W pierwszym odcinku widzimy uśmiechającą się Dankę. W trzecim walczącą w obronie ludzi. W czwartym ryzykuje życie podchodząc pod bramy, aby negocjować i uniknąć śmierci cywilów. W piątym odcinku ch*j ku*rwa wygrałam ale i tak wszystkich spale
Zgodnie z książkami i tym co mówił Martin, właśnie tak działał smok. Autor twierdzi że smok e locie jest niezabijalnu dla człowieka, a w wersji książkowej tylko jeden smok w całej historii został zabity w locie. Był to przypadkowy, szczęśliwy strzał w oko, według autora jeden na milion. To DD'cy zepsuli smoki w serialu, one powinny być jak żywe atomówki. Aegon podbił 7 królestw mając tylko 3 smoki. Przy czym tylko jeden raz w historii użył wszystkich 3 w jednym momencie, stwierdził z siostrami że to zbyt brutalne i nigdy więcej tego nie zrobił :p
5 ปีที่แล้ว +11
Dokładnie. Albo robimy prawdziwego smoka który w pojedynkę rozwala całe miasto, albo ciepłe kluchy które giną od wystrzelonej z dużej kuszy zapałki.
@ Rhaegala ewidentnie zabił... Budżet. Można było niby tłumaczyć, że leciał powoli, w jednym kierunku i ze stałą prędkością. Ale sama wysokość powinna marginalizować szansę trafienia. Nie wiem też, czy zgodnie z książkami nawet gdyby wyrośniętego smoka czymś takim trafić - to czy wyrządziło by mu to aż taka krzywdę? Chcieli mieć kasę na rozwałkę w kings Landing, i ją mieli. To, jak zeszmacili przez to logikę chyba średnio ich obchodzi xD
@@1990minecraft Właśnie tylko głupio to zrobili. Skoro nie chcieli Rhegala to trzeba było go uśmiercić w odcinku 3 od pojedynku z Viserionem albo np. dłużej by dochodził do zdrowia nie będąc w sttanei długi czas latać ( złamane skrzydło czy coś), musiałby zostać w Winterfell i Danka na wyprawę by wzieła tylko Drogona i problem z głowy:)
Ja rozumiem, prawda stara jak świat: 'Kobieta bez bolca dostaje pierdolca' ale żeby całe miasto w pizdu spalić, bo Jon odmówił zamoczenia berła w budyniu? Olaboga... Paskudnie leniwie napisany scenariusz. Widać, że D&D śpieszą się aby jako tako skończyć GoT i lecieć zrujnować Star Warsy w Hollywoodzkim stylu.
Jak dla mnie najgorszy sezon z wszystkich... Przez 7 sezonów nakręcają wątek wojny z umarlakami. W końcu dochodzi do tej wojny, w bitwie o Winterfell, według tego, co widzimy ginie 99% wszystkich wojsk, jednak po bitwie dowiadujemy się, że zginęła jedynie połowa? Czyli co? Połowa armii nie walczyła? To po to ściągali wszystkich ludzi z północy, i uczyli walczyć nawet dziewczynki? ale mniejsza... Umarlaki zostały pokonane, i co? I nic.. Nikogo nie obchodzi skąd się wzięli, czemu chcieli ich zniszczyć..,. Czy aby na pewno nie ma ich więcej? Dzicy wracają na tą swoją skutą lodem północ... Po co? Bo tu im źle? Czyli tam będzie im lepiej? Zimno, brak jedzenia, i wieczne wojny między plemionami. Przez setki lat próbowali przedostać się przez mur, a teraz dobrowolnie za niego wracają.. Okeeeeej.... Bo bitwie o Winterfell, Danka lata sobie na smokach robi wywijaki, beczki i inne akrobacje, i nie widzi armady okrętów nieprzyjaciela!!!!!!!! Kur... jak ja się pytam? Oczywiście wujek naszego Fetora, trafia smoka Danki i to 3 krotnie.... a podczas obrony KingsLanding mając do dyspozycji znacznie więcej skorpionów, dodatkowo umiejscowionych też i na murach, czyli bardziej stabilnych (bo nie buja okrętem podczas celowania) nie jest w stanie trafić choć by jedną? Ehhhh..... Teraz mamy bitwę o Krolewską Przystań, no i bitwa śmiech na sali xD Najpierw Cercei kupuje za gruby hajs 20k najemników, żeby dać ich wyrżnąć przed bramą do miasta xD Najemnicy równie głupi, ustawiają się przed tą bramą xD W międzyczasie okazuje się, że mury Kings Landing wykonane są nie z kamienia, a z ładunków wybuchowych, bo eksplodują w starciu z ogniem xD Okej, ktoś mi może powiedzieć, że ogień wydmuchiwany jest z taką siłą, że rozrywa mury... i nawet bym się zgodził, gdyby nie to że przy zianiu na ludzi, oni nie zachowują się tak jak by uderzył w nich pociąg, tylko po prostu się palą. A, jeszcze, jak by ktoś chciał powiedzieć że smoczy ogień topi mury, to topienie wygląda trochę inaczej niż eksplozja :) Ogólnie, zrobili z ostatniego sezonu Gry o Tron, Call of Duty... Wincyj Wychuchów, Winyj efektów specjalnych, Wincyj głupich zachowań... No i Wincyj jedno osobowych armii (w postaci smoka)... Nie wiem kto to pisał, ale jak by zaczęli sezon 1 tak samo jak sezon 8, to ten film nigdy nie odniósł by takiego sukcesu.
trafny komentarz w poprzednich sezonach smoki są trochę zbyt słabe 1 trafienie skorpionem i musi lądowac w ostatnim smok to boss i machina zagłady musieli pójść na skróty twórcom się spieszyło na szybszym zakonczeniu serialu najgorsza jest logika tej bitwy i zachowanie bohaterów juz mogli zrobić te eksplozje cieszy oko może byc już mogli zrobić tak że dance nie odjebało miasto się poddaje OK dany leci po cersei pali ją włada 7 królestwami może być mogli zrobic tak że jon snow zabija danke i sam włada wszystkim ale nie nawet po bitwie dzicy ida precz nie wiadomo czemu bran jest królem wybranym przez lordów nawet tych lordów nie znamy to było ich pierwsze pojawienie
Jon nie odwzajemnił pocałunku dając Dance do zrozumienia, że jest po jej stronie wyłącznie pod względem formalnym - romans został zakończony... Danka poczuła się odrzucona i osamotniona.
Danka była świrnięta od początku. Nikt na to nie zwracał uwagi bo była świrnięta po "tej dobrej stronie" , i od początku była rządna władzy. Wiadomo było, że przejdzie na złą stronę mocy.
Nikt nie krytykuje tego że oszalała tylko to że stało się to tak nagle. Powinna wcześniej powoli popadać w szaleństwo a nie nagle bez powodu zmienić się w Hitlera.
@@krupnik95 mongołowie też to robili tylko bardziej na masową skale tak samo Hunowie ,Rzymaianie ,Grecy i każde inna cywilizacja to nie obiaw szaleństwa tylko normalna rzecz ludzka
Dla mnie najbardziej rozczarowujący odcinek w całej serii. Danka naglę nie słyszy palonych dzieci i kobiet, jasne. Przełacznik w głowie ruszył jak usłyszała dzwony. Szalona bo pokazali ją rozczochraną i bez makijażu bo utuki jej przyjaciółkę. Cały czas gadają Danka źle się czuje, ja tego nie widzę. Sztuczne to i takie, ach jak zrobić żeby Jon był królem?A Danka zeświruje i trzeba będzie uciąć jej głowe. dobra zróbmy to tak. I jeszcze to gadanie że Jon bedzie dobrym królem, na podstawie czego to można wywnioskować? Jak był szefem NS to go go zabili jego ludzie, którymi dowodził, bitwę z Boltonem bez Sansy by przegrał, itp cały czas podejmuje decyzje, których nie przemyślał i które prowadzą do kolejnych katastrof. Nie wiem czy chce mi się oglądac ostani odcinek. Fajne efekty specjalne, choć obiecana była bitwa a tu zrobili wyżynanie niewinnych ludzi. Wstrętne i nie ciekawe.
Smok zniszczył mur, dziura w murze idealna dla kawalerii - ziemia ugnieciona i zero gruzów (LOL). Danka szuka kogoś kto by poparł jej działania, jednak John jest rozdarty między moralnością, a wiernością koronie, dlatego jest taki pasywny. Walka Ogara i Góry była spoko, ale Ogar powinien był zobaczyć ogień na tej ścianie, albo na dole w ten sposób jego determinacja byłaby podkreślona (boi się ognia, ale że chce to skończyć świadomie w niego skacze).
Dobra, będę pisał wraz z twoim komentarzem, bo inaczej zapomnę do czego chciałem się odnieść. 1. Varys mógł zostać zamordowany za próbę zabójstwa Danki o ile ten początkowy dialog z dziewczynką zinterpretujemy jako to, że nie udało się podać Dance trucizny, ponieważ Danka nic nie chce jeść. Natomiast nie widzieliśmy, czy zdołał on wysłać jakieś listy, czy tylko napisał ten jeden. Mógł więc powiadomić już pół Westeros, a mógł nie powiadomić nikogo. Ot słabo napisana scena. 2. Pocałunek Jona i Danki raczej został przerwany przez Jona, a tak mi się przynajmniej wydaje. Wedle moich obserwacji to Jon ją odrącił, ponieważ wyczuwa jej zmianę i nie chcę się dać podporządkować, natomiast Danka proponowała aby on się z nią ożenił poprzez co ona będzie rządzić Westeros jako żona Jona i dzięki niemu ludzie będą ją kochali. Jon jednak chyba wyczuwa o co biega i odtrąca od siebie Dankę, więc ta stwierdza, że "chuj, no to tyrania". 3. Co do rozmowy Tyriona z Jaime'im : Rozmowa sama w sobie jest super, jedna z lepiej napisanych scen w tym sezonie. Natomiast beznadziejne jest w jaki sposób do niej doprowadzono i jej konsekwencje. Rozmowa odbywa się dlatego, że Jaime został złapany, gdy chciał się przekraść do Królewskiej Przystani. A przynajmniej tak jest nam powiedziane. Tak. Powiedziane. Nawet nie zrobili takiej małej scenki, aby pokazać chęć Jaime'iego do uratowania Cersei. "Pokaż, a nie mów" to podstawowa zasada przy tworzeniu scenariuszy filmowych. Po tym widać, że reżyserka kuleje jeśli chodzi o profesjonalizm. Przed samą rozmową Tyrion ogarnia dla Jaime'iego transport od KP dzięki naszemu ukochanemu przemytnikowi. A przynajmniej tego mamy się domyślić. Pod koniec sceny z rozmową Jaime nawet na oczy nie widzi sir Davosa, my się mamy domyślać, że on tam go przetransportował. Nie jest też ukazana sama scena przemykania do miasta czy stworzenie planu przez Davosa. Kolejny raz: Pokaż, a nie mów. Tutaj nawet jest jeszcze gorzej, ponieważ tego nam nie powiedziano, a kazano się chamsko domyślać. 4. Pozbycie się Żelaznej Floty poprzez Smoka było całkiem dobrze ukazane. Widać było już w poprzednich odcinkach, że Skorpiony mają ogromną siłę i zasięg, ale są ciężkie, wymagają czasu do przeładowania i nie mają dużego kąta ostrzału w pionie. Dlatego doskonale sprawdzały się w walce na odległość. Natomiast gdy Danka zaczęła krążyć pomiędzy okrętami to Skorpiony stawały się bezużyteczne, ponieważ niemożliwe było wycelowanie w tak szybki i bliski cel. To było nawet dobrze oddane. Natomiast wąty miałem o to w poprzednim odcinku, gdzie Danka na spokojnie mogła po utracie smoka nadlecieć nad flotę i poprzez pionowe pikowanie zapewnić sobie bezpieczne podejście. No ale jak widać potrzebowała czasu aby to ogarnąć. 5. To, że smok nie oberwał ani razu to zasługa czegoś innego niż jego plotarmor. Polecam spojrzeć na ujęcia krajobrazowe i jakieś szersze ukazujące KP podczas ataku, najlepiej takie na których widać Skorpiony na murach. Jak się im przyjrzeć to widać, że ŻADEN SKORPION NAWET W SMOKA NIE CELEOWAŁ. Przez całą bitwę, żaden Skorpion na murze nie zwrócił się w innym kierunku niż w ten w którym zaczynał. No trochę bida panowie reżyserowie, kolejny niedopracowany szczegół. 6. Rozwalenie bramy. Sam efekt jest spoko, do niego nic nie mam. Ale jakby tak się wcześniej przypatrzeć to no nie wiem... wypalanie Żelaznej floty było widoczne z całego miasta? Danka wpierw zaatakowała mury przy brzegu, przeleciała nad całym miastem i dopiero potem zaatakowała bramę? I nikt kurwa się nie ogarnął. Widziecie zaskoczenie żołnierzy? Skorpiony na murach się nawet nie odwróciły, jak się okazuje Danka posiada pelerynę niewidkę i czapkę zagłuszatkę, ponieważ nikt nie słyszał jak za ich plecami zniszczyła połowę umocnień. 7. Jak już jesteśmy przy taktyce. Skorpiony, kurwa Skorpiony. Odcinek wcześniej pokazane jest, że mają ogromny zasięg. Na spokojnie mogły z tych murów dosięgnąć armii Danki i celować np. w oficerów, których widać na czele armii. Taki ostrzał zawsze mocno podważa morale przeciwnika. Ale nie. Obsługa "kilku wyszkolonych inżynierów" nawet nie sięgnęła po główną broń ofensywną KP. 8. Szok tym co zrobiła Danka? Dla mnie to było zażenowanie brakiem umiejętności scenarzysty i reżysera. Jej zachowanie było skrajnie nielogiczne i w żaden sposób nie było zapowiedziane. Po prostu scenarzysta napisał "No i teraz Danka zaczyna palić cywilów na ulicach", a reżyser wrzucił to do komputera bez przeglądania. 9. Według mnie Jon akurat nabrał teraz smaczku, a jego postać jest jedną z jedynych która zachowuje się prawidłowo. Trzeba pamiętać, że ludzie przyszli z północy srogie kilosy na tą bitwę i każdy był podjarany na srogie zabijańsko. Takim ludziom przemówisz zanim puszczą im hamulce. Ale Szary Robak spuścił ręczny i Jon nie mógł zatrzymać armii, która dopiero co zasmakowała krwi. Gdyby miał ze sobą jakichś lojalnych gwardzistów to wtedy siłą byłby w stanie zatrzymać własne wojska, ale samotnie musiał poddać się pływowi i poczekać, aż ludzie ochłoną. 10. Odnośnie pojedynku Lannister-Greyjoy. No fajnie, że Jaime wyrwał dwie kosy pod żebra, ale na luzie potem mógł sobie jeszcze chodzić, a Euron zdechł od jednego wbicia miecza. Ot widać, że logika u scenarzystów to także rzecz zakazana. 11. Jon Snow nie umie dowodzić w bitwie. Czegoś się nauczył, ale on nadal jest na poziomie oficera do obierania ziemniaków, a nie dowódcy.
No tez mam problem z tymi skorpionami przy bramie szczególnie - jeśli mieli rozkazy ich używać tylko jako dział przeciwlotniczych to ich obsługa powinna na wszystkie strony ciągle kręcić łbami wypatrując smoka. A wygląda na to, że tak się zapatrzyli na to, co się zadzieje przed bramą, że zapomnieli o smoku - kij ze smokiem stary popatrzymy na naparzankę pod murami:) A może obsługa miała przerwę na kawę? Medal za najlepszą obronę p-lot wędruje do...:)
8:10 sam G R R Martin przyznał że ciężko z balisty trafić w smoka , trzeba takie balisty długo nastawiac a smok w powietrzu jest w ciągłym ruchu jak mieli go trafić , nie wiem czy coś kusze by dały ?? :D
Mam wrażenie że u bohaterów następuje straszny regres inteligencji... Gdzie ich wyrachowanie? Gdzie ich przebiegłość? Gdzie kombinatorstwo? Gdzie strategiczne myślenie? Cersei tylko stoi w oknie, Snow jest jak zahipnotyzowany zombiak. Tyrion naiwny i tępy z IQ gimbusa, Varys do wszystkich gada że chce zdradzić Danke... Smoka można najpierw trafić trzema strzałami a nagle jest niezniszczalny... zero logiki. Po co danka w 4 odcinku uciekała? Mogła od razu spalić tę flotę. No tak .... niezniszczalność działa od 5 odcinka a wtedy mogła zginąć. Zero konsekwencji i zero logiki
Ja rozumiem czm ta scena z Aryą tak wyglądała a wyglądała realistycznie. Nieważne jakim kozakiem jesteś ,gdy wchodzi panika w grę to jesteś bezsilny nie dasz rady przebić się przez uciekające tłumy ludzi w totalnym chaosie
Szarik wyjaśnił Ci jak Varys chciał zdradzić a ja wyjaśnię o co chodzi z pocałunkiem. John powiedział, że kocha Dankę a ta podeszła go pocałować i w tym momencie John nie mógł odwzajemnić pocałunku ciotce. Dlatego Danka podjęła decyzję, że będzie strach.
Żelazna flota nie trafiła drogona, ponieważ co innego jest trafić w zdrowego smoka niż rannego, który spokojnie leci nad statkami. Kiedy w 4 odcinku drogon przyspieszył, również go nie trafili
Nie leciał nad statkami reghal tylko przed zza klifu to oni z góry statków nie widzieli ale oni z dołu widzieli nawrt na tyle żeby trafić smoka.. Weź nie tłumacz ani nie staraj się tego debilizmu tłumaczyć
Drwalu, Danka po prostu chciala czegos wiecej ^^ a Jon, jak to Jon, nie chciał z nią, więc tu jest idealny przykład powiedzenia - nie zna pieklo wiekszej furii niz zlosc zawiedzionej kobiety, a i wycofanie wojsk Snowa było spowodowane tym że Danka nie patrzyla kogo pali
Największą bolączką tego sezonu jest to, że twórcy na siłę chcą zaskoczyć widza oryginalnymi zakończeniami wątków. Przez takie rozwiązania fabuła traci na spójności i logice. Kolejny problem to brak materiału źródłowego, bez którego twórcy po prostu sobie nie radzą z wymyślaniem niebanalnych historii w dodatku poprowadzonych logicznie i spójnie. Właśnie przez takie problemy wynika takie cos jak: Nagły spadek IQ bohaterów takich jak Tyrion czy Varys z 150 do 95, brak logicznie ułożonych planów bitewnych, nieracjonalne decyzje Jaimiego i Denny, Spłycenie wątku NK do poziomu cepa. a mogło być tak pięknie....
Bo cały zapas IQ wzięła na siebie Sansa - jako jedyna wpadła na to, że Cersei nie przyśle wojska zanim jeszcze przybył Jamie. Kurde cała reszta myślała, że jeszcze im Cersei kanapki przyśle a nie tylko wojsko :)
Jak oglądałem ten odcinek to do końca myślałem, że ona poleci tylko na Czerwoną Twierdzę i tam zrobi im jesień średniowiecza. Ale że całe miasto? Przyznam, że efekt szoku, zapewne zamierzony przez twórców serialu, był mocno odczuwalny, ale potem przyszła chwila namysłu i czar prysł...
Ale wiesz, że smoki są potężnymi istotami? :P Zgodzę się z tym, że w odcinku 4 było to nielogiczne, że trafili Reghala, ale tutaj jak najbardziej miało to sens i nie było "zbyt potężne". Świetnym przykładem jest to, że w trakcie II Wojny Światowej trzeba było mieć setki baterii przeciwlotniczych by móc zestrzelić samolot + Martin zwrócił uwagę, że lecącego smoka nie da się trafić, taki przypadek był tylko raz w historii Westeros. Ciesze się, że mogłem pomóc :)
John chciał wycofać bo widział że Danka w szale wszystko niszczy i nie chciał aby jego ludzie padli. Tak to zrozumiałem... Druga sprawa, taka rzeź, niszczenie - wręcz zrównanie miasta z ziemią - jest rzeczywiste. Takie decyzje miały miejsce. Np. przypomnijmy tragedię ... Kartaginy.
Drawal pamiętaj o efekcie zaskoczenia i o zbyt wielkiej pewności siebie marynarzy "a jednego ubiliśmy łatwo to i drugi padnie poczekamy az podleci" 3 minuty mineły i wchodzi panika chaos itd i nagle mamy grilla :) na miejscu statków no i poza tym jak widać danka wyciągneła wnioski i nauczyła się trolować balisty Xd
Wszyscy narzekali, że serial się ciągnie więc 2 ostatnie sezony zamieniono w streszczenie. :/ Dlatego wszystko jest porwane a bohaterowie działają teoretycznie nielogicznie. Jon może byłby dobrym królem, ale raczej długo by nie pożył bo intrygi dworskie nie są jego specjalnością, a jeśli chodzi o talent do wojaczki - błagam! W Bitwie Bękartów tyłek ratowała mu Sansa, w Winterfell gdyby nie Arya to by było pozamiatane, za Murem Danka...
Bronn mając jednego Scorpiona więcej razy strzelił... I do tego celniej... Euron mając cztery statki , więc 4 scorpiony załatwił smoka... A Kings Landing? Kilkadziesiąt Scorpionów minimum, albo i więcej i co? G*wno... Nie trafił żaden. Statków było kilkadziesiąt, może więcej ( teoretycznie powinno być prawie 1000...) na powierzchni kilku kilometrów i co ? Żaden nie strzelał. Oślepiony był tylko Euron, reszta miała dobry kąt i warunki do strzału. Swoją drogą. Pikujaca Dany z tylu okrętów natarła akurat na ten gdzie był Euron... A strzelcy na murach? Widzieli jak flota płonie i nic. Dopiero jak Dany natarła na nich i było za późno pomyśleli, że trzeba strzelać...
Podobno D&D tak bardzo chcieli skończyć już GoT (spieszy im się do Star Warsów), że nie słuchali Martina, że to powinno być 10 sezonów. Jak dla mnie to jest do nakręcenia na nowo od 6 sezonu z kimś kto jest zainteresowany tym projektem. Dumb and Dumber pokazali jak bardzo mają w dupie widzów i GoT. Przecież to co się tu wydarzyła nie ma w ogóle sensu, postacie budowana przez lata rozjebali w jednym odcinku - Daenerys, Jamiego, Tyriona, Aryę. Finał pewnie będzie jeszcze gorszy.
Oglądając piąty odcinek spodziewałem się ze zobacze Cersei która w razie ryzyka utraty władzy gotowa jest oddać własne życie i puścić wszystko z dymem co wielokrotnie zapowiadała. Tym czasem zobaczyłem jakąś zupełnie inna Cersei która jest pogodzona z utratą władzy bo żekomo jest w ciązy, Cersei która nie chce nikogo palić czy mordować i która chce dalej żyć? To nie tak miało być! Zamiast tego dostałem Daenerys która uznała ze wprawdzie władza jest jej ale życie nie ma sensu więc puścmy wszystko z dymem. Widać zawsze któs miał puścić miasto z dymem. Ok rozumiem. Jesli gra o tron miała by wyłącznie ósmy sezon to miałoby to sens. Denerys w żałobie zraniona przez wrogów, zdradzona przez sojuszników a przede wszystkich nieszcześliwa w miłosci uznaje ze jej dalsze życie nie ma sensu więc puszcza wszystko z dymem. Ale Gra o Tron ma osiem sezonów i ich zakończenie musi być spójne z całą historią. A więc nie chce mi się wieżyć ze Jon Snow zmartwychstał w szóstym sezonie by teraz być którem popiołów i to jeszcze jak Eagon Targaryen. To jakiś absurd. Po za tym po co się twórcy serialu trudzili z tworzeniem postaci trójokiej wrony Brana, której zadaniem było odkrycie największej tajemnicy Westoros jaka była tajemnica pochodzenia Jona Snow? Czyżby Bran cofał sie w czasie tylko po to by złamać serce Denerys bo Jon nie może jej teraz kochać bo to jego ciotka? Przecież to absurd, gdzie tu logika? A zatem są dwa wyjaśnienia tego problemu. Jeden że twórcy serialu zidiocieli i nie rozumieją fabuły całej serii i drugi że odcinek piąty to BLEF celem podniesienia atrakcyjności finału. Stawiam jednak na to drugie. A zatem uważam Bran cofnie się w czasie ponownie i tym samym dostaniemy poprawiona wersje piątego odcinka. Teraz będzie wersja prawidłowa. Będzie w niej Cersei która nie chce życ więc chce puścić wszystko z dymem oraz Daenerys która chce żyć a wiec jej to uniemożliwia. Jako że przeznaczeniem Jona jest bycie królem (nie popiołow a żywych) przeznaczeniem Denerys jest zdobyć władze i oddać ja Jonowi czyli zdobyć wszystko by nic nie mieć. Zapewne kiedy przeznaczenie Daenerys się dopełni ostatni jej smok zniknie. Co się stanie z tą postacią? Coż zapewne jak ostatni smok zniknie to i magia zniknie a Daenerys będzie zwykłą kobietą która może mieć teraz normalne dzieci i zapewnie po coś tego Dario zostawiono w Essos a jak pamiętam Dario w przeciwieństwie do Jona nie miał oporów przed rozbieraniem Królowej. Będzie więc happy end.
Absolutnie sie zgadzam z decyzja Danny o zmieceniu Kings landing.Ona miala po prostu miekkich doradcow,nie dosc ze spokrewnionych z Cersei to drugi przeciez chcial ja zabic jak byla mala.Kazdy o tym zapomnial?Teraz niby wszyscy maja rozliczac ja z tego ze zmiotla chwasty? To byly chwasty ,ludzie ktorzy utrudnialiby jej rzadzenie DOBREM. To otaczajacy swiat popelnil zbrodnie a Danny byla tylko wykonawca.Jak czytam te brednie i ogladam o narzekaniu na wszytsko w tym sezonie to jest smieszne..wlasnie ten sezon ma mnostwo logiki,tylko oczekiwania ludzi,nasyconych przez mase blaznow,ktorzy wymyslali historie i sami rezyserowali koniec serii spowodowaly zawod u ludzi.Bledne oczekiwania. Jak w 6 odcinkach rezyserze mieli zmiescic to wszytsko?ktos nie ma wyobrazni? Calkowicie sie zgadzam z Danny ale wiem ze nie dadza jej rzedzic plus przepowiednia u warlockow jest juz czytelna
Nie mogli w 6 odcinkach zmieścić wszystkiego i w tym właśnie problem. Skrócili wszystko całkiem i zrobili tandetę. Bez książek są bezsilnymi amatorami. Popsuli wszystkie, kompletnie wszystkie wątki i postacie... Żeby ten serial miał godny koniec potrzeba by trzech sezonów więcej, nie jednego... Scenarzyści zastosowali idiotyczne metody pozbycia się wielu postaci, zakończenia wątkóe i zastosowali kompletny brak logiki.
1.Emilia Clarke przepowiedziała, że bitwa z Białymi Wędrowcami to dopiero początek. 2.Moim zdaniem Jon poprostu boi się, że Dany go zabije (a raczej Drogon) 3. JAKIM CUDEM TYLKO ARYA PRZEŻYŁA SPOŚRÓD MILIONA LUDZI?! 4. Wszyscy lubią kluski.
Moim zdaniem na poczatku była właśnie spoko kreowana na taka ofiare która z czasem stanie się pewną siebie żądną tronu królowa jednak jej stosunek do Jona juz pomijajac to szalenstwo jest niesamowicie słabe w 8 sezonie zmarnowany potencjał a szkoda
Nie chcę końca Gry o Tron nie mogę się pogodzić ,przecież gdyby zrobili jeszcze kilka odcinków mieliby czas na rozwinięcie całej fabuły ,a tak to mamy same poucinane wątki
Należy zauważyć pewną bardzo istotną zmianę strategiczną - w poprzednim odcinku smok zginał, gdyż zaatakowano go z zaskoczenia... Danka próbowała zaatakować, ale zrobiła to pod wpływem emocji bez jakiegoś planu - zwyczajne hura i do przodu. W bitwie w ostatnim odcinku opracowano bardzo ważną strategię ataku - atak od strony słońca (proszę spróbować popatrzeć w środku lata prosto w słońce a zrozumiecie o co chodzi z celnością skorpionów). Po pierwszych nieudanych salwach w stronę smoka strzelający byli już na straconej pozycji... To nie smok zmieniał swoje zdolności tylko strategia walki robiła różnicę.
@@iruart7131 Racja Iru. Być może po prostu scena śmeirci Rhegala była źle nakręcona a raczej na pewno. Danka mogła zniżyć lot nie myśląc, że już dotarli na smoczą skałę i lecąc blisko wody okrążyć wysepkę i wtedy wpaść na flotę eurona z bliskiej odległości i dostać salwą. Albo inaczej mogła ją zobaczyć z daleka, zaszarżować jak na statki w essos wcześniej od czoła bojąc się, ze zniszczą jej statki i chcąc je wyelminować jak najszybciej a tu zonk - już ma mówić dracarys a tu salwa ze skorinów, które dopiero teraz z bliższej odległości widać i pach Rhegal ginie a ona w ostatniej chwili odskakuje i przerażona zwiewa. Pewnie nakręcili a potem już nie było czasu zmienać:)
Najgorszy odcinek serialu. Dla mnie to jest koniec, łopata już jest, grabarz przyjdzie w następnym odcinku. Szczerze już mnie naprawdę nie obchodzi kto na tym tronie zasiądzie (i tak będzie to Jon, pogódźcie się z tym). Sandor nie żyje, moja ulubiona postać. Dla mnie to już nie ma znaczenia.
Wolne żarty, jeden z najlepszych odcinków tego sezonu. Były w nim zdrady, kary za zdrady, plot twisty, zaskoczenia widza. Do tego coś się działo i istniała jakaś fabuła. Z poprzednich odcinków pamiętam tylko trzeci, w którym walka była zupełnie do dupy i nic fabularnie nie posunęło się do przodu poza śmiercią Night Kinga. Problemem jest nie sam odcinek tylko brak dwóch całych sezonów poprzedzających ten odcinek. Nie ma uzasadnienia wielu rzeczy które widzieliśmy. Ale odcinek był na poziomie gry o tron, jaką chciałbym widzieć w całym sezonie przynajmniej w minimalnych moich wymaganiach. Takie zwroty akcji właśnie są dla mnie absolutnym minimum i gdyby miały swoje uzasadnienie to kupiłbym to w 100%
@@zjawawioskowejmilicjizkryp5800 była gówniana w porównaniu do walki z 5 odcinka. Oglądałem ten odcinek w ciągu dnia na hbogo i kompresja obrazu zrobiła mi tyle, że praktycznie nie widziałem nic. Do tego brakowało mi fabuły w trakcie tej walki. Nie było zwrotów akcji jakichś specjalnie. Jeśli mowa o najlepszej rzeczy w odcinku trzecim, to rzeczywiście chyba efekty specjalne walki, bo dużo więcej w tym odcinku nie było.
Nie w jednym sezonie, bo Robert by i tak zginął na polowaniu, a potem Ned. Więc wojna 5 królów by nadal była. Gdyby Neda zabili szybciej, albo Joffrey wysłał go na mur byłoby pewnie lepiej, bo wojnie można by zapobiec. Ale nocny król nadal by był zagrożeniem po pewnym czasie...
Mialem dokladnie takie same odczucia. Niektore sceny mi sie podobaly, ale ogolnie to chaos i bezsens w tym odcinku. Zreszta, od 7 sezonu ogladajac GoT wylaczalem mozg, dzieki temu bylem w stanie dokonczyc historie bez krwawiacych oczu :)
Miniaturka powinna brzmieć "Danke chyba Popierdoliło" a nie "Danka świruje". I tak wiem skąd taki tytuł bo monetyzacja i nie traktujcie tego komentarza na poważnie.
@@shuttze Od kiedy G2A scamuje? Ja kupuję przez usługi PSC i jestem zadowolony. A to, że ludzie są leniwi i kupują przez PayPal i dają się doić, to ich problem.
Ty to drwal jakiś ślepy XD Przecież Jon się od Deny odsunął pierwszy XD A i spróbuj trafić w latającego smoka który co chwilę skręca i tp XD Po 3 oglądałeś troje? Tam nikt się nie czepiał że postawili armię przed murami :P A po 4 (ale się napiszę XD) opanuj szał krwi orków życzę powodzenia :P A Jon kazał się wycofać dopiero pod koniec bo po 1 nie było już kogo mordować (szał krwi) a po 2 Den zaczynała palić już miasto blisko jego armii :P A Danka powiedziała że jeśli nie może rządzić miłością to będzie rządzić strachem i proszę oczyściła miasto :P
@@kacper-wo8ko Troja to kompletnie co innego... Mury miasta były stworzone przez Posejdona bodajże i były niezniszczalne, a do tego bardzo wysokie. A co do wychodzenia przez mury jest to fakt, a nie radosna twórczość scenarzystów. Jak ktoś czytał Iliadę to wie, że większość tej wojny trwającej 10 lat toczyła się ma przedpolach Troi. Słynne pojedynki miały miejsce na zewnątrz... Żadne miasto nie wytrzymałoby 10 lat oblężenia. Cały czas dowozili zapasy, a wielu sojuszników ich wspierało, dlatego spokojnie mogli urządzać bitwy na zewnątrz. Ale to dlatego, że ich siły były równie liczne, co armia greków. W przypadku Winterfell wyjście z amury było samobójstwem i debilizmem taktycznym z dwóch powodów - po pierwsze wielokrotnej przewagi nieumarłych ( nigdy nie wolno stawać w polu prziw silniejszemu wrogowi jak masz bronić twierdzy...), po drugie to byli nieumarli, wychodznie na mury było samobójstwem... Kings Landing to inna sprawa, Cersei miała przewagę liczebną. Sama 20 000 złota kampania miała więcej ludzi niż przeciewnik. Choć problemem byl smok, którego zbyt unieśmiertelnili... Normalnie Cersei wygrałaby bez problemu, ale ostatnio logika w GoT nie istnieje...
Po 5 minutach wyłaćzyłęm, bo wydaje mi się że oglądaliśmy zupełnie inne odcinki a ty wcale nie rozumiesz co oglkądasz:D, mówiac o poałunku denerys i jona, on nie chciał się z nią pocałowac i to ją tak wzburzyło ? Następnym razem zanim coś nagrasz pomysl o czym chcesz gadać, bo gadać głupoty to szkoda nagrania
Cersei akurat nie zabiła Neda. Była temu przeciwna, chciała go wysłać do nocnej straży i pozbawić tytułów. To Jeffrey wbrew jej woli, wbrew Tywinowi i wszystkim doradcom robiąc im na złość kazał go ściąć. Stwierdził, że to on jest królem i nie muso nikogo słuchać. Wszyscy inni byli przeciw, bo wiedzieli, że Ned to nie byle kto, a Północ nie zniesie upokorzenia i wybuchnie wojna...
Varys chciał otruć Danke w fragmencie w którym dziewczynka przyszła do Varysa "ona nie chce nic jeść.
Trudno, spróbujemy kiedy indziej"
W pierwszym odcinku widzimy uśmiechającą się Dankę.
W trzecim walczącą w obronie ludzi.
W czwartym ryzykuje życie podchodząc pod bramy, aby negocjować i uniknąć śmierci cywilów.
W piątym odcinku ch*j ku*rwa wygrałam ale i tak wszystkich spale
Zgodnie z książkami i tym co mówił Martin, właśnie tak działał smok. Autor twierdzi że smok e locie jest niezabijalnu dla człowieka, a w wersji książkowej tylko jeden smok w całej historii został zabity w locie. Był to przypadkowy, szczęśliwy strzał w oko, według autora jeden na milion. To DD'cy zepsuli smoki w serialu, one powinny być jak żywe atomówki. Aegon podbił 7 królestw mając tylko 3 smoki. Przy czym tylko jeden raz w historii użył wszystkich 3 w jednym momencie, stwierdził z siostrami że to zbyt brutalne i nigdy więcej tego nie zrobił :p
Dokładnie. Albo robimy prawdziwego smoka który w pojedynkę rozwala całe miasto, albo ciepłe kluchy które giną od wystrzelonej z dużej kuszy zapałki.
@ Rhaegala ewidentnie zabił... Budżet. Można było niby tłumaczyć, że leciał powoli, w jednym kierunku i ze stałą prędkością. Ale sama wysokość powinna marginalizować szansę trafienia. Nie wiem też, czy zgodnie z książkami nawet gdyby wyrośniętego smoka czymś takim trafić - to czy wyrządziło by mu to aż taka krzywdę? Chcieli mieć kasę na rozwałkę w kings Landing, i ją mieli. To, jak zeszmacili przez to logikę chyba średnio ich obchodzi xD
@@1990minecraft Właśnie tylko głupio to zrobili. Skoro nie chcieli Rhegala to trzeba było go uśmiercić w odcinku 3 od pojedynku z Viserionem albo np. dłużej by dochodził do zdrowia nie będąc w sttanei długi czas latać ( złamane skrzydło czy coś), musiałby zostać w Winterfell i Danka na wyprawę by wzieła tylko Drogona i problem z głowy:)
Ja rozumiem, prawda stara jak świat: 'Kobieta bez bolca dostaje pierdolca' ale żeby całe miasto w pizdu spalić, bo Jon odmówił zamoczenia berła w budyniu? Olaboga... Paskudnie leniwie napisany scenariusz. Widać, że D&D śpieszą się aby jako tako skończyć GoT i lecieć zrujnować Star Warsy w Hollywoodzkim stylu.
ach ten dobrodziej xD
Jak dla mnie najgorszy sezon z wszystkich... Przez 7 sezonów nakręcają wątek wojny z umarlakami. W końcu dochodzi do tej wojny, w bitwie o Winterfell, według tego, co widzimy ginie 99% wszystkich wojsk, jednak po bitwie dowiadujemy się, że zginęła jedynie połowa? Czyli co? Połowa armii nie walczyła? To po to ściągali wszystkich ludzi z północy, i uczyli walczyć nawet dziewczynki? ale mniejsza... Umarlaki zostały pokonane, i co? I nic.. Nikogo nie obchodzi skąd się wzięli, czemu chcieli ich zniszczyć..,. Czy aby na pewno nie ma ich więcej? Dzicy wracają na tą swoją skutą lodem północ... Po co? Bo tu im źle? Czyli tam będzie im lepiej? Zimno, brak jedzenia, i wieczne wojny między plemionami. Przez setki lat próbowali przedostać się przez mur, a teraz dobrowolnie za niego wracają.. Okeeeeej.... Bo bitwie o Winterfell, Danka lata sobie na smokach robi wywijaki, beczki i inne akrobacje, i nie widzi armady okrętów nieprzyjaciela!!!!!!!! Kur... jak ja się pytam? Oczywiście wujek naszego Fetora, trafia smoka Danki i to 3 krotnie.... a podczas obrony KingsLanding mając do dyspozycji znacznie więcej skorpionów, dodatkowo umiejscowionych też i na murach, czyli bardziej stabilnych (bo nie buja okrętem podczas celowania) nie jest w stanie trafić choć by jedną? Ehhhh..... Teraz mamy bitwę o Krolewską Przystań, no i bitwa śmiech na sali xD Najpierw Cercei kupuje za gruby hajs 20k najemników, żeby dać ich wyrżnąć przed bramą do miasta xD Najemnicy równie głupi, ustawiają się przed tą bramą xD W międzyczasie okazuje się, że mury Kings Landing wykonane są nie z kamienia, a z ładunków wybuchowych, bo eksplodują w starciu z ogniem xD Okej, ktoś mi może powiedzieć, że ogień wydmuchiwany jest z taką siłą, że rozrywa mury... i nawet bym się zgodził, gdyby nie to że przy zianiu na ludzi, oni nie zachowują się tak jak by uderzył w nich pociąg, tylko po prostu się palą. A, jeszcze, jak by ktoś chciał powiedzieć że smoczy ogień topi mury, to topienie wygląda trochę inaczej niż eksplozja :) Ogólnie, zrobili z ostatniego sezonu Gry o Tron, Call of Duty... Wincyj Wychuchów, Winyj efektów specjalnych, Wincyj głupich zachowań... No i Wincyj jedno osobowych armii (w postaci smoka)... Nie wiem kto to pisał, ale jak by zaczęli sezon 1 tak samo jak sezon 8, to ten film nigdy nie odniósł by takiego sukcesu.
trafny komentarz w poprzednich sezonach smoki są trochę zbyt słabe 1 trafienie skorpionem i musi lądowac w ostatnim smok to boss i machina zagłady
musieli pójść na skróty twórcom się spieszyło na szybszym zakonczeniu serialu
najgorsza jest logika tej bitwy i zachowanie bohaterów juz mogli zrobić te eksplozje cieszy oko może byc
już mogli zrobić tak że dance nie odjebało miasto się poddaje OK dany leci po cersei pali ją włada 7 królestwami może być
mogli zrobic tak że jon snow zabija danke i sam włada wszystkim
ale nie
nawet po bitwie
dzicy ida precz nie wiadomo czemu
bran jest królem wybranym przez lordów nawet tych lordów nie znamy to było ich pierwsze pojawienie
no i jeszcze ta bitwa z nieumarłymi nielogiczna
najlepiej poślimy kawalerię na nieznanego wroga tak co sie moze stać ?
Jon nie odwzajemnił pocałunku dając Dance do zrozumienia, że jest po jej stronie wyłącznie pod względem formalnym - romans został zakończony... Danka poczuła się odrzucona i osamotniona.
Danka inspirowała się Arthasem . Oczyściła miasto
Sądzisz, że Danka stanie się nowym... Nową* Night Queen
8 sezon zawsze mże nas zaskoczyć.
@@dziegiel1605 i jak zaskoczył? :D
Danka była świrnięta od początku. Nikt na to nie zwracał uwagi bo była świrnięta po "tej dobrej stronie" , i od początku była rządna władzy. Wiadomo było, że przejdzie na złą stronę mocy.
nie ma zła i dobra bo ono zależy od punktu widzenia
Nikt nie krytykuje tego że oszalała tylko to że stało się to tak nagle. Powinna wcześniej powoli popadać w szaleństwo a nie nagle bez powodu zmienić się w Hitlera.
@@krupnik95 ale czemu w hitlera ? a nie czyngis chan który jest uznawany przez świat jako super władca
@@koper6111 Hitler pierwszy mi się skojarzył z paleniem ludzi.
@@krupnik95 mongołowie też to robili tylko bardziej na masową skale tak samo Hunowie ,Rzymaianie ,Grecy i każde inna cywilizacja to nie obiaw szaleństwa tylko normalna rzecz ludzka
Dla mnie najbardziej rozczarowujący odcinek w całej serii. Danka naglę nie słyszy palonych dzieci i kobiet, jasne. Przełacznik w głowie ruszył jak usłyszała dzwony. Szalona bo pokazali ją rozczochraną i bez makijażu bo utuki jej przyjaciółkę. Cały czas gadają Danka źle się czuje, ja tego nie widzę. Sztuczne to i takie, ach jak zrobić żeby Jon był królem?A Danka zeświruje i trzeba będzie uciąć jej głowe. dobra zróbmy to tak. I jeszcze to gadanie że Jon bedzie dobrym królem, na podstawie czego to można wywnioskować? Jak był szefem NS to go go zabili jego ludzie, którymi dowodził, bitwę z Boltonem bez Sansy by przegrał, itp cały czas podejmuje decyzje, których nie przemyślał i które prowadzą do kolejnych katastrof. Nie wiem czy chce mi się oglądac ostani odcinek. Fajne efekty specjalne, choć obiecana była bitwa a tu zrobili wyżynanie niewinnych ludzi. Wstrętne i nie ciekawe.
Ten odcinek był świetny, rozgrzewa niczym smoczy ogień!
Jaimie sam Ci wytłumaczył o co chodziło 😉 "nie wybieramy kogo kochamy" to było silniejsze w nim niż wszystko inne
Smok zniszczył mur, dziura w murze idealna dla kawalerii - ziemia ugnieciona i zero gruzów (LOL). Danka szuka kogoś kto by poparł jej działania, jednak John jest rozdarty między moralnością, a wiernością koronie, dlatego jest taki pasywny. Walka Ogara i Góry była spoko, ale Ogar powinien był zobaczyć ogień na tej ścianie, albo na dole w ten sposób jego determinacja byłaby podkreślona (boi się ognia, ale że chce to skończyć świadomie w niego skacze).
Dobra, będę pisał wraz z twoim komentarzem, bo inaczej zapomnę do czego chciałem się odnieść.
1. Varys mógł zostać zamordowany za próbę zabójstwa Danki o ile ten początkowy dialog z dziewczynką zinterpretujemy jako to, że nie udało się podać Dance trucizny, ponieważ Danka nic nie chce jeść. Natomiast nie widzieliśmy, czy zdołał on wysłać jakieś listy, czy tylko napisał ten jeden. Mógł więc powiadomić już pół Westeros, a mógł nie powiadomić nikogo. Ot słabo napisana scena.
2. Pocałunek Jona i Danki raczej został przerwany przez Jona, a tak mi się przynajmniej wydaje. Wedle moich obserwacji to Jon ją odrącił, ponieważ wyczuwa jej zmianę i nie chcę się dać podporządkować, natomiast Danka proponowała aby on się z nią ożenił poprzez co ona będzie rządzić Westeros jako żona Jona i dzięki niemu ludzie będą ją kochali. Jon jednak chyba wyczuwa o co biega i odtrąca od siebie Dankę, więc ta stwierdza, że "chuj, no to tyrania".
3. Co do rozmowy Tyriona z Jaime'im : Rozmowa sama w sobie jest super, jedna z lepiej napisanych scen w tym sezonie. Natomiast beznadziejne jest w jaki sposób do niej doprowadzono i jej konsekwencje. Rozmowa odbywa się dlatego, że Jaime został złapany, gdy chciał się przekraść do Królewskiej Przystani. A przynajmniej tak jest nam powiedziane. Tak. Powiedziane. Nawet nie zrobili takiej małej scenki, aby pokazać chęć Jaime'iego do uratowania Cersei. "Pokaż, a nie mów" to podstawowa zasada przy tworzeniu scenariuszy filmowych. Po tym widać, że reżyserka kuleje jeśli chodzi o profesjonalizm. Przed samą rozmową Tyrion ogarnia dla Jaime'iego transport od KP dzięki naszemu ukochanemu przemytnikowi. A przynajmniej tego mamy się domyślić. Pod koniec sceny z rozmową Jaime nawet na oczy nie widzi sir Davosa, my się mamy domyślać, że on tam go przetransportował. Nie jest też ukazana sama scena przemykania do miasta czy stworzenie planu przez Davosa. Kolejny raz: Pokaż, a nie mów. Tutaj nawet jest jeszcze gorzej, ponieważ tego nam nie powiedziano, a kazano się chamsko domyślać.
4. Pozbycie się Żelaznej Floty poprzez Smoka było całkiem dobrze ukazane. Widać było już w poprzednich odcinkach, że Skorpiony mają ogromną siłę i zasięg, ale są ciężkie, wymagają czasu do przeładowania i nie mają dużego kąta ostrzału w pionie. Dlatego doskonale sprawdzały się w walce na odległość. Natomiast gdy Danka zaczęła krążyć pomiędzy okrętami to Skorpiony stawały się bezużyteczne, ponieważ niemożliwe było wycelowanie w tak szybki i bliski cel. To było nawet dobrze oddane. Natomiast wąty miałem o to w poprzednim odcinku, gdzie Danka na spokojnie mogła po utracie smoka nadlecieć nad flotę i poprzez pionowe pikowanie zapewnić sobie bezpieczne podejście. No ale jak widać potrzebowała czasu aby to ogarnąć.
5. To, że smok nie oberwał ani razu to zasługa czegoś innego niż jego plotarmor. Polecam spojrzeć na ujęcia krajobrazowe i jakieś szersze ukazujące KP podczas ataku, najlepiej takie na których widać Skorpiony na murach. Jak się im przyjrzeć to widać, że ŻADEN SKORPION NAWET W SMOKA NIE CELEOWAŁ. Przez całą bitwę, żaden Skorpion na murze nie zwrócił się w innym kierunku niż w ten w którym zaczynał. No trochę bida panowie reżyserowie, kolejny niedopracowany szczegół.
6. Rozwalenie bramy. Sam efekt jest spoko, do niego nic nie mam. Ale jakby tak się wcześniej przypatrzeć to no nie wiem... wypalanie Żelaznej floty było widoczne z całego miasta? Danka wpierw zaatakowała mury przy brzegu, przeleciała nad całym miastem i dopiero potem zaatakowała bramę? I nikt kurwa się nie ogarnął. Widziecie zaskoczenie żołnierzy? Skorpiony na murach się nawet nie odwróciły, jak się okazuje Danka posiada pelerynę niewidkę i czapkę zagłuszatkę, ponieważ nikt nie słyszał jak za ich plecami zniszczyła połowę umocnień.
7. Jak już jesteśmy przy taktyce. Skorpiony, kurwa Skorpiony. Odcinek wcześniej pokazane jest, że mają ogromny zasięg. Na spokojnie mogły z tych murów dosięgnąć armii Danki i celować np. w oficerów, których widać na czele armii. Taki ostrzał zawsze mocno podważa morale przeciwnika. Ale nie. Obsługa "kilku wyszkolonych inżynierów" nawet nie sięgnęła po główną broń ofensywną KP.
8. Szok tym co zrobiła Danka? Dla mnie to było zażenowanie brakiem umiejętności scenarzysty i reżysera. Jej zachowanie było skrajnie nielogiczne i w żaden sposób nie było zapowiedziane. Po prostu scenarzysta napisał "No i teraz Danka zaczyna palić cywilów na ulicach", a reżyser wrzucił to do komputera bez przeglądania.
9. Według mnie Jon akurat nabrał teraz smaczku, a jego postać jest jedną z jedynych która zachowuje się prawidłowo. Trzeba pamiętać, że ludzie przyszli z północy srogie kilosy na tą bitwę i każdy był podjarany na srogie zabijańsko. Takim ludziom przemówisz zanim puszczą im hamulce. Ale Szary Robak spuścił ręczny i Jon nie mógł zatrzymać armii, która dopiero co zasmakowała krwi. Gdyby miał ze sobą jakichś lojalnych gwardzistów to wtedy siłą byłby w stanie zatrzymać własne wojska, ale samotnie musiał poddać się pływowi i poczekać, aż ludzie ochłoną.
10. Odnośnie pojedynku Lannister-Greyjoy. No fajnie, że Jaime wyrwał dwie kosy pod żebra, ale na luzie potem mógł sobie jeszcze chodzić, a Euron zdechł od jednego wbicia miecza. Ot widać, że logika u scenarzystów to także rzecz zakazana.
11. Jon Snow nie umie dowodzić w bitwie. Czegoś się nauczył, ale on nadal jest na poziomie oficera do obierania ziemniaków, a nie dowódcy.
No tez mam problem z tymi skorpionami przy bramie szczególnie - jeśli mieli rozkazy ich używać tylko jako dział przeciwlotniczych to ich obsługa powinna na wszystkie strony ciągle kręcić łbami wypatrując smoka. A wygląda na to, że tak się zapatrzyli na to, co się zadzieje przed bramą, że zapomnieli o smoku - kij ze smokiem stary popatrzymy na naparzankę pod murami:) A może obsługa miała przerwę na kawę? Medal za najlepszą obronę p-lot wędruje do...:)
Odcinek mógłby się skończyć w 40 minut ale Danka postanowiła zrobić quicksave i spalić miasto xD
8:10 sam G R R Martin przyznał że ciężko z balisty trafić w smoka , trzeba takie balisty długo nastawiac a smok w powietrzu jest w ciągłym ruchu jak mieli go trafić , nie wiem czy coś kusze by dały ?? :D
ten odcinek to było trochę: hmmm, miasto się poddało ale zostało nam jeszcze 40 min odcinka... dobra walniemy ludobójstwo i jakoś będzie
22:40 danka nie mając misandei i jorah którzy pacyfikowali jej zapędy po ich utracie w jej sercu zagościła samotność przez co zaczynała się zmieniać .
Mam wrażenie że u bohaterów następuje straszny regres inteligencji... Gdzie ich wyrachowanie? Gdzie ich przebiegłość? Gdzie kombinatorstwo? Gdzie strategiczne myślenie? Cersei tylko stoi w oknie, Snow jest jak zahipnotyzowany zombiak. Tyrion naiwny i tępy z IQ gimbusa, Varys do wszystkich gada że chce zdradzić Danke... Smoka można najpierw trafić trzema strzałami a nagle jest niezniszczalny... zero logiki. Po co danka w 4 odcinku uciekała? Mogła od razu spalić tę flotę. No tak .... niezniszczalność działa od 5 odcinka a wtedy mogła zginąć. Zero konsekwencji i zero logiki
Jon Snow to dupa wołowa. Change my mind.
Zgadzam sie drwalu 😂 (gra o tron to ciekawe materiały u cb drwalu😘)
I cannot do this friend.
You know nothing Drwal Rębajło!
To nie wina Jona Snowa, że tak go w tym sezonie zrobili, tylko to wina twórców którzy zrobili ten sezon
Ja rozumiem czm ta scena z Aryą tak wyglądała a wyglądała realistycznie. Nieważne jakim kozakiem jesteś ,gdy wchodzi panika w grę to jesteś bezsilny nie dasz rady przebić się przez uciekające tłumy ludzi w totalnym chaosie
Szarik wyjaśnił Ci jak Varys chciał zdradzić a ja wyjaśnię o co chodzi z pocałunkiem. John powiedział, że kocha Dankę a ta podeszła go pocałować i w tym momencie John nie mógł odwzajemnić pocałunku ciotce. Dlatego Danka podjęła decyzję, że będzie strach.
Żelazna flota nie trafiła drogona, ponieważ co innego jest trafić w zdrowego smoka niż rannego, który spokojnie leci nad statkami. Kiedy w 4 odcinku drogon przyspieszył, również go nie trafili
Nie leciał nad statkami reghal tylko przed zza klifu to oni z góry statków nie widzieli ale oni z dołu widzieli nawrt na tyle żeby trafić smoka.. Weź nie tłumacz ani nie staraj się tego debilizmu tłumaczyć
Drwalu, Danka po prostu chciala czegos wiecej ^^ a Jon, jak to Jon, nie chciał z nią, więc tu jest idealny przykład powiedzenia - nie zna pieklo wiekszej furii niz zlosc zawiedzionej kobiety, a i wycofanie wojsk Snowa było spowodowane tym że Danka nie patrzyla kogo pali
A to nie jego ciocia ?
@@vladimirsivi7892 si, jego ciocia ale targaryenom wszystko jedno :)
Varys prawdopodobnie podtruwał Daenerys o czym świadczy jego rozmowa z dziewczynką na początku odcinka
W sumie racja.
Największą bolączką tego sezonu jest to, że twórcy na siłę chcą zaskoczyć widza oryginalnymi zakończeniami wątków. Przez takie rozwiązania fabuła traci na spójności i logice. Kolejny problem to brak materiału źródłowego, bez którego twórcy po prostu sobie nie radzą z wymyślaniem niebanalnych historii w dodatku poprowadzonych logicznie i spójnie. Właśnie przez takie problemy wynika takie cos jak: Nagły spadek IQ bohaterów takich jak Tyrion czy Varys z 150 do 95, brak logicznie ułożonych planów bitewnych, nieracjonalne decyzje Jaimiego i Denny, Spłycenie wątku NK do poziomu cepa.
a mogło być tak pięknie....
Bo cały zapas IQ wzięła na siebie Sansa - jako jedyna wpadła na to, że Cersei nie przyśle wojska zanim jeszcze przybył Jamie. Kurde cała reszta myślała, że jeszcze im Cersei kanapki przyśle a nie tylko wojsko :)
Jak oglądałem ten odcinek to do końca myślałem, że ona poleci tylko na Czerwoną Twierdzę i tam zrobi im jesień średniowiecza. Ale że całe miasto? Przyznam, że efekt szoku, zapewne zamierzony przez twórców serialu, był mocno odczuwalny, ale potem przyszła chwila namysłu i czar prysł...
Ale wiesz, że smoki są potężnymi istotami? :P Zgodzę się z tym, że w odcinku 4 było to nielogiczne, że trafili Reghala, ale tutaj jak najbardziej miało to sens i nie było "zbyt potężne". Świetnym przykładem jest to, że w trakcie II Wojny Światowej trzeba było mieć setki baterii przeciwlotniczych by móc zestrzelić samolot + Martin zwrócił uwagę, że lecącego smoka nie da się trafić, taki przypadek był tylko raz w historii Westeros. Ciesze się, że mogłem pomóc :)
mi sie podobal mega :D duzo emocji i napiecia i sam motyw zwariowanej danki :D
John chciał wycofać bo widział że Danka w szale wszystko niszczy i nie chciał aby jego ludzie padli. Tak to zrozumiałem... Druga sprawa, taka rzeź, niszczenie - wręcz zrównanie miasta z ziemią - jest rzeczywiste. Takie decyzje miały miejsce. Np. przypomnijmy tragedię ... Kartaginy.
Mimo że fabularnie jeszcze bardziej mnie zawiódł ten odc,to jednak jak ogar rzucił się na brata i zginął to płakałem.
Drawal pamiętaj o efekcie zaskoczenia i o zbyt wielkiej pewności siebie marynarzy "a jednego ubiliśmy łatwo to i drugi padnie poczekamy az podleci" 3 minuty mineły i wchodzi panika chaos itd i nagle mamy grilla :) na miejscu statków no i poza tym jak widać danka wyciągneła wnioski i nauczyła się trolować
balisty Xd
Wszyscy narzekali, że serial się ciągnie więc 2 ostatnie sezony zamieniono w streszczenie. :/ Dlatego wszystko jest porwane a bohaterowie działają teoretycznie nielogicznie. Jon może byłby dobrym królem, ale raczej długo by nie pożył bo intrygi dworskie nie są jego specjalnością, a jeśli chodzi o talent do wojaczki - błagam! W Bitwie Bękartów tyłek ratowała mu Sansa, w Winterfell gdyby nie Arya to by było pozamiatane, za Murem Danka...
Bronn mając jednego Scorpiona więcej razy strzelił... I do tego celniej...
Euron mając cztery statki , więc 4 scorpiony załatwił smoka...
A Kings Landing? Kilkadziesiąt Scorpionów minimum, albo i więcej i co? G*wno... Nie trafił żaden.
Statków było kilkadziesiąt, może więcej ( teoretycznie powinno być prawie 1000...) na powierzchni kilku kilometrów i co ? Żaden nie strzelał. Oślepiony był tylko Euron, reszta miała dobry kąt i warunki do strzału. Swoją drogą. Pikujaca Dany z tylu okrętów natarła akurat na ten gdzie był Euron... A strzelcy na murach? Widzieli jak flota płonie i nic. Dopiero jak Dany natarła na nich i było za późno pomyśleli, że trzeba strzelać...
Podobno D&D tak bardzo chcieli skończyć już GoT (spieszy im się do Star Warsów), że nie słuchali Martina, że to powinno być 10 sezonów. Jak dla mnie to jest do nakręcenia na nowo od 6 sezonu z kimś kto jest zainteresowany tym projektem. Dumb and Dumber pokazali jak bardzo mają w dupie widzów i GoT. Przecież to co się tu wydarzyła nie ma w ogóle sensu, postacie budowana przez lata rozjebali w jednym odcinku - Daenerys, Jamiego, Tyriona, Aryę. Finał pewnie będzie jeszcze gorszy.
Wreszcie ludzka pora na film, dzięki za film i miłego dnia. Pierwszy, tak to się chyba pisze
Edit: Dzięki za serduszko, odpal może live na yt
Oglądając piąty odcinek spodziewałem się ze zobacze Cersei która w razie ryzyka utraty władzy gotowa jest oddać własne życie i puścić wszystko z dymem co wielokrotnie zapowiadała. Tym czasem zobaczyłem jakąś zupełnie inna Cersei która jest pogodzona z utratą władzy bo żekomo jest w ciązy, Cersei która nie chce nikogo palić czy mordować i która chce dalej żyć? To nie tak miało być! Zamiast tego dostałem Daenerys która uznała ze wprawdzie władza jest jej ale życie nie ma sensu więc puścmy wszystko z dymem. Widać zawsze któs miał puścić miasto z dymem.
Ok rozumiem. Jesli gra o tron miała by wyłącznie ósmy sezon to miałoby to sens. Denerys w żałobie zraniona przez wrogów, zdradzona przez sojuszników a przede wszystkich nieszcześliwa w miłosci uznaje ze jej dalsze życie nie ma sensu więc puszcza wszystko z dymem.
Ale Gra o Tron ma osiem sezonów i ich zakończenie musi być spójne z całą historią. A więc nie chce mi się wieżyć ze Jon Snow zmartwychstał w szóstym sezonie by teraz być którem popiołów i to jeszcze jak Eagon Targaryen. To jakiś absurd.
Po za tym po co się twórcy serialu trudzili z tworzeniem postaci trójokiej wrony Brana, której zadaniem było odkrycie największej tajemnicy Westoros jaka była tajemnica pochodzenia Jona Snow? Czyżby Bran cofał sie w czasie tylko po to by złamać serce Denerys bo Jon nie może jej teraz kochać bo to jego ciotka? Przecież to absurd, gdzie tu logika?
A zatem są dwa wyjaśnienia tego problemu. Jeden że twórcy serialu zidiocieli i nie rozumieją fabuły całej serii i drugi że odcinek piąty to BLEF celem podniesienia atrakcyjności finału. Stawiam jednak na to drugie.
A zatem uważam Bran cofnie się w czasie ponownie i tym samym dostaniemy poprawiona wersje piątego odcinka. Teraz będzie wersja prawidłowa. Będzie w niej Cersei która nie chce życ więc chce puścić wszystko z dymem oraz Daenerys która chce żyć a wiec jej to uniemożliwia. Jako że przeznaczeniem Jona jest bycie królem (nie popiołow a żywych) przeznaczeniem Denerys jest zdobyć władze i oddać ja Jonowi czyli zdobyć wszystko by nic nie mieć. Zapewne kiedy przeznaczenie Daenerys się dopełni ostatni jej smok zniknie. Co się stanie z tą postacią? Coż zapewne jak ostatni smok zniknie to i magia zniknie a Daenerys będzie zwykłą kobietą która może mieć teraz normalne dzieci i zapewnie po coś tego Dario zostawiono w Essos a jak pamiętam Dario w przeciwieństwie do Jona nie miał oporów przed rozbieraniem Królowej. Będzie więc happy end.
Absolutnie sie zgadzam z decyzja Danny o zmieceniu Kings landing.Ona miala po prostu miekkich doradcow,nie dosc ze spokrewnionych z Cersei to drugi przeciez chcial ja zabic jak byla mala.Kazdy o tym zapomnial?Teraz niby wszyscy maja rozliczac ja z tego ze zmiotla chwasty? To byly chwasty ,ludzie ktorzy utrudnialiby jej rzadzenie DOBREM. To otaczajacy swiat popelnil zbrodnie a Danny byla tylko wykonawca.Jak czytam te brednie i ogladam o narzekaniu na wszytsko w tym sezonie to jest smieszne..wlasnie ten sezon ma mnostwo logiki,tylko oczekiwania ludzi,nasyconych przez mase blaznow,ktorzy wymyslali historie i sami rezyserowali koniec serii spowodowaly zawod u ludzi.Bledne oczekiwania. Jak w 6 odcinkach rezyserze mieli zmiescic to wszytsko?ktos nie ma wyobrazni? Calkowicie sie zgadzam z Danny ale wiem ze nie dadza jej rzedzic plus przepowiednia u warlockow jest juz czytelna
Nie mogli w 6 odcinkach zmieścić wszystkiego i w tym właśnie problem. Skrócili wszystko całkiem i zrobili tandetę. Bez książek są bezsilnymi amatorami. Popsuli wszystkie, kompletnie wszystkie wątki i postacie... Żeby ten serial miał godny koniec potrzeba by trzech sezonów więcej, nie jednego... Scenarzyści zastosowali idiotyczne metody pozbycia się wielu postaci, zakończenia wątkóe i zastosowali kompletny brak logiki.
1.Emilia Clarke przepowiedziała, że bitwa z Białymi Wędrowcami to dopiero początek.
2.Moim zdaniem Jon poprostu boi się, że Dany go zabije (a raczej Drogon)
3. JAKIM CUDEM TYLKO ARYA PRZEŻYŁA SPOŚRÓD MILIONA LUDZI?!
4. Wszyscy lubią kluski.
Garrosh-Uprage
Sylvanas-fuck go back
Danka-I SAY GO BACK
BO DANKA JEST NA PODSTAWIE SYLVANAS
koniec poprzedniego sezonu tez zerzneli -> intro wotlk
Neutralnie szara
3:56 Sądzę, po pytaniu do tej dziewczynki, że Varys chciał otruć Dankę.
Danka od początku była bardzo słabą postacią. Change my mind.
Co tu zmieniać jak to prawda.
Zgadzam sie z drwalem
Moim zdaniem na poczatku była właśnie spoko kreowana na taka ofiare która z czasem stanie się pewną siebie żądną tronu królowa jednak jej stosunek do Jona juz pomijajac to szalenstwo jest niesamowicie słabe w 8 sezonie zmarnowany potencjał a szkoda
Danka przecie już w pierwszym sezonie mówiła, że zdobędzie żelazny tron i zniszczy kamienne chaty swoich wrogów.
Nie chcę końca Gry o Tron nie mogę się pogodzić ,przecież gdyby zrobili jeszcze kilka odcinków mieliby czas na rozwinięcie całej fabuły ,a tak to mamy same poucinane wątki
RIP Варис. Один из моих любимых персонажей. Дейнерис курва.
Smok za słaby nie podoba się, smok za silny nie podoba się... no ludzie
gdyby był jednolity zawsze to nie byłoby nawet jednego komentarza ale tutaj poszło ze skrajnosci w skrajnosc....
Należy zauważyć pewną bardzo istotną zmianę strategiczną - w poprzednim odcinku smok zginał, gdyż zaatakowano go z zaskoczenia... Danka próbowała zaatakować, ale zrobiła to pod wpływem emocji bez jakiegoś planu - zwyczajne hura i do przodu. W bitwie w ostatnim odcinku opracowano bardzo ważną strategię ataku - atak od strony słońca (proszę spróbować popatrzeć w środku lata prosto w słońce a zrozumiecie o co chodzi z celnością skorpionów). Po pierwszych nieudanych salwach w stronę smoka strzelający byli już na straconej pozycji... To nie smok zmieniał swoje zdolności tylko strategia walki robiła różnicę.
@@iruart7131 Racja Iru. Być może po prostu scena śmeirci Rhegala była źle nakręcona a raczej na pewno. Danka mogła zniżyć lot nie myśląc, że już dotarli na smoczą skałę i lecąc blisko wody okrążyć wysepkę i wtedy wpaść na flotę eurona z bliskiej odległości i dostać salwą. Albo inaczej mogła ją zobaczyć z daleka, zaszarżować jak na statki w essos wcześniej od czoła bojąc się, ze zniszczą jej statki i chcąc je wyelminować jak najszybciej a tu zonk - już ma mówić dracarys a tu salwa ze skorinów, które dopiero teraz z bliższej odległości widać i pach Rhegal ginie a ona w ostatniej chwili odskakuje i przerażona zwiewa. Pewnie nakręcili a potem już nie było czasu zmienać:)
Najgorszy odcinek serialu. Dla mnie to jest koniec, łopata już jest, grabarz przyjdzie w następnym odcinku. Szczerze już mnie naprawdę nie obchodzi kto na tym tronie zasiądzie (i tak będzie to Jon, pogódźcie się z tym). Sandor nie żyje, moja ulubiona postać. Dla mnie to już nie ma znaczenia.
Dlaczego? Słaby? OK zgadzam się, ale najsłabszy?
Wolne żarty, jeden z najlepszych odcinków tego sezonu. Były w nim zdrady, kary za zdrady, plot twisty, zaskoczenia widza. Do tego coś się działo i istniała jakaś fabuła. Z poprzednich odcinków pamiętam tylko trzeci, w którym walka była zupełnie do dupy i nic fabularnie nie posunęło się do przodu poza śmiercią Night Kinga. Problemem jest nie sam odcinek tylko brak dwóch całych sezonów poprzedzających ten odcinek. Nie ma uzasadnienia wielu rzeczy które widzieliśmy. Ale odcinek był na poziomie gry o tron, jaką chciałbym widzieć w całym sezonie przynajmniej w minimalnych moich wymaganiach. Takie zwroty akcji właśnie są dla mnie absolutnym minimum i gdyby miały swoje uzasadnienie to kupiłbym to w 100%
@@event151 Walka,była w trzecim gowniana? To jedtne co było w nim dobre
@@zjawawioskowejmilicjizkryp5800 była gówniana w porównaniu do walki z 5 odcinka. Oglądałem ten odcinek w ciągu dnia na hbogo i kompresja obrazu zrobiła mi tyle, że praktycznie nie widziałem nic. Do tego brakowało mi fabuły w trakcie tej walki. Nie było zwrotów akcji jakichś specjalnie. Jeśli mowa o najlepszej rzeczy w odcinku trzecim, to rzeczywiście chyba efekty specjalne walki, bo dużo więcej w tym odcinku nie było.
Jon przestał ją całować o dlatego ją to ruszyło a ten sezon cały jest super
Czemu zabiła cywili?
A wystarczyło posłuchać Roberta Baratheona i cały serial zmieścił by się w jednym sezonie, a nie dzielił na osiem. XD Teraz mamy efekty...
Nie w jednym sezonie, bo Robert by i tak zginął na polowaniu, a potem Ned. Więc wojna 5 królów by nadal była. Gdyby Neda zabili szybciej, albo Joffrey wysłał go na mur byłoby pewnie lepiej, bo wojnie można by zapobiec. Ale nocny król nadal by był zagrożeniem po pewnym czasie...
Bo przy tym pocałunku jon się cofał ,jakby nie chciał tego iż ona jest jego ciocią
Mialem dokladnie takie same odczucia. Niektore sceny mi sie podobaly, ale ogolnie to chaos i bezsens w tym odcinku. Zreszta, od 7 sezonu ogladajac GoT wylaczalem mozg, dzieki temu bylem w stanie dokonczyc historie bez krwawiacych oczu :)
Miniaturka powinna brzmieć "Danke chyba Popierdoliło" a nie "Danka świruje".
I tak wiem skąd taki tytuł bo monetyzacja i nie traktujcie tego komentarza na poważnie.
Szkoda mi włosów Varysa
A mi szkoda jego... no cóż... był eunuchem
Na tym kanale brakuje 1 codziennych filmów
strasznie skopany serial smutne
Po prostu zrobiła "Burn it"!
Nie mam nic przeciwko sponsoringowi ale czemu współpracujesz z firmą która scammuje ?
Ejj pieniadz to pieniadz, a skoro wiesz ze scam to on zarobi a ty nie stracisz...czyli rucha scamerow i jest bohaterem
@@shuttze Z jaka firma która scamuje?
@@shuttze Od kiedy G2A scamuje? Ja kupuję przez usługi PSC i jestem zadowolony. A to, że ludzie są leniwi i kupują przez PayPal i dają się doić, to ich problem.
Hej, co jest?! Ty przedtem narzekales ze tak łatwo zabili rhaegara, a teraz ze nie zabili drogona
Varrys próbował otruć Dennerys.
Bronn powinien zostać Królem w Kings Landing Change my mind
Może Jon zębów nie umył? :D
10:30 Jakie dwadziescia tysiecy, tam ich stalo doslownie okolo 1500
No Bo wiesz
To inny klimat ;)
Ja tam lubiłem Cersei
Danka dostala okresu
To co kto zabije Danke? Jon czy Arya xd?
Bran wstanie w końcu z krzesła i weźmie sprawy w swoje ręce :P
John... wiadomo... love... Dance odpierdoliła palma, Cersei... nareszcie zdechła więc jest dobrze! :D
Ty to drwal jakiś ślepy XD Przecież Jon się od Deny odsunął pierwszy XD A i spróbuj trafić w latającego smoka który co chwilę skręca i tp XD Po 3 oglądałeś troje? Tam nikt się nie czepiał że postawili armię przed murami :P A po 4 (ale się napiszę XD) opanuj szał krwi orków życzę powodzenia :P A Jon kazał się wycofać dopiero pod koniec bo po 1 nie było już kogo mordować (szał krwi)
a po 2 Den zaczynała palić już miasto blisko jego armii :P A Danka powiedziała że jeśli nie może rządzić miłością to będzie rządzić strachem i proszę oczyściła miasto :P
dżon poddał się również dlatego, że zauważył pokłady dzikiego ognia pod miastem i bał się że zaraz go wysadzi
@@brunobruno6735 wycofał ale właśnie o tym w sumie napisałem :p
@@kacper-wo8ko Troja to kompletnie co innego... Mury miasta były stworzone przez Posejdona bodajże i były niezniszczalne, a do tego bardzo wysokie. A co do wychodzenia przez mury jest to fakt, a nie radosna twórczość scenarzystów. Jak ktoś czytał Iliadę to wie, że większość tej wojny trwającej 10 lat toczyła się ma przedpolach Troi. Słynne pojedynki miały miejsce na zewnątrz... Żadne miasto nie wytrzymałoby 10 lat oblężenia. Cały czas dowozili zapasy, a wielu sojuszników ich wspierało, dlatego spokojnie mogli urządzać bitwy na zewnątrz. Ale to dlatego, że ich siły były równie liczne, co armia greków. W przypadku Winterfell wyjście z amury było samobójstwem i debilizmem taktycznym z dwóch powodów - po pierwsze wielokrotnej przewagi nieumarłych ( nigdy nie wolno stawać w polu prziw silniejszemu wrogowi jak masz bronić twierdzy...), po drugie to byli nieumarli, wychodznie na mury było samobójstwem...
Kings Landing to inna sprawa, Cersei miała przewagę liczebną. Sama 20 000 złota kampania miała więcej ludzi niż przeciewnik. Choć problemem byl smok, którego zbyt unieśmiertelnili... Normalnie Cersei wygrałaby bez problemu, ale ostatnio logika w GoT nie istnieje...
słabo oglądałeś odcinek varys przecierz próbował otruć denerys
czy tylko ja mam delay z dźwiękiem? dziwacznie to wygląda xd
Co to za facet w białej koszuli przez ułamek sekundy w 5:06????
Reżyser ten typo
nie ogladalem nawet pierwszego sezonu hah :P
To zacznij, nie zawiedziesz się pomimo obecnych opinii
Po 5 minutach wyłaćzyłęm, bo wydaje mi się że oglądaliśmy zupełnie inne odcinki a ty wcale nie rozumiesz co oglkądasz:D, mówiac o poałunku denerys i jona, on nie chciał się z nią pocałowac i to ją tak wzburzyło ?
Następnym razem zanim coś nagrasz pomysl o czym chcesz gadać, bo gadać głupoty to szkoda nagrania
Elo
Taki z Cb drwal jak z Biedronia tolerancyjny czlowiek
Ale maruda z Ciebie...
Widać, że scenariusz pisali jacyś studenci.
Lubię cię rębajło lecz zero wiedzy zero przygotowania
A i nie miej litości dla cersei, nie po nedzie
Cersei>Danka, chyba że lubisz masakrę
@@mrJack828 Cersei haha ściągnę ludzi do KL to Danka nie odważy się zaatakować.
Danka :Burn them all
Cersei:zdziwiony piakachu
@@okularnik125 XD
Cersei akurat nie zabiła Neda. Była temu przeciwna, chciała go wysłać do nocnej straży i pozbawić tytułów. To Jeffrey wbrew jej woli, wbrew Tywinowi i wszystkim doradcom robiąc im na złość kazał go ściąć. Stwierdził, że to on jest królem i nie muso nikogo słuchać. Wszyscy inni byli przeciw, bo wiedzieli, że Ned to nie byle kto, a Północ nie zniesie upokorzenia i wybuchnie wojna...