Ja, psycholog online bit.ly/49yvZyQ Kurs Znaleźć miłość bit.ly/49XJacA Szkolenia dla firm bit.ly/433XwWy Natura i zdrowie bit.ly/3T4OWCe Książki samorozwojowe bit.ly/4c1wLWY Apteka bit.ly/3V3lFuy Natura i piękno bit.ly/48DPBQQ
Jestem pod wielkim wrażeniem tego podcastu, bardzo dziękuję :) mnie dojscie do siebie po czteroletnim związku z narcyzem, ktory przez jakiś czas po zerwaniu jeszcze mnie nękał, zajęło ponad rok. Pamiętam, że przez pare tygodni nienawidziłam mężczyzn, a potem przez iles miesiecy się ich bałam. Przez nękanie ze strony mojego byłego przez jakiś czas nawet bałam się wychodzić z domu. Na szczęście terapeutka, do ktorej poszłam, bardzo mi pomogła, bo uświadomiła mi przede wszystkim, ze unikanie zwiększa lęk i jest to prawda. Poza tym pomogło mi spędzanie czasu z rodzicami i przyjaciółkami, a takze samotne spacery po parku/lesie (bardzo pomagają przy PTSD, polecam). Prawdą jest, że jestem wręcz przeczulona na jakieś złe sygnały, ale umiem sama sobie wytłumaczyć, że moja automatyczna reakcja nie zawsze jest słuszna :D wolałabym nie mieć takich doświadczeń i czasem chciałabym wrocic do czasów sprzed tego związku, gdy byłam naiwna i ufna i chorowałam na depresję, ale wiem, że mimo wszystko wyszlo mi to na dobre, bo w wyniku tego doświadczenia poszłam na terapię i wreszcie jestem szczęśliwa. Dzieki temu udalo mi sie tez zerwac relacje ze wszystkimi toksykami ze swojego otoczenia, bo wreszcie się nie łudzę, że się zmienią i nie toleruję juz pewnych zachowań. Dzielę się tez swoją historią z otoczeniem i myślę, że może dzieki temu ktos uniknie az takich dramatów, jakie spotkały mnie. Jestem tez z siebie bardzo dumna, że mimo tych wszystkich zlych doswiadczen życiowych (jestem córką narcyza i siostrą narcystki, strasznie mnie tez np gnębili w szkole) nie stoczyłam się, nie oszalałam, nie popełniłam samobójstwa ani nie stałam się potworem. Uwazam to wręcz za cud :) wszystkiego dobrego!
Ja też jestem po związku 8 lat z narcyzką, mam mamę narcyzke która mnie przerobiła na kozła ofiarnego a brata na Narcyza wielkościowego. Nie wiem jak będzie od 13 września oddycham spokojniej. Pijawka księgowa z Gdyni już mnie nie męczy. Ale jestem wrakiem i to czuję. Pozdrawiam serdecznie. Dużo radości na każdy dzień Pani życia.
Uwielbiam pana podcasty Mega mega w temacie mega w punkt , byłam z narcyzem 12 lat , nie będę ukrywać złamał mnie , i będę szczera terapia po takiej jeździe jest potrzebna . Wszystko co Pan mówi jest 100% kto tego nie przeżył na własnym przykładzie nigdy nie uwierzy ze można zabić kogoś w środku , i zrobić z człowieka chodzącego zombie 💪💪💪💪 pozdrawiam wszystkich którzy zostali oszukani i złamani . Budujcie się na nowo 👍🍀💪
Byłam z takim czlowiekiem 16 lat, gnebil jak tylko umial, wiedzial ze nie mam gdzie pojsc z dwójką dzieci, wykorzystywal to i niszczyl psychicznie. Odeszłam 2,5 roku temu i uwierzcie niszczy do dzisiaj. Zglaszałam kilka razy na policję nękanie i stalking i niedlugo bedzie sprawa w sądzie. Potrafil niszczyć nasze dzieci. Jestem dzis naprawde szczesliwa, pomimo tych sytuacji, bo nie ma go dzis w moim zyciu.
W związku z narcyzem ponad 20 lat. Od ponad 3 lat sama. To co się dzieje z człowiekiem po takim związku jest straszne. Byłam o krok od targniecia się na życie, taki był ból, nie ciała, a duszy. Po jakimś czasie przestało boleć, za to straciłam radość. Nic mnie nie cieszyło. Dzięki znajomym wyszłam z tej skorupy. Cieszę się odzyskaną wolnością. Spotykałam się również z innymi, ale zrezygnowałam, wykazywali toksyczne zachowania. Zrezygnowałam więc z randek. I myślałam że choć w pracy będę mieć względny spokój, to trafił się maniak, który dostał obsesji na moim punkcie i prześladował mnie 2 lata! Co jest z tymi facetami?? Ja jestem pod opieką psychiatry i leczę się z teraz z obu traum. Boję się wyjść z domu żeby nie trafić znów na jakiegoś wariata, a byłam kiedyś otwartą, lubiącą ludzi osobą. Mam 50 lat i przestaję wierzyć, że spotkam jeszcze normalnego faceta. Nawet dłubać w tym słoneczniku mi się nie chce
Nawet nie wiedziałam jak bardzo mi takie podsumowanie i nazwanie wszystkiego było potrzebne❤️ Teraz tylko marze aby spotkać takich ludzi, co rozumieją na żywo.
Rafale również jesteś wspaniały ! Bardzo rzadko komentuję, a praktycznie wcale, ale oglądam Cię już od jakiegoś czasu i dziękuję za dzielenie się swoją wiedzą i przemyśleniami ponieważ są dla mnie bardzo cenne. Co do końcówki dzisiejszego nagrania....Jestem osobą, która była tak atakowana od najmłodszych lat przez ludzi drapieżników (taki ich nazywam) na czele z ojcem popijającym alkohol, niektórym nauczycielami na drodze edukacji, niektórych rówieśników w szkole czy osoby spotykane na życiowej drodze. Było wiele momentów, gdy czułem jak przepływają przeze mnie potężne fale energetycznego zła wypełniającego mnie od środka do granicznych neuronów na mojej skórze. Starałem się nie spuścić głowy i walczyłem samotnie z bestiami, było to bardzo trudne, nie rozumiałem co ci ludzie ode mnie chcą ponieważ byłem i nadal jestem człowiekiem - wydaje mi się dobrym (wiem - to względne, np. nie latam po świecie i nie ratuję ludzi przed śmiercią z głodu), a przynajmniej nic tym ludziom nie zrobiłem, nic od nich nie chciałem. Wraz ze wzrostem umiejętności czytania ludzi ze względu na DDA i jakiegoś rodzaju nadwydajność mentalną byłem w stanie ocenić ich zamiary i poglądy po krótkiej rozmowie. Stało się to dla mnie swego rodzaju hobby bo potrafiłem rozczytać ich "system" i być dobrym rozmówco-słuchaczem, ale z drugiej strony było to przekleństwem (i jest do tej pory) bo zacząłem szukać w ludziach zła (które jest jak w każdym z nas - mniejsze lub większe). Z biegiem lat wycofywałem się z relacji do mniejszych grupek lub pojedynczych osób w których widziałem, że mają dobre serce. 6 lat temu przestałem pić alkohol i zostałem całkowicie sam, ale uważam że dobrze się stało, bo wypłynęły na wierzch różne sprawy, które tym alkoholem tłumiłem. Łatwo nie było bo radziłem sobie w pojedynkę, ale uważam, że podróż do naszego wnętrza jak bezdenne studnia musimy odbyć sami, choć życzliwość i dobro innych ludzi na pewno może pomóc. 2 lata temu pierwszy raz otwarłem się na bliską relację z kobietą i niestety, ale muszę czerpać wiedzę z Twoich materiałów bo trafiłem na niezłe kombo. Materiały, które oglądnąłem do tej pory potwierdzają się w rzeczywistości i przy kolejnych "sensacjach" w relacji już po prostu się śmieję mówiąc w swoim wnętrzu "Beka z życia". Życzę Ci wszystkiego dobrego.
Fajny podcast ja mieszkam w USA I to co sie dzieje na portalach randkowych to masakra. Dlatego wybralam zycie singielki - jestem koziorozcem I wiem jak byc sama. NIE JESTEM W WIEZIENIU ALBO LABIRYNCIE.
No chłopie wspaniałe słowa do tej pory uważałem Cię za gwiazdę a teraz widzę że jesteś bardzo fajnym przyzwoitym człowiekiem dzięki za ten podcast wszystkiego dobrego aż ciepło się robi😉🖐🏻
Sam jestem na tym etapie i takie materiały są dla mnie mega wartościowe ❤ PS Ja odstawiłem alkohol pół roku temu, nic to nie daje, a napatrzyłem się jak była żona topi w nim traumy zamiast iść do specjalisty 🙁
Sluchajac tych słów, jestem dumna że sama przepracowałam ze sobą wiele trudnych sytuacji. Teraz dojrzałam i wiem, ze juz czas na podsumowanie w terapii 😊 dziękuję❤
Ja tam z niejednego gara jadłem i mając niebawem 4 z przodu, zrezygnowałem ze związków. Na szczęście dzieci (alimentów) się nie "dorobiłem" i wreszcie mogę zająć się tylko sobą.
Wspolczuje doznanej straty. Ja natomiast utknelam w izolacji. I wmawiam sobie, ze tak mi jest dobrze. Sekta, w ktorej pracuje zorganizowala nam kilka dni temu warsztaty w psychologiem. Swietna sprawa. Trening Jacobsona tez był. Pozdrowienia❤
Jestem trzeźwy od kilkunastu Lat 😊Dla Mnie to Dar Boży nowe życie... Normalność To najlepsze co Mnie w życiu po Dawnym życiu spotkało 😊 Pokoju Ducha Nam wszystkim 😊❤️
Panie doktorku jak można nazwać stan kiedy przejdzie się to wszystko przetrawi wyleczy z czasem otrząśnie i z męskim stoicyzmem mądrzejszym o większość doświadczeń i z tarczą na piersi poszedłem dalej po swoje szczęście bo miłość to jest coś pięknego. jak miłość własna i nie tylko
Już w pierwszych minutach wiem że ten podcast jest dla mnie. Parę dni temu wyprowadziłem się od potwora i jej córki. Uciekłem z tego piekła, ale mój syn tam został... po 3latach tego zwariowanego"zwiazku' jestem kompletnie spłukany. Wszędzie mam długi których nie jestem w stanie regularnie spłacać, ludzie z sasiedztwa mam wrażenie patrzą na mnie wrogo. Chowam się przed światem. Wpadłem w uzależnienia, gdzie nigdy używek nie tykałem. Zamykam się sam w aucie na całe dnie aby mieć trochę spokoju.wyprzedalem lub oddałem dla niej cały swój dobytek. Zostałem z niczym. Może zdrowie nie tylko psychiczne strasznie opadło. Niemal wylysialem. Wmawiam sobie że jestem silny i mocniejszy od tej watahy demonów w tych dwóch kobietach, ale faktycznie czuję się całkiem zgubiony, w pewien sposób wystraszony. Całkowicie samotny gdyż nawet nie mam z kim o tym porozmawiać. Czuję się często wszystkiemu winien, ale odpycham te myśli. Nie chcę mi się już żyć. Żyje dla syna. Dla niego zdołałem w tym trwać by miał przykład w ojcu który szczerze kocha i troszczy się o niego.
Narcyz to imię męskie aczkolwiek nie spotkałem się, natomiast moja ciocia ma na imię Narcyza i tego imienia używa. Ciekawi mnie to czy każda narcyza (narcystka) jest ginocentrystką, bo wydaje mi sie, że tak.
@@OcalSiebie dziękuję bardzo za odpowiedź. Czyli dobry terapeuta, który zna się na swojej robocie powinien mieć jakiś plan, a nie podążać za klientem? Czyli jak klient za dużo gada to dobry terapeuta go wtedy powinien zatrzymać? Dopytuję dlatego, bo zwykłemu klientowi (ktoś kto sam nie jest psychologiem), chyba będzie to trudno uchwycić, kiedy psychoterapeuta dla własnego wygodnictwa i wyciągania kasy i przedłużania terapii pozwala na takie „dryfy”. Może mógłby Pan o tym nagrać odcinek-jak rozpoznać czy terapia idzie w dobrym kierunku? Jeśli wogóle to się da jakoś usystematyzować, żeby nie popadać w generalizację…😅Uff, to pewnie skomplikowane…Dziękuję raz jeszcze za wiedzę 😊
Pursuant to Canon Law, Canons 1095 and 1098, a marriage with a person with a personality disorder is invalid due to mental incapacity to undertake marital activities. The episcopal courts of the spouses' place of residence or place of marriage are authorized to conduct proceedings for the declaration of nullity of marriage. Canon lawyers at episcopal courts can help lead the proceedings to trial. The process itself is different than in civil courts. It does not decide on guilt, but looks for the basis that lies before the marriage was concluded. There may also be reasons of another nature important for entering into a marriage, e.g. coercion or false personal data, etc.
Ja, psycholog online bit.ly/49yvZyQ
Kurs Znaleźć miłość bit.ly/49XJacA
Szkolenia dla firm bit.ly/433XwWy
Natura i zdrowie bit.ly/3T4OWCe
Książki samorozwojowe bit.ly/4c1wLWY
Apteka bit.ly/3V3lFuy
Natura i piękno bit.ly/48DPBQQ
Jakimś cudem nie stałam się potworem i to jest właśnie wspaniałe.
Popłakałam się 🤯👻🙏🏻🫶🔋
Brawo.
Panie Rafale.. Jest Pan Perła w gnoju tego świata.. Dziękuję 🌸❤️
Jestem pod wielkim wrażeniem tego podcastu, bardzo dziękuję :) mnie dojscie do siebie po czteroletnim związku z narcyzem, ktory przez jakiś czas po zerwaniu jeszcze mnie nękał, zajęło ponad rok. Pamiętam, że przez pare tygodni nienawidziłam mężczyzn, a potem przez iles miesiecy się ich bałam. Przez nękanie ze strony mojego byłego przez jakiś czas nawet bałam się wychodzić z domu. Na szczęście terapeutka, do ktorej poszłam, bardzo mi pomogła, bo uświadomiła mi przede wszystkim, ze unikanie zwiększa lęk i jest to prawda. Poza tym pomogło mi spędzanie czasu z rodzicami i przyjaciółkami, a takze samotne spacery po parku/lesie (bardzo pomagają przy PTSD, polecam). Prawdą jest, że jestem wręcz przeczulona na jakieś złe sygnały, ale umiem sama sobie wytłumaczyć, że moja automatyczna reakcja nie zawsze jest słuszna :D wolałabym nie mieć takich doświadczeń i czasem chciałabym wrocic do czasów sprzed tego związku, gdy byłam naiwna i ufna i chorowałam na depresję, ale wiem, że mimo wszystko wyszlo mi to na dobre, bo w wyniku tego doświadczenia poszłam na terapię i wreszcie jestem szczęśliwa. Dzieki temu udalo mi sie tez zerwac relacje ze wszystkimi toksykami ze swojego otoczenia, bo wreszcie się nie łudzę, że się zmienią i nie toleruję juz pewnych zachowań. Dzielę się tez swoją historią z otoczeniem i myślę, że może dzieki temu ktos uniknie az takich dramatów, jakie spotkały mnie. Jestem tez z siebie bardzo dumna, że mimo tych wszystkich zlych doswiadczen życiowych (jestem córką narcyza i siostrą narcystki, strasznie mnie tez np gnębili w szkole) nie stoczyłam się, nie oszalałam, nie popełniłam samobójstwa ani nie stałam się potworem. Uwazam to wręcz za cud :) wszystkiego dobrego!
Ja też jestem po związku 8 lat z narcyzką, mam mamę narcyzke która mnie przerobiła na kozła ofiarnego a brata na Narcyza wielkościowego. Nie wiem jak będzie od 13 września oddycham spokojniej. Pijawka księgowa z Gdyni już mnie nie męczy. Ale jestem wrakiem i to czuję. Pozdrawiam serdecznie. Dużo radości na każdy dzień Pani życia.
Ja po 25 latach... Brawo! Powodzenia w budowaniu siebie w miłości na nowo. 💔🩷🫂
Mam dokładnie tak samo. Brawo dla nas.
Pomyślności dla Ciebie ❤
Ja dopiero niedawno 2-mce temu odkryłam że jestem w związku z narcyzem ukrytym ..10 lat. Staram się zdrowieć
@@ciekawe777pozdrawiam i pomyślności życzę 🙏 ja 2 mce temu odkryłam że jestem w ‚związku’ z narcyzem ukrytym 10 lat ;/
Uwielbiam pana podcasty Mega mega w temacie mega w punkt , byłam z narcyzem 12 lat , nie będę ukrywać złamał mnie , i będę szczera terapia po takiej jeździe jest potrzebna . Wszystko co Pan mówi jest 100% kto tego nie przeżył na własnym przykładzie nigdy nie uwierzy ze można zabić kogoś w środku , i zrobić z człowieka chodzącego zombie 💪💪💪💪 pozdrawiam wszystkich którzy zostali oszukani i złamani . Budujcie się na nowo 👍🍀💪
♥️ rozumiem mam tak samo.
Szanowny panie w,,deche,,.dziekuje😊 Adam
Byłam z takim czlowiekiem 16 lat, gnebil jak tylko umial, wiedzial ze nie mam gdzie pojsc z dwójką dzieci, wykorzystywal to i niszczyl psychicznie. Odeszłam 2,5 roku temu i uwierzcie niszczy do dzisiaj. Zglaszałam kilka razy na policję nękanie i stalking i niedlugo bedzie sprawa w sądzie. Potrafil niszczyć nasze dzieci. Jestem dzis naprawde szczesliwa, pomimo tych sytuacji, bo nie ma go dzis w moim zyciu.
Przemówiłeś do mojego serca zrozumiałam że mimo krzywdy doznanej nie ma we mnie chęci odwetu. Myślałam że coś jest ze mną nie tak.
W związku z narcyzem ponad 20 lat. Od ponad 3 lat sama. To co się dzieje z człowiekiem po takim związku jest straszne. Byłam o krok od targniecia się na życie, taki był ból, nie ciała, a duszy. Po jakimś czasie przestało boleć, za to straciłam radość. Nic mnie nie cieszyło. Dzięki znajomym wyszłam z tej skorupy. Cieszę się odzyskaną wolnością. Spotykałam się również z innymi, ale zrezygnowałam, wykazywali toksyczne zachowania. Zrezygnowałam więc z randek. I myślałam że choć w pracy będę mieć względny spokój, to trafił się maniak, który dostał obsesji na moim punkcie i prześladował mnie 2 lata! Co jest z tymi facetami??
Ja jestem pod opieką psychiatry i leczę się z teraz z obu traum. Boję się wyjść z domu żeby nie trafić znów na jakiegoś wariata, a byłam kiedyś otwartą, lubiącą ludzi osobą. Mam 50 lat i przestaję wierzyć, że spotkam jeszcze normalnego faceta. Nawet dłubać w tym słoneczniku mi się nie chce
sa wspaniali mezczyzni tez
Bardzo dobrze to rozumiem, ale wierze ,ze bedzie dobrze
Jeśli byłaś z narcyzem w związku 20 lat to masz więcej siły niż Ci się wydaje.💪❗️
Ty też jesteś wspaniałym człowiekiem i świetnym psychologiem ! Dziękuje za kolejny wartościowy materiał 😊
Uwielbiam.Jest Pan najbardziej zdroworozsądkowym psychologiem .
Udostepniam🎉
Dziękuję pięknie za przekazywanie cennej wiedzy..bardzo ważnej wiedzy!!
"Potworne doswiadczenia potrafia zmienic czlowieka w potwora..." mam kolege, ktory tak sie wlasnie zmienil.
Noo powiem panu chyba jeden z lepszych filmów panu wyszedł❤
Nawet nie wiedziałam jak bardzo mi takie podsumowanie i nazwanie wszystkiego było potrzebne❤️ Teraz tylko marze aby spotkać takich ludzi, co rozumieją na żywo.
Dziekujemy za Twoja prace i wklad! Pozdrawiam!
Rafale również jesteś wspaniały ! Bardzo rzadko komentuję, a praktycznie wcale, ale oglądam Cię już od jakiegoś czasu i dziękuję za dzielenie się swoją wiedzą i przemyśleniami ponieważ są dla mnie bardzo cenne. Co do końcówki dzisiejszego nagrania....Jestem osobą, która była tak atakowana od najmłodszych lat przez ludzi drapieżników (taki ich nazywam) na czele z ojcem popijającym alkohol, niektórym nauczycielami na drodze edukacji, niektórych rówieśników w szkole czy osoby spotykane na życiowej drodze. Było wiele momentów, gdy czułem jak przepływają przeze mnie potężne fale energetycznego zła wypełniającego mnie od środka do granicznych neuronów na mojej skórze. Starałem się nie spuścić głowy i walczyłem samotnie z bestiami, było to bardzo trudne, nie rozumiałem co ci ludzie ode mnie chcą ponieważ byłem i nadal jestem człowiekiem - wydaje mi się dobrym (wiem - to względne, np. nie latam po świecie i nie ratuję ludzi przed śmiercią z głodu), a przynajmniej nic tym ludziom nie zrobiłem, nic od nich nie chciałem. Wraz ze wzrostem umiejętności czytania ludzi ze względu na DDA i jakiegoś rodzaju nadwydajność mentalną byłem w stanie ocenić ich zamiary i poglądy po krótkiej rozmowie. Stało się to dla mnie swego rodzaju hobby bo potrafiłem rozczytać ich "system" i być dobrym rozmówco-słuchaczem, ale z drugiej strony było to przekleństwem (i jest do tej pory) bo zacząłem szukać w ludziach zła (które jest jak w każdym z nas - mniejsze lub większe). Z biegiem lat wycofywałem się z relacji do mniejszych grupek lub pojedynczych osób w których widziałem, że mają dobre serce. 6 lat temu przestałem pić alkohol i zostałem całkowicie sam, ale uważam że dobrze się stało, bo wypłynęły na wierzch różne sprawy, które tym alkoholem tłumiłem. Łatwo nie było bo radziłem sobie w pojedynkę, ale uważam, że podróż do naszego wnętrza jak bezdenne studnia musimy odbyć sami, choć życzliwość i dobro innych ludzi na pewno może pomóc. 2 lata temu pierwszy raz otwarłem się na bliską relację z kobietą i niestety, ale muszę czerpać wiedzę z Twoich materiałów bo trafiłem na niezłe kombo. Materiały, które oglądnąłem do tej pory potwierdzają się w rzeczywistości i przy kolejnych "sensacjach" w relacji już po prostu się śmieję mówiąc w swoim wnętrzu "Beka z życia".
Życzę Ci wszystkiego dobrego.
👍👏👏👏
Dziękuję, niby to tak oczywiste a jednak inaczej to wygląda gdy usłyszysz to od psychologa :)
Fajny podcast ja mieszkam w USA I to co sie dzieje na portalach randkowych to masakra. Dlatego wybralam zycie singielki - jestem koziorozcem I wiem jak byc sama. NIE JESTEM W WIEZIENIU ALBO LABIRYNCIE.
Nareszcie mowa o ofiarach narcyzow , a nie o samych narcyzach, którym poświęca się dużo więcej czasu. Wielkie dzięki! Bardzo wartościowy materiał!
To sie dzieje po kazdym wiekszym przezyciu. Trzeba dac sobie czas do powrotu do normalnosci. I poukladac to, co kiepsko funkcjonuje. Dziękuję ❤️
No chłopie wspaniałe słowa do tej pory uważałem Cię za gwiazdę a teraz widzę że jesteś bardzo fajnym przyzwoitym człowiekiem dzięki za ten podcast wszystkiego dobrego aż ciepło się robi😉🖐🏻
Dziekuje ❤wierna sluchaczka, dzieki temu ze Pana slucham nie stalam sie ´potworem´dziekuje za Pana prace i ze Pan jest❤
Sam jestem na tym etapie i takie materiały są dla mnie mega wartościowe ❤
PS Ja odstawiłem alkohol pół roku temu, nic to nie daje, a napatrzyłem się jak była żona topi w nim traumy zamiast iść do specjalisty 🙁
Uwielbiam Pana, mówi Pan 1000%prawdy po życiu z Narcyzem, a zarazem bardzo mi przykro z tak trudnego dośwoadcznia❤️
Piękne ! Bardzo dziękuję.😍
Bardzo wnikliwe, jak zawsze. Świetne materiały!
Pan też jest wspaniałym człowiekiem. Super przekaz.
Świetne te Pana podcasty Panie Swój Chłop... Chętnie polecam dalej...😎👌💙🍀
Współczuję straty , jest Pan wielki, dzirkujemy ❤❤🎉🎉
Dziękuję
Dziękuję a także gratuluję...
prawdopodobnie najlepszego odcinka na tym kanale
Dziękuję za przekaz wartosciowych tresci.
Sluchajac tych słów, jestem dumna że sama przepracowałam ze sobą wiele trudnych sytuacji. Teraz dojrzałam i wiem, ze juz czas na podsumowanie w terapii 😊 dziękuję❤
Dziękuję za bardzo dobry podcast.
Dziękuję i pozdrawiam 👍👍
Dobry odcinek.
Dziękuję za wsparcie i cenne rady!
Współczuję straty😭
Ja tam z niejednego gara jadłem i mając niebawem 4 z przodu, zrezygnowałem ze związków. Na szczęście dzieci (alimentów) się nie "dorobiłem" i wreszcie mogę zająć się tylko sobą.
Dziękuje Panie Rafale😊
Super odcinek!
Świetny podcast! pozdrawiam!
Temat ważny. Uwielbiam sposób przekazu Rafała. Zrozumienie i optymizm.
Dziękuję.
Dziekuje za potwierdzenie tego co juz od dawna wiem, smutne to wszystko🙂.
Dziękuję za ten podcast,wiele wyjasnia i pomaga zrozumiec siebie
Dziękuje za mądry przekaz 💖 Pozdrawiam serdecznie 🦋
Świetne. Dziękuję
Wspolczuje doznanej straty. Ja natomiast utknelam w izolacji. I wmawiam sobie, ze tak mi jest dobrze. Sekta, w ktorej pracuje zorganizowala nam kilka dni temu warsztaty w psychologiem. Swietna sprawa. Trening Jacobsona tez był. Pozdrowienia❤
Jestem trzeźwy od kilkunastu Lat 😊Dla Mnie to Dar Boży nowe życie... Normalność To najlepsze co Mnie w życiu po Dawnym życiu spotkało 😊 Pokoju Ducha Nam wszystkim 😊❤️
Bardzo było to piękne❤
Przykro mi bardzo z powodu utraty pańskiej narzeczonej😢
Nie wiedziałam (nie dosłyszałem wcześniej).
Panie doktorku jak można nazwać stan kiedy przejdzie się to wszystko przetrawi wyleczy z czasem otrząśnie i z męskim stoicyzmem mądrzejszym o większość doświadczeń i z tarczą na piersi poszedłem dalej po swoje szczęście bo miłość to jest coś pięknego. jak miłość własna i nie tylko
Witaj w klubie ;)
Dziękuję to było piękne❣️
Dziękuję. pozdrawiam z Gdańska.
Już w pierwszych minutach wiem że ten podcast jest dla mnie. Parę dni temu wyprowadziłem się od potwora i jej córki. Uciekłem z tego piekła, ale mój syn tam został... po 3latach tego zwariowanego"zwiazku' jestem kompletnie spłukany. Wszędzie mam długi których nie jestem w stanie regularnie spłacać, ludzie z sasiedztwa mam wrażenie patrzą na mnie wrogo. Chowam się przed światem. Wpadłem w uzależnienia, gdzie nigdy używek nie tykałem. Zamykam się sam w aucie na całe dnie aby mieć trochę spokoju.wyprzedalem lub oddałem dla niej cały swój dobytek. Zostałem z niczym. Może zdrowie nie tylko psychiczne strasznie opadło. Niemal wylysialem. Wmawiam sobie że jestem silny i mocniejszy od tej watahy demonów w tych dwóch kobietach, ale faktycznie czuję się całkiem zgubiony, w pewien sposób wystraszony. Całkowicie samotny gdyż nawet nie mam z kim o tym porozmawiać. Czuję się często wszystkiemu winien, ale odpycham te myśli. Nie chcę mi się już żyć. Żyje dla syna. Dla niego zdołałem w tym trwać by miał przykład w ojcu który szczerze kocha i troszczy się o niego.
💜
👍👍👍
dobrze gada, polać mu, aż dam lajka.
❤
Są to ludzie fantomiczni, szczywne plecy, szyja i kark z lodem w oczach coś jak zimny wzrok wilka lub haski.
Mnie po takim związku uratowała modlitwa, spowiedź św i Eucharystia.
KWIAT NARCYZ jedt trujacy acz piękny
O matko - prawie 80% się zgadza jota w jote 😳
Raz żarłem takiego słonecznika który był w 3/4 pusty a od spodu był cały zgniuy uhheheh, tylko późno to załapałem trocher
Narcyz to imię męskie aczkolwiek nie spotkałem się, natomiast moja ciocia ma na imię Narcyza i tego imienia używa. Ciekawi mnie to czy każda narcyza (narcystka) jest ginocentrystką, bo wydaje mi sie, że tak.
❤🫂
Panie Rafale w 21:27 minucie mówi Pan o „drifcie terapeutycznym” (jeśli dobrze zrozumiałam) co to znaczy? Dziękuję🙏
Dryf terapeutyczny, czyli dryfowanie bez planu, celu, przegadywanie sesji bez ładu i składu, żadnej struktury terapeutycznej.
@@OcalSiebie dziękuję bardzo za odpowiedź. Czyli dobry terapeuta, który zna się na swojej robocie powinien mieć jakiś plan, a nie podążać za klientem? Czyli jak klient za dużo gada to dobry terapeuta go wtedy powinien zatrzymać? Dopytuję dlatego, bo zwykłemu klientowi (ktoś kto sam nie jest psychologiem), chyba będzie to trudno uchwycić, kiedy psychoterapeuta dla własnego wygodnictwa i wyciągania kasy i przedłużania terapii pozwala na takie „dryfy”. Może mógłby Pan o tym nagrać odcinek-jak rozpoznać czy terapia idzie w dobrym kierunku? Jeśli wogóle to się da jakoś usystematyzować, żeby nie popadać w generalizację…😅Uff, to pewnie skomplikowane…Dziękuję raz jeszcze za wiedzę 😊
Pursuant to Canon Law, Canons 1095 and 1098, a marriage with a person with a personality disorder is invalid due to mental incapacity to undertake marital activities. The episcopal courts of the spouses' place of residence or place of marriage are authorized to conduct proceedings for the declaration of nullity of marriage. Canon lawyers at episcopal courts can help lead the proceedings to trial. The process itself is different than in civil courts. It does not decide on guilt, but looks for the basis that lies before the marriage was concluded. There may also be reasons of another nature important for entering into a marriage, e.g. coercion or false personal data, etc.
❤
❤👍