Jednym z glownych zródel ludzkiego szczescia jest naturalna przyroda, dostep do Morza, czyste rzeki i jeziora pelnych ryb, góry, dziewicze lasy i piekne kwieciste Laki, dodatkowo (w Norwegii) piekny naturalny krajobraz i czyste, nieskazone przemyslem powietrze. Taki stan rzeczy umozliwia naturalna radosc z zycia. Wlasna Hytte na Fjelu, łajba przy brzegu oraz wycieczki i wedrowki na swiezym powietrzu i na lonie Natury znacznie podnosza komfort tego zadowolenia i szczescia! Dlatego dbajmy o naturalne srodowisko czlowieka i stop wycinania Lasów!
To prawda że młodzi często szybko opuszczają dom rodziców i idą na swoje, państwo w tym pomaga, finowie często wynajmują mieszkania i nie sprawia im problemu zmiana mieszkania, raczej nie zapuszczają tak korzeni w jednym miejscu, jak nie tu to gdzieś indziej, z pracą też tak czasami mają, są bardzo chłodni dosyć często ale też uprzejmi i otwarci, nie wszyscy ale bardzo dużo jest, a problemem jest we Finlandii bardzo dużo szczęśliwych ludzi bo nieszczęśliwi nie żyją, problem samobójstw jest duży.
Taki komentarz mam, że ten ranking "szczęśliwości" nie jest wiele wart. Założenia że szczęśliwy kraj to kraj demokratyczny i bez korupcji to moim zdaniem wielka ściema. ONZ pokazuje nam tylko gdzie by chcieli żeby szły inne kraje. A Wy dziewczyny super jesteście! Dziękuję za rozmowę. Szukamy miejsca dla siebie za granicą, bo Półka idzie w stronę Chin.
Sauna zawsze mi się bardziej kojarzyła ze Szwecją, nie miałem pojęcia że muminki są z Finlandii, do momentu gdy wyjechałem do Finlandii, jeśli teraz to kojarzysz z tym krajem to albo już w nim mieszkasz albo szukałaś informacji o tym kraju, mi kiedyś Finlandia kojarzyła się z świętym Mikołajem, a gdy byłem dorosły z wojną zimową.
W sprawie edukacji, są oceny, ale przez pierwsze 2-3 lata tylko 3, dobrze, normalnie, źle, później są oceny 4-10, szkoły mają dość dużą swobodę w programie, córka ma już historię od roku, w sąsiedniej gminie znajomych córka ma dopiero teraz a mają tyle samo lat, w szkole jest duży nacisk na zajęcia praktyczne, świeże powietrze potwierdzam, ale to taka kultura, rodzice niemowlaki w mrozie w wózku wystawiają przed dom gdy śpią lub wracają ze spaceru i dziecko sobie uśnie.
Ja właśnie odniosłem wrażenie że większość starszych finów jest bardziej otwarta niż młodzi acz kolwiek spotkałem się z konserwatywnymi starszymi osobami, do starszych młodzi zwracają się po imieniu, w szkole do nauczycieli, niekiedy nawet do rodziców, najciekawsze są kolejki często finowie utrzymują duży dystans, gdy coronavirus się skończył i zniesiono nakaz utrzymania dystansu 2m wrócili z ulgą do 4m.
Dzieci można dać do żłobka od pierwszego roku i to jest tak od kilkunastu lat, bardzo stara się angażować ojców w uczestniczeniu życiu dziecka w tym pierwszym okresie, aby chodzili na bilansy, czy w trakcie ciąży aby też przychodzili z partnerkami, problemem są rozwody jest ich dużo, w pracy fizycznej nie patrzą na wyksztaucenie, jeśli dobrze pracujesz i znasz się dostaniesz pracę, teraz poprostu jest mniej pracowałem w szklarniach i pracuję jako operator maszyn CNC i do dzisiaj nie mówię dobrze po finsku a angielskiego nie znam.
Jedyne, co kojarzy mi się z Norwegią, to znany temat z odbieraniem dzieci rodzicom ... Natomiast dziecko, o ile jest to możliwe powinno jak najdłużej przebywać przy kochanej mamie - czuć jej zapach i bezpieczeństwo. 18 miesięczne dziecko mówi już po norwesku ... bez przesady!
Jakbyś napisał, że zakochać się w lokalsie ze skandynawi to jak wygrać 6 w lotto, bo to przecież dzięki nim jest tam pięknie, to też byłoby nieodpowiednio.
Nie przekonuje mnie fińska edukacja tz. brak oceny uczniów zwracanie się na ty do wszystkich Powinniśmy oceniać fińską edukacje po tym jaka inowacyjna jest gospodarka fińska ilu Finów zdobyĺo np. Nobla za odkrycia naukowe itd W czym oni przodują nie znam nic oprócz wódki i to w sumie wszystko Produkowali kiedyś telefony pewnie jeszcze przed reformą szkolnictwa teraz nawet tego nie mają także źle oceniam dzisiejszą edukację Finlandii w sumie nasza nie jest lepsza żeby była jasność
A czy muszą być na siłę innowacyjni? W Polsce kończysz szkołę/studia i brutalnie zderzasz się z rynkiem pracy, bo ta edukacja do nikąd nie prowadzi, tyle w temacie.
Fatalne, zwracanie do nauczycieli po imieniu, nauczyciel traci autorytet i szacunek. Szkoła ma dawać wiedzę, uczyć myślenia. Obniżając poziom nauczania, stwarza więcej niedouków, co to, że mają jeden poziom? Różnimy się talentami, to jest indywidualne, a robiąc szarą masę ze wszystkich, do czego prowadzi. Wymaganie od siebie, rozwija talenty. Pozdrawiam
Zwracanie się po imieniu to nic niezwykłego I nie ma wiele wspólnego z szacunkiem ,czy autorytetem. W Holandii też zwracają się ludzie do siebie po imieniu i nie zaobserwowałam braku szacunku. Nawet lekarze podczas wizyty też nie robią niepotrzebnych ceregieli
W Polskim systemie nauczania w wiekszosci przypadków w ogóle nie istnieje coś takiego jak prawdziwy autorytet. Autorytet budowany na strachu i hierarchii władczej nad dzieckiem nie jest zdrowym myśleniem o wartościowych autorytetach i nijak ma się do szacunku.
Hmmm...jestem rocznik 2000, jeszcze chodziłem do gimnazjum, i co z tego że w Polsce się przyjęło że mówi się na Pan/Pani? Owszem, jestem jak najbardziej za tym, dla mnie- wychowując się w kulturze polskiej- jest mega dziwne zwracać się przez ty do nauczycieli/profesorów? Ale czy to sprawia że faktycznie jest większy autorytet i szacunek? Nie. Nie ma żadnego szacunku do nauczycieli w Polsce. W gimnazjum, które uważam że słusznie że zostało usunięte parę lat temu, była straszna patologia. Dzieci 13-letnie przychodziły do nowej szkoły i uważały się za nie wiadomo kogo, wiele fajnych naturalnych osób w nowym środowisku zaczęło strasznie gwiazdorzyć. Odzywki jakie były u nas w gimnazjum na lekcjach do nauczycieli dla mnie dalej są nie do pomyślenia...także jeśli Pani uważa, że autorytet opiera się tylko na zwrocie grzecznościowym, to się Pani myli...poza tym, Finlandia nie jest wyjątkiem- w Hiszpanii, czy tak jak ktoś już nadmienił wyżej, w Holandii, też mówi się na ty.
Jednym z glownych zródel ludzkiego szczescia jest naturalna przyroda, dostep do Morza, czyste rzeki i jeziora pelnych ryb, góry, dziewicze lasy i piekne kwieciste Laki, dodatkowo (w Norwegii) piekny naturalny krajobraz i czyste, nieskazone przemyslem powietrze. Taki stan rzeczy umozliwia naturalna radosc z zycia. Wlasna Hytte na Fjelu, łajba przy brzegu oraz wycieczki i wedrowki na swiezym powietrzu i na lonie Natury znacznie podnosza komfort tego zadowolenia i szczescia! Dlatego dbajmy o naturalne srodowisko czlowieka i stop wycinania Lasów!
Zgadzam się 🙌💚
To prawda że młodzi często szybko opuszczają dom rodziców i idą na swoje, państwo w tym pomaga, finowie często wynajmują mieszkania i nie sprawia im problemu zmiana mieszkania, raczej nie zapuszczają tak korzeni w jednym miejscu, jak nie tu to gdzieś indziej, z pracą też tak czasami mają, są bardzo chłodni dosyć często ale też uprzejmi i otwarci, nie wszyscy ale bardzo dużo jest, a problemem jest we Finlandii bardzo dużo szczęśliwych ludzi bo nieszczęśliwi nie żyją, problem samobójstw jest duży.
Uwielbiam ten kraj, wiadomo Polska to mój dom i tęsknię ale we Finlandii jest spokojniej dlatego zamieszkałem w tym kraju na trochę dłużej.
I jak jest?
@@vicesia Lepiej, chociaż trochę daleko do brata, przyjaciół, rodziny, ale jest dużo spokojniej.
Taki komentarz mam, że ten ranking "szczęśliwości" nie jest wiele wart. Założenia że szczęśliwy kraj to kraj demokratyczny i bez korupcji to moim zdaniem wielka ściema. ONZ pokazuje nam tylko gdzie by chcieli żeby szły inne kraje. A Wy dziewczyny super jesteście! Dziękuję za rozmowę. Szukamy miejsca dla siebie za granicą, bo Półka idzie w stronę Chin.
Wow ciekawe! Powodzenia. Daj znac co wybraliście 💚🙌🤗
Twoim przykładem, zacząłem organizować mikrowycieczki ze znajomymi . Pozdrawiam ! 😄
wooow wspaniale 💪💙🏔🏕
Sauna zawsze mi się bardziej kojarzyła ze Szwecją, nie miałem pojęcia że muminki są z Finlandii, do momentu gdy wyjechałem do Finlandii, jeśli teraz to kojarzysz z tym krajem to albo już w nim mieszkasz albo szukałaś informacji o tym kraju, mi kiedyś Finlandia kojarzyła się z świętym Mikołajem, a gdy byłem dorosły z wojną zimową.
W sprawie edukacji, są oceny, ale przez pierwsze 2-3 lata tylko 3, dobrze, normalnie, źle, później są oceny 4-10, szkoły mają dość dużą swobodę w programie, córka ma już historię od roku, w sąsiedniej gminie znajomych córka ma dopiero teraz a mają tyle samo lat, w szkole jest duży nacisk na zajęcia praktyczne, świeże powietrze potwierdzam, ale to taka kultura, rodzice niemowlaki w mrozie w wózku wystawiają przed dom gdy śpią lub wracają ze spaceru i dziecko sobie uśnie.
Komentarz dla zasięgu Gazelo
Ja właśnie odniosłem wrażenie że większość starszych finów jest bardziej otwarta niż młodzi acz kolwiek spotkałem się z konserwatywnymi starszymi osobami, do starszych młodzi zwracają się po imieniu, w szkole do nauczycieli, niekiedy nawet do rodziców, najciekawsze są kolejki często finowie utrzymują duży dystans, gdy coronavirus się skończył i zniesiono nakaz utrzymania dystansu 2m wrócili z ulgą do 4m.
Dobre
Pozdrawiam
Gratulacje za nominowanie . Fin kojarzy mi się z nokia.
Mi też📲
A może Norwegia vs Dania? 😅
Znasz kogoś z kim mogłabym porozmawiać?
Norwegia vs Islandia
Dzieci można dać do żłobka od pierwszego roku i to jest tak od kilkunastu lat, bardzo stara się angażować ojców w uczestniczeniu życiu dziecka w tym pierwszym okresie, aby chodzili na bilansy, czy w trakcie ciąży aby też przychodzili z partnerkami, problemem są rozwody jest ich dużo, w pracy fizycznej nie patrzą na wyksztaucenie, jeśli dobrze pracujesz i znasz się dostaniesz pracę, teraz poprostu jest mniej pracowałem w szklarniach i pracuję jako operator maszyn CNC i do dzisiaj nie mówię dobrze po finsku a angielskiego nie znam.
Jedyne, co kojarzy mi się z Norwegią, to znany temat z odbieraniem dzieci rodzicom ... Natomiast dziecko, o ile jest to możliwe powinno jak najdłużej przebywać przy kochanej mamie - czuć jej zapach i bezpieczeństwo. 18 miesięczne dziecko mówi już po norwesku ... bez przesady!
o ile czuje zapach mamy a nie wódy
Wszystko kwestia dobrze funkcjonującej rodziny i systemu 😄
@@vandaller4131 dokładnie o to chodzi! W sedno
Z ciekawości chciałem się zapytać jakie są realne płace netto, i czy w Finlandii jest problem z przestępczością jak w Szwecji ?
Fajny podcast. Tyle slyszalam historii o rasizmie w Finlandii. Czy to prawda?
Nie mam pojęcia.. a u nas jak to wygląda?
Sok z gumijagod to inna bajka, nie Muminki 😉
tak to Gumisie, a ja mowilam z czym mi sie kojarzy Finlandia, bo ten sok pije sie tam na litry tak jak w Norwegii kawe :)
Jaki byl Pani pierwszy jezyk?
mój pierwszy język to polski, a czemu pytasz? nie słychać? :)
LOL
Dania najlepsza , Norwegia też świetna ale Finlandia do mnie nie za bardzo przemawia
Dla mnie brak gór powoduje, że nie mogłabym tam mieszkać..
Dobrze już zapomnij alas
Sekret dla naszych Polek jest prosty...." dac dupy za dach nad glowa". Dac dupy lokalsowi...i bedzie tu piekne....zenujace
Twój wstrętny komentarz powinien być usunięty, szkoda czasu na rozmowę z Tobą
Jakbyś napisał, że zakochać się w lokalsie ze skandynawi to jak wygrać 6 w lotto, bo to przecież dzięki nim jest tam pięknie, to też byłoby nieodpowiednio.
Nie przekonuje mnie fińska edukacja tz. brak oceny uczniów zwracanie się na ty do wszystkich Powinniśmy oceniać fińską edukacje po tym jaka inowacyjna jest gospodarka fińska ilu Finów zdobyĺo np. Nobla za odkrycia naukowe itd W czym oni przodują nie znam nic oprócz wódki i to w sumie wszystko Produkowali kiedyś telefony pewnie jeszcze przed reformą szkolnictwa teraz nawet tego nie mają także źle oceniam dzisiejszą edukację Finlandii w sumie nasza nie jest lepsza żeby była jasność
z Finlandii to znam wóde i takie stare telefony :D hahahahahaha sam sobie geniuszu laurkę wystawiłeś :D hahahahaha
A czy muszą być na siłę innowacyjni? W Polsce kończysz szkołę/studia i brutalnie zderzasz się z rynkiem pracy, bo ta edukacja do nikąd nie prowadzi, tyle w temacie.
W krajach anglo-saskich wszyscy do siebie zwracają sie do siebie na ty, czy uważasz,że mówienie na pan, pani dodaje splendoru czy szacunku?
Fatalne, zwracanie do nauczycieli po imieniu, nauczyciel traci autorytet i szacunek. Szkoła ma dawać wiedzę, uczyć myślenia. Obniżając poziom nauczania, stwarza więcej niedouków, co to, że mają jeden poziom? Różnimy się talentami, to jest indywidualne, a robiąc szarą masę ze wszystkich, do czego prowadzi. Wymaganie od siebie, rozwija talenty. Pozdrawiam
Zwracanie się po imieniu to nic niezwykłego I nie ma wiele wspólnego z szacunkiem ,czy autorytetem. W Holandii też zwracają się ludzie do siebie po imieniu i nie zaobserwowałam braku szacunku. Nawet lekarze podczas wizyty też nie robią niepotrzebnych ceregieli
Krystyna z ciemnogrodu.....
W Polskim systemie nauczania w wiekszosci przypadków w ogóle nie istnieje coś takiego jak prawdziwy autorytet. Autorytet budowany na strachu i hierarchii władczej nad dzieckiem nie jest zdrowym myśleniem o wartościowych autorytetach i nijak ma się do szacunku.
Hmmm...jestem rocznik 2000, jeszcze chodziłem do gimnazjum, i co z tego że w Polsce się przyjęło że mówi się na Pan/Pani? Owszem, jestem jak najbardziej za tym, dla mnie- wychowując się w kulturze polskiej- jest mega dziwne zwracać się przez ty do nauczycieli/profesorów? Ale czy to sprawia że faktycznie jest większy autorytet i szacunek? Nie. Nie ma żadnego szacunku do nauczycieli w Polsce. W gimnazjum, które uważam że słusznie że zostało usunięte parę lat temu, była straszna patologia. Dzieci 13-letnie przychodziły do nowej szkoły i uważały się za nie wiadomo kogo, wiele fajnych naturalnych osób w nowym środowisku zaczęło strasznie gwiazdorzyć. Odzywki jakie były u nas w gimnazjum na lekcjach do nauczycieli dla mnie dalej są nie do pomyślenia...także jeśli Pani uważa, że autorytet opiera się tylko na zwrocie grzecznościowym, to się Pani myli...poza tym, Finlandia nie jest wyjątkiem- w Hiszpanii, czy tak jak ktoś już nadmienił wyżej, w Holandii, też mówi się na ty.
W Hiszpanii też można chyba się zwracać do nauczycieli po imieniu