Hanka - najpiękniejsze słowo śpiewają... Fudalej, Rybotycka, Jarczyk, Wójcicki, Zamachowski

แชร์
ฝัง
  • เผยแพร่เมื่อ 26 พ.ย. 2024
  • Apaszem Staszek był, w krąg znały go ulice,
    W spelunkach, tam, gdzie czarne życie wre.
    Kochanką jego była zwykła ulicznica
    Co gdzieś na rogu sprzedawała ciało swe.
    I Pomimo to Stach kochał swoją Hankę,
    I Choć nieraz zbił, skatował aż do krwi.
    A kiedy znów przepraszał swą bogdankę
    Czule szeptał do niej: "Cóż jam zrobił, cóż?".
    Hanko, o tobie marzę wśród bezsennych nocy.
    Hanko, daj usta, niech przeminie ból i żal.
    Że w oczach łzy, ja wiem, to moja wina,
    Bo życie płynie wśród tak burzliwych fal.
    Gdy Stach dowiedział się, że Hanka go zdradziła,
    To się roześmiał swym okrutnym ha, ha, ha.
    W spelunkach, tam, gdzie banda wódkę piła,
    I Staszek wypił, choć serce z bólu łka.
    A kiedy znów napotkał swoją Hankę
    To w ręku błysnął długi, ostry nóż
    I nożem w serce pchnął swoją bogdankę,
    A nad jej trupem szeptał: "Cóż jam zrobił, cóż?"
    Hanko, twe ciało słodko pręży się, przegina.
    Hanko, daj usta, niech przeminie ból i żal.
    Że w oczach łzy, ja wiem, to moja wina,
    Bo życie płynie wśród tak burzliwych fal.

ความคิดเห็น •