Odcinek idzie niejednokrotnie w kwestie mieszkania z rodzicami zamiast kwestii architektury. Ja tez tak ocenię - dwuwątkowo: wykończenie wnętrz bardzo fajne, taki cieply klimat w weraji loft. Mieszkanie z rodzicami - jak to woli ale to wieczne konflikty i tez z batem tutaj jak rozumiem. Ale moze akurat zgodna rodzina, nie wiem. Natomiast finansowo kompletna bzdura - stracona kasa a nie zaoszczędzona, bo tego nie da sie juz sprzedac. Ale moze to moje miejskie podejscie - nie wkladaj kasy w cos czego potem nie bedziesz mial jak sprzedac
niejednokrotnie widzę oferty sprzedaży lokalu wydzielonego w domu jednorodzinnym. Prawie nie ma różnicy od bloku, zwłaszcza że tu jest osobna klatka schodowa. Ba, w naszym pieknym kraju doszło już do takich absurdów, że deweloperom często opłaca się kupować działki z planem miejscowym pod domy jednorodzinne i robić z nich domy 2 lub 4 lokalowe i sprzedawać z udziałem 50% lub 25%. To tak jak mieszkać w 4 rodzinnym bloku.
@@Dark_Aeon Udział w działce i budynku może być częściowy, ale liczy się własność mieszkania. Też mam mieszkanie w małej wspólnocie mieszkaniowej, udział w budynku, w gruncie, umowny podział podwórza, gdzie każdy ma swoje miejsce parkingowe itp. I też mamy problemy z remontami elewacji czy klatki, bo nie wszyscy są zainteresowani. Jednak mieszkania są odrębną własnością, którą można w pełni dysponować. To znacząca różnica.
@@alicjalibra6035 zdaje sie, ze w przypadku ktory opisalem tez masz wlasnosc lokalu. Dlatego jest mozliwosc robienia adresów np ulica Kwiatowa 11a, 11b itd... i dlatego mozna sprzedawac te lokale np.pod biura- siedziba firmy nalezy do jej wlasciciela i nie ma problemow w urzedzie skarbowym ze świstkami o uzyczeniu lokalu pod działalnosć.
Mieszkam w części domu. Druga część dziś należy do zupełnie obcych ludzi, a wejścia mamy osobne.... czym to się różni od bloku? Tym, że mam kawałek ziemi na ogródek i miejsce wypoczynkowe. Wolę mieć kawałek domu z ogródkiem niż klatkę w bloku. A jak ktoś jest kłótliwy to czy z rodziną, czy z obcymi sąsiadami zawsze znajdzie powód do "świętej wojny" i udowadniania "czyje jest na wierzchu"!
Jestem na nie, choc mieszkanko jest przytulne. Poprostu sama koncepcja kolejnej kondygnacji w niezbyt ladnym architektonicznie budynku, do tego na poddaszu, w przyszlosci moze przysporzyć wiecej problemów niz plusów. Budynek góruje nad okolicą, jest ocieplony tylkona poziomie nowego mieszkania, jesli ktos w przyszłości chcialby cos zmienić musi wszystko uzgodnić z rodziną, co jest czesto trudniejsze niż w bloku ze wspólnotą. Nie mam nic przeciwko mieszkaniu blisko rodziców, ale lepiej wybudowac sobie osobny, parterowy dom na tej samej działce . Znam niestety przyoadek, gdzue rodzeństwo zaadaptowało dom rodzinny na mieszkania dla 3 pokoleń i niestety, gdy dla jednej rodziny przyszły gorsze czasy i musieli wyjechać do pracy, tonie mogli swojego mieszkania (poddasza) wynająć. Wydali mnóstwo pieniędzy na adaptację, ale w przyszłości trudno będzie takie mieszkanie sprzedać (np przez współwłasność gruntu).
Dokładnie. Na początek może wyjść trochę taniej, bo odchodzi koszt działki, ale za to są różne komplikacje. Mimo że rodzina, to może być też problem z późniejszymi remontami, jeśli cześć nie będzie miała kasy lub koncepcje będą różne.
@@robertgdanskczasem to może być zludna oszczędność, nie z każdym można się dogadać. Ja też jestem zdania, że być na swoim to na swoim, a wspólne to zawsze jakiś podział. Ładnie urządzone tylko pytanie jak to prawnie wygląda, za kilka lat chęć sprzedaży lub wynajmu i co wtedy??? Płytek że ściany się do nowego domu nie zabierze. Pomysł ok, jeśli wszystko jest zadbane prawnie i jest zgoda w rodzinie 😊
Uważam że to dobre rozwiązanie właśnie dla osób które pracują zagranicą. Mieszkanie jest pod opieką rodziny , nikt nie dewastuje ani się nie włamie. Z czasem może zamieszkac ktoś z rodziny np dzieci brata z parteru.
Odcinek jak zwykle super zrealizowany, jednak samo wnętrze mało inspirujące. Nie przekonuje mnie to pomieszanie stylów (loftowy, wiejski, PRL, art deco i taki nijaki współczesny). Tak sobie to wyszło. Dom z zewnątrz też niezbyt wyględny przez zaburzone proporcje i kolor elewacji. Ale jak ktoś ma rodziców, którzy nie ingerują, to może to mieć sens. Sam prawie tak zrobiłem 😉
No tak! Jak można mieć własny styl. Przecież wiadomo, że Polak tylko w IKEA widzi rzeczy dla siebie! Precz z tradycją, rodzinnymi pamiątkami i jakimkolwiek indywidualizmem! Wszyscy jesteśmy równi więc wszyscy musimy mieć tak samo.... 🤣😟☹️😭😜😁.....
@@mariatomczyk8553 Ja nie wspomniałem nic o IKEI i nie jest to moje pierwsze miejsce wyboru. Napisałem za to, że MNIE nie przekonuje takie pomieszanie. Dla kogoś innego może to być odkrycie na miarę Gaudiego i też super. Ważne, że na tym kanale każdy może znaleźć inspiracje pod swój gust 😉
@@robertgdansk oooo, prawdziwy Polak - bo jak się nie napisze słowa "sarkazm"... to... "za-chiny-ludowe" sam na to nie wpadnie! Nawet hecne emotikony nic nie dają Ci do myślenia?
oprawiona w ramkę gazeta Armii Radzieckiej i Hail Lucipurr z tymi odwróconymi krzyżami? :D chyba nie wiecie ile oglądających tutaj wnerwicie, haha (a może to świadomie 😏) a dom świetny
Jest różnica - w razie potrzeby może być problem z wynajmem lub sprzedażą. I co jak się już przeprowadzą do tego swojego domu? 100 m² będzie stało puste?
@@robertgdansk problem z wynajmem lub sprzedaza w polsce? Teraz najgorsze prlowskie 27 metrowe kawalerki, które nie widziały remontu od 50 lat chodzą za 300 tys. Tutaj jest 100m bardzo dbale wyremontowane za 140 tys. Myślę, że nie będzie żadnego problemu sprzedac to za 2-3 razy tyle. W tej chwili na naszym rynku jest taka patologia, że sprzeda sie blaszana buda z dziurawym dachem.
Te domy to największy idiotyzm. 300m2+ bo budowane dla rodziny 2+ kilkoro dzieciaków. Dzieciaki się rozjechały i zostali starzy rodzice w zimnym domu bo żeby to ogrzać to trzeba wydać majątek. Zazwyczaj te domy były budowane w okresie kiedy o wszystko było ciężko więc są kiepsko ocieplone. Do tego kretynsko zaprojektowane wnętrza. Dziesiątki maleńkich pomieszczeń. A już wersja z płaskim dachem i piętrach dobudowanych w różnych terminach to mój architektoniczny koszmar.
Zwróć uwagę że ludzie którzy budowali te domy wychowywali się w dwupokojowych domkach z kuchnią która wieczorami pełniła funkcję łazienki a toaleta była na zewnątrz. Do tego nierzadko w ponad 5 osób. Tym samym osoby te tj: nasi rodzice nauczone niedogodnościami chciały zażegnać ten problem. I jak najbardziej im się udało. Tylko czasy się zmieniły. Nie wiesz czy znowu sie nie zmienią i nasze dzieci nie będą miały nam za złe że budowaliśmy domki po 90mkw.
@@cxpeky "I jak najbardziej im się udało. Tylko czasy się zmieniły" ...czyli im się nie udało. Udało by się jakby ktoś myślał o dalszej perspektywie niż tu i teraz. Bo głąby myślą o tu i teraz, a nie o tym co będzie za 30 lat. Mało tego... po co płacić ekspertom za jakieś uświadomienie i projekt budynku, który można dostosowywać do użytkownika z biegiem jego życia. Powiedz... wydałbyś za autorski 40 koła? Czy brałbyś typowe gówno 90m2 z netu za 2k? I dał do oklepania za 5k? Pytanie retoryczne bo dobrze znam odpowiedź. Mam na pulpicie kilka projektów autorskich i z całą pewnością ich inwestorzy to znacznie bardziej świadomi i ogarnięci ludzie niż domorośli eksperci. "Dlaczegoś głupi? Boś biedny. Dlaczegoś biedny? Boś głupi."
@@1.trzynasty udało im się - bo budowali lepsze czasy. Gdyby im się nie udało ich zbudować(czasów) to te dwu/trzy piętrowe domy świetnie by się dziś sprawdziły. A ty nie miałbyś na biurku autorskich projektów tylko kartki na żywność. Zresztą jak widać na filmie można adaptować takie budynki na osobne mieszkania a te wynająć. Wg mnie nie ma co mieć rodzicom za złe że budowali jak budowali. Wielu z nas w "tamtych" czasach nie zbudowało by nawet budy dla psa. Co do kosztów autorskiego projektu. Sam podałeś cenę. 40tys. Po prostu nie każdego stać. Pracuję w budowlance tzn prawie bo wożę beton na budowy i widziałem wiele autorskich projektów gdzie równie autorskie podejscie wykonawców wolało o pomstę do nieba. Dlatego projekt to dopiero połowa sukcesu. Nie umniejszał bym domorosłym specjalistom bo ci niejednokrotnie lepiej podchodzą do budowania własnych czterech ścian niż ci którzy nazywają się profesjonalistami.
@@1.trzynastyI czym takim odkrywczym różnią się te projekty indywidualne od takich z katalogu, poza ewentualnie zmodyfikowaną bryłą i dopasowanym układem? Masz jakiś magiczny sposób na dom zmieniający rozmiar w zależności o liczby mieszkańców? Nie sądzę 😉
Tragedia. Mieszkam obok takiego domu "wielopokoleniowego". Konflikt goni konflikt, wtrącanie się, zero intymności w ogrodzie. Zamiast terenu rekreacyjnego-wielki parking. Nie wspomnę o tym jaki to koszmar dla sąsiadów, którzy też przez taką landarę nie mają żadnej intymności. Po latach zostaje bezużyteczna makabryła, którą pozostaje przerobić na hotel dla Ukraińców, bo nikt w nim nie chce mieszkać ani płacić za ogrzewanie. Horror.
@@adamczaja-pankiewicz Mieszka bo nie ma wyjścia, albo są zbyt leniwi. A co do Tuska, pełna zgoda, kawał skrwysyna i wkrótce się przekonamy bo młodzi debile już nie pamiętają pracy za grosze.
Ale po co budować kolejny dom? Rodzice nie będą żyć wiecznie. A im będą starsi, tym bardziej będą potrzebować opieki kogoś bliskiego w pobliżu. Kiedyś była taka tradycja, że najmłodsze dziecko ze swoją rodziną mieszkało z rodzicami. Oczywiście, mieszkanie, czy dom, było odpowiednio duże, aby zapewnić prywatność rodzinom, jednak np. wspólny obiad, to było coś naprawdę rodzinnego. Szkoda, że dziś mało kto zachowuje taka tradycję nawet, jeśli ma ku temu warunki lokalowe.
Serio nie wiesz po co młodzi chcą mieć nowy osobny dom lub mieszkanie? Żeby mieć coś swojego? Żeby nie użerać się non stop z rodzicami/ rodzeństwem itp 😊
@@daniel007adams tak, w takiej rodzinie jaką opisujesz, to najlepsze wyjście dla wszystkich. Rodzicom przynajmniej zostanie dom, który można sprzedać i za te środki załatwić sobie pobyt w domu starców.
@@alicjalibra6035 tak, to jest dobry powód. Ja zrobiłem podobnie i kiedy rodzice już wymagali opieki, zabrałem ich do siebie. Ale oni nie mieli swojego domu, tylko mieszkanie lokatorskie, więc innego wyjścia nie było.
@@daniel007adams W tej sytuacji oczywiście tak, ale nie każda rodzina ma napięte relacje, i nie wszędzie panuje patologia. Istnieją sytuacje, w których dziecko, niezależnie od wieku, doskonale dogaduje się z rodzicami, i nie dochodzi do żadnych kłótni. Sam jestem tego przykładem. Moi rodzice byli wniebowzięci, kiedy wróciłem zza granicy i postanowiłem wyremontować im sporej wielkości dom, który został podzielony na dwa osobne mieszkania, podobnie jak na filmiku. Nasze relacje od zawsze były bardzo dobre, ale pomimo tego dość rzadko się widujemy, bo mamy osobną klatkę schodową i jesteśmy aktywni o różnych porach - ja w nocy (praca zdalna), a oni w dzień.
@@Noverss niektorzy serio mysla ze kredyt to zalozenie sobie lancucha i kajdanek na 30 lat xD jesli mialbym wybierac to wybieram rate kredytu i spokoj w zyciu.
@@Noverssale kredyt spłacasz przez 30 lat, a my jesteśmy wolni i mamy już przestrzeń na kolejne inwestycje i gotowe już mieszkanie na koncie, które możemy wynająć, zostawić dzieciom czy sobie w nim pomieszkiwać💁🏻♀️
@@zylettagrasss Ale mieliście mieszkanie (osobne a nie "mieszkanie z rodzicami") friko dobudowane przez rodziców. Ciężko brać kredyt na budowanie czegoś co już wybudował ktoś inny.
@@adamczaja-pankiewicz Dzieci nie nazwałabym problem 👶👧 Babcia i dziadek są niezastąpieni dla wnuków 👩❤️💋👨 Jak nie chcą ,to nie można ich zmuszać do opieki nad wnukami 👫🏡❄️☃️❄️🤗
Ja mieszkam w takim domu, tylko bliźniak dwir kondygnacje. Mieszkają dwie rodziny, ale w księdze wieczystej widnieje jako jeden dom jednorodzinny, być może kwestia indywidualna.
A u mnie są trzy księgi wieczyste na jedną nieruchomość: dwie na odrębne lokale mieszkalne i jedna na współwłasność, czyli ściany dach i działkę- coś na wzór bloku będącego wspólnotą. Dodam, że działkę umownie podzieliliśmy na dwie, postawiliśmy mały płotek i nie wchodzimy sobie w paradę, ale w razie pilnej konieczności użyczamy dostępu drugiej rodzinie. To jest sposób prosty i powszechnie już praktykowany w nowych inwestycjach więc dziwi mnie, że w starych domach, gdzie żyją dwie, trzy rodziny na odrębnych powierzchniach, tak rzadko się to praktykuje.
Piękne mieszkanie. Po co ładować się w kredyt na 30 lat, kiedy w międzyczasie może zdarzyć się bardzo dużo trudnych sytuacji. Powinni podziękować rodzicom za to, że umożliwili im stworzenie tego mieszkania.
Kompletnie nie moj styl, ale nie oceniam, bo kazdy lubi cos innego. Wydaje mi sie, ze jak na 77m2 to bardzo tanio wykonczone mieszkanie (bo chyba tak nalezy to nazwac), bo nie widac wielkich kompromisow na pierwszy rzut oka. Z minusow - parking przed domem, no i gazeta zolnierzy radzieckich, jeszcze plakat adolfa niech powiesza w sypialni.
Gazetka to ciekawostka historyczna, której kontekst znamy my i nie pojawia się on w programie. I nie jest to ołtarzyk z flagą ZSRR, wiec proszę nie dorabiać filozofii do czegoś co nie istnieje😏
Powinno sie tak daleko mieszkac od rodzicow zeby oni nie byli wstanie w kapciach nas odwiedzic. Odkad zrobilismy ten krok zycie sie zmienilo na dobre 😅
W punkt, wszystko tak zgodnie ah i oh ale ocieplone tylko piętro bo reszta nie chciała i elo. Części wspólnej też nie pokazali tego osobnego wejścia bo pewnie tam też nie udało się porozumieć i zrobić remontu... Tak to wygląda z rodziną dobrze tylko na zdjęciach, chociaż jak widać po tych zdjęciach ruchomych to jednak nie zawsze. Tak samo urzekł mnie fragment w którym mówią że mają własne ogrzewanie XD Wydaje mi się że znacznie ekonomicznej było by mieć jedne dobry piec na całość a nie na każdym piętrze osobno. Ale wnętrze ładne i mi się podoba.
Ocieplona jest całość budynku, mówi to właścicielka, a gdybyśmy się nie dogadywali z rodzina to nie inwestowalibysmy w poddasze🙃 Elewacja będzie malowana za jakiś czas.
@@Baczywasogrzewanie jest osobne bo całość domu ogrzewana jest z pieca centralnego. Na górze jest gazowe ogrzewanie dwufunkcyjne i to była najlepsze rozwiązanie. A o reszcie odpisałam poniżej, pozdrawiam🙂
Obudowa wanny i kompaktu wc - mistrzostwo! To płytki jakies super długie czy inne rozwiązanie? Oczywiście kredens w kuchni tez robi ogromne wrażenie. 😊
Deski postarzane. Drewno sosnowe szczotkowane i bejcowane. Dobrze zalakierowane. Wbrew pozorom drewno w wilgotnej łazience też jest Ok tylko trzeba dobrze zabezpieczyć 😉
Jak większość ludzi chyba w tych czasach. Gdzie nie pójdziesz to to samo ;) Cegły, sosnowe rustykalne drzwi, drewniane blaty, biało/czarno/drewniane łazienki.... nudne to już trochę.
Też tak myślę 😊 Kiedyś dało się tak żyć, dlaczego teraz miałoby być inaczej. Prywatność zachowana - choć udawać się chyba nie da, że " nie ma nas w domu" 😉
@@pawelber6951 aaa to ja nie o tym...bardziej chodziło mi o to, że nie da się rodzince z niższych kondygnacji powiedzieć "nie ma nas w domu", bo zwyczajnie chce się akurat spokoju, a nie nalotu 😉
Wnętrze ładnie urządzone, ale przy okazji mam pytanie dot. braku brodzika i możliwości wzięcia prysznica. Tu łazienka jest duża, więc to nie mała przestrzeń jest problemem. Wanna pod spadem uniemożliwia postawienie parawanu i stanie pod prysznicem. Czy ludzie, którzy decydują się na takie rozwiązanie, naprawdę codziennie biorą kąpiel (to czas i pieniądze)? Czy myją się pod prysznicem na siedząco, a potem wycierają podłogę wokół wanny? Nieodmiennie mnie to dziwi w takich nieprzypadkowych, ale przemyślanych aranżacjach.
Nam jest mega wygodnie, wanna jest większa niż tradycyjna i nic się nie chlapie. Można też wziąć szybki prysznic bo jest wnęka pod która normalnie się stoi, ale po latach użytkowania prysznica oboje wolimy wannę💁🏻♀️
ależ zachwycające wnętrze , te kolory, grube drewno , czerwona cegła, rodzinne mebelki. Uwielbiam taki klimat. Co do zaoszczędzonej kasy jakoby na swój późniejszy dom to według mnie bzdura. przecież już wydali 140tys., a byłoby już na działkę na wsi (jak mówiła właścicielka i plany).
I co im po działce? Mieliby w śpiworach na niej spać? Tu chodzi o to, że mają wydane te 140 tysięcy i teraz zamiast płacić 3 tysiące za ratę kredytu, mogą to spokojnie odłożyć na swój przyszły dom. Nie muszą się bać, że ich firma upadnie i nie będą mieli jak zapłacić za kredyt.
@@Serew9 ale bzdury gadasz jak maja odkłac po 3 tys to sporo lat ich czeka zanim odłożą na dom. i jakie spanie w spiworach na działce. Ja nie wydawałabym tyle pieniedzy na to poddasze majac w planach inny dom. ale być może własciciele maja inne plany. np ewentualnie dom na wsi w dalekiej przyszłosci. to wtedy remont poddasza ma sens . bo beda tu mieszkać długo. ale to już moje dywagacje i moje zdanie.
To nie jest kwestia kosztów, a życiowych możliwości. Dom pod Wrocławiem, a dom na totalnym uboczu, najlepiej z dala od zabudowań i w środku lasu( tak jak marzymy) to już nie 5 minut do szkoły i sklepu. Plan jest na dalsze lata. Także spokojnie, wiemy co robimy. A baza wrocławska przyda się choćby dla dzieci lub wynajem.
Dziękuję za informację. To dodam jeszcze że poddasze jest przepięknie zrobione. Całkowicie w moim stylu🎉. Życzę spełnienia marzeń z tym domkiem na uboczu.
Stare meble piekne i z dusza. Bardzo ladne.
Odcinek idzie niejednokrotnie w kwestie mieszkania z rodzicami zamiast kwestii architektury. Ja tez tak ocenię - dwuwątkowo: wykończenie wnętrz bardzo fajne, taki cieply klimat w weraji loft. Mieszkanie z rodzicami - jak to woli ale to wieczne konflikty i tez z batem tutaj jak rozumiem. Ale moze akurat zgodna rodzina, nie wiem. Natomiast finansowo kompletna bzdura - stracona kasa a nie zaoszczędzona, bo tego nie da sie juz sprzedac. Ale moze to moje miejskie podejscie - nie wkladaj kasy w cos czego potem nie bedziesz mial jak sprzedac
niejednokrotnie widzę oferty sprzedaży lokalu wydzielonego w domu jednorodzinnym. Prawie nie ma różnicy od bloku, zwłaszcza że tu jest osobna klatka schodowa. Ba, w naszym pieknym kraju doszło już do takich absurdów, że deweloperom często opłaca się kupować działki z planem miejscowym pod domy jednorodzinne i robić z nich domy 2 lub 4 lokalowe i sprzedawać z udziałem 50% lub 25%. To tak jak mieszkać w 4 rodzinnym bloku.
@@Dark_Aeon Udział w działce i budynku może być częściowy, ale liczy się własność mieszkania. Też mam mieszkanie w małej wspólnocie mieszkaniowej, udział w budynku, w gruncie, umowny podział podwórza, gdzie każdy ma swoje miejsce parkingowe itp. I też mamy problemy z remontami elewacji czy klatki, bo nie wszyscy są zainteresowani. Jednak mieszkania są odrębną własnością, którą można w pełni dysponować. To znacząca różnica.
@@alicjalibra6035 zdaje sie, ze w przypadku ktory opisalem tez masz wlasnosc lokalu. Dlatego jest mozliwosc robienia adresów np ulica Kwiatowa 11a, 11b itd... i dlatego mozna sprzedawac te lokale np.pod biura- siedziba firmy nalezy do jej wlasciciela i nie ma problemow w urzedzie skarbowym ze świstkami o uzyczeniu lokalu pod działalnosć.
Mieszkam w części domu. Druga część dziś należy do zupełnie obcych ludzi, a wejścia mamy osobne.... czym to się różni od bloku? Tym, że mam kawałek ziemi na ogródek i miejsce wypoczynkowe. Wolę mieć kawałek domu z ogródkiem niż klatkę w bloku.
A jak ktoś jest kłótliwy to czy z rodziną, czy z obcymi sąsiadami zawsze znajdzie powód do "świętej wojny" i udowadniania "czyje jest na wierzchu"!
Bardzo fajne mieszkanko, moje klimaty... i moje okolice; mieszkam dwie wioski dalej :D
Ja mieszkam w bloku i w klatce jeszcze 9 rodzin a tu tylko 3 więc to luksus.
Bardzo lubię mieszkać z teściami, szczególnie rano jak dzieci idą bawić się do nich :) Rodzice szczęśliwi, wnuczka i dziadkowie też :)
Jestem na nie, choc mieszkanko jest przytulne. Poprostu sama koncepcja kolejnej kondygnacji w niezbyt ladnym architektonicznie budynku, do tego na poddaszu, w przyszlosci moze przysporzyć wiecej problemów niz plusów.
Budynek góruje nad okolicą, jest ocieplony tylkona poziomie nowego mieszkania, jesli ktos w przyszłości chcialby cos zmienić musi wszystko uzgodnić z rodziną, co jest czesto trudniejsze niż w bloku ze wspólnotą.
Nie mam nic przeciwko mieszkaniu blisko rodziców, ale lepiej wybudowac sobie osobny, parterowy dom na tej samej działce .
Znam niestety przyoadek, gdzue rodzeństwo zaadaptowało dom rodzinny na mieszkania dla 3 pokoleń i niestety, gdy dla jednej rodziny przyszły gorsze czasy i musieli wyjechać do pracy, tonie mogli swojego mieszkania (poddasza) wynająć. Wydali mnóstwo pieniędzy na adaptację, ale w przyszłości trudno będzie takie mieszkanie sprzedać (np przez współwłasność gruntu).
Dokładnie. Na początek może wyjść trochę taniej, bo odchodzi koszt działki, ale za to są różne komplikacje. Mimo że rodzina, to może być też problem z późniejszymi remontami, jeśli cześć nie będzie miała kasy lub koncepcje będą różne.
@@robertgdanskczasem to może być zludna oszczędność, nie z każdym można się dogadać. Ja też jestem zdania, że być na swoim to na swoim, a wspólne to zawsze jakiś podział. Ładnie urządzone tylko pytanie jak to prawnie wygląda, za kilka lat chęć sprzedaży lub wynajmu i co wtedy??? Płytek że ściany się do nowego domu nie zabierze. Pomysł ok, jeśli wszystko jest zadbane prawnie i jest zgoda w rodzinie 😊
Uważam że to dobre rozwiązanie właśnie dla osób które pracują zagranicą. Mieszkanie jest pod opieką rodziny , nikt nie dewastuje ani się nie włamie. Z czasem może zamieszkac ktoś z rodziny np dzieci brata z parteru.
A ja mam pytanie, co to za utwór muzyczny na samym końcu filmiku? Teks leci jakoś ''Look at people running to ...'' Nigdzie nie mogę tego znaleźć....
Odcinek jak zwykle super zrealizowany, jednak samo wnętrze mało inspirujące. Nie przekonuje mnie to pomieszanie stylów (loftowy, wiejski, PRL, art deco i taki nijaki współczesny). Tak sobie to wyszło. Dom z zewnątrz też niezbyt wyględny przez zaburzone proporcje i kolor elewacji. Ale jak ktoś ma rodziców, którzy nie ingerują, to może to mieć sens. Sam prawie tak zrobiłem 😉
Jest eklektycznie, tak lubimy. A elewacja wyblakła do poprawki, obejście domu także😉
No tak!
Jak można mieć własny styl.
Przecież wiadomo, że Polak tylko w IKEA widzi rzeczy dla siebie!
Precz z tradycją, rodzinnymi pamiątkami i jakimkolwiek indywidualizmem!
Wszyscy jesteśmy równi więc wszyscy musimy mieć tak samo....
🤣😟☹️😭😜😁.....
@@mariatomczyk8553 Ja nie wspomniałem nic o IKEI i nie jest to moje pierwsze miejsce wyboru. Napisałem za to, że MNIE nie przekonuje takie pomieszanie. Dla kogoś innego może to być odkrycie na miarę Gaudiego i też super. Ważne, że na tym kanale każdy może znaleźć inspiracje pod swój gust 😉
@@robertgdansk oooo, prawdziwy Polak - bo jak się nie napisze słowa "sarkazm"... to... "za-chiny-ludowe" sam na to nie wpadnie! Nawet hecne emotikony nic nie dają Ci do myślenia?
@@mariatomczyk8553 Te zmienno-nastrojowe emotki trudno jakoś zinterpretować. Jak już to może jako pewną niestabilność emocjonalną
oprawiona w ramkę gazeta Armii Radzieckiej i Hail Lucipurr z tymi odwróconymi krzyżami? :D chyba nie wiecie ile oglądających tutaj wnerwicie, haha (a może to świadomie 😏) a dom świetny
Czesc historii kraju.
Lepiej trzymać skrawki gazety z 'polska walcząca' kotwicą. No ale komratow w społeczeństwie jest wielu....
Ha ha ha 😂. Ale jaja. Niech sobie jeszcze powieszą w ramce hitlerowskie Der Stürmer albo Volkischer Beobachter 😂😂😂
To nie jest "mieszkanie z rodzicami" a osobny lokal, jak osobne mieszkania w bloku.
Czy jest tu jakis kontakt do wlascicieli? Zakochalam sie w tej zielonej farbie, musze wiedziec co to za kolor 😍
Farba Ceramiczna Bondex - tajemniczy ogród matt 🙂
Hmm, w sumie to tak naprawdę nie ma różnicy od mieszkania w bloku, mają zupełnie osobne mieszkanie z osobnym wejściem. A rodzice to sąsiedzi :)
Jest różnica - w razie potrzeby może być problem z wynajmem lub sprzedażą. I co jak się już przeprowadzą do tego swojego domu? 100 m² będzie stało puste?
@@robertgdansk problem z wynajmem lub sprzedaza w polsce? Teraz najgorsze prlowskie 27 metrowe kawalerki, które nie widziały remontu od 50 lat chodzą za 300 tys. Tutaj jest 100m bardzo dbale wyremontowane za 140 tys. Myślę, że nie będzie żadnego problemu sprzedac to za 2-3 razy tyle. W tej chwili na naszym rynku jest taka patologia, że sprzeda sie blaszana buda z dziurawym dachem.
@@robertgdansknie będzie problemu ani z wynajmem ani z przekazaniem mieszkania / domu dzieciom. 🙂
Nig please, 2 piętro to wysoko? Co mają powiedzieć ludzie mieszkający na 4 piętrze bez windy :D Poza tym mieszkanko ładne.
Te domy to największy idiotyzm. 300m2+ bo budowane dla rodziny 2+ kilkoro dzieciaków. Dzieciaki się rozjechały i zostali starzy rodzice w zimnym domu bo żeby to ogrzać to trzeba wydać majątek. Zazwyczaj te domy były budowane w okresie kiedy o wszystko było ciężko więc są kiepsko ocieplone. Do tego kretynsko zaprojektowane wnętrza. Dziesiątki maleńkich pomieszczeń.
A już wersja z płaskim dachem i piętrach dobudowanych w różnych terminach to mój architektoniczny koszmar.
Zwróć uwagę że ludzie którzy budowali te domy wychowywali się w dwupokojowych domkach z kuchnią która wieczorami pełniła funkcję łazienki a toaleta była na zewnątrz. Do tego nierzadko w ponad 5 osób.
Tym samym osoby te tj: nasi rodzice nauczone niedogodnościami chciały zażegnać ten problem. I jak najbardziej im się udało. Tylko czasy się zmieniły.
Nie wiesz czy znowu sie nie zmienią i nasze dzieci nie będą miały nam za złe że budowaliśmy domki po 90mkw.
@@cxpeky "I jak najbardziej im się udało. Tylko czasy się zmieniły" ...czyli im się nie udało. Udało by się jakby ktoś myślał o dalszej perspektywie niż tu i teraz. Bo głąby myślą o tu i teraz, a nie o tym co będzie za 30 lat. Mało tego... po co płacić ekspertom za jakieś uświadomienie i projekt budynku, który można dostosowywać do użytkownika z biegiem jego życia. Powiedz... wydałbyś za autorski 40 koła? Czy brałbyś typowe gówno 90m2 z netu za 2k? I dał do oklepania za 5k? Pytanie retoryczne bo dobrze znam odpowiedź. Mam na pulpicie kilka projektów autorskich i z całą pewnością ich inwestorzy to znacznie bardziej świadomi i ogarnięci ludzie niż domorośli eksperci. "Dlaczegoś głupi? Boś biedny. Dlaczegoś biedny? Boś głupi."
@@1.trzynasty udało im się - bo budowali lepsze czasy. Gdyby im się nie udało ich zbudować(czasów) to te dwu/trzy piętrowe domy świetnie by się dziś sprawdziły. A ty nie miałbyś na biurku autorskich projektów tylko kartki na żywność.
Zresztą jak widać na filmie można adaptować takie budynki na osobne mieszkania a te wynająć. Wg mnie nie ma co mieć rodzicom za złe że budowali jak budowali. Wielu z nas w "tamtych" czasach nie zbudowało by nawet budy dla psa.
Co do kosztów autorskiego projektu. Sam podałeś cenę. 40tys. Po prostu nie każdego stać. Pracuję w budowlance tzn prawie bo wożę beton na budowy i widziałem wiele autorskich projektów gdzie równie autorskie podejscie wykonawców wolało o pomstę do nieba. Dlatego projekt to dopiero połowa sukcesu. Nie umniejszał bym domorosłym specjalistom bo ci niejednokrotnie lepiej podchodzą do budowania własnych czterech ścian niż ci którzy nazywają się profesjonalistami.
@@1.trzynastyI czym takim odkrywczym różnią się te projekty indywidualne od takich z katalogu, poza ewentualnie zmodyfikowaną bryłą i dopasowanym układem? Masz jakiś magiczny sposób na dom zmieniający rozmiar w zależności o liczby mieszkańców? Nie sądzę 😉
OSOBNO !
Lepiej źle czy dobrze😉
Tragedia. Mieszkam obok takiego domu "wielopokoleniowego". Konflikt goni konflikt, wtrącanie się, zero intymności w ogrodzie. Zamiast terenu rekreacyjnego-wielki parking. Nie wspomnę o tym jaki to koszmar dla sąsiadów, którzy też przez taką landarę nie mają żadnej intymności. Po latach zostaje bezużyteczna makabryła, którą pozostaje przerobić na hotel dla Ukraińców, bo nikt w nim nie chce mieszkać ani płacić za ogrzewanie. Horror.
Co ty bredziesz? Kupę ludzi tak mieszka i sobie chwali np w Małopolsce. Że ogrzewanie drogie? Podziękuj Tuskowi
@@adamczaja-pankiewicz Mieszka bo nie ma wyjścia, albo są zbyt leniwi. A co do Tuska, pełna zgoda, kawał skrwysyna i wkrótce się przekonamy bo młodzi debile już nie pamiętają pracy za grosze.
@@adamczaja-pankiewicz a już miałem polubić komentarz, a tu nagle wina Tuska XD
@@adamczaja-pankiewiczjedyna zaleta mieszkania w takim dużym wielorodzinnym domu to niskie koszty dla pojedynczego mieszkańca. Innych zalet nie ma. 😊
@@daniel007adamsczy tutaj aby na pewno? Dlaczego mają osobne ogrzewanie i osobno ocieplili tylko swoje piętro?
Ale po co budować kolejny dom? Rodzice nie będą żyć wiecznie. A im będą starsi, tym bardziej będą potrzebować opieki kogoś bliskiego w pobliżu.
Kiedyś była taka tradycja, że najmłodsze dziecko ze swoją rodziną mieszkało z rodzicami. Oczywiście, mieszkanie, czy dom, było odpowiednio duże, aby zapewnić prywatność rodzinom, jednak np. wspólny obiad, to było coś naprawdę rodzinnego.
Szkoda, że dziś mało kto zachowuje taka tradycję nawet, jeśli ma ku temu warunki lokalowe.
Po co dom? Np. dlatego, że właściciele wymarzyli sobie mieszkanie na wsi.
Serio nie wiesz po co młodzi chcą mieć nowy osobny dom lub mieszkanie? Żeby mieć coś swojego? Żeby nie użerać się non stop z rodzicami/ rodzeństwem itp 😊
@@daniel007adams tak, w takiej rodzinie jaką opisujesz, to najlepsze wyjście dla wszystkich. Rodzicom przynajmniej zostanie dom, który można sprzedać i za te środki załatwić sobie pobyt w domu starców.
@@alicjalibra6035 tak, to jest dobry powód. Ja zrobiłem podobnie i kiedy rodzice już wymagali opieki, zabrałem ich do siebie. Ale oni nie mieli swojego domu, tylko mieszkanie lokatorskie, więc innego wyjścia nie było.
@@daniel007adams W tej sytuacji oczywiście tak, ale nie każda rodzina ma napięte relacje, i nie wszędzie panuje patologia. Istnieją sytuacje, w których dziecko, niezależnie od wieku, doskonale dogaduje się z rodzicami, i nie dochodzi do żadnych kłótni. Sam jestem tego przykładem. Moi rodzice byli wniebowzięci, kiedy wróciłem zza granicy i postanowiłem wyremontować im sporej wielkości dom, który został podzielony na dwa osobne mieszkania, podobnie jak na filmiku. Nasze relacje od zawsze były bardzo dobre, ale pomimo tego dość rzadko się widujemy, bo mamy osobną klatkę schodową i jesteśmy aktywni o różnych porach - ja w nocy (praca zdalna), a oni w dzień.
Piękne wykonane poddasze, po prostu bajka
Fajna aranżacja poddasza. Z wielkim plusem jakim jest osobna klatka schodowa.
Na zdrowiu psychicznym nie warto oszczędzać. :)
no niw czy posiadanie dużego kredytu to komfort psychiczny
@@Noverss niektorzy serio mysla ze kredyt to zalozenie sobie lancucha i kajdanek na 30 lat xD jesli mialbym wybierac to wybieram rate kredytu i spokoj w zyciu.
@@Noverssale kredyt spłacasz przez 30 lat, a my jesteśmy wolni i mamy już przestrzeń na kolejne inwestycje i gotowe już mieszkanie na koncie, które możemy wynająć, zostawić dzieciom czy sobie w nim pomieszkiwać💁🏻♀️
@@zylettagrasss Ale mieliście mieszkanie (osobne a nie "mieszkanie z rodzicami") friko dobudowane przez rodziców. Ciężko brać kredyt na budowanie czegoś co już wybudował ktoś inny.
Super zachwycające wnętrza i doskonały pomysł. Gratulacje.
Piękne mieszkanie. Gratuluję właścicielom
Ale piękne mieszkanie 😍 i te stare meble tam, wszystko pięknie gra 👏💪👏
Mieszkanie 🏡 piękne 🥇 orginalne meble babci ,aż dech zapiera 😍 wypoczynek,stolik kawowy 👏 Lepiej mieszkać osobno,ale blisko , żeby dzieci 👧👱 móc podrzucić 😀 kochanym dziadkom 💕
Serio? Czyli tylko dobrze by podrzucić swoim własnym problem komuś innemu?
@@adamczaja-pankiewicz Dzieci nie nazwałabym problem 👶👧 Babcia i dziadek są niezastąpieni dla wnuków 👩❤️💋👨 Jak nie chcą ,to nie można ich zmuszać do opieki nad wnukami 👫🏡❄️☃️❄️🤗
Na hokerach nigdy nie jest wygodnie...😵
Nie myślalem że loftowe wnetrza moga być takie przytulne .
Minusem na takim poddaszu są 32 stopnie wewnątrz w lato (autopsja)
Słowo klucz: izolacja.
Izolacja jest super, mamy też klime. Na nic nie narzekamy, ani latem ani zimą🙂
Z pewnych powodów🤐 intryguje mnie treść księgi wieczystej dla tej działki. To wciąż jest formalnie budynek jednorodzinny, czy już odrębne lokale?
Ja mieszkam w takim domu, tylko bliźniak dwir kondygnacje. Mieszkają dwie rodziny, ale w księdze wieczystej widnieje jako jeden dom jednorodzinny, być może kwestia indywidualna.
A u mnie są trzy księgi wieczyste na jedną nieruchomość: dwie na odrębne lokale mieszkalne i jedna na współwłasność, czyli ściany dach i działkę- coś na wzór bloku będącego wspólnotą. Dodam, że działkę umownie podzieliliśmy na dwie, postawiliśmy mały płotek i nie wchodzimy sobie w paradę, ale w razie pilnej konieczności użyczamy dostępu drugiej rodzinie.
To jest sposób prosty i powszechnie już praktykowany w nowych inwestycjach więc dziwi mnie, że w starych domach, gdzie żyją dwie, trzy rodziny na odrębnych powierzchniach, tak rzadko się to praktykuje.
Piękne mieszkanie. Po co ładować się w kredyt na 30 lat, kiedy w międzyczasie może zdarzyć się bardzo dużo trudnych sytuacji. Powinni podziękować rodzicom za to, że umożliwili im stworzenie tego mieszkania.
Kompletnie nie moj styl, ale nie oceniam, bo kazdy lubi cos innego. Wydaje mi sie, ze jak na 77m2 to bardzo tanio wykonczone mieszkanie (bo chyba tak nalezy to nazwac), bo nie widac wielkich kompromisow na pierwszy rzut oka.
Z minusow - parking przed domem, no i gazeta zolnierzy radzieckich, jeszcze plakat adolfa niech powiesza w sypialni.
Gazetka to ciekawostka historyczna, której kontekst znamy my i nie pojawia się on w programie. I nie jest to ołtarzyk z flagą ZSRR, wiec proszę nie dorabiać filozofii do czegoś co nie istnieje😏
Powinno sie tak daleko mieszkac od rodzicow zeby oni nie byli wstanie w kapciach nas odwiedzic. Odkad zrobilismy ten krok zycie sie zmienilo na dobre 😅
Nie narzekamy, czasem nawet tydzień mija i widzimy się tylko w biegu w przelocie💁🏻♀️🙂
Piękne poddasze, jestem oczarowana 😍
Fajny dom/mieszkanie przed podaniem kosztu strzelałem 150tyś zł 🙂
Ten kot jak właścicielka.
Dobrego nowego roku. ^^
Śliczny ten mebelek w kuchni - świadczy o oryginalności mieszkańców🙂👍
Termoizolacja dowodzi że lepiej mieć swój własny dom niż dogadywać się z sąsiadami nawet jeśli to rodzina🤷
W punkt, wszystko tak zgodnie ah i oh ale ocieplone tylko piętro bo reszta nie chciała i elo. Części wspólnej też nie pokazali tego osobnego wejścia bo pewnie tam też nie udało się porozumieć i zrobić remontu...
Tak to wygląda z rodziną dobrze tylko na zdjęciach, chociaż jak widać po tych zdjęciach ruchomych to jednak nie zawsze.
Tak samo urzekł mnie fragment w którym mówią że mają własne ogrzewanie XD
Wydaje mi się że znacznie ekonomicznej było by mieć jedne dobry piec na całość a nie na każdym piętrze osobno.
Ale wnętrze ładne i mi się podoba.
@@Baczywas wnętrze ok. A z ogrzewaniem nie chciałem już pociągnąć tematu, nie wiemy jak jest, pozdrowienia z brzegu zdjęcia🤣
Ocieplona jest całość budynku, mówi to właścicielka, a gdybyśmy się nie dogadywali z rodzina to nie inwestowalibysmy w poddasze🙃 Elewacja będzie malowana za jakiś czas.
@@Baczywasogrzewanie jest osobne bo całość domu ogrzewana jest z pieca centralnego. Na górze jest gazowe ogrzewanie dwufunkcyjne i to była najlepsze rozwiązanie. A o reszcie odpisałam poniżej, pozdrawiam🙂
@@Baczywasczekaj. Bo czemu czesc wspolna mialaby byc remontowana wspolnie. Mlodzi chca to niech zaplaca. Tak to widze. Moze innym to nie przeszkadza
Obudowa wanny i kompaktu wc - mistrzostwo! To płytki jakies super długie czy inne rozwiązanie?
Oczywiście kredens w kuchni tez robi ogromne wrażenie. 😊
Dziekujemy 😊
Deski postarzane. Drewno sosnowe szczotkowane i bejcowane. Dobrze zalakierowane. Wbrew pozorom drewno w wilgotnej łazience też jest Ok tylko trzeba dobrze zabezpieczyć 😉
@@DTRrm dziękuję za odpowiedź. W sumie bawię się trochę drewnem to powinienem ogarnąć. Tylko żonę trzeba przekonać ;p
Super podobny styl będę miał w swoim budowanym domku 😀
Jak większość ludzi chyba w tych czasach. Gdzie nie pójdziesz to to samo ;) Cegły, sosnowe rustykalne drzwi, drewniane blaty, biało/czarno/drewniane łazienki.... nudne to już trochę.
@@Syrinxification w sumie racja jak za komuny dwa meble na krzyż
I to jest bardzo zdrowo rozsądkowe podejscie do tematu. W obecnym czasie powinno być silnie promowane!
Też tak myślę 😊 Kiedyś dało się tak żyć, dlaczego teraz miałoby być inaczej. Prywatność zachowana - choć udawać się chyba nie da, że " nie ma nas w domu" 😉
@@annwk a co mają powiedzieć obywatele mieszkający w blokach🤔😉
@@pawelber6951 aaa to ja nie o tym...bardziej chodziło mi o to, że nie da się rodzince z niższych kondygnacji powiedzieć "nie ma nas w domu", bo zwyczajnie chce się akurat spokoju, a nie nalotu 😉
@@annwk wolałbym odwiedziny rodziców, niż płacić ratę kredytu przez 30lat😉
@@pawelber6951 To oczywiście racja.
Ja piszę o tych nalotach z własnej perspektywy-wiem, że mogą na dłuższą metę być frustrujące.
Świetne uchwyty przy kredensie. Ogólnie wygląda ładnie mieszkanko, ale wolałbym je jednak w jakiejś kamienicy z windą. No i ten ruski akcent...
Ktosz wie nazwe piosenki na samymy koncu? Pozdrawjam
Ladne mieszkanie, ale wywnioskować można ze jednak cos tam rodzina nie do końca sie dogaduje... dużo rozbieżności.
A na jakiej podstawie te wnioski?
Bardzo ładne mieszkanie
👍
Widać reszta rodziny nie chciała sie dołożyć do ocieplenia i tynku całego budynki, wiec tylko jedno piętro sobie zrobili.
A moze chcieli zmienić ta brzydka bryłę dajac wypust na zewnatrz.? Udalo sie. Zlamalo monotonie tych prostych elewacji.
@@utahdan231 szczerze? Nie sądzę
@@utahdan231 jestem architektem i ci odpowiem... nie ma mowy. Zwyczajnie dorabiasz teorię do gówna.
@@1.trzynastynie sadze , ze jestes architektem patrząc na słownictwo w twojej wypowiedzi.
A jako wlascielka wam powiem ze ocieplony jest cały budynek😏
Super!
Jak bardzo trzeba tęsknić za prl-em ;d
Wnętrze ładnie urządzone, ale przy okazji mam pytanie dot. braku brodzika i możliwości wzięcia prysznica. Tu łazienka jest duża, więc to nie mała przestrzeń jest problemem. Wanna pod spadem uniemożliwia postawienie parawanu i stanie pod prysznicem. Czy ludzie, którzy decydują się na takie rozwiązanie, naprawdę codziennie biorą kąpiel (to czas i pieniądze)? Czy myją się pod prysznicem na siedząco, a potem wycierają podłogę wokół wanny? Nieodmiennie mnie to dziwi w takich nieprzypadkowych, ale przemyślanych aranżacjach.
Nam jest mega wygodnie, wanna jest większa niż tradycyjna i nic się nie chlapie. Można też wziąć szybki prysznic bo jest wnęka pod która normalnie się stoi, ale po latach użytkowania prysznica oboje wolimy wannę💁🏻♀️
Do tego wanna jest niezbyt higieniczna, i tak po niej trzeba brac prysznic
ależ zachwycające wnętrze , te kolory, grube drewno , czerwona cegła, rodzinne mebelki. Uwielbiam taki klimat. Co do zaoszczędzonej kasy jakoby na swój późniejszy dom to według mnie bzdura. przecież już wydali 140tys., a byłoby już na działkę na wsi (jak mówiła właścicielka i plany).
I co im po działce? Mieliby w śpiworach na niej spać? Tu chodzi o to, że mają wydane te 140 tysięcy i teraz zamiast płacić 3 tysiące za ratę kredytu, mogą to spokojnie odłożyć na swój przyszły dom. Nie muszą się bać, że ich firma upadnie i nie będą mieli jak zapłacić za kredyt.
@@Serew9 ale bzdury gadasz jak maja odkłac po 3 tys to sporo lat ich czeka zanim odłożą na dom. i jakie spanie w spiworach na działce. Ja nie wydawałabym tyle pieniedzy na to poddasze majac w planach inny dom. ale być może własciciele maja inne plany. np ewentualnie dom na wsi w dalekiej przyszłosci. to wtedy remont poddasza ma sens . bo beda tu mieszkać długo. ale to już moje dywagacje i moje zdanie.
To nie jest kwestia kosztów, a życiowych możliwości. Dom pod Wrocławiem, a dom na totalnym uboczu, najlepiej z dala od zabudowań i w środku lasu( tak jak marzymy) to już nie 5 minut do szkoły i sklepu. Plan jest na dalsze lata. Także spokojnie, wiemy co robimy. A baza wrocławska przyda się choćby dla dzieci lub wynajem.
Dziękuję za informację. To dodam jeszcze że poddasze jest przepięknie zrobione. Całkowicie w moim stylu🎉. Życzę spełnienia marzeń z tym domkiem na uboczu.
@@barbarapajak2922 dziekujemy i pozdrawiam🙂
Żadna oszczędność pieniędzy nie jest warta świadomości, że mój seks z partnerką słyszą za ścianą rodzice XD Ale jak komuś nie robi różnicy, czemu nie?
A na swoim słyszą sąsiedzi lub dziecko za ścianą. Szukasz minusów na siłę. Poza tym starych to raczej nie rusza.
Tak, lepiej żeby twój seks z żoną słyszeli wszyscy sąsiedzi w bloku za ścianą ;)
Pięknie okopcony dach rzuca się w oczy na przebitkach.
W Polsce pali sie po porstu wszystkim xD
@@yarmoom832 wykluczyć się nie da iż, ten czarny nalot to wynik spalania eko-opon ☹️
Niestety pudło. Tylko drewno i węgiel. Pozdrawiam🙂
@@zylettagrasss tak, a ten okopcony dach jest taki od nowosci
4 cegły więcej i nie byłoby poczucia klaustrofobii
pamiętać należy, że jeszcze jest coś takiego jak lokalny plan zagospodarowania może to była maksymalna wysokość budynku
Nie zawsze sie da
Ściana kolankowa 135, a punkt szczytowy 4 metry, wiec chyba nie ma tragedii😊
Po kuj nowy dom? Rodzice nie beda zyc wiecznie
Moi rodzice mają 120 letni, 50 metrowy dom. Nie każdy ma takich bogatych rodziców z dużym domem.
Wyjątkowo jakoś tak słabszy odcinek - w sensie dom i przykład mieszkania :( nic specjalnego nie wnosi nie mam wow - ale i tak czekam na kolejne.
Czy w Polsce skończyła się dobra architektura i zostały już tylko takie potworki do pokazywania?