Fallout 2 to nie tylko większy i lepszy Fallout -- to dziwniejszy i mądrzejszy Fallout. Pozszywany z niepasujących do siebie kawałków, stworzony w kreatywnym chaosie. Prowokoujący do myślenia i absurdalny. Jedyny w swoim rodzaju. Zapraszam Was do najlepiej zmontowanego materiału na B/S (oczywiście przez Michała). Dzięki wielkie dla Drake'a za wsparcie w tym mega materiale. I czekam na Wasze komentarze. 🔥Tu odcinek bonusowy o 25 smaczkach w F2 ► th-cam.com/video/dpr2v8UY8lA/w-d-xo.html 🔥Tu dyskusja o Falloutach 1 i 2 ► th-cam.com/users/liveIVPedTjzsgw 🔥Tu esej o Fallout 1 ► th-cam.com/video/Lj5_x5HFygA/w-d-xo.html
Mimo wszystko przeżycie na pustkowiach jest ekstremalnie trudne przez co rzeczywiście niewolnictwo może być lepsze niż rozszarpanie przez szpony śmierci, choroba popromienna, brak wody i leków, długo by wymieniać. A tak jedynym problemem tych ludzi jest teraz niewolnictwo.
Fallout 2 można określić mianem: Perfect Imperfection, chociaż też jestem zdania że widać kontrast pomiędzy częścią 1 a 2 jeśli chodzi o spójność świata jak i chociażby pracy nad animacjami postaci. Te nowe z części 2 można by powiedzieć zostały zrobione może niedbale to zbyt krytyczne określenie, jednak łatwo dostrzec różnice pomiędzy tymi które były w części 1 a tymi dodanymi w części 2. Ogólnie bardzo przyjemny materiał. Sub :)
Jesteś młody, ale pamiętam, że w czasach Fallouta 2 zaczynałem liceum w roku 98, a ta gra była dla mnie całym życiem. To były zdecydowanie lepsze czasy niż obecny świat, który wydaje się być całkowicie oderwany od rzeczywistości. Cieszę się, że młodsze pokolenie, takie jak Ty, dostrzega wartość takich gier jak Fallout i przedstawia je w tak wspaniały, pełen pasji sposób.
człowiek znalazł sobie bez internetu takie pierwiastki wiedzy jak filmy lat 80, fallout, south park, muzyka taka czy inna, po prostu coś co niosło za sobą pierwiastek rebelii, myślenia i wglądu
Czytam komentarze i jak bym czytał samego siebie. Zakupiona razem z CDaction - jest, przechodzona ze słownikiem i jednocześnie lepszy nauczyciel angielskiego niż 4 lata szkoły średniej - jest, opinia iż obok Homm 3 to najlepsza gra w jaką w życiu grałem - jest. Zajęło mi prawie 2 lata zanim przebiłem się przez tutorial i wyruszyłem z Arroyo a potem, potem przeszedłem grę kilkunastokrotnie i wgryzłem się w temat tak jak tylko w latach 2000 dało się wgryźć. Dziś po wielu latach w wieku 43 lat przechodzę Fallouta 2 po raz kolejny. Wraz z modem restoration i zwiększającym rozdzielczość gra na 14 calowym laptopie wygląda super. Dziekuję za materiał, bardzo satysfakcjonujący mając na uwadze, że nie miałem pojęcia jak gra powstawała.
Podobnie. Chwilę przed wakacjami 2000 dostałem mój pierwszy komputer. Na początku ogrywałem dema z płyty instalacyjnej W98Se (np. AoE:RoR) i czekałem pojawienia się nowego numeru CD-Action. A tam Fallout 2 - gra, o której nic nie wiedziałem, ale była to moja pierwsza pełna gra. Do pewnego momentu wystarczała mi znajomość angielskiego z kreskówek (w mojej kablówce Cartoon Network był po angielsku), ale gdy nie byłem w stanie popchnąć misji dalej, musiałem zacząć korzystać ze słownika. Takiego książkowego. Leżał więc obok klawiatury i co chwila do niego zaglądałem. Komputer nie był w moim pokoju, więc w nocy na paluszkach wymykałem się z mojego pokoju (drzwi skrzypiały), by pójść do pokoju z komputerem i tam na mocno przyciemnionym monitorze (żeby rodzice wstający do łazienki nie widzieli poświaty na drzwiach z elementem szklanym) traciłem wzrok, by grać dalej. Często było tak, że szedłem spać dopiero po tym, jak rodzice rano wyszli do pracy, bo bałem się, że mogliby mnie w nocy zauważyć wychodzącego z pokoju z komputerem. Od tamtej pory minęło już prawie ćwierć wieku, Fallout 2 przeszedłem ze 30 razy (z czego z 10 z Restoration Project i/lub Restoration Project Updated), do tego Resurrection (ukończyłem), Nevada (nie ukończyłem, ciągły backtracking mnie znudził). Polecam również Fallout et Tu, czyli przerzucenie Fallout 1 w silnik Fallout 2 (gra praktycznie 1:1, ale z lepszym interfejsem i mniejszą liczbą błędów). W tym roku przechodziłem grę ponownie, z najnowszą wersją RPU. Udało mi się nawet pierwszy raz zabawić w lekarza z rodzeństwem z Modoc bez konsekwencji - ciekawe rzeczy się dzieją, gdy próbujemy nie wziąć ślubu ;) //39-latek
Pamiętacie czasy przed czajnikami elektrycznymi, które same się wyłączają gdy woda się zagotuje? Jako nastolatek w latach 90tych spaliłem dwa czajniki. Jeden przez StarCrafta, drugi przez Fallouta 2.
@@aleksanderzaremba9695 Już nie pamiętam - albo były bez gwizdka, albo go nie założyłem z roztargnienia (kto by nie był roztargniony jak tu trzeba prać Radscorpiony/Hydraliszki ;))
0:35 upał, zmęczenie, irytacja i wkurvienie bezsensownym zaprojektowaniem ostatniej lokacji w grze i rozczarowującym segmentem, ale mimo wszystko, dałeś radę przy wtórze dopingującego, trzymającego kciuki czatu, który wysyłał ci moc energii, byś zwieńczył dzieła. Pamiętna to była końcówka, pamiętny live ❤ Dziękujemy, że się wtedy nie poddałeś!
Gra mojego życia. Przechodzę ją sobie wraz z modyfikacjami conajmniej raz do roku od ponad 20 lat. Jaki ja jestem stary. :p Do dzisiaj pamiętam jak w łapy wpadła mi piracka płytka z tą grą, jeszcze w liceum pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Nostalgia. :)
Jestem fanem fallouta odkąd wyszedł. Teraz mam 35lat i ogrywam wszelakie mody do falloutów izometrycznych. Sonora, Nevada i wiele wiele innych. Kozak. Przypadkiem natrafiłem na kanał ale mega research z twojej/waszej strony. Pozdro !
Podobnie było w przypadku Gothic2 z Nocą Kruka. Może nie powstały aż tak szybko, ale też przecież długie lata nie minęły między jedynką a dwójką. A obecnie jak się robi nowe części gry to czasami od jednej do drugiej części mija dekada.
Gra mojego życia, która ukształtowała mnie jako gracza. Choć jako całokształt cenię sobię bardziej cześć pierwszą, to w dwójce spędziłem zdecydownaie więcej czasu. Jak zacząłem w nią grać, to musiałem zawyżać swój prawdziwy wiek, bo najmłodsza postać mogła mieć 16, teraz został mi już ostatni rok, aby nie musieć zaniżać wieku - górny limit to 35 lat dla naszej postaci. Cudowna gra, do której cały czas wracam, ostatnio jednak głównie dzięki modom.
historia dzisiaj nie do pomyślenia... stworzyć grę (nawet na bazie gotowych już assetów) w dzisiejszych czasach w jeden rok to abstrakcja. Fascynujące, że jedne z lepiej pamiętanych gier były tworzone w mikroskopijnych zespołach, bez całego korpo sztafażu i systemów zarządzania projektami. Diablo, Fallout, Heroes. Noweg gry są super, ale dusza zawarta w tych starych produkcjach to coś, co sprawia że już na zawsze będą miały miejsce w moim serduszku.
Gry też były o wiele mniej skomplikowane, też jeśli już miałeś gotowy silnik, zasady itd. to można było się skupić na fabule i gameplayu, tak czy tak szacun 🫡
Z filmami/serialami też nie lepiej. Kiedyś rok do roku wychodziła Gra o Tron, wypakowana świetną zawartością po brzegi, a teraz trzeba czekać 2 lata na sezon Rodu Smoka, który opiera się na pierdzeniu w stolik w 3 lokacjach na krzyż.
@@billydarkholme wróć do pierwszych sezonów GoT, bo chyba już zapomniałeś jak wyglądał ;). To była Moda na Sukces z dialogami prowadzonymi w komnatach ;). To nie zarzut z mojej strony, bo właśnie za dialogi i intrygi pokochałem ten serial.
Fallout jest jak Terminator. Jedynka to mroczny thriller, zamknięta świetna historia, dwójka jest większa, bardziej rozrywkowa i przez to "lepsza", choć już nie to samo. (Co wcale nie znaczy, że gorzej). I podobnie jak z Terminatorem, straszna szkoda, że NIGDY JUŻ NIE BYŁO kolejnych części ;) Dla mnie to też świetny przykład jak zrobić grę "dla dorosłych", która nie polega na epatowaniu graficzną przemocą czy szokowaniem treściami seksualnymi np. prostytutki w GTA. Świat jest z jednej strony wypełniony złem od dzieci kieszonkowców i prostytucje, przez narkotyki po totalitaryzmy i ludobójstwo. Z drugiej żarty na ten temat są również dla dorosłych. To jest jedna z wielu przyczyn dlaczego kolejne Fallouty już nim nie były (choć nie najważniejsza).
Ależ były kolejne części. Sarah Connor Chronicles i Terminator 2: 3D (dostępny już jedynie w Universal Studio Japan) w przypadku Terminatora i Fallout: Tactics i Fallout: Shelter w przypadku Falloutów.
Człowiek to jednak jest ignorantem... Uwielbiam drugiego Fallouta, ograłem kilka razy na różne sposoby, a jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy żeby zgłębić historie jego powstawania i spróbować zrozumieć ten chaos, który w nim jest Dzięki za ten materiał bo w fantastyczny sposób to wszystko wyjaśnia W życiu nie przypuszczałem, że historia powstawania tej kultowej gry będzie tak ciekawa i że miało to taki wpływ na jej ostateczny kształt i zawartość. Kreatywny chaos doprawiony crunchem i mamy kultową grę, która wielu wprowadzała w świat gier, o której nie zapomnieliśmy od 26 lat i pewnie nigdy nie zapomnimy 💜
No przegenialny film! Świetnie sobie przypomnieć i dowiedzieć się czegoś nowego :) Jak zawsze potężna dawka promieniowania! Oby więcej takich filmów! Przez Ciebie zamiast szykować się do prowadzenia Cyberpunka to myślę nad Falloutem 😂.
Super, że wspominasz o F2 Restoration Project Mod, to współcześnie najlepszy sposób na doświadczanie F2 i warto go propagować :). Swój kontakt z serią Fallout (podobnie jak pewnie wiele osób w Polsce) nawiązałem latem 2000 roku, kiedy F2 został dodany w pełnej wersji do miesięcznika CD-Action. Najśmieszniejsze było to, że wersja F2 dołączana do CDA była tą bazową (bodajże 1.00) i miała ona milion bugów, często się wywalała, niektórych questów nie dało się dokończyć, a na późniejszych etapach gry wczytywanie save-ów trwało kilkadziesiąt sekund, o ile nie dłużej. Mimo to uparcie ją wtedy skończyłem (znalezienie w Internecie i ściągnięcie patcha ważącego kilka megabajtów przekraczało w tamtych czasach moje możliwości), siedząc nad tą grą chyba przez cały rok szkolny i szlifując też przy okazji angielski😊. Potem bardziej dostępne stały się oficjalne i nieoficjalne patche, pojawiły się mody (w tym wspomniany RP) i gra weszła dla mnie na zupełnie nowy poziom. Doszło też na pewnym etapie polskie tłumaczenie, które jest zresztą bardzo dobre. F2 to jak dla mnie gra prawie doskonała (a dzięki Restoration Project jest jeszcze lepsza). Chyba jedyna rzecz, która m.zd. niezbyt się udała, to słabe osadzenie w tym świecie lokacji San Francisco, która jest tak jakoś oderwana od reszty miast, nie ma z nimi niemal żadnego związku (chyba nawet RP tego specjalnie nie zmienia). To trochę razi, szczególnie jak się spojrzy, jak świetnie są zaprojektowane interakcje pomiędzy innymi miastami. Być może jest to efekt tego o czym mówisz, tj. że nad różnymi częściami gry pracowało sobie równolegle i trochę niezależnie od siebie oraz pod ogromną presją czasu sporo osób, i brakowało wystarczającej opieki kogoś, kto by to wszystko spinał w jedną, bardziej spójną całość. Ale ogólnie wyszło ekstra, poza tą jedną rzeczą, o której wspominam. Porównując z F1, cenię F1 wyżej za większą spójność świata przedstawionego (to chyba dosyć popularne zdanie). Ale jeśli chodzi o taką ogólną radość z ogrywania tego świata, różnorodność, wielkość, ilość możliwości, to F2 pod tym względem wypada zdecydowanie lepiej od swojego poprzednika. Ma też dzięki temu większy walor regrywalności, co pewien czas do niego wciąż wracam (obowiązkowo z RP Mod). Chociaż do jedynki też... czasem.
Jedna poprawka. CD-Action na płycie z grą lub na płycie z demami (nie pamiętam) dało patch, wystarczyło go zainstalować i wspomniane przez Ciebie błędy nie występowały :)
@@michamarkowski2204 Faktycznie, kojarzy mi się coś takiego. Ale też z tego co pamiętam (chociaż mogę się tutaj mylić, bo to dawno temu było) chyba początkowo dali patch do złej wersji (może europejskiej, tej bez dzieci, a gra była chyba w wersji US), a dopiero w jakimś kolejnym numerze był dostępny ten właściwy patch. W każdym razie nie miałem tego kolejnego numeru.
@@andrzejmaciejewski1249 ten pierwszy patch na pewno pasował do tej wersji. W późniejszym numerze dali patch, który faktycznie "wycinał" dzieci (zdziwiłem się przy którymś przechodzeniu...).
@@michamarkowski2204 dzięki za wyjaśnienie; swoją drogą wycięcie dzieci w niektórych wersjach było... jakby to ująć, okropnym przejawem ocenzurowania gry.
Słuchając o ilości możliwości w Fallout 2. Człowiek zastanawia się, na którym etapie, my jako gracze, i twórcy gier, uznaliśmy, że nie potrzebujemy bardziej rozbudowanych historii. Baldur 3 jedynie jest zbliżony możliwościami do Fallouta 2, ale taki Fallout 4, Starfield, Wiedźmin 3, Cyberpunk wypadają ubogo przy takim Fallout 2 jeśli chodzi o aspekt, możliwości podejścia do świata gry.
Problemem jest grafika. Po prostu gry są zbyt "duże" w megabajty. Każda lokację też robi się znacznie dłużej. Więc przy takim samym czasie mamy o wiele krótsze gry.
@@tomaszkalamala1863 Nie o samą długość Mi chodzi, a po prostu zagospodarowanie światów w różne możliwości w podejmowaniu decyzji, czy to w zadaniach, czy nawet w ich pomijaniu. Gry które wymieniłem wcześniej dają często iluzję dowolnego wyboru przy podejmowaniu misji, Fallout 2 lub Baldur 3 akurat faktycznie dają większą swobodę w działaniu jeśli chodzi o całość. Oczywiście, że grafika również ma wpływ, tak jak śwait przedstawiony, NPC, czy złożoność zadań, na obraz gry.
@@Cristiano22Official Tutaj dochodzą aktorzy głosowi. Którzy jak słyszałem są jednym z najdroższych elementów gry. Nawet w BG3 nikt nie czyta kwestii gracza, bo jest ich za dużo.
@@tomaszkalamala1863 Zdaję sobie z tego sprawę, trzeba wiedzieć po prostu kogo zatrudniać, bo też jak widze co nowsze tytuły, to próbują zatrudniać znanych aktorów filmowych, do ról w grze, tylko by podsokczyła sprzedaż, a nie by zbudować ciekawą postać. Kolejnym problemem jest Moim zdaniem to, że bardzo wiele firm chce tworzyć kopię gier któe się dobrze sprzedały, często nie rozumiejąc konceptu tego sukcesu, i dlaczego to u nich nie zadziała. Jako przykład mogę podać Suicide Squad Kill The Justice League, Concord, RedFall, Star Wars Outlaws seria Assassins i wiele innych. Te firmy które wyłożyły pieniądze, miały ich wystarczająco by zrobić dobrą grę, a mimo to nie było pomysłów na ciekawy projekt, lub nawet jeśli były, to został obrócone w coś co nie działa.
Zgadzam się. W dzisiejszych grach brakuje mi swobody. Często czuję się, jakbym był pasażerem na wycieczce albo kierowcą bolidu na zamkniętym torze. Nawet w BG3 zdarzają się momenty, gdy pukam się w czoło, bo brakuje mi oczywistych opcji do wyboru.
Wiem, ze duzo bylo powiedziane o roznicy pomiedzy F1 i F2 w kontekscie produkcji, ale obie gry to dla mnie opus magnum passion projektow, w ogole gry z tamtych czasow mialy w sobie ten element gdzie wiedziales, ze tworzyly to przepelnione pasja nerdy.
Jeszcze na studiach, około 2000 roku kończyłem grać w F2 koło północy, zaczynałem około czwartej rano. Zajęcia poszły w zapomnienie. W sumie przeszedłem F2 kilka razy. Dzięki za materiał.
Nie oglądałem wszystkich strumyków i nie pamiętam czy było o tym wspominane ale na ostateczny limit na skończenie gry kiedyś trafiłem jak grałem w to po premierze, wersja z covera CDA. Tyle grindowałem na pustkowiach że po 10 latach czasu gry zobaczyłem The End. Kolejny świetny esej, propsuję.
Ale... jak?! I po co? Ukończenie wszystkich misji w miastach, zwiedzenie wszystkich lokacji, spotkanie wszystkich specjalnych lokacji i odkrycie całej mapy na piechotę to max 2-3 lata (wiem, bo dokładnie tak przechodziłem grę kilka pierwszych razy).
Od prawie 25 lat odbijałem się od Fallotów bo nie przepadam za klimatami post-apo ale ostatnio w końcu przeszedłem Fallouta 2, dość szybko skupiając się na wątku głównym, bez towarzyszy, prawie bez zabijania ( no może 2 osoby tylko, a ostatniego bossa zabili za mnie strażnicy) przegadywałem, okradałem i uciekałem kiedy się dało. Mało która obecna gra daje taką swobodę - nawet Baldur 3 nie do końca.
Moja ulubiona część tej serii. Następne wyglądały lepiej i były bardziej dynamiczne, ale nie miały dla mnie tego klimatu. Pojawiały się również inne gry próbujące nawiązywać do tej serii, ale brakowało w nich tego czegoś. Dla mnie największym ulepszeniem w stosunku do pierwszej części było... odpychanie towarzyszy. Teraz nie trzeba było wczytywać gry kiedy utknęliśmy w wąskim przejściu, a nasz towarzysz zablokował jedyne wyjście. teraz przytrzymując lewy przycisk myszy mogliśmy ich przesunąć. No i pancerze Enklawy X-1. Lepiej wyglądającego sprzętu w reszcie gier nie zobaczysz.
Wiele rzeczy, które tam się pojawiły, dziś by nie przeszło. Oba Fallouty są świetne, mimo upływu czasu. To jest ta różnorodność, w lepszej, mniej poprawnej formie ;) Fallout to taki Tarantino gier komputerowych. Wiem, bo kocham filmy, pisałem gry komputerowe, piszę książki i obym nie poszedł za to do piekła.
Fallout 2 zmotywował mnie do nauki języka gdy w tym cholernym tutorialu przekonałem gostka na końcu by mi dał spokój. Pamiętam że chciałem przejść finałową lokację i nawet z najlepszymi postaciami, ekipą i wyposażeniem nie dałem rady. Może kiedyś...
Fajnie że powstał ten esej bo ja jak grałem w to średnio zwracałem uwagę na fabułę bo grałem w trybie po trupach do celu karma 666 jeźdźca piekieł nawet dzieciaki we mnie kamieniami rzucały na dzień dobry xD przemoc i kradzież to były moje metody gry.
Fajnie usłyszeć jak ktoś na głos wypowiada przemyślenia na temat absolutnie jednego z najważniejszych DZIEŁ popkultury w historii ludzkości. Mam wrażenie, że gdybym miał Twój talent i know-how to nie zmieniłbym ani jednego słowa. Świetna robota.
@@Max-dx1dw W sensie, że przesada jak mniemam? Otóż nie, Fallout 1 i 2 to fenomenalny przykład jak można wrzucić do jednego wielkiego gara kultowe motywy popkultury, zmieszać z fantastycznym gameplayem oraz ciekawym światem, doprawić szczyptą czarnego humoru oraz niepoprawnej acz prawdziwej wizji na życie i w rezultacie uzyskać coś co przez dwadzieścia lat jest inspiracją dla wielu, wielu innych twórców. Dla mnie to jedna z 3 najważniejszych rzeczy w growej historii.
Urodziłem się 8 lat po premierze tej gry, mój kuzyn gra w Fallouta 2 odkąd pamiętam, mam ogromny sentyment, grałem w Fallouta 1, a teraz zaczynam Fallouta 2 A i kocham New Vegas
Stare Fallouty są świetne, jednak dla mnie na zawsze najlepszym pozostanie Fallout New Vegas XD, no i wypadałoby wspomnieć też o starym Fallout Tactics, to wcale nie była zła gra
Ta gra jest po prostu the best, bo można było zrobić wszystko co się chciało. Nie pamiętam na ile różnych sposobów w nią grałem. [edit] Cały czas mam ją na harddysku.
Są projekty online jak np. Fonline Reloaded gdzie zaczął sie nowy sezon a spotkałem sie z nim w 2015 roku :) polecam i zapraszam wszystkich fanów Fallouta :)
Zazdroszczę tym którzy przeszli obie odsłony serii. Zarówno pierwsza, jak i druga część przede mną,ale... liczę i czekam na nowy silnik gier, co najmniej jak Wasteland 2. Może ktoś to zrobi na nowo jak... Mafię.
Jak wyszedł F76 to musiałem mieć "nowego" Fallouta To zacząłem 1-ke i 2kę :P bo Wcześniej bałem się turówek, ale F76 był tak zły, że się przekonałem :p
Hej, wydaje mi się że grałeś w restoration project bo np sierocińca w den w podstawowej wersji nie można było założyc. Chociaż mogę się mylić. Warto wspomnieć że mówisz o zmodowanej wersji. Swoją drogą restoration project jest świetny. Pozdr,
Paradoks Fallout 2: - poprzez określony czas na produkcję gry zabrakło czasu na poprawę błędów, niedociągnięć, zamknięcie i wykończenie wątków, poprawę grafiki i tym podobnych ale - gdyby twórcy mieli więcej czasu nie było tyle błędów, niedociągnięć, byłaby lepsza grafiki i silnik ale dostalibyśmy zupełnie innego Fallouta - nie trzeba by wykańczać wątków bo ich by po prostu nie było, byłaby inna historia, mniejszy miszmasz, mniej absurdów (duchy, ufo itp.) czyli prawdopodobnie zupełnie inny content (nie mówię że gorszy tylko po prostu inny) Ja osobiście ubolewam że tak mało było patchy/poprawek od wydawcy w tamtym czasie zanim studio/wydawca upadło Twórcy z restoration/resurrection udowadniają że można było wyciągnąć jeszcze dużo więcej z tej gry, już po wymuszonej czasem premierze. Dzisiaj patche/aktualizacje możemy dostać od razu, a dlc z nowym contentem mamy prawie do każdego produktu/gry. Inne czasu wtedy były ale naprawdę żałuję że nie dostaliśmy choćby po roku od premiery czegoś na kształt restoration/resurrection.
Jest 1998/1999 gram dużo.... za dużo szkoła podstawowa a potem 2024.04 znów po serialu.... może przejdę raz jeszcze uważniej, gram najporządniej, karma wybitnie wysoka wszędzie kochany... ale mimo to mam dość tej gry jest wspaniała ale mam dość./ u mnie teraz znów czas Strategii .Czekam na Heroes of Might and Magic: Olden Era./ FALLOUT 2 Polecam, zabawy jest sporo. Kopalnie Broken Hills... na pustyni cofka w czasie do wydarzeń sprzed Fallout 1 ---> Guardian of Forever.
Taki hit zrobiony w rok, wyobrażacie sobie to? Kiedyś to było możliwe, a teraz 8lat produkcji ze 100mln budżetu i klapa Concorda. Ale Concord to nie jedyny przykład, kiedy twórcy mają lata na projekt i gigantyczne środki finansowe (nowe odsłony Dragon Age, Anthem, i masa innych gier które próbują byc kontynuacja hitów) a mimo tego nie są w stanie nawet w 1/10 zbliżyć się do sukcesu twórczego F2. A żeby było śmieszniej, podobna sytuacja była z Fallout New Vegas, którego na prędze wypuszczono zaraz po premierze F3. Gra z ograniczonym budżetem, ledwo 1.5roku produkcji a bije na głowę wieloletni produkt jakim jest F3.
kocham oba fallouty i jestem do nich przywiązany, mimo ze znam je w sumie niezbyt dlugo (~~7 lat). przechodzilem jedynke 4 razy, a dwojke 2. niby nie wybiera sie miedzy ulubionymi dziecmi, wiec nie bede probowac
Pytanie - czy w wyciętym przywróconym kontencie jest wreszcie możliwość wyruszenia do Enklawy statkiem Centrologów? Bo ewidentnie ich ścieżka została przycięta i mimo paliwa dla ich statku i zniszczenia komputera Cesarza, wciąż "czekają na sygnał wylotu do gwiazd" i trzeba wyruszyć statkiem. Samemu. Można to przyjąć jako żart, że scjentologia dużo obiecuje i ostatecznie nic nie daje po tym jak się tobą posłużyła :P Ale to już byłby mocno metagaming. Pamiętam, że był nawet screeny z przyciętego cinematica z tym statkiem.
Fallout 2 ma trochę podobny problem co HoMM3. Jest tak dobry, że dodawanie i zmienianie rzeczy może tylko psuć a skoro nie da się lepiej to po co kopiować? I to jest główny problem z trójwymiarowymi F od Bethesdy nie są w stanie dorównać oryginałowi w jego rdzeniu (pomijając świetne opowiadanie środowiskowe). Reasumujac Fallout 2 to HoMM 3 a Fallout New Vegas to Heroes V. Wiadomo F3 to HoMM IV
Ej, ale Heroes 4 to nie jest zła gra! Jest inna i odbija w wieeeelu aspektach od części poprzednich, ale wciąż ma ona najlepszą muzykę oraz kampanie w podstawce!
@@AquinasHool Ale i tak F3 jest o niebo lepszym Falloutem niż F4 :D Zgadzam się też z przedmówcą. U mnie HoMM4 jest niemal na równi z HoMM3 i zdecydowanie wyżej niż piąta i kolejne części. Jedyne, czego mi zabrakło w "czwórce", to generator map. To jest jedyny powód, czemu w "czwórkę" grałem o wiele mniej niż w "trójkę".
gra była calkiem spoko, to ludziom dzisiaj odbiło, równamy w dół z tą całą poprawnościa polityczna, źle rozumianą tolerancją wobec wszystkiego, kryzysem tożsamosci erc etc swiat zmierza w kiepskim kierunku
Nie pamiętam czy było to w pierwszej czy drugiej części, ale w wersji amerykańskiej była możliwość zabijania dzieci. Można było zdobyć perka dzieciobójca. Po aktualizacji usunięto dzieci z Fallouta, no ciekawe czemu 😉
A jak to jest z dziećmi w Fallout? Czytałem, że w dzisiejszych wersjach 1 i 2 nie ma dzieci, bo gra dawała możliwość ich mordowania, co w dzisiejszych realiach byłoby prawie tak złe jak brak inkluzywności w filmie o pierwszych Słowianach. Tymczasem w materiale widać dzieci w grze. Jakiś mod, czy co? Bo faktycznie nie pamiętam dzieci ze swoich podejść do tej gry.
Z tego co pamietam to europejska wersja fallouta 2 musiała mieć usunietą możliwośc zabijania dzieci, wiec po prostu usunieto dzieci z europejskiej wersji gry. Filip grał jak i w materiale są uzyte gameplaye z restoration project (czyli mod o którym tez wspomina Filip) który przywraca dzieci do gry.
Fallout 2 nie jest 2.5 raza dłuższy, level do przejścia Fallouta 2 który jest rozpisany przez twórców to 24, level Fallouta 1 do ukończenia gry to 18. Miast jest więcej ale nie tak wiele, wiele miejsc to miejsca do odchaczenia. Niektóre miejsca to dosłownie reskiny z Fallouta 1 chociażby Military Base czy Vault 13. Gra wprowadza jedynie 5 nowych wrogów, jest też tylko 1 główny boss gdzie w Falloucie 1 było ich 2. To prawie ta sama gra tak naprawdę.
Dziwnie policzyli jak limit w F1 to jest 21, a gre mozna ukonczyc na 13-14, a w F2 limit jest 99, ale powyzej 30 to juz sztuczne nabijanie na patrolach Enclavy
@@model84 O końcu levelowania można powiedzieć decyduje perk sniper w Falloucie 1 musimy mieć lvl 18 by go zdobyć a w Falloucie 2 lvl 24. Restoration Project w którego grał twórca filmu faktycznie umożliwia nabicie tego levelu ale w gołym Falloucie 2 dobijasz do San Francisco gdzieś na 20-21 poziomie i brakuje ci poziomów do tego perku. Więc idziesz bujać się po pustyni by wyframić ten perk. Gra w pewnym momencie też próbuje wymusić grinding bo musisz się zmierzyć z małą armią enklawy i oczywiście da się ich pozabijać i porobić bez walki praktycznie no ale jak ktoś chce być ambitny to pozostaje mu levelowanie. Obiektywnie Fallout New Vegas jest pod tym kątem lepszy. Fallout 2 to świetna gra ale Fallout 1 to przyjemniejsza przygoda.
Więc ciekawe, jak Fallout 2 byłby dobry gdyby ktoś miał nad tym pieczę i umiał to ogarnąć. Może okazałoby się, że gra jest o kilka rzędów wielkości lepsza, niż jest teraz?
Czy tylko mnie się robi słabo jak słyszę 'Postaci' 40 lat nie słyszałem by tak ktoś mówił i raptem stało się to modne na YT. God NO..please NO! Owszem obie sa poprawne..ale postaci..jezu jak to w ogóle brzmi.
Fallout 2 to nie tylko większy i lepszy Fallout -- to dziwniejszy i mądrzejszy Fallout. Pozszywany z niepasujących do siebie kawałków, stworzony w kreatywnym chaosie. Prowokoujący do myślenia i absurdalny. Jedyny w swoim rodzaju. Zapraszam Was do najlepiej zmontowanego materiału na B/S (oczywiście przez Michała). Dzięki wielkie dla Drake'a za wsparcie w tym mega materiale. I czekam na Wasze komentarze.
🔥Tu odcinek bonusowy o 25 smaczkach w F2 ► th-cam.com/video/dpr2v8UY8lA/w-d-xo.html
🔥Tu dyskusja o Falloutach 1 i 2 ► th-cam.com/users/liveIVPedTjzsgw
🔥Tu esej o Fallout 1 ► th-cam.com/video/Lj5_x5HFygA/w-d-xo.html
FALOOUT 2 według B/S - gdzie .. jest .. krfa .. C4 / dynamittt !!!!!
Mieszkańcy Kryptopolis be like:"A nie, nie, to nie są niewolnicy, to wysokiej klasy fachowcy zatrudnieni na umowę o dzieło. I nawet dostają jeść."
Rel
Inżynierowie XD
XD
Podobnie z instytutem i ich tropicielami
Mimo wszystko przeżycie na pustkowiach jest ekstremalnie trudne przez co rzeczywiście niewolnictwo może być lepsze niż rozszarpanie przez szpony śmierci, choroba popromienna, brak wody i leków, długo by wymieniać. A tak jedynym problemem tych ludzi jest teraz niewolnictwo.
Fallout 2 można określić mianem: Perfect Imperfection, chociaż też jestem zdania że widać kontrast pomiędzy częścią 1 a 2 jeśli chodzi o spójność świata jak i chociażby pracy nad animacjami postaci. Te nowe z części 2 można by powiedzieć zostały zrobione może niedbale to zbyt krytyczne określenie, jednak łatwo dostrzec różnice pomiędzy tymi które były w części 1 a tymi dodanymi w części 2. Ogólnie bardzo przyjemny materiał. Sub :)
Jesteś młody, ale pamiętam, że w czasach Fallouta 2 zaczynałem liceum w roku 98, a ta gra była dla mnie całym życiem. To były zdecydowanie lepsze czasy niż obecny świat, który wydaje się być całkowicie oderwany od rzeczywistości. Cieszę się, że młodsze pokolenie, takie jak Ty, dostrzega wartość takich gier jak Fallout i przedstawia je w tak wspaniały, pełen pasji sposób.
wtedy nie miales internetu i sie nie interesowales tym co sie dzieje na swiecie , przeciez fallout to w duzej mierze krytyka (satyra)owczesnego swiata
człowiek znalazł sobie bez internetu takie pierwiastki wiedzy jak filmy lat 80, fallout, south park, muzyka taka czy inna, po prostu coś co niosło za sobą pierwiastek rebelii, myślenia i wglądu
Czytam komentarze i jak bym czytał samego siebie. Zakupiona razem z CDaction - jest, przechodzona ze słownikiem i jednocześnie lepszy nauczyciel angielskiego niż 4 lata szkoły średniej - jest, opinia iż obok Homm 3 to najlepsza gra w jaką w życiu grałem - jest. Zajęło mi prawie 2 lata zanim przebiłem się przez tutorial i wyruszyłem z Arroyo a potem, potem przeszedłem grę kilkunastokrotnie i wgryzłem się w temat tak jak tylko w latach 2000 dało się wgryźć. Dziś po wielu latach w wieku 43 lat przechodzę Fallouta 2 po raz kolejny. Wraz z modem restoration i zwiększającym rozdzielczość gra na 14 calowym laptopie wygląda super. Dziekuję za materiał, bardzo satysfakcjonujący mając na uwadze, że nie miałem pojęcia jak gra powstawała.
Dla takich komentarzy… 😍
Podobnie. Chwilę przed wakacjami 2000 dostałem mój pierwszy komputer. Na początku ogrywałem dema z płyty instalacyjnej W98Se (np. AoE:RoR) i czekałem pojawienia się nowego numeru CD-Action. A tam Fallout 2 - gra, o której nic nie wiedziałem, ale była to moja pierwsza pełna gra. Do pewnego momentu wystarczała mi znajomość angielskiego z kreskówek (w mojej kablówce Cartoon Network był po angielsku), ale gdy nie byłem w stanie popchnąć misji dalej, musiałem zacząć korzystać ze słownika. Takiego książkowego. Leżał więc obok klawiatury i co chwila do niego zaglądałem. Komputer nie był w moim pokoju, więc w nocy na paluszkach wymykałem się z mojego pokoju (drzwi skrzypiały), by pójść do pokoju z komputerem i tam na mocno przyciemnionym monitorze (żeby rodzice wstający do łazienki nie widzieli poświaty na drzwiach z elementem szklanym) traciłem wzrok, by grać dalej. Często było tak, że szedłem spać dopiero po tym, jak rodzice rano wyszli do pracy, bo bałem się, że mogliby mnie w nocy zauważyć wychodzącego z pokoju z komputerem. Od tamtej pory minęło już prawie ćwierć wieku, Fallout 2 przeszedłem ze 30 razy (z czego z 10 z Restoration Project i/lub Restoration Project Updated), do tego Resurrection (ukończyłem), Nevada (nie ukończyłem, ciągły backtracking mnie znudził). Polecam również Fallout et Tu, czyli przerzucenie Fallout 1 w silnik Fallout 2 (gra praktycznie 1:1, ale z lepszym interfejsem i mniejszą liczbą błędów). W tym roku przechodziłem grę ponownie, z najnowszą wersją RPU. Udało mi się nawet pierwszy raz zabawić w lekarza z rodzeństwem z Modoc bez konsekwencji - ciekawe rzeczy się dzieją, gdy próbujemy nie wziąć ślubu ;) //39-latek
Pamiętacie czasy przed czajnikami elektrycznymi, które same się wyłączają gdy woda się zagotuje?
Jako nastolatek w latach 90tych spaliłem dwa czajniki. Jeden przez StarCrafta, drugi przez Fallouta 2.
Jak ty spaliłeś zwykły czajnik? Przecież to wyje jak by oglaszał trzecią wojnę światową i to mówi ci gość co połowę garnków spalił 😂
@@aleksanderzaremba9695można zdjąć gwizdek właśnie dlatego, że wyje jak po... XD
@@aleksanderzaremba9695 Już nie pamiętam - albo były bez gwizdka, albo go nie założyłem z roztargnienia (kto by nie był roztargniony jak tu trzeba prać Radscorpiony/Hydraliszki ;))
mówiąc krótko - powinniśmy się cieszyć, że jesteś z nami na tym świecie :D
ja spalilem schabowego na wiorka przez WoWa ;p
Miedzy jedynką, a dwójką wprowadzone najcudowniejszą mechanikę... popychanie ziomków😂
Taaaaaaaaak 🔥🔥🔥
Ile razy straciłem save, bo kompan zablokował mnie między łóżkami albo innymi meblami.
Dodałbym jeszcze dodanie jednego 0 do ilości wybieranych pieniędzy w barterze, w jedynce kupowanie droższych przedmiotów trochę zajmowało :)
@@qqdeal była opcja przesunięcia
0:35 upał, zmęczenie, irytacja i wkurvienie bezsensownym zaprojektowaniem ostatniej lokacji w grze i rozczarowującym segmentem, ale mimo wszystko, dałeś radę przy wtórze dopingującego, trzymającego kciuki czatu, który wysyłał ci moc energii, byś zwieńczył dzieła. Pamiętna to była końcówka, pamiętny live ❤ Dziękujemy, że się wtedy nie poddałeś!
Jeden z najlepszych materialow o F2 jakie poznałem w życiu. Bardzo dobra robota. :)
Jak ty mnie urzekłeś tym z jaką pasją opowiadasz o Falloucie. To właśnie dzięki materiałom na temat tej gry zacząłem oglądać Twój kanał :)
Gra mojego życia. Przechodzę ją sobie wraz z modyfikacjami conajmniej raz do roku od ponad 20 lat. Jaki ja jestem stary. :p Do dzisiaj pamiętam jak w łapy wpadła mi piracka płytka z tą grą, jeszcze w liceum pod koniec lat dziewięćdziesiątych. Nostalgia. :)
Mam podobnie :)
Masz ode mnie subika za twoje materiały o falloutach, uwielbiam jak o nich opowiadasz 😁
Dziękuję.
Jestem fanem fallouta odkąd wyszedł. Teraz mam 35lat i ogrywam wszelakie mody do falloutów izometrycznych. Sonora, Nevada i wiele wiele innych. Kozak. Przypadkiem natrafiłem na kanał ale mega research z twojej/waszej strony. Pozdro !
Dziękuję
Podobnie było w przypadku Gothic2 z Nocą Kruka. Może nie powstały aż tak szybko, ale też przecież długie lata nie minęły między jedynką a dwójką. A obecnie jak się robi nowe części gry to czasami od jednej do drugiej części mija dekada.
Lekkie sprostowanie
Frankenstein był naukowcem twórcą potwora Frankensteina
Mogę słuchać godzinami o 2ch pierwszych falloutach.Temat bez dna.
Gra mojego życia, która ukształtowała mnie jako gracza. Choć jako całokształt cenię sobię bardziej cześć pierwszą, to w dwójce spędziłem zdecydownaie więcej czasu. Jak zacząłem w nią grać, to musiałem zawyżać swój prawdziwy wiek, bo najmłodsza postać mogła mieć 16, teraz został mi już ostatni rok, aby nie musieć zaniżać wieku - górny limit to 35 lat dla naszej postaci.
Cudowna gra, do której cały czas wracam, ostatnio jednak głównie dzięki modom.
historia dzisiaj nie do pomyślenia... stworzyć grę (nawet na bazie gotowych już assetów) w dzisiejszych czasach w jeden rok to abstrakcja. Fascynujące, że jedne z lepiej pamiętanych gier były tworzone w mikroskopijnych zespołach, bez całego korpo sztafażu i systemów zarządzania projektami. Diablo, Fallout, Heroes. Noweg gry są super, ale dusza zawarta w tych starych produkcjach to coś, co sprawia że już na zawsze będą miały miejsce w moim serduszku.
Gry też były o wiele mniej skomplikowane, też jeśli już miałeś gotowy silnik, zasady itd. to można było się skupić na fabule i gameplayu, tak czy tak szacun 🫡
Z filmami/serialami też nie lepiej. Kiedyś rok do roku wychodziła Gra o Tron, wypakowana świetną zawartością po brzegi, a teraz trzeba czekać 2 lata na sezon Rodu Smoka, który opiera się na pierdzeniu w stolik w 3 lokacjach na krzyż.
@@billydarkholme wróć do pierwszych sezonów GoT, bo chyba już zapomniałeś jak wyglądał ;). To była Moda na Sukces z dialogami prowadzonymi w komnatach ;). To nie zarzut z mojej strony, bo właśnie za dialogi i intrygi pokochałem ten serial.
Dusze xDD
@@szaszkenzi3566 okazuje się, że produkty korporacji też mogą je mieć 🤷
Fallout jest jak Terminator. Jedynka to mroczny thriller, zamknięta świetna historia, dwójka jest większa, bardziej rozrywkowa i przez to "lepsza", choć już nie to samo. (Co wcale nie znaczy, że gorzej). I podobnie jak z Terminatorem, straszna szkoda, że NIGDY JUŻ NIE BYŁO kolejnych części ;)
Dla mnie to też świetny przykład jak zrobić grę "dla dorosłych", która nie polega na epatowaniu graficzną przemocą czy szokowaniem treściami seksualnymi np. prostytutki w GTA. Świat jest z jednej strony wypełniony złem od dzieci kieszonkowców i prostytucje, przez narkotyki po totalitaryzmy i ludobójstwo. Z drugiej żarty na ten temat są również dla dorosłych. To jest jedna z wielu przyczyn dlaczego kolejne Fallouty już nim nie były (choć nie najważniejsza).
Ależ były kolejne części. Sarah Connor Chronicles i Terminator 2: 3D (dostępny już jedynie w Universal Studio Japan) w przypadku Terminatora i Fallout: Tactics i Fallout: Shelter w przypadku Falloutów.
Człowiek to jednak jest ignorantem... Uwielbiam drugiego Fallouta, ograłem kilka razy na różne sposoby, a jakoś nigdy nie przyszło mi do głowy żeby zgłębić historie jego powstawania i spróbować zrozumieć ten chaos, który w nim jest Dzięki za ten materiał bo w fantastyczny sposób to wszystko wyjaśnia W życiu nie przypuszczałem, że historia powstawania tej kultowej gry będzie tak ciekawa i że miało to taki wpływ na jej ostateczny kształt i zawartość. Kreatywny chaos doprawiony crunchem i mamy kultową grę, która wielu wprowadzała w świat gier, o której nie zapomnieliśmy od 26 lat i pewnie nigdy nie zapomnimy 💜
No przegenialny film! Świetnie sobie przypomnieć i dowiedzieć się czegoś nowego :)
Jak zawsze potężna dawka promieniowania! Oby więcej takich filmów!
Przez Ciebie zamiast szykować się do prowadzenia Cyberpunka to myślę nad Falloutem 😂.
Super, że wspominasz o F2 Restoration Project Mod, to współcześnie najlepszy sposób na doświadczanie F2 i warto go propagować :).
Swój kontakt z serią Fallout (podobnie jak pewnie wiele osób w Polsce) nawiązałem latem 2000 roku, kiedy F2 został dodany w pełnej wersji do miesięcznika CD-Action. Najśmieszniejsze było to, że wersja F2 dołączana do CDA była tą bazową (bodajże 1.00) i miała ona milion bugów, często się wywalała, niektórych questów nie dało się dokończyć, a na późniejszych etapach gry wczytywanie save-ów trwało kilkadziesiąt sekund, o ile nie dłużej. Mimo to uparcie ją wtedy skończyłem (znalezienie w Internecie i ściągnięcie patcha ważącego kilka megabajtów przekraczało w tamtych czasach moje możliwości), siedząc nad tą grą chyba przez cały rok szkolny i szlifując też przy okazji angielski😊. Potem bardziej dostępne stały się oficjalne i nieoficjalne patche, pojawiły się mody (w tym wspomniany RP) i gra weszła dla mnie na zupełnie nowy poziom. Doszło też na pewnym etapie polskie tłumaczenie, które jest zresztą bardzo dobre.
F2 to jak dla mnie gra prawie doskonała (a dzięki Restoration Project jest jeszcze lepsza). Chyba jedyna rzecz, która m.zd. niezbyt się udała, to słabe osadzenie w tym świecie lokacji San Francisco, która jest tak jakoś oderwana od reszty miast, nie ma z nimi niemal żadnego związku (chyba nawet RP tego specjalnie nie zmienia). To trochę razi, szczególnie jak się spojrzy, jak świetnie są zaprojektowane interakcje pomiędzy innymi miastami. Być może jest to efekt tego o czym mówisz, tj. że nad różnymi częściami gry pracowało sobie równolegle i trochę niezależnie od siebie oraz pod ogromną presją czasu sporo osób, i brakowało wystarczającej opieki kogoś, kto by to wszystko spinał w jedną, bardziej spójną całość. Ale ogólnie wyszło ekstra, poza tą jedną rzeczą, o której wspominam.
Porównując z F1, cenię F1 wyżej za większą spójność świata przedstawionego (to chyba dosyć popularne zdanie). Ale jeśli chodzi o taką ogólną radość z ogrywania tego świata, różnorodność, wielkość, ilość możliwości, to F2 pod tym względem wypada zdecydowanie lepiej od swojego poprzednika. Ma też dzięki temu większy walor regrywalności, co pewien czas do niego wciąż wracam (obowiązkowo z RP Mod). Chociaż do jedynki też... czasem.
Jedna poprawka. CD-Action na płycie z grą lub na płycie z demami (nie pamiętam) dało patch, wystarczyło go zainstalować i wspomniane przez Ciebie błędy nie występowały :)
@@michamarkowski2204 Faktycznie, kojarzy mi się coś takiego. Ale też z tego co pamiętam (chociaż mogę się tutaj mylić, bo to dawno temu było) chyba początkowo dali patch do złej wersji (może europejskiej, tej bez dzieci, a gra była chyba w wersji US), a dopiero w jakimś kolejnym numerze był dostępny ten właściwy patch. W każdym razie nie miałem tego kolejnego numeru.
@@andrzejmaciejewski1249 ten pierwszy patch na pewno pasował do tej wersji. W późniejszym numerze dali patch, który faktycznie "wycinał" dzieci (zdziwiłem się przy którymś przechodzeniu...).
@@michamarkowski2204 dzięki za wyjaśnienie; swoją drogą wycięcie dzieci w niektórych wersjach było... jakby to ująć, okropnym przejawem ocenzurowania gry.
Nie , no genialna analiza ! Dałbym dwie łapki . Fallout II jako festiwal ładu społecznego . Zapomniałeś jeno o porażce utopii Broken Hills .
Świetny Film Filip ale najbardziej co przykuło moją uwagę jest brak soczewki w prawym oku dobrze że się z tym swobodnie czujesz bo wyglądasz kozacko ❤
Znakomicie, esej, akurat do obiadu, dziękuję 😎
No i f2 jest chyba jedyna grą, w której można mordować gowniaki i dostać dzięki temu perk "scourge of the wastes".
Jezu, F1 i F2, ale to bylo arcydzieło. Łeska w oku sie kręci
Słuchając o ilości możliwości w Fallout 2. Człowiek zastanawia się, na którym etapie, my jako gracze, i twórcy gier, uznaliśmy, że nie potrzebujemy bardziej rozbudowanych historii.
Baldur 3 jedynie jest zbliżony możliwościami do Fallouta 2, ale taki Fallout 4, Starfield, Wiedźmin 3, Cyberpunk wypadają ubogo przy takim Fallout 2 jeśli chodzi o aspekt, możliwości podejścia do świata gry.
Problemem jest grafika. Po prostu gry są zbyt "duże" w megabajty. Każda lokację też robi się znacznie dłużej. Więc przy takim samym czasie mamy o wiele krótsze gry.
@@tomaszkalamala1863 Nie o samą długość Mi chodzi, a po prostu zagospodarowanie światów w różne możliwości w podejmowaniu decyzji, czy to w zadaniach, czy nawet w ich pomijaniu. Gry które wymieniłem wcześniej dają często iluzję dowolnego wyboru przy podejmowaniu misji, Fallout 2 lub Baldur 3 akurat faktycznie dają większą swobodę w działaniu jeśli chodzi o całość.
Oczywiście, że grafika również ma wpływ, tak jak śwait przedstawiony, NPC, czy złożoność zadań, na obraz gry.
@@Cristiano22Official Tutaj dochodzą aktorzy głosowi. Którzy jak słyszałem są jednym z najdroższych elementów gry. Nawet w BG3 nikt nie czyta kwestii gracza, bo jest ich za dużo.
@@tomaszkalamala1863 Zdaję sobie z tego sprawę, trzeba wiedzieć po prostu kogo zatrudniać, bo też jak widze co nowsze tytuły, to próbują zatrudniać znanych aktorów filmowych, do ról w grze, tylko by podsokczyła sprzedaż, a nie by zbudować ciekawą postać.
Kolejnym problemem jest Moim zdaniem to, że bardzo wiele firm chce tworzyć kopię gier któe się dobrze sprzedały, często nie rozumiejąc konceptu tego sukcesu, i dlaczego to u nich nie zadziała.
Jako przykład mogę podać Suicide Squad Kill The Justice League, Concord, RedFall, Star Wars Outlaws seria Assassins i wiele innych.
Te firmy które wyłożyły pieniądze, miały ich wystarczająco by zrobić dobrą grę, a mimo to nie było pomysłów na ciekawy projekt, lub nawet jeśli były, to został obrócone w coś co nie działa.
Zgadzam się. W dzisiejszych grach brakuje mi swobody. Często czuję się, jakbym był pasażerem na wycieczce albo kierowcą bolidu na zamkniętym torze. Nawet w BG3 zdarzają się momenty, gdy pukam się w czoło, bo brakuje mi oczywistych opcji do wyboru.
Wiem, ze duzo bylo powiedziane o roznicy pomiedzy F1 i F2 w kontekscie produkcji, ale obie gry to dla mnie opus magnum passion projektow, w ogole gry z tamtych czasow mialy w sobie ten element gdzie wiedziales, ze tworzyly to przepelnione pasja nerdy.
Jeszcze na studiach, około 2000 roku kończyłem grać w F2 koło północy, zaczynałem około czwartej rano. Zajęcia poszły w zapomnienie. W sumie przeszedłem F2 kilka razy. Dzięki za materiał.
Nie oglądałem wszystkich strumyków i nie pamiętam czy było o tym wspominane ale na ostateczny limit na skończenie gry kiedyś trafiłem jak grałem w to po premierze, wersja z covera CDA. Tyle grindowałem na pustkowiach że po 10 latach czasu gry zobaczyłem The End.
Kolejny świetny esej, propsuję.
Ale... jak?! I po co? Ukończenie wszystkich misji w miastach, zwiedzenie wszystkich lokacji, spotkanie wszystkich specjalnych lokacji i odkrycie całej mapy na piechotę to max 2-3 lata (wiem, bo dokładnie tak przechodziłem grę kilka pierwszych razy).
Od prawie 25 lat odbijałem się od Fallotów bo nie przepadam za klimatami post-apo ale ostatnio w końcu przeszedłem Fallouta 2, dość szybko skupiając się na wątku głównym, bez towarzyszy, prawie bez zabijania ( no może 2 osoby tylko, a ostatniego bossa zabili za mnie strażnicy) przegadywałem, okradałem i uciekałem kiedy się dało. Mało która obecna gra daje taką swobodę - nawet Baldur 3 nie do końca.
Moja ulubiona część tej serii.
Następne wyglądały lepiej i były bardziej dynamiczne, ale nie miały dla mnie tego klimatu.
Pojawiały się również inne gry próbujące nawiązywać do tej serii, ale brakowało w nich tego czegoś.
Dla mnie największym ulepszeniem w stosunku do pierwszej części było... odpychanie towarzyszy. Teraz nie trzeba było wczytywać gry kiedy utknęliśmy w wąskim przejściu, a nasz towarzysz zablokował jedyne wyjście. teraz przytrzymując lewy przycisk myszy mogliśmy ich przesunąć.
No i pancerze Enklawy X-1. Lepiej wyglądającego sprzętu w reszcie gier nie zobaczysz.
Wiele rzeczy, które tam się pojawiły, dziś by nie przeszło. Oba Fallouty są świetne, mimo upływu czasu. To jest ta różnorodność, w lepszej, mniej poprawnej formie ;) Fallout to taki Tarantino gier komputerowych. Wiem, bo kocham filmy, pisałem gry komputerowe, piszę książki i obym nie poszedł za to do piekła.
Wspaniała to jest gra. Ogromną przyjemnością było oglądanie streamów z Fallouta 2.
Dzięki za filmik!
Fallout 2 zmotywował mnie do nauki języka gdy w tym cholernym tutorialu przekonałem gostka na końcu by mi dał spokój.
Pamiętam że chciałem przejść finałową lokację i nawet z najlepszymi postaciami, ekipą i wyposażeniem nie dałem rady. Może kiedyś...
Fajnie że powstał ten esej bo ja jak grałem w to średnio zwracałem uwagę na fabułę bo grałem w trybie po trupach do celu karma 666 jeźdźca piekieł nawet dzieciaki we mnie kamieniami rzucały na dzień dobry xD przemoc i kradzież to były moje metody gry.
Fajnie usłyszeć jak ktoś na głos wypowiada przemyślenia na temat absolutnie jednego z najważniejszych DZIEŁ popkultury w historii ludzkości. Mam wrażenie, że gdybym miał Twój talent i know-how to nie zmieniłbym ani jednego słowa. Świetna robota.
Fallout jest duży ale czy jedno z najważniejszych dzieł popkultury to moim zdaniem hiperbola.
@@Max-dx1dw W sensie, że przesada jak mniemam? Otóż nie, Fallout 1 i 2 to fenomenalny przykład jak można wrzucić do jednego wielkiego gara kultowe motywy popkultury, zmieszać z fantastycznym gameplayem oraz ciekawym światem, doprawić szczyptą czarnego humoru oraz niepoprawnej acz prawdziwej wizji na życie i w rezultacie uzyskać coś co przez dwadzieścia lat jest inspiracją dla wielu, wielu innych twórców. Dla mnie to jedna z 3 najważniejszych rzeczy w growej historii.
@@Szept-xxy Tak, z growej części popkultury bym się zgodził ale
Urodziłem się 8 lat po premierze tej gry, mój kuzyn gra w Fallouta 2 odkąd pamiętam, mam ogromny sentyment, grałem w Fallouta 1, a teraz zaczynam Fallouta 2 A i kocham New Vegas
Uu, cieszę się zę dopadłem tak mintę po premierze, odpalam i słucham
21:42 nawiązanie do pinky i mózg!!!!!!!!!!!!!!!!!
Stare Fallouty są świetne, jednak dla mnie na zawsze najlepszym pozostanie Fallout New Vegas XD, no i wypadałoby wspomnieć też o starym Fallout Tactics, to wcale nie była zła gra
Jak słyszę słowo kontent to zaczyna mi się ulewać takim kwaśnym. Tak ciężko powiedzieć to po polsku?
Po odpowiednim poprowadzeniu questa, inteligentne szpony śmierci nie zostają wybite przez Enklawę ;)
O.o grałem ponad 30 razy i nie wiedziałem tego. Właśnie wygooglowałem, jak to zrobić :)
Super opowiedziane :)
Nie no ale dyskusji z Lidluchem to się nie spodziewałem
Co z Fallout Tactics, czy zamierzasz też ogrywać?
powtarzaj za mna, az sie nauczysz: okret podwodny, okret podwodny, okret podwodny, okret podwodny, okret podwodny, okret podwodny, okret podwodny, okret podwodny, ;)
Ta gra jest po prostu the best, bo można było zrobić wszystko co się chciało.
Nie pamiętam na ile różnych sposobów w nią grałem.
[edit]
Cały czas mam ją na harddysku.
Są projekty online jak np. Fonline Reloaded gdzie zaczął sie nowy sezon a spotkałem sie z nim w 2015 roku :) polecam i zapraszam wszystkich fanów Fallouta :)
Zazdroszczę tym którzy przeszli obie odsłony serii. Zarówno pierwsza, jak i druga część przede mną,ale... liczę i czekam na nowy silnik gier, co najmniej jak Wasteland 2. Może ktoś to zrobi na nowo jak... Mafię.
Jak wyszedł F76 to musiałem mieć "nowego" Fallouta To zacząłem 1-ke i 2kę :P bo Wcześniej bałem się turówek, ale F76 był tak zły, że się przekonałem :p
Hej, wydaje mi się że grałeś w restoration project bo np sierocińca w den w podstawowej wersji nie można było założyc. Chociaż mogę się mylić. Warto wspomnieć że mówisz o zmodowanej wersji.
Swoją drogą restoration project jest świetny.
Pozdr,
Zdecydowanie grałem w Restoration Project ;)
Paradoks Fallout 2:
- poprzez określony czas na produkcję gry zabrakło czasu na poprawę błędów, niedociągnięć, zamknięcie i wykończenie wątków, poprawę grafiki i tym podobnych
ale
- gdyby twórcy mieli więcej czasu nie było tyle błędów, niedociągnięć, byłaby lepsza grafiki i silnik ale dostalibyśmy zupełnie innego Fallouta - nie trzeba by wykańczać wątków bo ich by po prostu nie było, byłaby inna historia, mniejszy miszmasz, mniej absurdów (duchy, ufo itp.) czyli prawdopodobnie zupełnie inny content (nie mówię że gorszy tylko po prostu inny)
Ja osobiście ubolewam że tak mało było patchy/poprawek od wydawcy w tamtym czasie zanim studio/wydawca upadło
Twórcy z restoration/resurrection udowadniają że można było wyciągnąć jeszcze dużo więcej z tej gry, już po wymuszonej czasem premierze.
Dzisiaj patche/aktualizacje możemy dostać od razu, a dlc z nowym contentem mamy prawie do każdego produktu/gry. Inne czasu wtedy były ale naprawdę żałuję że nie dostaliśmy choćby po roku od premiery czegoś na kształt restoration/resurrection.
Kocham Fallouty 1,2 ,1.5 Ressurection, Sonora, Nevada i Olympus 2077!
Jest 1998/1999 gram dużo.... za dużo szkoła podstawowa a potem 2024.04 znów po serialu.... może przejdę raz jeszcze uważniej, gram najporządniej, karma wybitnie wysoka wszędzie kochany... ale mimo to mam dość tej gry jest wspaniała ale mam dość./ u mnie teraz znów czas Strategii .Czekam na Heroes of Might and Magic: Olden Era./ FALLOUT 2 Polecam, zabawy jest sporo. Kopalnie Broken Hills... na pustyni cofka w czasie do wydarzeń sprzed Fallout 1 ---> Guardian of Forever.
Frankenstein to doktór, Fallout 2, to potwór Franensteina. Taki sobie niuansik.
Taki hit zrobiony w rok, wyobrażacie sobie to? Kiedyś to było możliwe, a teraz 8lat produkcji ze 100mln budżetu i klapa Concorda.
Ale Concord to nie jedyny przykład, kiedy twórcy mają lata na projekt i gigantyczne środki finansowe (nowe odsłony Dragon Age, Anthem, i masa innych gier które próbują byc kontynuacja hitów) a mimo tego nie są w stanie nawet w 1/10 zbliżyć się do sukcesu twórczego F2.
A żeby było śmieszniej, podobna sytuacja była z Fallout New Vegas, którego na prędze wypuszczono zaraz po premierze F3. Gra z ograniczonym budżetem, ledwo 1.5roku produkcji a bije na głowę wieloletni produkt jakim jest F3.
Tak tak. F NV jest świetne tylko trzeba zainstalować 50 modów żeby działało z zewnętrznych źródeł. 😊
@@Rzeznik48 ja nie instalowałem, grałem na Ultimate Edition i mimo sporadycznych wykrzaczeń gry, grało mi się genialnie 😉
Robienie filmów o bardzo starej grze dla Boomerów w dzisiejszych czasach to ryzykowny ruch, podziwiam pasję i zaciekawiającą narrację autora.
To jest najlepsza gra na Świecie !👍
kocham oba fallouty i jestem do nich przywiązany, mimo ze znam je w sumie niezbyt dlugo (~~7 lat). przechodzilem jedynke 4 razy, a dwojke 2. niby nie wybiera sie miedzy ulubionymi dziecmi, wiec nie bede probowac
Ja w San Fransisco zawsze zabijałem najpierw Lo Pana a potem Smoka i sam stawałem się mistrzem.
Akurat trafiłem na osobe nazywającą się jak ja uwielbiającą serie Fallout
To była bardzo dojrzała gra na swoje czasy.
Jeszcze z modów wartych uwagi jest Fallout Nevada :)
Wielki szczur Mózg mieszka pod Klamath nie pod Gecko. Poza tym szczegółem świetny film 👍
Ten z filmu w 21:20 jest z gecko rzeczywiście ale chyba występuje tylko w modzie Restoration Project co przywraca wycięta część z gry
Noe, wystepujebtam też wbpodstawiwej wersji. I lubi serowe chrupki ;) @@oskark3396
mogliby przenieść Fallouta 1 i 2 na urządzenia mobilne, walka turowa, nie ma jakiejś mega dynamicznej akcji. Pograłoby się trochę np. w podróży :)
Pytanie - czy w wyciętym przywróconym kontencie jest wreszcie możliwość wyruszenia do Enklawy statkiem Centrologów? Bo ewidentnie ich ścieżka została przycięta i mimo paliwa dla ich statku i zniszczenia komputera Cesarza, wciąż "czekają na sygnał wylotu do gwiazd" i trzeba wyruszyć statkiem. Samemu. Można to przyjąć jako żart, że scjentologia dużo obiecuje i ostatecznie nic nie daje po tym jak się tobą posłużyła :P Ale to już byłby mocno metagaming. Pamiętam, że był nawet screeny z przyciętego cinematica z tym statkiem.
Nie mam 100% pewności, ale ich wątek został uzupełniony i wydaje mi się, że JEST to możliwe.
Wydaje mi się, że w którejś wersji to było wykonalne, ale w najnowszym RPU płynie się tankowcem po dezaktywacji systemów obronnych łodzi podwodnej.
@@michamarkowski2204 Łódź podwodna Enklawy? A jak wyglądał lot hubolotem?
@@Lunar1907890 nie, łódź podwodna Shi. Co do hubolota, nie kojarzę.
Świetny materiał
Oglądam jedząc bułkę z serem pleśniowym i miodem
Należy również wspomnieć, że na wzór Fallouta 2 powstały : Fallout Nevada, Fallout Sonora i ATOM RPG (przy którym duży udział miał ROJO)
duży udział? on tam głos podkłada w polskiej wersji.
Podobno też niezły wkład finansowy jest jego udziałem.
Jezeli to bylo na pniu to oby wszystkie firmy w taki sposob robily swoje projekty...
Najlepsza gra w historii a dzisiejsi gracze mają problem z tym ze nie ma klawisza "holster weapon"
Arcanum.Arcanum❤
Filip! Nie Frankenstein! ,Twór/Stworzenie Dr Frankensteina!. Wyczulony jestem ,ponieważ stwór w książce nie miał imienia.
O tak, brzmi to niezwykle lekko, gdy się wymawia.
Fallout 2 ma trochę podobny problem co HoMM3. Jest tak dobry, że dodawanie i zmienianie rzeczy może tylko psuć a skoro nie da się lepiej to po co kopiować? I to jest główny problem z trójwymiarowymi F od Bethesdy nie są w stanie dorównać oryginałowi w jego rdzeniu (pomijając świetne opowiadanie środowiskowe). Reasumujac Fallout 2 to HoMM 3 a Fallout New Vegas to Heroes V. Wiadomo F3 to HoMM IV
Ej, ale Heroes 4 to nie jest zła gra! Jest inna i odbija w wieeeelu aspektach od części poprzednich, ale wciąż ma ona najlepszą muzykę oraz kampanie w podstawce!
@@elvenoormg5919 F3 również nie jest złą grą. Jest słabym Falloutem
@@AquinasHool Ale i tak F3 jest o niebo lepszym Falloutem niż F4 :D Zgadzam się też z przedmówcą. U mnie HoMM4 jest niemal na równi z HoMM3 i zdecydowanie wyżej niż piąta i kolejne części. Jedyne, czego mi zabrakło w "czwórce", to generator map. To jest jedyny powód, czemu w "czwórkę" grałem o wiele mniej niż w "trójkę".
Żadna gra by w dzisiejszych czasach nie powstała z dawnych czasów
gra była calkiem spoko, to ludziom dzisiaj odbiło, równamy w dół z tą całą poprawnościa polityczna, źle rozumianą tolerancją wobec wszystkiego, kryzysem tożsamosci erc etc swiat zmierza w kiepskim kierunku
Nie pamiętam czy było to w pierwszej czy drugiej części, ale w wersji amerykańskiej była możliwość zabijania dzieci. Można było zdobyć perka dzieciobójca. Po aktualizacji usunięto dzieci z Fallouta, no ciekawe czemu 😉
była, była! W Restoration Project to przywrócono. Sprawdzałem ;)
@@BezSchematu w imieniu "widzów" dziękuję za to poświęcenie, na które jestem gotów 😈💀😉
Angele Bishop mozemy rowniez poderwac jako kobieta.
Kuźwa, ta muzyka. Wspomnień z dzieciństwa czar :)
Jeszcze zapomniales o znakomitym Fallout: Nevada
Lampa źle się odbija na okularach. Szczególnie na Twoim prawym oku bardzo źle to wygląda.
czy w materiale są spoliery?
Owszem, są spoilery z 20-letniej gry
@@BezSchematu luzik, tylko pytam
@@BezSchematu mam 23 lata, więc jeszcze nie zdążyłam nadrobić xd
kiedy zrobia remaster tej gry>?
dla mnie 2ka to najlepsza i niedościgniona część tej serii
jak heroes 3 to król strategii turowych tak F2 to król postapo RPG
A jak to jest z dziećmi w Fallout? Czytałem, że w dzisiejszych wersjach 1 i 2 nie ma dzieci, bo gra dawała możliwość ich mordowania, co w dzisiejszych realiach byłoby prawie tak złe jak brak inkluzywności w filmie o pierwszych Słowianach. Tymczasem w materiale widać dzieci w grze. Jakiś mod, czy co? Bo faktycznie nie pamiętam dzieci ze swoich podejść do tej gry.
Z tego co pamietam to europejska wersja fallouta 2 musiała mieć usunietą możliwośc zabijania dzieci, wiec po prostu usunieto dzieci z europejskiej wersji gry. Filip grał jak i w materiale są uzyte gameplaye z restoration project (czyli mod o którym tez wspomina Filip) który przywraca dzieci do gry.
@@DrakeTheLittle Dzięki za informację. Po tym materiale ciężko nie zainstalować F2 ;)
Ubolewam nad tym, że nigdy nie powstał Van Buren.
Best game ever ❤
Niepoprawny ?
Był prawdziwy, niczym nieograniczony.
Ja ciągle czekam na obiecanego fallout 76 😊
Obiecany jako cel na Patronite
@@BezSchematu uwierz mi, żadne pieniądze nie są tego warte. Wiem bo platynę za darmo zrobiłem
Najwspanialasza duologia gier na świecie i jeden z sequeli idealnych
A może coś np Biblia Fallouta ? mnóstwo treści
Fallout 2 nie jest 2.5 raza dłuższy, level do przejścia Fallouta 2 który jest rozpisany przez twórców to 24, level Fallouta 1 do ukończenia gry to 18. Miast jest więcej ale nie tak wiele, wiele miejsc to miejsca do odchaczenia. Niektóre miejsca to dosłownie reskiny z Fallouta 1 chociażby Military Base czy Vault 13. Gra wprowadza jedynie 5 nowych wrogów, jest też tylko 1 główny boss gdzie w Falloucie 1 było ich 2. To prawie ta sama gra tak naprawdę.
Tak, jak rozłożysz to na liczby. Dlatego mówię o pisarstwie
Dziwnie policzyli jak limit w F1 to jest 21, a gre mozna ukonczyc na 13-14, a w F2 limit jest 99, ale powyzej 30 to juz sztuczne nabijanie na patrolach Enclavy
@@model84 O końcu levelowania można powiedzieć decyduje perk sniper w Falloucie 1 musimy mieć lvl 18 by go zdobyć a w Falloucie 2 lvl 24. Restoration Project w którego grał twórca filmu faktycznie umożliwia nabicie tego levelu ale w gołym Falloucie 2 dobijasz do San Francisco gdzieś na 20-21 poziomie i brakuje ci poziomów do tego perku. Więc idziesz bujać się po pustyni by wyframić ten perk. Gra w pewnym momencie też próbuje wymusić grinding bo musisz się zmierzyć z małą armią enklawy i oczywiście da się ich pozabijać i porobić bez walki praktycznie no ale jak ktoś chce być ambitny to pozostaje mu levelowanie. Obiektywnie Fallout New Vegas jest pod tym kątem lepszy. Fallout 2 to świetna gra ale Fallout 1 to przyjemniejsza przygoda.
@@Wiktorino1984 nie musisz wybijać Enklawy, więc nie musisz grindować. To jest Twój wybór, gra do niczego nie zmusza.
Co jest z Twoim prawym okiem?
Więc ciekawe, jak Fallout 2 byłby dobry gdyby ktoś miał nad tym pieczę i umiał to ogarnąć. Może okazałoby się, że gra jest o kilka rzędów wielkości lepsza, niż jest teraz?
19:20 zawsze zdawałem
Luck 9 Int 10 albo odwrotnie już nie pamiętam. Przynajmniej taki wymóg by zdać w Restoration.
Czy tylko mnie się robi słabo jak słyszę 'Postaci' 40 lat nie słyszałem by tak ktoś mówił i raptem stało się to modne na YT. God NO..please NO!
Owszem obie sa poprawne..ale postaci..jezu jak to w ogóle brzmi.
Easy
Rzeczy się nie kleją w grze ? To bordelands möwi poczymaj piwo