To fakt - bluszcz najlepiej rośnie w cieniu i półcieniu, ale w słońcu też da radę, o ile nie będzie miał zbyt sucho (przynajmniej na początku). Nie będzie dobrze rósł w piachu. Nie lubi też wygwizdowa w zimie - u mnie obrasta północny taras i czasem lubi przemarzać (mam odsłoniętą działkę), ale zawsze wiosną odbija :) Bardzo wdzięczna i silnie rosnąca zimozielona roślina, choć niektórzy (ale to nie ja) uważają, że taka trochę "cmentarna" w wyrazie... Popieram ten wybór i życzę fajnego żywopłotu! PS. Co roku mam mnóstwo sadzonek, ponieważ swój bluszcz tnę i wywalam - moi znajomi nie są zainteresowani, a szkoda. Chętnie oddam nadwyżki, jeśliś z Mazowsza...
Oj długo będziesz czekał by ten bluszcz utworzył żywopłot, nawet jak będziesz mu codziennie liście i pędy zraszał bo ten gatunek tylko zraszanie jest w stanie pobudzić do jako takiego wzrostu. Moje sadzonki 5 letnie zraszane 2-3 razy w tygodniu osiągnęły wysokość 1,2m a niezraszane tylko 0,7m. Fakt, bluszcz jest długowieczny, zimozielony ale uwielbia wysoką wilgotność bo posiada na pędach korzenie powietrzne którymi się odżywia więcej niż korzeniami podziemnymi. Przyspieszyć wzrost mogłoby rozwinięcie nad rzędem tunelu foliowego ale to kosztowne i pracochłonne. Radziłbym pomiędzy te sadzonki posadzić kilka gatunków szybkorosnących a efekt będzie piorunujący po 2-3 latach.
No ale przecież bluszcz nie rośnie na podporach bo nie ma wąsów czepnych ani fizjologi pozwalającej mu się opierać, a pnie się po chropowatych ścianach za pomocą korzeni czepnych.
Ciekawe jak wygląda koszenie trawy i chwastów pomiędzy roślinami kiedy to wszystko zarośnie. Myślę że lepszym rozwiązaniem bylaby agro włóknina przykryta jakąś sciółką bo wtedy odpada ryzyko skoszenia bluszczy . Dobrym pomyslem byłoby też zastosowanie systemu zraszania zamocowanego na siatce. Są takie niedrogie zestawy do mgiełki , rośliny ci za to podziękują
Drogo. Można za darmochę uciąć gałązek i wsadzić do wody, ukorzenią się i sadzonki gotowe. Ale na piachach raczej nic z niego nie będzie. Trzeba by więcej dobrej gleby podsypać.
Nie polecam bluszczu. Posadziłem kilkanaście lat temu dwie trzy sadzonki, a teraz walczę jak z chwastem na działce. Jadłeś Albercie kiedyś psinę? Nie potępiam, nie popieram. Dla eksperymentu sam bym spróbował np w Kambo
Działka w pięknym miejscu❤ ale kawał dobrej roboty zrobiłeś.
Obserwuję
Bluszcz zmienia kształt lisci gdy zaczyna masywnie kwitnąć po 8-10 latach. Wszystkie pszczoły w okolicy zlatują się do kwitnącego bluszczu.
To fakt - bluszcz najlepiej rośnie w cieniu i półcieniu, ale w słońcu też da radę, o ile nie będzie miał zbyt sucho (przynajmniej na początku). Nie będzie dobrze rósł w piachu. Nie lubi też wygwizdowa w zimie - u mnie obrasta północny taras i czasem lubi przemarzać (mam odsłoniętą działkę), ale zawsze wiosną odbija :) Bardzo wdzięczna i silnie rosnąca zimozielona roślina, choć niektórzy (ale to nie ja) uważają, że taka trochę "cmentarna" w wyrazie... Popieram ten wybór i życzę fajnego żywopłotu! PS. Co roku mam mnóstwo sadzonek, ponieważ swój bluszcz tnę i wywalam - moi znajomi nie są zainteresowani, a szkoda. Chętnie oddam nadwyżki, jeśliś z Mazowsza...
Witam ciebie i twój kochany zwierzyniec, moja wyobraźnia działa w przyspieszonym tempie i wyobraziła sobie że będzie pięknie 🍀🐈🌞
Jesteś pracowitym mężczyzną i widać że kochasz zwierzęta.
Pozdrawiam 🐓
"Pomysłowy Dobromir" z Ciebie gospodarzu, dzięki za filmik, pozdrawiam serdecznie obu panów redaktorów 👍👌👏
Sorry za redaktorow😘
Nie mogę się doczekać jak wyjdzie Ci ta kwietna łąka, u mnie pierwszy raz była w tamtym roku, 200m od działki było czuć zapach kwiatów.
Perełka szefowa gospodarstwa.
Raczej mnie interesuje jak to z pelnym sloncem niz podlewaniem... Mozesz pokazac jak to po roku whglad... Jakies porownanie przed i po?!
Cześć!
I jaki efekt sadzenia bluszczu? Przyjął się?
A moze winogrona,ten bluszcz jak mowisz żyje długo ale to problem jak się rozrośnie
Oj długo będziesz czekał by ten bluszcz utworzył żywopłot, nawet jak będziesz mu codziennie liście i pędy zraszał bo ten gatunek tylko zraszanie jest w stanie pobudzić do jako takiego wzrostu. Moje sadzonki 5 letnie zraszane 2-3 razy w tygodniu osiągnęły wysokość 1,2m a niezraszane tylko 0,7m. Fakt, bluszcz jest długowieczny, zimozielony ale uwielbia wysoką wilgotność bo posiada na pędach korzenie powietrzne którymi się odżywia więcej niż korzeniami podziemnymi. Przyspieszyć wzrost mogłoby rozwinięcie nad rzędem tunelu foliowego ale to kosztowne i pracochłonne. Radziłbym pomiędzy te sadzonki posadzić kilka gatunków szybkorosnących a efekt będzie piorunujący po 2-3 latach.
Super, pozdrowienia z lasu "_
No ale przecież bluszcz nie rośnie na podporach bo nie ma wąsów czepnych ani fizjologi pozwalającej mu się opierać, a pnie się po chropowatych ścianach za pomocą korzeni czepnych.
👍👍👍👍👍👍
Za Muzyke 👍🥇
👍
My mamy tez bluszcz, tysiąc razy lepszy niż tuje. Trzeba tylko przycinać.
też trujący jesli o to chodzi. Także nie polecam zwolennikom robienia surówek z żywopłotów
Ciekawe jak wygląda koszenie trawy i chwastów pomiędzy roślinami kiedy to wszystko zarośnie.
Myślę że lepszym rozwiązaniem bylaby agro włóknina przykryta jakąś sciółką bo wtedy odpada ryzyko skoszenia bluszczy .
Dobrym pomyslem byłoby też zastosowanie systemu zraszania zamocowanego na siatce.
Są takie niedrogie zestawy do mgiełki , rośliny ci za to podziękują
👍👍👍😁
czesc, nie sieje Ci sie ten bluszcz teraz tam gdzie go nie trzeba ?
Całkowicie zginął w tym piachu, nawet podlewanie nie pomogło :) z rozsiewaniem nie będzie problemu :)
Jak Ci to urosło?
Wszystko padło :)
@@albertzlasumoze sprobuj posadzic winobluszcz, jest bardziej odporny i batdziej dekoracyjny
Witam Albert dużo dzisiaj zrobiłeś pozdro
2zl za sadzonkę bluszczu? Gdzie tak tanio kupiłeś
Gdzieś przez internet ale gdzie dokładnie to już nie pamiętam
Drogo. Można za darmochę uciąć gałązek i wsadzić do wody, ukorzenią się i sadzonki gotowe. Ale na piachach raczej nic z niego nie będzie. Trzeba by więcej dobrej gleby podsypać.
@@TheStonedstoneile taka sadzonka bluszczu musi leżeć w wodzie żeby się ukorzeniła?
JAK TERAZ SIĘ PREZENTUJE ?
Gdzie kupowałeś ten bluszcz?
Gdzieś w internecie
Tego się nie kupuje. Wystarczy uciąć kilkadziesiąt małych gałązek, włożyc do wody i same się ukorzenią
Ile takie sadzonki muszą leżeć w wodzie żeby się ukorzeniły? I czy trzeba wodę im wymieniać?
Nie polecam bluszczu. Posadziłem kilkanaście lat temu dwie trzy sadzonki, a teraz walczę jak z chwastem na działce.
Jadłeś Albercie kiedyś psinę? Nie potępiam, nie popieram. Dla eksperymentu sam bym spróbował np w Kambo
👌😎👍👍👍