Ta historyjka dosyć przeciętna, ale Drozde generalnie uważam za świetnego satyryka. Ośmieszanie polskiej rzeczywistości wychodzi mu rewelacyjnie. Polecam jego występy!
Byl rok 2007, my, grupa Polakow amerykanskich wybralismy sie na wycieczke po Karaibach i zeby bylo weselej zaprosilismy Pana Tadka (pozniej slowo pan bylo opuszczane). Na naszej wycieczce, rejsie Tadek dal dwa wystepy. W pierwszym powiedzial , miedzy innymi, ze kiedys, to publicznosc ganiala za nim, a teraz to on gania za publicznoscia. Ale, mimo, ze numery byly stare, to i tak byla rozrywka. Ostatniej nocy, tez dal wystep i zalecil, aby wszystko co kupilismy wypic tej nocy, bo jutro wsiadajac do samolotow musimy to nadac na bagaz, a tam sie potucze.
chciałbym tylko powiedzieć, ze gdyby nie Drozda to nie było by "gwiazdeczek" dzisiejszego humoru i ich występów zwanych stand-upem, którymi się tak zachwalacie. Nie jest sztuką powiedzieć niesmaczny żart, notabene odgrzewany jak kotlet, poprzeplatać z kilkoma kurwami i będzie śmiesznie. Jeśli Was bawi taki humor wasza brocha, poziom żartów jest zawsze dopasowywany do poziomu ich odbiorców (słuchaczy), Żeby zrozumieć Drozdę trzeba mieć pojęcie o tamtych czasach ale jednocześnie odrobinę inteligencji, on robi to wyśmienicie w szyderczy ale jednocześnie kulturalny i elokwentny sposób. Połowa z Was pewnie nie wie co to VHS, albo kaseta magnetofonowa. I zanim mnie jakiś gimbus zlinczuje co się stary pierdzielu wypowiadasz, to chce tylko powiedzieć że druga 18stka dopiero przede mną.
Humor dla prostaków i tyle. Z drugiej gratuluję że wyznacznikiem czegoś inteligentnego jest że nie występują w tym przekleństwa. Inteligentny humor to miał chociażby Carlin a klnął jak szewc.
Nie powiedzialem ze wyznacznikiem inteligencji jest brak wulgaryzmow. Twierdze, ze zeby bylo smiesznie nie musi ich byc. Edit. Btw. szewc, jesli juz trzymamy sie kanonow j. polskiego. Pozdrawiam
@@TheNekron3Rzecz gustu, a o gustach sie nie dyskutuje. I tym optymistycznym akcentem ze swej strony podziekuje za dalsza konwersacje w tym temacie. Pozdrawiam!
Trochę nawet mi ciebie szkoda ziomek. Skoro posiadanie pojęcia, o jak ty to nazwałeś "tamtych czasach" , wiąże się z tym że bawią cię te, no nie wiem jak to nazwać bo na pewno nie żarty, to ja dziekuję za taką wiedzę. A jeśli chodzi o Pana Drozde to według mnie to pól wystąpienia to jakieś przydługie pitolenie o jakiejś sytuacji z życia Pana Tadeusza które w końcu po kilkunastu nudnych zdaniach o niczym prowadzą do "płety"(nazwałem to płętą tylko dla samej semantyki bo w rzeczywistości żadnej płęty tu nie ma). Pozdrawiam i polecam najlepszego opowiadacza (nie)żartów w Polsce.
No ,bo śmieszne jest przedstawianie stereotypów komuny, która była bardzo dawno temu. Nic dziwnego, że młode pokolenie robi żarty z aktualnej rzeczywistości a nie o codzienności przeciętnego 30 latka w 1985 roku
@@Wookash11111 Oczywiście, że robi żarty z obecnej sytuacji, ale one nie są śmieszne i co drugie słowo to przekleństwo. Ludzie tam chodzą, żeby odreagować, bo sami nie mogą się wyżyć na danej osobie, np. pracodawcy. Bynajmniej nie chodzi o rozrywkę na poziomie.
drozda-te jego dowcipy ciężkie,takie toporne,nawet wójcik i górski wysilają się na śmiech....kiedyś potrafił jeszcze jako tako opowiadać skecze ale im starszy tym słabiej
"Pora umierać"
Pozdro dla kumatych
Kumaty kretyn...
Miał anginę i nie mógł nic jeść, HAHAHA DOBRE BRAWO, BRAWO!
Ta historyjka dosyć przeciętna, ale Drozde generalnie uważam za świetnego satyryka. Ośmieszanie polskiej rzeczywistości wychodzi mu rewelacyjnie. Polecam jego występy!
Dobrze grają!!!! Świetne grają!!!! Lubię dobrą muzykę i dobrych kompozytorów!!!
Byl rok 2007, my, grupa Polakow amerykanskich wybralismy sie na wycieczke po Karaibach i zeby bylo weselej zaprosilismy Pana Tadka (pozniej slowo pan bylo opuszczane).
Na naszej wycieczce, rejsie Tadek dal dwa wystepy. W pierwszym powiedzial , miedzy innymi, ze kiedys, to publicznosc ganiala za nim, a teraz to on gania za publicznoscia. Ale, mimo, ze numery byly stare, to i tak byla rozrywka. Ostatniej nocy, tez dal wystep i zalecil, aby wszystko co kupilismy wypic tej nocy, bo jutro wsiadajac do samolotow musimy to nadac na bagaz, a tam sie potucze.
Super żarty, szkoda że Pan już nie wystepuje,,, pozdrawiam i życzę zdrowia
AHAHAH PANIE DROZDA IDZ PAN WCHUJ Z TAKIM ZARTEM
Mi się bardzo podobało :) nie rozumiem skąd te narzekania. Dobry monolog
Nie ma co więcej szukać
Bo oto nadeszła pora
Królowania Martyniuka
Dzięki potomkom robola.
Chciałbym cieszyć się dowcipami Drozdy tak jak on sam się cieszy z tego.
Kulturalny żart, bez tego dzisiejszego jakże modnego przeklinania.
Dobry gig, lepszy niż te "gagi" obecnych kabaretów.
chciałbym tylko powiedzieć, ze gdyby nie Drozda to nie było by "gwiazdeczek" dzisiejszego humoru i ich występów zwanych stand-upem, którymi się tak zachwalacie. Nie jest sztuką powiedzieć niesmaczny żart, notabene odgrzewany jak kotlet, poprzeplatać z kilkoma kurwami i będzie śmiesznie. Jeśli Was bawi taki humor wasza brocha, poziom żartów jest zawsze dopasowywany do poziomu ich odbiorców (słuchaczy), Żeby zrozumieć Drozdę trzeba mieć pojęcie o tamtych czasach ale jednocześnie odrobinę inteligencji, on robi to wyśmienicie w szyderczy ale jednocześnie kulturalny i elokwentny sposób. Połowa z Was pewnie nie wie co to VHS, albo kaseta magnetofonowa. I zanim mnie jakiś gimbus zlinczuje co się stary pierdzielu wypowiadasz, to chce tylko powiedzieć że druga 18stka dopiero przede mną.
Humor dla prostaków i tyle. Z drugiej gratuluję że wyznacznikiem czegoś inteligentnego jest że nie występują w tym przekleństwa. Inteligentny humor to miał chociażby Carlin a klnął jak szewc.
Nie powiedzialem ze wyznacznikiem inteligencji jest brak wulgaryzmow. Twierdze, ze zeby bylo smiesznie nie musi ich byc.
Edit. Btw. szewc, jesli juz trzymamy sie kanonow j. polskiego. Pozdrawiam
@@mariuszkk3020 nie jest śmieszne i z przekleństwami też by nie było.
@@TheNekron3Rzecz gustu, a o gustach sie nie dyskutuje. I tym optymistycznym akcentem ze swej strony podziekuje za dalsza konwersacje w tym temacie. Pozdrawiam!
Trochę nawet mi ciebie szkoda ziomek. Skoro posiadanie pojęcia, o jak ty to nazwałeś "tamtych czasach" , wiąże się z tym że bawią cię te, no nie wiem jak to nazwać bo na pewno nie żarty, to ja dziekuję za taką wiedzę. A jeśli chodzi o Pana Drozde to według mnie to pól wystąpienia to jakieś przydługie pitolenie o jakiejś sytuacji z życia Pana Tadeusza które w końcu po kilkunastu nudnych zdaniach o niczym prowadzą do "płety"(nazwałem to płętą tylko dla samej semantyki bo w rzeczywistości żadnej płęty tu nie ma). Pozdrawiam i polecam najlepszego opowiadacza (nie)żartów w Polsce.
Drozda jest tak śmieszny jak dowcipy o holokauście.
Czyli dla wybranych
Drozda zmusił ludzi do użycia mózgu w tym występie. Teraz kabarety nie wymagają myślenia takie czasy
brawo :D
Boomerzy się zesrali, bo dzisiejszy standup już nie jest o robolach z okresu komuny więc nieśmieszne xD
Jest na tym samym poziomie co żarty Drozdy
Poziom niski ale zachowany
Spoko występ. Pozdrawiam. Poland.
bezbek :v
#beka_alert
śmiech to oni muszą chyba dodawać w montażu ;v
Albo oglądają to głupi ludzie jacyś, bo nikt rozsądny by nie zapłacił by pójść i oglądać to live
To trochę mało że po prostu nie przeklina.
@@opvcky Oglądają to Ci sami ludzie, którzy byli robolami podczas komuny
@@Wookash11111 niestety
tak tak - chamom to potrzebne wspomagacze
Nie klnął to nieśmieszne. Teraz trzeba bluzgać, żeby śmieszyło.
No ,bo śmieszne jest przedstawianie stereotypów komuny, która była bardzo dawno temu. Nic dziwnego, że młode pokolenie robi żarty z aktualnej rzeczywistości a nie o codzienności przeciętnego 30 latka w 1985 roku
@@Wookash11111 Oczywiście, że robi żarty z obecnej sytuacji, ale one nie są śmieszne i co drugie słowo to przekleństwo. Ludzie tam chodzą, żeby odreagować, bo sami nie mogą się wyżyć na danej osobie, np. pracodawcy. Bynajmniej nie chodzi o rozrywkę na poziomie.
@@grzegorztomczak4611 z jakiej obecnej sytuacji xD
@@Wookash11111 No dobra: "z aktualnej rzeczywistości".
@@grzegorztomczak4611 Faktycznie. Cofnął się w czasie i się śmieje z dzisiaj xddd
Nieśmieszne.
Śmieszne
Po obejrzeniu tego jedyne co mogę napisać to słowa Pana Drozdy :"pora umierać".
Ej beka w sumie
muj syn jest s topom spokrewniony bro
Ale on jest czerstwy, zawsze był odkąd pamiętam.
Kabaret dobry, po prostu gimbusy śmieszy was coś co jest żałosne, a żeby się śmiać z żartów Pana Drozdy trzeba mieć minimum oleju w głowie :)
No tak, bo typowy wiejski humor jest dla ludzi zdecydowanie bardziej elokwentnych.
XD to jest po prostu słabe pogódźmy się z tym
kaszana159 XD
Minimum oleju w głowie rozumiesz przez wyśmiewanie prostych biednych roboli z okresu komuny? No beka w chuj.
chyba minimum w glowie
Dobre!!
A prostacy niech oglądają niemiecki, koszarowo-podwórzowy "humor" Dańca :-)
Przecież on jest do niczego... w ogóle nie jest śmieszny.
Super komimonolog Mistrza Drozdy!!!
to nie jest smieszne... niestety to jest bolesna prawda o poziomie spoleczenstwa... nie tylko w kulturze :/
Ej, w którym momencie mam się śmiać? Bo sam nie wiem
Z drozdy się nikt nie zaśmieje jak obejrzy inne kabarety
ŻAŁOSNE
DNO...
gówno... suche blee
Nudziarz
Drozda wypaliłeś się
Gowno warte.
G ... to chyba ty
No kurwaa.... Po prostu komedia...
Streszczenie teatru i opery trochę podobne do streszczenia Jeziora łabędziego przez Pryszczyka. Kto czyta książki a nie internet ten wie.
drozda-te jego dowcipy ciężkie,takie toporne,nawet wójcik i górski wysilają się na śmiech....kiedyś potrafił jeszcze jako tako opowiadać skecze ale im starszy tym słabiej