra narracja. Dziękuję.
3:00 mistrz . Ale lubię też oglądać tamtych gości .pozdrawiam
Zawsze interesowała mnie historia tego auta. Panowie przewodnicy nie wiele mówili. Fajnie byłoby pokazać spód tego auta
Proste rzeczy są dla prostych ludzi.Szacun dla twórcy tego pojazdu,musiał mieć chęci ,umiejętności ,kasę i dostęp do części.Jednak satysfakcja z posiadania czegoś takiego wynagradza wszystko.
Jestem w szoku, urodziłem się w Tarnowie i mieszkam do dziś, a nie wiedziałem o tym cudzie!
Bo ten "jamnik" to w Iwkowej a nie w Tarnowie
Sam pochodze z Tarnowa i nie wiedziałem że to cudo z tego miasta pochodzi
Ten samochód to sztos, ktoś kto go wykonał musiał naprawdę mieć sporo wiedzy i umiejętności, pracowałem przy produkcji aut ok 20 lat więc wiem o czym mówię, to nie chodzi jedynie o poszerzerzenie auta, maski, szyby i atrapy tak jak mówił autor, trzeba poszerzyć podłogę na całej długości pojazdu, wbić nowe podłużnice, poszerzyć grodz silnikową, podszybia, dach, do tego mając dostępną technologie z lat 80', naprawdę szacun dla twórcy tego arcydzieła bo nazwać to samochodem to za mało.
Witam. Mam nie odparte wrażenie że twórca tego fiata był w USA w tamtych czasach ( może u rodziny w odwiedzinach). A że Tarnów to prawie góry a górale lubili i wyjazdy do stanów, to być może.... Zobaczył tam Forda Ranchero i w nim się zakochał to tego stopnia ze z fiata czyli z tego co miał na rodzinnym podwórku zrobił sobie POLSKIE RANCHERO. ( malowanie boków też jest podobne) Pedantyzm i przemyślenie projektu jest niesamowita. Czy też ktoś pomyślał podobnie...? Pozdrawiam.
Nawiązując do tego jak Pan mówi, na początku jak oglądałem (swój) pierwszy Pański film to przez pierwsze 2/3 minuty byłem tym faktem podirytowany. Wszystko się zmieniło gdy "zacząłem słuchać" przekazu, Pańska pasja, którą dostrzegam w każdym słowie przyćmiła irytacje a nawet otworzyła mi oczy ;p. Niech Pan tego nie zmienia!
Świetny materiał panie Robercie 👍 Proszę się niczym i nikim nie przejmować (choć to czasami nie łatwe)
Robi pan jak i muzeum świetną robotę ratując i opowiadając o dawnej motoryzacji💪👍
Panie Robercie, uwielbiam was oglądać, co tydzień czekam na nowe odcinki i muszę przyznać ze jesteście jedynym kanałem na którym nie przewijam reklam. Chciałbym wam wszystkim życzyć wspaniałych świat i jeszcze wspanialszego nowego roku. Pozdrawiam z całego serca!!!
Wielki szacunek dla człowieka, który poczynił ten pojazd. Super odcinek!
Długie odcinki bardzo dobre. Dobrze się słucha, takiego uspokajającego lektora. Nie przynudza, nie powtarza, ciekawie opowiada 👍🙂
Właśnie w dobrym tempie Pan mówi - można "odpocząć" słuchając :)
X1,5
Super odcinek, x lat temu był gdzieś w necie artykuł o tym Fiacie. Historia była trochę inaczej opisana.
Długo czekałem na odcinek o tym unikatowym 125p:)
Pozdrawiam
No jak nic tylko kochać polskie sądy, że dzięki nim taki klasyk ocalał. Pozdrawiam i życzę Wesołych Świąt Bożego Narodzenia i szczęśliwego nowego roku
Im dłuższe odcinki tym lepiej, pozdrawiam
Znalazłem wasz kanał niedawno i po obejrzeniu kilku filmików wiem jedno zostaje na dłużej sposób w jaki pan Robert opowiada to nie powstydził by się zaden prowadzący z kanału motoryzacyjnego co ja mówię pan Robert by ich przyćmił pozdrawiam jesteście super ludźmi i to co robicie jest super zycze wam by się wam udało i pozdrawiam 👍 😃
Fajnie opowiedziane, bez seplenienia i przekleństw, a auto, z duszą to fakt ,dziękuję bardzo
Kupiłem w 89 składaka z 86 roku.
Dlaczego ludzie coś takiego robili w 86 ?
Proste ! Bo wychodziło wszystko dużo taniej niź z fabryki . I było ... i nowe i lepsze.
Silnik przejechał 200.000 km
I bez problemu nawijał nastèpne kilometry u nowego właściciela.
Na tamte czasy rewelacyjny wóz !
Chyba nie tyle taniej, ile to była jedyna opcja na nowe auto po Stanie Wojennym.
Nowych samochodów w zasadzie nie było od ręki, ale można bylo dostać karoserię i cały osprzęt po różnych Polmozbytach. Pełno było takich składaków.
Super odcinek. Można Pana słuchać godzinami. Pozdrawiam
Pamietam ten egzemplarz jak pojawiał się na zlotach. Super wrażenie. Nadal jestem pełen podziwu jak odwzorowano poszerzoną przednią szybę lub deskę rozdzielczą.
Bardzo fajnie, że odcinki są długie, bo można powiedzieć wszystko co jest ważne na dany temat :)
Jestem z tego pokolenia i tej generacji ludzi gdzie jak film trwa 5 minut to trudno uwierzyć, że jest wszystko zrobione od A do Z...
Życzę dalszych sukcesów :)
Mój tata przerobił Tarpana własnoręcznie go spawając. Pozwoliło to zwiedzić cześć Europy. Kto by dzisiaj wyruszył takim autem np do Chorwacji? Piękne ciekawe czasy. Stąd sentyment do tej starej motoryzacji. Pozdrawiam
to znaczy jaką przeróbkę wykonał w tym tarpanie ?
@@Pieteros21 był dospawany tył. Ściana przesuwna ze środka służyła jako tylna klapa był dospawany kawałek dachu chyba z drugiego Tarpana oraz były podwójne te tylne ukośne słupki. Wyglądał trochę jak amfibja. Silnik 1.6 z Fiata 125P. Po remoncie tata pojechał go dotrzeć do Wiednia😀. Znajdę zdjęcie to wrzucę. Szkoda ze się nie zachował do dzisiejszych czasów bo to była podobna historia jak z tym 125P. Kiedyś ludzie musieli sami kombinować i coś potrafić. Dzisiaj tylko wybierasz ile chcesz mieć gwiazdek w hotelu i czy okna ma być z widokiem na morze.
@@michaltracz7888 czyli poprostu coś ala 2 drzwiowy suv typu chevrolet k5 tylko dłuższy niż standardowy tarpan ?
@@Pieteros21 można powiedzieć że Tarpana blaszak. Były takie dokladki zamiast plandeki tylko ten miał pochyloną tylna ścianę i był pospawany z blachy.
@@michaltracz7888 to faktycznie mogło ciekawie wyglądać . I z tyłu była paka czy jakieś fotele/kanapy ?
Ktoś poświęcił mnóstwo czasu na ten projekt i zrobił to lepiej niż fabryka. Genialne są te ujęcia na śniegu.
Szacun dla twórcy! Moja percepcja walczy, aby zaakceptować to auto, gdy na nie patrzę :D
Rewelacyjny odcinek, ogrom wiedzy i wrażeń!
Panie Robercie, moim zdaniem Pana dykcja i sposob opisywaniu i dzielenia sie jest bardzo dobry. Bardzo przyjemnie sie Pana slucha, i daje Pan nam mozliwosc wtopienia sie intelektualnie i emocjonalnie w samochody, czas i klimat z jakiego pochodza. Jak ktos chce sluchac na szybko - niech sobie na 8x wrzuci predkosc bo i tak do niego nie dotrze wage i sedno co stara sie Pan przekazac. Ci co sie spiesza to niech sie kawa obleja w tym pospiechu, a ja sobie bede ja siorbac przez caly filmik i bede mial mega przyjemnosc. Lapka w gore. Prosze sluchac swojej intuicji i kierowac sie tym co dla PANA jest najwazniesze i celowe. Pozdrowienia z Waszyngtonu w USA.
Bardzo dobrze, że te odcinki tyle trwają, nie za krótko, mogły by być nawet dłuższe. :)
Pozdro!
Jestem za
W 1980 roku czyli 41 lat temu.
O właśnie
Naprawdę przyjemnie się ogląda i słucha. Dziękuję :)
Cały czas czekam aż muzeum zostanie otwarte i zobaczę te wszystkie perełki, a w szczególności FSO poloneza
Troszkę pomarudzę ale troszkę :D urodziłem się już w wolnej Polsce miałem trochę styczności z gratami z tamtych czasów były głośne psujące się nie dawały żadnego komfortu porównując do czegoś z zachodu tylko ze z jednym się zgodzę kiedy nie było czegoś to nawet wyroby z pod znak dacii były super. Sam pragnę Uaza 452 albo łade 2107 na swoja własność wiem w co się ląduje bo już mam kilka innych tylko jest jedna rzecz która ciągle mnie stopuje przed kupnem właściciele i osoby na zlotach niestety w gronie zbieraczy gratów i złomów robi się to samo co w gronie mercedesiarzy czyli vinpolicei. przecież doskonale pamiętam jak ludzie motali uazy łady Fiaty żeby dostosować je do swoich potrzeb i warunków a wystarczy pojawić się na zlocie trochę zmienionym samochodem a już lecą docinki na ten temat. Wiec apeluje do każdego zbieracza czy graciarza kupuj jeźdź i się ciesz z tego i życzę każdemu z okazji świat i nowego roku aby graciarskie marzenia się spełniały uszczelki nie dmuchały i panewki nie stukały i co najważniejsze trochę luzu bo za dużo słychać trzasków.
i żeby każdy odcinek trwał coraz dłużej. Nie da rady coś ważnego i mądrego opowiedzieć w 5 minut. Pozdrawiam👍
Na dzień dzisiejszy nikt by nie zrobił takiego cudeńka, tylko poszedł do salonu i kupił nowe auto, kiedyś nie było takiej możliwości i ludzie sobie radzili. Piękna maszyna.
Fajny. Szacunek dla tego pana co potrafił go tak zrobić i to w tamtych czasach.
O, a to sepleniący tudzież wulgarny głos nie prowadzili ostatnio wycieczek po wystawie w Muzeum? :D
Tak na poważnie mówiąc no to sporo w tym prawdy, choć ja jestem zbyt młody na wydawanie osądów w tej sprawie (rocznik 96 tutaj! :P).
Jeśli chodzi o tempo i sposób Twojego mówienia to mi bardzo odpowiada. Sprawiają one, że te filmy są wręcz relaksujące i bardzo przyjemnie się je ogląda. Dla Ciebie samego też jest to in plus, bo praktycznie zawsze sprawiasz wrażenie opanowanego. No, chyba, że weźmiemy pod uwagę materiały nagrane akurat w "złe dni" Lublinka :D
Bez jaj jak się komuś może nie podobać?
Że to, że tamto, że wolno mówi...
Ten kanał ma swój klimat 😉 jest inny i świetnie 🤗🤗 ale jest piękny i z cudowną idea 😍😍
kto ogląda w przyspieszeniu hehe nie ja :D jedyny na yt gdzie można słuchać i oglądać tą h bez problemu pozdro z Bródna niedaleko do was mam
Oj panie komunikacja wtedy to był sztos, widać wtedy i dziś ktoś jest poza ogółem!
"Sepleniącym czy wulgarnym" i pozamiatane 😄😄😄
Z tym psuciem to aż takiej tragedii nie było. Kredens był moim pierwszym autem i dało się jakoś nim jeździć, a jak już mi go ukradziono to pierwszy raz jako młody człowiek spotkałem się z nieudolnością organów ścigania i urzędów.
Fajnie, że szerszy, od razu takie powinny być, ale długość mi się nie podoba. Zrobiony pięknie.
@Sztuczna Inteligencja teraz jak jadę to też ciągle stoi coś popsutego. W tym temacie raczej nic się nie zmieniło. Tylko faktycznie dawno nie widziałem nic popsutego z FSO😁. Auta się psuły, psują się i psuć się będą tylko kiedyś było więcej ludzi którzy wiedzieli jak je zmusić do dalszej jazdy.
Piękny odcinek! Piękne auto! Piękny projekt! Ten Pan musiał być mega kreatywny w tamtych czasach 😁😁
Piękna pamiątka po tym genialnym człowieku.Jak dla mnie najpiękniejszy fiat 125p.Proporcje to wisienka na torcie.
Moi rodzice w latach 80 tych mieli Fiata 125p .Jeździliśmy nim na wczasy do Bułgarii, Węgry, Czechosłowacji, Rumunii nieraz ciągnąc przyczepę kempingową Niewiadów N 126 ,nigdy ten samochód się nie zepsuł nigdy nie zawiódł ,miał 5 lat jak kupił go tato był u nas 8 lat .W moim dorosłym już życiu miałem Fiata 125p Pickupa z oryginalnym silnikiem Włoskim 1.3 też nie narzekałem. Dobrze powiedziałeś na początku o ludziach co w sposób wulgarny się wypowiadają na temat Polskiej motoryzacji.
tego fiata mogę oglądać jeszcze bardzo długo , zwłaszcza jak jedzie jest wrażenie , miodzio . Konstruktor tej maszyny miał talent i fantazję inne czasy inne chęci .. jest piękny
Dobrze opowiadasz dużo historii. Fajnie się ogląda, nic nie zmieniajcie.
Boję się was oglądać bo myśle o zakupie kolejnego garata, cinquecento 🥲
Nie bój się 600
Swojego pierwszego i, póki co, ostatniego PFa, kupionego za grosze i w stanie... Chyba nawet nieadekwatnym do niskiej ceny, wspominam... Dobrze. Jasne, to był koszmarny grat, z bardzo złego dla konstrukcji 86 roku, ale on... Był. I woził mnie, i uczył mechaniki. I nie żałuję, że był. Fajnie, bardzo fajnie, że dajecie ludziom szansę obcowania z tymi koszmarami - niech dzisiejsza młodzież poczuje, że być może urodziła się zbyt późno ;)
dobrze że powstał na YT taki kanał i odpowiedni człowiek fajna historia polskiej motoryzacji sam miałem jako piewrwszy samochód fiat 126p z ogrzewaną szybą tylną radiem safari 2 autoalarmem rocznik 79 duzo elementów jeszcze z naklejkami napisami po włosku szkoda że został tylko na zdjeciach
Biedę lubię akurat ale jeśli chodzi o merytorykę a nie pierdzielenie dla kasy i klikalności to ten kanał wymiata!
Szacunek dla konstruktora. Jest naprawdę piękny.
Mój pierwszy samochód to był Fiat 125p 1.5 z 1975 roku. Powiem szczerze że mam z nim same miłe wspomnienia. A co do jazdy jak na tak starą konstrukcję to wcale
nie było źle.
Szczęśliwego nowego roku ...robicie wielką robotę pozdrawiam i jestem z wami....
Gratulacje robicie kawal dobrej roboty. Chcieliśmy was w wakacje odwiedzic ale było niestety zamkniete
Oglądając wasze filmiki upewniam się w mojej decyzji podjętej jakiś czas temu. Fiat mial byc i nareszcie juz jest a teraz muszę go ogarnac zeby cieszył ludzi przez kolejne dziesięciolecia
Pozdrawiam z Bawari I dziekuje
10:34 z tylu wygląda mega
Tylko te zawiasy dać jeszcze do chromowania...
Ktoś w tamtych czasach miał "niezłe chody" bo nie każdego było stać na auto, o podstawowe produkty było bardzo ciężko, a facet miał części, które ciął na kawałki i z dwóch lub trzech składał jedno... Zwłaszcza w Tarnowie gdzie nawet do dziś specjalnie bogato się nie żyje w porównaniu do Krakowa czy Rzeszowa nie mówiąc o bardziej północnych częściach naszego kraju....
Hahaha. Dobre z tym sepleniącym i przeklinającym 🤣 BTW Czy jak po Muzeum oprowadzał Motobeda to wstęp był od lat 18 🤣? Pozdro dla Wszystkich.
Świetny odcinek , bardzo ciekawie mi się oglądało . Duży Fiat robi duże wrażenie ;)
Mój Tata był inżynierem w FSO i mówił mi o tych autach że nie były one takimi rodzynkami jak to się dzisiaj opisuje !!! Mieliśmy malucha potem poloneza itp. Fakt dzisiaj jest nostalgia itp. Ale nie narzekam z perspektywy czasu itp. Moim skromnym zdaniem mój Św pamięci Ojciec jak by dzisiaj popatrzył co się produkuje to pewnie by się załamał. Bo wtedy miał wizję jako inżynier. Zawsze jak z nim jechałem maluchem to mówił mi o Warsie i innych prototypach. Sory za monolog 🙂 Pozdrawiam
Dziękuję za film, wraca mi natchnienie do dokończenia własnego projektu. Polecam znajomym może przybędzie subskrybentów.
I łapka w górę jeszcze przed obejrzeniem odcinka. 👍👌
Prawdziwe polskie el Camino, miałem okazję zobaczyć ten egzemplarz u was w muzeum, bardzo fajnie zrobiony, i bardzo ciekawy. Mam nadzieję że jeszcze kiedyś was odwiedzę. A odcinek im dłuższy tym lepsze. Pozdrawiam
2004 roku kupiłem swoje pierwsze auto ,byl to Fiat 125p 1500C z 1983 roku.Super auto to bylo
Najbardziej obiektywna wypowiedź o polskiej motoryzacji w tamtych czasach pozdrawiam
Aż ciężko uwierzyć w to, że ten samochód został zbudowany w latach 80 tych😳 wielki szacunek dla nieżyjącego już konstruktora, bo pokazał że można zrobić coś oryginalnego, co będzie przyciągać uwagę ludzi nawet po 40 latach. Odrazu przypomina mi się projekt 125 coupe R32, ale w nim właściciel miał do dyspozycji nowoczesną technologię.
Dla tego fso - naprawdę jak robiło prototypy to ... flaków sobie nie wypruwali - tylko co sami nie mogli zrobić zamawiali u dostawców wg, rysunku technicznego...
A modyfikacje poloneza aż do modelu kombi to śmiech na sali : Góra co rodzi mysz !
Na żywo auto wygląda jeszcze ciekawiej. A panu Robertowi oraz ekipie życzę wszystkiego najlepszego z okazji świąt Bożego Narodzenia 🎄.
Pamiętam jak był wystawiony na sprzedaż w 2009, zrobił na mnie ogromne wrażenie. Była aukcja na allegro, w której było widać miejsce gdzie stał, dużą elegancką wiatę za typowo PRLowskim domem.
Nauczyłem się jeździć na Passacie B1 z oponami z maszyn rolniczych z Agromy. Przednie lampy od Łady, sprężyny też z jakiegoś ustrojstwa rolniczego. Podczas "ostrej" jazdy po Gdańsku temu Passkowi 1.6 dwał radę przez długi czas Polonez 2000, którym jechał niezły zawodnik.
Szacun , mega fajnie wygląda