Jako dzieciak występowałem w teledysku do tej piosenki. Grałem w nim młodego Oleksego. Poza mną był też jego dorosły sobowtór (naprawdę identyczny!), Andrzej Rosiewicz i chłopka (mniej więcej w moim wieku), który grał młodego Rosiewicza. Była też jakaś postać, która miała taki prawdziwy skórzany bicz albo bat i też odgrywała tam jakąś rolę - chyba rosyjskiego pana/cara/polityka. W teledysku były przedstawione w ironiczny, prześmiewczy sposób sceny z życia Oleksego zarówno jak był młody (np. bycie ministrantem) jak też z jego późniejszej kariery politycznej. Niestety, z tego co wiem, teledysk nigdy nie ujrzał światła dziennego ze względu na ówczesną sytuację polityczną w kraju i układ sił w rządzie. Szkoda, z chęcią, po latach, bym go w końcu zobaczył :) Znalazłem taką wypowiedź Andrzeja Rosiewicza, która tłumaczy brak emisji teledysku: Gdy była sprawa Oleksego, napisałem piosenkę ze słowami: „Salałeś, salałeś, oj, w co się Józek wdałeś”, czyli takie disco polo o szpiegostwie. Mieliśmy nawet nagrany wideoclip, ale ktoś zadzwonił do dyrektora firmy i powiedział: „Słuchaj Mietek, ty tego nie puszczaj, bo ci zaszkodzą”. Gdy się dotyka wielkiej polityki, to się człowiek naraża, wiec tego „Józka” w końcu nie było, chociaż teraz śpiewam go podczas koncertów.
Pan Rosiewicz - zmienia co jakiś czas barwy, jak kame.......... , tańczy jak gra orkiestra, jakkolwiek był moim ulubionym artystą w latach 70-80 tych : Pozdrawiam Go i życzę Mu wielu lat życia :) / Michaił , Michaił ........... symbol Jego poglądów :) /.
Świetna piosenka. Tekst bombowy.Brawo panie Andrzeju i i proszę o więcej.Pozdrawiam.
Jako dzieciak występowałem w teledysku do tej piosenki. Grałem w nim młodego Oleksego. Poza mną był też jego dorosły sobowtór (naprawdę identyczny!), Andrzej Rosiewicz i chłopka (mniej więcej w moim wieku), który grał młodego Rosiewicza. Była też jakaś postać, która miała taki prawdziwy skórzany bicz albo bat i też odgrywała tam jakąś rolę - chyba rosyjskiego pana/cara/polityka. W teledysku były przedstawione w ironiczny, prześmiewczy sposób sceny z życia Oleksego zarówno jak był młody (np. bycie ministrantem) jak też z jego późniejszej kariery politycznej. Niestety, z tego co wiem, teledysk nigdy nie ujrzał światła dziennego ze względu na ówczesną sytuację polityczną w kraju i układ sił w rządzie. Szkoda, z chęcią, po latach, bym go w końcu zobaczył :)
Znalazłem taką wypowiedź Andrzeja Rosiewicza, która tłumaczy brak emisji teledysku:
Gdy była sprawa Oleksego, napisałem piosenkę ze słowami: „Salałeś, salałeś, oj, w co się Józek wdałeś”, czyli takie disco polo o szpiegostwie. Mieliśmy nawet nagrany wideoclip, ale ktoś zadzwonił do dyrektora firmy i powiedział: „Słuchaj Mietek, ty tego nie puszczaj, bo ci zaszkodzą”. Gdy się dotyka wielkiej polityki, to się człowiek naraża, wiec tego „Józka” w końcu nie było, chociaż teraz śpiewam go podczas koncertów.
Pan Rosiewicz - zmienia co jakiś czas barwy, jak kame.......... , tańczy jak gra orkiestra, jakkolwiek był moim ulubionym artystą w latach 70-80 tych : Pozdrawiam Go i życzę Mu wielu lat życia :) / Michaił , Michaił ........... symbol Jego poglądów :) /.
A co z pierwszą zasadą analizy poezji?
Tzn z reguły nie utożsamiamy podmiotu lirycznego z autorem.
Pan Andrzej miał z nich bekę.
Już nie żyje szkoda komentować.
Gówniana wersja... na kasecie miałem lepszą