No ja kupujac 2,0 a pozniej wsadzajac tam 2.4 nie myslalem o gazie ani trochę. Wiadomo ze każdy kto robi w gazociągu bedzie go promował. Ja raz mialem i dziekuje. Zycze sukcesów 😉
A to tajemnica podac cene instalacji gazowej? Tak, trzeba na strone wejsc moze cos sie w oczy rzuci...... . Lepiej podac cene od razu i mowic o lpg a nie o samochodzie
Dziękuje za sugestie, ale to ja tu jestem reżyserem i proszę wybaczyć, ale robię to co uważam za stosowne. Przy dzisiejszej inflacji cena podana na filmie może nie być aktualna już za tydzień, a film może być oglądany po 3-4 latach. Pozdrawiam
Raz na jakiś czas prezentujemy takie filmy, ale nie z każdym autem mamy czas na takie zaangażowanie filmowe. Tego Opla testowałem osobiście i jeździł bardzo, bardzo prawidłowo. Po wciśnięciu przycisku OPC to prawdziwy potwór. Pozdrawiam
Fajnie fajnie reklama gazociągu. Przejechał się autkiem wszystko Ok. To proszę po 50tysiacach KM rozebrać głowice i sprawdzić gniazda zaworowe i denka :) mi by było wstyd kupić furę co pali i ma sportowy silnik i wpychać w nią gaz. Stać Cię na OPC to i na wlewania też. Proste
Wstyd to nierozsądnym być i benzynę lać. A i owszem rozbieraliśmy niejeden silnik i to nie tylko po 50 000 km, a i po 200 000 km zrobionych na gazie. To nieświadomi ludzie (monterzy i użytkownicy) robią krzywdę silnikom, a nie gaz. Jak się wie jak się z tym obchodzić to nie stanowi żadnego problemu.
Szanowny panie proszę mi wytłumaczyć co wspólnego mają hamulce z podniesieniem mocy? Bo nie rozumiem... Czyżby masa pojazdu wzrosła, że trzeba większe hamulce zakładać? Bo jakie ma znaczenie czy hamuję autem z silnikiem 2 litry o mocy 150 koni z 200km/h czy hamuję autem z silnikiem 2 litry o mocy 300 koni z 200km/h? Tego za czorta nie mogę pojąć... Co innego jak auto szykuje się na tor... ale do normalnej jazdy? Bez sensu. Kiedyś jak się tuning robiło, to robiło się swap silnika na większy i mocniejszy... Wtedy to zmiana hamulcy obowiązkowa, ale nie jak ktoś sobie tylko program robi...
Szanowny Panie. Podnosząc moc silnika robimy to, by auto lepiej i chętniej przyspieszało. A jeżeli auto szybciej osiąga wysokie prędkości to częściej musi hamować… zgadza się? Jeżeli auto musi częściej hamować to hamulce szybciej się przegrzewają i tracą swoją skuteczność - czy zgadza się Pan teraz z moim stwierdzeniem, że wraz z podniesieniem Mocy silnika należy pomyśleć również o lepszych hamulcach? Ale na dobrą sprawę nie musi Pan, bo ja swoje wiem i komu mogę to tak doradzę. Pozdrawiam i życzę pomyśleć również o bezpieczeństwie innych użytkowników ruchu.
@@AbartAutoGazSerwis ja właśnie podniosłem moc ze 150 do 215 koni i nie zauważyłem żebym częściej hamował... Okładziny oraz tarcze zmieniam tak samo często jak miało to miejsce przed podniesieniem mocy. Szybciej po prostu rozpędzam się do zadanej prędkości. Nie zauważam też różnicy w drodze hamowania np. ze 100 km/h przed i po podniesieniu mocy. Może Pan zauważa.
Skoro auto ma podniesiona moc tzn szybciej przyspiesza do 100npa skoro szybciej przyśpieszy to i ty szybciej musisz zahamować co nie znaczy mocniej.Predkosc max ci się nie zwiększy no chyba że odcięcie ci przesuna na wyższe obroty ale ktoś kto podnosi moc robi to po to by jeździć dynamiczniej więc swoje tezy o seryjnych hamulcach wsadź sobie w buty
To dlaczego auta sportowe mają jakieś monstrualne tarcze i zaciski wielotłoczkowe, skoro są lekkie i idąc Twoim tokiem rozumowania nie ma znaczenia, czy hamujesz z 200 km/h autem o mocy 150 KM, czy autem o mocy 300 KM? Nie rozumiesz, że duża część ludzi kupuje mocne auta, żeby też się nimi pobawić, a wtedy dobry i wydajny układ hamulcowy jest bardzo ważny. Mocne auto będzie dużo częściej i szybciej osiągało te 200 km/h, a tym samym częściej hamowało z tej prędkości. Zresztą zwykle lepszy układ hamulcowy odznacza się wyższą trwałością i odpornością na zwichrowanie tarcz spowodowanym ich przegrzaniem.
@@lukaszCRW jeżeli kupię auto niesportowe takie o mocy 90 HP i będę non stop rozpędzał się i hamował w zakrętach to również pomyślę o wymianie tarcz na większe... To chyba logiczne. Ale ja mówię o zwykłym zwiększeniu mocy chiptuningiem a nie o jeździe sportowej. 99% osób podnoszących sobie w ten sposób moc nie zmienia stylu jazdy a już na pewno nie jeździ po torze ani sportowo, tylko po publicznych drogach. Podnoszenie w ten sposób mocy ma ułatwić rozpędzenie się do pożądanej prędkości oraz przyspieszyć wyprzedzanie innych aut. Droga hamowania auta po chiptuningu niczym się nie różni od drogi hamowania auta bez podniesienia mocy.
Zazdrościsz „wieśniakowi” takiej fury i tego, że jeździ za pół darmo? Takim komentarzem potwierdzasz swój poziom kultury i wiedzy na temat motoryzacji.
Każdy Mechanik ci potwierdzi że silniki na lpg nie wytrzymują tyle samo kilometrów co silniki bez lpg . A wszyscy co mieli kiedyś samochody z lpg to potwierdzą że po jakimś czasie silniki dostaja wycieki olejów oraz wypalanie gniazd zaworowych . I takie są fakty . A ci co twierdzą że lpg jest nie szkodliwe to zwykłe oszuści z firm co zakładają gaz bo muszą się nachapać .
Jak skończysz podstawówkę, to sobie policzysz, że po 30 tys. km jazdy na LPG zostają pieniądze na wymianę silnika, co oczywiście nie będzie konieczne. W rodzinie 2 auta zrobiły po 250 tys. na gazie.
PO CO WYMIENIAĆ silnik skoro twierdzisz że lpg nie niszczy silnika szybciej niż benzyna ? . Zastanów się co pierdolisz . A po drugie lpg to same minusy , bo trzeba co roku serwisować instalacje , wymieniać filtry robić regulacje . Już nie mówiąc o droższym przeglądzie technicznym . Plus koszt założenia instalacji . Te koszty są tak wielkie że zanim się to zwróci to auto się dawno rozleci .
Cudowne auto. Moj nastepca obecnej insignia A 2.0 cdti 130 KM.
Zapraszamy po zakupie. Pozdrawiam
Dlaczego przy porannym odpalaniu w brc czuje gaz 😮 przez chwile
W. RC to bardzo rzadkie zjawisko, ale najprawdopodobniej są luźne opaski na trójniku lub filtrze fazy lotnej.
No ja kupujac 2,0 a pozniej wsadzajac tam 2.4 nie myslalem o gazie ani trochę. Wiadomo ze każdy kto robi w gazociągu bedzie go promował. Ja raz mialem i dziekuje. Zycze sukcesów 😉
Witam, czy przy tej mocy nie powinno być 2 reduktorów?
Spokojnie wystarcza jeden.
Moglibyscie umyc ta oslone silnika po instalacji.. :D
a silnik n63b44w bMW na bezpośrednim wtrysku da się zagazować ?
Czysto teoretycznie egzemplarze po 2012 roku są przerabiałem, ale póki co nie zabieramy się za nie. Pozdrawiam
BMW Di jeszcze nie slyszalem zehn ktos Robil Prins pracowal nad instalacja ale nic nie wyszlo ;) ja Sam obecnie Montuje Ju 20 lat.
Więcej o aucie niż o gazie he
Ile można gadać o samym gazie? Prezentujemy połączenie jednego z drugim. Nie każdemu musi się podobać. 🤗
Dlaczego nie założyli Państwo filtra fazy lotnej z odstojnikiem? Taki filtr filtruje dużo lepiej niż te co Państwo założyli...
Nie mamy zastrzeżeń do jakości filtrowania tymi filtrami i mamy do nich pełne zaufanie zarówno w przypadku instalacji BRC jak i KME.
A to tajemnica podac cene instalacji gazowej? Tak, trzeba na strone wejsc moze cos sie w oczy rzuci...... . Lepiej podac cene od razu i mowic o lpg a nie o samochodzie
Dziękuje za sugestie, ale to ja tu jestem reżyserem i proszę wybaczyć, ale robię to co uważam za stosowne. Przy dzisiejszej inflacji cena podana na filmie może nie być aktualna już za tydzień, a film może być oglądany po 3-4 latach. Pozdrawiam
szkoda ze nie ma testowania na drodze jak lpg dziala.
Raz na jakiś czas prezentujemy takie filmy, ale nie z każdym autem mamy czas na takie zaangażowanie filmowe. Tego Opla testowałem osobiście i jeździł bardzo, bardzo prawidłowo. Po wciśnięciu przycisku OPC to prawdziwy potwór. Pozdrawiam
Fajnie fajnie reklama gazociągu. Przejechał się autkiem wszystko Ok. To proszę po 50tysiacach KM rozebrać głowice i sprawdzić gniazda zaworowe i denka :) mi by było wstyd kupić furę co pali i ma sportowy silnik i wpychać w nią gaz. Stać Cię na OPC to i na wlewania też. Proste
Wstyd to kraść 😂
Wstyd to nierozsądnym być i benzynę lać. A i owszem rozbieraliśmy niejeden silnik i to nie tylko po 50 000 km, a i po 200 000 km zrobionych na gazie. To nieświadomi ludzie (monterzy i użytkownicy) robią krzywdę silnikom, a nie gaz. Jak się wie jak się z tym obchodzić to nie stanowi żadnego problemu.
Szanowny panie proszę mi wytłumaczyć co wspólnego mają hamulce z podniesieniem mocy? Bo nie rozumiem... Czyżby masa pojazdu wzrosła, że trzeba większe hamulce zakładać? Bo jakie ma znaczenie czy hamuję autem z silnikiem 2 litry o mocy 150 koni z 200km/h czy hamuję autem z silnikiem 2 litry o mocy 300 koni z 200km/h? Tego za czorta nie mogę pojąć... Co innego jak auto szykuje się na tor... ale do normalnej jazdy? Bez sensu. Kiedyś jak się tuning robiło, to robiło się swap silnika na większy i mocniejszy... Wtedy to zmiana hamulcy obowiązkowa, ale nie jak ktoś sobie tylko program robi...
Szanowny Panie. Podnosząc moc silnika robimy to, by auto lepiej i chętniej przyspieszało. A jeżeli auto szybciej osiąga wysokie prędkości to częściej musi hamować… zgadza się? Jeżeli auto musi częściej hamować to hamulce szybciej się przegrzewają i tracą swoją skuteczność - czy zgadza się Pan teraz z moim stwierdzeniem, że wraz z podniesieniem
Mocy silnika należy pomyśleć również o lepszych hamulcach? Ale na dobrą sprawę nie musi Pan, bo ja swoje wiem i komu mogę to tak doradzę. Pozdrawiam i życzę pomyśleć również o bezpieczeństwie innych użytkowników ruchu.
@@AbartAutoGazSerwis ja właśnie podniosłem moc ze 150 do 215 koni i nie zauważyłem żebym częściej hamował... Okładziny oraz tarcze zmieniam tak samo często jak miało to miejsce przed podniesieniem mocy. Szybciej po prostu rozpędzam się do zadanej prędkości. Nie zauważam też różnicy w drodze hamowania np. ze 100 km/h przed i po podniesieniu mocy. Może Pan zauważa.
Skoro auto ma podniesiona moc tzn szybciej przyspiesza do 100npa skoro szybciej przyśpieszy to i ty szybciej musisz zahamować co nie znaczy mocniej.Predkosc max ci się nie zwiększy no chyba że odcięcie ci przesuna na wyższe obroty ale ktoś kto podnosi moc robi to po to by jeździć dynamiczniej więc swoje tezy o seryjnych hamulcach wsadź sobie w buty
To dlaczego auta sportowe mają jakieś monstrualne tarcze i zaciski wielotłoczkowe, skoro są lekkie i idąc Twoim tokiem rozumowania nie ma znaczenia, czy hamujesz z 200 km/h autem o mocy 150 KM, czy autem o mocy 300 KM? Nie rozumiesz, że duża część ludzi kupuje mocne auta, żeby też się nimi pobawić, a wtedy dobry i wydajny układ hamulcowy jest bardzo ważny. Mocne auto będzie dużo częściej i szybciej osiągało te 200 km/h, a tym samym częściej hamowało z tej prędkości. Zresztą zwykle lepszy układ hamulcowy odznacza się wyższą trwałością i odpornością na zwichrowanie tarcz spowodowanym ich przegrzaniem.
@@lukaszCRW jeżeli kupię auto niesportowe takie o mocy 90 HP i będę non stop rozpędzał się i hamował w zakrętach to również pomyślę o wymianie tarcz na większe... To chyba logiczne. Ale ja mówię o zwykłym zwiększeniu mocy chiptuningiem a nie o jeździe sportowej. 99% osób podnoszących sobie w ten sposób moc nie zmienia stylu jazdy a już na pewno nie jeździ po torze ani sportowo, tylko po publicznych drogach. Podnoszenie w ten sposób mocy ma ułatwić rozpędzenie się do pożądanej prędkości oraz przyspieszyć wyprzedzanie innych aut. Droga hamowania auta po chiptuningu niczym się nie różni od drogi hamowania auta bez podniesienia mocy.
TO TRZEBA BYĆ WIEŚNIAKIEM by do takich mocnych samochodów zakładać LPG i niszczyć silnik , a za rok złom z wyciekami .
Zazdrościsz „wieśniakowi” takiej fury i tego, że jeździ za pół darmo? Takim komentarzem potwierdzasz swój poziom kultury i wiedzy na temat motoryzacji.
Mawiają, że tylko biednych nie stać na oszczędzanie :-) A rewelacje o tym, że LPG niszczy silnik to wsadź sobie między bajki :-)
Każdy Mechanik ci potwierdzi że silniki na lpg nie wytrzymują tyle samo kilometrów co silniki bez lpg . A wszyscy co mieli kiedyś samochody z lpg to potwierdzą że po jakimś czasie silniki dostaja wycieki olejów oraz wypalanie gniazd zaworowych . I takie są fakty . A ci co twierdzą że lpg jest nie szkodliwe to zwykłe oszuści z firm co zakładają gaz bo muszą się nachapać .
Jak skończysz podstawówkę, to sobie policzysz, że po 30 tys. km jazdy na LPG zostają pieniądze na wymianę silnika, co oczywiście nie będzie konieczne. W rodzinie 2 auta zrobiły po 250 tys. na gazie.
PO CO WYMIENIAĆ silnik skoro twierdzisz że lpg nie niszczy silnika szybciej niż benzyna ? . Zastanów się co pierdolisz . A po drugie lpg to same minusy , bo trzeba co roku serwisować instalacje , wymieniać filtry robić regulacje . Już nie mówiąc o droższym przeglądzie technicznym . Plus koszt założenia instalacji . Te koszty są tak wielkie że zanim się to zwróci to auto się dawno rozleci .